Mózgów... Serc... miliony...

błogosławiony ks. Jerzy ma dla nas słowa wsparcia.

Módlmy się...

zespołu Stróże Poranka

Oficjalna Strona :
http://www.strozeporanka.org/
TEKST :

W życiu dróg wiele jest
Którą wybrać, jak iść
Nie wiemy

A Bóg map nie rozdaje,
Bóg map nie rozdaje
Nie wiesz dokąd iść
A Bóg czasu nie mierzy
Bóg czasu nie mierzy
Nie wiesz czy ci wystarczy sił

Potykasz się, potem wstajesz lub nie
Zależy
Na rozstajach tych dróg może spotkać cię wróg
Co nie wierzy

A Bóg map nie rozdaje,
Bóg map nie rozdaje
Nie wiesz dokąd iść
A Bóg czasu nie mierzy
Bóg czasu nie mierzy
Nie wiesz czy ci wystarczy sił
Na wędrowanie
Na wędrowanie

Mówię tobie: „Wiarę miej
W drodze swojej nie ustawaj
Żebyś doszedł dokąd chcesz
Niech marzenia staną się
Twoja nocą, twoim dniem
Głosem serca w życiu
Kieruj się"

Chciałbym mapę i czas w przybliżeniu choć raz
Mieć podaną
Tymczasem drogi tej z nich
Niczym ostatni bunt
Pokutę da mu
Boże ciężka ta droga
Czemu siły nie dodasz, nie prowadzisz?
Daj mi wiarę i siłę
Popatrz -- znowu zbłądziłem
Cóż poradzić?

A Ty map nie rozdajesz,
Ty map nie rozdajesz
Nie wiem, dokąd iść
A Ty czasu nie mierzysz
Ty czasu nie mierzysz
Nie wiem czy mi wystarczy sił
Na wędrowanie
Na wędrowanie

Mówię tobie: „Wiarę miej
W drodze swojej nie ustawaj
Żebyś doszedł dokąd chcesz
Niech marzenia staną się
Twoja nocą, twoim dniem
Głosem serca w życiu
Kieruj się

Witam...
Wszystkim, Którym w pierwszej kolejności odczuwałam potrzebę podziękować, już, jak każdego dnia, podziękowałam...
Teraz... całym sercem  dziękuję Tobie... nasze spotkania "przypadkowe" w komentarzach... wczoraj... inspiracją do wpisu tego się stały...

Myśli Nasze biegły do TEGO, CO NAJWAŻNIEJSZE...
>Różaniec... Ty nie wiedziałaś, że ja z przekazywaną  informacją już byłam
I szybko z nią pośpieszyłaś... za CO baaardzo dziękuję...
Kolejne spotkanie... w temacie obrony Kościoła Chrystusowego...
>Przez wrogów Wiary Naszej, atakowanego...
Ja... przed zamieszczeniem  artykułu, "stojąc" w komentarzu, jeszcze raz ten artykuł czytałam...
Ty o tym nie mogłaś wiedzieć, że byłam w Twoim Wpisie, o tym nie wiedziałaś...
Ja nie wiedziałam też, że Ty również tam jesteś, zobaczyłam Twój ostatni komentarz, kiedy swój zapisałam...
Stąd taka refleksja
Coś... Ktoś... Nami kieruje...
TO... CO w dzisiejszej dobie wojny z Polską... Polską Chrześcijańską, Katolicką....
TO... CO dla Nas  NAJWAŻNIEJSZE... wskazuje...

Dziękuję Ci... także za uzupełnienia tego wpisu...
Pozwolę sobie jeszcze przekazać, kolejny raz, dla nas Wszystkich słowa modlitwy, którą każdego dnia z  pokorą i zaufaniem, odmawiam wśród modlitw innych

...Panie Jezu... prowadź mnie/nas drogą... przez Ciebie wyznaczoną... dla mnie/nas przeznaczoną... Amen.

Wierzmy... zawierzmy... ufajmy...
Po drogach...dróżkach, ścieżynkach życia Naszego... podążajmy...

Z Panem Bogiem... i z Matką Syna Bożego...
Mateńką naszą... Królową Polski... Narodu Polskiego...

Szczęść Boże...

***
Pięknego dnia... Wiara Miłość Nadzieja... Wszystkim...
od intix...:)

Och, to przecież po prostu niezawodny węzeł nadawczy - Serce Boże....
W chwilach rozłąki najbardziej właściwą drogą kontaktu między ludźmi jest niezawodny węzeł nadawczy – Serce Boże. Listy zniszczeją, atrament zblednie, a to, co żyje wiecznie, zachowa swoją świeżość. Odnaleźć się możemy najpełniej tylko w modlitwie.
Więcej wspomagających, nieocenionych myśli Prymasa Tysiaclecia tutaj: http://stefwysz.blogspot.com/2011/04/mysli-2-czerwiec.html)
A co do połączeń przez TEN węzeł - tak, tak, z Marylą się daje tak porozumiewać :)) Sama kilka razy doświadczyłam, że wpisywałyśmy ten sam komentarz w tym samym czasie:)
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Marylę :)

Spotkania w tematach, w komentarzach... to wielokrotnie się zdarza...
Ktoś może powiedzieć, że to przypadek... skoro te tematy na bieżąco się omawia...
Tylko, że tematów jest bardzo, bardzo wiele...
Wszystkie są ważne... trudno powiedzieć, które ważniejsze...
Dlaczego tak napisałam:
...myśli połączone
biegną w jedną stronę
do TEGO, CO NAJWAŻNIEJSZE...
przez chwilę myślałam... i odpowiedź zauważyłam...znalazłam... i opublikowałam...:)
Nie jest to przypadek, to wczorajsze, moje z Marylą spotkanie w tematach
W tym "przypadku" mamy wskazanie, że Różaniec Święty jest najlepszą obroną przed pełzającym po świecie, po Polsce Szatanem... także odpowiedzią na każdy jego atak...
***
Kiedy wczoraj, nagle, popłynęły myśli w temacie wpisu zawarte, zaczęłam je szybko zapisywać, mimo, iż już ten temat wielokrotnie omawiałyśmy, chociażby >TU
Chyba tak miało się stać... dla przypomnienia i co najważniejsze, abyśmy w TO uwierzyli... i serca Nasze... Bożemu Sercu, o Którym napisałaś... OTWORZYLI....
***
Dziękuję Ci... także za wspomnienie Prymasa Wyszyńskiego...
Z podanej przez Ciebie Strony, pozwoliłam sobie wybrać jeszcze, myśli Jego:

Dopiero wtedy religijność nasza będzie katolicka, chrześcijańska, Chrystusowa, Boża, gdy uwierzymy Miłości: Credidimus Caritati. – Dopiero wtedy nasz stosunek do ludzi ułoży się poprzez miłość.

Czuwajmy, ale nie skamieniały nam serca, aby miłość rodziła błogosławione owoce czynów w codziennym życiu!

Podkreślajmy bardziej to, co nas łączy, niż to, co dzieli. W imię tych wartości, które nas łączą, starajmy się układać nasze życie i współżycie.

***
Pozdrawiam serdecznie...:)

Postanowiłam zajrzeć tam, gdzie dziękowałam Maryli, że ubiegła moje zamiary ...
Zajrzałam... i postanowiłam przywołać tamtą wymianę myśli - a dopiero potem słów...
I to nie tylko z Marylą :) Jest tutaj: http://blogmedia24.pl/node/64783
Zaczyna się ta wymiana już od pierwszych komentarzy.
To są dobre przeżycia. Cieszę się bardzo, że ich tutaj doświadczamy.
Pozdrawiam serdecznie :)

tę wspólnotę myśli można wyłożyć prostymi słowami piosenki :"Głosem serca w życiu kieruj się", a głęboki sens tej wspólnoty znajdujemy w naukach Jezusa, w homilii Franciszka, w naukach kardynała Wyszyńskiego, Jana Pawła II , błogosławionego ks. Jerzego. To jest fundament, na którym kształtowały się nasze umysły i którym czują nasze serca.

"Jak dzisiaj w rodzinie można żyć radością wiary? – pytał Ojciec Święty Franciszek podczas wieczornego czuwania rodzin z całego świata na placu św. Piotra. W kazaniu do rodzin, które przybyły do Rzymu z okazji Roku Wiary, Papież wskazał na potrzebę miłości, wagę sakramentu małżeństwa, wspólnej modlitwy i Eucharystii oraz utrzymywania więzi międzypokoleniowej.

Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, Papież w homilii podkreślił ważność w życiu rodzinnym trzech słów: „proszę”, „dziękuję”, „przepraszam”, oraz słuchania opinii dziadków, którzy są źródłem mądrości.
Każda rodzina, podobnie jak ta z Nazaretu, jest wpisana w dzieje jakiegoś narodu i nie może istnieć bez poprzednich pokoleń – mówił Papież. "

http://www.naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/57967,jak-w-rodzinie...

dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię którą mi przysłałeś....

Tłumy, tłumy serc
Zagarnięte przez jedno serce...

Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Ci za podany link do >Twojego Wpisu...
..do TEGO, CO NAJWAŻNIEJSZE...

***
...To są dobre przeżycia. Cieszę się bardzo, że ich tutaj doświadczamy...
Tak... stąd też ten mój wpis... abyśmy nie przechodzili obok TYCH doświadczeń... abyśmy je zauważali i za wszystko Panu Bogu dziękowali...

Pozdrawiam serdecznie...

...To jest fundament, na którym kształtowały się nasze umysły i którym czują nasze serca...
Tak, ...To jest fundament...
O tym doskonale też wiedzą wrogowie Nasi... właśnie dlatego na TEN FUNDAMENT ataki...
Pozwolę sobie przytoczyć tu fragment Kazania... proroczego Kaznodziei Piotra Skargi
(...)
Obce fundamenty budowanie obalają.

Ale, proszę, czujcie się, jako źle ine i obce fundamenta pod budowanie stare podkładać, jako źle do zrosłego ludzkiego ciała trzecią rękę i trzecią nogę przylepiać.

Na katolickiej wierze Kościoła ś. rzymskiego to królestwo zbudowane jest. Tak stało przez sześćset lat, tak Chrystusa prawego i jego ś. Ewangeliją piastowało, tak duchowne swoje ojce i kapłany czciło i tak im i świętej nauce ich posłuszne było. Tak się rozkwitnęło i tak wiele narodów do siebie skupiło, tak nieprzyjaciołom się odejmowało, tak sławy wielkiej u postronnych dostało.

Ten stary dąb tak urósł, a wiatr go żaden nie obalił. Bo korzeń jego jest Chrystus i kapłani jego, i nabożeństwo ku Bogu katolickie.

Ruszcież jedno tych fundamentów religiej starej i kapłaństwa, ujrzycie wielkie zrysowanie murów królestwa i ojczyzny waszej. A za tym i upadek, obroń Boże, nastąpi. …

***
Myśli w temacie wpisu zawarte, zdecydowałam się opublikować m.in. dlatego też,
aby poruszyć temat znaków...
Znaki... często z Nieba je otrzymujemy...
często też nie widzimy ich... nie odczytujemy...
Te nasze spotkania odebrałam właśnie jako dany nam ZNAK... co wyraziłam w rozmowie z Guantanamerą:
...Nie jest to przypadek, to wczorajsze, moje z Marylą spotkanie w tematach
W
tym "przypadku" mamy wskazanie, że Różaniec Święty jest najlepszą
obroną przed pełzającym po świecie, po Polsce Szatanem... także
odpowiedzią na każdy jego atak...

Tu pozwolę sobie polecić wszystkim Zainteresowanym
> Znaki... Słowo głoszone przez ks. Michała Olszewskiego SCJ.

oraz kolejny raz pozwolę sobie przypomnieć Wszystkim, jak ważna jest

Krucjata Różańcowa za Ojczyznę
Ks. Stanisław Małkowski - Wezwanie z Nieba - Krucjata Różancowa

Dziś Niedziela - Tajemnice Chwalebne
***
Szanowna... Droga Marylo...
Dziękuję za wszystko... także za przywołanie kazania Ojca Świętego, Franciszka...
Ja, celem przypomnienia
>„rodzina, która modli się zjednoczona, zjednoczona pozostaje”

Pozdrawiam serdecznie...:)

***

Szanowna Pani Joanno,

Przepiękne i czasowe.
Gratuluje

Ukłony

"Tłumy, tłumy serc

Zagarnięte przez jedno serce..."

Które Niezmierzoną Miłością nas Miłuje...
także... drogę nam wskazuje...?
Wolność wyboru nam dając...
jedynie... by nie błądzić... pomagając...

Kochana Pelargonio...
Dziękuję Ci za piękną pieśń...
Cudowna jest świadomość Naszej Wspólnoty... ta >więź... która nas łączy... i TA świadomość, że nie jesteśmy sami... że Pan Bóg jest z nami...
Dziękuję Ci  też za to, że znalazłaś czas, aby być z nami, aby do tego wpisu wejść...
Pozostaję z nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe... wspomnę o Twoich troskach, tym bardziej, że w jednym z ostatnich Twoich Wpisów przeczytałam o tym, że Mamę Twoją zawiozłaś do szpitala...
Pozwolę sobie zaproponować... aby ... tłumy serc... Wszyscy, Którzy wpis ten czytają, aby we wspólnej modlitwie się połączyli, o szybki powrót do zdrowia Twojej Mamy pokornie prosili... chociaż jeden Dziesiątek Różańca Świętego...
Módlmy się jednocześnie za tych Wszystkich, którzy na powrót do zdrowia czekają...
Módlmy się za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II...

Serdecznie Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamę...
***

Serdecznie Ci dziękuję za modlitwę za moją Mamę oraz włączenie w nią innych. To wspaniały gest.
Pozdrawiam Cię serdecznie

- już bardzo późno - wysłuchałam piosenki, którą zamieściła Maryla (komentarz 8) i nie mogłam się pozbierać, bo... są tam słowa o samobójstwie i one u mnie wywołały alarm...
Od razu zaczęłam się modlić za ludzi nie widzących sensu życia, przerażonych trudnościami, zdesperowanych.
Modliłam się do Pana Jezusa o wsparcie dla nich - żeby zobaczyli jak wielką radością, jak ogromnym dobrem jest włączenie w Jego Ciało... Żeby dostrzegli, że naprawdę NIC nie jest w stanie przyćmić radości, którą daje Jezus... I żeby nigdy nie chcieli targnąć się na swoje życie.
Dzisiaj, gdy przeczytałam słowa intix do Pelargonii: "Pozwolę sobie zaproponować... aby ... tłumy serc... Wszyscy, Którzy wpis ten czytają, aby we wspólnej modlitwie się połączyli, o szybki powrót do zdrowia Twojej Mamy pokornie prosili... chociaż jeden Dziesiątek Różańca Świętego...", to pomyślałam, że moglibyśmy też razem otoczyć modlitwą wszystkich, którzy są dzisiaj załamani...
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich...

Ależ to naturalny odruch serca chrześcijańskiego...
Nie chciałam o tym pisać, ale ja modliłam się za Twoją Mamę od chwili, kiedy przeczytałam u Ciebie... zawsze... modlę się za kogoś, kiedy wyczuję, że ten ktoś modlitwy potrzebuje... myślę, że Ty i wielu, wielu, wielu z Nas tak postępuje...
Moc modlitwy jest wielka... jeszcze większą moc, modlitwa wspólna posiada...
Dlatego wczoraj, wspólną modlitwę zaproponowałam... wierzę też, że nie będzie to modlitwa jednorazowa, że będziemy wspólnie każdego dnia ją kontynuować...

Módlmy się wzajemnie za siebie, bo potrzeba modlitwy jest wielka...
Módlmy się za Ojczyznę, za Kościół, za tych, o których Guantanamera pisała, za wszystkich, którzy naszej modlitwy potrzebują... bardzo potrzeba naszej modlitwy za tych, którzy Wiary nie mają, którzy nigdy Jej nie mieli i ci, którzy Ją utraci...
Rozważając Tajemnice... odmawiając Różaniec Święty... Dziesiątki Różańca możemy odmawiać w różnych intencjach...
Dziś Poniedziałek - Tajemnice Radosne

Bardzo serdecznie... Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamę...

"Mów do mnie Panie,
chcę słyszeć Cię,
przyjąć od Ciebie co masz dla mnie.
Nie chcę się chować, lecz w Tobie skryć,
w cieniu Twym Panie chcę iść.

Święty potężny jesteś Panie nasz,
przed Tobą dziś możemy stać.
Dzięki łasce, nie dzięki nam samym..."

...Co... Kto... nami kieruje...?
Co... Kto... drogę nam wskazuje...?
Wolność wyboru nam dając...
jedynie...
by nie błądzić...
pomagając...

Za wszystkie łaski, które spływają na nas dnia każdego
Dziękujmy Panu Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu...
Dziekujmy Matce Bożej... Mateńce naszej...
Której Niepokalane Serce... Płaszcz ochronny nad nami roztacza...
Troszczy się... aby z drogi nam  wskazanej,  nie zbaczać...

***

***

Wszystkim... widocznym i niewidocznym...
Za wspólne rozważania... za wspólne modlitwy...
Serdeczne Bóg zapłać...
Módlmy się każdego dnia... nadal...
Poniedziałek - Tejemnice Radosne
Wtorek - Tajemnice Bolesne
Środa - Tajemnice Chwalebne
Czwartek - Tajemnice Światła
Piątek - Tajemnice Bolesne
Sobota - Tajemnice Radosne
Niedziela - Tajemnice Chwalebne