NIE DRAŻNIĆ TYGRYSA, KTÓRY DZIAŁA ZESPOŁOWO.

avatar użytkownika michael

*

To jest hasło, które doradza wszelkiej antypolskiej swołoczy, aby odczepiła się od PIS, bo ten wreszcie zareaguje jak tygrys. Jeszcze nie wiem, który wariant tego hasła wybiorę, ale ten jest już zastrzeżony. Myślę nie tylko o tych hasłach, ale przede wszystkim o strategicznej sytuacji w której znajduje się "dobra zmiana".
Wiem tylko jedno, jeśli teraz, w czasie najbliższych miesięcy dobra zmiana zjednoczonej prawicy nie poradzi sobie i nie odniesie sukcesu, to Polska ma przechlapane na zawsze.

* * *

To jest powód dla którego powinniśmy się mocno zastanowić nad tym, co mamy do zrobienia. Jawni i ukryci wrogowie Polski, wszelkie schetynoidy i timmermansoidy mają w d... jakikolwiek nasz wspólny interes, mają w nosie Polskę, Polaków i wszystkich Europejczyków. Nie rozumieją i nie chcą rozumieć żadnej kultury, tradycji i aspiracji narodów Europy. Jednym słowem, ich imperialne "wielkie interesy" wywodzą się z archaicznych niemiecko-francuskich rojeń, rodem z kongresu wiedeńskiego 1815 roku, świetnie pasujących do ideologii globalnej komunistycznej międzynarodówki.
Jedno wielkie totalitarne cesarstwo Europy.
 
To co teraz robi Władimir Putin, to przykład żałosnej próby ratowania własnej skóry przez totalitarnych genseków. Ani Władimir Putin, ani Angela Merkel ani Emmanuel Macron za grosz nie rozumieją czym jest nowoczesność, bladego pojęcia nie mają o tym jakie wyzwania stawia przed nami globalna rzeczywistość.
Cała ich .nowoczesność jest identyczna z lubnaueropodobnym światopoglądem ludzi, którym wydaje się, że cały postęp XXI wieku polega na wolności pieprzenia bez sensu.
Zwracam uwagę na to, że owo pieprzenie bez sensu jest głęboko intelektualną przenośnią literacką. Dotyczy całej filozoficznej i politycznej ideologii schetynoidalnych timmermansoidów, którym chodzi tylko o jedno.
Im zależy tylko i wyłącznie na jakości spawu pomiędzy ich tyłkiem,
a stołkiem, na którym siedzą.
 
Założę się o to, że żaden z tych szemranych timmersoidalnych schetynoidów nigdy nie czytał, ani nawet nic nie wie o opisywanych niedawno przez En passant przestrogach BIS (Bank for International Settlements) [link] oraz [link]. Oni nie tylko ani chwili nie myślą o ich odpowiedzialności za los narodów, które skutkiem ich decyzji są wplątywane w piekło. Tym ludziom realna przyszłość Europy po prostu wisi.
 
Dlatego w tej chwili musimy ograniczyć naszą strategiczną myśl o naszej przyszłości do racjonalnego programu naszej polskiej przyszłości, od której być może zależy późniejsza przyszłość narodów Europy. A aktualni europejscy przywódcy, jak do tej pory, grają sobie i dla siebie, w politycznego cymbergaja
 
 
* * *
 
Od zaraz potrzebujemy przemyślenia i nowego zrozumienia rzeczywistości - to jest prosty fakt, wręcz elementarny i musi to dotyczyć wszystkiego co widzimy. Szczególnie starannie musimy zastanowić się nad każdym faktem, z którego próbujemy zbyt porywczo wyciągać przedwczesne wnioski, z ogromna szkodą dla polskiej sprawy. A szerokość frontu zdarzeń jest ogromna i dotyczy najprzeróżniejszych sytuacji.
 
Kilka przykładów, takich od Sasa do lasa, podam prawie od ręki, bez specjalnego wyboru, a nawet zastanowienia:
  • Sprawa oświadczenia „Specjalnej Sprawozdawczyni Narodów Zjednoczonych w dziedzinie praw kulturalnych” po wizycie w Polsce, ulepionego z najbardziej skrajnych i absurdalnych teorii środowisk liberalno-lewicowych. Polsce powinno bardzo zależeć na odkłamaniu koszmarnej gęby dorabianej w czarnej antypolskiej propagandzie. Wrogowie Polski robią wszystko, zwijają się jak w ukropie, wciskają się wszędzie, nie marnują żadnej okazji by jeszcze dorzucić choć naparstek antypolskiej trucizny. A tymczasem ekspert ONZ, pani Karima Bennoune może spokojnie napisać, że szef MSZ (Jacek Czaputowicz) oraz minister kultury (wicepremier Piotr Gliński) nie chcieli się z nią spotkać [link]. Nic dziwnego, że pani Karima ma zwichnięty obraz rzeczywistości. 
  • RPO Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich czyli polski urzędnik państwowy współorganizuje antyrządowe szkolenie polskich sędziów - "W imieniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uprzejmie zapraszam Państwa do udziału w praktycznych warsztatach na temat formułowania pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Warsztaty odbędą się w ramach II Kongresu Praw Obywatelskich organizowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich (14 grudnia 2018 r., 11.40-13.10, Muzeum Historii Żydów Polskich)" [link].
  • Istota państwa teoretycznego już ujawniona przez pracę trzech komisji: Partyka Jakiego (warszawska dzika prywatyzacja), Małgorzaty Wassermann (afera AmberGold) oraz komisji Marcina Horały (afera wyłudzeń VAT - 250 miliardów). Istota i źródło polskiego nieszczęścia polegającego na zupełnym zaniku odpowiedzialności i równoczesnym rozproszeniu tej odpowiedzialności na całe zbiory urzędników, którym wszystko wisi i nic ich nie obchodzi. Bez serca, bez empatii, bez sumienia, bez zrozumienia celu pracy za którą biorą pieniądze. Każdy z nich może sobie pozwolić na drobny udział w powszechnej znieczulicy i obojętności na ludzką krzywdę, nikt z nich nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności za swój osobisty udział w bezczelnej grabieży naszego polskiego dobra narodowego.
  • Ktoś mówi, że polityka to gra na wielu fortepianach. Nieprawda! Nie można grać ani na kilku, ani na kilkunastu, ani nawet na bardzo wielu fortepianach. Trzeba grać na wszystkich. Musimy grać na wszystkich, żadnego nie pomijając. Ważne jest jednak co innego. Nie wolno stawiać wszystkiego co mamy, na żaden z nich, na żaden fortepian. Ani na Rosję, ani na Niemcy, ani na Amerykę, ani nawet na Europę. To błąd. Stawiajmy na Polskę i tylko na jej interes. Zauważmy, tak kiedyś robił Józef Piłsudski i Roman Dmowski. Mieli różne koncepcje, ale obaj stawiali na Polskę i jej suwerenność. I wygrali Niepodległość.
    W przeciwieństwie do schetynoidalnej opozycji, która stawia na jeden europejski fortepian, przeciwko polskiemu interesowi, nawet przeciwko polskiej suwerenności, stawiając na podległość.
    Podległość przeciwko Niepodległości!
    Przeciwko Polsce, tylko na swój interes grając, tak jak profesor Jan Grabowski [link].
  • Ykanie przed mikrofonem. Pamiętam, że kiedyś podstawowym warunkiem dopuszczenia do publicznych wystąpień przed kamerą i mikrofonem była dykcja, ale przede wszystkim umiejętność mówienia bez ykania. Nie da się słuchać telewizora, w którym ktoś zamiast coś powiedzieć jąka się i nadaje: eeee sprawa yyyyy morza Azowskiego yyyyy, eeee przesmyku kerczeńskiego i coś gada o tym moście nad cieśniną. Może i Adrian Stankowski ma coś do powiedzenia. Ale nie mogę słuchać jego yyyyyy... To jest sprawa jakości pracy i poziomu kompetencji. Na każdym stanowisku pracy.
  • Zespołowy charakter sprawowania władzy. Największy sukces zjednoczonej prawicy wywodzi się z zespołowej formy pracy zespołu kilkuset zapaleńców, którzy dali z siebie wszystko dla wspólnego celu. Teraz jest bardzo podobne wymaganie takiego samego zapału kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy muszą być zaangażowani w sprawowanie władzy. To nadal musi być zespół...
  • Strategiczna wizja przyszłości Polski widziana z każdego punktu widzenia, z racjonalnego planu każdego interesu - niezbędna od zaraz. Rządowe Centrum Analiz Strategicznych Waldemara Parucha nie wystarczy. Strategiczna polska myśl musi zawędrować pod strzechy.
 

 * * *

następny - poprzedni

13 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. À propos:

avatar użytkownika michael

2. Opinia

Cała ich .nowoczesność jest identyczna z lubnaueropodobnym światopoglądem ludzi, którym wydaje się, że cały postęp XXI wieku polega na wolności pieprzenia bez sensu.
avatar użytkownika TW Petrus13

3. ta żyrafa imponująca

problem z całowaniem,gdzie pod ręką znalazłaby się w trakcie drabina?.
Znalazłem u Stefczyka notkę i i koment. ;)
cyt:
Jan Bogatko
sabat czarownic?

Barbara Rzońca
No to już widać dlaczego są feministkami.Nie dosyć że brzydsze od rozjechanego jeża to jeszcze zdrowo czerepy zrypane i tylko feministka można z takimi defektami zostać

 


Odpowiedz · 23 · 12 godz.

wygladaja-warsztaty-niemieckich-feministek-film-podbija-siec/
pogodnego dnia :)


 

avatar użytkownika michael

4. Co się dzieje?

To co się teraz dzieje w świecie nie jest jeszcze jedną, kolejną rewolucją społeczną, jest fundamentalną przemianą cywilizacyjną. Właśnie rewolucje prowadzą do dyktatur szaleńców lepszej lub mniej dobrej klasy, ale zawsze są to odmiany Lenina, Hitlera, Mobutu, Chaveza, zgodnie z procedurą relacji dawnego ustroju z rewolucją, czego doskonałym przykładem jest Lech Wałęsa. To jest realizacja teorii Alexis de Tocqueville w czystej postaci. Flet z mandragory.

Teraz jednak, mimo ze to co się dzieje bardzo przypomina upadek antyku, ma jednak w sobie inny imperatyw kategoryczny, inne mechanizmy. Rzeczywistość globalna jest po prostu "nieco" inna. Historia lubi się powtarzać, ale nigdy tak samo. 
Mianowicie jednym z silników procesów opisywanych przez Alexisa de Tocqueville albo Waldemara Łysiaka jest wrogie przejęcie rewolucji przez stare elity. Ale tych silników jest więcej, nic nie dzieje się z jednej przyczyny. A przez ostatnie kilkaset lat dzieją się rzeczy, o których elity mają co raz mniejsze pojęcie.  
Alan Greenspan pisał kiedyś w portalu CATO o polityce monetarnej USA polegającej na utrzymywaniu ujemnego gradientu kursu dolara do euro. "Cel inflacyjny" to USD 1,8 za EUR 1,0. Pan Alan pisał to, komentując w ten sposób: Piszę o tym wprost i ujawniam bez wahania ponieważ wiem, że politycy którzy powinni znać skutki polityki monetarnej USA z całą pewnością nie przeczytają tej informacji. A jeśli nawet ktoś z nich przeczyta, to z całą pewnością nie zrozumie i dlatego nie przyjmie do wiadomości konsekwencji płynących z tej informacji. Jeśli więc Europa pozwala sobie na sny o imperialnej potędze Europy konkurującej z USA, to przynajmniej niech za to zapłaci. Europejscy przywódcy nie zdają sobie sprawy z tego, że czasy dominacji gospodarek Zachodu już minęły, udział USA w światowym dorobku maleje, zmieniają się globalne proporcje, zmieniają się mechanizmy ...

W tym dość gorzkim spostrzeżeniu pana Alana widać dwie sprawy:
  • degeneracja jakości współczesnych elit
  • potężne zmiany cywilizacyjne, których skutki zmieniają społeczeństwa i ich jakość życia

A lewicowo-liberalni przywódcy wciąż tkwią w politologii Niccolò Machiavelli i socjologii pogardy do gminu według Gustawa Le Bon ("Psychologia tłumu"). Dlatego współczesne cywilizacyjne "stare elity" wciąż tkwią w czasach kongresu wiedeńskiego porządkującego skutki rewolucji francuskiej. Angela Merkel próbuje zbliżyć się od strony antyku do epoki Otto von Bismarcka. W najlepszym wypadku Niemcy czekają na Karla Marxa. 

Tak więc czeka nas upadek niezbyt starej epoki antycznej, która nastąpiła po rewolucji francuskiej, czeka nas koniec starych europejskich monarchii po ich restauracji w 1815 roku.

* * *

Przypis:
Powyższy tekst jest komentarzem do felietonu UPARTEGO, zatytułowanego "Bunt mas to tytuł bardzo ważnej książki Ortegi y Gasseta" [link].
avatar użytkownika TW Petrus13

7. Czy to koniec starej cywilizacji współczesnej Europy?

tak!,szeroko pojęty ekumenizm ma w tym pokaźny udział.Już w latach 80 wróble ćwierkały o wspólnych nabożeństwach z Katolikami,Protestantami i Żydami.I tego są skutki :(.Często religioznawcy cytowali Matkę Teresę z Kalkuty że "każda wiara prowadzi do zbawienia",nie jestem pewien czy Ona na prawdę to powiedziała.Nasz Jan Paweł II próbował dialogu międzyreligijnego,B16 zresztą też,co z tego zostało.Pamiętam występy w kościele bioenergoterapeutów,jak to było możliwe?. Ale największe zło uczynił słynny rok 1968 niosąc z sobą Rewolucję Seksualną.Jeśli w Kościele Katolickim był bałagan,to w jaki sposób ofiarni święci kapłani mieli z tym walczyć?. Magia istnieje na prawdę,sam o tym się przekonałem!. Nie będąc licencjonowanym
bioenergoterapeutą - różdżkarzem,leczyłem dotykiem,wahadełkiem odnajdywałem ukryte przedmioty,znajdowałem wodę!. Jak to było możliwe skoro znajomy żony radiestetą , twierdził że ja nie mam takich zdolności.
Więc co to było?,kto lub co mi pomagało.Wielu ludzi na zachodzie bawiło się magią,a tu boczkiem wkracza satanizm.Wielu księży bada te tematy,ja w tym nie jestem specjalistą.
z pozdrowieniem :)


 

avatar użytkownika TW Petrus13

8. popatrz co ja czytałem

https://pl.wikipedia.org/wiki/Okultyzm
http://lagodnabioenergetyka.pl/polarity/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_Teozoficzne

były jeszcze książki o różdżkarstwie,ale nie pamiętam tytułów,kiedyś wydawał je Uniwersytet Poznański.Kiedyś ojcowie z Radia Maryji zaprosili dwóch wykładowców,którzy przyznali się że takie książki wydawali.Jednak później przyszłą refleksja i zaprzestali druku!.
życzę dobrej nocy :)


 

avatar użytkownika TW Petrus13

9. popatrz jak to jest

pytałeś?
https://prawy.pl/100135-w-kinach-obraz-totalnej-degeneracji-zachodu-touc...
dla mnie odpowiedzią (tu zamilknę) jest pytanie do reżyser - dlaczego
tego gniota nakręciła.Drugie pytanie jeśli "Gender" jest ideologią!,to czy warto
studiować ją na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim,może czas zmienić nazwę
uniwerku,na bardziej świecki.Przed kościołami KK są zbierane datki na KUL
czy ofiarodawcy są świadomi na co łożą,podobnie w biznesem Owsiaka!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

10. i jeszcze to

https://wprawo.pl/2018/11/30/nasz-wywiad-raper-stopa-stanal-przed-sadem-...

Krystyna Janda,nie ma problemów,prof.Hartman spec od kazirodztwa
też,że nie wspomnę o Jerzym Urbanie (który twierdzi że jest Żydem).
Ciśnie się na usta pytanie,gdzie są ci cudowni Żydzi - Polacy,potomkowie uratowanych z pogromów w 16 - 17 wieku.Polska w tych czasach monarchii,dała wam chwilę oddechu,w zamian otrzymała pętlę na szyję!!!


 

avatar użytkownika michael

11. Konstytucja, a odpowiedzialność

Potępienie lub miłosierdzie nie jest tutaj przedmiotem rozważań. Zastanowiłem się nie tylko nad reakcją arcybiskupa Stanisława Gądeckiego [link], ale najogólniej nad tym w czyich rękach spoczywa władza nad Polakami. Jakakolwiek władza, obojętnie jaka, czy sądownicza, czy duchowa lub administracyjna, chodzi o konstytucyjny obraz ludzi, którzy tę władzę mają. Dla przykładu, przejrzałem wszystkie artykuły rozdziału VIII Konstytucji - od art. 173 do art. 201 (SĄDY I TRYBUNAŁY). Są tam różne postanowienia dotyczące praw tych ludzi władzy, mowa jest o ich niezawisłości, nieusuwalności, a pośrednio nawet o ich nieomylności.

Nie ma tam, w całym rozdziale VIII, ani jednego słowa o tym, jakie możemy mieć wymagania co do samych sędziów, jaka jest ich odpowiedzialność za to co robią, ani słowa o tym jakimi ludźmi powinni być sędziowie, w jaki sposób osoby pełniące sędziowski urząd powinne być rozliczane z błędów, które z różnych względów mogą popełnić. Podobnie wygląda sprawa w innych społecznościach ludzi władzy tworzących konstytucyjne środowisko Übermenschów, nadludzi których ani prawo, ani żadna odpowiedzialność, ani nawet przyzwoitość się nie ima, a którzy także nie muszą spełnić żadnych wymagań, nie muszą ani mieć nieposzlakowanej przeszłości, ani kryształowego charakteru, nawet zwykłej ludzkiej uczciwości nikt od nich w konstytucji nie wymaga.

Nie dziwi więc, ze święta księga zwana Konstytucją jest tak zapamiętale chroniona przez... nie powiem kogo.

Nie dziwi także, że społeczeństwo wychowane w duchu takiej konstytucyjnej nieodpowiedzialności, okazuje swoje désintéressement, gdy choć zapytamy o rachunek sumienia pana, wójta, lub plebana.

Powiem więcej. Narzucona Polsce konstytucja nie powinna być Konstytucją ustroju i praw władzy, ale musi być Konstytucją ustroju i praw obywateli oraz ich wymagań jakie stawiają władzy. Tylko to jedno zjawisko powinno stanowić wystarczającą przesłankę do całkowitej wymiany Konstytucji

 

Wyżej jest komentarz do wpisu: "O inwigilacji Poznańskiego Kościoła

avatar użytkownika TW Petrus13

12. coś o duszpasterzach

i o słynnym kiedyś medialnie ks.Lemańskim,od jednego z biskupów otrzymał suspensę,gdzie dziś ów biskup? ;). Inny biskup przygarnął ks.L ;).A u sąsiadów niejaki bp.Marx za Odrą,w dyskusji dyktuje warunki innym.Jak to jest że na KUL wykładany jest kierunek "gender" - czym jest filozofią?,czy ideologią?
z pozdrowieniem :)


 

avatar użytkownika michael

13. Nie dalej niż tydzień temu pisałem o dwóch stereotypach,

które wiszą jak kula u polskiej nogi - "Dwa stereotypy, których fałszu trudno udowodnić" [link], fałszując nasz polski pogląd na nas samych. Jeszcze nie czytałem książki Hansa Roslinga, ale już tego żałuję, a z recenzji szanownej pani elig, wynika, że jest czego żałować. Klucz stereotypowego patrzenia na świat jest najpoważniejszą zmorą, uniemożliwiającą rozumienie rzeczywistości.

Wiem to od zawsze z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, od najwcześniejszego dzieciństwa mówiła mi o tym moja Prababcia, a jej śladem mój Ojciec, dwójka tropicieli stereotypów. A po drugie, jestem fizykiem, co powinno wykluczać stereotypowy ogląd świata. Stereotypy są antytezą prawdy, są wrogiem rozumu. 

Niestety, stereotypy są narzędziem i bronią najczęściej stosowaną w celu destabilizacji, a nawet niszczenia społeczeństw we wszelkich wojnach informacyjnych. Kiedyś pani Barbara Fedyszak-Radziejowska mówiła o wieloletniej presji antypolskiej propagandy, której celem było niszczenie samooceny Polaków. Celem tej propagandy było przekonanie nas wszystkich, że jesteśmy jak ta brzydka stara panna bez posagu, albo o tym, że jesteśmy prymitywnym narodem ksenofobicznych ciemniaków, bez kultury, tradycji i historii. Podobne bzdury są opowiadane o polskim faszyzmie, albo antysemityzmie, albo pełne hipokryzji bajdy o polskiej megalomanii narodowej i ksenofobii. Wszystkie te stereotypy są w swojej istocie przejawem nienawistnego antypolonizmu dawnych zaborców i kolonialnych grabieżców. Tradycja Hakaty i Józefa Stalina.

Niestety, te stereotypy są podstawową bronią aktualnej totalitarnej opozycji, to  jest narzędzie schetynoidalnych timmermasoidów kierujących rozgrzane do czerwoności lufy dyfamacyjnych stereotypów przeciwko dobremu imieniu Polski.

Przypis:
Powyżej cytuję mój komentarz do recenzji książki Hansa Roslinga "Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą". Jest to recenzja napisana przez elig, "Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy?"