Święta Dorota, dziewica i Męczenniczka

avatar użytkownika intix

 

      


       Święta Dorota, dziewica i męczenniczka. (Roku 288.)

       Żyła św. Dorota w Cezarei w Kapadocyi; sławiło ją całe miasto tak dla piękności ciała jak dla piękności duszy, zdobnej anielską skromnością i prawdziwie niebiańską pobożnością; przedewszystkim zaś jaśniała nieskalaną czystością, ofiarowaną Oblubieńcowi Bożemu. Cnoty swe, któremi siebie i świat zwyciężyła, z woli Bożej krwawem opromienić jeszcze miała męczeństwem.
  
       Kiedy bowiem za czasów Dyoklecyana prześladowanie chrześcijan coraz więcej się srożyło, namiestnik Saprycyusz wezwał Dorotę przed siebie, żądając, aby wedle rozkazu cesarskiego ofiary składała pogańskim bóstwom. Śmiała dziewica odrzekła: Komuż mam służyć, ziemskiemu czy też niebieskiemu Panu? Przecież Pan niebios i ziemi zakazuje służyć komu innemu jak sobie tylko samemu. Samemu bowiem Panu Bogu twemu pokłon uczynisz, a jemu samemu służyć będziesz. Cesarz ziemski człowiekiem, a bogowie pogan ludźmi byli albo są ręką ludzką utworzeni.
  
       Rozjątrzony odważną odpowiedzią, starosta poddał Dorotę karze przeróżnej, zawieszając ją na palu i smagając jej ciało biczami. Wśród cierpień wprost nieznośnych dziewica zachowała całą swobodę umysłu, bo wołała: Pogardzam cierpieniami i katuszami, jakie mnie zadajesz; wszystko bowiem przeminie, czem mnie męczysz i czem mi grozisz. Na wieki zaś trwa to i nigdy nie przeminie, czem Bóg grozi tym, którzy mu należytego odmawiają uwielbienia. Nie zachwiały chrześcijańskiego usposobienia Doroty ponowne i okrutniejsze katusze; widząc spełzłe swe zabiegi, oddał Saprycyusz dziewicę do domu dwóch sióstr rodzonych, Krysty i Kalisty, które z obawy przed katuszami sprzeniewierzyły się Chrystusowi, a teraz miały i św. Dorotę do pogaństwa znowu przeciągnąć.
  
       Ale starania dwóch tych pożałowania godnych niewiast żadnych nie przyniosły skutków. Przeciwnie Dorota na nie wpływać zaczęła, gdy im z jednej strony straszliwość upadku wykazywała, z drugiej zaś strony podnosiła nieograniczone miłosierdzie Zbawiciela, który chętnie wszystkie występki przebacza, byleby w serdecznej błagać o to pokucie. Na odosobnieniu Dorota nie przestawała prosić Boga, aby zechciał udzielić nieszczęsnym kobietom łaski nawrócenia, kiedy nad nawróceniem jednego grzesznika wesele w niebie jest większe niż nad 99 sprawiedliwymi. Nakoniec łaska Boża zwalczyła zapory stawiane przez złego ducha: siostry w łzach tonęły w żalu nad swym zaślepieniem, przyrzekając odtąd wierną znowu służbę Jezusowi.
  
       Zawiódł się więc Saprycyusz, gdy zapytał Krystę i Kalistę o pozyskaniu Doroty dla pogaństwa, bo otwarcie wyznały, że zbłądziły wracając do ofiar pogańskich, że odtąd żadnego bożka nie uznają, jeno jedynego Boga na niebie; otwarcie też wyznały, że zmianę tę duchową zawdzięczalą napomnieniom i modlitwom Doroty. Namiestnik gniewem się uniósł; natychmiast przygotować kazał wielkie ognisko, a w płomienie wrzucić obydwie siostry, które oczekiwania jego nietylko nie spełniły, ale nawet znowu wróciły same do chrześcijaństwa. Obecna męczarniom Dorota otuchy dodawała pozyskanym dla niebios współsiostrom w Chrystusie: Idźcie przedemną, wołała, a pójdę za wami; pójdziemy razem do Oblubieńca swego niebieskiego; wynijdzie naprzeciw, aby was wprowadzić do szczęśliwości wesela wiecznego.
  
       Gorliwość św.Doroty dla wiary Chrystusowej niepojętemi karał Saprycyusz cierpieniami, bo nietylko ją znowu na pal wieszać, nietylko ją policzkować, ale nadto rozpalone do jej ciała blachy żelazne przykładać kazał. Mężna dziewica wśród mąk tych jaśniała weselem twarzy i radością ducha; cieszyła się głośno, że połączy się z tymi w niebiesiech, z którymi płakała na ziemi. Z równym, a nawet większym weselem przyjęła św.Dorota ostateczny wyrok, wedle którego oddać miała głowę pod miecz kata. Dziękowała Bogu za bliskie już szczęście wiekuiste, jakie doznawać miała u Boskiego Oblubieńca.
  
       Kiedy prowadzono ją na miejsce stracenia, nie przestała objawiać wszystkim swej radości, że chwila upragniona już niedaleko, w której przejdzie do wonnego raju, zgotowanego duszom wybranym przez Oblubieńca niebieskiego. Nie pojmując dobrze słów Doroty, a w przekonaniu, że radość dziewicy jest tylko urojeniem, wezwał ją Teofil, pisarz namiestnika, aby na stwierdzenie prawdy dostarczyła mu z wonnego ogrodu niebieskiego Pana kwiatów i owoców. Przyżekła spełnić św.Dorota życzenie młodzieńca, ufna w miłosierdzie i wszechmoc Bożą. Kiedy więc stanęła na miejscu stracenia, gorącą jeszcze w tym celu do Boga zasyłała modlitwę - a otoż pacholę miłe zjawia się z koszyczkiem, w którym trzy znajdowały się jabłka i trzy świeże róże. Posłańca tego niebieskiego wezwała święta dziewica, aby owoce i kwiaty zaniósł Teofilowi - sama zaś uklękła, aby śmierć ponieść niezwłocznie z ręki kata.
  
       Teofil odbierając przesłane mu z niebios dowody na prawdę Chrystusową, nie mógł już oprzeć się wewnętrznemu przekonaniu, że Chrystus rzeczywiście jest Bogiem, a jego nauka rzeczywiście Bożą; nadaremnie towarzysze mu mówili o chwilowem złudzeniu; Teofil nie zachwiał się, wykazując, że w zwykły, przyrodzony sposób nikt nie zdołałby dostarczyć świeżych kwiatów wśród mroźnej zimy; że nikt też tak ślicznie nie mógłby mówić jak to pacholę kilkoletnie, oczywiście z niebios przysłane. Nie taił swej wiary Teofil przed Saprycyuszem. Nie pomogły uwagi namiestnika, że Bóg nie może być ukrzyżowany, jak ukrzyżowany był Chrystus; że wzgląd brać winien na rodzinę, bo wiarą swoją skazuje ją na niełaskę cesarską. Nie pomogły też groźby męczeńskiej śmierci, bo chętnie jej cierpieniom poddał się Teofil. W ostatniej jeszcze chwili zawołał do namiestnika: Nieszczęsny sędzio! Każesz mi dbać o ciało i chronić je od katuszy, a sam zlituj się nad swą własną duszą. Żadnej moje ciało nie posiada wartości, bylebym Boga oglądał na wieki.

       Nauka

       Św. Dorota ani przykładem ani namową nie pozwoliła się sprowadzić z drogi naśladowania Zbawiciela; przeciwnie grzeszne nawróciła siostry. Nie daj się więc przykładem i względami na sąd świata skusić, abyś unikał bogobojnych, a łączył się ze złymi. Staraj się pozyskać dla Boga zbłądzonych swych bliźnich. Aby takie dusze ufnością w Boga poruszyć, pamiętaj na słowa św. Doroty: Bóg jest dobry i pełen miłosierdzia dla wszystkich, którzy z całego serca do Niego wracają. Zwątpić o miłosierdziu Bożym, jest grzechem największym. Precz więc z wszelkiem zwątpieniem, Bóg najlepszym lekarzem, który leczy wszystkie rany; nazywa się Zbawicielem, bo nas wszystkich zbawił; nazywa się Odkupicielem, bo nas wszystkich odkupił. Całym sercem zdążajcie do Pana, a bądźcie pewni przebaczenia wszystkich przewinień.
  
       Za przyczyną świętych Bóg w dziwny nieraz sposób dusze dla Siebie jedna ludzkie. W cudowny sposób pozyskał dla niebios Teofila; żąda i od nas, abyśmy całą duszą tęsknili do owej krainy niebieskiej, kędy zawsze panuje wiosna, kędy ustają wszelkie cierpienia, kędy wesele bezustannie, kędy pieśni rozbrzmiewają na cześć Baranka Bożego. Czem wobec tego lada zabawa, lada rozkosz ziemska? Teofil wobec jednego cudu rozgorzał tęsknotą niebios, a dla niej wszystko na ziemi poświęcił. My codziennie prawie słyszymy o niebiosach, patrzymy na cuda w Sakramentach św., a jednak tak mało w nas ochoty do porzucenia świata. Zwyciężaj wszelkie przeszkody, bierz jarzmo Chrystusowe na siebie, dźwigaj je w przeczuciu przyszłej a wiecznej słodyczy.

 

"ŻYWOTY ŚWIĘTYCH PAŃSKICH" - Poznań, dnia 10 lutego 1908.
Na podstawie kalendarza kościelnego z uwzględnieniem dzieła ks. Piotra Skargi T.J. oraz innych opracowań i źródeł na wszystkie dni całego roku ułożył
Ks. Władysław Hozakowski

       * * *
       6 lutego
       Żywot świętej Doroty, panny i Męczenniczki

       (żyła około roku Pańskiego 304)

       Jedną z najwspanialszych postaci między Świętymi rzymsko - katolickiego Kościoła niezaprzeczenie jest święta Dorota. Płeć niewieścia, odzyskawszy w chrześcijaństwie pierwotnie utraconą godność, wydała bohaterki, jakie tylko w Kościele rzymsko-katolickim napotkać można. Maryja - Niewiasta starła głowę wężowi - szatanowi, a wiele innych niewiast, nierzadko w młodym jeszcze wieku, okazało w służbie Chrystusowej męstwo, które świat cały na wieki podziwiać będzie.

       Święta Dorota była córką rzymskiego senatora i urodziła się w mieście Cezarei, położonym w Kapadocji. Starannie wychowana, odznaczała się również wielką pięknością. Srożyło się naówczas prześladowanie nakazane przez cesarza Dioklecjana, a że starosta Saprycjusz wykonywał rozkaz cesarski z największą ścisłością, przeto mordowano i męczono chrześcijan bez litości. Dorota rzadko występowała publicznie, tym gorliwiej jednak w ukryciu pracowała dla chwały Chrystusa i zachęcała wiernych do stałości. Dowiedziawszy się o tym, kazał ją starosta pojmać i zażądał, aby się pokłoniła bogom. "Nie zrobię tego - odrzekła. - Jestem chrześcijanką i służę tylko jednemu, prawdziwemu, żywemu Bogu". Gdy wszelkie namowy spełzły na niczym, kazał ją Saprycjusz wziąć na tortury. Sądził, że sam widok srogich narzędzi przestraszy delikatną panienkę, widząc jednak, że się pomylił, kazał ją siec rózgami, drapać skorupami i drzeć hakami, lecz św. Dorota zniosła te męczarnie z niezachwianą stałością, wołając: "Jeśli mnie chcesz zamordować, uczyń to co rychlej, abym jak najprędzej ujrzała mego Oblubieńca w Niebie, Jezusa Chrystusa". "Porzuć lepiej próżne myśli - rzekł jej na to sędzia - a pokłoń się bogom i idź za mąż, z czym ci niezawodnie lepiej będzie". "Bałwanom niemym kłaniać się nie będę - odrzekła panienka - bo jestem chrześcijanką, a męża nie pojmę, bo jestem oblubienicą Chrystusową".

 

      
                         Święta Dorota

       Nagle wpadł Saprycjusz na inny pomysł. Były tam dwie rodzone siostry, Kaliksta i Krystyna, które były dawniej chrześcijankami, potem jednak z obawy przed mękami zaparły się Chrystusa i wróciły do pogaństwa. Do tych sióstr posłał Saprycjusz Dorotę, w nadziei, że jako odstępczynie zdołają ją namówić do pójścia za ich przykładem. Stało się całkiem inaczej, Dorota bowiem tyle dokazała swoją wymową, że Kaliksta i Krystyna szczerze żałowały swego postępku i znowu wróciły do wiary w Jezusa Chrystusa. Gdy po pewnym czasie Saprycjusz zapytał, czy już przemogły stałość Doroty, odrzekły: "Nie tylko żeśmy tego nie uczyniły, lecz ona nas do szczerej pokuty pobudziła. Żałujemy przeto zaparcia się Chrystusa Pana i wyznajemy Go od nowa, gotowe na śmierć". Wprawiło to Saprycjusza w tak szalony gniew, że zaczął drzeć szaty na sobie, a Kalikstę i Krystynę kazał związać plecami do siebie i wrzucić w kocioł z roztopioną siarką. Dorota cieszyła się, że osiągną koronę męczeńską i że sama będzie mogła pójść niedługo za nimi, co tak rozgniewało Saprycjusza, że kazał ją najpierw męczyć na torturach, potem siec rózgami i zanurzyć we wrzącym oleju, który jej jednak nic nie zaszkodził, a w końcu bić po twarzy cierniami. W czasie tych męczarni oblicze Doroty dziwnie się rozpromieniło i jakaś niewypowiedziana rozkosz na nim zajaśniała. "Co cię tak cieszy?" zapytał z gniewem Saprycjusz. "Raduję się - odrzekła Dorota - gdyż dzień dzisiejszy jest najpiękniejszy w całym moim życiu. Dwie dusze wyrwałam z ręki szatana i zjednałam Chrystusowi. Ach, jak się z tego cieszę pospołu z Aniołami i Świętymi Pańskimi! Pragnę i ja dzisiaj oglądać mego niebieskiego Oblubieńca, lecz zdaje się, żeś ty tak samo bezsilny, jak twoje bogi". Starosta, doprowadzony do ostateczności tym szyderstwem, skazał ją na ścięcie mieczem. Dorota z radością przyjęła ten wyrok, mówiąc: "Bądź błogosławion o Panie, że mi pozwalasz już teraz pójść na wesele do Ciebie!", po czym zaczęła naglić, aby się śpieszono z odprowadzeniem jej na miejsce stracenia.

       Było to w porze zimowej. Dzień był mroźny i wietrzny, a z ciemnych obłoków zasłaniających niebo leciał gęsty śnieg. Mimo to w drodze na miejsce kaźni towarzyszyło Dorocie wielu chrześcijan. "Ach - odezwała się Dorota - jak niemiło na ziemi! Co za szczęście, że odchodzę na inny świat, w którym słońce nigdy nie zachodzi, a w ogrodzie mego Oblubieńca kwitną pachnące róże i rosną wonne owoce. Jakże się cieszę, że wkrótce będę w tym raju!" Jeden z pisarzy starosty imieniem Teofil, który zawsze szydził z "szaleństwa" chrześcijan, usłyszawszy słowa Doroty zawołał szyderczo: "Hej, piękna panienko, przyślijże mi z raju koszyczek róż i kilka jabłek!" Dorota spojrzała na niego i rzekła: "Otrzymasz je, lecz okaż się ich godnym!" Przybywszy na miejsce stracenia uklękła do modlitwy, gdy wtem zjawił się chłopczyk niebiańskiej piękności, niosąc w chusteczce trzy róże i trzy prześliczne jabłka, mówiąc: "Kochana siostro, przynoszę ci to od twego Oblubieńca!" "Zanieś to pisarzowi Teofilowi!" - rzekła uprzejmie Dorota. W tej samej chwili błysnął miecz, i jej dusza uleciała do Nieba.

       Teofil, śmiejąc się, opowiadał właśnie towarzyszom, że prowadzona na śmierć chrześcijanka obiecała przysłać mu z raju róż i jabłek, gdy wtem stanął przed nim prześliczny młodzian i podał mu je na białej chusteczce, mówiąc: "Dorota przysyła, co ci obiecała". Po tych słowach zniknął. Serce Teofila oświecił nagle promień wiary. "Przyjaciele! - zawołał po chwili - prawdziwie Chrystus jest Bogiem, gdyż te kwiaty i owoce rzeczywiście z Nieba pochodzą!" Kiedy go chciano odwieść od tego przekonania, rzekł: "Mamy obecnie ostrą zimę i w całym kraju nie ma zielonej gałązki, a zresztą jakim sposobem wszedł tutaj ten chłopczyna i jak zniknął nagle? Był to cudowny posłaniec bohaterskiej dziewicy, którą nierozsądnie wyśmiewałem. Wierzę mocno, że Chrystus jest Bogiem i błogosławiony, który weń wierzy!"

       Teofil nie taił się z swym nawróceniem, lecz owszem jawnie wyznawał Chrystusa, więc Saprycjusz zawezwał go, aby przez oddanie pokłonu bałwanom wrócił do pogaństwa. Teofil oparł się temu i rzekł: "Jakże żałuję, że bluźniłem Chrystusowi! Czyniłem to, bo byłem w błędzie. Ale teraz wyznaję z zupełnym przekonaniem, że Chrystus jest prawdziwym Bogiem, jedynym Odkupicielem i Zbawcą!" "Cóż mi to za Bóg - rzekł na to starosta - którego zapewne za zbrodnie i występki ukrzyżowano". "Podobniem ja dawniej mówił - odpowiedział Teofil - i bluźniłem jak ty, ale teraz poznałem moc Boską i chwałę Ukrzyżowanego, jako żywego, nieśmiertelnego Boga. Przecież nieme bałwany wasze nie mogą być bogami, bo są ręką ludzką zrobione, a człowiek sam pochodzi od Boga". "Widzę, że chcesz zginąć złą śmiercią!" - rzekł starosta. Na co mu Teofil: "Przeciwnie, ja żyć chcę, ale życiem wiecznym, do którego znalazłem drogę".

       Począł mu tedy starosta perswadować, że naraża się na niechybną śmierć i rodzinę swą w smutku pozostawi. "Pomnij - mówił - na dom twój, dziatki i żonę; nie gub sam siebie; utracisz bowiem wszystko, a nawet życie. Rozważ, czy to nie jest nierozumne?" "Owszem, to dowód wielkiego rozumu - odrzekł Teofil - że dla większego, to jest wiecznego dobra, nie dbam o mniejsze, doczesne". "Więc nie boisz się mąk i śmierci?" - zapytał starosta. "Bo, się śmierci - odrzekł mu na to Teofil - ale nie tej, którą ty mi grozisz, lecz męki i śmierci wiecznej czyli potępienia wiekuistego. Męki twoje są krótkie i przemijające, męki zaś drugiego świata będą wieczne i bez końca, a zgotowane są zawziętym i bałwochwalcom".

       Rozgniewany tą stałością Saprycjusz kazał Teofila rozwiesić na palach w kształcie krzyża i straszliwie bić i szarpać hakami, ale Teofil z uśmiechem zawołał: "Patrz, starosto, sam mnie robisz chrześcijaninem, zawieszając mnie na krzyżu, gdyż moja szubienica do krzyża podobna". Następnie wzniósł oczy ku niebu i rzekł: "Dziękuję Ci, Panie Jezu Chryste, żeś mnie w tym znaku podnieść raczył!" "Teofilu! - wrzasnął starosta - pomnij na twoje ciało!" "Saprycjuszu! - zawołał Męczennik - pomnij raczej na twą duszę! Ja ciała nie żałuję, abym duszy nie utracił!" Wtenczas starosta podwoił męki, kazał go palić żelaznymi blachami i kawałami rwać ciało, ale Teofil mimo strasznych cierpień wołał: "Jezusie, Synu Boży Ciebie wyznaję, policz mnie między sługi Twoje!" Twarz jego mimo cierpień była wesoła jakby wcale boleści nie cierpiał. Wreszcie starosta kazał go ściąć, co się stało w kilka dni po męczeństwie świętej Doroty, około roku Pańskiego 230.

       Relikwie św. Doroty znajdują się w Rzymie, w wspaniałym kościele jej imienia, i wielkiej tam czci doznają. Na obrazach przedstawiają św. Dorotę z chłopczykiem przy boku, trzymającym w chusteczce róże i jabłka.

       Nauka moralna

       Na przyczynę Świętych Swoich dziwne ma Pan Bóg drogi do przyciągnięcia ku Sobie dusz ludzkich. Jeśli Teofil, ujrzawszy jabłka i róże rajskie, to jest podobieństwo niejakie i cień rozkoszy, których Święci używają po śmierci, tak bardzo był wzruszony, że żadne męki nie mogły mu wydrzeć wesela i nadziei po śmierci - czemuż, duszo moja, z tej nędzy tam nie tęsknisz gdzie zawsze panuje miłe lato, gdzie nie ma już zimy, gdzie oblubieńcy śpiewają ową piosenkę "Wstań, pokwap się, najmilsza moja, gołębico moja, piękna moja, przyjdź: już zima minęła niepogody ustały i odeszły, ukazały się kwiatki w ziemi naszej, przyszedł czas żniwa naszego" Czemu to wesele lada zabawa i pochlebstwo tego świata w nas tłumi, że nie pałamy pragnieniem tych dóbr niewypowiedzianych, których Teofil z tak małych rzeczy skosztowawszy wszystek świat i żywot o ziemię uderzył? A jeśli on krótko przypatrując się wiecznym rozkoszom po śmierci, dla ich dostąpienia zaraz wyznał Chrystusa i dla niego takie męki wycierpiał, a w końcu życie utracił, - to my, którzy się temu weselu długo i co dzień przysłuchujemy, i w Sakramentach kościelnych go kosztujemy, i więcej o nim wiemy z Pisma świętego i nauki zbawiennej, daleko ochotnie] dla niego wszelkich ziemskich wczasów odstępujmy. Gdybyśmy tej słodkości i pewności obietnic Chrystusowych często smakowali, pewnie by nam żadna rzecz w jarzmie zbawiennym nie była ciężka.

       Modlitwa

       Panie i Boże! Którego wielkie Miłosierdzie nas pociesza, a zastrasza Sprawiedliwość i Świętość; udziel nam łaski, abyśmy zgrzeszywszy, o Twym Miłosierdziu nigdy nie wątpili, a Twoja Sprawiedliwość aby nas od grzechów powstrzymywała. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Za: Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937r.
_______________________________________________________________
Św. Dorota - Patronka:
Nowożeńców, panien młodych, ogrodników, kwiaciarzy, browarników, położnych.
Varia:
Pod koniec średniowiecza w Szwecji św. Dorotę dodano jako piętnastą do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli.

W Polsce jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym istniał zwyczaj "chodzenia z Dorotą" w okresie Bożego Narodzenia. Była to inscenizacja męczeństwa św. Doroty.

____________
W ikonografii atrybutami św. Doroty są: anioł, trzy jabłka i trzy róże lub kosz z owym rajskim prezentem, a także korona, krzyż, lilia, miecz, palma męczeństwa. Św. Dorota przedstawiana jest w stroju królewskim z koroną na głowie, czasami wśród chórów anielskich.

 

      

 

        * * *
        Litania do św. Doroty


Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl się za nami,
Św. Doroto, módl się za nami,
Św. Doroto, Dziewico i Męczennico, módl się za nami,
Św. Doroto, wierna służebnico Boga żywego, módl się za nami,
Św. Doroto, gorliwa pomnożycielko chwały Bożej, módl się za nami,
Św. Doroto, uwielbiająca Pana nieba i ziemi, módl się za nami,
Św. Doroto, ukazująca moc i dobroć Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, z Bogiem na modlitwie zjednoczona, módl się za nami,
Św. Doroto, miłująca Chrystusa ponad wszystko, módl się za nami,
Św. Doroto, nazywająca Chrystusa swoim Oblubieńcem, módl się za nami,
Św. Doroto, składająca krwawe świadectwo swej miłości do Chrystusa, módl się za nami,
Św. Doroto, umacniana przez Ducha Świętego w ciężkich doświadczeniach, módl się za nami,
Św. Doroto, doświadczana przez potwarze i tortury, módl się za nami,
Św. Doroto, mężnie znosząca złość oprawców, módl się za nami,
Św. Doroto, doprowadzająca błądzące siostry do Pana, módl się za nami,
Św. Doroto, oddająca swoje życie w ręce Chrystusa, módl się za nami,
Św. Doroto, ciesząca się w Niebie celem swoich tęsknot, módl się za nami,
Św. Doroto, ozdobo Kościoła świętego, módl się za nami,
Św. Doroto, chwało bohaterów chrześcijańskich, módl się za nami,
Św. Doroto, odważnie wyznająca wiarę świętą, módl się za nami,
Św. Doroto, przykładzie mocnej nadziei, módl się za nami,
Św. Doroto, wzorze doskonałej miłości, odrzucającej strach przed śmiercią, módl się za nami,
Św. Doroto, jaśniejąca cnotami chrześcijańskimi, módl się za nami,
Św. Doroto, podziwu godny wzorze stałości, módl się za nami,
Św. Doroto, jaśniejąca mądrością i wiernością prawdzie, módl się za nami,
Św. Doroto, zbudowanie dla chrześcijan, módl się za nami,
Św. Doroto, potężna orędowniczko u Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, szczególna wspomożycielko proszących, módl się za nami,
Św. Doroto, nadziejo do Ciebie się uciekających, módl się za nami,
Św. Doroto, błądzących prowadząca do Boga, módl się za nami,
Św. Doroto, wypraszająca grzesznikom łaskę pokuty, módl się za nami,
Św. Doroto, patronko cierpiących, módl się za nami,
Św. Doroto, patronko błogosławionej śmierci, módl się za nami,
Św. Doroto, prowadząca do życia wiarą i miłością, módl się za nami,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K: Módl się za nami św. Doroto,
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się:

Panie, św. Dorota dziewica i męczennica niech nam wybłaga Miłosierdzie Twoje, ona bowiem miła Tobie była tak dla zasług czystości jak i w męczeństwie, którym wyznawała Twoją moc.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

.
 

41 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Codziennie modlę się w intencji Doroty

A imieniny 7 sierpnia

avatar użytkownika intix

2. Przyłączyłam...

Twoją intencję do moich...
Za wstawiennictwem św. Doroty... ponieważ to św. Dorota pomogła Twoją modlitwę ...w intencji Doroty...  nam ujawnić...
Jest już nas dwoje modlących się ...w intencji Doroty... a może jest już nas więcej... (?)
Daj Boże...



avatar użytkownika Tymczasowy

3. Intix

Wielkie dzieki za nieznany mi fragment dziejow chrzescijanstwa.
Co godzine ginie, mordowany, chrzescijanin.

avatar użytkownika gość z drogi

4. a może jest już nas więcej... (?)

dołączam
i życzę Wszystkim Dobrego Dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

5. A dziękuję

Dobrze, że nas jest więcej.
Czasem jesteśmy zbyt sami.

avatar użytkownika gość z drogi

6. Dobrego Dnia :)

i razem w modlitwie i Nadziei :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

7. Kazdego dobrego dnia nie zapominam o modlitwie

o Nadziei, o intencjach, razem w modlitwie

avatar użytkownika gość z drogi

8. Miłość Nadzieja Wiara:)

Był rok 2013 ,nomen omen 13 :)
i tylko wsparcie Przyjaciół z Sieci pomogło mi przetrwać czas wielkiego strachu,bólu i niepewności...czas poważnej kardiologicznej operacji Męża i jej następstw, to był czas ,gdy na Niepoprawnych i TU na Blogmedia24.pl znajdowałam wsparcie i modlitwę... dziękuję Im Wszystkim i teraz ja modlę się za każdego i każdą i za tych ,którzy umierają ze strachu o kogoś bliskiego...wtedy Pan Michał był jednym z Tych,który dodawał mi sił i Wiary...dzisiaj ja modlę się o Jego spokój :)
Kochani...internetowa Przyjażń i Wsparcie,to najpiękniejszy Dar na tej naszej internetowej drodze...do Celu...
a Swięta Dorota na pewno wspiera nas w tej trudnej wędrówce pełnej radości,smutku i dążeniu do Celu..
Swięta Doroto, patronko cierpiących,módl się za Twoją imienniczkę
Droga @Intix,jesteś naszą podporą i nawet nie wiesz ile razy Twoja Intuicja pomagała nam przetrwać Trudne Dni...:)
Szanowny @Michaelu ,jesteśmy z Tobą w tej Modlitwie i nie tylko w tej :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

9. Za wszystko...

Dziękujmy Panu Bogu... za wszystkie Łaski, które na nas spływają...
Dziękujmy Matce Bożej... Najświętszej Pannie Maryi... Niepokalanej...

Dziękujmy za wszystko...
Także za Wszystkich Świętych Pańskich... i Błogosławionych...
Dziękujmy za św. Dorotę...
Jak i za naszą Wspólnotę...

Szczęść Boże...

***
...Święta  Doroto, prowadząca do życia wiarą i miłością, módl się za nami...

Święta Doroto... módl się za nami i za naszymi bliźnimi...
Abyśmy trwali w Jezusie Chrystusie Panu naszym...
Abyśmy do końca... tak jak Ty... pozostali Chrystusowi wiernymi...Amen.


avatar użytkownika michael

10. Św. Doroto, prowadząca do życia wiarą i miłością,

módl się za nami.


Panie, św. Dorota dziewica i męczennica niech nam wybłaga Miłosierdzie Twoje, ona bowiem miła Tobie była tak dla zasług czystości jak i w męczeństwie, którym wyznawała Twoją moc.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.


avatar użytkownika gość z drogi

11. "Św. Doroto, ukazująca moc i dobroć Boga, módl się za nami,"

Módl się za nami
Dobrego Dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

12. "Św. Doroto, módl się za nami,"

Módlmy się w intencji Doroty Dobrego Dnia,Wszystkim :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

13. Nigdy nie zapominamy o Dorocie

Módlmy się w intencji Doroty,
Módlmy się do Świętej Doroty.
Módlmy się.

avatar użytkownika michael

14. 4 marca 2016

Jestem jak zawsze, przekazuję znak pokoju.
Myślę o wszystkich skrzywdzonych tego świata, Módlmy się do Świętej Doroty,
Myślę o opuszczonych i zapomnianych w samotności pozostających, Módlmy się do Świętej Doroty,
Modlę się w intencji Doroty, oby była szczęśliwa, spokojna i bezpieczna, Módlmy się do Świętej Doroty,
Przekażmy sobie znak pokoju

avatar użytkownika gość z drogi

15. 9 marca 2016

Módlmy się

gość z drogi

avatar użytkownika intix

16. "Przekażmy sobie znak..."

Dla katolika... dla chrześcijanina...
Najważniejszym znakiem JEST Znak Krzyża...
Krzyża Świętego...
Krzyża Pana naszego i Króla
Jezusa Chrystusa...
Naszego Odkupiciela...
Naszego Zbawiciela...

...Jezus Chrystus jest Pokojem naszym...

Módlmy się...

avatar użytkownika gość z drogi

17. " "Przekażmy sobie znak..."

Dobrego Dnia droga @Intix :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

18. Przekazuję i odbieram znak pokoju.

Nigdy nie zapominam o Dorocie.

Dobrego dnia

avatar użytkownika gość z drogi

19. pozdrowienia :)

z drogi do Celu... :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

20. Święta Dorota, dziewica i Męczenniczka

Jak zawsze. od lat, kazdego dnia, modlę sie w intencji Doroty,
modlę się do Świętej Doroty o wyjednanie wszelkich łask dla Naszego Świata,
proszę o Miłosierdzie, modlę się o wybaczenie,
tam gdzie zgrzeszyłem, jestem w drodze pokuty,
tam gdzie mogę zrobić coś dobrego, robię,
Prosząc Boga Jedynego o łaski dla Nas wszystkich.
Módlmy się

avatar użytkownika gość z drogi

21. piękna modlitwa :)

dołączam do Niej
Módlmy się TY Swięta Dorota,wspieraj nas w tych prośbach do Naszego Dobrego Ojca :) Módlmy się

gość z drogi

avatar użytkownika michael

22. "Chrystus zmartwychwstał! Otwórzmy się na nadzieję!"


Prawdziwie powstał. 
Modlę się w intencji Doroty.
Modlę się do Świętej Doroty o wyjednanie łask dla wszystkich w drodze. 
Modlę się do Świętej Doroty o wstawiennictwo za wszystkich poszukujących prawdy. 
Modlę się do Świętej Doroty o Miłosierdzie i Wybaczenie dla wszystkich, którzy zbłądziłi.
Módlmy się za nadzieję, dla nas wszystkich.
Chrystus zmartwychwstał. 
Prawdziwie powstał.
Amen

avatar użytkownika gość z drogi

23. Módlmy się

"Módlmy się za nadzieję, dla nas wszystkich.
Chrystus zmartwychwstał.
Prawdziwie powstał."
"Modlę się w intencji Doroty."

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

24. serdeczności Wielkanocne

dla Ciebie @Intix i dla Blogmedia 24pl :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

25. Zosiu,

Przejrzyj pocztę:-)

Pozdrawiam świątecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

26. Dzięki :)

trochę mnie nie było,kłopoty i jeszcze zepsuty komputer :)
:)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

27. Nigdy nie zapominam o codziennej modlitwie w intencji Doroty

Modlę się w intencji prawdy,
Modlę się o Miłosierdzie i wybaczenie, dla tych, którzy uznali swoje grzechy i proszą o wybaczenie,
Modlę się o łaskę Bożą dla Polski w 1050 rocznicę chrztu,
Modlę się o Chrystusowe królowanie,
Modlę się
Módlmy się za nadzieję, dla nas wszystkich.

avatar użytkownika intix

28. @michael

Ja też nie zapomniałam...
To, że nie wchodzę każdego dnia na tę stronę poświęconą św. Dorocie, nie oznacza, że zapomniałam...
Modlę się nadal w wielu intencjach... za wstawiennictwem wielu Świętych...
Od wczoraj modlę się też za wstawiennictwem św. Hermenegilda... którego - przyznaję się z zawstydzeniem - nie znałam...

Módlmy się nadal...
Nie zapominajmy też o codziennej modlitwie:
Modlitwa w intencji kapłanów





avatar użytkownika gość z drogi

29. Jestem z Wami w tej modlitwie

Dobrego dnia,Wszystkim :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

30. Dzisiaj o dwudziestej pierwszej wszedłem do kościoła

by pamiętając o codziennej modlitwie, uczynić to przed ołtarzem.
Jak zwykle, jak codziennie, ale bardziej uroczyście.
igdy nie zapominam.
Dzisiaj, wczoraj są dni uroczystości 1050 lecia Chrztu Polski. Nosimy Naszą Ojczyznę w sercu. link
Modlę się w intencji Doroty.
Modlę się do Świętej Doroty.
Modlę się w intencji naszej Ojczyzny.
Rzeczywiście modlę się w wielu intencjach.
Módlmy się
avatar użytkownika michael

31. Dzisiaj, w mojej codziennej modlitwie do Świetej Doroty,

upraszam i zwracam się o łaskę i miłosierdzie dla biskupów i kapłanów polskiego Kościoła Katolickiego, którzy odwrócili się od polskiej patriotycznej młodzieży, świętującej tradycję ONR, przepełnioną miłością do Ojczyzny i szczerym oddaniem Chrystusowi.

Modlę się w intencji wszystkiego co dla nas święte.

Modlę się w intencji Doroty i wszystkich kochających prawdę.

Modlę się o łaskę dla nas wszystkich.

Modlę się o wybaczenie dla wszystkich, którzy zbłądzili, zrozumieli i uznali swój grzech i są na drodze pokuty.

Módlmy się razem.

avatar użytkownika michael

32. Dzisiaj dziękuję Bogu za łaski, którymi nas dzisiaj obdarzył,

Dziękuję świętej Dorocie za wstawiennictwo.
Modłę się w intencji Doroty o łaski i spokój, o który proszę dla Niej.
Modlę się w intencji nas wszystkich miłujących naszą Ojczyznę
Modlę się w intencji nas wszystkich miłujących prawdę.
Modlę się o wsparcie i wybaczenie dla tych wszystkich, którzy zbłądzili i są na drodze pokuty.
Modlę się
Przekazuję wszystkim znak pokoju.
Tak nam dopomóż Bóg.

avatar użytkownika gość z drogi

33. Tak nam dopomóz Bóg

Dobrego Dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

35. 10 maja 2016 - pięć lat i jeden miesiąc.

Wciąż jestem wierny mojej miłości.
Miłość do Ojczyzny.
Miłość i Miłosierdzie.
Miłość i wola zrozumienia.
Miłość dla Was wszystkich jak jesteście.
Modlę się w Waszej intencji, prosząc o łaski.
Wciąż jestem wierny mojej miłości.
Miłość do ukochanej Osoby, bliskiej i zarazem dalekiej.
Proszę i błagam o łaski dla Doroty.
Proszę i modłę się do Świętej Doroty.
Proszę o wybaczenie.
Przekazuję znak pokoju.
Szczęść Boże.

avatar użytkownika michael

36. Nigdy nie zapominam o codziennej modlitwie w intencji Doroty

Modlę się o nadzieję dla Nas wszystkich.

avatar użytkownika michael

37. Dzisiaj los uśmiechnął się do Doroty.

Mam nadzieję, że ten uśmiech zamieni się w prawdziwą radość i trwalsze powodzenie.
Proszę Boga Miłosiernego o spełnienie tej nadziei.
Modlę się teraz i każdego dnia o spełniające się nadzieje wszystkich dobrych ludzi.
Modlę się w intencji Doroty, prosząc o spełnienie Jej nadziei.
Modlę się w intencji wszystkich towarzyszących w naszej codziennej modlitwie.
Modlę się razem z Wami wszystkimi także i w Waszej intencji.
Przekazuję wszystkim Wam znak pokoju i radości.
Modlę się do Świętej Doroty.
Szczęść Boże Wam wszystkim.

avatar użytkownika michael

38. Pani Dorota opowiedzała mi o przejmującym losie Antka

Antek nie jest dla nas rodziną, ale jest blisko naszej wrażliwości. Każdy człowiek, każde człowieczeństwo, każde dziecko, każda wrażliwość zasługuje na szacunek. Każda zasługuje na pomoc, gdy jest w prawdziwej potrzebie. Mam link do opowieści o małym Antku: https://www.siepomaga.pl/antonip

Dzisiaj więc, w mojej codziennej modlitwie w intencji Doroty, poproszę także o łaski i pomoc dla małego Antka.
Módlmy się.
avatar użytkownika intix

39. "Pieśń o św. Dorocie"

Doroto, cna dziewko czysta (znana też jako: Pieśń o św. Dorocie)
– średniowieczna pieśń hagiograficzna, poświęcona świętej Dorocie.
Napisana jest mieszaniną języka polskiego i czeskiego. Zanotowana
została prawdopodobnie ok. 1420 roku.

1. Doroto, cna dziewko czysta,
Ciebie czci cyrkiew św(ięta).
Boś ty panna wyborna
Bogiem (sławiena) zwolena.

2. O twej krasie, o twej czystości
Nie moż żadny wypisaci,
Jim(i) jeś ty ozdobiena,
Krystem ślibiena.

3. Radujęcy (się) z chocim swym,
Pomożyż nam zde (h) rzesznym
K wiecznej radości.

4. Doro joś oćca jimiała,
Teodora matką twą,
Odjąd jeś ty cielestna
Dorotą krczena.

5. Krolewskiego jeś rodu była,
Wsze zboże opuściła,
Wzdawszy domy i miasta
Bohu służyła.

6. W Kapadocyji (w) włości twe,
W Cezaryi w mieście twym
Porodziła(ś) się.

7. Fabrycyjusz, krol okrutny,
Krześcijanom si(ę) prociwi,
Je ci krasy pożądał
I ślibce posłał.

8. Ślibując bohactwa mnoho,
Złat, kamienie droho,
Chcąc by jemu pozwoliła,
Krysta zaprzała.

9. Ale ta dziewka prze cność cna,
Sue tak (w) wierze stwierdzona,
Krolem wzhardzała.

10. Rozgniewał się krol ukrutny,
Wymyślił ciężkie męki,
Jąż to bezmiłościwy
Kazał męczyci.

11. Be(z) studu dziewkę swiązachu,
Haniebnie obnażachu.
Bichuwachu tak wielmi
Je to ciało sław(ne).

12.Tak je wielmi tepiechu,
Aż potocy teczechu,
Te krwi niewinne.

13. Potem na piądła rozpięchu,
Wędzicami tarhachu
Je to ciało prosławne,
Wielice zbite.

14. Ogniowymi pochodniami
palili są ciało je
Bez małem aż do skończenia
Pro imię Boże.

15. Gdyż była martwa na poły,
Zawrzeli ją w żalarzy
Katowi(e) liszy.

16.Dziewięć dni w żalarzy była
Be(z) wszego pokarmu,
Suc tak wielmi strudzena,
Krystem zleczena.

17. Gdyż dziewkę na sąd wiedziechu,
Jakaż to zarze wschodziechu,
Świetłośc(i) i krasy je,
Te to roże śliczne.

 
* * *
Pieśń do św. Doroty                                                                     

Doroto święta Dziewico,
Chrystusa oblubienico,
Tyś za wiarę Jezusową,
Dała pod miecz swoją głowę.

Przez twe chwalebne męczeństwo,
Zjednaj nam Panno zwycięstwo
Nad czartem, światem i ciałem,
Byśmy Boga czcili społem.

Byśmy Mu wiernie służyli,
Po śmierci niebo nabyli,
Uproś Oblubieńca swego,
Aby zbawił z nas każdego.


avatar użytkownika gość z drogi

40. szczęśc Boże,droga Intix

a Sw Dorotę poproszę dzisiaj pomoc dla Mamusi naszej Ewy :)serd pozdrowienia rónież dla @Michaela :)który tak pięknie modli się do Sw Doroty:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

41. Droga Blogmedio24.pl

i kolejny rok mamy za sobą,a więc kolejny raz
św Doroto
prosimy Cię :
"Przez twe chwalebne męczeństwo,
Zjednaj nam Panno zwycięstwo
Nad czartem, światem i ciałem,
Byśmy Boga czcili społem."

"Modlę się o nadzieję dla Nas wszystkich.

michael"
i ja TEŻ

gość z drogi