List do Prokuratura Generalnego w sprawie rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej
Stowarzyszenie Blogmedia24 Olsztyn, 30 grudnia 2011 r.
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Prokurator Generalny
Andrzej Seremet
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Zgodnie z art. 304 §1 kodeksu postępowania karnego zawiadamiamy o możliwym popełnieniu przestępstwa przez Opolski Sąd Rejonowy, który zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej decyzją z dnia 21 grudnia 2011 r.
Opolski sąd odmówił pierwotnie rejestracji opolskiego stowarzyszenia, uzasadniając, że warunkiem było usunięcie ze statutu odwołań do narodowości śląskiej, czego wnioskodawca nie uczynił. Wcześniej sądy dwukrotnie odmawiały rejestracji podobnych stowarzyszeń - w 1998 Sąd Najwyższy nie zarejestrował Związku Ludności Narodowości Śląskiej, uznając, że coś takiego jak narodowość śląska nie istnieje. Z odmową SN spotkała się także wpisania do rejestru Stowarzyszenia Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej.
Decyzja Opolskiego Sadu Rejonowego stoi w oczywistej sprzeczności z wyrokiem Sądu Najwyższego , który przyjął, że wolność wyboru narodowości może być realizowana tylko w odniesieniu do narodów obiektywnie istniejących, ukształtowanych w procesie historycznym, a narodu śląskiego nie ma.
"Nie można bowiem deklarować przynależności do narodu, który nie istnieje"
Postanowienie z dnia 14 lutego 2007 r. III SK 20/06
Niedopuszczalna jest rejestracja stowarzyszenia o nazwie „Związek Jedności Narodowości Śląskiej – Stowarzyszenie Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej” (art. 14 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach, jednolity tekst: Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm. w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, Dz. U. Nr 17, poz. 141 ze zm.).
Przewodniczący SSN Kazimierz Jankowski (uzasadnienie), Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Andrzej Wróbel (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 14 lutego 2007 r. sprawy z wniosku Związku Ludności Narodowości Śląskiej – Stowarzyszenia Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej w Katowicach o wpis, na skutek skargi kasacyjnej wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 5 lipca 2006 r. [...]
oddalił skargę kasacyjną.
Pogląd ten podzielił Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Gorzelik i inni przeciwko Polsce (skarga 44158/98), oddalając skargę stowarzyszenia najpierw wyrokiem z dnia 20 grudnia 2001 r. (LexPolonica 369943), a następnie – w składzie Wielkiej Izby – wyrokiem z dnia 17 lutego 2004 r. (LexPolonica nr 394889). Oba wyroki zapadły jednomyślnie, jedynie do drugiego z nich trzech sędziów złożyło zdania odrębne dotyczące jego uzasadnienia.
W związku z powyższym zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
- Redakcja BM24 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
146 komentarzy
1. projekt, prosze o uwagi
i ewentualne korekty.
Kontynuacja interwencji w sprawie rozpoczeta 16 stycznia 2011 r.
Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego.
Redakcja Blogmedia24.pl
2. KROK ZA KROKIEM, OD SPISU LUDNOŚCI
Poseł Plura i SONS chcą śląskiej mniejszości etnicznej
Poseł Marek Plura z Platformy Obywatelskiej wstępuje do
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Zamierza przygotować
obywatelskie projekty ustawy o języku śląskim i uznaniu Ślązaków za
mniejszość etniczną.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Szanowna Pani Marylu,ręce opadają
otworzyli puszkę Pandory i to całkiem świadomie,bieda jaka zaczyna sie szerzyć,bezrobocie,
brak opieki zdrowotnej ,tylko sprzyjają
TAKIM "ruchom"
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
4. Teresa Semik, "Dziennik
Teresa Semik, "Dziennik Zachodni"
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/od-tego-nie-sa-jezykoznawcy-l...
Ubiegające się o rejestrację Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej otrzymało od Krajowego Rejestru Sądowego odpowiedź
na swój wniosek. KRS zażądał usunięcia ze statutu odwołań do narodowości
śląskiej - powiedział Piotr Długosz, jeden z założycieli Stowarzyszenia
- Otrzymaliśmy odpowiedź z sądu na nasz wniosek o rejestrację
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. KRS zażądał usunięcia ze
statutu odwołań do narodowości śląskiej, gdyż - zdaniem sądu - według
prawa polskiego nie można mówić o narodzie śląskim - wyjaśnił Długosz.
Zapowiedział, że założyciele odwołają się od tej decyzji, bo nigdzie w
statucie stowarzyszenia nie powołują się na słowo "naród". - Jest tam
mowa o narodowości, a ta jest zdefiniowana w polskim prawie w ustawie z
2010 roku o spisie powszechnym (art. 2, pkt. 6). W aktualnym formularzu
spisowym można wybrać narodowość śląską - argumentował Długosz.
Art. 2 pkt. 6 ustawy o narodowym spisie powszechnym ludności i
mieszkań definiuje narodowość jako "deklaratywną, opartą na subiektywnym
odczuciu, indywidualną cechę każdego człowieka, wyrażającą jego związek
emocjonalny, kulturowy lub związany z pochodzeniem rodziców, określonym
narodem lub wspólnotą etniczną".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. pozdrawiam serdecznie :)
prawo polskie nad "sentymentami pewnych ludzi"Trzy powstania,by móc wrocić do Matki Polski,ukłony :)
gość z drogi
6. Sąd, w moim przekonaniu,
Sąd, w moim przekonaniu, dokonał nowej interpretacji przepisów ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym - mówi Dziennikowi Zachodniemu profesor prawa Czesław Martysz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Czy uznał narodowość śląską? - Tak można powiedzieć - mówi prof. Martysz.
Z profesorem prawa Czesławem Martyszem, prorektorem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach rozmawia Teresa Semik
Sąd Rejonowy w Opolu zarejestrował ostatnio Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. Podkreślę, że interesuje mnie wyłącznie strona prawna tej decyzji, bo jak wiemy, sądy katowickie dwukrotnie odrzuciły wnioski o rejestrację organizacji, która miała w nazwie: "ludność narodowości śląskiej" czy "osoby deklarujące przynależność do narodowości śląskiej".
Sąd, w moim przekonaniu, dokonał nowej interpretacji przepisów ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Też - wyłącznie jako prawnik - chciałbym wiedzieć, jak sąd uzasadnił swoją decyzję.
http://www.polskatimes.pl/artykul/491058,prof-martysz-czy-sad-uznal-naro...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Stowarzyszenie Osób
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej zrobiło pierwszy
bilans i podsumowało liczbę nowych deklaracji członkowskich. Jest ich...
zaskakująco niewiele, ale pochodzą nawet z Kazachstanu. Dlaczego? Oto
odpowiedź.
Do tej pory deklarację organizacji wypełniło 157 osób, z czego ok. 65
proc. mieszka w woj. śląskim, 25 proc. w woj. opolskim i 10 proc. poza
krajem (są deklaracje od Ślązaków z Irlandii, Norwegii, Hiszpanii,
Niemiec, Holandii, Francji i Kazachstanu).
STOWARZYSZENIE ŚLĄZAKÓW, CZYLI KTO ZOBACZ, KIM SĄ CZŁONKOWIE
Jak na ogromne zamieszanie związane z samym faktem rejestracji
stowarzyszenia liczba deklaracji jest więcej niż zaskakująco niewielka.
http://www.polskatimes.pl/artykul/492348,stowarzyszenie-slazakow-lawiny-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. sprawa przekazana do Wrocławia
Redakcja Blogmedia24.pl
9. Prokurator Okręgowy w Opolu
Prokurator Okręgowy w Opolu zaskarżył w całości postanowienie
Sądu Rejonowego w Opolu dotyczące rejestracji Stowarzyszenia Osób
Narodowości Śląskiej. Jego zdaniem, statut stowarzyszenia jest sprzeczny
z prawem. Czytajcie i komentujcie
We wtorek, 10 stycznia, do
Sądu Okręgowego w Opolu wpłynęła apelacja Prokuratora Okręgowego w Opolu
od postanowienia Sądu Rejonowego w Opolu Wydziału KRS wydanego 21
grudnia 2011 r. o wpisaniu do Krajowego Rejestru Sądowego Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Sąd Apelacyjny w Opolu
zdecyduje, czy uchyli postanowienie Sądu Rejonowego o rejestracji SONŚ.
Stanie się to nie wcześniej niż za miesiąc. Stowarzyszenie już ma REGON i
może legalnie działać do czasu ostatecznej decyzji. Może też przyjmować
deklaracje członkowskie i składki.
Prokurator zaskarżył postanowienie w całości. Jego zdaniem sąd wydał orzeczenie o zarejestrowaniu stowarzyszenia, mimo iż statut stowarzyszenia
pozostaje w sprzeczności z ogólnymi zasadami prawa i wartościami
wyrażonymi przez cały system prawa, a w szczególności art. 2 ustawy o
mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Zdaniem prokuratora uregulowania zawarte w statucie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, odwołujące się do pojęcia narodowości śląskiej
i uzależniające członkostwo w stowarzyszeniu od złożenia deklaracji
przynależności do narodowości, wskazuje ma istnienie narodowości, która w
istniejącym systemie prawa nie istnieje, co powinno skutkować wydaniem
orzeczenia o odmowie wpisu do rejestru (zarzut obrazy prawa
materialnego).
- Z takim statutem, jaki mamy, to w Strasburgu wygramy bez
problemów, ale nie chcemy rozstrzygać tego sporu poza granicami Polski.
Mam nadzieję, że zwycięży - mówi Piotr Długosz z SONŚ.
http://www.polskatimes.pl/artykul/493117,prokurator-zaskarzyl-rejestracj...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. TERAZ CZEKAMY NA WYROK SĄDU
Prokuratura uznała nasze zażalenie .
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. ciut się spóźnili, sprawa juz w sądzie
http://wpolityce.pl/artykuly/21377-stowarzyszenie-godnosc-wzywa-prezesa-...
Gdańsk, dnia 12 stycznia 2012 r.
Pan
Stanisław Dąbrowski
I Prezes Sądu Najwyższego
Z
niepokojem obserwujemy działalność niewielkiej, ale głośnej grupy
obywateli Rzeczypospolitej Polskiej na Górnym Śląsku i na Śląsku
Opolskim. Grupa ta, wykorzystując niespójne prawo, podejmuje działania
na rzecz tworzenia na ww. obszarach stowarzyszeń osób „narodowości
śląskiej”. Mimo, że Sąd Najwyższy i Trybunał Europejski takiej grupy
narodowościowej nie uznają, to jednak Sąd Rejonowy w Opolu zarejestrował
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.
Działania osób należących do tego Stowarzyszenia mają, naszym
zdaniem, cechy działań separatystycznych, osłabiających integralność
państwa polskiego. Świadczą o tym wydawane w języku niemieckim
broszury i różnego rodzaju gadżety z logo „RAŚ”, tj. legalnie
działającego Ruchu Autonomii Śląska, sprzedawane poprzez Internet. Odnosimy wrażenie, że inspiratorem tych działań jest właśnie Ruch Autonomii Śląska.
My, byli działacze Solidarności i więźniowie z lat 1980-89 zrzeszeni w
Stowarzyszeniu Godność, walczyliśmy o Polskę demokratyczną i
niepodległą, która zapewni każdemu obywatelowi także prawo do
kultywowania tradycji, wiary i mowy ojczystej. Obywatele polscy,
przyznający się do narodowości niemieckiej, ukraińskiej, białoruskiej,
żydowskiej, litewskiej lub innej, mają prawo zrzeszania się w
organizacjach oraz stowarzyszeniach od ponad 20 lat i jak dotąd
członkowie tych organizacji są lojalnymi obywatelami Polski. Jednak
to, co dzieje się na niewielką jeszcze skalę na Górnym Śląsku i Śląsku
Opolskim musi budzić niepokój, a dalsze lekceważenie tego typu działań
przez władze państwowe może spowodować rozwój ruchów separatystycznych.
Zwracamy się do Pana Prezesa o spowodowanie, w drodze
nadzoru, uchylenia przez sąd wyższej instancji, decyzji Sądu Rejonowego w
Opolu.
Organizacje i stowarzyszenia, które mają w statutach zapisy
umożliwiające podejmowanie działań szkodzących integralności Polski, nie
powinny być rejestrowane przez sądy, a te które taką działalność
podjęły, powinny być zdelegalizowane.
Uważamy też, że partie polityczne nie powinny wchodzić w koalicję z
organizacjami, których dalekosiężnym celem jest autonomia regionu i
które wprowadziły swoich przedstawicieli do samorządów, sejmu lub
senatu.
Prosimy o rozważenie potrzeby nowelizacji obowiązujących przepisów
prawnych, dotyczących działalności związków i stowarzyszeń, w aspekcie
bezpieczeństwa integralności Polski.
STOWARZYSZENIE "GODNOŚĆ"
Stanisław Fudakowski Andrzej Osipów Czesław Nowak
Do wiadomości:
1. Premier Rządu RP
2. Minister Sprawiedliwości RP
3. Minister Spraw Wewnętrznych RP,
4. Marszałek Sejmu RP
5. Marszałek Senatu RP
6. Środki Społecznego Przekazu w RP.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. wniosek Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej
Do Sądu Okręgowego w Opolu wpłynęła apelacja Prokuratora Okręgowego w
Opolu od postanowienia Sądu Rejonowego w Opolu Wydziału KRS wydanego 21
grudnia 2011 r. o wpisaniu do Krajowego Rejestru Sądowego Stowarzyszenia
Osób Narodowości Śląskiej.
Jak podaje nam rzeczniczka sądu Ewa Kosowska - Korniak, apelacja wpłynęła 10 stycznia 2012 r.
Prokurator zaskarżył postanowienie w całości, gdyż - jak podnosi
w apelacji - sąd wydał orzeczenie o zarejestrowaniu stowarzyszenia,
mimo iż statut stowarzyszenia pozostaje w sprzeczności z ogólnymi
zasadami prawa i wartościami wyrażonymi przez cały system prawa, a w
szczególności z art. 2 ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych
oraz o języku regionalnym.
Zdaniem prokuratora, uregulowania zawarte w statucie Stowarzyszenia
Osób Narodowości Śląskiej, odwołujące się do pojęcia narodowości
śląskiej i uzależniające członkostwo w stowarzyszeniu od złożenia
deklaracji przynależności do narodowości, wskazuje na istnienie
narodowości, która w istniejącym systemie prawa nie istnieje, co powinno
skutkować wydaniem orzeczenia o odmowie wpisu do rejestru (zarzut
obrazy prawa materialnego).
Prokurator podniósł również
zarzut obrazy prawa procesowego - Prawa o Stowarzyszeniach, poprzez
wydanie orzeczenia o rejestracji, podczas gdy istniały przesłanki do
odmowy zarejestrowania stowarzyszenia z uwagi na niezgodność statutu z
obowiązującym prawem.
Zgodnie z art. 16 ustawy Prawo o
stowarzyszeniach sąd rejestrowy wydaje postanowienie o zarejestrowaniu
stowarzyszenia po stwierdzeniu, że jego statut jest zgodny z przepisami
prawa i założyciele spełniają wymagania określone ustawą. Dlatego -
zdaniem prokuratora - postanowienie o wpisie zapadło z obrazą prawa, a
konkretnie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku
regionalnym. Poza tym, jak pisze prokurator: "W literaturze podkreśla
się, że statut nie jest zgodny z przepisami prawa nie tylko wówczas, gdy
narusza konkretną normę, lecz również wtedy, gdy nie można go pogodzić z
pewnymi ogólnymi zasadami prawa lub wyrażanymi przez cały system prawa
wartościami. Na przykład, zdaniem Sądu Najwyższego statut jest sprzeczny
z prawem, jeśli usiłuje kreować nieistniejącą mniejszość narodową".
Prokurator wnosi o uchylenie zaskarżonego orzeczenia do ponownego rozpoznania.
W tej sytuacji sąd rejonowy sporządzi uzasadnienie postanowienia
i akta wraz z apelacją prokuratora trafią do sądu odwoławczego - w tym
przypadku jest to Sąd Okręgowy w Opolu, wydział gospodarczy.
Do Sądu Rejonowego (wydział KRS)
wpłynął 10 stycznia 2012 r. wniosek Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci
Narodowej (reprezentowanego przez Jerzego Łysiaka i Wiesława Ukleję) o
dopuszczenie do udziału w charakterze uczestnika w postępowaniu w
sprawie zarejestrowania Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, gdyż
sprawa dotyczy celów statutowych Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci
Narodowej.
Do wniosku dołączona jest apelacja - wnoszą o
zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku o zarejestrowanie
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, zarzucają postanowieniu
naruszenie art. 35 ust 2 Konstytucji RP oraz ustawy o mniejszościach
narodowych.
Sąd Rejonowy musi teraz wydać postanowienie o
dopuszczeniu lub odmowie dopuszczenia OSPN w charakterze uczestnika
(kluczowe znaczenie ma to, czy w ocenie sądu wykazali swój interes
prawny do udziału w postępowaniu).
Jeśli OSPN zostanie dopuszczone jako uczestnik, jego apelacja również będzie rozpoznawana przez sąd odwoławczy.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10951900,Prokuratura_nie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Prokurator powołał się też na
Prokurator powołał się też na to, że decyzja o rejestracji SONŚ stoi w
sprzeczności z ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych, gdzie
śląska narodowość nie występuje - wyjaśnia rzeczniczka.
Tłumaczy też, że nie można się powoływać na ustawę o spisie
powszechnym, gdyż jest to przepis epizodyczny, podjęty tylko i wyłącznie
na potrzeby zeszłorocznego spisu i pojęcie narodowości służy tam tylko i
wyłącznie do celów badawczych.
Wniosek o zbadanie sprawy
rejestracji zgłosił - jak podaje opolska prokuratura - zwykły obywatel.
Udało nam się jedynie dowiedzieć, że jest to osoba spoza województwa
opolskiego.
Więcej... http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,10953943,Prokuratura__Dostalismy_sygnal__podjelismy_dzialania.html#ixzz1jHcC4HUQ
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. po co była walka GUS o "narodowość sląską"?
Sędzia Katarzyna Czajka z sądu rejonowego w Opolu, która wydała pozytywną decyzję o zarejestrowaniu Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, mówi nam, że opierała się przede wszystkim na ustawie o spisie powszechnym.
Więcej... http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,10954729,Sedzia_Katarzyna_Czajka__m...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. @Maryla
"Wniosek o zbadanie sprawy
rejestracji zgłosił - jak podaje opolska prokuratura - zwykły obywatel.
Udało nam się jedynie dowiedzieć, że jest to osoba spoza województwa
opolskiego"
Maryla zwykłym obywatelem? No niech mnie! Więcej takich zwykłych obywateli!
16. Polscy poslowie twórcami narodowości przygranicznych?
Geolingwiści z UE zarejestrowali z Polski jeden język regionalny -język kaszubski.
Plura, (który urodził się w Raciborzu ) zaczynał od starań o uznanie śląskiego językiem regionalnym, było to jeszcze rok temu.
Z kolei karierę polityczną zaczynał od obietnic dawanych niepełnosprawnym . Nie zrobił w tej sprawie nic, co każdy widzi próbując wejść po schodach na peron kolejowy, dźwigając walizkę, Ciągu komunikacyjnego dla niepełnosprawnych, jak nie było, tak nie ma.
Plura utkwił (co było głośne) kiedyś w pociągu ,a to zmieniło tylko tyle ,że do Sejmu jeździ samochodem . Niepełnosprawni ,którzy głosowali na Plurę, a nie mają samochodu, po prostu mają siedzieć w domu .
Facet uznał,że zamiast zmieniać dworzec, lepiej zamienić go na banhof.
W podkomisji do spraw mniejszości spotkał się poseł do polskiego Sejmu Marek Plura z posłanką do polskiego Sejmu Małgorzata Chomycz.
Chomycz pochodząca z rzeszowskiej wsi w wieku 29 lat została wicewojewodą.
Miesiąc temu została mianowana wojewodą podkarpackim. Studiowała na KUL grekę i
łacinę i może się poszczycić półrocznym stażem ,jako rzeczoznawca od spraw UE i półrocznym stażem nauczycielskim. Zwierza się ,że jako młoda absolwentka została olśniona osobowością Tuska.
Jako ta olśniona zwalcza w województwie przygranicznym nacjonalizm polski.
Oto co pisze do niej internauta na forum miejscowej gazety:
,,Pani Wojewodo,
przyjmuje Pani Ukraińców (ZUwP), odsłaniacie pomniki ounowcom i upowcom (np. w Gorajcu). Mam pytanie - czy kiedykolwiek odsłoniliście pomnik ku czci pomordowanych Polaków. Zbeszcześliście pomnik w Przemyślu, ostatnio w Rybotyczach. Nielegalnie postawiony przez ZUwP pomnik w Chryszczatej ktoś zlikwidował. I Państwo prowadzicie śledztwo. Mam pytanie - żyjemy w Polsce, czy na Ukrainie? Piotr Tyma w Nowinach powiedział, że "ostatnio jest urodzaj na nasze pomniki". Kiedy na Podkarpaciu będziemy czcić pomordowanych Polaków. 17 IV 1945 r w Wiązownicy zginęło 120 niewinnych mieszkańców wsi. Kiedy pomnik?, kiedy zdusi Pani opór wójta Ryznara? To jest wstyd! wielki wstyd!. Jest oddział PTH w Przemyślu (b. eurodeputowany) czy nawiąże Pani z Nim kontakt? Będziemy czcili Polaków na ziemi polskiej, czy za poleceniem, chyba, red. Bogdana Huka - banderowców? "
Jeżeli powyższy wpis internauty jest niesprawiedliwy, może ktoś napisze co polska Wojewodzina robi dla Polaków?
Mam propozycję dla tworzących narodowości przygraniczne: pójść krok dalej, przekroczyć tę granicę i nie wracać.
17. korespondencja w sprawie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. do wiadomości
Redakcja Blogmedia24.pl
19. "przeciwstawianie Polaków Kaszubom"
Stowarzyszenie Kaszebsko Jednota chce, by Kaszubów uznano za mniejszość etniczną. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie raczej nie przyłączy się do tych zabiegów: zdaniem jego prezesa spowodowałoby to "przeciwstawianie Polaków Kaszubom".
Stowarzyszenie Kaszebsko Jednota powstało w sierpniu ub.r. i - jak poinformował PAP członek jego rady programowej Artur Jabłoński - ma ono 40 członków. W stanowisku przyjętym na zebraniu organizacji, które odbyło się przed kilkunastoma dniami, opowiedziała się ona za podjęciem działań zmierzających do uznania Kaszubów za mniejszość etniczną, a nie tylko - jak to jest w tej chwili - grupę, która posługuje się językiem regionalnym.
W tym samym stanowisku stowarzyszenie wskazuje, że za mniejszość etniczną powinni zostać też uznani Ślązacy.
W rozmowie z PAP Jabłoński powiedział, że uznanie Kaszubów za mniejszość ułatwiłoby podejmowanie działań chroniących i propagujących nie tylko język, ale też całą kulturę kaszubską; pomogłoby m.in. w zdobywaniu środków na ten cel. Dziś, gdy chcemy np. zorganizować przegląd teatrów, to musimy udowadniać, że przedstawienia odbędą się w języku kaszubskim - powiedział PAP Jabłoński.
Dyskutuje się też np. ostatnio o powoływaniu instytucji kultury dla mniejszości narodowych. Bez uznania Kaszubów za mniejszość, nie skorzystamy na ewentualnym powołaniu takich instytucji - powiedział PAP Jabłoński dodając, że uznanie Kaszubów za mniejszość sprawiłoby, że "sami Kaszubi poczuliby, że rzeczywiście państwo polskie dostrzega wszystkie wartości, które płyną z odrębnej kultury".
Jabłoński poinformował, że stowarzyszenie chce propagować swoją inicjatywę m.in. na forum Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych (Jabłoński pełni w niej funkcję współprzewodniczącego). Dodał, że organizacja liczy na poparcie pomysłu przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, które istnieje od 1956 roku i ma ponad 5 tysięcy członków.
Poproszony o opinię w tej sprawie prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Łukasz Grzędzicki opowiedział się przeciwko pomysłowi. Jego zdaniem uznanie Kaszubów za mniejszość etniczną spowodowałoby, że Kaszubi zostaliby zmuszeni do dokonania wyboru między byciem Kaszubą a Polakiem. Nie będziemy kreować narodu kaszubskiego, bo Kaszubi są w Polsce równorzędnymi obywatelami. Większość Kaszubów, w tym także ja, ma podwójną tożsamość: czują się Kaszubami i Polakami - powiedział Grzędzicki.
Jego zdaniem wyodrębnienie Kaszubów jako mniejszości etnicznej przeciwstawiłoby Polaków Kaszubom.
Grzędzicki dodał, że nie widzi ewentualnych korzyści, które mogłoby przynieść uznanie Kaszubów za mniejszość. I bez tego mamy przecież wiele muzeum czy innych placówek - choćby skansen we Wdzydzach Kiszewskich, które propagują kulturę kaszubską - powiedział.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. nastepne dotowane z podatków cwaniaki
We władzach Jednoty znalazł się Karol Rhode, członek Rady Języka Kaszubskiego, oraz Wojciech Etmański, działacz ZKP z Przywidza, będący również wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Gdańskiego. Bodaj najmniej znaną postacią jest prezes organizacji Mateusz Meyer, kojarzony z Klubem Studentów "Pomorania".
Od listopada ub.r., kiedy to Kaszebskô Jednota zainaugurowała działalność, jej członkowie zorganizowali konferencję poświęconą prawom Kaszubów w Polsce i Unii Europejskiej, otrzymali grant z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji na przygotowanie przeglądu kaszubskich teatrów ulicznych oraz zajęli stanowisko w sprawie prawnego zrównania Kaszubów i Ślązaków z mniejszościami narodowymi i etnicznymi.
Jak mówi Wojciech Etmański, wiceprezes Jednoty, obecnie stowarzyszenie liczy kilkudziesięciu członków. Wciąż jednak zgłaszają się kolejne osoby chętne do wstąpienia w jej szeregi.
Naród i nienaród
Sprawa "narodowości kaszubskiej" przyjmowana jest w Zrzeszaniu Kaszubsko-Pomorskim z mieszanymi uczuciami, choć sama w sobie nie jest czymś nowym.
http://www.polskatimes.pl/artykul/499139,burza-na-kaszubach-odzyl-spor-o...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Piotr Semka zwraca w
Piotr Semka zwraca w „Rzeczpospolitej” uwagę na brak zainteresowania mediów decyzją opolskiej prokuratury, która zaskarżyła zgodę sądu rejonowego na rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ). I przypomina, że precedens na Śląsku mógłby owocować podobnymi wnioskami, np. w przypadku części Kaszubów chcących uznania narodowości kaszubskiej.
Publicysta „Uważam Rze” zauważa, że „zwolennikom istnienia narodu śląskiego w sukurs przyszła PO, która rozpoczęła polityczny flirt z Ruchem Autonomii Śląska (RAŚ) w sejmiku województwa śląskiego”. Chodzi o ubiegłoroczny spis powszechny, w trakcie którego ankieterzy musieli przedstawiać ankietowanym do wyboru narodowość śląską.
Semka analizuje, że może to oznaczać albo lekceważenie wyroków Sądu Najwyższego (w przypadku zapadnięcia takiej decyzji „na szczeblu premierowskim”) albo brak szacunku dla polskiej racji stanu celem bieżącej polityki PO.
http://wpolityce.pl/artykuly/22336-semka-w-rz-czy-troska-o-to-by-nie-dzi...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. korespondencja w sprawie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Scenariusz "polskiego Kosowa"
Kreowanie tendencji autonomicznych i separatystycznych może doprowadzić - w perspektywie - do realizacji dramatycznego scenariusza stworzenia ze Śląska "polskiego Kosowa". Scenariusz ten będzie bardziej prawdopodobny, gdy polską polityką będą kierowali kontynuatorzy koncepcji liberałów z początków lat 90., którzy zaczęli wówczas propagować koncepcję Europy regionów. Należał do nich Donald Tusk, który lansował program daleko idącej autonomii Pomorza (Kaszub). W wystąpieniach regionalistów pojawiła się wówczas wizja Europy regionów, która zakładała, że zamiast Polski powstaną: Mazowsze, Kujawy, Warmia, Mazury, Wielkopolska i Śląsk. Było to powtórzenie koncepcji "europejskich architektów", które w naszym kraju zaczęli głosić "pożyteczni idioci" z kręgów Kongresu Liberalno-Demokratycznego, partii, której działacze kształtowali Platformę Obywatelską.
Niebezpieczne związki
12 stycznia Prokuratura Okręgowa w Opolu złożyła apelację od postanowienia Sądu Rejonowego w Opolu z 21 grudnia 2011 r., który zdecydował o wpisaniu do Krajowego Rejestru Sądowego Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Stowarzyszenie zamierza między innymi rozbudowywać i ugruntowywać świadomość narodową Ślązaków. Grudniowa decyzja ukazała całkowitą bezradność polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Prokuratura uznała, iż dokonanie rejestracji stowarzyszenia nastąpiło z naruszeniem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. W szczególności prokuratura zwróciła uwagę, że statut stowarzyszenia odwołuje się do pojęcia narodowości śląskiej oraz uzależnia członkostwo od złożenia deklaracji przynależności do narodowości, która w obowiązującym systemie prawa nie istnieje.
Warto przypomnieć, że 15 czerwca 2011 r. sąd w Opolu odmówił dokonania wpisu Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, ale na skutek złożonej przez wnioskodawcę skargi postanowieniem z 21 grudnia ubiegłego roku zmienił decyzję, co wywołało protest wielu środowisk patriotycznych.
Jeden z założycieli stowarzyszenia przyznał, że sąd, uzasadniając w czerwcu 2011 roku odmowę rejestracji, "wskazał nam kierunek, w którym powinniśmy pójść". Wcześniejsza odmowa sądu uzasadniona została tym, że stowarzyszenie może próbować skorzystać z przysługującej w polskim prawie mniejszościom narodowym możliwości ominięcia 5-procentowego progu w wyborach parlamentarnych. Dlatego, kierując się logiką sądu, założyciele stowarzyszenia wykreślili ze statutu pojęcie mniejszości narodowej i zapisali, że nie będą próbowali rejestrować komitetów wyborczych do parlamentu.
Autonomiści, regionaliści, separatyści, wrogowie "szowinizmu polskiego" (czytaj: patriotyzmu) triumfowali! Kazimierz Kutz oznajmił: "To sukces. Decyzja sądu w Opolu jest dobrym znakiem. Ślązacy odzyskują poczucie tożsamości" ("Dziennik Zachodni", 31.12.2011). Radość z faktu rejestracji wyraził też Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ), który decyzję sądu w Opolu uznał za "ważny krok w negocjacjach statusu licznej grupy obywateli RP". Zadeklarował też, że wstąpi do zarejestrowanego w Opolu SONŚ ("Dziennik Zachodni", 29.12.2011). Warto przypomnieć, że Gorzelik znany jest z wcześniejszych, skrajnie antypolskich wypowiedzi.
W wyborach samorządowych w 2010 roku RAŚ, który liczy około 7 tysięcy członków, otrzymał w województwie śląskim niespełna 123 tys. głosów, tj. 8,49 procent. Pozwoliło to na wprowadzenie trzech przedstawicieli do sejmiku wojewódzkiego i uzyskanie 40 mandatów radnych w województwie śląskim. Gorzelik został wicemarszałkiem Sejmiku Województwa Śląskiego.
RAŚ utrzymuje kontakty z niemieckimi organizacjami Ślązaków oraz regionalistami z krajów Unii Europejskiej. W 2003 roku został przyjęty do Wolnego Sojuszu Europejskiego (EFA) - ponadnarodowej reprezentacji kilkudziesięciu ruchów regionalnych (separatystycznych) dążącej do likwidacji państwa narodowego. Wolny Sojusz Europejski opowiada się za Europą Stu Flag, gdyż jego zdaniem w Europie jest co najmniej 100 narodów i grup etnicznych. W chwili akcesji Ruchu Autonomii Śląska do EFA bretońscy autonomiści napisali do działaczy RAŚ: "Drodzy śląscy przyjaciele, życzymy Wam Śląska wolnego od polskiej okupacji" ("Wprost", nr 17/2003). Wolny Sojusz Europejski opowiada się za ustanowieniem do Parlamentu Europejskiego okręgów wyborczych odpowiadających zasadom regionalizmu, co godzi w zasadę suwerenności państwowej.
Na stronie internetowej EFA prezentowana jest mapa Europy, na której Śląsk znajduje się poza granicami Polski. W takiej oto "międzynarodówce regionalistów" znajduje się RAŚ. Obecnie działacze Ruchu akcentują, że organizacja odrzuca zasadę separatyzmu, tj. utworzenia odrębnego państwa śląskiego. Nadal jednak utrzymuje kontakty zagraniczne z organizacjami separatystycznymi.
Pierwszorzędnym postulatem Ruchu Autonomii Śląska jest doprowadzenie do autonomii Górnego Śląska, w których to granicach ujęta jest większa część województwa opolskiego. Gorzelik jest zwolennikiem koncepcji zawartej w haśle: "Autonomia Zagłębia w Autonomii Śląska". Do pomysłu tego krytycznie odnosi się Związek Ludności Narodowości Śląskiej, który zarzuca autonomistom, że lansując takie rozwiązania, dzieli Ślązaków z obydwu województw - śląskiego i opolskiego. Celem ZLNŚ jest "zjednoczenie ziem śląskich w ramach jednej jednostki administracyjnej". Mimo różnic RAŚ i ZLNŚ współpracowały ze sobą przez wiele lat, m.in. w organizacji Górnośląskich Dni Dziedzictwa.
Działalność RAŚ stanowi zagrożenie dla państwa polskiego i tożsamości narodowej Polaków. Jego celem jest nie tylko uzyskanie autonomii dla Górnego Śląska, ale przede wszystkim doprowadzenie do znanej nam z historii Polski dzielnicowej. RAŚ chce propagować idee regionalne w całej Polsce i doprowadzić do powstania ogólnopolskiego ruchu na rzecz realizatorów idei federacyjnej.
Nie ma narodowości śląskiej
Związek Ludności Narodowości Śląskiej powstał w 1996 roku. Jego założyciele, w tym Gorzelik, złożyli wówczas pierwszy wniosek o rejestrację. W 1998 r. Sąd Najwyższy nie zarejestrował jednak związku, podając w uzasadnieniu, że narodowość śląska nie istnieje. Mimo kolejnych prób Związek nie został wpisany do rejestru stowarzyszeń. Wówczas założyciele ZLNŚ złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Sąd w Strasburgu w 2004 r. odrzucił skargę z powodu możliwości uzyskania przez ZLNŚ nieuzasadnionego przywileju wyborczego - możliwości uniknięcia wymaganego 5-procentowego progu wyborczego do Sejmu. Przedmiotem zainteresowania Trybunału nie była natomiast kwestia istnienia narodu śląskiego. W 2006 r. Sąd Okręgowy w Katowicach rozpatrzył odmownie wniosek komitetu założycielskiego ZLNŚ o rejestrację stowarzyszenia pod nazwą ZLNŚ - Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.
Znamienne, że argument Trybunału w Strasburgu odnoszący się do ordynacji wyborczej powtórzył Sąd Rejonowy w Opolu, rejestrując Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. Czy ma to oznaczać, że decyzja sądu w Opolu otwiera możliwość rejestracji Związkowi Ludności Narodowości Śląskiej, jeśli podejmie działania w duchu Strasburga, sądu opolskiego i zadeklaruje rezygnację z tworzenia komitetów w wyborach parlamentarnych? Apelacja Prokuratury Okręgowej w Opolu daje nadzieję, że proces destrukcji państwa polskiego spotka się jednak z właściwą reakcją.
Śląska godka
Najbliższym celem zwolenników "narodowości śląskiej" jest wniesienie do Sejmu projektu ustawy o języku śląskim i uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną. Przygotowanie takiego obywatelskiego projektu ustawy zapowiedział poseł Marek Plura z Platformy Obywatelskiej, który od razu zgłosił też chęć wstąpienia do Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Poparcie w parlamencie dla tej ustawy zadeklarował już Janusz Palikot. Następnie podjęte zostaną zapewne działania o ustanowieniu statusu śląskiej mniejszości narodowej.
Sztuczny proces tworzenia języka śląskiego to pierwszy krok w kierunku uznania Ślązaków za naród. Stąd intensywne prace nad jego kodyfikacją, czym zajmuje się działające od pięciu lat Pro Loquela Silesiana Towarzystwo Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy. Działania te wspiera Komitet Ekspertów Rady Europy UE, którego przedstawiciele w lutym 2010 roku odwiedzili Polskę. Komitet zwrócił się do polskich władz z postulatem umieszczenia w kolejnym raporcie z realizacji postanowień Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych informacji dotyczącej inicjatywy ustawodawczej związanej z językiem śląskim.
Jerzy Gorzelik snuje plany, że wybory parlamentarne w 2019 roku wyłonią większość, która zmieni Konstytucję tak, aby regiony w Polsce mogły uzyskać autonomię. Być może jest sprawą przypadku, że ma to nastąpić w setną rocznicę wybuchu I Powstania Śląskiego. Podobnie jak utworzenie Związku Ludności Narodowości Śląskiej w 75. rocznicę powrotu Śląska do Macierzy.
ZLNŚ swój stosunek do polskiej tradycji wyraził w oświadczeniu "w sprawie awanturnictwa w dniu 11.11.2011": "Dzień 11 listopada, zwany Dniem Niepodległości pokazał prawdziwe oblicze części narodu polskiego oraz nową definicję pojęcia patriota". Aspirujący do miana "narodowości śląskiej" nie mają prawa do oceny polskiego patriotyzmu. Powinni natomiast odnieść się do bandyckich zachowań niemieckich bojówek usiłujących rozbić obchody Święta Niepodległości 11 listopada. Tego nie uczynili.
Jakże trafny jest opis ludności Śląska Jadwigi Chmielowskiej, legendy śląskiej "Solidarności" i "Solidarności Walczącej": "Ślązacy nie zasłużyli sobie na taką kompromitację, na jaką naraża ich RAŚ i jego przybudówki. Przez wieki chronili mowę polską, stąd "śląska godka" - archaiczny język Kochanowskiego. Walczyli w trzech Powstaniach i w Armii Polskiej u Maczka i Andersa. Tzw. wyzwolenie przyniosło im mordy krasnoarmiejców i śląskie łagry. Przeszło 150 tys. górników wywieziono do ZSRR. Wróciła połowa. Potem pogarda władców PRL-u - zmiana nazwisk i imion, bicie za posługiwanie się gwarą. Potem nastał czas godności i "Solidarności". Ślązacy poczuli się wreszcie szanowanymi ludźmi, podziwianymi w całej Polsce. Było wiadomo, że jak Śląsk huknie, to władza ustąpi. Stan wojenny ich nie przestraszył. Walczyli najmocniej i najdłużej, choć wszystkie huty i kopalnie były zmilitaryzowane od samego ogłoszenia stanu wojennego. To tu, na Śląsku, polała się krew, to tu podziemie było najsilniejsze. Najwięcej tytułów prasy podziemnej ukazywało się właśnie w tym regionie - nawet gazetki zakładowe. Ślązacy nie zdradzali. Trzy osoby ukrywały się od 13 grudnia 1981 do 1990 r. To właśnie podczas strajku sierpniowego w 1988 r. Wałęsie podstawiono w Jastrzębiu taczkę. Nie chcieli Ślązacy pertraktować z komunistami. Chcieli ich pozbawić władzy. Marzyli o wolnej niepodległej Polsce. Nie zgadzam się na traktowanie Ślązaków jako "przymulonych", jak to robi Kutz. Nie zgadzam się też na to, by kilku gości, współpracując z Niemiecką Inicjatywą na Rzecz Autonomii Śląska (Bawaria), ogłupiało i kompromitowało Ślązaków durnymi hasłami o Autonomii, nowym języku i nowej narodowości. Zbyt dużo zawdzięczam Ślązakom, bym mogła milczeć" (j.chmielowska.salon24.pl).
Dr Krzysztof Kawęcki
historyk, publicysta
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120203&typ=my&id=my03.txt
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
24. Po apelacji prokuratury
Po apelacji prokuratury sędzia Katarzyna Czajka, która wydała zgodę na wpis SONŚ do Krajowego Sądu Rejestrowego napisała uzasadnienie swego postanowienia.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11098864,Sad__Mozna_mysl...
Sędzia Czajka podkreśla w nim, że statut spełnia wymogi ustawowe, nie stoi też w sprzeczności z polskim prawem. Bo według orzeczeń Sądu Najwyższego w podobnych sprawach statut stowarzyszenia jest sprzeczny z prawem, gdy usiłuje kreować nieistniejącą mniejszość narodową. A w poprzednich statutach stowarzyszeń śląskich mocno akcentowano możliwość korzystania przez mniejszości narodowe z przywilejów wyborczych (np. braku wymaganego 5-procentowego poparcia w skali kraju w wyborach parlamentarnych). I w takim wypadku rejestracja stowarzyszenia umożliwiałaby jego członkom bezzasadne korzystanie z tego przywileju. I właśnie z tego powodu Europejski Trybunał Praw Człowieka oddalił w 2007 r. skargę na to postanowienie, właśnie zauważając, że rejestracja mogłaby naruszać wyborczy porządek prawny w Polsce.
Tymczasem Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej rejestrowane w Opolu w swym statucie zaznaczyło, że nie zamierza startować w wyborach, zakazuje wręcz rejestracji list wyborczych. Stąd - zdaniem sędzia Czajki - ta przeszkoda do rejestracji stowarzyszenia znika.
Opolski sąd podkreśla też w uzasadnieniu, że w 2010 roku w polskim prawodawstwie pojawiła się nowa definicja "narodowości", konkretnie w ustawie o narodowym spisie powszechnym. "Ilekroć w ustawie mowa jest o narodowości - przynależności narodowej lub etnicznej - rozumie się przez to deklaratywną, opartą na subiektywnym odczuciu, indywidualną cechę każdego człowieka, wyrażającą jego związek emocjonalny, kulturowy lub związany z pochodzeniem rodziców, określonym narodem lub wspólnotą etniczną" - podje sędzia.
Zgodnie z cytowana ustawą - pisze - umożliwiono deklarowanie narodowości śląskiej i narodowość ta znalazła się w liście wyboru przygotowanej przez GUS. I podkreśliła, że w ustawie tej nie ujęto zapisu, że definicja ta ma zastosowanie wyłącznie dla potrzeb spisowych.
"Dla sądu istotne jest, że narodowość została opisana, jako odczucie jednostki ludzkiej, bez odniesień do stanu prawnego ani do kształtowania tego stanu prawnego" - czytamy w uzasadnieniu.
Sędzia wykazuje również, że pojęcie "naród" nie ma definicji prawnej. Co więcej, nie jest możliwe precyzyjne zdefiniowanie tego pojęcia. Jednak jednym z istotnych wyróżników narodu jest kwestia istnienia świadomości narodowej, czyli kwestia postrzegania własnej zbiorowości, jako narodu.
Na koniec sędzia Czajka zauważa, że pojęciem prawnym jest z kolei "mniejszość narodowa", posiadająca własną definicję i - co więcej - wymienione są w ustawie uznane mniejszości narodowe.
Jednak SONŚ w swym statucie nie zawarł ani pojęcia "naród śląski", ani "śląska mniejszość narodowa".
"Mając powyższe rozważania na uwadze, należy wskazać, iż przy obowiązującym stanie prawnym dozwolone jest twierdzenie o samym sobie, iż jest się narodowości śląskiej. Twierdzenie takie nie tworzy nowego narodu, ani też mniejszości narodowej" - zauważa opolski sąd.
Jego zdaniem utworzenie stowarzyszenia zrzeszającego osoby składające deklaracje o narodowości śląskiej oznacza tylko, że powstaje taka osoba prawna, nie oznacza jednak ani zinstytucjonalizowania takiej narodowości, ani uznania w porządku prawnym nowego narodu, czy też mniejszości narodowej, w szczególności pozwalającej na korzystanie z przywilejów przysługującym mniejszościom. "Dlatego nie sposób mówić o naruszeniu ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Ewentualne dalsze czynności zmierzające do uzyskania określonego statusu należeć będą do zainteresowanych. Z całą pewnością bowiem Ślązacy należą do grupy regionalnej o bardzo dużym poczuciu tożsamości, również kulturowej i nie można negować także ich regionalnej odrębności" - pisze sąd.
Dodaje też, że "rejestrowego cele, jakie stawia sobie wnioskodawca i określone w statucie sposoby ich realizacji są zgodne z prawem i nie naruszają zasad współżycia społecznego".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Ruch Autonomii Śląska
Ruch Autonomii Śląska cynicznym manipulatorem
Wywiad dla Stefczyk.info i wPolityce.pl. Prof. Jan Żaryn o 90. rocznicy odzyskania Śląska
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. polityka PO i Tuska - efekty
Rybniczanin Jan Rduch domaga się, by elitarne I LO w Rybniku im. Powstańców Śląskich zmieniło patrona. - Bo to nie były powstania, ale wojna domowa i nie ma czego czcić - argumentuje Rduch, który wystosował pismo w imieniu grupy wychowanków. Szkoła odrzuca propozycję.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/509751,rduch-powstancy-slascy-nie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. GUS odpowiada RAŚ-owi: dane
GUS odpowiada RAŚ-owi: dane spisu powszechnego będą rzetelne
Dziennik Zachodni
Aktualizacja 2012-02-17 18:19:24
Metody zastosowane przy ubiegłorocznym spisie
powszechnym pozwolą rzetelnie opracować jego wyniki z każdego obszaru
tematycznego - także ustalić strukturę narodowo-etniczną ludności kraju -
zapewnił w piątek Główny Urząd Statystyczny.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Stowarzyszenie Ślązaków wraca do sądu w Rybniku.
Sąd Okręgowy w Gliwicach uchylił w poniedziałek wcześniejsze postanowienie sądu rejonowego, który odmówił rejestracji stowarzyszenia Ślązaków "Nasz Wspólny Śląski Dom". Skierował sprawę do ponownego rozpoznania.
O rejestrację stowarzyszenia zrzeszającego osoby, które w trakcie spisu powszechnego zadeklarowały narodowość śląską, od ubiegłego roku zabiega Związek Ludności Narodowości Śląskiej (ZLNŚ), także niezarejestrowany mimo kilkunastoletnich starań. Poniedziałkowa decyzja sądu jest zgodna z wnioskiem komitetu założycielskiego stowarzyszenia.
Sędzia Iwona Wańczura powiedziała, że sprawa wraca do ponownego rozpoznania, bo sąd rejestrowy nie zastosował się do przepisu nakazującego doręczenie odpisu wniosku o rejestrację organowi nadzorującemu (czyli prezydentowi miasta). Sąd rejestrowy co prawda dokonał wnikliwej analizy przepisów i orzecznictwa, ale z tego wymogu się nie wywiązał - wskazała.
Drugim powodem uchylenia postanowienia była deklaracja przedstawicieli komitetu założycielskiego, że są w stanie dokonać zmian w statucie. Chodzi o pojawiające się w dokumentach sformułowanie "narodowość śląska". Sąd okręgowy postanowił dać możliwość wprowadzenia korekt.
Mec. Józef Fox, pełnomocnik komitetu założycielskiego, był zadowolony z decyzji sądu. Wyraził przekonanie, że stowarzyszenie zostanie zarejestrowane. - Z mojego punktu widzenia "narodowość śląska" jest określeniem właściwym, bo taka narodowość istnieje i na ten temat trzeba będzie rozmawiać przed sądem - powiedział adwokat.
Andrzej Roczniok ze ZLNŚ przypomniał, że wiele osób zadeklarowało narodowość śląską w spisie powszechnym. Wyraził przekonanie, że orzecznictwo się zmienia, czego wyrazem był wyrok sądu w Opolu, który niedawno zarejestrował stowarzyszenie osób narodowości śląskiej.
Pierwszy wniosek o rejestrację Stowarzyszenia "Nasz Wspólny Śląski Dom" w Rybniku wpłynął do wydziału Krajowego Rejestru Sądowego w Gliwicach we wrześniu 2011 roku i został oddalony. 1 grudnia odbyła się rozprawa przed Sądem Rejonowym w Gliwicach, który także wniosek oddalił, powołując się na Konstytucję RP, preambułę do niej, prawo o stowarzyszeniach, ustawę o narodowym spisie powszechnym, ustawę o mniejszościach narodowych i orzecznictwo Sądu Najwyższego. Sąd rejonowy zwrócił uwagę, że użycie w kilku miejscach w statucie stowarzyszenia określenia "narodowość śląska" jest sprzeczne z powyższymi ustawami.
ZLNŚ złożył apelację od tego orzeczenia do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Roczniok mówił, że wnioskujący chcieli dostosować się do wskazania sądu rejonowego i zmienić statut poprzez dopisanie do zdania: "stowarzyszenie osób deklarujących narodowość śląską" sformułowania: "w czasie spisu powszechnego", jednak kiedy to zaproponowali, sąd przerwał postępowanie i wydał orzeczenie.
Domagając się uchylenia postanowienia sadu rejonowego mec. Fox powołał się na definicję narodowości, jako deklaracji opartej na "subiektywnym odczuciu". Adwokat mówił przed sądem, że narodowość wyraża związek emocjonalny, kulturowy lub genealogiczny z określonym narodem lub grupą etniczną.
Związek Ludności Narodowości Śląskiej, który zabiega o sądową rejestrację stowarzyszenia "Nasz Wspólny Śląski Dom", również nie jest organizacją zarejestrowaną. Ubiega się o to od ponad 15 lat, jednak sądy konsekwentnie uznawały, że rejestracja organizacji wiązałaby się z uznaniem śląskiej mniejszości narodowej. Stowarzyszenie "Nasz Wspólny Śląski Dom" - mówił Roczniok - ma skupiać ludzi deklarujących narodowość śląską nie tylko w kraju.
W spisie powszechnym w 2002 roku narodowość śląską zadeklarowały 173 tys. osób, a w spisie z 2011 roku - według nieoficjalnych informacji prasowych - ok. 400 tys. PAP
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/517993,stowarzyszenie-slazakow-wr...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. "Jak GUS ujawni dane, nie
"Jak GUS ujawni dane, nie zamiotą tego pod dywan". Ślązacy i Kaszubi złożą wniosek ws. mniejszości
Wspólny wniosek o uznanie mniejszości śląskiej i
kaszubskiej złożą do władz państwa po ujawnieniu wyników spisu
powszechnego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej i Kaszebsko
Jednoty - zapowiedzieli w sobotę w Opolu przedstawiciele obu
organizacji.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Cisnie się na usta...
- pytanie o AUTORSTWO tego karygodnego punktu w spisie powszechnym o tych "innych narodowościach", które nie istnieją prawnie...
Czy kiedykolwiek poznamy AUTORA (ÓW)?
Wydaje sie, ze to najwyższy czas.
Selka
31. @Selka
alez znamy, to obecny szef GUS.
Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego z dnia 30.03.11
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. KOMU BYŁ POTRZEBNY SPIS? I do czego? jasno widać
Skoro na podstawie ubiegłorocznego Spisu Powszechnego nie da się policzyć dokładnie, ilu nas jest, to tym trudniej będzie policzyć, ilu mamy przedstawicieli mniejszości narodowych w Polsce. Dla nas może się okazać, że spis ten nie spełnił swego zadania - uważają mniejszości w Polsce.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11318015,Spis_powszechny_i_kontrowersyjny.htm...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. ten próg zaniżyliśmy do 10 proc., choć ustawa mówi o 20 proc.
Co na to GUS?
Lucyna Nowak, zastępczyni dyrektora w Departamencie Badań Demograficznych GUS, która brała udział w spotkaniu z komisją dwustronną w zeszłym tygodniu, jest zdania, że obawy mniejszości są niezasadne.
Po pierwsze dlatego, że GUS dokonał spisu pełnego (docelowo mieli być przepytani wszyscy) w 86 gminach, w których w poprzednim spisie co najmniej 10 proc. mieszkańców zdeklarowało przynależność do którejś z 14 grup narodowych lub etnicznych wymienionych w ustawie o mniejszościach. - I chcę podkreślić, że wyszliśmy mniejszościom naprzeciw, skoro ten próg zaniżyliśmy do 10 proc., choć ustawa mówi o 20 proc. Takich gmin po spisie w 2002 roku było 51, a my spisu pełnego dokonaliśmy w prawie dwukrotnie większej liczbie gmin - zaznacza Nowak.
- Poza tym badanie spisowe z natury rzeczy nie może przystawać do ustawy, gdyż ma pokazać pełną strukturę narodowo-etniczną całego kraju, a nie tylko strukturę 14 grup wyszczególnionych w ustawie o mniejszościach - dodaje.
Rzecznik GUS Artur Satora dodaje zaś, że wszyscy mogli spisywać się przez internet i że także w interesie mniejszości było zachęcanie swych reprezentantów do wzięcia udziału w spisie.
Pierwsze wyniki dotyczące struktury narodowo-etnicznej zaprezentowane zostaną na kongresie demograficznym 22-23 marca. Pełne wyniki spisu mają być opublikowane na przełomie czerwca i lipca.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11318015,Spis_powszechny_i_kontrowersyjny.htm...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Język śląski szybciej niż metropolita.
Język śląski szybciej niż metropolita. W tym tygodniu poseł PO Marek Plura złoży projekt ustawy do laski marszałkowskiej.
Przyspieszenie w sprawie języka. Poseł PO Marek Plura w tym tygodniu zamierza odwiedzić szefów wszystkich klubów sejmowych i prosić ich o wsparcie dla projektu wnoszącego w polskie prawo śląski język regionalny. - Będę zbierał pod nim podpisy posłów i w piątek złożę do Laski Marszałkowskiej- powiedział nam poseł Plura. To być może ostatni akt walki o nowy status dla śląszczyzny.
http://www.polskatimes.pl/artykul/528959,jezyk-slaski-w-tym-tygodniu-w-s...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. W dniu 20 marca
W dniu 20 marca Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej oraz
Kaszëbskô Jednota wystąpią ze wspólnym wnioskiem o nadanie osobom
poczuwającym się do narodowości śląskiej i kaszubskiej statusu
mniejszości etnicznej.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/534561,wspolny-wniosek-slazakow-i...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. http://www.dziennikzachodni.p
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/534561,wspolny-wniosek-slazakow-i...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. w temacie
Nikodem: Narodowość śląska i autonomia to nie to samo
Plura: W spisie 300 tys. osób deklaruje narodowość śląską
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Działacze Ruchu Autonomii
Działacze Ruchu Autonomii Śląska wybierają się pod Pałac Prezydencki, by
zaprotestować przeciw "skandalowi spisowemu". RAŚ już dziś boi się, że
liczba osób, które czują się Ślązakami, będzie zaniżona.
Demonstracja odbędzie się w czwartek, 22 marca, o godz. 11 przed Pałacem
Prezydenckim. Wtedy właśnie, w czasie II Kongresu Demograficznego, GUS
poda wstępne wyniki spisu powszechnego, dotyczące narodowości.
Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,11371832,RAS_jedzie_protestowac_do_prezydenta__Pierwsza_taka.html#ixzz1pc8ykHiJ
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. 22 marca, o godz. 11 przed Pałacem Prezydenckim
RAŚ u Bronisława
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Rzeczpospolita bezkrytycznie cytuje za PAP
Ślązacy i Kaszubi piszą do prezydenta i premiera
Ślązacy i Kaszubi wystosowali wspólny wniosek, m.in. do prezydenta i
premiera, o nadanie osobom poczuwającym się do narodowości śląskiej i
kaszubskiej statusu mniejszości etnicznej - przekazało Stowarzyszenie
Osób Narodowości Śląskiej
BEZ WŁASNEGO KOMENTARZA - to żadni "Ślązacy i Kaszubi" tylko małej liczebności dwa stowarzyszenia, rejestracja jednego z nich jest zakwestionowana przez prokuraturę - czeka na decyzję sądu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. hucpa trwa, Steinbach ma poparcie u Merkel
Czy RAŚ zaskarży wyniki spisu powszechnego?
Dziennik Zachodni
Aktualizacja 2012-03-21 20:44:28
Polityczne przyspieszenie w sprawie wyników spisu
powszechnego. Jak poinformował nas rzecznik prasowy GUS Artur Satora
jutro podczas pierwszej sesji Forum Demograficznego, z udziałem
prezydenta RP Bronisława Komorowskiego zostaną przedstawione tak
oczekiwane dane dotyczące deklaracji narodowościowych Polaków.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. (362 tys.) identyfikację tylko śląską,16 tys. - wyłącznie kaszu
Wśród 38,5 mln mieszkańców Polski 35,3 mln deklaruje jednorodną, polską tożsamość narodową. Śląską tożsamość narodową zadeklarowało w sumie 809 tys. osób, a kaszubską 228 tys. - wynika ze wstępnych danych ubiegłorocznego Narodowego Spisu Powszechnego.
Wstępne dane ze spisu zostały przedstawione w czwartek w Warszawie podczas II Kongresu Demograficznego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Janusza Witkowskiego.
Ze spisu wynika, że Polskę jako kraj urodzenia wskazało około 98,1 proc. ludności mieszkającej w kraju. Za granicą urodziło się prawie 1,8 proc. osób. Kraj urodzenia nie został ustalony dla 0,1 proc. osób. Wśród stałych mieszkańców Polski prawie 99,7 proc. to obywatele Rzeczypospolitej; cudzoziemcy stanowią 0,2 proc. mieszkańców kraju. Obywatelstwa nie ustalono dla niespełna 0,1 proc. osób.
Wśród mieszkańców Polski dominuje ludność o jednorodnej, polskiej tożsamości narodowej. Dotyczy to 35 mln 251 tys. osób, tj. 91,6 proc. ogólnej liczby mieszkańców kraju, która w marcu ub.r. wynosiła 38,5 mln osób (o 271 tys. więcej niż w roku 2002).
Około 834 tys. (2,17 proc.) osób posiada zarówno polską, jak i inną niż polska tożsamość narodowo-etniczna. Deklarujący wyłącznie niepolską tożsamość narodową lub etniczną stanowią grupę liczącą 554 tys. (1,44 proc.) osób, z czego 38 tys. (0,1 proc.) to osoby identyfikujące się z dwiema niepolskimi narodowościami.
W spisie ludności z 2011 r. po raz pierwszy w historii polskich spisów powszechnych umożliwiono mieszkańcom kraju wyrażenie złożonych tożsamości narodowo-etnicznych. Z możliwości takiej skorzystało 871 tys. osób.
Dane spisu wskazują na wzrost poczucia odrębności etnicznej społeczności regionalnych. W większości przypadków wiąże się to z jednoczesnym odczuwaniem polskiej tożsamości narodowej.
Do najliczniejszych innych niż polskie identyfikacji narodowo-etnicznych należą deklaracje śląskie i kaszubskie. W sumie deklaracji śląskich odnotowano 809 tys., przy czym mniej niż połowę z tego (362 tys.) wyrażono jako identyfikację pojedynczą (tylko śląską). Częściej wskazywano identyfikację śląską łącznie z polską (415 tys.). Deklarację kaszubską złożyło 228 tys. osób, przy czym 212 tys. stanowiły deklaracje przynależności polsko-kaszubskiej, a 16 tys. - wyłącznie kaszubskiej.
W 2011 r. odnotowano mniejszą niż w poprzednim spisie liczbę osób deklarujących przynależność niemiecką - w sumie 109 tys. W 2002 r. było to 150 tys. Przynależność ukraińską zadeklarowało łącznie 48 tys. osób., białoruską - 47 tys., romską - 16 tys., rosyjską - 13 tys., a amerykańską - 11 tys. Po około 10 tys. osób zadeklarowało przynależność łemkowską i angielską.
Dane GUS
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Klęska separatystów. Mimo
Klęska separatystów. Mimo wsparcia państwa PO i machiny propagandowej - tylko 362 tys. deklaracji "narodowości śląskiej"
Znacznie częściej wskazywano identyfikację śląską łącznie z polską -
415 tys. A przecież w województwach opolskim i śląskim mieszka łącznie
ponad 5 i pół miliona osób!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Co dadzą Ślązakom wyniki
Co dadzą Ślązakom wyniki spisu? Chyba język, ale scena polityczna może się zradykalizować - mówi Marek Plura poseł PO
809 tys. Ślązaków! Zobacz wstępne wyniki spisu powszechnego 2011
Z posłem PO Markiem Plurą rozmawia Agata Pustułka
Jak zareaguje reszta Polski na wyniki spisu?
Mam nadzieję, że wyniki te, a są imponujące, przemówią innym do
wyobraźni, zwłaszcza zaś posłów i senatorów, którzy będą decydować w
sprawie statusu języka śląskiego.Dostaliśmy do rąk bardzo mocny atut. Oczywiście niezwykle są ważne
szczegółowe analizy tj. ile osób spoza województwa zadeklarowało
narodowość śląską. Bez względu jednak na te liczby nikt już nie może
zlekceważyć wyników spisu. Są mocnym punktem odniesienia.
Łatwiej będzie wywalczyć język, a może i status mniejszości etnicznej?
Liczę, że właśnie uznanie języka, będzie tym małym krokiem do przodu
w naszych zabiegach o zachowania tożsamości regionalnej. Ze sprawą
mniejszości jest trudniej, bo to temat, który wymaga większego
tłumaczenia , a to zwykle budzi obawy.
Czy można spodziewać się nowych zjawisk na śląskiej scenie politycznej?
Ruch Autonomii Śląska dostanie wiatru w żagle. Myślę, że wzrosną
tendencje związane z autonomią, bo pojawią się radykalne ugrupowania,
które zechcą wykorzystać wyniki spisu. Czeka nas trudny czas. Ale tym
bardziej powinno nam zależeć na dobrych relacjach z innymi. Na tym
samym powinno zależeć także przedstawicielom władz.
Można się spodziewać jakiś działań, które by zneutralizowały wyniki spisu?
Liczę, że wyniki spisu nie utrudnią dialogu, ale przyspieszą nasze
regionalne cele związane z językiem, czy metropolią. Tak nakazywałby
rozsądek.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/536541,wyniki-spisu-powszechnego-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Z Jerzym Gorzelikiem
Z Jerzym Gorzelikiem przewodniczącym RAŚ rozmawia Agata Pustułka
Zobacz wstępne wyniki spisu powszechnego 2011 W Polsce mieszka 809 tys. Ślązaków
Jak pan ocenia wyniki spisu?
Trochę spełniły się moje prognozy, bo liczba osób, które
zadeklarowały narodowość śląską jako pierwszą jest ponad 400 tys. a ja
przewidywałam że będzie nas od 300 do 500 tys.
Bez względu na liczby, które mnie cieszą, nadal nie zmieniam zdania w
sprawie wiarygodności spisu. Mamy szereg uwag dotyczących pracy Głównego
Urzędu Statystycznego i będziemy domagali się , by prezes GUS
odpowiedział na wiele naszych pytań w Sali Sejmu RP. Forum sejmowej
komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych nie wystarczy w tej
sprawie.
Co zarzuca pan GUS?
Wątpliwości jest wiele. Nie wiemy na jakiej podstawie wybrano 20
proc. gospodarstw, do których trafili rachmistrzowie. Mimo obietnic, nie
rozszerzono spisu w gminach, gdzie podczas poprzedniego spisu
większość niż 10 proc. mieszkańców zadeklarowała przynależność do
określonej narodowości.
Wyniki spisu powszechnego 2011. Plura: O język może być łatwiej
Było to celowe działanie?
Nie sądzę. Nie wietrzę tu antyśląskiego spisku, a raczej posądzam o
niechlujstwo i brak profesjonalizmu. Mam nadzieję, że przebijemy ten mur
ignorancji.
Czy liczba osób, które zadeklarowały śląskość to większa zasługa
pana, czy Jarosława Kaczyńskiego, który zmobilizował do deklaracji
narodowościowych także nie Ślązaków, gdy wypowiedział słynne zdanie o
zakamuflowanej opcji niemieckiej?
Jakiś procent rzeczywiście zadeklarował śląskość na przekór, ale nie
sądzę, by było to zjawisko masowe. Wyniki spisu mówią o pewnej
tendencji, które stale wzrasta. Kropla drąży skałę. Nasz udział w
promowaniu śląskośc i to tylko jeden z elementów.
ZOBACZ CO PISALIŚMY O POPRZEDNIM SPISIE POWSZECHNYM. WTEDY NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ DEKLAROWAŁO 173 TYS. OSÓB
Liczy pan, że teraz szyb ciej uda się przeforsować język śląski, czy mniejszość śląską jako etniczną?
Liczę na rozsądek ze strony władz centralnych, na to, że usiądziemy
wspólnie przy stole i rozważymy wszystkie kwestie. Zmieniły się
okoliczności.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/536517,gorzelik-prezes-gus-powini...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Piotr Semka: Nie dajmy się
Piotr Semka: Nie dajmy się zwieść, patrzmy na fakty. Gorzelik przegrał. Mimo ogromnego wsparcia, przegrał
I ważny apel do mediów: sumowanie osób "narodowości śląskiej" i
Polaków-Ślązaków w jedno jest w sposób oczywisty nieuczciwe. Bo to było
referendum wokół ukrytego pytania: czy widzisz sprzeczność między
polskością i śląskością? Ogromna większość - nie widzi. I to jest klęska
RAŚ.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Wyniki spisu będą miały
Wyniki spisu będą miały istotne znaczenie dla wielu grup ludności.
Ruch Autonomii Śląska domagać się będzie na tej podstawie uznania
Ślązaków za mniejszość etniczną. Będą oni jednak zmuszeni do spełnienia
kryteriów przewidzianych w ustawie o mniejszościach narodowych i
etnicznych oraz w konstytucji.
Nie będzie to łatwe. – Zarówno w ustawie, jak i w konstytucji nie ma
mowy o kryterium ilościowym. Na przykład we wspomnianej ustawie
mniejszość to mniej liczna grupa osób od pozostałej części ludności. To,
że dużo osób przyznało się do śląskiej grupy narodowo- -etnicznej, nie
może być argumentem przesądzającym o uznaniu tych osób za mniejszość
etniczną – mówi konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski.
Jak
wyjaśnia, w rozumieniu ustawy mniejszością narodową jest grupa obywateli
polskich, która: jest mniej liczebna od pozostałej części ludności;
odróżnia się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją;
dąży do zachowania języka, kultury lub tradycji; ma świadomość
historycznej wspólnoty narodowej i jest ukierunkowana na wyrażanie i
ochronę tej wspólnoty; jej przodkowie zamieszkiwali terytorium
Rzeczypospolitej od co najmniej stu lat i utożsamiają się z narodem
zorganizowanym we własnym państwie.
Z kolei mniejszość etniczna
to jest taka mniejszość, która się nie utożsamia z narodem
zorganizowanym we własnym państwie. W art. 35 konstytucji zawarta jest
formuła, która przewiduje, że Rzeczpospolita zapewnia obywatelom polskim
należącym do mniejszości narodowych i etnicznych wolność zachowania i
rozwoju własnego języka, obyczajów i tradycji oraz rozwoju własnej
kultury. – Niezależnie od sformułowań konstytucyjnych i ustawowych
trzeba powiedzieć, że z punktu widzenia społecznego o poczuciu narodowym
i etnicznym decydują zainteresowani. To jest ich przekonanie –
podkreśla dr Piotrowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. Jak podzielić historią
Jak podzielić historią
Na naszych oczach rozkwita rewizjonistyczna historia ślązakowska,
zachęcająca do tworzenia mentalnej przepaści między wymyślonym narodem
śląskim a Polską
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. RAŚ, SONŚ i inni, czyli kto
RAŚ, SONŚ i inni, czyli kto naprawdę rządzi na Śląsku?
Ruch Autonomii Śląska jak ognia boi się, by nie
powtórzyć losu Związku Górnośląskiego, organizacji, która w latach 90.
praktycznie rządziła województwem, a teraz nie odgrywa niemal żadnej
politycznej roli. Po piętach RAŚ depczą inne organizacje. ZOBACZ
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Śląscy posłowie Platformy
Śląscy posłowie Platformy Obywatelskiej ponownie złożyli w Sejmie projekt uznania śląskiej mowy za język regionalny. Liczą, że w przeciwieństwie do poprzedniej kadencji parlamentu, tym razem uda się uchwalić nowelizację stosownej ustawy.
Inicjatywę śląskiej PO ogłosili w poniedziałek w Katowicach szef śląskich struktur tej partii, wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz oraz zajmujący się projektem poseł Marek Plura. Podkreślali, że uznanie śląskiego za język regionalny ma wymiar prawny i nie wiąże się z naukową oceną tego, czy śląska mowa jest językiem, gwarą czy dialektem.
- W kontekście nowelizacji ustawy odpowiedzi na te pytania nie mają żadnego sensu, ponieważ pojęcie język regionalny to pojęcie czysto prawne, które nie mieści się w nauce o języku. Stąd nadzieja na to, że dostatecznie długi czas, jaki mamy przed sobą do końca kadencji, pozwoli nam na przekonanie i edukację co do rozumienia istoty języka regionalnego – wyjaśnił Plura.
Pod projektem nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym podpisało się 65 posłów, nie tylko z PO i nie tylko ze Śląska. Podobny projekt posłowie złożyli w październiku 2010 r., nie został jednak uchwalony.
Wnioskodawcy proponują, by śląski był drugim, po kaszubskim, językiem regionalnym w Polsce. Dzięki prawnej ochronie możliwa będzie m.in. edukacja w języku regionalnym (od przedszkola aż po wyższe studia), wsparcie naukowców i organizacji pozarządowych badających i pielęgnujących śląską mowę oraz podwójne nazwy miejscowości, ulic i obiektów geograficznych tam, gdzie co najmniej 20 proc. mieszkańców gminy mówi po śląsku.
- Odbieram duże wsparcie dla tej idei. Mam nadzieję, że czas, który biegnie teraz nie w tempie wyborczym, będzie czasem spokojnej refleksji nad kwestią śląskiej tożsamości w RP – ocenił Plura, według którego okazją do takiej pogłębionej refleksji może być obchodzona w tym roku 90. rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do Polski.
Poseł podkreślił, że impuls do wniesienia projektu nowelizacji dali posłom PO przede wszystkim mieszkańcy regionu – woj. śląskiego i opolskiego, którzy m.in. w spisie powszechnym wykazali, że śląska tożsamość jest dla nich "czymś istotnie ważnym; jedną z tych potrzeb, które tkwią w sercu, oczekującą moralnego i materialnego wsparcia ze strony państwa polskiego".
W spisie powszechnym narodowość śląską wskazało 809 tys. osób, z czego 362 tys. podało tylko taką narodowość, a 415 tys. obok śląskiej wymieniło także polską.
Intencją wnioskodawców jest – jak mówił Plura – ochrona bogatej w wiele odmian śląskiej mowy od zaniku, "od rozpłynięcia się we współczesnej masowej polszczyźnie, czy też wręcz w jakimś europejskim języku, który nam na co dzień towarzyszy".
- Jest na to jeszcze czas. Śląska mowa żyje w piśmie, w języku potocznym, codziennym; także wtedy, kiedy Ślązacy kultywują swoje regionalne tradycje. Uważamy, że status języka regionalnego jest najlepszą prawną ochroną dla tego zjawiska naszej polskiej, bogatej, różnorodnej kultury – przekonywał Plura.
Również szef śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz jest przekonany, że jest wystarczająco dużo czasu, żeby przekonać pozostałych parlamentarzystów do uchwalenia ustawy. Podkreślił, że poparcie dla idei śląskiego jako języka regionalnego zadeklarowała m.in. minister ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Tomczykiewicz ocenił, że paradoksalnie duża liczba osób, które w ubiegłorocznym spisie powszechnym zadeklarowały narodowość śląską, nie pomaga wnioskodawcom projektu nowelizacji.
- Obawa przed Ślązakami, przed tożsamością śląską, jest bardzo duża. Musimy bardzo wiele godzin spędzić na dyskusjach, by pokazać, że Ślązak to Polak – to mieszkaniec tej ziemi, którzy służy Polsce i całemu narodowi (…). Musimy przekonać, że uznanie śląskiego za język regionalny nie będzie wspierało i służyło wspieraniu jakiejś secesji. Takie myśli uważam za absurdalne, niedorzeczne i szkodzące Śląskowi – podsumował szef śląskiej PO.
Zgodnie z procedurą, marszałek Sejmu ma trzy miesiące na skierowanie projektu do pierwszego czytania. Śląscy posłowie chcieliby, aby debata rozpoczęła się w lipcu, kiedy przypada 90-lecie przyłączenia części Górnego Śląska do Polski.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/po-chce-uznania-slaskiej-mowy...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. Podczas poniedziałkowej
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej posłów
Tomasza Tomczykiewicza i Marka Plury padły kontrowersyjne wypowiedzi
dotyczące walki o uznanie języka śląskiego. CZYTAJCIE
ZOBACZ PROJEKT USTAWY ZŁOŻONY PRZEZ POSŁA PLURĘ
- Obawa przed Ślązakami, przed tożsamością śląską, jest bardzo duża i
paradoksalnie wyniki spisu mogą nam utrudnić prace nad uznaniem języka
śląskiego za język regionalny, ale będziemy robić wszystko, by tak się
nie stało i przekonać do naszych racji - powiedział w Katowicach
podczas konferencji prasowej Tomasz Tomczykiewicz, szef śląskiej PO.
Zdaniem Tomczykiewicza posłowie muszą przekonać sejmową większość,
by nie obawiano się tej inicjatywy, zaś w Ślązakach nie widziano
separatystów.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/544859,tomczykiewicz-wyniki-spisu...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. na Ślasku rządzi PO z PSLem
re Dziennika Zachodniego
to mam mieszane uczucia,co do jego wiarygodności...niemieckie wpływy właścicielskie
są mocno odczuwalne ...
nic złego o RAŚ,nic złego o Gorzelniku
a już broń Boże coś złego o PO,Wielkimi pracodawcami w firmach przejętych w sposób znany z czasów Transformacji,są
filary PO i wspierane przez tych, z Ordynackiej....praca jest więc w rękach kasty panującej i dobrze "reglamentowana"przez nich....
na prawdę nie jest łatwo...
węgiel nadal w rękach PSLu...energetyka w PO i Ordynackiej ,a reszta to klientela uwieszona u stołu PO
gość z drogi
53. Ziarno podziałów i nienawiści
Ziarno podziałów i nienawiści zasiane na Śląsku (przy wsparciu PO) zaczyna zbierać swoje smutne żniwo...
"Kibice Ruchu podczas odegrania Hymnu Narodowego skandowali “Górny Śląsk”."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. Czy spis ludności w 2011 roku
Czy spis ludności w 2011 roku rzeczywiście - zgodnie ze swoją nazwą - był powszechny? Dlaczego tylko do niektórych przyszedł rachmistrz, a inni byli przepytywani przez telefon i czy ta metoda nie wpłynie na wyniki spisu? - takie pytania zadali uczestnicy debaty zorganizowanej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach
Przestrzegł też osoby deklarujące narodowość śląską przed błędami, które zdarzyły się w ostatnich latach mniejszości niemieckiej w Polsce. - Od liczby osób, które teraz zadeklarowały narodowość śląską, ważniejsze jest też to, co za tą deklaracją pójdzie - mówił socjolog. Ku przestrodze radził zwrócić uwagę na spadek liczby mniejszości niemieckiej między spisami w 2002 i 2011 rokiem.
Na koniec zaś zaapelował, by wyników spisu do swoich gier nie próbowali wykorzystywać politycy. - Pewnie i tak będą to robić, ale lepiej, gdyby objaśnianie spisu zostawili naukowcom - poprosił.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11617131,Naukowcy_skryty...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. Do czego prowadzi promowana
Do czego prowadzi promowana na Śląsku nienawiść do Polski: separatyści z dumą wspominają bombardowanie Warszawy...
"A bałeś się? - A gdzie? Ja nie tylko ci na ziemi. Dlaczego oni? - Bo ja latałem nad Warszawą. W Luftwaffe."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. 7 maja ma odbyć się pierwszy
7 maja ma odbyć się pierwszy pospisowy śląski szczyt, a przedstawiciele organizacji mają wytypować członków do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Kto narzuci ton ten dyskusji? Czy Ślązacy okażą się skuteczni?
Nie składa broni Związek Górnośląski, najstarsza organizacja regionalna w województwie, nie ustaje w zabiegach o rejestrację Związek Ludności Narodowości Śląskiej.
Mamy też dwie silne organizacje językowe: Dangę oraz Pro Loquela Silesiana.
Sytuacja jaka wytworzyła się po spisie, gdy narodowość śląską zadeklarowało 809 tys. osób, powoduje, że rosną apetyty Ślązaków związane z uznaniem śląskiego za język i Ślązaków za mniejszość etniczną.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/563061,kto-bedzie-przywodca-slaza...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
57. „Germania. Niemiecka
„Germania. Niemiecka polityczność na Górnym Śląsku 1871–1945” – wystawa IPN w Gliwicach
Niemcy, dysponując na Górnym Śląsku władzą administracyjną i
dominacją w elitach społecznych i kulturowo-politycznych, nadawali ton w
ówczesnej polityce, kulturze i gospodarce. To oni budowali dominujące
dyskursy ideologiczne i związane z nimi decyzje stricte polityczne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
58. Dziennik Zachodni szczuje tradycyjnie na Polskę
Rozmowa z Janem Rduchem, który zaapelował do władz Rybnika o wywieszenie flagi Górnego Śląska
Zwrócił się Pan do prezydenta Rybnika z prośbą, by przed magistratem powiesić flagę śląską. Po co? Polska flaga się panu nie podoba?
Podoba się, jak najbardziej, ja nie jestem antypolakiem. Ale z okazji Międzynarodowego Dnia Flagi uważam, że śląska flaga w otoczeniu flag Unii Europejskiej i Polski, zaświadczać będzie o naszej śląskiej też wolności w warunkach polskiej administracji.
A w domu jaką flagę pan wywiesi?
Oczywiście śląską. Do oddania czci naszej pięknej fladze, tak bliskiej naszym sercom, jesteśmy zobowiązani dziedzictwem tej ziemi przekazanym nam przez naszych Ojców i Matek. Ta rybnicko-śląska ziemia jest matką nas wszystkich, nikogo nigdy nie odtrąciła, stąd obowiązkiem każdego szanującego się obywatela miasta jest wdzięczność, szacunek za wszelkie otrzymane od niej dobro, manifestując to publicznie flagą tej ukochanej ziemi.
Rozmawiał: Jacek Bombor
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/565167,2-maja-dzien-flagi-nie-wsz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
59. Prof. Runge: Spis powszechny? Nie ma narodowości śląskiej [WYWIA
RUNGE: WYNIKI SPISU POWSZECHNEGO SĄ NIEWIARYGODNE
PROF. RUNGE: MAMY DO CZYNIENIA Z GRUPĄ ETNICZNA, A NIE NARODOWOŚCIĄ
Podważanie wiarygodności spisu to poważne zarzuty.
Nie jestem odosobniony. Nie znam nikogo w swoim środowisku naukowym,
jak też w innych ośrodkach akademickich, a przeprowadziłem taką
kwerendę, do której dotarłby rachmistrz i pytał o narodowość. Z racji
zawodu geografa wiele z tych osób próbowało przekazać dane przez
internet. Po wejściu na stronę Głównego Urzędu Statystycznego,
rezygnowały, bo pytania o narodowość były nie do przyjęcia.
Pierwsze pytanie w kwestionariuszu spisowym brzmiało: "Jaka jest
Pana/Pani narodowość? (przez narodowość należy rozumieć przynależność
narodową lub etniczną)". Brak precyzji?
Oczywiście, bo narodowość i grupa etniczna to są dwie różne
płaszczyzny. Ale to jest pierwszy poziom nieprecyzyjności tego pytania.
Potem były wyszczególnione narodowości, m.in. polska, białoruska,
karaimska, choć karaimska to nie jest narodowość, tylko grupa etniczna,
podobnie jak romska, arabska, liberyjska itp. Narodowość tzw. śląską
wrzucono do kategorii: "inne", gdzie pomieszczono narodowości, grupy
etniczne i plemiona.
Bardziej zdumiewa drugie pytanie: "Czy odczuwa Pan/Pani
przynależność także do innego narodu lub wspólnoty etnicznej?" Można
odczuwać przynależność do narodu?
Oczywiście, że nie. Ktoś jest przedstawicielem jakiegoś narodu lub
nie jest. Można odczuwać tożsamość, sympatię. Pomylono w tym
kwestionariuszu narodowości i tożsamości. Do tego nie przeprowadziliśmy
spisu bezpośrednio, zgodnie ze standardami, jakie w 1846 roku
zdefiniował belgijski statystyk A. Quetelet.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/566903,prof-runge-spis-powszechny...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
60. śląska partia
Śląskie stowarzyszenia i organizacje, który wzięły udział w poniedziałek w śląskim okrągłym stole, prawdopodobnie 17 maja powołają Radę Górnośląską (nazwa ostateczna do uzgodnienia), jako ciało reprezentujące pospisowe interesy mieszkańców województwa. Coraz częściej mówi się jednak o nowej śląskiej partii.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/570203,najpierw-rada-gornoslaska-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
61. Powstanie Rada Górnośląska.
Powstanie Rada Górnośląska. To efekt śląskiego okrągłego stołu
Nie wiadomo gdzie, bo organizatorzy jeszcze nie
zdradzili, zostanie powołana Rada Górnośląska. To efekt śląskiego
okrągłego stołu. CZYTAJ WIĘCEJ
»
Czy prezydent Bronisław Komorowski obawia się RAŚ?
Co działo się na weekendowym spotkaniu posłów PO ze Śląska na spotkaniu z prezydentem Komorowskim? CZYTAJ WIĘCEJ
»
Uczestniczyli w nim wojewoda oraz marszałek śląski, a także
językoznawcy, bo mowa była o przyszłości języka śląskiego. Grupa
parlamentarzystów PO przygotowała nowelizację ustawy o mniejszościach
narodowych i etnicznych, zgodnie z którą język śląski uzyskałby status
języka regionalnego. Wsparcia dla pomysłu śląska PO szuka u
Komorowskiego, bo w czasie kampanii wyborczej, zresztą na łamach
Dziennika Zachodniego, zapewniał o swoim zaangażowaniu w tę sprawę.
Z naszych informacji wynika, że formuła prawna będzie trudna do
poparcia dla prezydenta i bardziej skłania się ku przygotowaniu ustawy o
ochronie gwar, gdzie ochronę m.in. finansową zagwarantowano by
śląszczyźnie.
Prezydent nie po raz pierwszy ma wątpliwości dotyczące RAŚ. Dwa lata
temu, gdy odwiedzał Śląsk z okazji Barbórki o koalicji w sejmiku
powiedział: "Wydaje mi się to być poważnym błędem z punktu widzenia
przyszłości państwa polskiego". [CZYTAJ WIĘCEJ]
Dziś sytuacja zmieniła się, bo PO nie jest tak silna jak kiedyś, a na
dodatek po Spisie Powszechnym powstała nowa jakość w postaci największej
śląskiej mniejszości w Polsce i na razie elity polityczne nie odniosły
się do sprawy.
JĘZYK ŚLĄSKI W SEJMIE - POSEŁ PLURA ZŁOŻYŁ PROJEKT USTAWY
Politycy Platformy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami pomijania
lub odrzucania różnych regionalnych postulatów, bo np. postulat
językowy poparł w całości klub Janusza Palikota. Platforma powinna
obawiać się scenariusza, w którym Palikot bierze na swoje listy do sejmu
przedstawicieli autonomistów i wystawia wspólnych kandydatów w wyborach
do senatu. Jednocześnie elektorat regionalistów w kolejnych wyborach
prezydenckich popiera nie Komorowskiego, ale właśnie Palikota, który na
pewno wystartuje. Nie bez znaczenia we wszystkim jest rola wciąż bardzo
wpływowego Kazimierza Kutza, którego z Palikotem łączy wyraźna chemia.
- Jeśli prezydent Komorowski chce liczyć na milionowy elektorat to
musi wobec naszego regionu zrobić gest, a na razie język znalazł się
pod znakiem zapytania, a o metropolii też ucichło - ocenia jeden z
posłów PO.
Według innego uczestnika spotkania prezydent rozumie, że Śląsk był
przez lata krzywdzony i ma zamiar znaleźć jakiś sposób wsparcia, ale nie
czuje regionalnych niuansów. Podczas spotkania nie starczyło czasu, by
porozmawiać o metropolii. Specjalna debata poświęcona tej sprawie
odbędzie się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
62. Rada Górnośląska w rękach
Rada Górnośląska w rękach Ruchu Autonomii Śląska
W Mysłowicach podczas czwartkowego otwarcia Ślonskiego
Domu dziesięć regionalnych organizacji i stowarzyszeń podpisało dokument
potwierdzający powołanie Rady Górnośląskiej, która od tej chwili będzie
reprezentowała Ślązaków na zewnątrz. Jakie ma cele? CZYTAJCIE
WYPOWIEDZI LIDERÓW: PIOTRA DŁUGOSZA I RAFAŁA ADAMUSA
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
63. Ślązacy piszą do premiera by
Ślązacy piszą do premiera by ten uznał ich narodowość
Kilkanaście organizacji śląskich oraz osoby prywatne podpisały wspólny
apel do premiera Polski Donalda Tuska. Wzywają do podjęcia rozmów ze
środowiskiem osób deklarujących narodowość śląską oraz używających
języka śląskiego w sprawie prawnego uregulowania kwestii narodowości i
języka w polskim prawodawstwie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
64. „Narodowość śląska” znów na
„Narodowość śląska” znów na wokandzie
Apelację wniosła opolska prokuratura, uznając, że w grudniu sąd
zarejestrował narodowość, która według polskiego prawa nie istnieje.
Założyciele SONŚ są pewni, że sąd podtrzyma tę decyzję, i już
zapowiadają, że w przeciwnym wypadku wniosą kasację lub skierują sprawę
do Strasburga. Ich zdaniem to kwestia poszanowania prawa 817 tys. osób,
które zadeklarowały narodowość śląską (choć tylko połowa jako jedyną) w
spisie powszechnym w 2011 r.
Ciekawe, co zrobi sąd, jak rząd posiada opinie rzeczoznawców.
List w sprawie nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym.
Rząd negatywnie o języku śląskim. A na kaszubski daje 76 mln rocznie
Znamy projekt opinii rządu, która wyszła z ministerstwa
administracji i cyfryzacji na temat języka śląskiego. Jest ona, zgodnie z
przewidywaniami,...
Sporo miejsca w ministerialnej opinii zajmują argumenty językowe. Zdaniem rządu RP, uznanie śląskiego za język regionalny
"nie odpowiada stanowi faktycz- nemy, bo dialekt śląski jest jednym z
czterech obok małopolskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego - głównych
dialektów języka polskiego. Przywołane są negatywne opinie
językoznawców.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. czeka nas kolejna korespondencja
Narodowość śląska zalegalizowana
Sąd podtrzymał kontrowersyjną argumentację, że narodowość to
subiektywne odczucie członków określonej grupy, co nie konstytuuje
wcale narodu, ani nie nadaje narodowości przywilejów, z jakich
korzystają mniejszości narodowe. Sąd podkreślał, że piątkowe
postanowienie nie przesądza o istnieniu, czy powstaniu takiego narodu.
Zauważył przy tym, że z wolności zrzeszania się mogłyby skorzystać w
Polsce osoby narodowości francuskiej, choć takiej mniejszości nie
wymienia ustawa.
Prof. Jacek Wódz komentuje dla Dziennika Zachodniego sądową rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Rejestracja stowarzyszenia pokazuje, że skutki przynosi konsekwentna polityka stowarzyszeń takich jak Ruch Autonomii Śląska, który stał się de facto pierwszą w Polsce partią regionalną.
STOWARZYSZENIE OSÓB NARODOWOŚCI ŚLĄSKIEJ WRESZCIE ZAREJESTROWANE
Decyzja sądu to przełom w pojmowaniu śląskich spraw i kwestii tożsamości regionalnej.
Inicjatorzy stowarzyszenia, poprzez fakt, iż zrezygnowali z celów
politycznych zapisując to w statucie, ułatwili sądowi decyzję. AGA
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/488541,rejestracja-stowarzyszenia...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. Długosz o wyroku ws. SONŚ:
Długosz o wyroku ws. SONŚ: Chcemy propagować śląską kulturę
Sąd Okręgowy w Opolu zdecydował o odrzuceniu apelacji
Prokuratury Okręgowej w Opolu w sprawie Stowarzyszenia Osób Narodowości
Śląskiej. SONŚ może działać bez przeszkód i legalnie. Piotr Długosz z
zarządu SONŚ stwierdził, że Stowarzyszenie od początku stało na
stanowisku, iż nie było możliwości niezarejestrowania go.
»
Zdaniem sądu SONŚ nie narusza
ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Sąd nie podzielił
zdania prokuratury, że kwestia istnienia narodu śląskiego mogła mieć
znaczenie przy deklaracji SONŚ.
- Obowiązuje zasada wolności zrzeszania się tam, gdzie prawo nie
stwarza zakazów - oceniła sędzia Anna Korwin-Piotrowska w swoim
uzasadnieniu. Powołała się na Konstutucję, która daje wolność zrzeszania
się i ściśle reglamentuje możliwość naruszenia tej wolności.
Zdaniem sędzi Sąd Rejestrowy dokładnie uzasadnił wniosek, a skład sędziowski zgodził się z argumentacją sądu I instancji.
- Oddalając apelację nie przesądzam o istnieniu ani nie kwestionuję
istnienia narodowości śląskiej- powiedziała sędzia Anna Korwin -
Piotrowska. To nie jest kwestia do badania dla sądu rejestrowego.
Wolność do zrzeszania się jest najważniejszą wolnością i ta opinia zdecydowała przede wszystkim o decyzji składu sędziowskiego.
Statut SONŚ nigdzie nie posługuje się pojęciami naród śląski, czy śląska mniejszość narodowa, co mogłoby się stać przyczyną odmowy rejestracji Stowarzyszeniu.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/652397,rozprawa-ws-sons-slazacy-legalni,id,t.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
67. sędzia Korwin-Piotrowska.
To, że nie ma narodowości śląskiej w ustawie, to nie oznacza, że jej w ogóle nie ma - powiedziała sędzia Anna Korwin-Piotrowska. Sąd Okręgowy w Opolu oddalił dziś apelację prokuratora okręgowego, który sprzeciwił się rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Czy zatem pani zdaniem można zarejestrować stowarzyszenie osób narodowości francuskiej, skoro nie ma takiej narodowości wymienionej w ustawie? - pytała sędzia.
Prokurator odmówiła odpowiedzi, zasłaniając się tym, że jej wywody mogłyby być pochopne, jak i potem, gdy sędzia zapytała o to, czy napaść na osobę o narodowości francuskiej mogłaby być karana z par. 119 mówiącego o szykanach ze względu na wyznanie czy narodowość. Prokurator nie podała też innej definicji narodowości niż ta, która figuruje w ustawie o spisie powszechnym, a którą to ustawę prokuratura nazwała epizodyczną i już nieobowiązującą. Powołała się jedynie na orzeczenia Sądu Najwyższego, który to dwukrotnie (w 1998 r. i 2007 r.) odmówił rejestracji stowarzyszeń mających narodowość śląską w nazwie.
Potem sędzia ogłosiła postanowienie, w którym wyjaśniała, że apelacja prokuratora okręgowego nie zasługuje na uwzględnienie przez sąd, bo wpis SONŚ do rejestru stowarzyszeń nie narusza żadnego prawa w Polsce. Jej zdaniem nieuprawnione jest też twierdzenie, że zarejestrowanie stowarzyszenia prowadzi do powstania narodowości śląskiej i przyznania jej przywilejów.
Odchodzi się od pozytywistycznego myślenia na rzecz jednostki. Zatem stowarzyszenie nie musi udowadniać, że jego cele są zgodne z prawem. Trzeba raczej wykazać, że stoją z nim w sprzeczności. Cele te mogą być przecież najbardziej fantastyczne, a podmiot nie musi istnieć, stąd mamy np. stowarzyszenie Krasnoludek - uzasadniała sędzia Korwin-Piotrowska.
Zbiła też argument, że zarejestrowanie stowarzyszenia nie skutkuje przyznaniem jego członkom przywilejów mniejszości narodowych i etnicznych, m.in. wyborczych; ponieważ Kodeks wyborczy nie definiuje mniejszości, przyjąć należy więc stosowną ustawę, a ta wymienia konkretne mniejszości, i tylko one z praw i przywilejów korzystają.
- I choć to postanowienie sądu nie przesądza, czy jest narodowość śląska, czy nie jej ma, bo nie to było przedmiotem sprawy, to jednak Polska nie może ignorować międzynarodowych ustaleń jak Krata Praw Podstawowych. Nie może ignorować zapytań o uwzględnienie tego, że aż 812 tys. osób zdeklarowało taką narodowość w ostatnim spisie powszechnym - dodała
Sąd jednak wówczas wniosek odrzucił. I nakazał stowarzyszeniu wykreślić ze statutu wszelakie odwołania do narodowości śląskiej, ponieważ: "grupa etniczna Ślązaków nie stanowi odrębnego narodu czy też mniejszości narodowej, a zatem nie jest dopuszczalne określanie się przez jej członków jako naród śląski".
- Tyle że my nie mówimy o narodzie śląskim, ale o narodowości śląskiej - wyjaśniał Długosz - wówczas z komitetu założycielskiego. Dla niego to zasadnicza różnica, bo o ile naród potrzebuje obiektywnych wyznaczników, tak narodowość jest rzeczą zupełnie subiektywną.
Podkreślał, że owszem, w prawie polskim nigdzie nie ma zapisanej definicji narodu śląskiego, jest jednak zapisana definicja narodowości zamieszczona w ustawie o spisie powszechnym. Mówi ona, że narodowość to przynależność narodowa lub etniczna, przez co rozumie się "deklaratywną, opartą na subiektywnym odczuciu, indywidualną cechę każdego człowieka, wyrażającą jego związek emocjonalny, kulturowy lub związany z pochodzeniem rodziców, określonym narodem lub wspólnotą etniczną".
Założyciele odwołali się od decyzji sądu.
21 grudnia ub.r. sąd zdecydował o wpisaniu Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej do KRS.
W styczniu opolska prokuratura zaskarżyła to postanowienie, uzasadniając, że decyzja o rejestracji SONŚ stoi w sprzeczności z Ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych, gdzie śląska narodowość nie występuje.
Zdaniem prokuratora uregulowania zawarte w statucie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, odwołujące się do pojęcia narodowości śląskiej i uzależniające członkostwo w stowarzyszeniu od złożenia deklaracji przynależności do narodowości, wskazuje na istnienie narodowości, która w istniejącym systemie prawa nie istnieje, co powinno skutkować wydaniem orzeczenia o odmowie wpisu do rejestru.
Po apelacji prokuratury sędzia Katarzyna Czajka, która wydała zgodę na wpis SONŚ do Krajowego Sądu Rejestrowego, napisała uzasadnienie swego postanowienia. Podkreślała w nim, że statut spełnia wymogi ustawowe, nie stoi też w sprzeczności z polskim prawem. Bo według orzeczeń Sądu Najwyższego w podobnych sprawach statut stowarzyszenia jest sprzeczny z prawem, gdy usiłuje kreować nieistniejącą mniejszość narodową. Tymczasem Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej rejestrowane w Opolu w swym statucie zaznaczyło, że nie zamierza startować w wyborach, zakazuje wręcz rejestracji list wyborczych. Stąd ta przeszkoda do rejestracji stowarzyszenia znika.
Opolski sąd podkreślił też wówczas, że w 2010 roku w polskim prawodawstwie pojawiła się nowa definicja "narodowości", konkretnie w Ustawie o narodowym spisie powszechnym. "Dla sądu istotne jest, że narodowość została opisana jako odczucie jednostki ludzkiej, bez odniesień do stanu prawnego ani do kształtowania tego stanu prawnego" - czytamy w uzasadnieniu.
Jego zdaniem utworzenie stowarzyszenia zrzeszającego osoby składające deklaracje o narodowości śląskiej oznacza tylko, że powstaje taka osoba prawna, nie oznacza jednak ani zinstytucjonalizowania takiej narodowości, ani uznania w porządku prawnym nowego narodu czy też mniejszości narodowej.
Dodał też, że "rejestrowe cele, jakie stawia sobie SONŚ, i określone w statucie sposoby ich realizacji są zgodne z prawem i nie naruszają zasad współżycia społecznego".
Dziś sąd nie tylko podtrzymał argumenty sądu rejonowego, ale także dołożył swoje.
Jak sędzia uzasadniała dzisiejszy wyrok. Zobacz wideo
http://wyborcza.pl/1,75248,12443674,Stowarzyszenie_Osob_Narodowosci_Slas...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
68. KRS [powołuje sie na ustawe o spisie powszechnym
czy prezes GUS nie powinien stanąc przed TS za wprowadzenie tego pojęcia pod przykrywką ?
Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego.
Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego z dnia 1.03.11
Trzeci list do Prezesa GUS w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego.
Odpowiedź Prezesa GUS na nasz list w sprawie Powszechnego Spisu Narodowego z dnia 30.03.11
List do pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej w sprawie dyskryminacji przez GUS.
Odpowiedź na nasz list do pełnomocnik rządu ds. równego traktowania w spr. dyskryminacji przez GUS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
69. Stowarzyszenie Osób
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej działa legalnie
piątek Sąd Okręgowy w Opolu i oddalił apelację prokuratury, która
kwestionowała wpisanie SONŚ do KRS. Sąd uznał, że możliwość działania
gwarantuje Ślązakom konstytucyjne prawo zrzeszania się.
Sędzia Anna Korwin-Piotrowska uzasadniając wyrok
powiedziała, że apelacja prokuratury, która twierdziła, że rejestracja
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ) jest "obrazą
prawa", nie zasługuje na uwzględnienie. "Wpis do rejestru Stowarzyszenia
Osób Narodowości Śląskiej nie narusza przepisów prawa" - zaznaczyła
sędzia.
Sąd uznał, że nieuprawnione jest wnioskowanie prokuratury, której
zdaniem istnienie SONŚ prowadzi do powstania nieznanej mniejszości i
uzyskania przez nią przywilejów wynikających z ustawy o
mniejszościach narodowych i etnicznych, m.in. przywilejów wyborczych.
Zdaniem sędzi w związku z brakiem stosownych zapisów w kodeksie
wyborczym z przywileju tego korzystać mogą tylko
mniejszości wymienione w ustawie - a Ślązaków w niej nie ma.
SONŚ zostało zarejestrowane w grudniu ub. r. przez Sąd Rejonowy w Opolu.
Decyzję tę jednak zakwestionowała w styczniu opolska prokuratura
okręgowa. Prokurator dowodził, że nie może
działać Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej skoro - zgodnie z
ustawą o mniejszościach - nie istnieje narodowość śląska.
Pełnomocnik SONŚ Józef Fox bronił argumentów Stowarzyszenia powołując
się szeroko na prawo europejskie oraz wyniki spisu powszechnego -
zarówno tego z 2002 r., gdzie narodowość śląską
zadeklarowało ponad 170 tys. osób, jak i spisu z 2011 r., w którym do
bycia Ślązakiem przyznało się ponad 800 tys. osób - w tym 362 tys.
wskazały narodowość śląską jako pierwszą.
Powoływał się też na historię twierdząc, że w przypadku Polaków też był
czas, gdy czuli przynależność do polskiej narodowości, choć im tego
odmawiano.
Sąd uzasadniając piątkowy wyrok oparł się w głównej mierze na należnej
konstytucyjnie obywatelom polskim wolności zrzeszania się,
zagwarantowanej konstytucją z roku 1997. Sędzia
przeciwstawiła ową "wolność zrzeszania" się "prawu zrzeszania się",
które określała konstytucja PRL z roku 1952.
W związku z tym - dodała - wolno zakładać stowarzyszenia, nawet jeśli
cel ich działalności nie jest racjonalny, naukowo udowodniony albo jest
wręcz fantastyczny. Warunek jest tylko taki, by
cel ten nie był sprzeczny z prawem. Wywód ten sędzia zakończyła podając
przykład zarejestrowanego Stowarzyszenia Krasnoludów.
"Odmawianie Ślązakom prawa zarejestrowania się w stowarzyszeniu osób
deklarujących narodowość śląską stanowiłoby dyskryminację ich z powodu
przynależności narodowej" - skwitowała
sędzia Korwin-Piotrowska.
Sędzia podkreśliła zarazem, że piątkowe postanowienie sądu nie przesądza
o istnieniu narodowości lub narodu śląskiego, ale też nie kwestionuje
ich istnienia.
Piotr Długosz z zarządu SONŚ stwierdził, że Stowarzyszenie od początku
stało na stanowisku, iż nie było możliwości niezarejestrowania go. "Ale
cieszymy się, że zostało to w końcu
prawnie usankcjonowane. Zdajemy sobie też sprawę z tego, jaka
odpowiedzialność na nas spoczęła jeśli chodzi o kreowanie wizerunku
Ślązaków, bo jesteśmy pierwszym w Polsce stowarzyszeniem
mającym w nazwie sformułowanie +narodowość śląska+" - powiedział
Długosz.
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej zarejestrowane zostało w
grudniu 2011 r. Jak poinformował w piątek Długosz liczy obecnie ok. 800
członków.
"Niestety do dziś pokutuje szkoła pozytywizmu prawniczego według której
wszystko, co człowiek może robić, musi mieć oparcie w prawie stanowionym
przez państwo. (...) Jak głosi Deklaracja
Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku ludzie mogą czynić wszystko, co
nie szkodzi innym" - powiedziała sędzia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
70. Ślązacy już legalni
Ślązacy już legalni
apelację prokuratora tym samym przyznając prawo Stowarzyszeniu Osób...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
71. Kard. Nagy wygłosił manifest polskości w sejmiku śląskim
Ślązacy zawsze z tęsknotą spoglądali w stronę wież częstochowskich i wawelskiego wzgórza - powiedział kardynał Stanisław Nagy w czasie uroczystości wręczenia mu Złotej Odznaki Honorowej z Zasługi dla Województwa Śląskiego.
Gorzelik przyznaje, że RAŚ w wyborach w Bytomiu poniósł klęskę
Kandydat RAŚ, Jacek Laburda, miał drugi od końca wynik. RAŚ nie zdobył też żadnego mandatu w radzie miejskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
72. Pierwsze koła Stowarzyszenia
Pierwsze koła Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej w województwie śląskim powstaną w Świętochłowicach, Rudzie Śląskiej, Mysłowicach oraz Bieruniu i Lędzinach. Zakończone właśnie walne zgromadzenie członków SONŚ tak zmieniło statut, by struktury stowarzyszenia organizowały się oddolnie.
- Zgłosili się koordynatorzy. Myślę, że za dwa, trzy miesiące poinformujemy o konkretach - mówi Piotr Długosz jeden z liderów SONŚ, szef Rady Górnoslaskiej. Podczas zebrania tytuł honorowego członka SONŚ nadano Józefowi Foxowi, adwokatowi reprezentującemu tę organizację przed sądem. Mecenas Fox będzie także teraz wspierał SONŚ, bo prokuratura w Opolu złożyła właśnie skargę kasacyjną w sprawie rejestracji porozumienia.
- W skardze Prokurator Okręgowy podnosi m.in., że rejestracja SONŚ jest niezgodna z artykułem 32 Konstytucji RP z 1997r., bo może gwarantować Ślązakom prawo omijania 5
proc.
Pragniemy przypomnieć Prokuraturze, że od 2011 w Polsce obowiązuje nowy kodeks wyborczy, który mówi, że o zwolnienie z progu 5 proc. mogą ubiegać się jedynie mniejszości narodowe - wyjaśnia Długosz i dodaje: Zgodnie z Ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym Ślązacy mogą ubiegać się jedynie o status mniejszości etnicznej.
Co więcej, klarowna definicja podziału na mniejszości narodowe i etniczne w tej ustawie jest zgodna z ogólnoeuropejską wykładnią w tej materii. Nie ma więc najmniejszej możliwości, aby Ślązacy kiedykolwiek mogli ominąć 5 proc. próg wyborczy.
Co wniosek kasacyjny oznacza dla SONŚ? - Jeśli mielibyśmy być złośliwi, to napisalibyśmy: dodatkową reklamę. Uważamy, że skarga kasacyjna w tej postaci nie ma szans na powodzenie w Sądzie Najwyższym. Do ogłoszenie werdyktu przez SN pozostajemy nadal legalnie działająca organizacją. I tak naszym zdaniem pozostanie, bo kolejnej przegranej w Strasburgu władze RP chyba nie będą ryzykować twierdzi Długosz.
Do SONŚ należy obecnie ok. 900 osób.
http://www.polskatimes.pl/artykul/720981,w-woj-slaskim-powstana-pierwsze...
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/719159,wniosek-o-kasacje-stowarzy...
Prokuratura w Opolu wystąpiła z wnioskiem o kasację decyzji legalizującej działalność Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
73. szczucia ciąg dalszy
Ekspertyza ws. języka śląskiego. Kutz o jej autorze: To po prostu mały nacjonalista
Opolskiego, Franciszek Marek przygotował dla Sejmu ekspertyzę, w której
pisze, że ci, którzy dążą do uznania śląskiego za język regionalny, w
zakamuflowany sposób dążą do "rozwalenia państwa polskiego" i że
powinien się nimi zająć prokurator. - To mały nacjonalista - kwituje
Kazimierz Kutz. - Profesor mentalnie tkwi w czasach komunizmu - mówią
opolscy Ślązacy
Prof. Marek przez krótki czas w latach 90. był
rektorem UO. Od siedmiu lat nie jest już pracownikiem tej uczelni. Mimo
to jako jej profesor jest autorem jednej z 11 ekspertyz przygotowanych
dla posłów pracujących nad zmianami w ustawie o mniejszościach
narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Tutaj tekst całej ekspertyzy
Zespół warchołów
Dowodzi w niej, że język śląski mógłby być uznany za język
regionalny tylko wówczas, gdyby Górny Śląsk był w państwie niemieckim.
Jednak prof. Marek w swojej ekspertyzie nie przytacza naukowych badań, a
zamiast zagadnieniom lingwistycznym czy historycznym obszerną część
swej ekspertyzy poświęca na rozprawianie się z wnioskodawcami uczynienia
śląskiego językiem regionalnym.
Pisze, że ich
zakamuflowanym zamiarem jest "rozwalenie jedności państwa polskiego", że
proponowane zmiany "sprawiają wrażenie diabelnie chytrze sformułowanych
i świadczą, że ich autorami są bystrzy, ale cyniczni - w moim odczuciu
także zdemoralizowani - fachowcy". I że gdyby zmiany weszły w życie,
"nasze władze wojewódzkie i rządowe musiałyby nieustannie wspierać
wszelkie, nawet separatystyczne oraz antypolskie żądania i działania
różnych graczy politycznych, zmierzające do rozwalania jedności państwa i
narodu".
Mało tego, tych, którzy pracują nad stworzeniem
współczesnego śląskiego języka literackiego, prof. Marek określa mianem
"zespołu warchołów" i obraża też naukowców, którzy są innego zdania niż
on sam. Autorom projektu zmian zarzuca natomiast, że działają w myśl
antypolskich planów Heinricha Himmlera i konkluduje: "W praworządnym
państwie z wnioskodawcami i autorami proponowanych zmian ustawowych
rozmawiałby w imieniu rządu tylko prokurator".
To manifest, a nie ekspertyza
Ekspertyza już wywołała spore oburzenie. Poseł Marek Plura (PO),
przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Piastowania Śląskiej Mowy i
jeden z wnioskodawców zmian w ustawie o mniejszościach, mówi: - Gdyby
to, co napisał, dotyczyło tylko mnie, to może bym się po katolicku za
niego pomodlił i na tym poprzestał. Ale on zwyczajnie obraża nie tylko
65 posłów, którzy zostali demokratycznie wybrani i potem podpisali się
pod wnioskiem o zmiany w tej ustawie, ale również instytucje sejmowe.
Poseł chce się zwrócić w tej sprawie do marszałek Sejmu, by
przyjrzała się ekspertyzie. - Ja sam nie czuję się na tyle mocny w
przepisach, które dotyczą dóbr osobistych czy dobrego imienia instytucji
publicznych, dlatego chciałbym, żeby pani marszałek przy pomocy
podległych sobie służb prawnych przeanalizowała tę sprawę - mówi. Dodaje
też, że niezależnie od ewentualnych dalszych kroków w tej sprawie
chciałby sprawą ekspertyzy prof. Marka zainteresować opinię publiczną. -
Bo to raczej manifest polityczny niż ekspertyza. A ktoś ją przecież
zamówił, ktoś tego eksperta wskazał, ktoś w końcu za tę ekspertyzę
zapłacił, a potem przekazał ją komisji sejmowej, która sprawą się
zajmuje - zauważa poseł.
Zapytaliśmy zarówno w Biurze
Analiz Prasowych, jak w biurze prasowym Sejmu, kto zamówił ekspertyzę u
prof. Marka, ale nikt nie potrafił odpowiedzieć. Obiecano nam przesłać
odpowiedź e-mailem, jak tylko zostanie to ustalone. Do wczoraj nie
zostało.
Kutz: On ma poważne problemy ze sobą
Suchej nitki na prof. Marku nie zostawia Kazimierz Kutz:
- Każdy człowiek ma swoje ograniczenia umysłowe, a pan prof. Marek jest
po prostu małym nacjonalistą. Podaje się za Ślązaka, ale ma jakieś
własne problemy z tożsamością, które wszystko mu przesłaniają. O Śląsku
myśli ciągle w kategoriach ideologicznych.
Kutz
podkreśla, że bycie Ślązakiem jest dla ludzi w tym regionie najbardziej
pierwotne, a częścią ich tożsamości tak samo jak obyczaje jest język,
którym się posługują. - Pan Marek nic z tego nie rozumie, bo ciągle
posługuje się kategoriami wyrosłymi na polskim nacjonalizmie. Tak jak za
okupacji były przedziały w tramwajach "Nur für Deutsche", tak on tu
uważa, że Polska powinna być tylko dla Polaków. Rozmowa na tym poziomie jest bezsensowna - kwituje.
Piotr Długosz z opolskiego Stowarzyszenia Osób Narodowości
Śląskiej mówi z kolei, że zawartością ekspertyzy nawet nie był
zaskoczony. - To nie pierwsza tego typu wypowiedź pana prof. Marka, więc
mam nadzieję, że ludzie traktują go już z przymrużeniem oka. Pan
profesor po prostu nie powinien chyba zajmować się rzeczywistością,
która jakiś czas temu mu uciekła. Mentalnie nie potrafi wyjść z czasów
komunizmu, czego dowodem jest to, że używa sloganów z Polski Ludowej,
jakby wciąż tkwił w czasach Gomułki - komentuje Długosz.
Ale zauważa jednocześnie, że profesor Marek wystawia złą ocenę
Uniwersytetowi Opolskiemu, bo chociaż już tam nie pracuje, to ciągle
podpisuje się jako profesor tego uniwersytetu.
Zagadnięty
o to rektor UO Stanisław Nicieja mówi, że nie ma nic przeciwko temu,
żeby prof. Marek podpisywał się w ten sposób, bo był przecież rektorem
UO. Wypowiedzi prof. Marka rektor Nicieja komentować nie chce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
74. szczucie palikotów
Mocne słowa Ruchu Palikota: Oto, z jaką pogardą na Śląsk patrzą polscy nacjonaliści
Poseł Ruchu Palikota Andrzej Rozenek w niewybredny sposób
krytykuje słowa prof. Franciszka Marka, który mówi o warchołach
popierających uznających język śląski.
W tych kilku słowach profesor Marek zawarł całą pogardę i lęk, z jakimi
polscy nacjonaliści traktują Ślązaków od wielu dekad. Nie wątpię, że pod
tymi słowami podpisałoby się wielu polskich polityków i urzędników,
gdyby tylko mogli. Z pewnością podpisaliby się ci, którzy wysyłali
miejscowych do obozów "pracy" po drugiej wojnie światowej, ci, którzy
niszczyli śląskie zabytki z powodu ich niemieckiego pochodzenia oraz ci
wszyscy, dla których wizja jednolitej Polski narodowo-katolickiej jest
największym fetyszem. Ale wypowiedzieć na głos mógł takie słowa tylko
"starzik" Marek, bo "starzikom" wolno więcej. I chwała mu za to, bo mamy
dowód jak Ślązaków widzą polscy nacjonaliści.
To nie jest temat wyłącznie regionalny. To temat o znaczeniu
ogólnopolskim, bo dotyczy kluczowej kwestii: traktowania mniejszości w
Polsce. Jeżeli w Polsce istnieje prawdziwa lewica, jej obowiązkiem jest
bronić prawa każdej jednostki i każdej mniejszości do kultywowania
swojej tożsamości. Uważam się za przedstawiciela takiej właśnie lewicy i
nie mogłem pozostawić bez komentarza wykluczających, pogardliwych i
zwyczajnie podłych słów nacjonalistycznego "starzika" z Opola. Mam
nadzieję, że moje zdanie podzielą inni politycy lewicowi w Polsce. Choć
pamiętając słowa lidera SLD w województwie śląskim, któremu śląskość
kojarzy się z "Mein Kampf" i volkslistą, mam wątpliwości, czy mój głos nie pozostanie głosem wołającego na puszczy.
Andrzej Rozenek
poseł RP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
75. http://naszeblogi.pl/36996-ni
http://naszeblogi.pl/36996-niemiecki-cien-nad-ras-prof-tadeusz-marczak?u...
76. a RASie znów mataczą i mataczą
Śląska Platforma Przemilczanych lepsza od Platformy Oburzonych
Agata Pustułka
Ślązacy i mniejszość śląska nadal nie istnieją! Obecność
Ślązaków jako grupy odrębnej etnicznie nadal jest przemilczana w
najnowszym dokumencie Głównego Urzędu Statystycznego, przygotowanym na
posiedzenie Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych! Poseł
Marek...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
77. Jednym z inicjatorów tej akcji był poseł Marek Plura z PO
Sosnowiec nie był pod zaborami?! Na obelisku przy Trójkącie Trzech Cesarzy "trzech zaborców" zastąpiono... "trzema państwami"
"Śląsk nie był pod żadnym zaborem. Od 1335 roku Śląsk przechodził w
różne ręce - czeskie, pruskie. Kiedy Polskę rozbierano już należał do
państwa pruskiego" - uzasadniają przedstawiciele "Ślonskiej Ferajny".
Historia pomnika rozpoczęła się prawie dziewięć lat temu, kiedy dla
upamiętnienia tego miejsca jako dawnej granicy mocarstw, w dniu wejścia
Polski do Unii Europejskiej - 1 maja 2004 – prezydenci Mysłowic,
Jaworzna i Sosnowca odsłonili pamiątkowy pomnik z napisem: "W miejscu, w
którym niegdyś stykały się granice trzech zaborów (od wtorku +państw+
-PAP), dzisiaj świętujemy wstąpienie Polski do Unii Europejskiej i
jesteśmy dumni, że wspólnie budujemy Europę bez granic".
Napis wzbudził kontrowersje, gdyż część osób była zdania, że zamiast
"zaborów" powinno być "państw". Tak uważali m.in. obecni członkowie
Stowarzyszenia "Ślonsko Ferajna", które powstało w 2009 roku.
- powiedział PAP Peter Langer ze "Ślonskiej Ferajny".
Jednym z inicjatorów tej akcji był poseł Marek Plura z PO.
- poinformował w komunikacie prasowym.
Nową granitową tablicę (ze zmianą w napisie: "zaborów" na
"państw") ufundowało Stowarzyszenie "Ślonsko Ferajna". Akcja kosztowała
ich 2 tys. zł.
Mikołaj Kwibuzda
(95.160.101.***)
Żenujące. Śląsk faktycznie nie był pod zaborami, ale Sosnowiec -
gdzie stoi obelisk - był. I w tym miejscu stykały się granice trzech
zaborców, choć tylko dwóch zaborów. Cała ta idiotyczna akcja obliczona
jest na prestiżowe umacnianie separatystów. Przykre, że władze Sosnowca
biorą w tym udział.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
78. Prof. Woźniczka: "W obecnym
Prof.
Woźniczka: "W obecnym kształcie tablica w Trójkącie Trzech Cesarzy jest
nie do przyjęcia. Wpisuje się w punkt widzenia RAŚ"
"Napis jest nieadekwatny i może mieć konotacje polityczne. Może
budzić pytania: jakie państwa się stykały? Skoro mowa o Rosji, Austrii,
Prusach - to gdzie tu miejsce na Polskę? Gdzie ta Polska była? Przecież
tamte kraje to nasi zaborcy".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
79. Piotr Pietrasz Ślązakowskie
Piotr Pietrasz
Ślązakowskie
ekscesy posła PO. Marek Plura realizując swoje akcje będzie zbierał
głosy zwolenników RAŚ zapewniając ich pozostanie przy Platformie
Poseł Plura przepraszając za Polskę powiedział m.in. "Niewątpliwie
była to zbrodnia na narodzie, bo kryterium kaźni wyznaczało bycie
Ślązakiem. (…) Dlatego w imieniu Rzeczypospolitej, dziś wolnej, lecz
skalanej w tamtym czasie władzą komunistyczną, przepraszam lud śląski za
tę tragedię".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
80. Trybunał Konstytucyjny ws.
Trybunał Konstytucyjny ws. zniesienia autonomii Śląska
Trybunał Konstytucyjny zdecydował nie nadawać dalszego biegu
skardze ws. bezprawnego zniesienia autonomii Ślaska. Fundacja Ambasada
Śląska zapowiada że zażali się na postanowienie Trybunału
Konstytucyjnego ws. zniesienia autonomii Śląska do Europejskiego
Trybunału...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
81. Tworzą mapę Górnego Śląska ze
Tworzą mapę Górnego Śląska ze śląskimi nazwami miast
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej postanowiło stworzyć mapę
Górnego Śląska, na której miasta nosiłyby swoje tradycyjne nazwy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
82. Kaszubi mniejszością
Kaszubi mniejszością etniczną?
Proszą prezydenta o wsparcie
mniejszości etnicznej. Stowarzyszenie zwróciło się do Bronisława...
czytaj dalej »
RAŚ
podzielony – bitwa pod klopsztangą. W formacji Gorzelika narasta spór
pomiędzy „centrum”, a fanami b. producenta „Żołądkowej Gorzkiej”
"Kierownictwo śląskiej PO z posłem Tomaszem Tomczykiewiczem na
czele nadal uważa sympatyków RAŚ za podstawowy fundament elektoratu
partii Tuska na Śląsku."
W dniu 20 marca
W dniu 20 marca Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej oraz
Kaszëbskô Jednota wystąpią ze wspólnym wnioskiem o nadanie osobom
poczuwającym się do narodowości śląskiej i kaszubskiej statusu
mniejszości etnicznej.
htp://www.dziennikzachodni.pl/artykul/534561,w
splny-wniosek-slazakow-i...
We władzach Jednoty znalazł się Karol Rhode, członek Rady Języka Kaszubskiego, oraz Wojciech Etmański, działacz ZKP z Przywidza, będący również wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Gdańskiego. Bodaj najmniej znaną postacią jest prezes organizacji Mateusz Meyer, kojarzony z Klubem Studentów "Pomorania".
Od listopada ub.r., kiedy to Kaszebskô Jednota zainaugurowała działalność, jej członkowie zorganizowali konferencję poświęconą prawom Kaszubów w Polsce i Unii Europejskiej, otrzymali grant z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji na przygotowanie przeglądu kaszubskich teatrów ulicznych oraz zajęli stanowisko w sprawie prawnego zrównania Kaszubów i Ślązaków z mniejszościami narodowymi i etnicznymi.
Jak mówi Wojciech Etmański, wiceprezes Jednoty, obecnie stowarzyszenie liczy kilkudziesięciu członków. Wciąż jednak zgłaszają się kolejne osoby chętne do wstąpienia w jej szeregi.
Naród i nienaród
Sprawa "narodowości kaszubskiej" przyjmowana jest w Zrzeszaniu Kaszubsko-Pomorskim z mieszanymi uczuciami, choć sama w sobie nie jest czymś nowym.
http://www.polskatimes.pl/artykul/499139,burza-na-kaszubach-odzyl-spor-o...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
83. 7. Marsz Autonomii 2013
7. Marsz Autonomii 2013 zakończony. Trwa III Dzień Górnośląski [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]
O godzinie 12 z katowickiego placu Wolności ruszył 7. Marsz
Autonomii 2013. Jego uczestnicy dotarli na plac Sejmu Śląskiego, gdzie
po marszu rozpoczął się III Dzień Górnośląski. Kontrmanifestację
zorganizowała Liga Obrony Suwerenności. CZYTAJ RELACJĘ Z MARSZU,...
Trzeba walczyć o autonomiczny Śląsk - podkreślał.
- Przypominamy o tym, że nasz region miał autonomię i domagamy się
jej przywrócenia w zmienionej, dostosowanej do wymogów współczesności
postaci. Być może tym razem silniejszy nacisk będzie położony na ten
element naszego przesłania, który mówi o prawie do autonomii wszystkich
regionów Rzeczpospolitej - powiedział PAP Gorzelik.
Dodał, że ich celem jest stworzenie "ogólnopolskiego ruchu
społecznego na rzecz regionalizacji, na rzecz autonomii regionalnej". -
To nie jest zadanie na rok czy dwa lata; szukamy zainteresowanych
współpracą. Mamy świadomość, że bez upowszechnienia idei autonomii
regionalnej w innych regionach trudno będzie myśleć także o autonomii
Górnego Śląska - powiedział Gorzelik.
GODZ. 12:35
Kontrmanifestanci zwierają szyki. Oprócz LOS-u są także Solidarni 2010. Czuwa policyjny Zespół Antykonfliktowy.
Liga Obrony Suwerenności ustawiła się przed Urzędem Wojewódzkim. Jest
około 30 osób. Odbędzie się tam kontrmanifestacja do marszu RAŚ pod
hasłem "Zatrzymaj separatyzm!". Służby policyjne w pełnej gotowości.
Przy ulicy Jagiellońskiej naliczyliśmy 9 radiowozów.
Gorzelik podczas 7. Marszu Autonomii 2013: Widzę wiarę, strach...
Padły także inne, mocne słowa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
84. Marcin Fijołek Gorzelik
Marcin Fijołek
Gorzelik
podbija stawkę i gra o autonomię wszystkich regionów kraju. A media
ochoczo mu przyklaskują, rozdmuchując marsz RAŚ do granic możliwości
"Na Górnym Śląsku młodzież nie uczy się o dorobku naszego regionu,
poznaje za to panteon wielkich Polaków!" - irytował się lider Ruchu
Autonomii Śląska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
85. Manifestacja w obronie polskości Śląska
http://lospolski.pl/?p=1832
13 lipca w Katowicach odbył się siódmy już tzw. Marsz
Autonomii, organizowany corocznie przez śląskich separatystów. Liga
Obrony Suwerenności, wspierana przez szereg miejscowych organizacji
patriotycznych, zorganizowała w tym samym czasie manifestację w obronie
polskości Śląska.
Fragment manifestacji LOS
Marsz Autonomii jest akcją organizowaną od siedmiu lat przez
separatystyczny Ruch Autonomii Śląska. Choć wielu jego członków zarzeka
się, że celem Ruchu jest jedynie decentralizacja państwa i „zatrzymanie
odpływu, wypracowanych przez ślązaków, pieniędzy do Warszawy”, to ogół
działań oraz poglądy głoszone przez rzeszę „autonomistów” udowadniają,
że w rzeczywistości jest to organizacja separatystyczna, dążąca do
oderwania Śląska od Polski. Dowodów na potwierdzenie tej tezy jest
wiele, a do głównych należy rejestracja Stowarzyszenia Osób Narodowości
Śląskiej, którego celem jest, jak sama nazwa wskazuje, uznanie przez
polskie władze państwowe tzw. narodowości śląskiej i języka śląskiego.
Ponad 1,5 roku temu Liga Obrony Suwerenności protestowała przeciw rejestracji tego tworu, podejmując tę kwestię jako pierwsza organizacja w Polsce.
Inicjatywę LOS wsparły m.in. lokalne struktury Solidarnych 2010,
kluby „Gazety Polskiej” i osoby związanych z gliwicką „Frondą”.
Manifestacja rozpoczęła się o godz. 11:00 na Placu Bolesława Chrobrego w
Katowicach i pomimo ulewnej pogody, zgromadziła ok. 80 osób.
Zbliżających się koło południa sympatyków RAŚ powitały polskie flagi
narodowe, transparenty patriotyczne oraz skandowane hasła, w tym
doskonale znane z zeszłorocznej manifestacji „Wrzuć rasioka do
hasioka!”. Zastanawiające są ogromne rozbieżności w relacjach medialnych
odnośnie liczby uczestników, gdyż np. TV Silesia mówi o niespełna tysiącu „autonomistów”, z kolei dziennikarze TVP Katowice
widzieli już 4 tysiące sympatyków RAŚ. Jeśliby dodać policjantów, to
impreza separatystów rzeczywiście mogła się wydać kilkutysięcznym
pochodem, nam wydaje się jednak, że bliższa prawdy była TV Silesia.
Na uwagę zasługuje także fakt, że separatystom towarzyszyły wyraźne
akcenty niemieckie, które można zauważyć chociażby w przywołanym
reportażu TV Silesia.
Sporo uczestników posiadało koszulki z napisem „Niy Polok ino Ślonzok”
– Polak nie, za to Niemiec już jak najbardziej, ci bowiem nie stronili
od podkreślania swojej narodowości na Marszu. Zastanawiające jest
jednak, że o ile w poprzednich latach Ruch Autonomii Śląska poruszał
jedynie kwestię ziem śląskich, to dziś Jerzy Gorzelik mówi już o
potrzebie utworzenia tzw. ogólnopolskiego ruchu na rzecz autonomii
regionalnej, co, zdaje się, wybiega poza właściwy przedmiot troski RAŚ.
Nas za to utwierdza w przekonaniu o słuszności stawianego oporu.
Około tysiąca
Siódmy już Marsz Autonomii Śląska ruszył ulicami Katowic w południe.
Na jego czele kilkadziesiąt osób niosło stumetrową flagę i tak jak w
poprzednich latach, postulaty ustanowienia autonomii. Marsz to również
manifestacja przeciwko nieuznaniu śląskiego narodu. W ostatnim spisie
powszechnym narodowość śląską zadeklarowało blisko dziewięćset tysięcy
osób. - Ze Ślązakami jest ten problem, że ktoś uznał, że Ślązaków
nie ma! Otóż jesteśmy! To jest nasz akt woli, to my decydujemy o tym kim
jesteśmy i nikt nie będzie mi mówił, kim ja mam się czuć. I czy ja mam
prawo się tym kimś czuć - stwierdza Jerzy Ciurlok, kabareciarz, Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. - Trudno
zaprzeczyć, że jest się jednocześnie Ślązakiem. Mówię czysto po polsku,
ale po Śląsku tyż poradza godać. Moga zaraz przejść na śląski język i
byda godoł po naszymu, naszą godką! - mówi Andrzej Sybiga, mieszkaniec Katowic.
Być może to co śląskie wkrótce stanie się bardziej ogólnopolskie.
Lider RAŚ zapowiedział stworzenie "Ogólnopolskiego ruchu społecznego na
rzecz autonomii regionalnej". Bo jak mówi - nikt nie rozwiąże lokalnych
problemów lepiej niż lokalne społeczności. - Rządziliśmy, ale powiem
mocno: nie sprostytuowaliśmy się. Udowodniliśmy, że jesteśmy wierni
swoim założeniom. Przede wszystkim wierni swoim zwolennikom, z którymi
się spotykamy - zaznacza Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.
Zwolennicy RAŚ na swojej trasie spotkali się z uczestnikami
kontrmanifestacji w narodowych barwach. Oni również o sobie mówią - to
my jesteśmy prawdziwymi Ślązakami. - Sprzeciwiamy się ich politykom,
okłamywaniu Ślązaków, skłócaniu narodu polskiego. Jesteśmy
przeciwnikami dezintegracji państwa polskiego - podkreśla Janusz Błaszczyk, Liga Obrony Suwerenności.
http://www.tvs.pl/45552,ras_kontra_los_gorole_i_hanysy_przemaszerowali_p...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
86. Marek Plura, Ślązak i poseł
Marek Plura, Ślązak i poseł PO z Katowic, wysłał list do Donalda Tuska w lipcu. Chciał się dowiedzieć, jaki jest jego stosunek do Śląska i Ślązaków.
Poseł chciał się dowiedzieć kilku rzeczy.
Premier Donald Tusk pytany o to, czy będzie wspierał starania o uznanie mowy śląskiej za język regionalny, pisze, że przywiązanie do języka ojców (...) stanowi wartość samą w sobie.
- Ponad 800 tys. deklaracji narodowości śląskiej w ostatnim spisie powszechnym jest dla mnie potwierdzeniem prawdy, iż polskie społeczeństwo - a szczególnie Ślązacy - w różnorodności tożsamości widzi wartość. Jest dla mnie jasne, że bycie Ślązakiem nie stoi w sprzeczności z byciem Polakiem. To nie jest alternatywa: albo Ślązak, albo Polak. (...). Tak, będę wspierał Ślązaków - zapewnił premier Donald Tusk.
Okazuje się jednak, że premier nie jest gorącym zwolennikiem ustawy metropolitalnej, którą przed ostatnimi wyborami obiecali jego partyjni koledzy ze Śląska. Projekt ustawy podobno jest gotowy, ale do dziś nie złożono go w Sejmie.
- Ustawa być zgłoszona przez posłów PO. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że jedna ustawa nie jest w stanie rozwiązać wszystkich problemów regionu. Podejrzewam, że ważniejsze niż sama ustawa będzie dobre wykorzystanie funduszy europejskich z budżetu 2014-2020 - sugeruje w liście do Marka Plury premier.
Pytany zaś o to, jak ocenia koalicję w Sejmiku Województw Śląskiego pomiędzy PO i Ruchem Autonomii Śląska i czy dopuszcza autonomię regionów w Polsce, Donald Tusk jasno się temu sprzeciwia.
- Dyskusja o autonomii regionów w Polsce to ślepa uliczka. Donikąd nie prowadzi, nie rozwiązuje żadnych realnych problemów, a jedynie zwiększa poziom emocji w debacie publicznej - uważa Donald Tusk.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,14449895,Donald_Tusk__Dyskusja_o_autonomii_to...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
87. Mniejszość niemiecka poparła
Mniejszość niemiecka poparła dyskusję o autonomii Śląska
dyskusję nt. autonomii Śląska zainicjowaną przez burmistrza Zdzieszowic
Dietera Przewdzinga. Wyjaśnia, że "autonomię" rozumie jako poszerzenie
kompetencji samorządów szczebla lokalnego w całej Polsce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
88. poseł PO
Plura: Polak – Sarmata to dla mojej rodziny twór kulturowo obcy
Ja tam jestem przeszczęśliwy, że mój Beniaminek zaczyna szkołę bez obciążenia tą paranoją, przynajmniej aż do liceum, gdzie spotka tych szlacheckich supermenów. Z mniejszą też żenadą mogę teraz myśleć jak się czuje mój litewski odpowiednik, tato małego Jagaiłka gdy dowiaduje się, że w Polsce już małym dzieciom wbija się do głowy słowa poety z Białorusi: „Litwo, ojczyzno moja”.
Mi do wychowania dziecka na porządnego człowieka, który kocha swój kraj nie potrzeba takiej rewizjonistycznej deklaracji. Polak – Sarmata to dla mojej rodziny twór kulturowo obcy, więc mi się nigdy w wychowawczym kanonie nie mieścił, bo wzorów dla moich dzieci szukam u tych romantyków, którzy uczą miłości, również tej do Ojczyzny, a nie gloryfikują obraz wojny i przemocy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
89. Czy narodowość śląska znów
Czy narodowość śląska znów zniknie? Zdecyduje Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy rozpatrzy skargę prokuratury okręgowej w Opolu w sprawie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Czy w sprawie SONŚ Sąd Najwyższy podejmie decyzję o kasacji poprzedniej decyzji?
Prokuratura składając skargę podkreślała, że SONŚ nie można
rejestrować, gdyż ustawa o mniejszościach narodowych wymienia wszystkie
mniejszości narodowe w Polsce, zaś Ślązaków wśród nich nie ma. Sytuację
zmieniły jednak wyniki Spisu Powszechnego.
Poseł
PO Marek Plura oddał hołd żołnierzom niemieckim, którzy napadli na
Polskę w 1939 r. Na cmentarzu oczywiście w towarzystwie szefa RAŚ
Nie wiem, czy takie gesty są jeszcze antypolskim zaślepieniem
(zgodnie z ideologią RAŚ, że Śląsk nie należał do Polski, język śląski
jest odrębny od języka polskiego, a Ślązacy to nie Polacy) czy już tylko
głupotą.
Prof. Nałęcz: Dla prezydenta Komorowskiego polskość i śląskość to jedno
Prezydent Komorowski jest, w pozytywnym tego słowa
znaczeniu, śląskim lobbystą. Dla Bronisława Komorowskiego śląskość
zawsze będzie związana z polskością. Polskość i śląskość to dla
Bronisława Komorowskiego jedno. Tak jak dla Korfantego - mówi prof.
Tomasz Nałęcz,...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
90. Sąd Najwyższy przyznał nam rację
Sąd Najwyższy: Ślązacy nie są odrębnym narodem
Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą - orzekł Sąd Najwyższy.
Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje - w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym - stwierdził SN.
Według SN "dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób «narodowości śląskiej» na terenie Śląska należy ocenić, jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP."
Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę kasacyjną Prokuratury Okręgowej w Opolu, która nie zgadzała się z wpisem Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej do Krajowego Rejestru Sądowego. Postanowienie o wpisie wydał w grudniu 2011 r. Sąd Rejonowy w Opolu, a utrzymał je w mocy opolski Sąd Okręgowy.
Dziś - na skutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury - Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o wpisie do KRS (sygn. III SK 10/13).
W uzasadnieniu SN przypomniał, że już w marcu 1998 r. prawomocnie oddalono wniosek o rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej. Z kolei Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że nie jest jego zadaniem wyrażanie opinii na temat tego, czy Ślązacy są mniejszością narodową.
Biorąc to pod uwagę SN wskazał, że – podobnie jak we wcześniejszych orzeczeniach – nie można uznać Ślązaków za odrębny naród. SN stwierdził, że również wyniki spisu powszechnego przeprowadzonego w 2011 r. nie mogą rodzić poglądu o istnieniu narodu śląskiego.
Sąd Najwyższy podkreślił, że organizowanie stowarzyszeń jest jednym z wyrazów wolności obywatelskich, ale nazwa stowarzyszenia nie może wprowadzać w błąd. Tymczasem wskazywanie w nazwie narodowości śląskiej może być poczytane za uznanie istnienia odrębnego narodu śląskiego. SN zauważył, że może to prowadzić do stosowania nieuzasadnionych preferencji np. przy ustalaniu wyników wyborów. Z tego powodu SN nakazał w czwartek ponowne rozpoznanie postanowienia o wpisie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej do Krajowego Rejestru Sądowego.
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej powstało dwa lata temu, skupiając osoby, które deklarują przynależność do narodowości śląskiej i walczą o uznanie Ślązaków za mniejszość narodową.
http://wiadomosci.onet.pl/slask/sad-najwyzszy-slazacy-nie-sa-odrebnym-na...
Redakcja Blogmedia24.pl
91. Sąd Najwyższy: Ślązacy nie są
Sąd Najwyższy: Ślązacy nie są odrębnym narodem i dążą do osłabienia państwa...
Według SN "dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa
osób narodowości śląskiej na terenie Śląska należy ocenić, jako dążenie
do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest
sprzeczne z zasadą wynikającą z art.3 Konstytucji RP."
Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę kasacyjną Prokuratury Okręgowej w
Opolu, która nie zgadzała się z wpisem Stowarzyszenia Osób Narodowości
Śląskiej do Krajowego Rejestru Sądowego. Postanowienie o wpisie wydał w grudniu 2011 r. Sąd Rejonowy w Opolu, a utrzymał je w mocy opolski Sąd Okręgowy.
W czwartek - na skutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury - Sąd
Najwyższy uchylił postanowienie o wpisie do KRS (sygn. III SK 10/13).
W uzasadnieniu SN przypomniał, że już w marcu 1998 r. prawomocnie
oddalono wniosek o rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej. Z
kolei Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że nie jest jego zadaniem wyrażanie opinii na temat tego, czy Ślązacy są mniejszością narodową.
Biorąc to pod uwagę SN wskazał, że – podobnie jak we wcześniejszych
orzeczeniach – nie można uznać Ślązaków za odrębny naród. SN stwierdził,
że również wyniki spisu powszechnego przeprowadzonego w 2011 r. nie
mogą rodzić poglądu o istnieniu narodu śląskiego.
Ślązacy nie są narodem. Co na to Kutz, Gorzelik, Myśliwiec? [OPINIE PO DECYZJI SĄDU NAJWYŻSZEGO]
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, które zostało
zarejestrowane w zeszłym roku w Opolu za zgodą Sądu Okręgowego, jest
nielegalne, a dążenie do uzyskanie autonomii narusza jedność państwa
polskiego i jest niezgodne z Konstytucją. PRZECZYTAJ OPINIE
GORZELIKA,...
Władze Stowarzyszenia już zapowiedziały złożenie swojej skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Ślązacy o swoje etniczne prawa muszą walczyć poza Polską. Tę decyzję
sądu trzeba ocenić jako wpisującą się w nacjonalistyczną i
antydemokratyczną politykę państwa. Ale może to dobrze, że sprawa
stanie się głośna w Europie - stwierdził senator Kazimierz Kutz. Według dr Małgorzaty Myśliwiec, politolożki z Uniwersytetu Śląskiego, nie można się dziwić decyzji Sądu z formalno - prawnego punktu widzenia, bo w polskim prawie nie istnieje pojęcie mniejszości.
- Sytuacja jest jednak kuriozalna, bo Główny Urząd Statytystyczny
podczas przeprowadzania spisu dał do wyboru wpisanie takiej właśnie
opcji do formularza- wyjaśnia Myśliwiec i podkreśla, że wciąż w żaden
sposób nie został rozstrzygnięty status największej, według spisu z
2012 r, mniejszości w Polsce, czyli ok. 400 tys. osób, które właśnie
zadeklarowały narodowość śląską.
Decyzja Sądu to kolejny cios w próby zorganizowania się Ślązaków,
którzy bez powodzenia zabiegają o uznanie języka śląskiego za regionalny
i swojej opcji narodowościowej za mniejszość etniczną.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
92. Spyra: Ślązacy nie są
Spyra: Ślązacy nie są odrębnym narodem. Decyzja Sądu Najwyższego pozytywna
- Przyjąłem merytoryczne uzasadnienie wyroku Sądu
Najwyższego pozytywnie, jako, że podzielam jego opinie, że Ślązacy nie
są odrębnym narodem - mówi wicewojewoda śląski Piotr Spyra. Również z formalnego punktu widzenia wyrok nie mógł być inny, chociażby
dlatego, że ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych, która
obowiązuje w Polsce, nie wymienia śląskiej narodowości.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
93. informacja na głównych portalach
nikogo nie interesuje, dlaczego Sąd najwyższy zajął sie sprawą :) i dlaczego prokuratura zajęła sie sprawą. Tak wygląda w mediach "pełna informacja"
http://wpolityce.pl/wydarzenia/68842-katastrofalna-wiadomosc-dla-autonom...
Wszyscy piszą
"Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę kasacyjną Prokuratury Okręgowej w Opolu, która nie zgadzała się z wpisem Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej do Krajowego Rejestru Sądowego. Postanowienie o wpisie wydał w grudniu 2011 r. Sąd Rejonowy w Opolu, a utrzymał je w mocy opolski Sąd Okręgowy."
Sąd Najwyższy: Nie ma narodowości śląskiej
Sąd Najwyższy cofnął rejestrację Stowarzyszenia Osób
Narodowości Śląskiej, ponieważ "nie można zaakceptować sugestii, iż
tworzy...
czytaj dalej »
"Ślązacy będą tym, kim się czują"
- Ślązacy będą tym kim się
czują, i tego żadne orzeczenie sądu nie zmieni. Natomiast pozostaje
kwestia, czy mogą korzystać ze swoich praw obywatelskich, czy mogą się
zrzeszać. Sąd Najwyższy dzisiaj mówi "nie", ale jestem przekonany, że
państwo prędzej czy później będzie musiało powiedzieć "tak" - powiedział
w rozmowie z TVN24 Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii
Śląska.
Kraj
Sąd Najwyższy: "Nie ma narodu śląskiego"
Sąd zdecydował dziś, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie
powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą.
Dlaczego? - Ślązaków nie można uznać za odrębny naród - uzasadniał Sąd
Najwyższy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
94. ZLNŚ prosi Rosję o
ZLNŚ prosi Rosję o niekierowanie rakiet atomowych na Śląsk....
Związek Ludności Narodowości Śląskiej wystosował
do Ambasadora Rosji list, w którym prosi o "niekierowanie ewentualnych
rakiet z głowicami jądrowymi w kierunku terytorium Śląska".
Wasza Ekscelencjo
Ambasadorze Federacji Rosyjskiej
w Polsce
W związku z informacjami
prasowymi, o umieszczeniu przez wojska rosyjskie w Obwodzie
Kaliningradzkim rakiet Iskander-M, przystosowanych do przenoszenia
głowic nuklearnych, w imieniu Związku Ludności Narodowości Śląskiej
zwracamy się do Waszej Ekscelencji, o przekazanie władzom Federacji
Rosyjskiej naszej prośby, o rozważenie możliwości niekierowania tych
rakiet w kierunku Śląska.Jak Waszej Ekscelencji zapewne wiadomo, część Górnego Śląska, wbrew swej
woli wyrażonej w plebiscycie w 1921 r., trafiła do Polski w wyniku
uzgodnień Ligi Narodów.Reszta Górnego Śląska i cały Dolny Śląsk, w ramach zarządu tymczasowego,
pod władzę polską trafiły w 1945 r. Chociaż Polska z Niemcami zawarła
układ o granicy polsko-niemieckiej
w 1990 r., to jednak zrobiono to bez konsultacji z mieszkańcami terenów
będących w tymczasowym zarządzie polskim. Dodatkowo Polska zniosła na
części Górnego Śląska autonomię odstępując od warunku przyznania tych
ziem Polsce przez Ligę Narodów.
Historia zapisała dość trudne chwile w kontaktach Ślązaków i Rosjan.
Ślązacy walczyli w ramach wojsk niemieckich w czasie drugiej wojny
światowej i niejednokrotnie dopuszczali się okrutności i bestialstwa
wobec Rosjan i innych narodów ZSRS. W pamięci Ślązaków pozostaje zaś
wywózka kilkudziesięciu tysięcy Niemców i Ślązaków do niewolniczej pracy
w ZSRS, z której niewielu wróciło. Wiemy, że doszło do tego za zgodą
tzw. Wielkiej Czwórki (ZSRS, USA, WLK. Brytania, Francja). Chociaż media
nie przypominają, to jednak pamiętamy, że Prezydent Federacji
Rosyjskiej Borys Jelcyn jak i Duma przeprosili za ten okres.
W 2000 r., kiedy Pan Prezydent Władymir Putin
był z wizytą w Polsce środowisko Ślązaków (obok listu żołnierzy Armii
Krajowej) zwróciło się wtenczas do niego z sugestią zadośćuczynienia
przez Federację Rosyjską za niewolniczą pracę Ślązaków. Wówczas
usłyszeliśmy z ust Pana Prezydenta Władymira Putina, o gotowości do
zadośćuczynienia. Sprawy Ślązaków niestety reprezentuje państwo polskie i
sprawa ta utknęła w tzw. polsko-rosyjskiej komisji do spraw trudnych i
od kilkunastu lat jest niezałatwiona.
W trakcie obchodów 70. rocznicy wybuchu wojny polsko-niemieckiej w
1939 r., będącej dla Polski początkiem II wojny światowej,
zaprotestowaliśmy przeciwko fałszowaniu historii przez Polskę dla
potrzeb doraźnych, podkreślając współpracę Polski z Niemcami przed tą
wojną. Również w 2008 r. sprzeciwiliśmy się agresji Gruzji na Osetię
Południową, za co w Polsce dokonano na nas medialnej nagonki.
Protestowaliśmy też, kiedy strona polska samowolnie zamknęła pawilon
rosyjski na terenie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Mamy nadzieję, że Wasza Ekscelencja przekaże naszą prośbę władzom
Federacji Rosyjskiej, aby w swoich poczynaniach uwzględniły odrębność
Ślązaków od Polaków oraz uwzględniły fakt, że nie mamy wpływu na
poczynania władz polskich, które są z natury antyrosyjskie i
rusofobiczne.
Życie z ciągłym zagrożeniem, zwłaszcza atomowym nie należy do
przyjemności, dlatego też prosimy o przekazanie naszej prośby władzom
Federacji Rosyjskiej o niekierowanie ewentualnych rakiet z głowicami
jądrowymi w kierunku terytorium Śląska.
za Związek Ludności Narodowości Śląskiej
Rudolf Kołodziejczyk
Andrzej Roczniok
Skandaliczny
list Ślązakowców do Rosji! Skamlą o uznanie odrębności Śląska od
"rusofobicznej Polski" i "niekierowanie rakiet" w ich stronę
"Mamy nadzieję, że Wasza Ekscelencja przekaże naszą prośbę władzom
Federacji Rosyjskiej, aby w swoich poczynaniach uwzględniły odrębność
Ślązaków od Polaków oraz uwzględniły fakt, że nie mamy wpływu na
poczynania władz polskich, które są z natury antyrosyjskie i
rusofobiczne".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Ludno%C5%9Bci_Narodowo%C5%9Bci...
Związek Ludności Narodowości Śląskiej – organizacja grupująca osoby deklarujące przynależność do narodowości śląskiej.
Powstała w 1996 roku. Od tego czasu bezskutecznie prowadzi starania o
rejestrację. W latach 1997–2004 pracami Komitetu Założycielskiego
kierowali Jerzy Gorzelik, Rudolf Kołodziejczyk i Erwin Sowa. Od 2004
(decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu) na czele
Komitetu Założycielskiego stoją Andrzej Roczniok, Rudolf Kołodziejczyk i
Erwin Sowa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
95. Ślązacy jednak mniejszością?
Ślązacy jednak mniejszością? RAŚ zbiera podpisy pod wnioskiem
Ślązacy
mniejszością etniczną? Ruch Autonomii Śląska i śląscy parlamentarzyści
rozpoczynają zbieranie podpisów pod wnioskiem o zmianę ustawy o
mniejszościach.Inicjatywa ta raczej nie może liczyć na poparcie głównych sił politycznych. W Sejmie bez zastrzeżeń poprze ją jedynie Twój Ruch. Andrzej Rozenek, rzecznik tej partii powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że skoro w spisie powszechnym
pozwolono Ślązakom zadeklarować narodowość śląską, to trzeba uznać, że
takowa istnieje. Poseł uważa, że jeżeli ktoś czuje się Ślązakiem, to
powinien mieć możliwość "wyrażenia tego w sposób taki, że należy do
narodowości etnicznej śląskiej".
Ślązacy mniejszością etniczną? Zbierają 100 tys. podpisów
SN: rejestracja stowarzyszenia może być drogą do uznania mniejszości narodowej
Sąd Najwyższy wyjaśnia, dlaczego zakwestionował rejestrację stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ).
Kwestionując rejestrację
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ) Sąd Najwyższy oparł się
m.in. na wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 r. ETPC
wskazuje tam, że procedura rejestracji stowarzyszeń może być jedną z
dróg uznania mniejszości narodowej.
W grudniu ub.r. Sąd Najwyższy zakwestionował
rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej argumentując
m.in., że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego
stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze
Sądowym pod taką nazwą.W kontekście wyroku ETPC z 2001 r. SN
wskazuje, że obywatele muszą czasami być przygotowani na ograniczenie
niektórych wolności, aby zapewnić większą stabilność kraju jako całości.Wyrok i opublikowane przez SN streszczenie
jego uzasadnienia spotkały się ze sprzeciwem wielu górnośląskich
polityków i stowarzyszeń. W poniedziałek reprezentanci tych środowisk
zapowiedzieli akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem wprowadzenia zapisu o śląskiej mniejszości etnicznej do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych.
Pierwotnie postanowienie o wpisie SONŚ do KRS wydał w grudniu 2011 r. opolski sąd rejonowy, a potem utrzymał je w mocy sąd okręgowy. 5 grudnia - wskutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury - SN uchylił postanowienie o wpisie, nakazując sądowi okręgowemu ponowne rozpatrzenie sprawy.
Uzasadniając tę decyzję SN przypomniał m.in., że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z ub. roku, tworząc określone formy prawne należy mieć na względzie ochronę interesów wszystkich obywateli - tych zorganizowanych i tych poza organizacją.
SN podkreślił, że nazwy stowarzyszeń nie mogą wprowadzać w błąd zwłaszcza co do istotnych kwestii społecznych oraz wpływających na prawa innych osób. Wskazał m.in., że wbrew stanowisku sądu okręgowego o rejestracji SONŚ, np. w internecie pojawiły się konstatacje, że sąd uznał istnienie narodu śląskiego.
Nazwa ww. stowarzyszenia wprowadza więc błąd co do tej kwestii, co może wywołać dalej idące konotacje w aspekcie posługiwania się desygnatem naród, narodowość i mniejszość narodowa - uznał SN. Jak dodał, mogłoby to w konsekwencji prowadzić do nieuzasadnionych oczekiwań preferencji np. przy ustalaniu wyników wyborów.
SN przypomniał, że w 1998 r. oddalił wniosek o rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej (ZLNŚ). Sprawa trafiła potem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w 2001 r. przyjął, że nie jest jego zadaniem wyrażanie opinii czy Ślązacy są mniejszością narodową. Jednak analizując obowiązujące uregulowania Trybunał wywiódł wówczas wniosek, że grupy, które nie były uznane za mniejszości narodowe w umowach dwustronnych o dobrym sąsiedztwie (), mogły wyłącznie uzyskać uznanie niebezpośrednio poprzez procedurę rejestracji stowarzyszeń.
Jak relacjonował w uzasadnieniu SN, Trybunał wyraził też w 2001 r. przypuszczenie, że zbieżność słów organizacja, mniejszość i narodowa wraz z nazwą proponowaną przez ZLNŚ sprawiały wrażenie, że w przyszłości członkowie stowarzyszenia mogliby, poza zajmowaniem się celami wymienionymi w programie, aspirować do wystartowania w wyborach.
Trybunał przypomniał, że pluralizm i demokracja są, z natury rzeczy, oparte na kompromisie, który wymaga różnych ustępstw od jednostek i grup jednostek. Obywatele muszą czasami być przygotowani na ograniczenie niektórych wolności, aby zapewnić większą stabilność kraju jako całości. Szczególnie jeśli chodzi o system wyborczy () - napisał SN w uzasadnieniu orzeczenia z 5 grudnia.
SN wskazał też, że rozpatrując kolejny wniosek osób związanych z ZLNŚ w 2004 r. ETPC uznał, że władze polskie odmawiając rejestracji stowarzyszenia o tej nazwie nie przeszkodziły w utworzeniu zrzeszenia dla wyrażania i propagowania charakterystycznych cech mniejszości, lecz jedynie zapobiegły utworzeniu jednostki prawnej (legal entity), która poprzez rejestrację i nazwę uzyskałaby specjalny status i związane z nim specjalne przywileje w świetle prawa wyborczego. Odmowa rejestracji musi być uznana jako konieczna w społeczeństwie demokratycznym - zrelacjonował w uzasadnieniu konkluzję tamtej decyzji Trybunału Sąd Najwyższy.
Rozpatrując teraz w kontekście tamtych orzeczeń sprawę SONŚ SN uznał, że poglądu o istnieniu narodu śląskiego nie mogą implikować wyniki spisu powszechnego z 2001 r. Przypomniał też, że istnienie narodu śląskiego nie wynika z istniejących przepisów; w szczególności z ustawy o mniejszościach.
Przewodniczący SONŚ Piotr Długosz krytykował w poniedziałek niektóre elementy uzasadnienia SN. Zapowiedział, że Stowarzyszenie będzie jeszcze starało się walczyć o rejestrację m.in. przed sądem okręgowym, dodając że z ofertą pomocy zgłosiło się już kilka kancelarii prawnych. Na spokojnie analizujemy, co da się jeszcze w Polsce zrobić. Jest jeszcze odwołanie do Trybunału Konstytucyjnego, a jeśli to zawiedzie - jest ścieżka europejska - powiedział Długosz.
Powstanie Ślązaków, czyli godzina "Ś" właśnie wybiła
Chcemy zalegalizować Ślązaków - mówi Jerzy Gorzelik, szef RAŚ.
Zbiórka stu tysięcy podpisów, bo tyle trzeba zebrać, żeby wnieść
obywatelski projekt ustawy, rozpocznie się za kilka miesięcy. Na razie
trzeba zgromadzić chętnych do pomocy wolontariuszy, którzy mogą
rejestrować się na stronie www.jestemslazakiem.pl. Inicjatywa "13 stycznia"
jest reakcją regionalistów na orzeczenie Sądu Najwyższego, który uznał,
że decyzja o rejestracji Stowarzyszenia Osób Natodowości Śląskiej była
błędem i nakazał delegalizację Stowarzyszenia.
- W sprawie wyników spisu powszechnego mamy do czynienia z ucieczką
od poważnej rozmowy o statusie Ślązaków. Chcemy wreszcie wyegzekwować
poważne traktowania śląskich spraw - ocenił Jerzy Gorzelik.
Inicjatywa śląskich organizacji znalazła
poparcie parlamentarzystów, w tym niezależnego senatora Kazimierza
Kutza oraz parlamentarzystów: Marka Plury z PO i Piotra Chmielowskiego z
SLD.
Inicjatywę 13stycznia.pl popierają politycy, jest wśród nich
senator niezależny Kazimierz Kutz. Szef RAŚ, Jerzy Gorzelik, liczy, że
nowelizację uda się wprowadzić do Sejmu jeszcze w tej kadencji
Ogłoszony wczoraj przez Ruch Autonomii Śląska społeczny projekt 13stycznia.pl ma sprawić, że Ślązacy zostaną uznani jako mniejszość etniczna. Potrzebne jest 100 tysięcy podpisów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
96. Ostatnia szansa narodu
Ostatnia szansa narodu śląskiego. 7 marca sąd w Opolu rozpatrzy decyzję Sądu Najwyższego
W piątek, 7 marca, sąd w Opolu rozpatrzy decyzję Sądu Najwyższego w
sprawie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ). Niedawno Sąd Najwyższy uznał, że stowarzyszenie działa nielegalnie. Powołuje się bowiem na nieistniejący naród śląski i sprzyja separatystycznym tendencjom.
Jeśli ława sędziowska w Opolu podzieli takie zdanie to będzie
oznaczać, że Ślązacy będą musieli zaskarżyć tę decyzję przed trybunałem w
Strasburgu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
97. margines rozrabia, podziekujcie szefowi GUS
Ślązacy interweniują w ONZ przeciwko łamaniu praw człowieka w Polsce
Ślazacy ze Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej
interweniują w ONZ. Twierdzą, że Polska jest winna pogwałcenia praw
człowieka
Na początku lutego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej przesłało do
dwóch komitetów Organizacji Narodów Zjednoczonych relację z procesu
SONŚ oraz wymianę pism jakie środowiska śląskie prowadziły w ostatnich 2
latach z instytucjami rządowymi w Polsce.Tymi komitetami są: Komitet Praw Człowieka (HRC) oraz Komitet d/s Likwidacji Wszelakich Form Dyskryminacji Rasowej (CERD).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
98. W piątek w Sądzie Okręgowym w
W piątek w Sądzie Okręgowym w Opolu odbędzie się rozprawa dotycząca rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ). Rejestrację zakwestionował Sąd Najwyższy, argumentując, że może ona być drogą do uznania mniejszości narodowej.
Kwestionując rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej w grudniu ub. roku, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołuje się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 roku, w którym wskazano, że procedura rejestracji stowarzyszeń może być jedną z dróg uznania mniejszości narodowej. SN argumentował wtedy, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą.
Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje - w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym
- napisano w uzasadnieniu.
Pierwotnie postanowienie o wpisie SONŚ do KRS wydał w grudniu 2011 r. opolski sąd rejonowy i utrzymał je w mocy Sąd Okręgowy w Opolu. 5 grudnia - wskutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury - SN uchylił postanowienie o wpisie, nakazując sądowi okręgowemu ponowne rozpatrzenie sprawy.
Liczymy, że opolski sąd okręgowy podważy niesprawiedliwą naszym zdaniem decyzję Sądu Najwyższego i zarejestruje nas ponownie
- powiedział szef SONŚ Piotr Długosz. Stowarzyszenie wniosło o ponowną rejestrację.
W uzasadnieniu grudniowego wyroku SN podkreślił też, że nazwy stowarzyszeń nie mogą wprowadzać w błąd "zwłaszcza co do istotnych kwestii społecznych oraz wpływających na prawa innych osób". Wskazał m.in., że wbrew stanowisku sądu okręgowego o rejestracji SONŚ, np. w internecie pojawiły się konstatacje, że sąd uznał istnienie narodu śląskiego. "Nazwa ww. stowarzyszenia wprowadza więc błąd co do tej kwestii, co może wywołać dalej idące konotacje w aspekcie posługiwania się desygnatem naród, narodowość i mniejszość narodowa" - uznał SN. W opinii sądu mogłoby to prowadzić do nieuzasadnionych oczekiwań preferencji np. przy ustalaniu wyników wyborów.
SN przypomniał, że w 1998 r. oddalił wniosek o rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej (ZLNŚ). Sprawa trafiła potem do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w 2001 r. przyjął, że nie jest jego zadaniem wyrażanie opinii czy Ślązacy są mniejszością narodową. Jednak, analizując obowiązujące uregulowania, Trybunał wywiódł wówczas wniosek, że "grupy, które nie były uznane za mniejszości narodowe w umowach dwustronnych o dobrym sąsiedztwie (...), mogły wyłącznie uzyskać uznanie niebezpośrednio poprzez procedurę rejestracji stowarzyszeń".
SN - powołując się na odpowiedni punkt w statucie SONŚ - uznał też, że "dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób +narodowości śląskiej+ na terenie Śląska (), realizowane przy pomocy m.in. manifestacji i akcji protestacyjnych (co wynika ze statutu stowarzyszenia) należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3. Konstytucji RP".
Grudniowy wyrok i opublikowane przez SN streszczenie jego uzasadnienia spotkały się ze sprzeciwem wielu górnośląskich polityków i stowarzyszeń. Reprezentanci tych środowisk zapowiedzieli akcję zbierania 100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem wprowadzenia zapisu o śląskiej mniejszości etnicznej do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych.
W przesłanej mediom informacji nt. piątkowej rozprawy w Opolu poseł PO Marek Plura zaznaczył, że z nadzieją czeka na to rozstrzygnięcie, także jako członek SONŚ.
To będzie ważny dzień nie tylko dla blisko półtora tysiąca członków naszego Stowarzyszenia, czy dla blisko miliona osób deklarujących narodowość śląską. To będzie ważny dzień dla Polski, która ma szansę zrewidować haniebny wyrok Sądu Najwyższego, ma szanse ustami sądu w Opolu opowiedzieć się za wartościami europejskimi, za podmiotowością obywateli Rzeczypospolitej, za wielonarodowościowym bogactwem kultury polskiej
- zaznaczył Plura.
http://wpolityce.pl/depesze/75901-czy-sad-dopatrzy-sie-narodowosci-slask...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
99. Nie będzie wyroku ws.
Nie będzie wyroku ws. Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Sprawa wraca do sądu rejonowego
Sąd Okręgowy w Opolu uznał, że sprawa ma wrócić do sądu rejonowego do ponownego rozpatrzenia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
100. Ślązacy nielegalni, bo naród
Ślązacy nielegalni, bo naród śląski nie istnieje. SONŚ wykreślony [REJESTRACJA SONŚ]
Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej jest nielegalne. Sąd Okręgowy w
Opolu zgodził się z interpretacją Sądu Najwyższego ws. istnienia narodu
śląskiego. Jeśli nie istnieje, to także nie można zarejestrować
Stowarzyszenia Narodowości Śląskiej. Sprawa rejestracji SONŚ wraca do
sądu rejonowego.
Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ:
- Sądy w Polsce starają się za wszelką cenę potwierdzić słowa
Władimira Putina, który stwierdził, że w krajach postsowieckich
zachodnia demokracja nie ma racji bytu, ale my jesteśmy zdecydowani
uczyć Polskę tych standarów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
101. Język śląski powodem listu do
Język śląski powodem listu do premiera. Posłowie chcą, by był zapisany w ustawie
Politycy podkreślają, że gdyby mowa ta ustawowo została uznana za
język regionalny, otworzyłoby to drogę do uzyskania dla niej wsparcia
finansowego.
Skierowanie listu do premiera Pietraszewska -
śląska posłanka PO, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Mniejszości
Narodowych i Etnicznych - zapowiedziała podczas czwartkowego posiedzenia
komisji.
- Zdecydowaliśmy, szczególnie posłowie
śląscy, którzy są stałymi uczestnikami komisji, o ponownym wystąpieniu
do pana premiera o wyrażenie stanowiska, jeśli chodzi o nasz język, o
wprowadzenie języka regionalnego do ustawy - powiedziała po posiedzeniu komisji.
Podkreśliła, że brak takiego stanowiska blokuje dalsze prace
nad złożonym dwa lata temu projektem nowelizacji ustawy o
mniejszościach narodowych, etnicznych i języku regionalnym. Projekt
uznania śląskiej mowy za język regionalny złożyli w Sejmie w 2012 roku
śląscy posłowie Platformy Obywatelskiej. Podobny projekt posłowie
złożyli w ubiegłej kadencji Sejmu, nie został jednak uchwalony.
Pietraszewska pytana jaki jest obecnie status projektu złożonego do laski marszałkowskiej dwa lata temu, powiedziała, że projekt czeka na stanowisko rządu, bez którego nie ma możliwości dalszej pracy nad nim. -
Czeka tylko na to stanowisko rządu, na nic więcej i będziemy mogli
kontynuować procedowanie samej tej ustawy. Tak mało, ale tak wiele, bo
bez tego nie zrobimy nic - powiedziała.
Podkreśliła, że gdyby śląska mowa ustawowo
została uznana za język regionalny, otworzyłoby to drogę do uzyskania
wsparcia m.in. finansowego, prowadzenia edukacji o Śląsku, tradycji i
kulturze. - Na to dziś pieniędzy nie mamy - wskazała.
Wnioskodawcy w projekcie proponują, by
śląski był drugim, po kaszubskim, językiem regionalnym w Polsce. Dzięki
prawnej ochronie możliwa będzie m.in. edukacja w języku regionalnym (od
przedszkola aż po wyższe studia), wsparcie naukowców i organizacji
pozarządowych badających i pielęgnujących śląską mowę oraz podwójne
nazwy miejscowości, ulic i obiektów geograficznych tam, gdzie co
najmniej 20 proc. mieszkańców gminy mówi po śląsku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
102. Ślązakowcy znowu zaczynają
Ślązakowcy znowu zaczynają batalię o "narodowość śląską". Nie
zauważyli, że istnieje pewien kraj na wschodzie, który chętnie im
przyklaśnie i stanie "w obronie"? A może zauważyli...
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/190549-slazakowcy-znowu-zaczynaja-bata...
8 kwietnia 2014, 13:59
Według Plury nowelizacja ustawy nie jest
sprawą polityczną, a "kwestią żywotną dla setek tysięcy obywateli
Rzeczypospolitej, których poczucie tożsamości przez tę Rzeczpospolitą
jest negowane lub przemilczane".
Mimo negatywnej opinii Sądu Najwyższego na temat nie istnienia „narodowości śląskiej” poseł PO
wraz z innymi działaczami ślązakowskimi rozpoczęli akcję zbierania
100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji tej ustawy.
Projekt ma sprowadzać
się do dopisania do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych
(karaimskiej, łemkowskiej, romskiej i tatarskiej), piątej - śląskiej.
Za przedsięwzięciem stoi Rada Górnośląska (zrzesza 11 śląskich
organizacji i stowarzyszeń m.in. Ruch Autonomii Śląska, Związek
Górnośląski i Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej), wsparta m.in.
przez posłów Marka Plurę z PO i Piotra Chmielowskiego z SLD oraz oczywiście przez senatora Kazimierza Kutza.
We wtorek pomysłodawcy nowelizacji zwołali spotkanie prasowe na
katowickim dworcu, przed wyjazdem do Sejmu, gdzie zamierzają zgłosić
obywatelski komitet inicjatywy ustawodawczej ws. zmiany ustawy o
mniejszościach - wraz z ponad tysiącem podpisów poparcia.
Lider Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik podkreślił, że to
zapowiadana od początku roku „Godzina Ś”, która ma być, jak przekonywał
wcześniej, „godziną obywatelskiego powstania” na Górnym Śląsku.
Przedstawiciele Rady Górnośląskiej zapowiadali w ten sposób początek
akcji zbierania 100 tys. podpisów popierających zmianę ustawy.
— zaznaczył współinicjator przedsięwzięcia Marek Plura. Działacz Platformy nie zająknął się nawet, że Jan Gajda, w odróżnieniu od niego,
był miłośnikiem polskiej literatury i zaciekle zwalczał germanizację
Ślązaków przez władze pruskie oraz pokładał nadzieję we współpracy z
Polakami z innych części zniewolonego wówczas kraju.
Według Plury nowelizacja ustawy nie jest sprawą polityczną, a
„kwestią żywotną dla setek tysięcy obywateli Rzeczypospolitej, których
poczucie tożsamości przez tę Rzeczpospolitą jest negowane lub
przemilczane”. Przypomniał m.in., że jako poseł już po raz drugi
złożył w Sejmie wniosek o objęcie ochroną prawną śląskiego - jako języka regionalnego; z jego projektem od ponad dwóch lat nic się nie dzieje.
Źródłem informacji o zbiórce podpisów pod projektem nowelizacji pozostanie działająca od stycznia strona
internetowa jestemslazakiem.pl. Wolontariuszy, którzy przeprowadzą
zbiórkę, jest niespełna 2 tys. - to przede wszystkim członkowie
stowarzyszeń skupionych w Radzie Górnośląskiej.
Postulat stworzenia obywatelskiego projektu ustawy mającej chronić prawa
Ślązaków poprzez przyznanie im statusu mniejszości etnicznej wysunął na
początku grudnia ub. roku Plura. Kilka dni wcześniej Sąd Najwyższy
orzekł, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie powinno być
zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą, ponieważ
Ślązaków nie można uznać za odrębny naród.
— uznał wówczas SN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec mrzonek ślązakowców i RAŚ! „Narodowość śląska” nie istnieje! Sąd Najwyższy ostatecznie zamyka sprawę
Krótko po publikacji tego orzeczenia RAŚ
ogłosił projekt pod hasłem „13 stycznia zaczniesz zmieniać Śląsk”. Na
stronie internetowej 13stycznia.pl zbierano deklaracje potencjalnych
wolontariuszy. Według Gorzelika, dotąd zgłosiło się ich ok. 2 tys.
Wraz z kolejnymi chętnymi, których nabór będzie jeszcze trwał, będą
włączeni w akcję zbierania podpisów pod projektem nowelizacji ustawy.
Orzeczenie SN
wywołało wściekłość antypolskich działaczy ślązakowskich. Chyba najdalej
poszedł niedoszły poseł i senator Ruchu Autonomii Śląska Paweł Polok,
który nazwał Polskę tak jak Wiaczesław Mołotow po rozbiorze naszego
kraju wraz z Niemcami jesienią 1939 r.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dla szefa Ruchu Autonomii Śląska z Rybnika, byłego kandydata do Senatu RP, Polska to „wersalski bękart”. Kazimierz Kutz przyklaśnie?
Obowiązująca od 2005 r. ustawa o mniejszościach narodowych i
etnicznych oraz o języku regionalnym rozróżnia mniejszość narodową od
etnicznej poprzez kryterium utożsamiania się z narodem
zorganizowanym we własnym państwie.
W świetle ustawy mniejszością narodową jest grupa obywateli polskich,
mniej liczna od pozostałej części ludności Polski, w sposób istotny
odróżniająca się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub
tradycją, dążąca do zachowania swojego języka, kultury i tradycji,
mająca świadomość własnej historycznej wspólnoty narodowej i
ukierunkowana na jej wyrażanie i ochronę, której przodkowie
zamieszkiwali obecne terytorium Polski od co najmniej 100 lat i która
utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie.
Mniejszością etniczną jest grupa spełniająca te same kryteria -
jednak nieutożsamiająca się z narodem
zorganizowanym we własnym państwie.
W marcu szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w przemówieniu w Dumie powiedział znamienne słowa:
Rosja uznała się więc samozwańczą ostoją dla wszelkich
separatyzmów. Powinni o tym pamiętać wszyscy, którzy zaczynają
grzebać w spawach narodowościowych.
Ślązacy chcą mieć status mniejszości etnicznej. Wniosek w Sejmie
Ślązacy
chcą mieć status mniejszości etnicznej. Na ręce marszałek Sejmu złożono
dziś zawiadomienie o powołaniu społecznego komitetu do zmiany ustawy o
mniejszościach narodowych,
Projekt, który opiera się o akcję społeczną, ma być mocnym sygnałem, że jest to potrzeba społeczna, nie polityczna - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej poseł PO Marek Plura, jeden z inicjatorów. Chcemy, jako Ślązacy
dobrze się zorganizować również po to, aby pokazać politykom sterującym
dużymi partiami, że nie będzie można już naszą śląską sprawą prowadzić
doraźnych rozgrywek politycznych - dodał.
Plura ma
nadzieję, że inicjatywa, pod którą musi się jeszcze podpisać co najmniej
100 tysięcy osób, nie podzieli losu innego projektu przez niego
pilotowanego - projektu o nadaniu statusu języka regionalnego śląskiej mowie. Ten od dwóch lat leży w komisji mniejszości narodowych i etnicznych.
Chciałbym, żeby Sejm, Senat i Prezydent ten społeczny głos zaakceptowali. Żeby
uznali, że tożsamość śląska nie oznacza w żadnym wypadku separatyzmu
czy niczego złego, o czym tak wiele gorzkich słów napisał Sąd Najwyższy w
wyroku dotyczącym wyrejestrowania stowarzyszenia osób narodowości śląskiej, której i ja jestem członkiem” - powiedział.
Poseł ma również nadzieję, że przy okazji zbiórki podpisów pod przygotowywanym projektem będzie można skonsolidować środowisko śląskie, tak, by zaczęło w sprawach jednakowo ważnych dla różnych organizacji mówić jednym głosem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
103. Do Pani Maryli
RAŚ, wykorzystuje zaawansowanie polskich polityków sprawami Ukrainy, choć na Ukrainie nie mamy nic do powiedzenia.
Wykorzystuje zaangażowanie polskich polityków w promowanie panienek tańczących przy róże, wybory do PE.
Moim zdanie ciotka pewnie im pomaga
Kolejny raz będziemy mądrzy po szkodzie
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
104. Palikot za autonomią Sląska, co na to prokurator?
Palikot: Uznajemy odrębność etniczną Ślązaków
- Jestem za autonomią, Polska na niej zyska, jeśli to
nie będzie kosztem jej rozbicia, bo Polski dzielnicowej nie chcemy -
stwierdził w Katowicach Palikot
Jerzy Gorzelik jak Putin. Straszy: albo autonomia Górnego Śląska albo oderwanie go od Polski
28 kwietnia 2014, 11:48
"Górny Śląsk będzie w Polsce autonomicznych regionów lub ... nie będzie w Polsce."
Autonomia to separatyzm, czy ukryta opcja niemiecka? [CZAS AUTONOMII]
Autonomia gospodarcza Śląska: Krzanowice też ZA. Które miasto następne?
List do DZ: Nie żądajmy autonomii, ale Polski regionów
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
105. Sąd: Stowarzyszenie Osób
Sąd: Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej ma usunąć "narodowość" ze...
Sąd nakazuje wykreślenie sformułowań „naród śląski” i „narodowość śląska”. Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej odmawia
Opolski sąd rejonowy, powołując się na orzeczenie Sądu Najwyższego, wezwał Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ) do zmiany nazwy i zapisów statutu organizacji poprzez wykluczenie sformułowań „naród śląski” czy „narodowość śląska”.
Szef Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej Piotr Długosz powiedział PAP, że SONŚ nie zmieni ani statutu, ani nazwy.
Jak wyjaśniła w rozmowie z PAP Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu, postanowienie w tej sprawie wydał pod koniec kwietnia Sąd Rejonowy w Opolu. Sąd wezwał w nim Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej do przedłożenia protokołu z walnego zebrania delegatów stowarzyszenia wraz z uchwałą dotyczącą zmiany statutu, jak również tekstu jednolitego statutu po dokonanych zmianach i wniosku o zmianę wpisu do KRS.
Sąd wskazał w postanowieniu konkretne zapisy statutu SONŚ do usunięcia - w tym m.in. zapis „Stowarzyszenie jest organizacją osób deklarujących przynależność do narodowości śląskiej”.
Kosowska-Korniak wyjaśniła, że zarówno Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z grudnia ub. roku dotyczącego SONŚ, jak i sąd opolski w postanowieniu z marca tego roku wskazały, iż nazwa i cel SONŚ oraz brzmienie konkretnych paragrafów statutu tego stowarzyszenia wprowadzają w błąd co do prawnego wyodrębnienia śląskiej mniejszości narodowej i tym samym mogą powodować „błędny pogląd o istnieniu narodu śląskiego, co nie wynika z żadnych przepisów”.
Innymi słowy - wskutek tych orzeczeń - stowarzyszenie zostało wezwane do wprowadzenia zmian w statusie i w nazwie. Koncentrują się one na wykluczeniu sformułowania +naród śląski+ czy +narodowość śląska+
— wyjaśniła Kosowska-Korniak tłumacząc, że stowarzyszenie ma 30 dni od dnia otrzymania postanowienia opolskiego sądu na dostarczenie wskazanych dokumentów. W przeciwnym wypadku zostanie wszczęte postępowanie dotyczące likwidacji SONŚ.
Kosowska-Korniak dodała:
Sąd w Opolu uznał, że takie wezwanie jest konieczne, dlatego że w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z grudnia ub. roku wskazano, iż zapisane w statucie stowarzyszenia +dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska+ należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 konstytucji.
Powołując się na zapisy postanowienia i wyroków kolejnych sądów przedstawicielka biura prasowego opolskiego sądu okręgowego dodała, że „dążenie do poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska” można też - w opinii sądów - odczytać jako naruszające równe traktowanie wszystkich osób zamieszkałych na Śląsku, a także naruszające równe traktowanie osób narodowości polskiej w zakresie pełnego władztwa na terenie kraju.
Długosz w rozmowie z PAP poinformował, że SONŚ przygotowuje odpowiedź dla sądu dotyczącą wezwania do usunięcia sformułowań tyczących narodowości śląskiej. Zastrzegł, że SONŚ nie zmieni ani statutu, ani nazwy.
Gdyby się do tego zastosować, to moglibyśmy od razu stworzyć np. Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta Kluczborka
— podsumował Długosz.
W marcu tego roku Sąd Okręgowy w Opolu uchylił postanowienie sądu rejonowego dotyczące rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Decyzja taka zapadła po tym, jak w grudniu ub. roku stanowisko w sprawie SONŚ zajął Sąd Najwyższy, który zakwestionował rejestrację stowarzyszenia argumentując, że może być ona drogą do uznania mniejszości narodowej.
W uzasadnieniu grudniowego wyroku SN powołał się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 r., w którym wskazano, że procedura rejestracji stowarzyszeń może być jedną z dróg uznania mniejszości narodowej. SN argumentował wtedy, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą.
Pierwotnie postanowienie o wpisie SONŚ do KRS wydał w grudniu 2011 r. opolski sąd rejonowy i utrzymał je w mocy Sąd Okręgowy w Opolu. 5 grudnia - wskutek skargi kasacyjnej opolskiej prokuratury - SN uchylił postanowienie o wpisie, nakazując sądowi okręgowemu ponowne rozpatrzenie sprawy. Ten w marcu przekierował sprawę do sądu rejonowego w Opolu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
106. czy to prawda,ze Gorzelnik jest z okolic Przemysla?
kilka lat temu na jednym z naszych spotkań,ktoś zadał takie pytanie ,odpowiedz była twierdząca...
i to by wiele wyjaśniało...
gość z drogi
107. Gorzelniki kombinują.....
Sąd Rejonowy w Opolu wezwał Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej do zmiany statutu organizacji i wykreślenia wszystkich odniesień do narodowości śląskiej. Zarząd zadecydował, że ustosunkuje się do postanowienia, jednak nie usunie słów narodowość śląska.
- Za zgodą włodarzy poszczególnych miast będziemy SONŚ rejestrować lokalnie. Mamy już zgodę prezydenta Mysłowic Edward Lasok - mówi poseł PO Marek Plura, który dodaje, że zna jeszcze co najmniej kilku samorządowców, którzy postąpią tak samo. Zgodnie z prawem o stowarzyszeniach w starostwie powiatowym, a także w urzędzie miasta, można zarejestrować tzw. stowarzyszenie zwykłe. Nie posiada ono jednak osobowości prawnej, a zatem nie może prowadzić działalności gospodarczej, i powoływać oddziałów terenowych.
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3445173,sons-postawilo-sie-sadowi...
Prezydent: potrzeba jak najwięcej śląskości w Polsce
Śląsku, ale trzeba też dbać o to, by było jak najwięcej śląskości w
Polsce, czyli solidnej pracy i solidnego życia - powiedział w czwartek w
Katowicach prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent: potrzeba jak najwięcej śląskości w Polsce
Potrzebna jest troska o zachowanie polskości i tradycji polskiej na
Śląsku, ale trzeba też dbać o to, by było jak najwięcej śląskości w
Polsce, czyli solidnej pracy i solidnego życia – powiedział w czwartek w
Katowicach prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent zasadził przed nową siedzibą Muzeum Śląskiego jeden z Dębów
Wolności. 25 drzewek tego gatunku, sadzonych przez Bronisława
Komorowskiego w różnych miejscach kraju, ma upamiętnić 25-lecie
Wolności.
- Tak jak jest i zawsze będzie troską zachowanie polskości i tradycji
polskiej na Śląsku, tak wielkim wyzwaniem dla nas wszystkich jest, aby
jak najwięcej śląskości było w Polsce, bo to jest właśnie solidna praca,
solidne życie, umiejętność zorganizowanego wysiłku. Tego życzę
wszystkim na Śląsku, tego życzę Polsce – powiedział prezydent.
Bronisław Komorowski podkreślił, że sadzi dąb "w pięknym, niezwykłym
miejscu". - Tu widać, że tę wolność potrafimy zagospodarować dobrze, a
czasami nawet znakomicie. Potrafimy nawet zabliźniać różne rany, bo
przecież widać po Śląsku, że się rozwija, ale cały czas ma też brzemię
nierozwiązanych problemów, związanych z głębokimi zmianami gospodarczej i
społecznej natury – powiedział.
Nowa siedziba Muzeum Śląskiego, która ma być oficjalnie oddana do
użytku w przyszłym roku, powstała na terenach zlikwidowanej kopalni
"Katowice" w ścisłym centrum miasta, blisko hali Spodka. Część obiektów,
m.in. czynny już oddział muzeum - Centrum Scenografii Polskiej - działa
w zabytkowych poprzemysłowych obiektach. Główna, wybudowana od podstaw
siedziba placówki mieści się pod ziemią.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
108. 8. Marsz Autonomii: Była
8. Marsz Autonomii: Była parada, będzie marsz. RAŚ chce ogłosić 100 tysięcy zebranych podpisów
wyjątkowy, bo jego organizatorzy zamierzają ogłosić tego dnia zebranie
100 tys. podpisów za uznaniem Ślązaków za mniejszość etniczną. Swoją
paradę na koniec czerwca przeniósł też Związek Górnośląski. Jak twierdzą
w ZG, nie po to, by konkurować z RAŚ.
raz drugi starał się wcielić w życie ideę Kazimierza Kutza, który
wyobrażał sobie, że marsz z patronatem legendarnego Ślązaka będzie
manifestacją śląskości na wzór amerykański. Pierwszą Paradę Korfantego
zorganizowano w kwietniu, w rocznicę urodzin patrona. W tym roku imprezę
przeniesiono na koniec czerwca, zbliżając jej termin do Marszu
Autonomii.
Łaziska Górne: zdewastowany Pomnik Powstańców Śląskich. Wandali szuka policja [ZDJĘCIA]
Pomnik znajduje się na cmentarzu w Łaziskach Górnych i
upamiętnia śmierć kilkunastu lokalnych powstańców. Na tablicy, dziś
stłuczonej, znajdują się ich nazwiska. Policja poszukuje sprawców.
czynu mamy udokumentowaną - dodaje prof. Długajczyk. To on powiadomił
Katowickie Stowarzyszenie Powstania Śląskie 90, gdy osobiście zobaczył
te zniszczenia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
109. Marsz Autonomii 2014:
Marsz Autonomii 2014: Solidarni 2010 kontra RAŚ, czyli "Wrzuć rasioka do...
Śląska. Solidarni 2010 wraz z Ligą Obrony Suwerenności zorganizowali
pikietę przeciwko Marszowi Ruchu Autonomii Śląska. Na pl. Chrobrego
zgromadzili się w liczbie ok. 30 i skandowali "Tu jest Polska!" i "Wrzuć
rasioka do hasioka!"
lider RAŚ.
Jak mówił, najwięcej podpisów zebrano w Chorzowie, Rudzie Śląskiej,
Siemianowicach Śląskich, Świętochłowicach, Piekarach Śląskich,
Katowicach, Mysłowicach. Podpisy zbierano też na Opolszczyźnie.
Szef Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej Piotr Długosz podał, że w
woj. opolskim udało się zebrać dotychczas ponad 10 tys. podpisów.
Zaznaczył, że do końca akcji liczba ta powinna wzrosnąć do
11-12 tys. "Liczyliśmy na więcej, ale wielu ludzi - zwłaszcza starszych -
ma obawy przed podawaniem swoich danych na takich listach,
podpisywaniem się. Sporo osób mówiło nam na przykład, że to będą
gotowe listy jak się zmieni władza, żeby kogoś gdzieś wywieźć" - mówił
Długosz.
"Mam nadzieję, że Sejm widząc determinację tak dużej grupy ludzi pochyli
się nad tą kwestią i wreszcie znajdzie prawne rozwiązanie dla osób
deklarujących narodowość śląską w polskim prawodawstwie i
uzna nas za grupę etniczną" - podsumował Długosz.
Obywatelski projekt nowelizacji ustawy o mniejszościach ma sprowadzać
się do dopisania do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych
(karaimskiej, łemkowskiej, romskiej i tatarskiej), piątej -
śląskiej. Podpisy mają być złożone w Sejmie 18 lipca.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
110. Śląska mniejszość etniczna?
Śląska mniejszość etniczna? Projekt trafił do Sejmu
- To nie jest ukryta "opcja niemiecka", to nie jest piąta kolumna, to nie są jakieś dyrdymały - podkreśla poseł SLD Piotr Chmielowski.
To nie jest ukryta "opcja niemiecka", to nie jest piąta kolumna, to nie są jakieś dyrdymały - podkreślił z kolei śląski poseł SLD Piotr Chmielowski. Chcemy,
aby nasza mowa była kultywowana, aby dzieci uczyły się, czym były
powstania śląskie, aby nasza tradycja - wszystkie jej elementy -
kultura, historia, język, sposób w jaki się komunikujemy i pracujemy,
nasze cechy narodowe: pracowitość, rzetelność i przestrzeganie prawa,
zostały zachowane i przekazane następnym pokoleniom - podkreślił Chmielowski.
Z kolei zdaniem europosła PO Marka Plury -
autora projektu - uchwalenie zmian będzie europejskim testem dla Polski,
którą wielu przodków obecnych Ślązaków wybrało w trudzie powstańczym, przelewając krew na dom dla swoich przyszłych dzieci. Według Plury Ślązacy chcą z dumą mówić o Polsce, że panuje w niej mentalność zachodnioeuropejska, nie dalekowschodnia.
Śląscy politycy zgodnie ocenili, że los projektu leży teraz wyłącznie w rękach Platformy Obywatelskiej.
- Platforma - zwłaszcza śląska - prowadzi
ze Ślązakami pewną grę, którą można streścić: "jestem za, a nawet
przeciw". To jest okazja dla PO do zajęcia jednoznacznego stanowiska - oświadczył Gorzelik mówiąc o projekcie.
Przyznał, że jesienne wybory samorządowe
oraz przyszłoroczne - parlamentarne wprowadzają do kalendarza prac nad
projektem pewną dramaturgię, którą inicjatorzy projektu biorą pod uwagę. W
moim przekonaniu jest to ostatnia szansa dla PO na Górnym Śląsku, aby
uratować resztki zaufania, jakim kiedyś obdarzyła ją całkiem spora
rzesza ludzi - ocenił Gorzelik.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
111. "uratować resztki zaufania, jakim kiedyś obdarzyła ją całkiem sp
uratować resztki zaufania, jakim kiedyś obdarzyła ją całkiem spora
rzesza ludzi - ocenił Gorzelik."
Oj,panie Gorzelnik....słusznie pan zauważasz,że spada wam poparcie
TU jest panieGorzelik- raś..... POLSKA
czyżbyś pan o tym zapomniał...?
gość z drogi
112. Sąd usunął stowarzyszenie
Sąd usunął stowarzyszenie Ślązaków z KRS. "Będziemy walczyć"
Sąd w Opolu
umorzył postępowanie przeciw Stowarzyszeniu Osób Narodowości Śląskiej,
a następnie wykreślił je z Krajowego Rejestru Sądowego.W 2011 r. Stowarzyszenie
Osób Narodowości Śląskiej wpisano do KRS. Prokuratura w Opolu uznała
jednak, że decyzja o rejestracji SONŚ narusza Ustawę o mniejszościach
narodowych i etnicznych i zaskarżyła postanowienie. W kwietniu bieżącego
roku Sąd Najwyższy uznał, że Ślązaków nie można uznawać za odrębny
naród, dlatego SONŚ pod taką nazwą nie powinno być zarejestrowane w KRS.
Sąd w Opolu przekazał więc SONŚ wytyczne, które stowarzyszenie powinno
zrealizować, aby wciąż funkcjonować w KRS. Chodziło o usunięcie wyrażeń
„narodowość śląska” ze statutu. Ślązacy zignorowali wytyczne, dlatego
stowarzyszenie wykreślono z KRS.
„Tym samym polskie
sądownictwo zignorowało stan faktyczno-prawny, jakim jest istnienie
grupy narodowości śląskiej w państwie polskim, potwierdzonej dwoma
ostatnimi spisami powszechnymi, oraz brak przeciwwskazań przeciwko
rejestracji stowarzyszenia osób deklarujących takową tożsamość”
– napisano w oświadczeniu SONŚ, jako komentarz do wyroku sądu.
– Nie zawieszamy jednak swojej działalności. Bo choć z powodu decyzji
sądu nie mamy osobowości prawnej, to nie schodzimy do podziemia.
Zamierzamy złożyć zażalenie na decyzję opolskiego sądu, by nikt nie mógł
nam zarzucić, że nie dopełniliśmy wszelkich formalności. Nie pozostaje
nam też nic innego jak skierowanie sprawy do Europejskiego Trybunału
Praw Człowieka w Strasburgu – powiedział Piotr Długosz, prezes SONŚ.
wyborcza.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
113. Śląska mniejszość etniczna
Śląska mniejszość etniczna wreszcie w Sejmie! Marszałek Kopacz daje zielone światło
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zdecydowała o skierowaniu do
pierwszego czytania ustawy w sprawie śląskiej mniejszości etnicznej.
Ewa Kopacz podpisała pismo, w którym poinformowała, że wniesiony przez
komitet projekt zmiany ustawy zostanie skierowany do pierwszego czytania
w Sejmie. Według ustawy ma na to trzy miesiące od momentu złożenia.
Oczywiście nie oznacza to, że ustawa ma szanse na przyjęcie, ale
przynajmniej w Sejmie odbędzie się merytoryczna dyskusja dotycząca
śląskiej tożsamości i okaże się, jakie realne szanse ma ta inicjatywa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
114. Sąd Rejonowy w Opolu nie
Sąd Rejonowy w Opolu nie wykreślił Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej z KRS, o co wnioskowała opolska prokuratura okręgowa. Dał stowarzyszeniu - na wniosek pełnomocnika - dwa miesiące na dostosowanie statutu do przepisów prawa.
Sprawę rozpoznawał w piątek wydział gospodarczy KRS Sądu Rejonowego w Opolu. Sędzia Irena Majcher przychyliła się do wniosku pełnomocnika stowarzyszenia Józefa Foxa, by wyznaczyć SONŚ dwa miesiące na zwołanie nadzwyczajnego Walnego Zebrania Delegatów. Ma ono poddać pod głosowanie uchwały ws. zmiany statutu tak, by był on zgodny z prawem, biorąc przy tym pod uwagę orzeczenie Sądu Najwyższego ws. SONŚ z grudnia ub. roku.
To szansa dla stowarzyszenia by, po dostosowaniu statutu, mogło dalej działać i realizować swoje cele. W przeciwnym wypadku będzie rozpoznany wniosek prokuratury o wykreślenie SONŚ z KRS.
— argumentowała sędzia.
Postanowienie o wpisie SONŚ do KRS wydał w grudniu 2011 r. opolski sąd rejonowy, a utrzymał Sąd Okręgowy w Opolu. Uchylił je jednak w grudniu ub. roku Sąd Najwyższy po skardze kasacyjnej opolskiej prokuratury.
SN zakwestionował rejestrację stowarzyszenia argumentując, że może być ona drogą do uznania mniejszości narodowej. Powołał się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 r., w którym wskazano, że procedura rejestracji stowarzyszeń może być jedną z dróg uznania mniejszości narodowej.
SN argumentował, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane w KRS pod taką nazwą. Podkreślił, że nazwy stowarzyszeń nie mogą wprowadzać w błąd „zwłaszcza co do istotnych kwestii społecznych”. Wskazując na odpowiedni punkt w statucie SONŚ Sąd Najwyższy uznał też, że niektóre zapisy tego dokumentu „należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego”.
W związku z tym w marcu Sąd Okręgowy w Opolu uchylił postanowienie opolskiego sądu rejonowego dotyczące rejestracji stowarzyszenia i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy – przy uwzględnieniu stanowiska SN.
Pod koniec kwietnia opolski sąd rejonowy wezwał Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej do zmiany nazwy i kilku zapisów statutu organizacji. Zmiany miały dotyczyć wykluczenia sformułowania „naród śląski” czy „narodowość śląska”. Stowarzyszenie zmian nie dokonało.
Podczas piątkowej rozprawy mecenas Fox powiedział, że członkowie stowarzyszenia – po konsultacjach - uznali, że mogą jednak zmienić część zapisów statutu wskazanych przez SN.
Prawnik kwestionował przy tym jednak orzeczenie SN i zwracał uwagę, że sprawa stowarzyszenia nie ma za zadanie rozstrzygania, czy istnieje naród śląski, tylko czy może działać konkretna organizacja. Przypominał, że w spisie powszechnym z 2011 ponad 840 tys. osób zadeklarowało przynależność do narodowości śląskiej. Przypominał też, że opolskie sądy - rejonowy i okręgowy - nie widziały w działalności stowarzyszenia i jego statucie spraw sprzecznych z prawem.
Prokurator Izabela Mikłuszka z Prokuratury Okręgowej w Opolu zwróciła jednak uwagę, że postanowienia opolskich sądów zostały zniweczone przez orzeczenie SN.
Również sędzia Majcher zaznaczyła, że przy wprowadzaniu zmian w statucie SONŚ delegaci muszą mieć na względzie wyrok Sądu Najwyższego.
W sposób bezwzględny wiąże zarówno sądy, jak i stowarzyszenie, którego to orzeczenie dotyczy.
— tłumaczyła.
Na koniec rozprawy mecenas Fox powiedział:
Życzymy Polsce i Polakom życia w pokoju, demokracji i sprawiedliwości społecznej. Ślązacy, obywatele RP, oczekują wzajemności, ponieważ miarą prawdziwego państwa obywatelskiego, demokratycznego i praworządnego jest poszanowanie podstawowych praw mniejszości etnicznych.
Sędzia Majcher powiedziała, że rozpatrując tę sprawę „należy mieć na względzie, iż członkowie stowarzyszenia mają określone poglądy i określone własne odczucia co do przynależności do narodowości, którą deklarują”.
Być może te kwestie powinny być rozstrzygnięte przed innymi organami (…), być może przed organami poza Polską. Tym niemiej na tym etapie postępowania należy wziąć bezwzględnie pod uwagę to, co zostało powiedziane w wyroku Sądu Najwyższego.
— uznała.
Szef SONŚ Piotr Długosz mówił, że przedstawiciele stowarzyszenia starają się zainteresować swoją sprawą instytucje europejskie. Powiedział, że kilka miesięcy temu spotkali się np. z członkami komisji ds. mniejszości w PE i przekazali im dokumentację dotyczącą postępowania sądowego ws. SONŚ. Przyznał, że Ślązacy gotowi są zmienić niektóre zapisy statutu, ale zastrzegł, że nie wierzy, by przystali na zmianę nazwy SONŚ, tak by wyeliminować z niej sformułowanie „Narodowości Śląskiej”.
Długosz podał, że SONŚ ma obecnie 1700 członków, natomiast Walne Zgromadzenie Delegatów liczy między 50 a 60 osób.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
115. Ślązacy chcą być mniejszością
Ślązacy chcą być mniejszością narodową i szykują się do boju na dwóch frontach
Mieszkańcy Śląska, którzy chcą być oficjalną mniejszością etniczną lub narodową, po przegranej przed Sądem Najwyższym szykują się do boju na dwóch frontach. W Strasburgu i w Sejmie.
847 tys. osób zadeklarowało w ostatnim spisie powszechnym narodowość śląską. Mimo to Sąd Najwyższy uznał, że takiej narodowości nie ma, i kazał zmienić nazwę Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej jako mylącą.
- Jak to jest, że można deklarować narodowość śląską w spisie, ale już pod szyldem tej narodowości nie można się zrzeszać? To jakaś schizofrenia - zastanawia się Pejter Długosz, szef Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Myśli nad tym od trzech lat, czyli od dnia, gdy udało się stowarzyszenie zarejestrować, bo już wtedy usłyszał od prokuratora, że stowarzyszenie pod taką nazwą istnieć nie może.
Na razie jednak SONŚ oficjalnie istnieje i wciąż jest wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego, choć dziś już wiadomo, że to się zmieni, bo prokuratura ma poparcie samego Sądu Najwyższego. Wykreślenie SONŚ jest więc tylko kwestią czasu.
Oficjalnie bój toczy się o możliwość zrzeszenia osób, które myślą o sobie, że są Ślązakami. Ale jest to też spór o ich poczucie śląskości wynikające z rodzinnych korzeni, z mieszkania na tej ziemi czy po prostu z przekonania.
O co chodzi z tą śląskością?
W ostatnim spisie powszechnym z 2011 roku narodowość śląską jako pierwszą, czyli główną, zadeklarowało ponad 400 tys. ankietowanych. Zapytałam dziennikarza i prezentera Kamila Durczoka, który swoją śląskością szczyci się publicznie, czym ona dla niego jest.
- Pytanie o śląskość jest pytaniem o emocje, a jak wiadomo, Ślązacy nigdy przesadnie wylewni nie byli. Wystarczy powiedzieć, że śląskość to poczucie bycia "u siebie". Śląsk to heimat, mała ojczyzna, choć akurat to niemieckie określenie stron rodzinnych nigdy nie doczekało się w Polsce dobrego tłumaczenia. Śląsk to pejzaże, które nosi się pod powiekami. Śląskość to solidność i punktualność. Jeśli się umawiamy na 17, to jesteśmy na miejscu dokładnie, gdy piźnie piąta na banhofie.
Pejter Długosz po zarejestrowaniu SONŚ mówił mi:
- Większość polska jest tu u siebie, za mniejszością niemiecką stoi państwo, a za nami kto? Nikt. A mimo to ile nienawiści wobec nas jest w internecie? Wystarczy wejść na jakieś forum i poczytać. Oto pierwsze z brzegu: "Przebrane lisy podające się za Ślązaków, a w rzeczywistości będące szlezjerami, szwabami i RAŚ-istami [skrót od innej, bardziej radykalnej organizacji - Ruchu Autonomii Śląska z Rybnika]. Zamiast wyjechać do Niemiec, siedzą na zagrabionej ziemi i coś knują". Takie rzeczy o sobie czytam. A prawda jest taka, że narodowość śląska nie przynosi żadnych profitów - mówi Długosz.
Prokuratorzy na straży jednolitości
Stowarzyszenie zarejestrowano w grudniu 2011 roku. Miesiąc po wpisie do KRS przeciwko akcji Ślązaków i decyzji sądu wystąpiła opolska prokuratura. Zdaniem śledczych rejestracja SONŚ otworzyła przed Ślązakami kuchenne drzwi do parlamentu - kandydaci z mniejszości narodowej nie podlegają progowi wyborczemu jak partie.
Przez kolejne trzy lata prokuratura, mimo tłumaczeń Ślązaków, że polityka ich nie interesuje, zdania nie zmieniła i konsekwentnie stara się o usunięcie SONŚ z KRS.
- Skąd ten upór? - zapytałam.
- Naszym zadaniem jest stanie na straży porządku prawnego i jednolitości prawa. Gdy uważamy, że prawo jest naruszane, musimy interweniować - odpowiada enigmatycznie Lidia Sieradzka, rzeczniczka opolskiej prokuratury.
Tłumaczy, że zgodnie z prawem mniejszości narodowe są politycznie uprzywilejowane, tymczasem Ślązacy nie są taką mniejszością, więc rejestrując stowarzyszenie odnoszące się i w nazwie, i w statucie do narodowości, skorzystaliby z szans, które się im nie należą. W tym sensie złamana zostałaby konstytucyjna zasada równości.
W statucie SONŚ jest zapis o tym, że "stowarzyszenie nie będzie rejestrowało komitetu wyborczego w wyborach parlamentarnych". Jednak według prokuratury można to zmienić.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,87648,16693890,Slazacy__nic_sie_nie_stalo_.html
W Katowicach, 6 października o godzinie 18:00, w klubie Prokultura (dawny Gugalander), odbędzie się dyskusja pod tytułem “Wczoraj Szkocja jutro Śląsk”. Spotkanie odbędzie się w ramach cyklu “Pogŏdejmy ô Ślōnsku”, którego inicjatorem jest Ruch Autonomii Śląska.
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3596293,czy-slask-pojdzie-w-slady...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
116. Ślązacy mniejszością
Ślązacy mniejszością etniczną?
Posłowie opowiedzieli się za dalszymi pracami nad
kontrowersyjnym obywatelskim projektem zmierzającym do tego, by Ślązacy
zostali uznani za mniejszość etniczną. Za są kluby PO, PiS, SLD i PSL.
TR i SP nie wzięły udziału w dyskusji.
Nie dążymy do wolności od polskości, chcemy tylko identyfikacji
kulturowej – zapewniał w Sejmie przedstawiciel inicjatorów projektu. Za
przedsięwzięciem stoi jednak Rada Górnośląska zrzeszająca stowarzyszenia
o poglądach autonomicznych.
Poseł Marek Ast z PiS-u podkreślił, że “śląskość to polskość”.
Zwrócił uwagę, że ta propozycja nie spełnia przesłanek ustawowych.
- Za mniejszość etniczną może być uznana grupa, która nie
utożsamia się z narodem zorganizowanym we własnym państwie. Przed tym
wystąpieniem otrzymałem szereg sygnałów na maila, w rozmowach o tym, że
mieszkańcy Śląska absolutnie z polskim narodem się utożsamiają. Po
prostu ten jeden warunek w jakiś sposób musi być spełniony i
przypisujemy go ludności śląskiej. W jakiś sposób dzieli on Polaków
zamieszkujących Śląsk – powiedział w Sejmie poseł Marek Ast.
Projekt sprowadza się do dopisania do obecnej listy mniejszości
etnicznych nowych: karaimskiej, łemkowskiej, romskiej, tatarskiej i
właśnie śląskiej.
Według prawa, mniejszością etniczną jest grupa obywateli mniej liczna
od pozostałej liczby ludności danego kraju, która znacząca odróżnia się
językiem i kulturą; nie utożsamia się ona z historią i tradycją
zamieszkiwanego państwa.
W ostatnim spisie powszechnym, jedynie 1,5 proc. pytanych zadeklarowało przynależność do innej niż polska opcji narodowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
117. Ślązakowskie majaki
Ślązakowskie majaki
Przedstawiciele śląskich separatystów chcą uznania przez Sejm narodowości śląskiej
Przedstawiciele śląskich separatystów chcą uznania przez Sejm narodowości śląskiej.
Zdaniem wicewojewody śląskiego Piotra Spyry, Ruch Autonomii Śląska
wyhodował sztuczną kategorię Ślązaka, która nie ma nic wspólnego z
rzeczywistością i historią.
Wczoraj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu
noweli ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku
regionalnym. Chodzi o próbę wymuszenia na państwie polskim uznania
narodowości śląskiej jako równoprawnego podmiotu i wpisania jej na listę
mniejszości narodowych.
Działacze Ruchu Autonomii Śląska i Związku Ludności Narodowości
Śląskiej chcą mieć taki status, jakim dysponują organizacje
reprezentujące mniejszości np. niemiecką na Opolszczyźnie czy białoruską
lub litewską.
Zdaniem Tomasza Strzałkowskiego, który od 12 lat jest radnym powiatu
opolskiego, za działaniami Ślązakowców stoją oczywiste cele polityczne.
– Oni podobnie jak mniejszość niemiecka posiadają wierchuszkę
organizacyjną, która stoi za tymi działaniami. Na bazie tej niemieckości
lub w przypadku RAŚ na bazie rzekomej śląskości chcą realizować swoje
cele polityczne, jednocześnie budując sobie sposób na funkcjonowanie i
życie – podkreśla Strzałkowski. W jego ocenie, działacze organizacji
ślązakowskich chcą po prostu wzorem swoich kolegów z mniejszości
niemieckiej korzystać z możliwości i dobrodziejstw, jakie przysługują
tego rodzaju aktywistom.
Ślązaków dzieli się więc na tych, którzy od dziada pradziada żyją na
Śląsku i czują się Niemcami lub Polakami, oraz tych, którzy nagle
poczuli się Ślązakami.
– Ciąży ku nim głównie młodsze pokolenie przedstawicieli mniejszości
niemieckiej – dodaje. I rzeczywiście uznanie tzw. Ślązakowców jako
mniejszości narodowej zrodzi kłopoty, bo będzie dawało im prawo do
wprowadzenia i używania na obszarze gminy języka pomocniczego, co zrodzi
koszty związane z wprowadzeniem dodatkowych nazw używanych obok
urzędowych nazw miejscowości czy ulic. Jak sami podkreślają, organy
władzy publicznej będą zobowiązane do wspierania działalności
zmierzającej do „ochrony, zachowania i rozwoju tożsamości kulturowej
mniejszości”.
Chodzi oczywiście o wielomilionowe dotacje na oświatę i wychowanie
oraz szkolnictwo wyższe, a także na kulturę i ochronę dziedzictwa
narodowego, działalność radiową i telewizyjną.
Groźna wolta
Jednak podstawy do uznania śląskości za narodowość są fikcyjne. Jest
tego świadomy m.in. Piotr Spyra, obecnie wicewojewoda śląski, a niegdyś
założyciel i prezes Ruchu Obywatelskiego „Polski Śląsk”. W jego ocenie,
RAŚ dokonał takiego politycznego zdefiniowania pojęcia Ślązaka, według
którego jest nim ten, kto jest narodowości śląskiej, co nie ma nic
wspólnego z rzeczywistością ani tym bardziej historią i tradycją. Według
niego, jest to groźny zabieg uderzający w samych Ślązaków.
– Ta mentalność przez ostatnie dziesięciolecie została świadomie
wyhodowana przez RAŚ. W efekcie pojawili się ideologiczni Ślązacy, a
konsekwencje są takie, że jeśli jakiś Ślązak deklaruje publicznie, że
jest Polakiem, to przez śląskich nacjonalistów nazywany jest zdrajcą –
tłumaczy wicewojewoda śląski.
W publicystyce RAŚ pojawia się też pojęcie Nowego Ślązaka, a więc
kogoś, kto deklaruje publicznie narodowość śląską, ale jego rodzice lub
dziadkowie przyjechali tu z innego rejonu Polski. – W krzewieniu takiej
ideologii dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których Nowoślązak z
gorliwością neofity nawraca na śląskość wymyśloną przez RAŚ Ślązaków z
dziada pradziada, tylko dlatego, że czują się Polakami – relacjonuje
Spyra.
Znaczna część zwolenników RAŚ, zwłaszcza młodego pokolenia, traktuje
swoją śląskość w sposób fanatyczny i ideologiczny. – Ten model wyklucza
ze śląskości wszystkich, nawet rodowitych Ślązaków, którzy nie chcą
narodowości śląskiej – podkreśla.
W ocenie separatystów, zmiana ustawy dotyczy bezpośrednio grupy około
850 tys. osób deklarujących się jako osoby narodowości śląskiej oraz
ich dzieci w wieku szkolnym. W 2011 r. podczas polskiego Narodowego
Spisu Powszechnego narodowość śląską jako swoją pierwszą identyfikację
zadeklarowało 436 tys. osób. Drugie tyle jako swoją drugą tożsamość.
Jednak rok temu Sąd Najwyższy ostudził separatystyczne zapędy, ostatecznie uznając, że narodowość śląska po prostu nie istnieje.
Jak jednak wiadomo, Ślązakowcy to nie tylko ruch, który chce zdobyć
miejsce w polskim krajobrazie politycznym dzięki swojej rzekomej
odrębności narodowej. Kryje się za tym groźny trend do budowy autonomii
regionu i oderwania go od granic Rzeczypospolitej. Pretekstem ma być
budowanie tzw. śląskiej tożsamości narodowej. Tymczasem jest to dość
problematyczne, bo regionalna odrębność Ślązaków jest podobna do
odrębności górali z różnych stron Polski czy Kaszubów. W ich ocenie, w
sposób istotny odróżniają się od pozostałych obywateli językiem,
kulturą. Jednocześnie w uzasadnieniu do projektu sami przyznają, że
mowie śląskiej „grozi wyginięcie”, poprzez „procesy unifikacji kultury
we współczesnym świecie, a także mocno zaawansowany i naturalnie
postępujący proces polonizacji społecznego przekazu na terenie
Rzeczypospolitej”. Dlatego w ich ocenie język śląski wymaga ochrony
prawno-moralnej i wsparcia materialnego, szczególnie w obszarze
edukacji. Do tego pojawiły się skandaliczne głosy natury politycznej
jednoznacznie obnażające ich aspiracje polityczne i niechęć do polskiej
państwowości. W ubiegłym roku po ujawnieniu przez Rosję informacji na
temat rozmieszczenia na terytorium enklawy królewieckiej rakiet Iskander
z głowicami atomowymi, które mają być wycelowane w terytorium Polski,
działacze ZLNŚ wystosowali list do Władimira Putina, w którym apelowali o
niebranie pod uwagę celów na Śląsku. Pisali, że „chociaż Polska z
Niemcami zawarła układ o granicy polsko-niemieckiej w 1990 r., to jednak
zrobiono to bez konsultacji z mieszkańcami terenów będących w
tymczasowym zarządzie polskim”.
Maciej Walaszczyk
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
118. Grożna wolta
strzeżmy się tych pomysłów,bo to cuchnie na odległość
Putin na Ukrainie w obronie mniejszości właśnie rozpętuje prawdziwą Wojnę i niech ten przykład będzie dla nas Memento
Tych spraw nie wolno lekceważyć,bo w dłuższej perspektywie...niosą Kłopoty...a tak na marginesie "rozważań" na temat mniejszości...to czy w Niemczech jest Uznana Polska Mniejszość ?
pozdr z trójkąta Trzech cesarzy...
gość z drogi
119. Ślązacy nie będą mniejszością
Ślązacy nie będą mniejszością etniczną
jest negatywna. Ślązacy nie mogą być mniejszością etniczną.
Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych negatywnie
oceniła obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach
narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Ślązacy nie będą
wpisani na listę mniejszości etnicznych, bo w ocenie Komisji są
społecznością regionalną zamieszkującą Śląsk, a nie wspólnotą o
charakterze etnicznym, czy narodowym. Nie spełniają więc kryteriów
ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku
regionalnym.
negatywne konsekwencje społeczne. - Uznanie jednej z grup regionalnych
zamieszkujących Polskę za mniejszość etniczną, a tym samym objęcie jej
ochroną ustawodawstwa dotyczącego mniejszości narodowych i etnicznych
oraz języka regionalnego może spowodować podobne żądania przedstawicieli
innych grup regionalnych chcących pielęgnować swój lokalny folklor i
tradycje - czytamy w piśmie.
W ocenie Komisji mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której ochroną i
wsparciem zagwarantowanym w ustawie mniejszościom narodowym i etnicznym
oraz użytkownikom języka kaszubskiego, obejmowano by wspólnoty
regionalne. Komisja Wspólna uważa natomiast, że większe wsparcie ze
strony Państwa Polskiego powinny uzyskać dialekty oraz edukacja
regionalna. W ocenie Komisji służyło to będzie wzmocnieniu więzi
łączących wspólnoty lokalne oraz rozwojowi regionalnemu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
120. Sąd rozwiązał Stowarzyszenie
Sąd rozwiązał Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. "Będziemy dalej działać"
zlikwidowane - zdecydował opolski sąd. Tym samym potwierdził stanowisko
Sądu...
czytaj dalej »
Stowarzyszenie Osób
Narodowości Śląskiej musi być zlikwidowane - zdecydował opolski sąd. Tym
samym potwierdził stanowisko Sądu Najwyższego, który wcześniej
stwierdził że nazwa i cel Stowarzyszenia wprowadzają w błąd co do
prawnego wyodrębnienia śląskiej mniejszości narodowej.
Prezes Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ) Piotr Długosz
zapowiedział w piątek odwołanie od postanowienia sądu oraz skierowanie
sprawy SONŚ do "odpowiednich organów na poziomie europejskim".
Sędzia
Irena Majcher podając motywy postanowienia przypomniała, że według Sądu
Najwyższego nazwa i cel Stowarzyszenia "mogą implikować błędny pogląd o
istnieniu narodu śląskiego". Tłumaczyła, że zmianie nie uległ w
ostatnim czasie stan prawny, w szczególności treść ustawy o
mniejszościach narodowych i etnicznych.
- Posłowie opowiedzieli
się wprawdzie 9 października 2014 roku za dalszymi pracami nad
obywatelskim projektem zmierzającym do tego, by Ślązacy uznani zostali
za mniejszość etniczną. Obywatelski projekt przewiduje dopisanie do
obecnej listy czterech mniejszości etnicznych piątej mniejszości –
śląskiej. Podpisało się pod tym projektem 140 tys. osób. Jednakże na
dzień dzisiejszy Ślązacy nie są ustawowo uznani za mniejszość etniczną –
mówiła sędzia. Tymczasem, jak wskazała, wciąż w nazwie i treści statutu
SONŚ używane jest określenie "narodowość śląska", co "wskazuje na
utożsamianie się mniejszością narodową, a nie etniczną".
Uznała,
że mając powyższe na uwadze należało przyjąć, że działalność SONŚ
narusza prawo, w szczególności ustawę o mniejszościach i etnicznych i
kodeks wyborczy. Postanowienie jest nieprawomocne.
Niemieckie flagi, „Piłsudski niczym Hitler” i walka o śląską
„tożsamość”. Korwin-Mikke ramię w ramię z Gorzelikiem na Marszu Zgody
„Warto zamanifestować poparcie dla ludzi,
którzy byli tępieni najpierw przez narodowych socjalistów spod znaku
Piłsudskiego, potem spod znaku Hitlera, a potem Bieruta. Ślązacy zawsze
byli bici”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
121. „Śląska Partia Regionalna”
Kongres RAŚ: Jerzy Gorzelik wybrany przewodniczącym [WIDEO + ZDJĘCIA]
Kongres Ruchu Autonomii Śląska trwa w siemianowickim Parku
Tradycji. Wśród najważniejszych tematów poruszanych przez autonomistów
jest stworzenie nowej partii regionalnej. RAŚ wybierał też nowe władze.
Przewodniczącym zoszostał Jerzy Gorzelik. Zobaczcie zdjęcia i wideo!
Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik
zapowiedział, że w tym roku jest realne powstanie partii regionalnej.
Dziś Gorzelik został po raz kolejny wybrany liderem Ruchu.
O planach zmierzających do utworzenia partii regionalnej Gorzelik
poinformował w trakcie odbywającego się w Siemianowicach Śląskich
Kongresu Ruchu Autonomii Śląska.
— powiedział lider RAŚ.
Dodał, że partia regionalna „powinna objąć także środowiska: z jednej strony Związku Górnośląskiego, z drugiej strony mniejszości niemieckiej”.
— powiedział Gorzelik.
Ocenił, że „region potrzebuje alternatywy dla ogólnopolskich partii”.
„Pomysł musi wyjść stąd i energia, która jest potrzebna do zmian, musi
także wyjść stąd. My potrzebujemy determinacji tutaj na miejscu” –
mówił, odnosząc się m.in. do styczniowych zdarzeń związanych z
sytuacją w Kompanii Węglowej.
Według lidera Ruchu, partia regionalna raczej nie powstanie przed wyborami.
— powiedział. Dodał, że „Śląska Partia Regionalna” jest nazwą
roboczą, ale „wydaje się ona nazwą dosyć oczywistą i
chyba najbardziej czytelną”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
122. to państwo isteniej tylko teoretycznie?
SONŚ w Katowicach ma nowe władze: Mamy prawo działać legalnie - Plura [ZDJĘCIA]
W sobotę w katowickim Oku Miasta odbyło się Walne Zebranie
Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Chociaż Sąd Rejonowy w Opolu
wykreślił stowarzyszenie z Krajowego Rejestru Sądowego, SONŚ nadal
działa i nie zamierza składać broni. Na zebraniu m.in. wybrano nowe...
Na zebraniu był również obecny europoseł PO Marek Plura, jeden z organizatorów zebrania i członek SONŚ.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
123. Niemcy skutecznie utrwalają
Niemcy skutecznie utrwalają tezę, że Tragedia Górnośląska dotyczy tylko ich. Rachunek z Berlina za zużytą amunicję w Powstaniu Warszawskim w drodze?
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/242083-niemcy-skutecznie-utrwalaja-tez...
Działaczom mniejszości niemieckiej oraz współpracującym z nimi ślązakowskim separatystom coraz skuteczniej udaje się zawłaszczyć pojęcie Tragedia Górnośląska jako „zagładę niemieckiego wschodu” po drugiej wojnie światowej.
Coraz lepiej udaje im się za pomocą smutnego losu Niemców zepchnąć na boczny tor smutne losy innych nacji żyjących na Śląsku w 1945 r., które także cierpiały w wyniku „wyzwolenia” przez Sowietów.
Co jeszcze ciekawsze; tak przedstawiana wizja historii - zaczynająca się z początkiem 1945 roku - zamazuje zdarzenia pomiędzy wrześniem 1939 a styczniem 1945, więc coraz słabiej orientujące się w historii młodsze pokolenia mogą uznać, że był to okres „mlekiem i miodem płynący”, gdy szczęście, zgodę i bezpieczeństwo na Śląsku zapewniały karne oddziały SS i Hitler Jugend.
Niemiecka wizja historii trafia już nie tylko pod przysłowiowe „strzechy”. Na dobre zagościła w placówkach naukowych, a ostatnio w polskim Sejmie, gdzie pod patronatem honorowym Radosława Sikorskiego jako Marszałka Sejmu, odbyła się konferencja naukowa, na której zaprezentował swą specyficzną wizję historii Śląska m.in. Jerzy Gorzelik – lider Ruchu Autonomii Śląska. Jak czytamy na portalu „Śląsk i Polska”, autonomista zapytał:
na ile pojęcie Tragedii Górnośląskiej możemy rozszerzyć na eksterminację Ślązaków służących wcześniej w armii niemieckiej, a którzy trafili do niewoli sowieckiej?
Portal skonkludował:
Czy będziemy również czcić ofiarę Ślązaków żołnierzy SS, którzy zginęli z rąk Sowietów? Jak również tych z mieszkańców Śląska służących w Wehrmachcie, a którzy brali udział w zbrodniach na ludności cywilnej np. podczas pacyfikacji Zamojszczyzny ? Czy tłumieniu Powstania Warszawskiego? Oni również zostaną włączeni jako ofiary górnośląskiej tragedii?
Innym elementem konferencji w Sejmie była prezentacja tezy, że komuniści po 1945 r. dążyli do zniszczenia wielokulturowości Śląska. Teza ta jest poniekąd słuszna, ale tylko w połowie. Niemcy po wrześniu 1939 r. także dążyli do zniszczenia wielokulturowości ziemi śląskiej fizycznie unicestwiając polskie elity. Przed wojną Niemcy skutecznie „zadbali” o wyeliminowanie ze swojej części Śląska innego ważnego i ugruntowanego pierwiastka wielokulturowości – Żydów śląskich. W 1938 r. bojówki niemieckiej młodzieży zniszczyły bytomską synagogę.
Chyba najbardziej kuriozalnym elementem konferencji, jednak wskazującym na istnienie drugiego dna tej szczytnej inicjatywy upamiętnienia ofiar totalitarnej furii, był bardzo ciekawy wykład prof. Andrzeja Saksona na temat represji wobec Niemców w… Prusach Wschodnich.
Nie ma wątpliwości, że tak prezentowana wizja historii Śląska (a jak widzimy na przykładzie wykładu prof. Saksona, także innych części składowych dawnej Rzeszy) ma na celu z jednej strony zdominowanie historii współczesnej przez niemiecki pryzmat, a z drugiej stopniowe rozmontowywanie spójności polsko-śląskiej, odrywanie Śląska od historii całego kraju.
Niepokojące są te wypowiedzi obejmujące zwrotem Tragedia Górnośląska żołnierzy armii niemieckiej w niewoli sowieckiej oraz te ze strony przedstawicieli mniejszości niemieckiej, jakoby Tragedia Górnośląska dotyczyła jedynie ludności niemieckiej. Groźne jest też pomijanie innego aspektu Tragedii Górnośląskiej – okupacji niemieckiej
— mówi dr Andrzej Krzystyniak, historyk ze Śląska i redaktor naczelny portalu „Śląsk i Polska”.
Czy zbliża się czas, gdy Polacy staną się kiedyś tak ubezwłasnowolnioną masą, że uwierzą i wprowadzą do podręczników szkolnych „informacje”, iż stworzyła „polskie obozy koncentracyjne”, zorganizowała Holokaust, doprowadziła do „niemieckiej tragedii na wschodzie” itd? Trzeba przyznać szczerze: na razie przegrywamy globalną bitwę o pamięć. Przysłowiowy rachunek za zużytą amunicję w Powstaniu Warszawskim może kiedyś nadejść z Berlina…
"Polskie obozy koncentracyjne" w Radiu Olsztyn! Skandal w publicznej rozgłośni
Takie stwierdzenie, i to kilkanaście razy, padło w audycji Radia Olsztyn
dla mniejszości niemieckiej. Rozgłośnia przeprosiła a jej szefostwo
zdjęło audycję z anteny.
Autorem wypowiedzi jest Paweł Sieger, publicysta prowadzący własnego bloga i autor filmu dokumentalnego pt. „Polskie obozy koncentracyjne”. Kontrowersyjny film był wyświetlany na zamkniętych pokazach dla Ziomkostwa Prus Wschodnich. A mówił o represjach wobec Niemców pod koniec i już po zakończeniu drugiej wojny światowej. I to na takim pokazie autor audycji radiowej nagrał Siegera. Materiał trafił do emisji ale najprawdopodobniej nikt w publicznej rozgłośni go nie odsłuchał.
Przy okazji Sieger na antenie Radia Olsztyn powiedział również "Koniec przepraszania, koniec chowania się. To jest nasze, było nasze. I już. To, że w tej chwili tutaj jest Polska, ok. Ale niech ta Polska wie i niech ci Polacy tutaj wiedzą, i ci Ukraińcy, którzy zostali wypędzeni, że to jest nasza ziemia, to są nasze Prusy, z naszą tradycją”.
O ewentualnych konsekwencjach dla publicznego nadawcy na razie cicho. Od kontrowersyjnej audycji odcięło się także Stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej na Warmii i Mazurach, które audycje przygotowuje i opłaca.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
124. Naród śląski? Żaden problem! Przynajmniej dla Joanny Muchy...
Rzeczniczka sztabu wyborczego PO nie dostrzega problemu w słowach premier Ewy Kopacz, która podczas wizyty w Katowicach stwierdziła, że „Ślązacy są bardzo dumnym narodem”.
&Mamy nawet koalicję z Ruchem Autonomii Śląska, więc to nie jest dla nas problem. Nie ma potrzeby rozbudzania tu jakiejś histerii**
— przekonuje
Ślązacy są Polakami, tylko czują swoją odrębność
— tak separatystyczne tendencje ruchów ślązakowskich wyjaśniała Joanna Mucha w programie „Z każdej strony”.
Jej zdaniem podnoszenie tej kwestii „niepotrzebnie skłóca” Polaków.
Posłanka odniosła się tez do sprawy niejasnej przyszłości Radosława Sikorskiego a także Jacka Rostowskiego - bohaterów głośniej afery taśmowej. Jaj zdaniem nie ma powodów by wykluczać ich z list wyborczych.
To są ludzie, którzy mieli naprawdę bardzo wysokie wyniki wyborcze, mają swoich wyborców, być może część tych wyborców się od nich odwróciła, być może nie. Ja jestem zwolenniczką tego, żeby oni mogli w jakiejś formie przejść przez procedurę wyborczą
— wyjaśnia stwierdziła Mucha.
ansa/wp.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
125. Ruch Autonomii Śląska spotka
Ruch Autonomii Śląska spotka się w czwartek i piątek z przedstawicielami autonomicznych regionów w Europie w ramach konferencji „Silesia in Europe, Europe in Silesia”, a w sobotę po raz dziewiąty zorganizuje Marsz Autonomii
— poinformował lider RAŚ Jerzy Gorzelik.
Marsz i międzynarodowa konferencja, jak powiedział Gorzelik podczas briefingu przy pomniku Powstańców Śląskich w Katowicach, są związane z „obchodami 95-lecia śląskiej autonomii”.
Autonomia jest rozwiązaniem nie tylko historycznym, ale także współczesnym i nowoczesnym. W czwartek i piątek będziemy mieli okazję zapoznać się z doświadczeniami innych regionów Unii Europejskiej, regionów, które po części cieszą się już autonomią, lub po części jeszcze tej autonomii nie osiągnęły, ale do niej dążą
— podkreślił Gorzelik.
Jak dodał na konferencji będą goście z południowego Tyrolu, z Fryzji, z Bretanii, będzie przedstawiciel Macedończyków z Grecji oraz przedstawiciele Kaszubów i Morawian. Konferencja „Silesia in Europe, Europe in Silesia” odbędzie się w Rybniku. Oprócz RAŚ, współorganizuje ją również m.in. European Free Alliance (Wolny Sojusz Europejski) – partia europejska, której RAŚ jest członkiem.
Według RAŚ w czwartek, przedstawiciele autonomicznych regionów w Europie zaprezentują „formułę współpracy pomiędzy lokalnymi parlamentami a centralą, która obowiązuje w ich regionach”. Drugiego dnia odbędzie się dyskusja m.in. „nad największymi problemami Górnego Śląska”.
Lider RAŚ dodał, że ramach konferencji odbędą się również warsztaty, których celem jest „wymiana doświadczeń między gośćmi, a samorządowcami i urzędnikami stąd, a więc z Górnego Śląska”.
Będziemy rozmawiać o autonomii; na pewno warto wykorzystać też doświadczenia innych partnerów
— podkreślił Gorzelik.
Jak dodał konferencja jest też „elementem europeizacji kwestii śląskiej”.
Elementem tej europeizacji kwestii śląskiej, która niewątpliwie się dokonuje była też moja niedawna wizyta w Brukseli. 1 lipca miałem okazję w Parlamencie Europejskim brać udział w panelu, który dotyczył przede wszystkim dążeń autonomicznych i dążeń mniejszościowych w nowych państwach członkowskich; to był jakiś pierwszy krok. Teraz ściągamy naszych europejskich gości tu, na Górny Śląsk, by tymi doświadczeniami się wymienić
— podkreślił Gorzelik.
Kolejnym wydarzeniem związanym z „obchodami 95-lecia śląskiej autonomii” będzie doroczny Marsz Autonomii.
Jak zwykle będzie przebiegał w piknikowej, rodzinnej atmosferze
— dodał Gorzelik. Wskazał, że celem jest m.in. „zaprezentowanie pogodnego oblicza górnośląskiego regionalizmu”.
Mamy kampanię wyborczą; w tej kampanii wyborczej i w programach dla Śląska, które partie ogólnopolskie przedstawiają, mówi się o produkcji, przemyśle. Mało mówi się o ludziach i mało mówi się także o samorządności. My oczekujemy - i to też ma być taki sygnał, który popłynie 11 lipca z katowickich ulic - by samorządność i decentralizacja stały się bardzo ważnym, wątkiem tej kampanii
— powiedział lider RAŚ.
W czerwcu Ruch Autonomii Śląska dołączył do koalicji w Sejmiku Woj. Śląskiego - z PO, PSL i SLD. Umowę koalicyjną podpisano 22 czerwca a przedstawiciel Ruchu Henryk Mercik został wybrany przez sejmik na członka zarządu województwa.
RAŚ już raz współtworzył koalicję w śląskim sejmiku z PO i PSL, po wyborach w 2010 r. Współpracę zerwano trzy lata później.
Gorzelik nie powiedział tego w rozmowie z Polską Agencją Prasową, ale z roku na rok w dorocznym Marsz Autonomii bierze udział coraz więcej gości z Niemiec. Jednak nie mówią oni gwarą śląską, lecz w swoim ojczystym niemieckim.
Slaw/ PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
126. wczoraj, 17:24Chcą, by
wczoraj, 17:24
Chcą, by "ślonsko godka" była językiem regionalnym. IX Marsz Autonomii
Katowic w organizowanym przez Ruch Autonomii Śląska (RAŚ) IX Marszu...
czytaj dalej »
Przed rozpoczęciem demonstracji przewodniczący RAŚ, Jerzy Gorzelik,
mówił, że przesłanie marszu związane z postulatem autonomii jest
niezmienne od lat. - Coś się jednak zmienia - stan świadomości
społecznej. O to przede wszystkim chodzi, bo żadne zmiany nie mogą być
przeprowadzone, dopóki ludzie nie odczują, że są potrzebne - ocenił
Gorzelik.
- Żyjemy w takim momencie, w którym wiele się na scenie
politycznej dzieje. Pojawiają się propozycje, które jeszcze jakiś czas
temu mogły wydać się rewolucyjne – choćby propozycja głębokiej zmiany
ordynacji wyborczej. Przyjdzie też czas na to, aby rozmawiać wreszcie o
decentralizacji. Zdecyduje o tym jeśli nie dobra wola polityków, to
konieczność - uznał lider RAŚ.My, Ślązacy, jesteśmy ponoć narodem konkretnym - mówił w sobotę lider
RAŚ, nawiązując do przemówienia wygłoszonego 29 czerwca br. przez
premier Ewę Kopacz w Katowicach. - Więc powinniśmy się domagać konkretów
- akcentował. - Testem wiarygodności rządzących będzie los projektu
ustawy nadającej śląskiemu status języka regionalnego - ocenił.
-
Przyjęcie tego projektu nie kiedyś, ale rychło, w tej kadencji
parlamentu, powinno być tym pierwszym drobnym gestem, pierwszym znakiem
gotowości do podjęcia uczciwego i poważnego dialogu. Dlatego dziś musi
wybrzmieć donośnie pytanie: pani premier Ewo Kopacz, pani poseł Beato
Szydło – czy stać panie na ten gest? Zobaczymy - podkreślił Gorzelik.
Europoseł Marek Plura (PO) mówił o rosnącej u wielu mieszkańców
Górnego Śląska świadomości przynależności do narodu śląskiego.
Zaapelował do rządzących o uszanowanie tego prawa. Jak akcentował, w
podobnej sytuacji jest więcej ludzi w Europie. - Ta Europa się budzi,
ona staje się Europą prawdziwą, Europą regionów. My Polsce dobrze
życzymy – życzymy żeby była Polską regionów - wskazał europoseł.
Ocenił
też, że niezależnie od tego, kto zasiądzie jesienią w parlamencie,
Górnoślązacy nie będą "bali się żadnego polskiego prokuratora i
sędziego", który zakazałby im zrzeszania się i dbania o swoje prawa
obywatelskie i prawa człowieka. - My Ślonzoki się nie boimy. My się
radujemy tym, że my som w kupie i som u siebie - zaznaczył Plura.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3933267,marsz-autonomii-slaska-20...
Cele tego dorocznego wydarzenia, jak mówił Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, są od lat niezmienne. - Upominamy się autonomię przede wszystkim dla Górnego Śląska, ale też innych regionów Rzeczpospolitej Polskiej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
127. PO za przywilejami etnicznymi
PO za przywilejami etnicznymi dla Ślązaków
ma dać Ślązakom przywileje mniejszości etnicznej. Ostateczne
rozstrzygnięcie ma nastąpić w głosowaniu na sali obrad. O sprawie
napisał jeden dzienników.
Projekt wzbudza wiele
kontrowersji. Po jego przyjęciu Ślązacy byliby mniejszością taką, jak
m.in. Romowie czy Tatarzy. W efekcie w szkołach wprowadzona zostałaby
mowa śląska. Można by było zdawać z niej maturę.
Ponadto państwo zobligowane będzie do finansowania „pielęgnacji tradycji regionu”.
Prawo i Sprawiedliwość alarmuje, że uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną może wzmocnić tendencje separatystyczne.
Również prof. Franciszek Marek, historyk i znawca Śląska, negatywnie odbiera działania rządzącej PO.
Pod obywatelskim projektem ustawy
podpisy zbierał m.in. Ruch Autonomii Śląska. Warto dodać, że nie tak
dawno Platforma Obywatelska weszła w koalicję z RAŚ-em na Śląsku.
Po sejmowych wakacjach projektem
ponownie zajmą się sejmowe komisje. To jeden z nielicznych obywatelskich
projektów, który jest tak szybko rozpatrywany.
Niemcy i Ruch Autonomii Śląska "Zjednoczeni dla Śląska"
Czy poprzesz w wyborach listę KW Zjednoczeni dla Śląska?
TAK
NIE
Państwowa Komisja Wyborcza zdecyduje dziś o rejestracji Komitetu
Wyborczego "Zjednoczeni dla Śląska", który tworzą wspólnie
przedstawiciele organizacji mniejszości niemieckiej z województwa
śląskiego oraz śląskich stowarzyszeń, w tym Ruchu Autonomii Śląska.
- Wczoraj nasi pełnomocnicy dostarczyli wszystkie wymagane przez prawo
dokumenty i wszystkie zostały przyjęte. Teraz czekamy na decyzję, ale
jestem dobrej myśli - wyjaśnia Dietmar Brehmer, przewodniczący
Niemieckiej Wspólnoty "Pojednanie i Przyszłość".
Mniejszość niemiecka chce podzielić się miejscami z przedstawicielami regionalnych organizacji, aby w Warszawie miał kto pilnować śląskich interesów. Ważna informacja: żeby zdobyć mandat kandydat potrzebuje ok. 25 tysięcy głosów, gdyż mniejszości nie obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy.
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/5876964,niemcy-i-ruch-autonomii-slaska-zjednoczeni-dla-slaska,id,t.html#sondaPodglad
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
128. Johann: "Jeśli na listach
Johann: "Jeśli na listach mniejszości niemieckiej znalazłyby się
osoby spoza mniejszości, to listy powinny być unieważnione".
"Jeśli faktycznie taka deklaracja ze strony
przedstawicieli mniejszości niemieckiej padła, to powinna ona spotkać
się z natychmiastową reakcją Państwowej Komisji Wyborczej."
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wiesław Johann, sędzia
Trybunału Konstytucyjnego. Prawnik komentuje w ten sposób deklarację
Niemców śląskich, że chcą wpuścić na swoje listy do Sejmu (pozbawione
pięcioprocentowego progu wyborczego) działaczy Ruchu Autonomii Śląska,
którym jako polskim obywatelom taki przywilej nie przysługuje.
wPolityce.pl: Dietmar Brehmer, przewodniczący stowarzyszenia Niemiecka Wspólnota „Pojednanie i Przyszłość” poinformował, że złożył w PKW
dokumenty potrzebne do rejestracji komitetu „Zjednoczeni dla Śląska”.
Niemcy nie ukrywają, że chcą na swoich listach umieścić m.in. działaczy
Ruchu Autonomii Śląska. Jak pan to ocenia od strony prawnej?
Wiesław Johann: Dla mnie sprawa jest oczywista i
następująco bym ją interpretował. Jeżeli obywatele polscy narodowości
niemieckiej tworzą listy wyborcze, to na tych listach mogą znaleźć się
jedynie osoby do tej mniejszości należące. Dopisanie kogokolwiek spoza
ścisłego, opisanego grona – obywatela polskiego narodowości niemieckiej,
naruszyłoby porządek prawny, porządek konstytucyjny. Więc w moim
przekonaniu takie działania są niemożliwe do przeprowadzenia.
Jeśli faktycznie taka deklaracja ze strony przedstawicieli mniejszości
niemieckiej padła, to powinna ona spotkać się z natychmiastową reakcją
Państwowej Komisji Wyborczej.
Jeśli na listach mniejszości niemieckiej znalazłyby się osoby spoza tej
mniejszości, to takie listy powinny być natychmiast unieważnione.
Czy Niemcy śląscy niejako przy okazji pokazali lukę w polskim
prawie? No bo skoro istnieje furtka umożliwiająca wejście do sejmu bez
progu pięciu procent poparcia w skali całego kraju, to na takiej liście –
np. za łapówkę – może znaleźć się ktoś, komu bardzo zależy na zdobyciu
immunitetu poselskiego, np. przestępca.
Nie, tu polskie prawo nie jest dziurawe. Bo sprawa jest przecież
oczywista: to mniejszość niemiecka w Polsce, na tle mniejszości
polskiej w Niemczech, ma określone przywileje. Ale mniejszość niemiecką
może reprezentować tylko ktoś z mniejszości niemieckiej. Koniec,
kropka. Tak więc prawo nie jest dziurawe, ale po prostu ktoś to prawo
być może będzie próbował złamać.
Jednak PKW nie ma możliwości
ingerowania w skład list wyborczych. Jak więc może zweryfikować, że
komuś na nich nie przysługuje przywilej udzielony przez prawo
działaczowi mniejszości narodowej?
No dobrze, ale jeżeli lista wyborcza narusza prawo, to nie może zostać zatwierdzona przez Okręgową Komisję Wyborczą.
Jest jeszcze aspekt polityczny. Państwo polskie ma problem z
Ruchem Autonomii Śląska. O tych problemach dobrze wiedzą Niemcy
śląscy, a mimo to aranżują ten konflikt.
Tak to prawda, mamy problem z RAŚ. Pojawiają się żądania nadania Śląskowi autonomii, uznania języka śląskiego, narodowości śląskiej.
Jednak działacze RAŚ, nawet jeśli chcą się
jakoś integrować z Niemcami, nie mogą korzystać z ich przywilejów, bo są
narodowości polskiej. Więc nie ma o czym dyskutować.
Tak przy okazji, kończąc już rozmowę, to bardzo symptomatyczne wydarzenie, bo przecież pamiętamy, jak RAŚ odżegnywał się od swoich związków z „opcją niemiecką”…
No pewnie, że tak. Są opcją niemiecką bez dwóch zdań i to od
dawna. Ale państwo polskie ma środki prawne, aby zwalczać takie
działania, które są ewidentną próbą obchodzenia prawa polskiego.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
129. Zjednoczeni dla Śląska jednak
Zjednoczeni dla Śląska jednak bez mandatu
Zjednoczeni dla Śląska. Choć spekulowano, że z racji umieszczenia na
jego listach przedstawicieli mniejszości narodowych, uzyska on miejsce w
Sejmie, najprawdopodobniej tak nie będzie.
Według informacji przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą KWW Zjednoczeni dla Śląska będzie uczestniczył w podziale mandatów.
Na liście tej znalazły się też KWW Zjednoczeni dla Śląska oraz KWW Mniejszość Niemiecka. Oba mają prawo uczestniczyć w podziale mandatów, bo zostały utworzone przez "wyborców zrzeszonych w zarejestrowanej organizacji mniejszości narodowej". Nie oznacza to jednak, że ktoś z kandydatów Komitetu otrzyma mandat. Barbara Sobczyk z katowickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego potwierdza, że Zjednoczeni dla Śląska zwolnieni byli z 5-procentowego progu wyborczego, ale nie uzyskali takiej liczby głosów, by wziąć udział w podziale mandatów. - Liczba mandatów przeliczana jest metodą D'Hondta. Komitet ten zdobył zbyt mało głosów w ramach okręgu, by być branym pod uwagę przy podziale miejsc w Sejmie - wyjaśnia Barbara Sobczyk.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
130. Rząd PiS: Nie ma mniejszości
Rząd PiS: Nie ma mniejszości śląskiej
MSWiA przygotowało projekt stanowiska rządu PiS w sprawie projektu
ustawy uznającej Ślązaków za mniejszość etniczną. Rząd jest temu
przeciwny. - Historia i tradycja Śląska są nieodłączną częścią
historycznego dziedzictwa narodu polskiego - czytamy w dokumencie
Akcję zbierania podpisów pod projektem ustawy w tej sprawie
zorganizowano w 2014 roku. Zajmowali się tym głównie działacze Ruchu
Autonomii Śląska, ale wsparli ich również niektórzy działacze Związku
Górnośląskiego i politycy z europosłem Markiem Plurą (PO) i ówczesnym
senatorem Kazimierzem Kutzem na czele.
Zwolennicy uznania
Ślązaków za mniejszość etniczną przekonywali, że zmiana przepisów
przyniesie im wiele korzyści. - Ślązacy będą mogli liczyć na dofinansowanie wydatków na edukację i kulturę, a mowa śląska będzie wreszcie uznana za język regionalny - podkreślano.
Co ważne, dziś status grupy etnicznej mają jedynie mniejszości:
karaimska, łemkowska, romska i tatarska. Za język regionalny uznany
został także język kaszubski.
Projekt ustawy w sprawie
Ślązaków podpisało 140 tys. osób i w lipcu trafił on do Sejmu. Do tej
pory odbyło się jedno czytanie projektu.
MSWiA: W ocenie rządu nie można mówić o odrębnej mniejszości śląskiej
Teraz stanowisko rządu PiS w tej sprawie przygotowało
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest ono negatywne. - W
ocenie rządu nie można mówić o odrębnej mniejszości śląskiej - czytamy.
MSWiA podkreśla, że "obywatele polscy od pokoleń zamieszkujący
Górny Śląsk" nie spełniają kryteriów ustawowych do uznania za
mniejszość. Wskazano m.in., że nie jest spełniony warunek "w sposób
istotny odróżniania się od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub
tradycją".
Z projektu stanowiska rządu wynika, że
Ślązaków można by uznać za mniejszość etniczną, tylko gdyby ich język,
kultura i tradycja były odrębne od języka, kultury i tradycji polskiej i
"nie stanowiły jej integralnej części".
Podkreślono również, że "historia
i tradycja Śląska są nieodłączną częścią historycznego dziedzictwa
narodu polskiego". Przy okazji skrytykowano autorów wniosku, że w swojej
wizji historii
regionu "położyli nieproporcjonalnie duży nacisk na wszelkie inicjatywy
podkreślające odrębność ludności zamieszkującej region". Padło też
stwierdzenie, że śląskie ruchy etniczne były wspierane przez władze
Niemiec i Czechosłowacji. Na koniec dodano, że gdyby zrealizować
postulat Ślązaków, to mogłoby to spowodować podobne żądania innych "grup
regionalnych".
Marek Plura: W MSWiA od 26 lat tkwią zakamuflowani strażnicy "czystości rasy polskiej"
Europoseł Marek Plura nie ukrywa rozczarowania stanowiskiem
rządu. - Śląskie ziemie leżą również poza granicami Polski, czyli w
Czechach i w Niemczech,
a miejscowa ludność nazywa siebie Ślązakami. Czy po opublikowaniu
opinii rządu RP powinni uznać się za Polaków? - pyta Marek Plura.
Zdaniem Plury "w MSWiA od 26 lat tkwią zakamuflowani strażnicy
"czystości rasy polskiej". - Jako Ślązak doświadczałem tego za rządów
PO, doświadczam i teraz, tyle że teraz "Polska dla Polaków" staje się
oficjalnym hasłem rządowym - ocenia Plura.
Jerzy
Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska, nie jest zaskoczony takim
obrotem spraw. - Rządy się zmieniają, a stosunek do Ślązaków nie. Dziwi
mnie, że przywołuje się klimat słusznie minionych czasów, kiedy usilnie
przekonywano nas o polskości Śląska. Teraz tradycja śląska jest
nieodłączną częścią dziedzictwa narodu polskiego. Tylko dlaczego w
takiej sytuacji historii Śląska nie uczy się w szkołach? Dlaczego
projekt wystawy stałej w Muzeum Śląskim, który miał opowiadać o historii
regionu, okrzyknięto jako proniemiecki? - pyta Gorzelik.
Lider RAŚ przypomina też, że jeśli chodzi o stosunek do Ślązaków, to
nie bez winy jest też PO. To jej rząd krytykował pomysły uznania godki
za język regionalny. Nie spieszono się też w minionej kadencji z
rozpatrzeniem projektu ustawy o mniejszości. - Co w tej sytuacji?
Zapewne trzeba będzie sposób traktowania spraw Śląska poruszyć na forum
międzynarodowym - zapowiada Jerzy Gorzelik.
Cały tekst: http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35063,19382649,rzad-pis-nie-ma-mniejszosci-slaskiej.html#ixzz3v2koItRE
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
131. W Sejmie o projekcie dot.
W Sejmie o projekcie dot. mniejszości etnicznych
W Sejmie odbyło
się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o
mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Zakłada
on dopisanie do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych –
karaimskiej, łemkowskiej, romskiej i tatarskiej – piątej, śląskiej.
Wnioski o odrzucenie
projektu w pierwszym czytaniu złożyły w piątek kluby PSL i Kukiz’15.
Zamiar głosowania za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisjach
zapowiedzieli przedstawiciele PiS, PO oraz Nowoczesnej.
Wspierany m.in. przez Ruch Autonomii
Śląska obywatelski projekt trafił do Sejmu w lipcu 2014 r.; w
październiku 2014 r. odbyło się pierwsze czytanie projektu w Sejmie. W
ub.r. projekt dwukrotnie był odsyłany do podkomisji. Ponieważ w
poprzedniej kadencji Sejmu nie wyczerpano związanej z nim procedury, w
obecnej jako obywatelski rozpatrywany jest od nowa.
Przyjęcie projektu umożliwiłoby m.in.
uznanie śląskiego za język regionalny, co od dawna postuluje RAŚ oraz
część górnośląskich środowisk. O wynikających z projektu korzyściach dla
regionu i kraju wiążących się z edukowaniem młodych pokoleń mówił m.in.
w piątek w Sejmie przedstawiciel inicjatywy obywatelskiej, lider RAŚ
Jerzy Gorzelik.
W wystąpieniach klubowych reprezentujący
PiS poseł Szymon Giżyński krytykował założenia projektu i jego
uzasadnienie, zaznaczył jednak, że jego ugrupowanie „szanując prawo
każdego komitetu obywatelskiego do wyczerpania procedury sejmowej
skieruje projekt do komisji mniejszości narodowych, komisji kultury i
komisji spraw wewnętrznych”.
Inicjatorem obywatelskiego projektu była
Rada Górnośląska zrzeszająca 11 śląskich organizacji i stowarzyszeń,
m.in. Ruch Autonomii Śląska, Związek Górnośląski i Stowarzyszenie Osób
Narodowości Śląskiej. Inicjatywę wsparli europoseł Marek Plura (PO), b.
poseł Piotr Chmielowski (SLD) i b. senator Kazimierz Kutz (niezrz.).
Obywatelski projekt przewiduje dopisanie
do obecnej listy czterech mniejszości etnicznych – karaimskiej,
łemkowskiej, romskiej i tatarskiej, piątej – śląskiej. Podczas trwającej
wiosną 2014 r. zbiórki podpisów poparło go 140 tys. osób.
Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk w
trakcie debaty mówiła, że projekt nowelizacji ustawy o mniejszościach
narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym jest polityczny.
Wejście projektowanej nowelizacji w
życie dałoby mowie śląskiej podobne prawa, jakie wynikałyby z nadania
jej statusu języka regionalnego. Zapewniłaby też fundusze m.in. na
śląską edukację regionalną, działalność kulturalną i artystyczną,
tworzenie śląskich programów telewizyjnych i audycji radiowych oraz
ochronę miejsc związanych ze śląską kulturą.
Mniejszość śląska w Sejmie NA ŻYWO Drwiny ze Ślązaków
Stanisław Pięta z PiS do wnioskowadwców projektu ustawy. Projekt ustawy o
mniejszości śląskiej i języku śląskim znalazł się w porządku obrad
Sejmu. Tansmisja na żywo z gorącej dyskusji nad ustawą pokazała, jaki
stosunek do tej sprawy mają poszczególni posłowie. Skandaliczne
wypowiedzi posłów mieszają się z merytorycznymi ocenami. Na następnym
posiedzeniu Sejmu głosowany będzie wniosek o odrzucenie projektu ustawy.
- Uznanie śląskiej mniejszości dawno powinno być załatwione. Ślązacy są
jawną opcją polską, a nie zakamuflowaną opcją niemiecką. Będziemy bronić
ich prawa do tożsamości i upominać - mówi Rosa.
Odrębność Śląska trwała 600 lat. Śląska kultura żyje i rozwija się. To
nie tylko modra kapusta, a świetna współczesna literatura i sztuka.
- Język śląski jest faktem - mówi Rosa. Nie każdy język potrzebuje
swojego państwa. Od nas zależy, czy Ślązacy będą mogli rozwijać swoją
kulturę, czy uznany ich za tych, którzy na to nie zasługują.
Nowoczesna za przyjęciem ustawy.
- Ślązacy spełniają wszystkie warunki bycia mniejszością etniczną. Są
obywatelami polskimi z odrębną śląską tożsamością etniczną. Tę tożsamość
zadeklarowało 847 tys. osób w spisie powszechnym - argumentuje posłanka
PO.
Klub PO postuluje przekazanie projektu do dalszego procedowania.
Tomasz Jaskóła Kukiz'15:
To radosna twórczość historyczna - wyjaśnia przedstawiciel klubu Kukiz15
Tomasz Jaskóła. Przytacza wypowiedzi Jerzego Gorzelika, jego zdaniem
obrażającym Polaków.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
132. Sejmik za uznaniem
Sejmik za uznaniem mniejszości śląskiej
W poniedziałek koalicja PO-PSL-RAŚ-SLD przyjęła oświadczenie w tej sprawie.
W piątek projekt w Sejmie przedstawił Jerzy Gorzelik. Zamiar
głosowania nad skierowaniem projektu do dalszych prac w komisjach
zapowiedzieli posłowie PiS (przeciwni projektowi), PO oraz Nowoczesnej.
Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu były PSL i Kukiz'15.
Głosowanie w tej sprawie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
Ślązakowcy na gościnnych występach w PE. "RAŚ sam strzelił sobie w kolano i jeszcze chyba to do niego nie dotarło"
"Niemal równocześnie: Ruch Autonomii
Śląska, Marek Plura (eurodeputowany Platformy Obywatelskiej) i Andrzej
Roczniok (lider Związku Ludności Narodowości Śląskiej) – ogłosili, że to
na ich prośbę - Terricabras mówił w Parlamencie Europejskim o
„śląskiej mniejszości”!"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
133. Bolesna sprawa
i bardzo niebezpieczna,sięgająca jeszcze czasów Tuska ,/który w podobny sposób marzył o oderwaniu Bałtyku na razie administracyjnie,od Polski/ Jest to Problem,który ma drugie dno
gość z drogi
134. Projekt ustawy o mniejszości
Projekt ustawy o mniejszości śląskiej trafił do dalszych prac w komisjach
projekt ustawy uznający mniejszość śląską za mniejszość etniczną.
Wcześniej został wycofany wniosek posłów PSL i Kukiz'15 o odrzucenie
projektu w pierwszym czytaniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
135. mniejszość /niemiecka/ czyt śląska...
żle to mi się kojarzy...nic nie poradzę,ze pamięć przywołuje słowa Tuska z pewnego spotkania przed laty...i jego marzenie o państwie terytorialnym...a PO na Slasku POpiera marzenie tuska..od lat..
gość z drogi
136. Marsz Autonomii 2016 ulicami
Marsz Autonomii 2016 ulicami Katowic ZDJĘCIA
zwolennicy autonomii Śląska. Marsz Autonomii 2016 odbył się ulicami
centrum Katowic.
autonomistów, przede wszystkim zwolenników Ruchu Autonomii Śląska.
- Na pierwszych marszach było po kilkaset osób. Z roku na rok liczba
rosła. Są okazją do rodzinnych spacerów - mówi Jerzy Gorzelik,
przewodniczący RAŚ.
Marsz Autonomii Śląska 2016. Około 1,5 tys. uczestników przeszło ulicami Katowic
hasłem tegorocznego Marszu Autonomii Śląska. W sobotnim marszu ulicami
Katowic przeszło około 1,5 tys. osób.
niż zakładali organizatorzy marszu z Ruchu Autonomii Śląska. Według
szacunków RAŚ w tegorocznym dziesiątym już Marszu Autonomii miało wziąć
udział około 2 tys...
Cały tekst: http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35063,20410472,marsz-autonomii-slaska-2016-okolo-1-5-tys-uczestnikow-przeszlo.html#ixzz4Ea7Bs3ha
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
137. Ślązacy tworzą własną partię.
Ślązacy tworzą własną partię. Mają już podpisy
przygotowują utworzenie Śląskiej Partii Regionalnej, zebrały już tysiąc
wymaganych do jej rejestracji podpisów. Wniosek ma zostać złożony w
sądzie "niezwłocznie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
138. Rejestrują Śląską Partię
Rejestrują Śląską Partię Regionalną. "Jest potrzebna. W jakimś stopniu to, co dzieje się w Hiszpanii, tego dowodzi"
związani ze środowiskami Ruchu Autonomii Śląska oraz Związku
Górnośląskiego, przesłali dokumenty potrzebne do rejestracji partii do
sądu.
Pomysłodawcami partii i dotychczasowymi twarzami związanego z nią
projektu są wiceprzewodniczący RAŚ Henryk Mercik oraz szef ZG Grzegorz
Franki. We wtorek Franki poinformował PAP, że pod koniec września
wszystkie potrzebne do rejestracji ŚPR dokumenty trafiły do Sądu
Okręgowego w Warszawie – jeżeli rejestracja przebiegnie skutecznie, jeszcze w tym roku miałby odbyć się kongres założycielski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
139. RAŚ solidaryzuje się z
RAŚ solidaryzuje się z Katalonią i zapowiada dalsze separatystyczne działania: Chcemy powołać Śląską Partię Regionalną
"Pozostajemy solidarni z Katalończykami w nadziei, że przyjęte w
sposób demokratyczny rozwiązania będą wzorem dla innych regionów
Europy".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
140. powtórka z rozrywki
Śląska Partia Regionalna zaprasza do współpracy regionalne środowiska
Partia Regionalna, będąca w trakcie rejestracji, zaprosiła w środę do
współpracy działające w regionie środowiska i organizacje. Wskazuje przy
tym m.in., że zamierza działać na rzecz kolejnych specyficznych
rozwiązań dla regionu, wzorem ustawy metropolitalnej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
141. UWAGA! Na Śląsku
Śląska Partia Regionalna została zarejestrowana przez warszawski sąd –
poinformowali na czwartkowym briefingu liderzy ugrupowania. Tego samego
dnia partia uruchomiła internetowy nabór członków. Założyciele tej
partii związani są ze środowiskiem m.in. Ruchu Autonomii Śląska.
Liderzy tego naprawdę niebezpiecznego
ugrupowania zapowiadają, że ich celem wyborczym jest sejmik regionalny,
czyli chcą koncentrować się na edukacji, rewitalizacji
infrastrukturalnej regionu i ... poprawie jakości życia mieszkańców
Śląska. Czyli mówiąc krótko, dążą do rozbicia jedności.
Choć liderzy tego nowego - starego ugrupowania podkreślają, że
odżegnują się od separatyzmu. Część programu partii opiera się o obecne
prawo (dotyczące m.in. samorządu wojewódzkiego) i kwestie możliwe do
zrealizowania w jego ramach; druga obejmuje postulaty m.in. poszerzenia
obecnej samorządności, czyli ...
Warto przypomnieć, że w połowie kwietnia br. w Katowicach odbyła się
konwencja programowa ŚPR. Wśród postulatów kierowanych do władz
centralnych znalazły się m.in. zwiększenie uprawnień prawodawczych
samorządów, stanowienie przepisów dedykowanych poszczególnym regionom
czy zwiększenie ich finansowania poprzez przekazanie po 1 proc. VAT
proporcjonalnie do liczby mieszkańców do każdego szczebla samorządu.
Historia RAŚ jednoznacznie pokazuje, że to formacja separatystyczna, dążąca do rozbicia Polski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
142. Śląska Partia Regionalna została zarejestrowana
http://www.tvp.info/37143511/slaska-partia-regionalna-zostala-zarejestro...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
143. RAŚ zdominował Śląską Partię
RAŚ zdominował Śląską Partię Regionalną. Kluczowe funkcje obsadzone przez działaczy Ruchu
przewodniczącym zarządu Śląskiej Partii Regionalnej, a członek zarządu
woj. śląskiego Henryk Mercik (wiceszef RAŚ) - przewodniczącym rady
politycznej tej organizacji.
O wyborze swoich władz Śląska Partia Regionalna, która współtworzy
w Sejmiku Woj. Śląskiego rządzącą regionem koalicję, poinformowała
we wtorek późnym wieczorem wpisem w portalu społecznościowym.
Głównym
celem wyborczym partii, o której rejestracji jej przedstawiciele
informowali 10 maja br., ma być wojewódzki sejmik. W działalności
regionalnej ŚPR chce koncentrować się m.in. na edukacji, transporcie,
rewitalizacji infrastrukturalnej i społecznej oraz poprawie jakości
życia mieszkańców. Inicjatorzy przedsięwzięcia zdecydowanie odżegnują
się przy tym od separatyzmu.
Tworzona na gruncie środowisk m.in.
Ruchu Autonomii Śląska, Związku Górnośląskiego, Demokratycznej Unii
Regionalistów Śląskich, Związku Ślązaków czy Górnośląskiego Towarzystwa
Charytatywnego partia w ostatnich miesiącach prezentowała już szereg
swych postulatów. Teraz dokonała wyboru swoich władz.
Zgodnie
z zamieszczoną na Facebooku informacją przewodniczącym Śląskiej Partii
Regionalnej został katowicki radny Marek Nowara. Wiceprzewodniczącą
została natomiast Ilona Kanclerz - projektantka, artystka, autorka
projektów wizerunkowych, znana również z działalności społecznej, która
z końcem maja potwierdziła swoją gotowość do kandydowania
na prezydenta Katowic.
Skarbnikiem ŚPR został Rafał Adamus z Pro
Loquela Silesiana, członkami zarządu: Piotr Snaczke ze Związku Ślązaków
i Waldemar Murek z RAŚ. Przewodniczący RAŚ Jerzy Gorzelik objął funkcję
sekretarza generalnego ŚPR.
W radzie politycznej tej organizacji
znaleźli się członek zarządu woj. śląskiego Henryk Mercik (wiceszef RAŚ)
- jako przewodniczący; Joachim Otte (Związek Górnośląski) - jako
wiceprzewodniczący, a także Józef Porwoł z Demokratycznej Unii
Regionalistów Śląskich i Dietmar Brehmer z Górnośląskiego
Towarzystwa Charytatywnego.
W pierwszych władzach Śląskiej Partii
Regionalnej zasiedli członkowie założyciele tej organizacji, związani
ze środowiskami m.in. RAŚ i ZG. Koncepcję jej utworzenia ogłoszono
w czerwcu ub. roku. ŚPR deklaruje przy tym brak ambicji ogólnopolskich.
— mówił podczas briefingu nt. rejestracji partii Mercik.
Partia
w swej działalności zamierza opierać się o istniejące prawo oraz
wnioskować o jego zmiany. Wśród postulatów kierowanych na kwietniowej
konwencji programowej ŚPR do władz centralnych znalazły się m.in.
zwiększenie uprawnień prawodawczych samorządów, stanowienie przepisów
dedykowanych poszczególnym regionom czy zwiększenie ich finansowania
poprzez przekazanie po 1 proc. VAT proporcjonalnie do liczby mieszkańców
do każdego szczebla samorządu.
Postulaty ŚPR dotyczą - obok
samorządu - m.in. gospodarki odpadami czy rządowego programu Mieszkanie
Plus (wniosek, by w regionie dotyczył on zdegradowanych centrów miast,
a nie nowych mieszkań na peryferiach). Ostatnio organizacja zgłaszała
koncepcje przeciwdziałania wykluczeniu dzieci oraz młodzieży poprzez
odpowiednie kierowanie środków na sport i wprowadzenie dla dzieci z
rodzin wykluczonych „bonów na kulturę”.
Regionaliści z RAŚ
zasiadają od prawie ośmiu lat w Sejmiku Woj. Śląskiego (obecnie
4 radnych; po rejestracji partii ich koło zmieniło nazwę), współtworząc
rządzącą woj. śląskim koalicję PO-PSL-SLD-ŚPR. Oprócz sejmiku zamierzają
wysuwać kandydatów m.in. w miastach regionu.
W Katowicach, gdzie
ŚPR ma reprezentować Kanclerz, o fotel prezydenta miasta zamierza
ubiegać się też Jarosław Makowski (PO; popierany przez Nowoczesną).
Prezydent Marcin Krupa dotąd oficjalnie nie potwierdził swego startu
w wyborach (otrzymał natomiast deklarację poparcia Zjednoczonej
Prawicy). W ostatnich dniach wolę kandydowania i utworzenie
stowarzyszenia Prawo do Katowic zgłosił b. prezes sądu Katowice-Zachód
sędzia Jarosław Gwizdak.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
144. Zwolennicy autonomii Ślaska
Piotr Spyra: Tak. Wczoraj o 13.00 w komunikacie PKW
poinformowano, że PiS ma 23 mandaty na 45. Natomiast po podliczeniu
komisji z okręgu częstochowskiego, gdzie PSL miał zawsze silne wpływy,
okazało się, że PSL odebrał PiS 1 mandat. I stanęło na tym, że PiS
ma 22 mandaty, PO - 20, SLD-2 i PSL-1. Także PiS był o krok od przejęcia
sejmiku, co byłoby rewelacją.
To byłby historyczny moment?
Dokładnie.
Niemniej trzeba powiedzieć, że PiS nigdy nie uzyskał tak dobrego wyniku
w województwie śląskim. Co jest ważne, że PiS wygrywał zarówno
w okręgach, które są rdzennie śląskie, jak i np. w części komisji
zagłębiowskich. Generalnie tak, jak wszędzie, PiS wypadał słabiej tylko
w dużych miastach. I rzeczywiście w tych okręgach aglomeracji śląskiej
PO albo wyprzedzała PiS, albo było mniej więcej po równo. Natomiast
w okręgach, gdzie duże miasta nie zdominowały całego okręgu, tam PiS
bezapelacyjnie wygrywał.
Zwolennicy autonomii Śląska ponieśli w tych wyborach totalną porażkę?
To jest
wręcz klęska. RAŚ współrządził województwem razem z PO dwie kadencje
i przyzwyczaił się do tego. Wykorzystał ten czas ze swojego punktu
widzenia bardzo pragmatycznie, a więc do realizacji swojej polityki
personalnej i różnych celów politycznych. To, że RAŚ przegrał te wybory
jest dla wszystkich szokiem. To nie jest porażka, tylko totalna klęska.
W trzech poprzednich wyborach RAŚ wchodził do sejmiku, teraz po raz
pierwszy nie wszedł. Na to się złożyło głównie rozbicie elektoratu RAŚ,
ponieważ oprócz Ślaskiej Partii Regionalnej do sejmiku startowała także
druga partia o charakterze regionalnym, mianowicie Ślonzoki Razem.
Z tego, co udało mi się ustalić, to te dwa komitety, mówiąc
kolokwialnie, szły łeb w łeb. I to spowodowało, że ani jeden, ani drugi
nie dostał głosów. Śląski elektorat RAŚ ma w każdych wyborach plus minus
100 tys. głosów. Z tego, co mi wiadomo, nie nastąpiła tutaj
jakościowa zmiana.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
145. Donald Tusk obiecuje uznanie
Donald Tusk obiecuje uznanie języka śląskiego za język regionalny
język regionalny - zadeklarował w niedzielę przewodniczący PO Donald
Tusk. Jego zdaniem będzie to wyraz szacunku dla historii i kultury
Śląska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
146. Ważne dane GUS! Klęska RAŚ,
Ważne dane GUS! Klęska RAŚ, według spisu technicznego znacznie zmalała liczba osób identyfikujących się jako Ślązacy
Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności
i Mieszkań 2021, które podał GUS, wynika, że znacznie zmalała liczba
osób podających narodowość śląska (jako pierwszą lub drugą
identyfikację). W 2011 roku było to 846,7 tys. osób, a w 2021 roku tylko
585,7 tys. osób.
W poprzednim spisie, który miał
miejsce w 2011 roku, liczba osób deklarujących się jako Ślązacy wyniosła
łącznie 846,7 tys. osób, z czego 375,6 tys. jako jedyną, a 435,8 tys.
jako pierwszą.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny przedstawił
wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021,
obejmujące strukturę narodowo-etniczną oraz język kontaktów domowych.
Spośród osób, które wskazały identyfikację inną niż polska, najwięcej –
585,7 tys. – było Ślązaków. 231,8 tys. badanych wskazało identyfikację
śląską jako pierwszą (zadeklarowaną w pierwszym pytaniu), a 353,9 tys.
jako drugą (w drugim pytaniu).
Na kolejnych miejscach znalazły
się: identyfikacja kaszubska, którą wskazało w sumie 176,9 tys. osób,
i niemiecka (132,5 tys. osób).
Jak widać, w Polsce maleje liczba osób, które podając swoją narodowość przedstawiają się jako Ślązacy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl