Jak twierdzi Donald Tusk, jego
formacja idzie na te wybory zwartym frontem "Od Gowina do Arłukowicza.
Od Libickiego do Sierakowskiej"! I ma rację! Tyle, że ten "front
jedności", jaki stworzyła PO ogłaszając swoje listy do Sejmu i
rekomendacje dla kandydatów do Senatu kompromituje ją niemal tak samo
mocno, jak 4 lata nieudolnych rządów! W niektórych okręgach PO jawnie
łączy siły z SLD. Obie partie mają wystawić wspólnych kandydatów w
Warszawie, Lublinie i na Podlasiu!

Z PZPR i SLD gęsiego do PO

Na listach PO oraz wśród wspieranych
przez nią kandydatów do Senatu aż roi się od byłych działaczy PZPR oraz
polityków lewicy! Podkreślam, że nie chcą tu licytacji i wskazywania, że
gdzieś indziej też jest kandydat, który dwa czy trzy lata był w PZPR.
Chodzi o ludzi, którzy latami promowali komunizm, byli zawodowo i
politycznie związani z lewicą oraz promowali lewicowe poglądy.  Takich
osób na listach kandydatów PO jest wiele. To tylko najbardziej znane
przypadki:

Izabella Sierakowska-PO
wspiera ją w wyborach do Senatu, a jej nazwisko jako jedno z niewielu w
swej podkreślającej różnorodność kandydatów wspieranych przez PO
wymienił sam premier i szef PO Donald Tusk! Sierakowska działała w PZPR
od 1980 do rozwiązania (1990). Od 1989 do 2005 była posłanką z list
PZPR, a potem SLD, w latach 90. była też wiceszefową SdRP, a potem
zasiadała w zarządzie SLD. Wielokrotnie atakowała Kościół, domagała się
wprowadzenia aborcji z przyczyn społecznych(czyli de facto na
życzenie), ostatnio wspierała ustawę o związkach partnerskich. Broniła
też PRL, wspierała w Sejmie gen. Jaruzelskiego i PRL-owskiego premiera
Piotra Jaroszewicza. To tworzone przez nią lubelskie SLD od parunastu
lat, corocznie organizuje 22 lipca obchody Manifestu PKWN,
ustanawiającego w Polsce stalinowski totalitaryzm. Teraz jest wspólną
kandydatką PO i SLD.

Włodzimierz Cimoszewicz-
wspólny kandydat PO i SLD do Senatu na Podlasiu. W PZPR od 1971 do
rozwiązania. Wcześniej działacz ZMS. Od 1989 poseł z listy PZPR,
potem powstałego po jej rozpadzie Klubu Poselskiego Lewicy
Demokratycznej, od 1991 do 2005 w klubie SLD, minister i premier rządów
postkomunistycznych. W 2005 wycofał się z wyborów prezydenckich, w
których obok SLD popierały go radykalnie lewicowe ugrupowania jak Unia
Lewicy III RP.

Marek Borowski -kolejny
wspólny kandydat PO i SLD, syn działacza KPP, poszedł w ślady ojca i
zapisał się do komunistów, należał do PZPR od 1967 do 1968 i od 1975 do
rozwiązania. W PRL zajmował wysokie stanowiska w administracji rządowej
(m.in. dyrektor departamentu w ministerstwie). Po 1989 wiceminister
rynku wewnętrznego. Od 1991 do 2005 poseł na Sejm z list lewicy. Od 1990
do 1999 w radzie naczelnej SdRP, od 1999 do 2004 wiceszef SLD. Minister
w rządach SLD-PSL, marszałek Sejmu po wygranej SLD w 2001. W 2004
założył SdPL, którą w 2006 wprowadził do sojuszu z SLD w ramach Lewicy i
Demokratów. Dzięki temu wrócił do Sejmu po wyborach w 2007.

Dariusz Rosati -nowy
nabytek PO, nr 2 na liście PO do Sejmu pod Warszawą. W PZPR od 1966 do
rozwiązania. W okresie PRL przebywał na licznych stażach zagranicznych,
doradzał komunistycznym rządom, w 1989 bez powodzenia kandydował do
Senatu. W III RP minister w rządach SLD-PSL, poseł do PE z listy SdPL, w
2009 lider CentroLewicy. Wg IPN miał związki z kontrwywiadem PRL (jego
oświadzenia lustracyjne nie były kwestionowane).

Bartosz Arłukowicz -nr 1
na szczecińskiej liście PO do Sejmu, b. radny z listy SLD-UP, w 2004
wstąpił do SdPL, poseł z listy Lewicy i Demokratów, po rozpadzie LiD i
odejściu z SdPL w klubie SLD.

Marcin Święcicki -nr 8
na warszawskiej liście PO do Sejmu, radny tej partii w sejmiku
mazowieckim, był w latach 80. członkiem KC PZPR, brał udział w obradach
Okrągłego Stołu, po 1989 minister współpracy gospodarczej z zagranicą.
Działał w Unii Demokratycznej, Unii Wolności i Demokratach.pl, został
odznaczony przez prezydenta Komorowskiego Orderem Odrodzenia Polski.

Grażyna Ciemniak -nr 9
na bydgoskiej liście PO do Sejmu, w PZPR od 1976 do rozwiązania, pełniła
funkcję I sektetatrza Komitetu Zakładowego tej partii, działa też w
Stowarzyszeniu "Ordynacka", od 1993 posłanka SLD, członek Rady Krajowej,
wiceszefowa Rady Wojewódzkiej, przewodnicząca Rady Miejskiej SLD. W
2008 przeszła do SdPL, teraz odnajdujemy ją na listach PO.

Grzegorz Pisalski -nr 3
na sosnowieckiej liście PO do Sejmu, b. działacz SLD, a potem SdPL  -
członek jej zarządu krajowego, od 2007 poseł z listy Lewicy i
Demokratów, członek Klubu Poselskiego SLD, a także działacz i sekretarz
generalny radykalnie lewicowej Unii Pracy (kandydując z listy PO, nadal
należy do UP).

Danuta Ciborowska  -nr
20 na olsztyńskiej liście PO do Sejmu, wieloletnia działaczka ZNP, od
1995 do 1999 członek Rady Krajowej SdRP, od 1999 w Radzie Krajowej SLD.
Od 1993 do 2005 posłanka SLD. Kandydatka na prezydenta Olsztyna wsparta
m.in. przez znanego wielu b. prezydenta tego miasta Czesława
Małkowskiego.

Michał Kaczmarek -kandydat
PO do Senatu w okręgu kutnowsko-łęczyckim, absolwent utworzonej przy
KC PZPR  kuźni partyjnych kadr - Akademii Nauk Społecznych, w PZPR od
1980 do rozwiązania, od 1990 do 1999 w Radzie Naczelnej SdRP, od 1999 w
Radzie Krajowej SLD. Od 1997 do 2005 poseł z list SLD, następnie członek
SdPL. Jako radny łódzkiego sejmiku, w 2008 wstąpił do klubu radnych
PO. Działacz Związku Działkowiczów.

Wojciech Filemonowicz -nr
24 na krakowskiej liście PO, której liderem jest Irenusz Raś, a nr 3  -
Jarosław Gowin; Filemonowicz to bliski współpracownik Aleksandra
Kwaśniewskiego, ekspert rządu SLD-UP Leszka Millera, działacz SdPL, szef
tej lewicowej partii od 2009 do 2011.

Arkadiusz Kasznia -w
jednym z okręgów województwa lubelskiego kandydat do Senatu poparty
przez PO i część lewicy - od 1999 do 2004 w Krajowym Komitecie
Wykonawczym SLD, poseł SLD od 2001 do 2004, potem w SdPL. W 2009 został
wiceszefem tej partii. 

Ręczył za Sawicką, PO chce go widzieć w parlamencie

Na uwagę zasługuje też kandydat PO do
Senatu w jednym z warszawskich okręgów - jest nim mec. Aleksander
Pociej, który w mediach zaistniał jako obrońca oskarżonej o korupcję b.
posłanki PO Beaty Sawickiej. Wpłacił nawet za nią 300 tys. zł kaucji!
Mówił wtedy, pytany przez dziennikarzy czemu wpłaca za nią własne
pieniądze m.in.: "Nie byłbym dobrym obrońcą dla Beaty Sawickiej gdybym nie miał do niej pełnego zaufania".

Po co PO mecenas Beaty Sawickiej? Po co
PO działacze SdPL i SLD z PZPR-owską przeszłością? Może mają być
ministrami w koalicyjnym rządzie PO-SLD-PSL, jaki szykuje się po
wyborach? Nie wiem, zobaczymy...

Źródła inf. biograficznych: Wikipedia

Cytat z mec. Pocieja za:

http://www.tvn24.pl/12690,1529918,1,1,obronca-sawickiej-wplacil-300-tysiecy-kaucji,wiadomosc.html