KIM ONI SĄ I CZEGO CHCĄ?

Jestem szczerze zdumiony, gdy widzę skuteczność rządów polskiej "dobrej zmiany" - mimo dywersji totalitarnej opozycji, widząc globalną wojnę światowej liberalnej demokracji przeciwko współczesnej chrześcijańskiej cywilizacji Zachodu.

Zupełnie się nie dziwię Twojej narracji: żywiołowej i spontanicznej. Mam identyczne zdanie na temat tej całej opozycji. Plan Trzaskowskiego realizuje cele kondominium niemiecko-rosyjskiego. Ale trzeba o tym mowić w telewizorni i w necie, bo ludzie w dużej mierze nic kompletnie nie rozumieją, że walka toczy się o Polskę, o jej przetrwanie. Jeżeli ją przegramy to Polska suwerenna i niepodległa zniknie. Może będą jakieś granice, jakieś rządy, ale to będzie tylko inercyjny upadek naszej Ojczyzny. Jej po prostu nie będzie i realizowany będzie projekt IV Rozbioru Polski w formie jej V, teraźniejszego rozbioru między niemiecką UE a Rosją. Jedyna nadzieja jednak w USA... ale tłumacz to np. Konfederatom... Oni też - wedle mnie - może nieświadomie podlegają rosyjskiej dezinformacji.
Pozdrawiam serdecznie

Agent Moskwy i Berlina! Ten kandydat na kandydata jest politycznym lewactwem i bezczelną agenturą i Rosji i Niemiec. Dowody jego wrednej antypolskiej misji opublikował on sam osobiście. Usłyszałem o tym przypadkiem w kilkusekundowej migawce w czwartkowym programie Michała Rachonia "Jedziemy". Dziennikarskie osły we wszystkich programach, telewizjach oraz internetowych portalach przegapiły tę informację, albo co gorsza bezrozumnie ją zignorowały.

Po prostu mandryle w polityce informacyjnej. Tak dalece znikła ta informacja, że nigdzie, nawet w Google jej nie widać. Ale znalazłem na tak zwanym portalu samorządowym.  Musiałem tę informację zweryfikować, sprawdzić czy Michał Rachoń na fejka się nie nadział. Ale jest. Znalazłem.

https://www.portalsamorzadowy.pl/..." Trzaskowski apeluje do rządu: Zawiesić trzy najbardziej kontrowersyjne inwestycje"

Jest to program likwidacji trzech inwestycji:
● likwidacji przekopu Mierzei Wiślanej, zgodnie z politycznym celem Rosji
● likwidacji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, zgodnie z niemieckim interesem politycznym.
● plan likwidacji inwestycji w utrwalenie Pamięci Narodowej przez Polską Fundację Narodową zgodnie z antynarodowym i internacjonalistycznym zamiarem marksistowskich, czerwieńszych od malin komunistów.
To jest mniej więcej tak, jak gdyby ktoś w czasach II Rzeczypospolitej proponował zlikwidowanie planów Eligiusza Kwiatkowskiego i zgłosił plan likwidacji budowy miasta i portu w Gdyni oraz budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego oraz walczył po sowieckiej stronie razem z Polrewkomem, w wojnie 1920 roku. Wtedy i dzisiaj byłoby to świadectwo zdrady narodowej i tyle. 

A on, jak naiwne cielę zgłasza taki projekt. Tylko tym jednym pomysłem powinien być całkowicie skompromitowany. Do końca. To, że dziennikarze opozycyjnego magla z Agory siedzą cicho, to rozumiem, milczenie owiec na prawicy, do znaczy, że tam pracują mandryle i pawiany.

Sieć Badawcza Łukasiewicz to 35 instytutów, 7500 pracowników, z czego ponad 4000 to naukowcy. Najlepsi w Polsce. Prowadzimy badania w 4 głównych kierunkach: zdrowie, transformacja cyfrowa, inteligentna mobilność – i największy czwarty kierunek – zrównoważona gospodarka i energia. [link] [link] Instytut Chemii Przemysłowej [link].

majestat Rzeczypospolitej na tym nie ucierpi, ponieważ po Rzeczypospolitej pozostanie tylko wspomnienie o jej majestacie [link].

[link] Zdurniałeś całkiem? Gdzie ty widzisz autorytaryzm? Kaczyński to nowy Jaruzelski?
Minąłeś się z rozumem, albo masz w swojej durnej łepetynie umysł mandryla.
Czy masz choć zielonkawe pojęcie o tym czym jest autorytaryzm?
Szkoda słów na bezdenną głupotę.

Kukiz antysystemowiec. A gdy w Polsce widzi system, Kukiz staje się antypolski.

Po pierwsze - nie jeden Kaczor pracuje w zespole PiS, pracuje cały zespól.
Po drugie - prawica nie zajmuje się pierdołami, lecz sprawami najważniejszymi - ochroną miejsc pracy, wspieraniem przedsiębiorców oraz aktywną ochroną polskiego interesu gospodarczego, przygotowaniem programu rozwoju gospodarczego i szykowanie narzędzi jego finansowania, podobnie jak przed II Wojną Światową robił to Eligiusz Kwiatkowski organizując budowę portu i miasta Gdyni oraz Centralnego Okręgu Przemysłowego. Wyborami PiS praktycznie się nie zajmuje, chce aby były jak najszybciej za nami - by nieustanna afera polityczna nie przeszkadzała w zajmowaniu się sprawami najważniejszymi.
Po trzecie - tylko debilna opozycja zajmuje się wszystkimi możliwymi pierdołami tylko w jednym celu - by przeszkadzać, opóźniać, robić aferę z byle czego, popisywać się obstrukcją, sabotażem i dywersją i zwalać winę na przeciwnika.
I wreszcie po czwarte - organizować polityczne bojówki, już na poziomie terroryzmu - na najlepszych wzorach SA czy SS.
Jednym słowem - to właśnie totalitarna opozycja zajmuje się wyłącznie pierdołami, które pierdołami nie są, ponieważ są czystą wrogą propagandą, dezinformacją, dywersją i sabotażem - tylko w jednym celu - by przeszkadzać.

"Żeby głosić prawdę, trzeba całego systemu, żeby głosić kłamstwo, wystarczy jeden człowiek” Jeżeli przyjrzeć się rzeczywistości, to jasno widać, że właśnie to sformułowanie jest bliższe prawdy. Wystarczy zapoznać się z ciągłym łańcuchem kłamstw totalitarnej narracji połowy XX wieku, na przykład czasów propagandy Josepha Goebbelsa albo Józefa Stalina lub zupełnie współczesnego słowotoku propagandy Platformy Oszustów, posługujących się tą samą technologią. 

W ciągu ostatnich kilku dni słyszałem wielogłos panów Czesława Mroczka (PO), Miłosza Motyki (PSL), Piotra Borysa (PO),  Włodzimierza Czarzastego (SLD) i wielu innych, bardzo wielu ludzi sprawnie posługujących wszystkimi narzędziami kłamstwa, pomówień i nienawistnej obelgi.

Aby skłamać nie trzeba myśleć ani zagłębiać się w zrozumienie i dokumentowanie jakiejkolwiek rzeczywistości. Wystarczy obelżywie chlapnąć byle czym. Walnąć epitetem, przykleić wredną etykietę, wrzasnąć z nienawiścią cokolwiek. Dokładnie według mrocznej techniki ze zbrodniczego poradnika Josepha Goebbelsa. Wystarczy pieprznąć byle co, nawet bez sensu i zawsze trochę łajna się przyklei. Tak jak Kukiz, który kilka dni temu nazwał Jarosława Kaczyńskiego nowym Jaruzelskim.

Wystarczy rzucić byle czym: "prawica zajmuje się pierdołami". Aby wyjaśnić jaka jest prawda, trzeba się napracować, użyć wielu słów, pokazać fakty, zweryfikować ich prawdziwość, przeprowadzić jakiś dowód prawdy, zaangażować wielu ludzi...

A rzucone od niechcenia łajno nadal śmierdzi.

Można powoływać się na plan Marshalla, albo na inne wielkie projekty amerykańskich albo europejskich marzeń, a przecież w naszej historii mamy w pamięci wspaniałą budowę miasta i portu Gdynia i realizację Centralnego Okręgu Przemysłowego. To były projekty ku pokrzepieniu serc, wielki zryw polskich marzeń i aspiracji narodowych.

To był ambitny program rozwoju gospodarczego naszej Ojczyzny Eugeniusza Kwiatkowskiego, którego celem było skonsolidowanie państwa polskiego, program, który postawił Polskę na nogi.

Widok z drona i obraz rzeczywistości. Kamery telewizyjne pokazywały obraz, który wyglądał na wielki tłum. Rzeczywistość jest zupełnie inna, te tłumy to trick, to sztuczka, to manipulacja...
[link]

Jest jakaś kolejna rozmowa w TVP Info, kolejna edycja przekomarzania, w niedzielę kilka minut przed piątą po południu, dokładnie o 14:54 poseł Paweł Olszewaki z Platformy Oszustów opowiadający o tym, że rząd PiS nie zrobił nic, a na przeciwko nim staje nieustannie zakrzykiwana pani Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Siła złego na jednego.

Mamy stabilną narrację platformy oszustów, PiS nie umie nic, obiecuje i nie robi nic, trwoni publiczne pieniądze.
No cóż, kłamstwo jest łatwe, prawda jest trudna.

jedyny sposób, który rzeczywiście może doprowadzić do całkowitego zniszczenia Polski, tak aby pomiędzy Rosją a Niemcami żadnej Polski już nigdy nie było jest:

1. Zdemoralizowanie Polaków
2. Oszukanie Polaków dezinformacją, która prowadzi do skutecznego podzielenia narodu przez zrównanie prawdy z kłamstwem.

Ten drugi sposób jest realizowany na przykład w felietonie "Zamach stanu, czy dwa izotopy prywaty?"
Adam Jerzy Czartoryski napisał prawie dwa wieki temu, że "w ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie."

Zrównanie partii antypolskiej z antypolską i potraktowanie obu tych zgromadzeń jednakowo jest właśnie tym osiągnięciem, o którym zawsze marzyli najwięksi wrogowie Polski, tacy ja Murawiow Wieszatiel i ludzie z Hakaty i kolejni gubernatorzy zaborców urzędujących w Polsce, nie pomijając komunistów od Stalina, tych od Polrewkomu, Bieruta, Jaruzelskiego i tych od okrągłych stołów.
Wyeliminowanie obu tych partii równocześnie jest wyeliminowaniem wszystkich Polaków, może poza kilkoma takimi, którym jest wszystko jedno, czy Polska jest, czy już jej niema.

Platforma Oszustów, razem z całą totalitarną opozycją dokładnie to w swojej narracji czyni. Oni walczą o to, by ostatecznie była wyeliminowana partia polska, nawet za cenę wyeliminowania partii antypolskiej.

Wtedy na polskim placu boju pozostanie tylko Moskwa oraz port lotniczy w Berlinie.