IGP, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Cywilizacja, Feliks Koneczny, Cywilizacja Rzeczypospolitej Obojga Narodów

avatar użytkownika michael

*

Możemy powoływać się na pierwszą w nowożytnej Europie tradycję sprawnej demokracji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jest to tradycja mająca bardzo wiele cech pozytywnych oraz bardzo ważnych cywilizcyjnie, które doprowadziły naszą Ojczyznę do prawdziwej potęgi. Jestem przekonany, że twierdzenie o ukształtowaniu się odrębnej cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest całkowicie uzasadnione. Była to i jest cywilizacja, która wyprzedzała swój czas i była niebywale sprawnym, wyjątkowym efektywnym i funkcjonalnym systemem, który niestety został zniszczony politycznie, zachowując jednak swoją sprawność i zadziwiającą skuteczność, aż do czasu II Rzeczypospolitej. Ten system, zachowany w tradycji i osobowości Polaków pozwolił na wspaniałe radzenie sobie z opresją komunistycznego i rosyjskiego ludobójstwa i niemieckiego zdziczenia wojennego, pozwolił na godne przetrwanie komunistycznej satrapii czasów PRL.

Dzisiejsi krytycy naszej polskiej tradycji nie potrafią zrozumieć tego, co w naszym historycznym doświadczeniu jest najważniejsze i z niezwykłą arogancją gardzą tym, co było najcenniejszym i prawdziwym źródłem siły i potęgi Rzeczypospolitej.

Jest jeszcze drugie dno.
Druzgocąca krytyka, niezrozumienie i pogarda, a nawet nienawiść do polskich osiągnięć cywilizacyjnych bierze się z zupełnie innych postaw cywilizacyjnych oraz zupełnie innego systemu ustrojowego i aksjologicznego. Mówiąc zwięźle nasz system wartości cywilizacyjnych jest na tyle odrębny, że to co u nas jest dobre, u naszych antagonistów jest złe. Wszystko na odwrót.

W polskiej tradycji samodzielność myśli i niezależność poglądów jest wartością pozytywną.
W tradycji europejskiej jest to wartość negatywna i jest nazywana polskim brakiem dyscypliny.
W Europie cenione jest posłuszeństwo, w Polsce samodzielność.
W Europie ceniona jest umiejętność dokładnego wykonywania zadań.
W Polsce ceniona jest umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów.

Te dramatyczne różnice wiążą się najważniejszą wartością cywilizacyjną. Ustrój państwowy i organizacja cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów była rozległym systemem sieci o rozproszonej inteligencji. Jest to niebywale sprawna i efektywna stuktura, która nie wymaga jednostki centralnej. Jest to mówiąc w dużym uproszczeniu ustrój takiego państwa, które nie potrzebuje rządu, ponieważ wszystkie decyzje zapadają "wszędzie".

Państwo i monarchia było instytucją realizującą zadania wspólne, zlecone przez system. Uważna analiza systemu politycznego, dowodzi, że polski monarcha miał tyle władzy, ile wynikało z "kontraktu menadżerskiego" - łącznie z możliwością Jego odwołania. (Artykuły henrykowskie - 1573 r.)

Jest to system sprawdzony w praktyce, z definicji bardzo sprawny, uniwersalny, tani i niebywale odporny na awarie, zakłócenia i dywersję. Jego szczególną cechą jest niezwykła otwartość, jest bardzo elastyczny i doskonale adaptuje się, błyskawicznie dostosowując się do wszelkich zmian oraz inowacji, twórczo rozwijanych i doskonalonych.
Polska husaria była przejętym od Serbów i Węgrów pomysłem, twórczo rozwiniętym w polskich chorągwiach narodowego autoramentu. Był to cudzy projekt, ale wykorzystany w Polsce, stał się znacznie lepszy i skuteczniejszy od oryginału.
I o to chodziło.

Rozległe systemy sieci o rozproszonej inteligencji, na przełomie XX i XXI wieku, pojawiły się, jako rozwiązania otwierające nowe możliwości cywilizacyjne współczesności. Przykładem takiego systemu, działającego już od kilkunastu lat, jest Internet. Jest to ogromna, niezawodna i bardzo sprawna organizacja, a jej rozległość ogarnia cały świat.
A przecież Internet nie ma żadnej jednostki centralnej.

Jest to idea i rozwiązanie systemowe idealnie dostosowane do wymagań i wyzwań przyszłości XXI wieku, a świadomość tego faktu bardzo powoli dociera do wyobraźni globalnej czołówki intelektualnej. Podam dwa linki: Integrator", "Echelon.

Jest jednak całkowicie poza wyobraźnią europejskich i polskich elit, które gadają o modernizacji, a w rzeczywistości cofają świat o 500 lat. Oni są rzeczywistym ciemnogrodem i cywilizacyjnym wstecznictwem, biorącym wszystko co najgorsze, mroczne, głupie i prymitywne z bliższej i dalszej przeszłości. Takie głupstwo aż wstyd nazywać modernizacją.
To jest wręcz haniebne.


http://www.youtube.com/watch?v=Cc_sy0IbXIM

________________________________________________________________________________

elig "Wzlot i upadek demokracji szlacheckiej" http://blogmedia24.pl/node/52931

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Możemy być dumni z naszej historii

Wspaniały system cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów funcjonował niezwykle sprawnie przez ok. 400 lat, a jego efektywność zdumiewała całą Europę. Działał i nikt nie rozumiał dlaczego. Tak działało Wojsko.
Pamiętamy wszyscy, co to były "wici". Ale mało kto wie, że nie był to tylko sposób bardzo szybkiej mobilizacji, ale także był to system dowodzenia o rozproszonej "inteligencji". W Niemczech mobilizacja oznaczała wcielanie nowych żołnierzy do istniejących korpusów, podporządkowanych Naczelnemu Dowództwu.
W Polsce wici powoływały żołnierzy, razem ze strukturami dowodzenia i dowódcami, organizującymi armię. Michał Wołodyjowski był pułkownikiem w cywilu i na sygnał organizował cały pułk. W "Potopie" Henryk Sienkiewicz opisywał sytuację, w której w chwili mobilizacji naczelne dowództwo w ogóle nie istniało, armia organizowała się sama, a nawet wybrała referendarza, który dowodził armią do chwili pojawienia się na posterunku hetmana wielkiego koronnego. Było to całkowicie niezrozumiałe w pozostałej Europie i było nazywane i jest nazywane anarchią.

Skala dysonansu poznawczego jest bulwersująca.
System autokratycznej, totalitarnie centralnej władzy, skompromitował się swoją niesprawnością i podobno rozpadł się 8 grudnia 1991 roku. Osiągnięcia Cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów stają się dopiero teraz najwspółcześniejszym trendem, wiodącym w przyszłość XXI wieku.

I dokładnie wtedy, kiedy okazuje się, że najwspanialsze osiągnięcia Rzeczypospolitej Obojga Narodów mogą być wytyczną dalszego rozwoju współczesnego świata, mogą być symbolem awangardy XXI wieku,...

Właśnie w tym przełomowym momencie, pojawili się heroldowie fałszywej modernizacji. Bronisław Geremek, cały okrągły stół, rząd Tadeusza Mazowieckiego, Prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego, rządy Platformy Obywatelskiej. Oni wszyscy mają na ustach modernizację, a faktycznie cofają nas do jedynego świata, który potrafią zrozumieć, pchają nas do folwarku zwierzącego, do europejskiej zatoki świń.
Widzą siebie we wspaniałej roli świniopasów w świecie stalinowskich urojeń.

To jest modernizacja ze stalinowską twarzą, to jest prawdziwy ciemnogród, przesycony obłędnymi ideami postmodernizmu, relatywizmu i nihilizmu.
To jest powrót do anachroicznych idei rewolucji francuskiej, a także do imperialnych tradycji europejskich mrocznych absolutyzmów XIX i XX wieku.
To jest świat według von Bismarcka, Hitlera i Stalina.
To jest świat, który nie umarł 8 grudnia 1991.

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 26/10/2011 - 23:40.
avatar użytkownika michael

2. Od kilkunastu miesięcy podaję tutaj na tacy

rozmaitego rodzaju propozycje, rozwiązania, gotowe narzędzia bojowe, idee do rozpowszechniania. Zachęcam do budowania strategii działania, pokazuję jej fragmenty, podaję przykłady najważniejszych strategicznych celów. 
Robię to wszystko w przekonaniu, że sam nie zrobię nic, jestem nikim w tym systemie. Nawet nie należę do PiS i najprawdopodobniej nigdy nie będę członkiem tej partii. 

Jestem jednak absolutnie pewien, że PiS jest jedynym istniejącym koncentratorem szans i nadziei poskiej myśli patriotycznej poszukującej drogi do wybicia się Polski na Niepodległość. Sukces PiS jest jedyną drogą wiodącą do zajęcia należnego nam wszystkim miejsca na geopolityczej scenie podziału pracy i dobrobytu, jest jedyną drogą politycznego i ekonomicznego sukcesu Naszej Ojczyzny.

Naszym zadaniem jest więc inspirowanie, zasilanie, projektowanie, tworzenie i przemycanie idei i projektów.
Naszym zadaniem jest integrowanie i organizowanie sił i narzędzi inicjatyw oddolnych, samowolnych i najbardziej rozwichrzonych, w nadziei że dotrze to do środowisk opiniotwórczych, doradczych i dowódczych w PiS i zasili to ludzi tam tkwiących lub walczących i zachęci PiS, upewni PiS, zainspiruje PiS otoczy PiS, wesprze PiS, rozrusza i uaktywni PiS, zasili PiS.

Wiem, że PiS choć jest jedynym koncentratorem naszych nadziei, to jednak jest także partią, czyli tworem systemowym, razem ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami. Jaka ordynacja taki i ordynat. Musimy więc w tej akcji lepić, składać i drutować spękany garniec naszego koncentratora, bo tylko jeden taki mamy.
Na pozostałe potwory liczyć nie można.

Cały Antypis, PO, PPR albo RPP, PSL i SLD razem z partią czterech prezydentów [Jaruzelski, Kwaśniewski, Dukaczewski, Komorowski] to jeden balet chochołów wyśpiewujący szatańskie wersety. Wszyscy Oni razem i każdy z osobna to ten sam wirus komunistycznego syfu.
I nawet niebywale inteligentny "apolityczny buntownik"*) Ryszard Kalisz wiosny nie czyni, a w różowych majtach po stolicy lata.

Mogę więc liczyć tylko na to, że do nas wszystkich dotrze, że Polacy nie gęsi i swój język mają, jeszcze nie zdurnieli i są gotowi do racjonalnych wyborów. Musimy więc szukać każdej drogi i każdego sposobu, aby zrozumieć przeróżne racjonalności naszych Rodaków, dotrzeć do nich i przekonać, by głosowali racjonalnie.
Każda osoba, każdy kibol, każdy ktoś, który zrozumie, że aby ochronić naszą wspólną Polskę, aby doskrobać się do racjonalnej nadziei na niegłupią przyszłość, musimy się trzymać kupy, jest dla tej kupy bezczenną zdobyczą.
Balet chochołów musi odejść.

______________________________________________________________________________ *) "apolityczny buntownik Ryszard Kalisz" op.cit. Jacek Laskowski "Kontrolowane zarządzanie "oburzeniem" GP 26.10.2011r.
Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 27/10/2011 - 01:04.
avatar użytkownika michael

3. To nie jest tak, że 70% głosowało przeciwko nam.

To 50% wcale nie głosowało.
I do tych ludzi musimy dotrzeć.

avatar użytkownika michael

4. Kto wie, może nawet do takich typów jak ten z Garwolina?


www.youtube.com/watch?v=aULdcob9Jeg

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 27/10/2011 - 01:10.
avatar użytkownika sierp

5. @ michael

Znanym propagatorem tradycji I Rzeczpospolitej jest gdański anarchista Janusz Waluszko, polecam zapoznanie się z jego twórczością w tym zakresie, np.:

http://www.taraka.pl/sarmatadzis

też jest zwolennikiem tezy o odrębności cywilizacji Polski (i generalnie Europy Środkowej) od cywilizacji Europy Zachodniej.

więcej tutaj: http://www.taraka.pl/spis.php?aut=129

avatar użytkownika michael

6. Dziękuję za podanie linku, ale...

Rzeczywiście, interesuje mnie każdy wkład w pogłębienie wiedzy historycznej o I Rzeczpospolitej. Ale jest to przyczynek, wspierający zupełnie inne zadanie.
Tym zadaniem jest programowanie przyszłości, jest budowanie naszej strategii, jest działanie od zaraz...
Ta część mojej interpelacji, zainteresowanie wykorzystaniem koncepcji "rozległego systemu sieci o rozproszonej inteligencji" do
integrowania prawicy,
budowy systemów sprawnego państwa
jest bardzo niewielkie.

avatar użytkownika michael

7. Welcome to the real world..."

Jest to zastanawiające. Jedną z cech niewolnika jest obserwowanie właściciela i nie zwracanie żadnej uwagi na wszelkie pomysły na udzyskanie wolności. Ja na przykład w swoim tekscie, nie snuję żałosnych wspomnień o tym, jaka Polska kiedyś była piękna i wspaniała.
Ja proponuję ekstrakt z tego co w dawnej Polsce było najlepsze, znakomity wyciąg z historii, który może być natychmiast wykorzystany do agresywnej promocji wzoru polskiej przyszłości. 

Ten wzór może być wykorzystywny na kilka bardzo różnych celów, a jednym z pierwszych, to ku pokrzepieniu serc. 
Drugim z tych zastosowań jest konkretne pokazanie argumentów na rzecz najważniejszych dróg do modernizacji Polski. Podaję szkic tego, co należy dopracować. Zrobię to chętnie, ale nie chcę robić tego sam...
Szukam wspólników, szukam sojuszników do tej roboty.
 
Ja wiem, że "Sewek Blumsztajn" robi brudną robotę, zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że ściąganie antyfaszystów z Niemiec jest okrutną drwiną z historii. Wiem, że wszędzie panoszą się czerwoni, różowi, wiem, że kręcą się propagandowe lody sadystycznych popaprańców, faszyzujących komunistów, apolitycznych buntowników, wiem, że Michnik i Wołek w jednym stoją domku,...
Ale nie wynika z tego, że tylko o tym mamy pisać,
Nie powinniśmy komentować tylko ich piosenek,
Ale aby dać im popalić, trzeba mieć własne słowo...

http://blogmedia24.pl/node/52966

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 28/10/2011 - 14:54.