Nowy Sącz pomnik chwały Armii Czerwonej.Skandaliczna postawa prezydenta Nowaka z PiS.

avatar użytkownika Redakcja BM24

Publikujemy kolejne dokumenty w sprawie , która była już przedmiotem interwencji Stowarzyszenia Blogmedia24.pl u władz Nowego Sącza.

"Temat likwidacji mauzoleum wraca w każdej kadencji. Ostatnio przypomniało go w listopadzie 2009 roku Stowarzyszenie Sądecka Rodzina Katyńska, które zawnioskowało do władz miasta, by w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej zburzyć pomnik, a kompleks poświęcić "Polakom zabitym, zamęczonym i pomordowanym przez najeźdźców i okupantów sowieckich". Starania o usunięcie pomnika wspiera też sądecki oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, który chce postawić na tym miejscu pomnik Józefa Piłsudskiego."

Od Gdańska do Nowego Sącza. Polityka historyczna Polski samorządowej. Kto zaświadczy prawdę?

Dostaliśmy kolejne dokumenty w sprawie, jak widać obywatele Polski , pomimo upływu 21 lat od 1989 roku, wciąż nie mogą współdecydować kogo chcą upamiętniać w swoich miastach. Przygotujemy kolejne pismo w sprawie.

http://intra-ak.pl/Uchwala%20nr%202-2011%20-%20dot.%20N.Sacz/0001.jpg

http://intra-ak.pl/Uchwala%20nr%202-2011%20-%20dot.%20N.Sacz/pomnik_sowietow0001.jpg

http://intra-ak.pl/Uchwala%20nr%202-2011%20-%20dot.%20N.Sacz/pomnik_sowietow_0002.jpg

 

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Bojkot Armii

Bojkot Armii Sowieckiej


fot. R. Sobkowicz

"1940
Stalin Beria", "2010 Putin Tusk" - takie napisy wraz ze znakiem Polski
Walczącej wykonane czarną farbą pojawiły się na pomniku Wdzięczności
Armii Czerwonej w parku Skaryszewskim w Warszawie. Policja nie znalazła
sprawców zdarzenia, więc sprawa została umorzona. Według doniesień
prasowych, napisy pojawiły się kilka tygodni temu. Zarząd Oczyszczania
Miasta, który odpowiada za park, tydzień temu dowiedział się o sprawie, a
w środę wysłał pismo do urzędu dzielnicy Praga Południe, któremu z
kolei podlegają pomniki i miejsca pamięci. Małgorzata Tytus, rzecznik
Urzędu Dzielnicy Praga Południe, poinformowała wczoraj PAP, że wybrana
przez urząd firma miała jeszcze wczoraj usunąć napisy z pomnika, i praca
rzeczywiście ruszyła pełną parą. Ponadto ma ona pokryć pomnik warstwą
ochronną, która będzie odporna na malowanie. Troska, z jaką
administracja miasta i służby porządkowe podeszły do sprawy, każe
wierzyć, że tak samo, a nawet z większym oddaniem dbają one o każdy
zniszczony czy zaniedbany pomnik upamiętniający polskich bohaterów -
żołnierzy Armii Krajowej, którzy byli obrońcami Polski, a nie
najeźdźcami. Pomalowaniem pomnika zajmowała się policja, ale
funkcjonariuszom nie udało się znaleźć sprawców - nie zgłosił się żaden
świadek zdarzenia. Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy
Stołecznej Policji zapowiedziała jednak w rozmowie z PAP, że gdy tylko
pojawią się nowe okoliczności w tej sprawie, postępowanie zostanie
podjęte na nowo.

PJ

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Pomnik otrze się o

Pomnik otrze się o prezesa?

Od
1992 r. kolejni włodarze Nowego Sącza nie wykazują determinacji, by
zrealizować już "pełnoletnią" uchwałę rady miasta w sprawie godnego
przeniesienia grobów oraz pomnika żołnierzy Armii Czerwonej z jednej z
głównych arterii miasta na cmentarz komunalny. Sprawy nie chce zakończyć
także Ryszard Nowak, prezydent miasta wywodzący się z PiS. Organizacje
kombatanckie wzywają małopolskie struktury partii, by zmobilizowały
Nowaka do działań zgodnych z deklarowanymi wartościami. Jeśli ta droga
zawiedzie, o interwencję zwrócą się do prezesa PiS.


-
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, legitymujący się przynależnością
do Prawa i Sprawiedliwości, partii deklarującej szczególne wyczulenie na
sprawy patriotyzmu, dekomunizacji i desowietyzacji, nie zamierza
zrealizować uchwały rady miasta z lutego 1992 roku, na mocy której
stojące w centrum pomnik i groby żołnierzy Armii Czerwonej winny być
przeniesione na cmentarz komunalny - alarmuje dr Jerzy Bukowski,
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w
Krakowie. Według kombatantów, ta postawa jest niezrozumiała, bo potrzeba
przeniesienia grobów wraz z pomnikiem dla licznych organizacji
(Nowosądecka Rodzina Katyńska, Nowosądecki Oddział Polskiego Towarzystwa
Historycznego, Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa,
Wojewódzka Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych, Porozumienie
Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie) jest sprawą
oczywistą.
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i
Niepodległościowych nie waha się postawić sprawy na ostrzu noża, pisząc w
oświadczeniu, że prezydent Nowak "zaparł się w swym uporze i postanowił
bronić sowieckiej pamiątki". Kiedy sprawa pomnika oparła się o wojewodę
małopolskiego, Nowak odpisał, że w polemice "pojawiły się głosy
rozbieżne, zarówno popierające przeniesienie pomnika i grobów żołnierzy
radzieckich na cmentarz komunalny przy ul. Śniadeckich, jak również temu
przeciwne". I dlatego - a także ze względu na bliżej niezdefiniowane
okoliczności zewnętrzne - uchwały postanowił nie realizować.
Kombatantów
oburza fakt, że głównym obrońcą pozostawienia sowieckiego monumentu i
nekropolii w centrum Nowego Sącza, na którego głos sprzeciwu powołuje
się prezydent Nowak, jest Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Najwidoczniej
opinia tej partii znaczy dla polityka PiS więcej niż głosy kompetentnych
w owej materii, a wymienionych przeze mnie wyżej organizacji i
stowarzyszeń - zauważa dr Bukowski. Jak zaznacza, trudno stwierdzić, na
jakie "okoliczności zewnętrzne" powołuje się prezydent w stanowisku
przekazanym do wojewody. Mimo oporu prezydenta Nowego Sącza organizacje
dążące do godnego przeniesienia sowieckiej pamiątki nie zamierzają
rezygnować. Nie rozumieją, dlaczego największe opory dotyczące kwestii
desowietyzacji mają osoby wywodzące się z nurtu prawicowego. - Pragnę
zapewnić prezydenta Nowaka, że POKiN nie złoży broni w tej sprawie, a
swoją konsekwencję w tej materii wykazaliśmy już wielokrotnie, choćby w
analogicznej kwestii godnego przeniesienia krakowskiego pomnika i
żołnierzy Armii Czerwonej spod Barbakanu na wojskową kwaterę cmentarza
Rakowickiego. Zrobił to dopiero wojewoda wywodzący się z SLD, podczas
gdy jego "solidarnościowy" poprzednik kluczył i zwlekał, podobnie jak
czyni to obecnie nowosądecki włodarz - dodaje dr Bukowski.
POKiN w
sprawie pomnika zwróciło się już do małopolskich władz PiS, by wpłynęły
na swojego podwładnego, "który doszczętnie kompromituje ideały, jakie
głosi ta partia". - Wydaje nam się, że sprawa jest dosyć prosta: albo
prezydent Ryszard Nowak niezwłocznie zrealizuje uchwałę Rady Miasta
Nowego Sącza, albo przestanie być członkiem PiS. Mamy nadzieję, że
lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości poradzą sobie z tym problemem i
nie zostaniemy zmuszeni do angażowania w tę sprawę prezesa Jarosława
Kaczyńskiego - zaznaczyła organizacja.
Jak ustalił "Nasz Dziennik",
prezydent Nowak nie zamierza łamać zwyczaju pielęgnowanego przez jego
poprzedników od 1992 roku i w sprawie realizacji uchwały zachowa
wstrzemięźliwość. Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy nowosądeckiego
magistratu, informuje, że Nowak nie będzie w najbliższym czasie
podejmował działań związanych z przeniesieniem pomnika, jak i
znajdujących się pod nim grobów żołnierzy. - Jest to związane z całą
procedurą ekshumacyjną i na tą chwilę pan prezydent nie będzie
podejmował działań związanych z przeniesieniem mauzoleum - zaznacza
Grybel.

Marcin Austyn

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110402&typ=po&id=po07.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. obywatele biora sprawy w swoje ręce

Nowy Sącz: Pomnik Armii Czerwonej z hasłem „Do rozbiórki”

http://www.sadeczanin.info/aktualnosci/art/17351


Dzisiaj (7 maja) w południe nieznane osoby wymalowały napis „Do
rozbiórki” na pomniku Armii Czerwonej przy al. Wolności w Nowym Sączu.
„Łapy” sołdatów na cokole pomalowano na czerwono. Monument obklejono
także kopią niewykonanej uchwały Rady Miasta Nowego Sącza o rozbiórce
pomnika z 25 lutego 1992 roku, podpisanej przez ówczesnego szefa RM
Ludomira Krawińskiego (prezydentura Jerzego Gwiżdża). Nikt się nie
przyznaje do tego wyczynu. Ślady prowadzą pod... Wawel.


Około
godziny 15 pojawiła się pod pomnikiem sławiącym Armię Czerwoną  również
niezidentyfikowana ekipa, która błyskawicznie zamalowała hasła „Do
rozbiórki” i dokonała liftingu „krwawych łap” sołdatów z karabinami (wg
naszych informatorów na pewno nie byli to ludzie "Sity" , firmy
sprzątającej miasto).

Leszek Zakrzewski, prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Historycznego
w Nowym Sączu, który wielokrotnie, bezskutecznie apelował do serca i
sumienia prezydenta Ryszarda Nowaka o usunięcie z oczu sądeczan pomnika
„ciemiężycieli i drugiego okupanta” mówi, że z dzisiejszą akcją nie miał
nic wspólnego i że to prawdopodobnie inicjatywa „ludzi z zewnątrz”.

- Widać, że wyczerpała się cierpliwość społeczeństwa. Droga
oficjalnych petycji, apeli i próśb do władz Nowego Sącza o usunięcie
haniebnego pomnika  nie dała rezultatu i zaczęły się działania oddolne

 – mówi Leszek Zakrzewski. Prezes sądeckiego PTH nie ma wątpliwości,
kto zostanie zwycięzcą tego pojedynku, choćby „tajne służby” i
„ambasady” całego świata zaangażowały się w obronę pomnika chwały  oręża
Związku Radzieckiego, położonego w sercu królewskiego miasta Nowego
Sącza, założonego przez Wacława II Czeskiego w roku 1292.

- Potwierdzam, że taki incydent miał miejsce. Trwają czynności
mające na celu wyjaśnienie tego zdarzenia, nikt nie został zatrzymany
ani nawet wylegitymowany.  O zdarzeniu dowiedzieliśmy się po fakcie, w
wyniku  tak zwanego obywatelskiego zgłoszenia, ktoś po prostu zadzwonił
na policję, że zdewastowano pomnik przy alei Wolności
 – powiedział nam dziś wieczór oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, który nie chciał się przedstawić.

Ślady sprawców "profanacji pomnika Czerwonoarmistów" prowadzą, wedle
naszej wiedzy, do Krakowa, to tzw. akcja direct (akcja bezpośrednia). 
Niedawno ogólnopolskie portale środowisk niepodleglościowych obiegło
oświadczenie rzecznika Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z
Krakowa, dra harcmistrza Jerzego Bukowskiego, na temat wieloletniej
batalii o usunięcie pomnika "Sowieciarzy" z serca Nowego Sącza. "Pragnę
zapewnić prezydenta Nowaka, że POKiN nie złoży broni w tej sprawie"-
napisał znany krakowski niepodległościowiec i wychodzi na to, że nie
rzucał słów na wiatr.

Poniżej apel Jerzego Bukowskiego (dziękujemy nieznanym nadawcom za udostępnienie zdęć tego wydarzenia).

                                                      ***

List otwarty

Obrońca sowieckiego pomnika z PiS

          Prezydent Nowego Sącza
Ryszard Nowak, legitymujący się przynależnością do Prawa i
Sprawiedliwości - partii deklarującej szczególne wyczulenie na sprawy
patriotyzmu, dekomunizacji i desowietyzacji - nie zamierza zrealizować
uchwały Rady Miasta z lutego 1992 roku, na mocy której stojące w centrum
tej miejscowości pomnik i groby żołnierzy Armii Czerwonej winny być
przeniesione na cmentarz komunalny.

          Mimo
że apelowały do niego w tej sprawie m.in. Nowosądecka Rodzina Katyńska,
Nowosądecki Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, Wojewódzki
Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Wojewódzka Rada Kombatantów i
Osób Represjonowanych, Porozumienie Organizacji Kombatanckich i
Niepodległoścowych w Krakowie, prezydent Nowak zaparł się w swym uporze i
postanowił bronić sowieckiej pamiątki.

          Kiedy zwrócił się do niego w tej sprawie wojewoda małopolski Stanisław Kracik, odpisał mu tak:

          "W polemice tej pojawiły
się głosy rozbieżne, zarówno popierające przeniesienie pomnika i grobów
żołnierzy radzieckich na cmentarz komunalny przy ul. Śniadeckich, jak
również temu przeciwne.

          Mając
na uwadze jedne i drugie, a także okoliczności zewnętrzne temu
towarzyszące, postanowiłem w chwili obecnej nie podejmować realizacji
uchwały Rady Miejskiej Nr XXI/185/92 z dnia 25 lutego 1992 r."

         Warto
dodać, że głównym instytucjonalnym obrońcą pozostawienia sowieckiego
monumentu i nekropolii w centrum Nowego Sącza w polemice, na którą
powołuje się prezydent Nowak, jest Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Najwidoczniej opinia tej partii znaczy dla polityka PiS więcej niż głosy
kompetentnych w owej materii, a wymienionych przeze mnie wyżej
organizacji i stowarzyszeń. O jakie "okoliczności zewnętrzne" chodzi,
nie wiadomo.

          Pragnę
zapewnić prezydenta Nowaka, że POKiN nie złoży broni w tej sprawie, a
swoją konsekwencję w tej materii wykazaliśmy już wielokrotnie, choćby w
analogicznej kwestii godnego przeniesienia krakowskiego pomnika i
żołnierzy Armii Czerwonej spod Barbakanu na wojskową kwaterę cmentarza
Rakowickiego. Zrobił to dopiero wojewoda, wywodzący się z SLD, podczas
gdy jego "solidarnościowy" poprzednik kluczył i zwlekał podobnie jak
czyni to obecnie nowosądecki włodarz.

          Apelujemy
do władz małopolskiego PiS, aby przywołały do porządku swojego
podwładnego, który doszczętnie kompromituje ideały, jakie głosi ta
partia. Wydaje nam się, że sprawa jest dosyć prosta: albo prezydent
Ryszard Nowak niezwłocznie zrealizuje uchwałę Rady Miasta Nowego Sącza,
albo przestanie być członkiem PiS. Mamy nadzieję, że lokalne struktury
Prawa i Sprawiedliwości poradzą sobie z tym problemem i nie zostaniemy
zmuszeni do angażowania w tę sprawę prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

dr Jerzy Bukowski hm

rzecznik POKiN

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Jerzy Bukowski: "Raz jeszcze

Jerzy Bukowski: "Raz jeszcze wyrażam nadzieję, że radni Nowego Sącza zechcą godnie rozwiązać sprawę pomnika Armii Czerwonej"

Tylko u nas

"To właśnie radni mają możliwość zobligowania prezydenta - poprzez
podjęcie stosownej uchwały bądź rezolucji - do działań, na które od 19
lat oczekują środowiska patriotyczne nie tylko z Małopolski."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl