Skarga do KRRiT i do REM w sprawie fałszowania informacji w TVN

avatar użytkownika Maryla

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl                                Olsztyn, 12.10.2010 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32

 

Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Przewodniczący

Jan Dworak

Skwer Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski 9
01-015 Warszawa

skargi@krrit.gov.pl



Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24 z siedzibą w Olsztynie, wnoszę skargę i wniosek o ukaranie stacji TVN za emisję fałszywej informacji wraz ze
skandalicznymi komentarzami do niej w programie Fakty  przygotowanej przez Katarzynę Kolendę-Zalewską w dniu 11.10.2010 r.


Zgodnie z jej art. 6 ust. 1 Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji.
Ustawowym zadaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jest sprawowanie kontroli nad działalnością programową nadawców, w tym kontroli wyemitowanych programów, audycji i innych przekazów pod kątem ich zgodności z ustawą o radiofonii i telewizji, postanowieniami koncesji i innymi regulacjami prawnymi odnoszącymi się do sfery działania mediów elektronicznych.
- respektowanie przez nadawców art. 18 ust. 1-3 ustawy o radiofonii i telewizji (tj. zakazu propagowania w audycjach i innych przekazach działań sprzecznych z prawem i z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności treści dyskryminujących ze względu na rasę, płeć lub narodowość; obowiązku szanowania przekonań religijnych odbiorców, a zwłaszcza chrześcijańskiego systemu wartości; zakazu sprzyjania zachowaniom zagrażającym zdrowiu lub bezpieczeństwu oraz zachowaniom zagrażającym środowisku naturalnemu).

TVN na dole strony poświęconej relacji z marszu zamieścił malutką czcionką pod reklamami sprostowanie i przeprosiny. Ale informacja i cała nagonka, jak również komentowane w stacji TVN24 i innych mediach na podstawie tej spreparowanej w złej woli i celowo wprowadzającej w błąd informacji ludziom w głowach została i była zaczynem do kolejnych oskarżeń i oszczerstw .

Dowodem na to są telefony telewidzów do programu Szkło Kontaktowe w TVN24 emitowane nadal na żywo na antenie, pomimo rzekomego sprostowania i przeprosin, nie korygowane  przez prowadzących program.

 

Komentarze polityczne na podstawie tej spreparowanej, fałszywej informacji wywołały falę wypowiedzi nienawistnych  i obraźliwych dla osób uczestniczących w całej Polsce Mszach i marszach pamięci związanych z pamięcią o tragicznie zmarłych w katastrofie samolotu rządowego 10.04.2010 r pod Smoleńskiem.

 

Porównanie do faszystów ludzi uczestniczących w Mszach w całej Polsce wyczerpuje zakaz

propagowania w audycjach i innych przekazach działań sprzecznych z prawem i z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, obowiązku szanowania przekonań religijnych odbiorców, a zwłaszcza chrześcijańskiego systemu wartości.

Jest też klasycznym, świadomym, przykładem antagonizowania społeczeństwa, prowadzącym do wywoływania konfliktów, napięć, i jego dalszego podziału w celach tylko sobie znanych.

Jakimi instrumentami dysponujemy jako obywatele w celu kontroli tej czwartej władzy

? . Rada Etyki Mediów jest bowiem czystą fikcją, piętnując nieprawomyślnych dziennikarzy, a zamykając oczy na oczywiste kłamstwa (już nie manipulacje) dziennikarzy prawomyślnych. Można zatem kłamać do woli, byle w odpowiednim kierunku. Czym to się różni od mediów komunistycznych?

Zagrożone jest nasze obywatelskie prawo dostępu do rzetelnej informacji!

 Jeśli można wkładać komuś w usta dowolna wypowiedź, to czemu nie dowolne czyny?

 

To już nie jest dziennikarstwo nierzetelne, czy nieobiektywne. To jest dziennikarskie kłamstwo, które w dodatku jest wykorzystywane do kolejnej fali nagonki. Zatem nie jest to w żadnym wypadku przejęzyczenie, czy „błąd wynikający ze słabej jakości nagrania”.



Rolą dziennikarza jest przekazywanie sprawdzonych i rzetelnych informacji. Kłamstwo dziennikarza powinno być piętnowane i w przykładny sposób karane.

Kara bowiem oprócz funkcji restauracyjnej (naprawiającej szkody) pełni przede wszystkim funkcje odstraszająco-wychowawczą. Sytuacja gdy dziennikarz może bezkarnie kłamać, łamiąc podstawową zasadę swojego zawodu, jest niebezpieczna dla obywateli i w konsekwencji dla demokracji.

Dlatego jako obywatele  żądamy  ukarania winnego tej skandalicznej akcji wprowadzenia opinii publicznej w błąd dziennikarskim kłamstwem z premedytacją.

 

Z poważaniem

---------------------------------------------------------------------

List powstał na bazie dyskusji pod tekstem

Jaka kara za dziennikarskie kłamstwo?

 

Etykietowanie:

86 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. projekt listu - prosze o uwagi i korekty

podobnej treści z wyłaczeniem art. dot. KRRiT wysyłamy do REM.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Franek

2. @Maryla

"żądamy przykładnego ukarania"
----------------------------------------------
Może bez słowa "przykładnego"

Franek

avatar użytkownika kazef

3. A moze zapytać,

czy uprawianie fałszu i świadome rozprzestrzenianie kłamstwa jest zgodne z koncesją przyznaną TVN. Czy zgodnei z tą koncesją, TVN zobowiązał się do dziennikarskeij rzetelności i poszanowania prawa?

Dla przypomnienia:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20070818&typ=uo&id=uo12.txt

avatar użytkownika kazef

4. Ciekawe

jak to jest w koncesji opisane i jakie sankcje grożą.

Ostatnio zmieniony przez kazef o wt., 12/10/2010 - 22:52.
avatar użytkownika Maryla

5. @kazef

grożą sankcje finansowe. Poprzednia Rada nałozyła wysoka karę finasową na TVN za powiatowego, ale TVN odwoływał się i nie sledeziłam, czy w końcu zapłacili, czy nie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika igorczajka

6. Warto poprawić formatowanie

Warto poprawić formatowanie tekstu, ale to rozumiem, że już w wordzie. A tak poza tym to miło mi, że mój tekst posłużył jako treść połowy tego listu. Popieram całym sercem, ale byłoby mi jeszcze milej gdybym nie dowiadywał się o tym przypadkiem. ;-) Poza tym nie mam uwag.

Powodzenia!

avatar użytkownika Maryla

7. @igorczajka

:) na BM24 wspólnie tworzymy . Tak celne uwagi nie mogły nie posłuzyć do listu, który anonsowałam pod tekstem Autora.

Zobaczymy, jaki skutek wywoła ten list, miejmy nadzieje, że nie zostaniemy spławieni " stacja przeprosiła".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

8. http://www.krrit.gov.pl/bip/N

http://www.krrit.gov.pl/bip/Nadawcy/Nadawcykoncesjonowani/Koncesjetelewi...
http://www.krrit.gov.pl/bip/Proceskoncesyjny/Post%C4%99powaniewsprawieco...
Tutaj widać dokładnie zakłamanie mediów:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8500580,PiS_grozi_TVN_owi... Najpierw odpowiednia obróbka a potem...przyznanie, że manipulacja się odbyła:
"Co powiedział Jarosław Kaczyński?

Prezes PiS podczas niedzielnego wiecu pod Pałacem Prezydenckim sugerował m.in., że obecna Polska "nie jest naszym krajem". - Chcemy, by ten kraj był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów - mówił. - Chodzi nam przecież przede wszystkim o to elementarne prawo, prawo do wolnego narodu, prawo do prawdy - mówił Kaczyński. Dodał, że "przychodzimy po to prawo, bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami"."

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Selka

9. @Marylko

Odpowiedź będzie prosta...


..."Jakimi instrumentami dysponujemy jako obywatele w celu kontroli tej czwartej władzy?"


Żadnymi. I o to chodziło.


Oczywiście będzie to "napisane między wierszami", bo oficjalną odpowiedzią będzie jak zwykle ble, ble, ble...

Ale nic nie robić, to już totalne poddanie się. Piszmy więc. Przynajmniej zmusimy paru sk....synów do wysilenia mózgownic.

[mój dzisiejszy zły humor, został popsuty do reszty przeczytaną przed chwilą relacją onetu z Kropki milicjantki MO (TVN24) - z bezczelną do bólu "interpretacją" katastrofy smoleńskiej przez jakiegoś wsi-oka czy inną zadaniowaną wojskową mendę - niejakiego Łukaszewicza czy jakoś tak; (winni piloci, w kokpicie była "sala konferencyjna", naciski generała Błasika i prezydenta). O żesz ty k...arol!]

Selka

avatar użytkownika Tamka

10. @Maryla

bardzo dobry list, ja bym zacytowala to konkretne zdanie mowiace o faszystach z materialu kolendy.

Mozna by tez wspomniec o karcie etycznej mediow, w ktorej jest mowa o tym, ze dziennikarze maja obowiazek kierowac sie zasadami:prawdy, obiektywizu, uczciwosci, szacunku i tolerancji. W wypowiedzi kolendy te zasady zostaly zlamane.

http://www.tvp.pl/o-tvp/komisja-etyki/inne-kodeksy-etyczne/karta-etyczna...

I jeszcze chwilka, tylko cos sprawdze. T.
Cos nie moge znalezc wywiadow z dworakiem, w ktorym opisuje jak to bedzie dbal o obiektywizm w mediach, moze ktos pomoze?

Ostatnio zmieniony przez Tamka o wt., 12/10/2010 - 23:23.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika basket

11. .......

Po zdaniu: Porównanie do faszystów.... można ew. dodać:
Jest też klasycznym, świadomym, przykładem antagonizowania społeczeństwa, prowadzącym do wywoływania konfliktów, napięć, i jego dalszego podziału
w celach tylko sobie znanych.

basket

avatar użytkownika TezPolonus

12. To MUSI się przekształcic w paragraf kodeksu karnego

, że media podające fałszywą informację lub ją podtrzymującą są zobowiązane zapłacić na rzecz pomówionego minimum 1 milion złotych zadośćuczynienia.

Wówczas byłoby możliwe ukrócenie tych bezkarnych szkalowań.
Należałoby jeszcze rozprawić się ze złymi sędziami chroniącymi przestępców i kraktujących np. żlodzieja samochodu jak nieszkodliwego pożyczkobiorcę tego samochodu na chwilową przejażdżkę :)
Oby obecnie obywatelom którzy nie są chronieni w Polsce przez instytucje państwa nie pozostały tylko lincze na przestępcach lub przedstawicielach terrorystycznej władzy.

avatar użytkownika Maryla

13. list do REM

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl       Olsztyn , 12 października 2010 r.

11-041 Olsztyn

Rzędziana 32

 

Rada Etyki Mediów

Przewodnicząca

Magdalena Bajer

 

Szanowni Państwo!

W imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl i użytkowników portalu www.blogmedia24.pl wnoszę skargę na dziennikarkę TVN Panią Katarzynę Kolendę-Zalewską

za emisję fałszywej informacji wraz ze skandalicznymi
komentarzami do niej w programie Fakty  przygotowanej i wyemitowanej przez TVN  w dniu 11.10.2010 r.



 
Dziennikarze, jak widnieje w Karcie Etycznej Mediów mają obowiązek w
swojej pracy kierować się m. in. zasadami: prawdy, obiektywizmu,
uczciwości, szacunku i tolerancji.
W programie Pani Katarzyny Kolendy-Zalewskiej te zasady
zostały złamane.



TVN na dole strony
poświęconej relacji z marszu
zamieścił malutką czcionką pod
reklamami sprostowanie i przeprosiny. Ale informacja i cała nagonka, jak również komentowane w stacji
TVN24 i innych mediach na podstawie tej spreparowanej w złej woli i
celowo wprowadzającej w błąd informacji,  ludziom w głowach została i
była zaczynem do kolejnych politycznych komentarzy, oskarżeń i oszczerstw .

Dowodem na to są telefony telewidzów do programu Szkło Kontaktowe w
TVN24 emitowane nadal na żywo na antenie, pomimo rzekomego sprostowania i
przeprosin, nie korygowane  przez prowadzących program.

Komentarze polityczne na podstawie tej spreparowanej, fałszywej
informacji wywołały falę wypowiedzi nienawistnych  i obraźliwych dla
osób uczestniczących w  Mszach i marszach pamięci
związanych z upamiętnieniem tragicznie zmarłych w katastrofie samolotu
rządowego 10.04.2010 r pod Smoleńskiem.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8500580,PiS_grozi_TVN_owi...



Co powiedział Jarosław Kaczyński?

Prezes PiS podczas niedzielnego wiecu pod Pałacem Prezydenckim
sugerował m.in., że obecna Polska "nie jest naszym krajem". - Chcemy, by
ten kraj był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów -
mówił. - Chodzi nam przecież przede wszystkim o to elementarne prawo,
prawo do wolnego narodu, prawo do prawdy - mówił Kaczyński. Dodał, że
"przychodzimy po to prawo, bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być
wolnymi Polakami".


Porównanie do faszystów ludzi uczestniczących w Mszach w całej Polsce wyczerpuje zakaz propagowania w audycjach
i innych przekazach działań sprzecznych z prawem i z polską racją stanu
oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym,
obowiązku szanowania przekonań religijnych odbiorców, a
zwłaszcza chrześcijańskiego systemu wartości.


Jest też klasycznym, świadomym, przykładem antagonizowania
społeczeństwa, prowadzącym do wywoływania konfliktów, napięć, i jego
dalszego podziału w celach tylko sobie znanych.


Zagrożone jest nasze obywatelskie prawo dostępu do rzetelnej
informacji!

Jeśli można wkładać komuś w usta dowolna
wypowiedź, to czemu nie dowolne czyny?


To już nie jest dziennikarstwo nierzetelne, czy nieobiektywne. To jest
dziennikarskie kłamstwo, które w dodatku jest wykorzystywane do kolejnej
fali nagonki. Zatem nie jest to w żadnym wypadku przejęzyczenie, czy
„błąd wynikający ze słabej jakości nagrania”.


Rolą dziennikarza jest przekazywanie sprawdzonych i
rzetelnych informacji. Kłamstwo dziennikarza powinno być piętnowane i w
przykładny sposób karane.
Kara bowiem oprócz funkcji
restauracyjnej (naprawiającej szkody) pełni przede wszystkim funkcje
odstraszająco-wychowawczą. Sytuacja gdy dziennikarz może bezkarnie
kłamać, łamiąc podstawową zasadę swojego zawodu, jest niebezpieczna dla
obywateli i w konsekwencji dla demokracji.

Dlatego jako obywatele  żądamy  ukarania
winnego tej skandalicznej akcji wprowadzenia opinii publicznej w błąd
dziennikarskim kłamstwem z premedytacją.



Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

14. Miecz Chrobrego

bym oddal za szarpanie organow za organa.
Kiedys byly takie czasy, dzis sa innme takie czasy.
Zamiast miecza, pismo do sadu. Niech odpowiedza, a tu iuz nastepne pytanie czeka.
PS A wtyle, wojska zaiezne czekaja ze swoimimdemonstracjami, petardami i tak dalej!

avatar użytkownika Tamka

15. @Maryla

Zamiast :"Dziennikarze maja obowiązek kierować się zasadami: prawdy, obiektywizmu,uczciwości, szacunku i tolerancji. "

tak:
Dziennikarze, jak widnieje w Karcie Etycznej Mediow mają obowiązek w swojej pracy kierować się m. in. zasadami: prawdy, obiektywizmu, uczciwości, szacunki i tolerancji.

Dalej jest ok. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

16. prosze o ostatnie uwagi

jeżeli nie ma więcej, to wysyłam do adresatów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika em.em.

17. @ Maryla

Bardo dobre teksty, konkretne i stanowcze. To mi sie w nich bardzo podoba. Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam.

 em.em.

avatar użytkownika natenczas

18. Wybaczcie,

PiS: Niech TVN nas przeprosi. TVN: Kto tu manipuluje

Prawo i Sprawiedliwość domaga się od TVN przeprosin w głównym wydaniu "Faktów". Chodzi o słowa Jarosława Kaczyńskiego, które serwis zacytował, a które - jak mówi Mariusz Błaszczak - w rzeczywistości nie padły. Szef klubu PiS grozi telewizji sądem, ale TVN odbija piłeczkę. W głównym wydaniu "Faktów" padła odpowiedź.

Mariusz Błaszczak na specjalnie zwołanej konferencji
prasowej poinformował, że wysłał do redaktora naczelnego "Faktów" Kamila Durczoka pismo z żądaniem sprostowania i przeprosin.

Chodzi o słowa, które przypisano Jarosławowi Kaczyńskiemu: "I nadejdą jeszcze takie czasy, gdy prawdziwi Polacy dojdą do władzy". Szef PiS miał je wypowiedzieć w czasie niedzielnego zgromadzenia pod Pałacem Prezydenckim. Zdanie to pojawiło się w niedzielę na portalu
tvn24.pl. Tego samego dnia wieczorem zamieszczono sprostowanie, w którym redakcja przepraszała za błąd i tłumaczyła się słabą jakością
nagrania

"Tymczasem następnego dnia, więc wczoraj, materiał redaktor Katarzyny Kolendy-Zaleskiej ze zmyślonym cytatem Jarosława Kaczyńskiego został wyemitowany dzień po tym, jak portal tvn24.pl sprostował swoją depeszę na ten temattłumaczył szef klubu PiS. Błaszczak podkreślał, że potem nieprawdziwe słowa komentowali zaproszeni goście.

"Jeżeli mamy do czynienia z manipulacją, to ze strony pana Mariusza Błaszczaka" - odpowiada w rozmowie
z serwisem dziennik.pl rzecznik TVN Karol Smoląg. Argumentował, że cytat był co prawda przytoczony nieprecyzyjnie, ale oddawał ducha wystąpienia szefa PiS. Na pytanie, czy "Fakty" TVN przeproszą PiS, odpowiedział tajemniczo: "Odsyłam do dzisiejszych Faktów. Redakcja na pewno odniesie się do tych zarzutów".

I rzeczywiście, pod koniec wieczornego wydania zaprezentowano fragmenty z niedzielnego wystąpienia szefa PiS. Jedynym komentarzem było pożegnanie Justyny Pochanke, która mówiła o Polsce "niezmiennie wolnej od wielu lat".

>>> Tu posłuchasz całego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego przed Pałacem Prezydenckim 10 października

W czasie niedzielnego wystąpienia przed Pałacem Prezydenckim szef PiS powiedział m.in.: "Chcemy, by ten kraj był rzeczywiście nasz, by nikt nam nie narzucał obyczajów, by nikt nie ośmielał się uczynić tego, co czyniono w tym miejscu tak niedawno temu, by nikt nie ośmielił się znieważać krzyża, który jest znakiem naszej wiary i jest także związany z historią naszego narodu".

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/305074,pis-niech-tvn-nas...

Ostatnio zmieniony przez natenczas o śr., 13/10/2010 - 00:28.
avatar użytkownika Maryla

19. uzupełnienie

wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8498984,_Zastanawialbym_sie_nad_Trybunalem_Stanu_dla_Jaroslawa.html

www.polskatimes.pl/stronaglowna/307766,nalecz-wieczor-pamieci-przypomina...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

20. @Maryla

Wybacz, ale tylko zajrzalam. Takich bredni, takiego belkotu idiotow nie mam juz sil czytac. Ci ludzie - do wpisania na liste hanby. To dla mnie nie tylko miernoty intelektualne, ale miernoty w ogole jako ludzie. pozdr., T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

21. POTWIERDZENIE ODBIORU

To jest potwierdzenie dla wiadomości wysłanej przez Ciebie do
; ; o 2010-10-13 01:23

To potwierdzenie mówi, że wiadomość została wyświetlona na komputerze odbiorcy o 2010-10-13 07:09
mbajer@o2.pl

Wiadomość przeczytano (13 października 2010 06:36:28 UTC).
skargi@krrit.gov.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. „Nadejdą jeszcze takie czasy,

„Nadejdą jeszcze takie czasy, że prawdziwi Polacy dojdą do władzy” – te słowa miał według relacji dziennikarki TVN 24 wypowiedzieć prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wiecu przed Pałacem Prezydenckim 10 października. Później o takiej wypowiedzi Kaczyńskiego poinformowały też „Fakty” TVN.

Na głowę Kaczyńskiego posypały się gromy. Pojawiły się nawet porównania do nazistowskich marszów z lat 30. – Nigdy bym się nie spodziewała, że z ust Kaczyńskiego usłyszę o „prawdziwych Polakach” – mówiła w TOK FM Julia Pitera.

– Też jestem prawdziwą Polką i ci wszyscy, którzy wczoraj byli na pielgrzymce w Smoleńsku, to też prawdziwi Polacy – mówiła w Radiu Zet Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po polityku SLD, który zginął 10 kwietnia. Prof. Marcin Król, odnosząc się do całego wieczornego marszu pod pałac, stwierdził nawet, że Kaczyński powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.

Ale okazuje się, że Kaczyński nie użył ani słów „prawdziwi Polacy”, ani zdania cytowanego przez TVN 24, ani nawet podobnego. Wpadkę zauważył portal TVN 24, który zamieścił sprostowanie. „Błąd wynikał ze słabej jakości nagrania. Przepraszamy” – napisano w nim.

To pan Błaszczak i PiS próbują manipulować – mówi „Rz” rzecznik TVN Karol Smoląg. – To prawda, że w „Faktach” pojawił się jeden nieprecyzyjny cytat, ale nie zmienia to odbioru wystąpienia prezesa PiS.

Wczoraj w „Faktach” sprostowano podany cytat.

http://www.rp.pl/artykul/118849,548585.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. O faktach prawdziwych. Kublikowa adwokatuje koleżance

"We wtorek już po raz drugi redaktorzy "Wiadomości" postanowili zająć się konkurencją, czyli "Faktami" TVN.(...) To prof. Michał Głowiński mówił w "Faktach", że przypominało mu to "najgorsze manifestacje totalitarne przed zdobyciem władzy, w 1933 r. w Niemczech". - Te marsze z pochodniami, dla kogoś kto zna trochę historii to jest jednoznaczne" - mówił Głowiński. Wspomniał jeszcze o "języku nienawiści, agresji, rewolucji i wojny domowej, który nie dopuszcza kompromisu". A prof. Jan Król o "podważaniu demokracji".
Rozumiem, że takie komentarze mogą prezesa PiS (i jego rzecznika) boleć, ale są prawdziwe, choć rzeczywiście Jarosław Kaczyński nie mówił o "prawdziwych Polakach".

http://blogmedia24.pl/node/38078

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. REM krytykuje "Gazetę Polską" i "Nasz Dziennik"

Publikacje "Gazety Polskiej" i "Naszego Dziennika" o tym, że funkcjonariusz BOR Jacek Surówka, który zginął w katastrofie smoleńskiej, miał dzwonić do żony po rozbiciu się samolotu, naruszyły podstawową zasadę rzetelnego dziennikarstwa tj zasadę prawdy - oceniła Rada Etyki Mediów.

Chodzi o publikacje "Gazety Polskiej" i "Naszego Dziennika", które na początku tygodnia napisały, że 10 kwietnia już po rozbiciu się TU154M, lecący nim funkcjonariusz BOR Jacek Surówka miał powiedzieć żonie przez telefon, że jest ciężko ranny w nogi i że "dzieją się tu rzeczy straszne". Następnie połączenie miało zostać przerwane.

Żona funkcjonariusza BOR Krystyna Surówka zaprzeczyła tym doniesieniom. W rozmowie z TVN24 powiedziała m.in że "to bardzo bolesna nieprawda". Mówiła, że mąż do niej nie dzwonił, a ostatnim kontaktem z nim był sms, który mąż wysłał jej z pokładu samolotu, jeszcze przed startem. Później - jak mówiła wdowa po funkcjonariuszu BOR - nie było żadnego kontaktu.

REM oceniła w oświadczeniu przesłanym dzisiaj PAP, że artykuły "Gazety Polskiej" i "Naszego Dziennika" zawierają "nieudokumentowane, sensacyjne hipotezy dotyczące rzekomych zdarzeń na lotniku po katastrofie".

Rada podkreśliła, że informacjom podanym przez te gazety zaprzeczyła kategorycznie wdowa po Jacku Surówce.

"Nie ma żadnych danych potwierdzających tę hipotezę, zatem autorzy publikacji naruszyli podstawową zasadę rzetelnego dziennikarstwa, tj. zasadę prawdy. Kłamliwe artykuły naruszają także inne zasady zapisane w Karcie Etycznej Mediów: zasadę uczciwości, szacunku i tolerancji, która nakazuje liczyć się z wrażliwością osób będących bohaterami publikacji medialnych oraz zasadę kierowania się dobrem odbiorcy" - napisano w oświadczeniu.

W opinii REM dobro odbiorcy zostało przez "Gazetę Polska" i "Nasz Dziennik" "szczególnie wystawione na szwank, gdyż nieprawdziwe publikacje o katastrofie jątrzą świadomość nie tylko rodzin ofiar, ale wszystkich odbiorców, podsycają złe emocje, rodzą podejrzliwość i odruchy nienawiści".

REM uważa "tego rodzaju dziennikarstwo za wyjątkowo naganne i szkodliwe społecznie".

Rada wydała opinię w sprawie obu publikacji, odpowiadając na prośbę prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyny Mokrosińskiej.

http://wiadomosci.onet.pl/media/rem-krytykuje-gazete-polska-i-nasz-dzien...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. komentarze pod wpisem, poza kubłami pomyj na o.Rydzyka

i wzywanie do zamknięcia RM i GP :

Niech lepiej ta "pożal się Boże" rada zajmie się GW i TVN
i takimi dziennikarzynami jak Kublik, Wołek, Czuchnowski, Stasiński, Pochanke, Olejnik, Durczok, Kuźniar, Lis itp, chociaż wymieniłem tych najbardziej "obiektywnych". Witamy na Białorusi.
jacek.gdynia

dzisiaj, 11:40

Czy REM skrytykowala TVN za wymyślanie "faktów"???
TVN dudniła o słowach które NIGDY nie padły, TVN jest wymyśliła. Kłamią i kreują rzeczywistość, co na to REM?

~kubaNH

dzisiaj, 12:01

Dlaczego REM siedziała cicho, gdy TVN na całą Polskę fabrykował

"cytaty" Kaczyńskiego? Nie dostała rozkazu?
gregUPR

dzisiaj, 11:48

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. RAZ:"Trzecia Rzeczpospolita kłamstwem stoi"

"Żyjemy w kraju, w którym manipulowanie masami niezauważalnie stało się akceptowanym przez elity mechanizmem politycznym. Tak samo, jak miało to miejsce za czasów komunistycznych.

Przez dwa dni wpływowe całodobowe media żyły spazmem oburzenia na wypowiedź lidera opozycji: „prawdziwi Polacy wrócą jeszcze do władzy”. Ponieważ w znacznej części środowisk opiniotwórczych określenie „prawdziwy Polak” budzi traumatyczne skojarzenia, powszechne oburzenie udało się jeszcze lepiej niż zwykle, w większym niż wcześniej stopniu, bazując na przyrównywaniu Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera, a PiS do NSDAP.

Liczne zorkiestrowane w kampanii wypowiedzi sugerowały na różne sposoby tę samą, od dawna upowszechnianą przez wspomniane media, tezę: prawicowa opozycja jest zagrożeniem dla demokracji i wolności, wobec czego wszelkie słabości obecnej władzy trzeba cierpliwie znieść i rozgrzeszyć, a wszelkie działania mające na celu niedopuszczenie do powrotu PiS, choćby nawet w drodze zwycięstwa w demokratycznych wyborach, należy uznać za z góry usprawiedliwione. "
Rafał A. Ziemkiewicz 16-10-2010,Rzeczpospolita

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

27. @Maryla

Sluchalam fragmentu wypowiedzi zony funkcjonariusza BOR Krystyny Surówki, ktora powiedziala jedno bardzo ceikawe zdanie, a ktore chyba wszystkim umknelo, mianowicie uzyla takiego sformulowania [to jest mysle do znalezienia w necie] - niezaleznie czy moj maz zyje czy nie (!). Naprawde. Ja na tym tvn24 nie potrafie szukac, tam tak wszystko nackane, ale jesli ktos czuje sie na silach to zachecam. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

28. Żegnaj, REM - Teresa Bochwic

OŚWIADCZENIE

My, niżej podpisani (Teresa Bochwic, Tomasz Bieszczad) postanowiliśmy wystąpić z Rady Etyki Mediów i zakończyć nasz udział w jej pracach z dniem dzisiejszym.

Od wielu miesięcy niepokoi nas brak obiektywizmu i merytorycznej symetrii w opiniach Rady (wyrażanych poprzez kolejne oświadczenia, a także w czasie comiesięcznych spotkań i drogą mailowych konsultacji). Jeśli już Rada formułuje negatywne stanowisko pod adresem mediów z tzw. „głównego nurtu”, chodzi zazwyczaj o drobne uchybienia, a krytyka jest oględna. Można odnieść wrażenie, że REM nie chce zadzierać z gigantami rynku, za to chętnie porywa się na media opozycyjne lub niszowe (bo to nic nie kosztuje). Część oświadczeń z minionego półrocza skupia się na ogólnych wezwaniach – „żeby było lepiej”.

Nie spotkaliśmy się natomiast z pozytywną reakcją na nasze próby wydania oświadczenia, w którym Rada odniosłaby się np. do roli, jaką duże media odegrały w atakach na byłego Prezydenta RP – co naszym zdaniem przyczyniłoby się do poprawy medialnego klimatu w Polsce.

Również w łonie samej Rady źle funkcjonuje system ustalania wspólnego stanowiska REM. Wyrażane w mailach lub na zebraniach stanowiska i opinie, niezgodne z linią obraną przez Zarząd, nie były brane pod uwagę i nie miały szans, by stać się elementem choćby wewnętrznej dyskusji.

Uznajemy zatem, że nie ma sensu dłużej uczestniczyć w pozorach pluralizmu i kończymy nasz udział w Radzie Etyki Mediów (której obecna kadencja kończy się w listopadzie br).

TERESA BOCHWIC, TOMASZ BIESZCZAD

17 października 2010

http://tbochwic.salon24.pl/239920,zegnaj-rem

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

29. M. jak Maupa

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Tamka

30. @Maryla

Oswiadczenie pani Bochwic jest namacalnym [choc nadal subiektywnym] dowodem na lamanie zasad ucziwosci, rzetelnosci i pluralizmu dziennikarstwa w Polsce. Dzieki za ten wpis, bo wazny, T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

31. Tamka

jak działa REM, moglismy się przekonać juz nie raz. Bez numeru telefonu do p.Bajer czy Mokrosińskiej NIC sie nie zdiała.

Ale KRRiT musi nam odpowiedzieć, bo jest instytucją państwową, nie społeczną, jak REM.

Tak więc - czego REM nie musi, KRRiT i owszem.
W poniedziałek dzwonię co z naszym wnioskiem o monitoring TVN24, bo w spr. Kolendy-Zaleskiej mają jeszcze czas na odpowiedź.

ŁADNIE ZACZNĘ TYDZIEŃ - komenda stołeczna i KRRiT.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

32. @Maryla

"ŁADNIE ZACZNĘ TYDZIEŃ - komenda stołeczna i KRRiT."

hehe...nikt nie powiedzial, ze bedzie letko ;). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika marie

33. Witaj Marylo

Gorąco polecam wywiad Katarzyny Orłowskiej -Popławskiej z Magdaleną Bajer, przewodniczącą Rady Etyki Mediów!

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101018&typ=po&id=po02.txt

Marie

avatar użytkownika Maryla

34. @marie

Witam,

dziękuję za link. Nam pani Bajer ani razu nie odpowiedziała na nasze maile, ciekawe, co powiedziała ND.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

35. Ale bajer,

Kiedyś w TV Puls,pani bajer powiedziała podczas programu,w którym uczestniczył prof.J.R.Nowak,że "trzeba tego chwasta wyrwać z RM".
Polecam dyskusję na ten temat w RM.W tej chwili trwa.

Pzdr.

avatar użytkownika Maryla

36. ta sama sytuacja, co z redakcją FAKT - p.Bajer działa "na telefo

Fragment rozmowy z Magdaleną Bajer, przewodniczącą Rady Etyki Mediów

Dzień dobry, nazywam się Katarzyna Orłowska-Popławska. Jestem zastępcą redaktora naczelnego "Naszego Dziennika". Widziałam Państwa oświadczenie w PAP. Chcę spytać, czy czytała Pani w "Naszym Dzienniku" domniemany artykuł dotyczący rzekomego telefonu ppor. Jacka Surówki do żony?
- No nie, nie czytałam, ale koledzy mi mówili.

Aha, koledzy Pani mówili i podpisała się Pani pod oświadczeniem krytykującym "Nasz Dziennik" za artykuł, którego nie widziała Pani na oczy i nie ma Pani pewności, że w ogóle takowy był? Jak można w ten sposób postępować?!
- No, a nie pisaliście?

Proszę Pani, tak się składa, że jestem odpowiedzialna za wszystkie publikacje w dziale "Polska", i zapewniam Panią, że nigdy takiego artykułu, powtarzam - nigdy - na taki temat nie było. Nigdy żaden z naszych dziennikarzy nawet nie użył nazwiska ppor. Surówki w tekście. Nazwisko podporucznika nigdy nie padło w żadnej z naszych publikacji.
- No to może było w innych działach...

Nie, nie było. Jest Pani w stanie podać tytuł i datę takowej publikacji?
- No nie, ale w takim razie skąd to wszystko się wzięło?

Pani pyta mnie, skąd "to się wzięło". To chyba ja jestem uprawniona do zadawania takich pytań i oczekuję wyjaśnień. Więc pytam: skąd "to", czyli Państwa oświadczenie, "się wzięło"? Dlaczego krytykują Państwo "Nasz Dziennik" za artykuł, który nigdy się w "Naszym Dzienniku" nie ukazał?
- No, ale przecież piszecie o katastrofie.

Owszem. O katastrofie piszemy, jak najbardziej. Ale jest różnica między pisaniem o katastrofie a pisaniem o konkretnym telefonie ppor. Surówki. Oczekuję od Pani wyjaśnień i zapewniam, że nie zostawimy tej sprawy niewyjaśnionej.
- No dobrze, wyjaśnię to.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

38. Oświadczenie

OŚWIADCZENIE

My, niżej podpisani (Teresa Bochwic, Tomasz Bieszczad), postanowiliśmy wystąpić z Rady Etyki Mediów i zakończyć nasz udział w jej pracach z dniem dzisiejszym.

Od wielu miesięcy niepokoi nas brak obiektywizmu i merytorycznej symetrii w opiniach Rady (wyrażanych poprzez kolejne oświadczenia, a także w czasie comiesięcznych spotkań i drogą mailowych konsultacji). Jeśli już Rada formułuje negatywne stanowisko pod adresem mediów z tzw. „głównego nurtu”, chodzi zazwyczaj o drobne uchybienia, a krytyka jest oględna. Można odnieść wrażenie, że REM nie chce zadzierać z gigantami rynku, za to chętnie porywa się na media opozycyjne lub niszowe (bo to nic nie kosztuje). Część oświadczeń z minionego półrocza skupia się na ogólnych wezwaniach – „żeby było lepiej”.

Nie spotkaliśmy się natomiast z pozytywną reakcją na nasze próby wydania oświadczenia, w którym Rada odniosłaby się np. do roli, jaką duże media odegrały w atakach na byłego Prezydenta RP – co naszym zdaniem przyczyniłoby się do poprawy medialnego klimatu w Polsce.

Również w łonie samej Rady źle funkcjonuje system ustalania wspólnego stanowiska REM. Wyrażane w mailach lub na zebraniach stanowiska i opinie, niezgodne z linią obraną przez Zarząd, nie były brane pod uwagę i nie miały szans, by stać się elementem choćby wewnętrznej dyskusji.

Uznajemy zatem, że nie ma sensu dłużej uczestniczyć w pozorach pluralizmu i kończymy nasz udział w Radzie Etyki Mediów (której obecna kadencja kończy się w listopadzie br).

TERESA BOCHWIC

TOMASZ BIESZCZAD

17 października 2010
eMBe/Niezalezna.pl
http://www.fronda.pl/news/czytaj/dwoje_czlonkow_rem_wystepuje_z_rady

avatar użytkownika natenczas

39. DZIENNIKARSKIE HIPOTEZY BURZĄ SPOKÓJ SPOŁECZNY?

"Dziennikarze nie powinni formułować własnych hipotez, dlatego że nie mają do tego wiedzy, nie są do tego powołani. Jak będą jakieś wyniki śledztwa, to można je oczywiście komentować" - twierdzi Magdalena Bajer,przewodnicząca Rady Etyki Mediów, w rozmowie z Grzegorzem Wierzchołowskim ("Gazeta Polska").

Chciałem zapytać, których dokładnie tekstów dotyczyło ostatnie oświadczenie Rady Etyki Mediów, potępiające "Gazetę Polską" i "Nasz Dziennik" za "rodzenie odruchów nienawiści".
Tekstów z zeszłego tygodnia, mówiących o tych rewelacjach, że ktoś tam przeżył, ktoś dzwonił.

Pani czytała te teksty czy ktoś je Pani relacjonował?
Owszem, czytałam, przeglądałam... Moi koledzy też czytali.

W którym miejscu "GP" napisała, że ktoś przeżył i dzwonił?
Napisała, że "miał dzwonić" po katastrofie.

http://www.niezalezna.pl/artykul/dziennikarskie_hipotezy_burza_spokoj_sp...

Ostatnio zmieniony przez natenczas o pon., 18/10/2010 - 10:52.
avatar użytkownika Jacek Mruk

40. Wszystko teraz jest czytelne i przejrzyste

Sami krętacze będą siedzieć w REM to oczywiste
Czas ich skończy się na śmietniku historii
Na pewno nie dostaną też za to glorii

avatar użytkownika Maryla

41. Co Bajer w maglu usłyszała

Magdalena Bajer, szefowa Rady Etyki Mediów, w sprawach etyki powinna zamilknąć raz na zawsze. Dlaczego? W sobotę sfabrykowała bezpodstawne oskarżenie pod adresem "Naszego Dziennika" za nieistniejącą w rzeczywistości publikację dotyczącą jakoby telefonu jednego z oficerów BOR. Sprawa jest prosta jak drut. Otóż w "Naszym Dzienniku" NIGDY takiego artykułu nie było. Jednak powielone kłamstwo przez weekend żyło własnym życiem, kolportowane na portalach, m.in. "Gazety Wyborczej". Można by rzec, że to nie pierwszy megawygłup Rady zabierającej głos na temat wydarzeń, które nigdy nie nastąpiły. Sprawa ma jednak drugie dno. "Nasz Dziennik" najwyraźniej bardzo uwiera rządowe media i pseudodziennikarskie gremia realizujące zlecenia władzy, stąd próba podważenia wiarygodności gazety, która na temat katastrofy smoleńskiej nie musiała wycofać się z żadnej przekazanej Czytelnikom informacji.

Zarzuty stawiane "Naszemu Dziennikowi" przez Radę Etyki Mediów świadczą o skrajnej, wręcz niewyobrażalnej nierzetelności tej instytucji. - Najpierw należałoby dokładnie sprawdzić fakty, a potem oceniać - uważa dr Hanna Karp, medioznawca z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. REM zarzuciła "Naszemu Dziennikowi" naruszenie zasady rzetelnego dziennikarstwa, nie upewniając się jednak, czy rzeczywiście do jej naruszenia doszło. Rada przyjęła oświadczenie dotyczące publikacji, której nigdy nie było.

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108031

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Rozmowa telefoniczna z sekretariatem p.dyr.Szydłowskiej

w dniu 18.10.2010 r.
Nie udało mi się porozmawiać z p.Dyr. sekretariat przekazałó mi, ze jutro jest posiedzenie KRRiT w sprawie Radia Maryja, natomiast w sprawie zgł9oszonej skargi na TVN24 i TVN rozmawiająca ze mną Pani z sekretariatu nie umiała mi odpowiedziec, przekaże sprawę i jestem umówiona na telefon w środę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. – To kompromitacja REM.

– To kompromitacja REM. Projekt oświadczenia był przygotowywany w dzikim pośpiechu i taki jest tego efekt – komentuje Teresa Bochwic.

– Chciałam, aby rada zajęła się sprawą słów "prawdziwi Polacy", których, jak się okazało, Jarosław Kaczyński nigdy nie wypowiedział, a które przypisał mu TVN. Rada moją prośbę odrzuciła – mówi "Rz" Teresa Bochwic. I dodaje, że to nie pierwszy jej postulat, który przepadł.

– Będą to musieli wyjaśnić – zgadza się Krystyna Mokrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, na której prośbę REM zajęła się sprawą. – Ja wysłałam im kilka linków do portali i poprosiłam, by się ze sprawą zapoznali.

Maciej Iłowiecki przyznaje, że jeśli takiego artykułu w "Naszym Dzienniku" nie było, to trzeba będzie przeprosić. Ale przewodnicząca Bajer zapowiada, że na razie nie zamierza tego robić.

http://www.rp.pl/artykul/15,551167-Wpadka-i-rozlam-w-REM-.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

44. Redykalizacja

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika wladysl

45. circ

I jak myślisz? narobiła szkód Pani Teresa firmując tę Bajer pożal się Boże, czy korzyści same przyniosła? A może pół na pół?
Opowiadają o Bronisławie kochanym, że w '68 pożegnał się na zawsze, zaraz po Czechosłowacji.
Tak się zdenerwował!

avatar użytkownika Maryla

46. Nie mamy za co przepraszać -Bajer

"Nasz Dziennik" zarzuca Radzie Etyki Mediów "sfabrykowanie bezpodstawnego oskarżenia za nieistniejącą w rzeczywistości publikację dotyczącą telefonu jednego z oficerów BOR".

Magdalena Bajer: Sobotnie oświadczenie rady było przemyślane, przyjęte przez większość rady. "Nasz Dziennik" podał informacje o katastrofie smoleńskiej, że pewne osoby przeżyły. I była tam mowa o borowcu, tylko bez nazwiska, ale każdy mógł się domyślić.

Kierownictwo gazety twierdzi, że takiego tekstu nigdy nie publikowało...

Czytałam artykuł w "Gazecie Polskiej" i koledzy powiedzieli mi, że w "ND" był podobny tekst. Mamy do siebie zaufanie.

Nie widziała pani publikacji, którą REM skrytykowała?

Przejrzałam kilka ostatnich publikacji "Naszego Dziennika", ale ich nie czytałam.

http://www.rp.pl/artykul/118849,551170.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

47. Rozterki zalewajki

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika natenczas

48. Jan Pospieszalski

" Oburzenia całym zdarzeniem nie kryje Jan Pospieszalski, którego działalność również w swoim czasie nie podobała się Radzie Etyki Mediów. - Żyjemy w kraju, w którym akt tzw. słusznego potępienia, czyli krytyki konkretnych zachowań, stał się rytuałem przypominającym czasy głęboko komunistyczne. Pamiętamy przecież, jak po brutalnie stłumionych robotniczych protestach w Radomiu i Ursusie przez wszystkie aktywa partyjne i publiczne instytucje przechodziła fala "jedynie słusznego" potępienia "potwornych warchołów", którzy "sieją niepokój, niszczą mienie i opóźniają marsz ku szczęściu socjalistycznemu". Wówczas najistotniejszy był akt potępienia, a nie prawda. Dzisiaj akt potępienia nieprawomyślnych postaw, które są inne niż narzucony dyktat, również staje się praktyką - uważa Jan Pospieszalski.
Oświadczenie Rady Etyki Mediów ocenił właśnie jako taki "akt potępienia". - Sam byłem również obiektem potępienia REM po tym, jak ośmieliłem się razem z Ewą Stankiewicz udokumentować i pokazać rzeczywistość na Krakowskim Przedmieściu w tygodniu żałoby narodowej. Czymś nie do przyjęcia okazało się dopuszczenie do głosu ludzi, którzy stali przed Pałacem Prezydenckim. Najgłośniejsze wyrazy oburzenia padały ze strony tych, którzy filmu oczywiście nie widzieli, np. dr. Andrzeja Kunerta. Powiedział on, że film jest zbrodnią przeciwko polskiej racji stanu, po czym sam przyznał, iż filmu w ogóle nie widział. Premier rządu na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej" nazwał mnie propagandzistą i w tym samym wywiadzie powiedział, że również filmu nie widział - wskazuje Jan Pospieszalski. Ten rodzaj napiętnowania - w ocenie naszego rozmówcy - jest próbą odebrania dziennikarzowi możliwości wykonywania swojego zawodu i aktem dyskredytacji. W podobny sposób, jak stwierdził Jan Pospieszalski, Rada Etyki Mediów potraktowała "Nasz Dziennik". - Te praktyki mają więcej wspólnego z totalitaryzmem niż z debatą publiczną. To przykre, ale wiele wskazuje na to, że żyjemy w kraju, w którym propaganda, kłamstwo i manipulacja stają się pałką na wszystkich, którzy mają inne poglądy - uważa redaktor.
"
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101019&typ=po&id=po02.txt

avatar użytkownika Maryla

49. TVN powinna przeprosić - promocja gróźb Palikota to NIEODPOWIEDZ

Szanowni Państwo!

Niestety prognoza determinująca założenie tej
grupy tematycznej jednak się spełniła:

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1349978884430&set=o.105606286156512&ref=notif&notif_t=like#!/photo.php?pid=702879&o=all&op=1&view=all&subj=135242503169128&id=1680114479

Zakładając jakiś czas temu niniejszą z pozoru dziwną grupę tematyczną
napisałem pewną prognozę - która niestety właśnie tragicznie się
spełniła dzisiaj. Czy ktoś wobec tego w końcu poniesie odpowiedzialność
za te medialne zbrodnie? Czy w Polsce mamy bezprawie i POlszewizm które
zamieni się z czasem w krwawą JATKĘ ? Cytuję zatem ponownie co i
dlaczego skłoniło mnie do założenia tej grupy dyskusyjnej - "W programie
satyrycznym Szymona Majewskiego emitowanego w TVN, jeden z czołowych
polityków partii PO - Janusz Palikot dopuscił się, niby żartobliwie,
gróźb pod adresem Jaroslawa Kaczyńskiego. Biorąc pod uwagę charakter
tych stwierdzen należy obawiać się, iż osoby niezrównowazone psychicznie
które popierają PO i Janusza Plikota mogą zechciec potraktować to
powaznie !!!" http://www.niezalezna.pl/artykul/atak_na_siedzibe_pis/40337/1

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Panie Grzegorzu Miecugow i inni redaktorzy TVN

czy jesteście zadowoleni?

Dziennikarze Gazety Wyborczej?  A Wy?  Co teraz czujecie?

Premierze Donaldzie Tusku?!?!?!  Czy czuje Pan satysfakcje? Powinien
Pan, wszak naród Panu zaufał... :(

 

Relacja świadka



Naoczny świadek relacjonował, że sprawcą był starszy mężczyzna, który
oddał "sześć do ośmiu strzałów". - Siedziałem w pokoju, nagle do
sekretariatu, ktoś wszedł. Oddał sześć do ośmiu strzałów. Zrobiło się od
razu wielkie zamieszanie -  powiedział obecny w biurze pracownik PiS.



Jego zdaniem napastnik miał "około 70 lat". Świadek dodał, że wcześniej
osoba ta - według relacji zgromadzonych przed biurem łodzian - nerwowo
chodziła po pobliskim parku, a w biurze wznosił antypisowskie okrzyki.



http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8534082,Strzelanina_w_biurze_PiS_w_Lodzi__Jedna_osoba_nie.html

 

To mogło stać się już w nocy z 9-10 sierpnia, kiedy niejaki Dominik
Taras, za zgodą prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz- Waltz,
zorganizował demonstrację, w czasie której miało dojść do próby (sic!)
przeniesienia krzyża, o czym pani prezydent została poinformowana.

To mogło stać się każdej następnej nocy i każdego dnia, kiedy
zdemoralizowani gówniarze, napuszczeni przez Palikota lżyli ludzi
gromadzących się  przed Pałacem Prezydenta.

To musiało się stać. Polityka nienawiści wydała owoce.


http://mampytanie.salon24.pl/240443,panie-grzegorzu-miecugow-i-inni-redaktorzy-tvn-u

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. WSI24 pilnuje "narracji"

Zastanówmy się przez chwilę jakby to było, gdyby to zwolennik PiS zamordował pracownika biura poselskiego posła PO? Czy wtedy też największym zmartwieniem paniusi z WSI24 byłoby, czy ranny ma same rany kłute, czy też postrzałowe, czy pokazywaliby niemal wyłącznie posłów PiS nawołujących do spokoju i nie wyciągania pochopnych wniosków, czy eksperci zastanawialiby się, dlaczego w biurze było 5 osób, a zginęła tylko jedna i dlaczego te 5 osób nie obezwładniło napastnika?

Wyobrażam sobie co by było…Płemier drżącym głosem zapowiadałby rozprawę z warchołami, prof. Winczorek opowiadał w jaki sposób zdelegalizować największą partię opozycyjną, a wszystkie „autorytety” pierwszego, drugiego i którego tam jeszcze szeregu opowiadałyby o Kaczyńskim co ma krew na rękach

A tam mamy fascynujący serial pod nazwą rozbieranie ataku na czynniki pierwsze, tak by publika zapomniała o co w tym wszystkich chodzi. Czy nuż był gładki, czy ząbkowany, czy napastnik był chory psychicznie, czy tylko chwilowo niepoczytalny, czy mogło zginąć więcej osób.

Przestańcie się szczypać i powiedzcie, że w sumie to wszystko i tak wina Lecha Kaczyńskiego….no i Jarosława, bo mówiąc o wartościach republikanskich nawoływał do nielegalnego posiadania broni i już są pierwsze skutki.

http://teoriaspisku.salon24.pl/240460,wsi24-pilnuje-narracji

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. rządowa TV przyciska opozycję

w rządowej TV dzielna ślepa zwolenniczka PO zwana też dziennikarką przyciska opozycję - zobowiążcie się, że nie będziecie wykorzystywać tej sytuacji, nie będziecie krytykować PO - mówi do przedstawicielki PIS-u.

http://nie.z.po.salon24.pl/240545,rzadowa-tv-przyciska-opozycje

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Strach nienawiść i kłamstwa video.

Po morderstwie w biurze PiS w Łodzi, pojawia się fala oskarżeń pod adresem polityków. To ich język, to ich postawy doprowadziły do tej tragedii. Cóż za absurd. Równie dobrze, można twierdzić, że grający mordercę w jakimś filmie aktor jest odpowiedzialny za to, że w filmie ginie jego ofiara.

To co oglądamy na ekranach telewizorów, na szpaltach gazet, to co słyszymy z głośników radiowych to "film". "Film" który ktoś produkuje i reżyseruje, dobiera aktorów i powtarza sceny. Podstawowym pytaniem, na które trzeba sobie odpowiedzieć jest: "Czy obraz świata przekazywany przez media jest choćby co do intencji ich kierownictwa obiektywnym przekazem skupionym na oddawaniu rzeczywistości, czy też media przy pomocy tworzonego obrazu "prowadzą politykę", kształtują poglądy i postawy ludzi w założonym przez siebie kierunku ?

Uprawnionym wydaje się wniosek, iż w istocie choć głośno i jasno media proklamują swoją obiektywność i rzetelność (rady etyki mediów, nazwą programu są "fakty") to praktyka ich działania jest przeciwstawna takiej deklaracji. Media propagują wśród swoich odbiorców postawy i poglądy uznane za korzystne przez właścicieli mediów. To jest podstawowa rola mediów. Nie chodzi tu bynajmniej jedynie o poglądy polityczne. Znaczna część procesu kształtowania ludzi, przebiega w warstwie kulturowej. Kształtowane są nie tylko przekonania i poglądy, ale również emocje. Radio Maryja kształtuje odbiorców po swojemu, Gazeta Polska po swojemu, Gazeta Wyborcza, Telewizje wszelkiej maści, stacje radiowe RMF FM, ZET, TOK FM - po swojemu.

Kształtowanie myślenia i postaw ludzi przez media w wybranych przez nie kierunkach jest nie do uniknięcia, przez co nie ma większego sensu tego krytykować czy z tym walczyć. To co istotne to krytyka kłamstwa obiektywności mediów. Kłamstwo jako takie jest zawsze destrukcyjne i obce naszej cywilizacji.

Ważne też są proporcje wpływu mediów na społeczeństwo oraz główna treść czy wydźwięk przekazu. Gdy równowaga poglądów na medialnym rynku jest zachwiana, to możliwość manipulowania ludźmi w dowolną stronę jest wysoka. Stąd niebezpieczeństwo wyrażania głupoty w codziennym życiu rośnie. Gdy zaś treścią przekazu medialnego są negatywne emocje, to rodzi to niebezpieczeństwo, które prawdopodobnie zmaterializowało się w biurze [[PiS]] w Łodzi.

Politycy bez mediów by nie istnieli. Agresywne wypowiedzi polityków bez mediów - nie dotarłyby do odbiorców, nie powtarzane nie wywarłyby wpływu na ich emocje. To media tworzą i niszczą polityków, Ci jednakże nie są do końca bez winy czy odpowiedzialności bo przecież występują ochoczo i czerpią z tego korzyści.

Dwie emocje ostatnimi czasy były przez polityków w mediach wyrażane. Obydwie łączą się w nierozerwalną całość, uzupełniając i uzasadniając wzajemnie. Te dwie emocje to STRACH i NIENAWIŚĆ. Ktoś mógłby pokręcić z niedowierzaniem głową, że taka teza to koloryzowanie i przesada. A przecież:

*****
Przestraszyłem się tego, że Jarosław Kaczyński w końcu doprowadzi do rozlewu krwi w Polsce. Ja obserwuję jego działalność od kilku miesięcy, wyraźnie w kierunku podburzenia ludzi w Polsce i tego, że ktoś może się targnąć na Komorowskiego - powiedział Janusz Palikot w TVN 24.
Uważam, że jeśli dojdzie do rozlewu krwi w najbliższych miesiącach, to odpowiedzialny za to będzie Jarosław Kaczyński. On robi co może, żeby jakiś szaleniec przez analogię do tego, co się wydarzyło przed wojną, przed 39 rokiem, doprowadził do tej samej sytuacji.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8497371,Palikot__boje_sie...

*****
Ulga, którą poczułem po utracie przez PiS władzy trwa do dzisiaj razem z lękiem, że mogą wrócić - powiedział w rozmowie z "Przekrojem" znany polski aktor Marek Kondrat.
www.wprost.pl/ar/178398/Kondrat-boje-sie-Kaczynskich/

*****
Komentarz internauty Candid13:
Uwazam ze Kaczynski jest wrogiem kosciola I tworca sekty faszystoskiej.
Przypominam, ze faszyzm to WODZ ktory jest BOGIEM, i niewazne sa slowa najwyzej postawionych osob cywilnych czy duchownych, on jeden ma racje, jego slowa dla wyznawcow sa prawda.
Sekta ta szerzy nienawisc do wszystkich ktorzy mysla inaczej, ta sekta daje falszywe swiadectwo potwierdzajac wszelkie klamstwa Jaroslawa czy Rydzyka.
Pora skonczyc z faszysta prezesem, jego sekta i faszystowska gadzinowka "gazeta ANTY polska"

www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,8497371,Palikot__boje_sie__ze_Kaczynski_dopr...

*****
Polityka jest dla Jarosława Kaczyńskiego formą wojny. Tego nie zmieni - mówi Gość Przesłuchania w RMF FM minister finansów Jacek Rostowski.
Uważam, że jest poważne ryzyko, że może wygrać Jarosław Kaczyński. (...) No sam się boję... Ja nie straszę, ja tylko mówię o moich własnych obawach i boję się tego.
www.rmf24.pl/opinie/wywiady/przesluchanie/news-jacek-rostowski-istnieje-...

*****
"To jest wojna domowa, to jest walka o wszystko! (...) Możemy mieć przyjaciół w TVN, wspiera nas też druga prywatna telewizja." - A.Wajdawww.pardon.pl/artykul/11567/to_wojna_domowa_ostra_jazda_u_komorowskiego

Nienawidzić można tylko wroga, kogoś kto nam zagraża i chce wyrządzić krzywdę. Dlatego właśnie strach jest niezbędnym składnikiem nienawiści. Czerpiąc pełnymi garściami ze skarbnicy mistrza wszechświata w kłamstwie Józefa Wisarionowicza Stalina, media i politycy przypisywali swoim wrogom intencje wojny, którą sami ogłaszali. Teraz oznajmią prawdopodobnie, że winny jest Kaczyński i PiS. To najlepsza teza bo nawet jej dyskwalifikacja nie prowadzi do niekorzystnych dla mediów wniosków. Rozpocznie się też tworzenie z Kaczyńskiego cynika, który "gra śmiercią swoich poddanych".

To niewidoczni właściciele, redaktorzy naczelni i programowi, to widoczni dziennikarze, redaktorzy i spikerzy kłamliwie przedstawiający się jako obiektywni są sprawcami i twórcami, ciężkiej atmosfery i podziałów. Nie ma się co łudzić, że to się skończy albo zmieni. Sprawa jest przegrana, ale ponoć tylko sprawy przegrane są godne gentlemanów. Więc może warto.

Przydatne linki:
romanzaleski.salon24.pl/238291,media-mordercy
kamaryla.blogspot.com/2010/05/kronika-nienawisci-popularnej.html

ps.
Właśnie zobaczyłem na TVP3 jak dziennikarz relacjonujący reakcje na omawiane wydarzenie w sejmie, dwukrotnie powtórzył do pewnikiem miliona Polaków, iż Jarosław Kaczyński stwierdził, że od tej pory każde słowo przeciwko PiS będzie można traktować jak wezwanie do morderstwa. Tymczasem Kaczyński stwierdził, że każde słowo nawiązujące do kampanii nienawiści będzie można tak traktować. Prawda, że jest pięknie? Teraz należy zachować grzeczny spokój i poczekać aż media używając "ekspertów" i "polityków" nam wszystko wytłumaczą,

http://zbyszeks.salon24.pl/240665,strach-nienawisc-i-klamstwa-video

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. MORD polityczny (rekontra)

Prośba
dowszystkich
komentatorów, analityków, dziennikarzy i blogerów!
Proszę sobie wyobrazić, że zamach nastąpił nie na siedzibę posła na Sejm PiS, a na siedzibę posła PO.
Proszę sobie wyobrazić, że ofiarą zamachu nie jest działacz PiS, a działacz PO.
Już ?
Co wówczas mówiłby Miecugow? Co Lis, a co Żakowski?
Do jakich rozwiązań nawoływałby Wołek?
Czy w Łodzi pojawiłby się natychmiast minister MSWiA?

A jak relacjonowałby wydarzenie TVN, a jak Polsat? Jakie pracownicy mediów zadawaliby pytania? Komu?
Co napisałby Wroński, do czego wzywałby Michnik?
Czy gdyby Szkło Kontaktowe -
Wyjaśniam: SZK to osławiony program, który w gruncie rzeczy jest orwellowską godziną nienawiści
a więc gdyby Szkło Kontaktowe nadawała stacja zaprzyjaźniona z PiS
Czy natychmiast zniknęłoby z anteny?
Proszę sobie wyobrazić, że zamach nastąpił nie na siedzibę PiS, a na siedzibę PO.
I wówczas proszę sięgać po klawiatury,
i wówczas niech z czół lekko spływają myśli i słowa.

czy to był mord polityczny kolego Sadurski, niedoszły rzeczniku praw obywatelskich, piszący do redaktora naczelnego Gazety Polskiej - „bufon”? Gdyż ten, dostrzegając zagrożenie, kazał się wszystkim dziennikarzom – a wiemy, jakie tematy podejmują dziennikarze GP - ubezpieczyć na życie.
Premier rządu, ten, który „wyhodował” znanego biłgorajskiego potwora, mówi, że był to jednostkowy przypadek !
A tenże potwór, pisze na blogu:
„Jeszcze nie wyschła krew ofiary szaleńca, jeszcze ciało nie stało się zimne, a już Jarosław Kaczyński odprawia swój diaboliczny taniec nad zwłokami zmarłego. Jeden szalony, który zabił i drugi szalony, który śmiercią chce osiągnąć polityczną korzyść”
i kończy wpis:
„nie igraj osobistym nieszczęściem drugiego człowieka!
Gdzie jest granica twojego szaleństwa! Basta! „

Proszę sobie wyobrazić, że zamach nastąpił nie na siedzibę PiS, a na siedzibę PO.

I nic więcej …a dzień 19 października, już przeszedł do historii politycznej III RP, jako czarny dzień.

http://rekontra.salon24.pl/240694,mord-polityczny

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. przemysł nienawiści dobrze naoliwiony, barał rozpędu

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,To-Kaczynski-nakreca-spirale-nien...
na internetowych forach jest jeszcze gorzej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. dr Kochan

bardzo dobrze podsumował to, co sie działo w mediach bez reakcji.

Przypomniał, ze brak reakcji na poniżanie ludzi, tolerowanie takich wypowiedzi, jak Palikota, że wkrótce poleje sie krew , doprowadziło do przelewu krwi.

dr Kochan po wystapieniu Tuska - jest podział ról w platformie i brak reakcji Tuska na to, co mówią Niesiołowski.

dr Kochan - Pana rozmówcy w studio - Morozowski, Knapik, Węglarczyk - to oni szczują codziennie ludzi na siebie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika circ

57. @władek

//I jak myślisz? narobiła szkód Pani Teresa firmując tę Bajer pożal się Boże, czy korzyści same przyniosła? A może pół na pół?
Opowiadają o Bronisławie kochanym, że w '68 pożegnał się na zawsze, zaraz po Czechosłowacji.
Tak się zdenerwował!//

Nie jest to proste, bo oddać im wszystko valkoverem, też nie było dobre.
Oni coś tam uratowali.
Nawet, jak się siedzi przy stole i patrzy innym ludziom w oczy, to im się sumienie budzi i wstyd.
Ale teraz, to już nawet wstydu nie mają, to po co ich legitymować.
Uważam, ze to dobra strategia była, najlepsza w tych okolicznościach.
Nie bądź purystą, tam gdzie nic to nie da.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 19/10/2010 - 23:07.
avatar użytkownika Maryla

58. Kasia Kolenda znów oszukuje, tym razem czyteników GW

Przypomnijmy fakty:

Po demonstracji z dn. 10.10 pani Kasia przygotowała materiał w którym
sugerowała, iż  PiS używając mowy nienawiści staje się tym samym co
NSDAP w 1933 r. 
Teza ta oparta była na dwóch głównych argumentach;
- marszach z pochodniami
- wypowiedzeniu przez dr Kaczyńskiego, prezesa PiS słów o "prawdziwych
Polakach" którzy chcą przejąć władzę.
Rzekoma nienawiść tłumu ilustrowana była też rzekomymi okrzykami o
Annie Komorwowskiej wytłuszczonymi czerwoną czcionką
 
Audycja wywołała burzę w internecie. Okazało się, że słowa na które
powołała się pani Kasia nie padły wogóle.
Najdokładniej sposób manipulacji pani Kasi opisał Bernard. 
Zareagował zarząd tvn, na stronie intenetowej, pod artykułem, który
przytaczał słowa o "prawdziwych Polakach" ukazały się przeprosiny i
wyjaśnienie, że błąd wynikał ze złej jakości dźwięku. W Faktach ukazało
się sprostowanie.
Co na to sama pani Kasia? We wtorek napisała artykuł w GW, w którym
podtrzymała wszystkie tezy ze swojego materiału w Faktach.
 
Poniżej lista oszustw pani Kasi w artykule w GW, podzieliliśmy je na
kłamstwa proste, manipulacje, i przejawy "lotności umysłu" pani Kasi;
 
Kłamstwa proste:
- twierdzenie, że Jarosław Kaczyński "nakreślił linię", iż "Prawdziwi
Polacy to wyłącznie katolicy",
 oczywiście pani Kasia nie powołuje
się tutaj na żadną wypowiedź prezesa PiS bo i na jaką?
  • - Twierdzenie, iż "Prezes PiS (...) Mówił o ludziach złych.
    Czyli ci, którzy nie uważają tego, co powyższe, za oczywistość, to
    ludzie źli"
    . Tymczasem Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że
    źli ludzie są w rządzie i wyraźnie wskazał dlaczego uważa ich za złych
    (całość przemówienia w tekście Bernarda)
  • -"A potem nikt z PiS się nie oburzał na brak reakcji Jarosława
    Kaczyńskiego, gdy tłum krzyczał: "Niech spadnie, niech tam zostanie"
    (słychać bardzo wyraźnie!), na wieść, że zepsuł się samolot, którym ze
    Smoleńska miała wracać pani prezydentowa i członkowie rodzin. "
  • Wydarzenie takie miało ponoć miejsce, jak to wynikać ma z materiału
    Polsatu (lecz już nie z materiału TVN), jednak nie podczas wiecu, na
    którym przemawiał J. Kaczyński. (Uzasadnienie)

(Przy okazji, jak to było ze sprzętem tvn,
skoro nagłośnione przez megafony przemówienie Kaczyńskiego słychać ponoć
niewyraźnie, a okrzyki pojedynczych osób "słychać bardzo wyraźnie"?)

 
Manipulacje:
Określenie "prawdziwi Polacy" pochodzi ze słownika antysemity, stąd
rozumiem sprzeciw Jarosława Kaczyńskiego wobec przypisywania mu tych
słów. Tyle że dziś prawdziwi Polacy to nowa kształtująca się kategoria,
którą definiuje nie stosunek do Żydów, lecz do katastrofy smoleńskiej. 
Prawdziwi Polacy to ludzie broniący krzyża pod Pałacem Prezydenta,
ludzie domagający się pomnika, ludzie, którzy wierzą, że katastrofa pod
Smoleńskiem to był zamach, że rząd ulega we wszystkim Rosjanom. 
Prawdziwi Polacy to ci, którzy wierzą, że Polska jest kondominium
rosyjsko-niemieckim. Prawdziwi Polacy to wyłącznie katolicy.To ci,
którzy uważają, że Bronisław Komorowski został wybrany przez
nieporozumienie i że jest on wrogiem Kościoła. To ci, którzy żądają
postawienia Tuska i Komorowskiego przed Trybunałem Stanu za
"sprokurowanie katastrofy smoleńskiej". 
Taką linię podziału nakreślił nie kto inny niż Jarosław Kaczyński.
Nie musiał przy tym używać słowa "prawdziwi". Ludzie pod Pałacem
doskonale rozumieją kontekst."
Pisze pani Kasia.
Manipulacja polega tu na tym, że pani Kasia na podstawie sobie tylko
znanych kryteriów wybiera różne wątki różnych wypowiedzi dr J.
Kaczyńskiego, następnie zaś ów misz masz chrzci określeniem "prawdziwi
Polacy" sugerując przy tym autorstwo dr Kaczyńskiego.
Na podobnej zasadzie możnaby np. stwierdzić że Adam Michnik nazwał
naprawę roweru "wizygotyzmem", no bo właściwie czemu nie?
 
Lotności umysłu pani Kasi:
"Ludzie pod Pałacem doskonale rozumieją kontekst. Dlatego
skandują "Tu jest Polska". Czyli gdzie indziej jej nie ma."
Czyli gdyby ci ludzie krzyczeli "Tu jest chodnik" to oznaczałoby, że
gdzie indziej nie ma chodników!
a gdyby krzyczeli "tu jest miasto" to oznaczałoby, że na całym świecie
nie ma już miast, poza tym jednym.
 
"Prezes PiS mówił o ludziach wolnych, czyli ci, co uważają
inaczej, są zniewoleni"
A gdyby prezes PiS mówił o ludziach, którzy mają portfele, to
oznaczałoby, że ci co myślą inaczej portfeli nie mają. 
 
 
 
Katarzyna Kolenda Zaleska to jedna z najbardziej doświadczonych
polskich dziennikarzy politycznych. Przez lata pracy w różnch redakcjach
doskonale opanowała wymagania i niuanse dziennikarskiego warsztatu.
Bardzo dobrze zna też i polskich polityków i ich poglądy. Oparty na
przekłamaniach i manipulacjach materiał w Faktach miał uzmysłowić
 polskiemu odbiorcy bliskość zagrożenia faszystowskiego ze strony PiS.
Przyłapanie na jawnej manipulacji nie zmienia postawy dziennikarki. We
wtorek powtarza dokładnie tę samą i podobnie zmanipulowaną tezę. 
Zastanówmy się, czy pani Zaleska znając od lat poglądy i PiS, i dr
Jarosława Kaczyńskiego naprawdę sądzi, że jest on klerofaszystą? Po co
więc pisze takie bzdury? Racjonalna odpowiedź jest jedna, zbliżają się
wybory, najpierw samorządowe, potem parlamentarne, jest raport MAK do
zatwierdzenia, trzeba podkręcić emocje (mnie samemu ciśnienie skoczyło
gdy czytałem bzdury pani Zaleskiej). 
Na razie na impulsy wysyłane przez panią Zaleską odpowiedział Ryszard
C. w Łodzi, ale, jak tak dalej pójdzie to kto wie, może jakiś bardziej
krewki zwolennik PiS chwyci za siekierę czy inny oręż i czynem odpowie
na kłamstwa i mnipulacje konglomeratu PO, a wówczas dla media workers
rodzaju Katarzyna Kolenda Zaleska nie będzie już zagrożenia
klerofaszyzmem lecz będzie to klerofaszyzm w jego pełnej, najgorszej
postaci.
 
 
Jeszcze jedno
Przyłapana na jawnym kłamstwie pani Katarzyna nie chyli głowy, jak
zrobiłby to normalny człowiek i rzetelny dziennikarz, ale winą za swoje
kłamstwa obarcza Prawo i Sprawiedliwość bo przecież "Sformułowania o
"prawdziwych Polakach" przez 24 godziny "wisiały" na portalach
internetowych i PiS nie protestował. "
 (A przecież pani Zaleska
musiała wysłuchać przemówienia prezesa PiS, ponieważ wycianała z niego
fragmenty do swojego materiału). 
Być może PiS powinien zastanowić się nad realnymi możliwościami
wytoczenia któremuś z media workers procesu. M.in. w interesie
pracowników swoich biur poselskich.

http://foros.salon24.pl/241158,kasia-kolenda-znow-oszukuje-tym-razem-czy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

59. Dla mnie to nie jest żadna pani

To jest zwykła szuja tyle że w kobiecym wcieleniu
Równa swoimi treściami Goebelsowskiemu jątrzeniu
Jednak gdy się mieczem wojuje od miecza się ginie
Niech ona sobie zakoduje w swojej pustej łepetynie
Bóg nie rychliwy , ale sprawiedliwy na pewno
Nawet z czystego Nieba może spaść drewno

avatar użytkownika Maryla

60. W SZKLE kONTAKTOWYM BEZ ZMIAN

ojciec sekty funkcjonariusz Miecugow jatrzy, stalinistki dzwonią aby usunąc JK z polityki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. "Gazeta" usunela informacje o

"Gazeta" usunela informacje o faszystowskim pochodzie?

Tu byla informacja o faszystach z pochodniami....

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,61085,2587572.html

Informacja zachowala sie jeszcze tutaj

http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/pochodniami+ulicami

No i cale szczescie ze wielbiciele nazistow i faszystow nie usuneli tej informacji ze swojej witryny internetowej...

http://www.uw.org.pl/wiadomosci.php?id=578

http://latolemingow.salon24.pl/241411,gazeta-usunela-informacje-o-faszys...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

62. Wlasnie skonczyl sie program

Wlasnie skonczyl sie program pana Pospieszalskiego "Warto rozmawiac". Mam nadzieje, ze wieeeelu ludzi go obejrzalo (moze to jeden z ostatnich). Choc nie ze wszystkimi tezami gloszonymi przez pana Ziemkiewicza w prasie sie zgadzam, dzis podpisuje sie pod kazdym jego slowem. Widownia tez nie dala sie zbyc, odwazni, mlodzi ludzie- bravo! Wiecej nam takich potrzeba. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika wladysl

63. Tamka

Ale przyznaj mi, że Skalski wyszedł najbiedniej w tej audycji - jak cholera, co?
I jeszcze jak w środowej GP czytam Doroty Kani "Pokolenie KPP", gdzie ujawnia, że nasz najukochańszy na sralonie24 Ernest, syn Jerzego Wilkera-Skalskiego i Zofii Nimen-Skalskiej, działaczy KPP, oraz bezpiecznik Jankego - to sobie myślę: ile to ma odwagi człowiek, ileż zaparcia, by do końca życia walczyć o swój sztandarowy życiorys.

Coś z człowieka ma - ani chybi.

avatar użytkownika Maryla

64. telefony do REM

Kontakt do REM:

Rada Etyki Mediów
ul. Foksal 3/5, 00-366 Warszawa

Magdalena Bajer - Przewodnicząca Rady Etyki Mediów
tel. (0-22)849-32-06

Helena Kowalik-Ciemińska - Sekretarz Rady Etyki Mediów
tel. (0-22)842-07-30

e-mail: biuro@radaetykimediow.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Prezydent z przedstawicielami mediów o obniżeniu agresji w życiu

Między innymi o potrzebie utworzenia centrum monitoringu prasy i mediów rozmawiał w sobotę prezydent Bronisław Komorowski z przedstawicielami KRRiT, Rady Etyki Mediów, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.

Było to kolejne ze spotkań prezydenta Komorowskiego, dotyczących m.in. obniżenia poziomu agresji w życiu politycznym. Jak mówił w piątek prezydencki minister Sławomir Nowak, prezydent pragnie dowiedzieć się, w jaki sposób media mogą zaangażować się w "monitorowanie napięcia politycznego w debacie publicznej". Zobacz także: Spotkania prezydenta z szefami partii i klubów

- Prezydent uznaje, że trudna sytuacja, która jest w tej chwili, to wynik sytuacji politycznej, ale również zwraca uwagę, jak wielką rolę mają do odegrania media w kreowaniu atmosfery - powiedział dziennikarzom po sobotnim spotkaniu w Pałacu Prezydenckim szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak. W jego opinii, Krajowa Rada "powinna podjąć pewnego rodzaju monitoring programów". - Będziemy przeprowadzali monitoring - dodał.

Zdaniem Dworaka, to same media powinny kreować właściwe standardy, a KRRiT jest od tego, by "tych standardów pilnować". W ocenie przewodniczącego KRRiT, szczególną rolę mogą tu odegrać m.in. media publiczne.

Według Dworaka, dziennikarze mogą na przykład zadawać pytania dotyczące konkretnych rzeczy, a nie dotyczące "nastrojów i wzajemnego odnoszenia się do siebie". - To państwo wiecie, co macie zrobić, żeby mówić o rzeczach ważnych ciekawym językiem, a nie mówić o rzecz nieważnych też ciekawym językiem - zwrócił się Dworak do dziennikarzy.

Inny z członków KRRiT, Witold Graboś mówił, że Krajowa Rada "powinna patrzeć, w jaki sposób w praktyce realizuje się rzetelność dziennikarska i obiektywizm". - Mówiliśmy wręcz o potrzebie utworzenia centrum monitoringu prasy i mediów - dodał. Wyjaśnił, że chodzi o badanie m.in. jakości materiałów informacyjnych i publicystycznych.

W poniedziałek Bronisław Komorowski ma spotkać się z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Minister Nowak zaznaczył, że prezydent chce zachęcić do aktywności, która miałaby w konsekwencji ograniczać agresję w polityce. Wyraził nadzieję, że aktywność prezydenta przełoży się na poprawę jakości debaty publicznej.

(PAP)

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1480,prezydent-z-prze...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Minister Sławomir Nowak

Minister Sławomir Nowak tłumaczył, że prezydent chciał wiedzieć, w jaki sposób media mogą się zaangażować w „monitorowanie napięcia politycznego w debacie publicznej”.

– Krajowa Rada winna podjąć pewnego rodzaju monitoring programów – powiedział po spotkaniu Jan Dworak, przewodniczący KRRiT. Inny członek Krajowej Rady Witold Graboś dodał, że rozmawiano o potrzebie utworzenia centrum monitoringu prasy i mediów, które badałoby m.in. jakość materiałów informacyjnych i publicystycznych.

W rozmowie z „Rz” Graboś tłumaczy, że potrzebna jest większa aktywność takich instytucji jak KRRiT. – Główną potrzebą jest obniżenie poziomu agresji w debacie publicznej – mówi.

– Będziemy baczniej się przyglądać, relacjonować i oceniać to, co robią media, oczywiście w ramach uprawnień, jakie daje nam ustawa medialna. Nie jest to żadna forma presji, która zagrażałaby wolności słowa.

– Ocenianie zostawmy innym instytucjom takim jak Rada Etyki Mediów – postuluje Witold Kołodziejski, były przewodniczący KRRiT. – Bo Krajowa Rada w tym sporze nie stoi z boku, lecz poniekąd w nim uczestniczy z racji tego, że jest wyłaniania z klucza politycznego.

Podobnego zdania jest Stefan Truszczyński ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, który uczestniczył w spotkaniu z prezydentem: – Krajowa Rada chce intensywniej przyglądać się pracy mediów, ale jeśli będzie się to wiązało z jakimś cenzurowaniem, to będziemy reagować. Ministrowie wybrani przez partie polityczne nie mogą dyktować ocen pracy dziennikarskiej.

http://www.rp.pl/artykul/118849,554142.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. Media masowego rażenia

Media są niezwykle skuteczne w mówieniu swoim czytelnikom i słuchaczom, o czym mają myśleć. Twórcy serwisów informacyjnych manipulują przekazem tak, by został odczytany w ściśle określony sposób i wywołał pewne określone reakcje. Ostatnie tragiczne wydarzenia: katastrofa smoleńska i brutalny napad na łódzką siedzibę PiS, są doskonałym przykładem tego, jak bezpardonowo działa system manipulacji faktami. Do takich konkluzji doszli uczestnicy corocznej, czwartej ogólnopolskiej konferencji "Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem", która odbyła się w minioną sobotę w Łodzi. Motywem przewodnim tegorocznego spotkania były słowa: "Manipulacja - kłamstwo zorganizowane".

Naukowcy i środowisko dziennikarskie dyskutowali w sobotę w Łodzi na temat kondycji ludzi tego zawodu na IV Ogólnopolskiej Konferencji "Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem. Manipulacja - kłamstwo zorganizowane" pod medialnym patronatem "Naszego Dziennika" i Telewizji Trwam. Patronat honorowy nad przedsięwzięciem objęli metropolita łódzki ks. abp Władysław Ziółek, wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska oraz Wojewódzki Urząd Marszałkowski w Łodzi.
Clou spotkania było to, że dziennikarze, godząc się na poprawność polityczną, która stała się dziś formą bezwzględnej cenzury, przyzwalają tym samym na konformizm i manipulację prawdą, która w efekcie przybiera formę zorganizowanego kłamstwa.
- Kłamstwo zorganizowane jest wcześniej zaplanowane i zlecone, by następnie jako rzekoma prawda zostać upowszechnione. Przekazuje się je w sposób atrakcyjny z użyciem niezawodnych technik perswazji, aby mogło zwabić jak najwięcej naiwnych Polaków, którzy z kolei będą namawiać do niego innych. Wyrafinowana manipulacja nadaje się do tego idealnie - mówił ks. bp Adam Lepa, członek Komisji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu. Jak podkreślił hierarcha, manipulować to znaczy zakłamywać obraz świata i człowieka. - Przyjmuje się, że "wielka manipulacja" jest przejawem zorganizowanego kłamstwa politycznego. Można przywyknąć do faktu, że zdarza się kłamstwo w obronie własnej, z przypadku. Ale zgoda na kłamstwo zorganizowane narusza wszelkie standardy etyczne - stwierdził ks. bp Lepa. Jak zaznaczył, istnieje szereg systemów manipulacji. Jednym z nich jest system kreowania wroga, wykorzystywany często w tzw. nagonce politycznej. System ten, na którym opierają się wszystkie systemy totalitarne, polega na wyselekcjonowaniu osoby lub grupy osób, które ukazuje się społeczeństwu jako zagrażające ładowi społecznemu. Wywołuje to niemal błyskawiczną reakcję - społeczeństwo jest przekonane o szkodliwości takiej jednostki i dąży do jej wyeliminowania. Taką metodę manipulacji stosował system komunistyczny, w którym popularnymi słowami-wytrychami w rękach władzy stały się frazesy typu "zapluty karzeł reakcji" - na określenie żołnierzy Armii Krajowej, czy też bardziej ogólny - "wróg ludu". Zdaniem prelegentów, system kreowania wroga został obecnie zmaksymalizowany. - Straszy się dziś ludzi, że ktoś posługuje się językiem nienawiści, że jest tak szkodliwy społecznie, że należy go wysłać do zakładu dla obłąkanych. Zmanipulowany lud przyjmuje to wszystko za dobrą monetę - mówił hierarcha. Jego zdaniem, przykładem zorganizowanego przez media kłamstwa było dezawuowanie osoby prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zorganizowane kłamstwo jest zmasowane i bardzo skuteczne. Jego realnym skutkiem są też tragiczne wydarzenia, takie, do których doszło ostatnio w Łodzi. Zdaniem europosła Janusza Wojciechowskiego (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), zbrodnia ta to pokłosie siania nienawiści do PiS przez jego politycznych oponentów.
- Od dłuższego czasu polityczni przeciwnicy PiS mówili o nim jako o partii przestępczej. Jeszcze nie tak dawno przyrównywano naszych polityków do faszystów. Marsz, tak naprawdę modlitewny, związany z rocznicą tragedii smoleńskiej, który odbył się przed Pałacem Prezydenckim, przyrównywano do wieców Hitlera. Sam Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", przyrównał PiS do Komunistycznej Partii Polski, w której, jak wiadomo, zasiadali zdrajcy Polski - mówił poseł, wskazując też na konkretne przykłady manipulacji w polityce. Jako jeden z nich podał to, w jaki sposób liberalne media ośmieszały osobę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, któremu stawiano absurdalny zarzut, że przez niego umierają ludzie, gdyż doprowadził do aresztowania lekarza, który brał łapówki. - Przypisywano mu też winę z powodu śmierci Barbary Blidy, chociaż wiadomo, że popełniła ona samobójstwo, czego nikt do tej pory nie zanegował - podkreślił polityk.

Budowanie tabu i delegitymizacja opozycji
Zdaniem Bronisława Wildsteina, byłego prezesa TVP, selektywność w ukazywaniu faktów zaznaczyła się w medialnej narracji wokół katastrofy smoleńskiej. - Manipulacje, które narastają wokół Smoleńska, są różnego typu. Jedną z nich jest budowanie tabu. Sprowadza się to do tego, że nie wolno zastanowić się nad błędami, które popełniła rządząca ekipa polityczna. Śmiem twierdzić, że w normalnym kraju, bez względu na to, kto ostatecznie zawinił, to ileś ludzi musiałoby się podać do dymisji. U nas powtarza się, że nie wolno mówić o odpowiedzialności i winie ani tego analizować - mówił publicysta. - Więcej: wszyscy byliśmy świadkami tego, co się działo przed katastrofą smoleńską. Otóż prezydent Polski Lech Kaczyński zadeklarował, że pojedzie na 70. rocznicę mordu katyńskiego, aby uczcić ją na miejscu. Premier Rosji Władimir Putin zwrócił się do polskiego premiera, by wspólnie uczcić tę rocznicę. Dla polskiego prezydenta tego nie przewidywał. Co powinien wtedy zrobić polski premier? Otóż porozumieć się z polskim prezydentem, by wspólnie, na poziomie państwowym ustalić, jak się zachować wobec tej propozycji. A co zrobił Donald Tusk? Podjął grę z Putinem. Oczywiście zostało to od razu zauważone przez sprzyjające rządowi media, które przedstawiały prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako zawadę stojącą na przeszkodzie normalizacji stosunków polsko-rosyjskich. Ta gra doprowadziła do tego, że wizyta prezydenta w Katyniu nie została potraktowana jako oficjalna. Czy miało to wpływ na to, co się stało? - pytał Wildstein. Jego zdaniem, w Polsce ma miejsce delegitymizacja opozycji, w czym prym wiodą media krytykujące opozycję. - Media nie zajmują się ważnymi tematami, które są niewygodne dla rządzących. Poprzestają na krytyce opozycji. Ktoś, kto przyjeżdża do Polski, ma wrażenie, że rządzi u nas PiS, a nie PO - konkludował publicysta.
Jak zauważył Tomasz Bieszczad, były członek Rady Etyki Mediów, tragedie narodowe stały się dziś również głównymi obiektami medialnej pogardy. Przykładem jest sposób prasowego przekazu dotyczący wydarzeń przed Pałacem Prezydenckim. - Mamy do czynienia z takim rodzajem inwersji, czyli odwróceniem prawdy, z którym właściwie nie daje się już dyskutować. W obszarze społecznej komunikacji spokojny dyskurs zastępuje agresywna intensywność, cynizm i nienawiść, które za pomocą mediów stają się naszym codziennym doświadczeniem. Teraz obowiązuje nas zasada: o słabych przeciwnikach wyłącznie źle. Drogo za to wszystko zapłacimy. Żałoba narodowa, przerwana brutalną walką wyborczą, nie do końca przeżyta, w wielu pozostawi uczucie niesmaku i pustki. W przyszłości może ono przybrać formę zbiorowej traumy. Zmarły, odrzucony za życia, niezaakceptowany także po śmierci, nieprzeproszony, nieopłakany. Dokończony został raczej proces jego wyszydzenia i wyparcia ze świadomości zbiorowej. Skutki będą długotrwałe i przybiorą wyraz zbiorowej melancholii - podsumował Bieszczad.

Stan intelektualnej deformacji
Jak podkreślił w swym wystąpieniu ks. prof. Tadeusz Guz, filozof i teolog, kierownik Katedry Filozofii Prawa KUL, manipulacja zawsze uderza w człowieka, deformuje jego intelekt, pęta wolną wolę. Jak zauważył ks. prof. Guz, obecna manipulacja medialna jest pokłosiem filozofii postmodernistycznej. - Duch mediów jest lustrzanym odbiciem filozofii danej epoki. Żaden system filozoficzny nie był dotąd tak agresywny jak panujący obecnie system nowej lewicy. Totalna rewolucja kulturalna neomarksistów zdolna jest jedynie do krytyki, zniszczenia kultury, każdego rodzaju religii, nauki, prawa, moralności, małżeństwa, rodziny, narodu, państwa, techniki i przemysłu - zauważył filozof. - Lewicowy nurt, który jest radykalizacją myśli marksistowskiej, wyrosły z klimatu ideowego Niemiec, jest ciągle bardzo mało znany. Doświadczamy go na co dzień w hasłach lewicy i liberałów, które sprowadzają się do negacji Pana Boga, prawdy i do seksualizacji wszystkich stref ludzkiej egzystencji. Człowiek jej ulegający staje się brutalnym rewolucjonistą, ale będącym wciąż narzędziem w rękach manipulatorów - mówił ks. prof. Guz.

Anna Ambroziak, Łódź

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108183

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

68. @wladysl

"Ale przyznaj mi, że Skalski wyszedł najbiedniej w tej audycji - jak cholera, co?"

Nie czytuje go na salooonach, bo tam nie chodze. Po tym, co widzialam, to wystekal kilka zdan i nie podal zadnego argumentu, poza typowe bla bla bla. T.

@Maryla
"– Będziemy baczniej się przyglądać, relacjonować i oceniać to, co robią media, oczywiście w ramach uprawnień, jakie daje nam ustawa medialna. Nie jest to żadna forma presji, która zagrażałaby wolności słowa."

To co powyzej, to istna szopka. Zadna forma presji, zagrazajaca wolnosc slowa? A czymze bylo zlikwidowanie programu "Misja specjalna", czy "BWP"? Tego sie nwet nie chce komentowac...T.

Ostatnio zmieniony przez Tamka o wt., 26/10/2010 - 21:51.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

69. słucham Szkła Kontaktowego

dzisiaj pod adresem Jarosława było - jak Mussolini, kłamie, państwo policyjne ,niech przestanie kłamać

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

70. @Maryla

Ja juz nie ogladam, mama czasem spojrzy, mowila mi, ze kilka telefonow bylo nie do konca im przychylne. A poza tym, to po konwencji przyszlego Prezydenta mego miasta Pana Lecha Sprawki czuje sie uskrzydlona. Chyba bede sie modlila o to, by zostal prezydentem L. T.

Ostatnio zmieniony przez Tamka o wt., 26/10/2010 - 21:58.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika wladysl

71. Tamka

Nie jest błędem nieczytanie Skalskiego i nie jest błędem nieczytanie notek p. Elig o Heńku Markiewiczu ["Trzeba pamiętać, że pisarz jest z punktu widzenia polityka komunistycznego "inżynierem ludzkich dusz". Henryk Markiewicz przypominając w 1953 r. ową metaforę Stalina pisał, jest "To wielkie, zaszczytne zobowiązujące miano, sprostać mu nie łatwo. Sprostać mu dziś potrafi ten tylko twórca, który swą pasję ideową, rzetelną obserwację życia, talent pisarski wesprze genialną nauką zaczerpniętą z pism Wielkiego Budowniczego naszej epoki, Wielkiego Inżyniera naszej przyszłości."] i tym drugim, ale błędem jest niechodzenie na salooony i nieczytanie np. pozorowanego sporu Migalski-Kataryna, albo gdzie indziej: Wildstein- Kuczyński.
Tam czasem trzeba zajrzeć, by nie zostać durniem.
Polecam serdecznie.

avatar użytkownika Maryla

72. Pospieszalski zniknie z TVP?

W obowiązującej od przełomu grudnia i stycznia zimowej ramówce TVP 1 nie ma programu Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać".

Od kiedy dyrektor Jedynki została Iwona Schymalla z anteny zniknęli m.in. Bronisław Wildstein, Anita Gargas i Joanna Lichocka. Zmieniono również kierownictwo "Wiadomości". W miejsce Jacka Karnowskiego szefem programu została odsunięta wcześniej Małgorzata Wyszyńska.

http://www.rp.pl/artykul/118849,558024.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

73. @wladysl

"Tam czasem trzeba zajrzeć, by nie zostać durniem."

Nieladna insynuacja: wynika z niej tyle: nie wchodzac na salooony i nie czytajac tych ktorych wspomniales, mozna zostac durniem. Dziwna doprawdy logika.
Nie zgadzam sie z nia. Za durna sie nie uwazam, a za mysli innych nie biore odpowiedzialnosci, ino za siebie. T.

@Maryla
"W obowiązującej od przełomu grudnia i stycznia zimowej ramówce TVP 1 nie ma programu Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać".

Czyzby "przepowiednia" miala sie sprawdzic tak szybko? T.

Ostatnio zmieniony przez Tamka o wt., 02/11/2010 - 18:14.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika idem

74. Strategia walki o świadomość

Dawno nie zająłem uwagi Szanownego Forum, bo też wszystko toczy się przewidywalnym torem. Większy fałsz i większe skurwysyństwo powoduje większy protest, mniejszy - mniejsze. I tak będzie zawsze, aż do większego BUM (moralnego lub gospodarczego), w którym znowu wszelka bogata we wpływy swołocz nie zacznie tracić gruntu pod nogami z powodu CHWILOWEGO przypływu świadomości społecznej. Jednak teraz te nasze żałosne podskoki protestu wśród tłumu, ogłupionego i zatopionego w morzu medialnego kłamstwa, wywołują uśmiech politowania reżyserów i sponsorów tego widowiska. Oni są równie pewni bezskuteczności tych protestów jak protestujący swoich racji. Skąd czerpią tę pewność ? Właśnie z nieświadomości tłumu. A w demokracji tylko tłum się liczy. I dlatego Szef rzadko demonstruje poglądy (ponieważ można łatwo podpaść tłumowi, robią to za niego ministrowie i wynajęci kundle - jeden właśnie się zerwał ze smyczy ), natomiast On zajmuje się wyłącznie mechanizmami sterowania tłumem, co oczywiście jest jedynie skuteczną bronią w walce o utrzymanie władzy . Skargi, rozmowy,( np. z panią Magdaleną B.) przypominają trochę sławne dialogi z majstrem-hydraulikiem Kobuszewskim ( "Wiesz co pan mi możesz ?... "). Takoż pretensje do TVN lub konkretnie do psujących powietrze ( z mdłym uśmiechem ) panów ze Szkła Kontaktowego... lub do pani Kasi lub do pani Moniki, nie wspominając chamskich pajaców wojewódzkich ... którzy są wiecznie potrzebni, więc niezdejmowalni przez panie Magdaleny B.( i różne inne wirtualne instytucje), cokolwiek świńskiego i obrażliwego by uczynili ( nie Swoim oczywiście ).
W konkluzji: wzorem Wodza walczmy o świadomość tłumu a nie rozgrywajmy batalii z paniami-hydraulikami. Dla własnego moralnego niepokoju piszmy oczywiście na Berdyczów ale nie spodziewajmy się, że coś istotnego ( i zauważonego przez tłum wyborców ) z tego wyniknie. Natomiast domagajmy się takiego uświadomienia społeczeństwa odpowiednim systemem informacji, by każdy wiedział, kto do niego mówi, pod czyim wpływem lub nakazem i za czyje pieniądze. Wtedy jest ogromna szansa, że nawet ten najbardziej oszołomiony kłamstwem medialnym, zacznie się w pewnym momencie zastanawiać, że coś się tu nie zgadza z faktami, że ktoś chce wykorzystać jego głos dla swoich prywatnych lub politycznie wrogich, a jemu, polskiemu obywatelowi, szkodliwych celów. Taka informacja musi mieć charakter służebnego społecznie serwisu, gdzie każdy obywatel może otrzymać informacje "who is who" w mediach, jaka jest droga polityczno-dziennikarska autorów, kto a k t u a l n i e jest udziałowcem tytułu prasowego lub nadawcy radiowego i telewizyjnego. Kto a k t u a l n i e jest lub stał się niedawno szefem gazety lub anteny. Ta aktualność jest niesłychanie ważna, bo podkupienie lub przejęcie tytułu o określonym profilu i racjach politycznych (np. WPROST, NEWSWEEK, TVP 1, TVP Info) służy nagminnie do dezorientacji odbiorcy i wykorzystania jego dotychczasowego zaufania.
Pół roku temu zamieściłem na tym Forum projekt listu do IPN ( tekst o podobnej treści wysłałem wtedy także do IPN ) , który mógłby może być podstawą do wspólnie opracowanego tekstu ( wzbogaconego o nowe doświadczenia medialne ) i który moglibyśmy wysłać do IPN. Może teraz nie byłoby to pisanie na Berdyczów ( ja nie otrzymałem odpowiedzi - może zabrakło ś.p. Prof. Kurtyki ?). Może pewną podpowiedzią dla działania Instytutu byłoby np, stworzenie przez IPN strony internetowej np. "www.whoiswhomedia.pl" ( tytuł przeze mnie zastrzeżony, który udostępnię IPN bezpłatnie ) ? Czyż nie wydawałaby się czytelnikowi-słuchaczowi-telewidzowi pouczającą informacja, że we wszystkich "jednobrzmiących" ocenach lub tworzeniu "faktów medialnych" ma do czynienia z jedym i tym samym właścicielem mediów ?

Poniżej cytuję dwa fragmenty moich tekstów sprzed pół roku, które może przydadzą się do redakcji wspólnego stanowiska.

"Cywilizacja poczyniła fenomenalne postępy w kreowaniu „jedynie słusznych” opinii i jedynie słusznych decyzji. Po drodze minęliśmy już totalitaryzm. I mamy najlepszy ze znanych ustrojów, który nazwaliśmy demokracją , choć z etymologicznego punktu widzenia, bezprawnie. To bezprawie ma swoje żródło. To nieporozumienie językowe łudzi obywateli, że karmieni są oni prawdziwymi przesłankami, podejmują więc mądre wybory, które z kolei pozwalają karmicielom na produkowanie nowych przesłanek. I lud podejmuje kolejne „demokratyczne” werdykty. Czyli rządzi... A jeśli przesłanki są fałszywe ? A jeśli rzeczywistość nie jest taka jak przedstawiają ją karmiciele ? Ponieważ słownik jest ubogi, słowo „rzeczywistość” jest jedno. Więc prawda wymaga stosowania dziwoląga językowego jakim jest „rzeczywistość medialna” . Co więcej jest również „prawda medialna”. I na koniec zła wiadomość dla demokracji dnia dzisiejszego a tym bardziej jutrzejszego: podstawą wyborów społecznych jest praktycznie tylko rzeczywistość medialna oparta tylko na prawdzie medialnej.
A więc to właściciel mediów jest Carem w tej fałszywej demo-kracji. On - twórca rzeczywistości medialnej. On – kreteator medialnej prawdy. A same media - jego ministrami. I sędziami. I prokuratorami przeciw niewygodnym. I adwokatami – gdy kłamie. Więc Car o wyrok może być spokojny. Car jest demokratycznie wielopostaciowy – mówimy z dumą: pluralistyczny. Car jest zbiorową prawdą determinowaną jednak nie osobami lecz udziałami. To od ilości udziałów zależy, co jest według Cara prawdą a co nią nie jest. Tak więc choć może się zdarzyć mędrzec z pięcioma udziałami, to nie ma szans wobec głupca a nawet przestępcy z milionem udziałów. I tak kreuje się prawda medialna. Zbiór przesłanek dla rządzącego ludu miast i wsi, zwanego wyborcami. A Car jest hojny dla głosicieli jego prawdy. I bezlitosny dla głoszących inną prawdę ministrów lub małych urzędników. Wówczas organizuje publiczny pręgierz lub nawet egzekucje. A ich spuściznę medialną karze zaorać. A ich udziały zagarnąć i resztki rzucić tłumowi, zyskując zarazem wdzięczność podatników...
Oczywiście może nadejść czas prawdy „prawdziwej” i obraz rzeczywistości „rzeczywistej”. Wtedy Carowi miękną nogi a mowa jego staje się nieskładna. To trudny dla niego czas... Wór z łupami medialnymi gromadzonymi przez całe lata rozpruwa się w jednej chwili a łupy rozsypują na oczach tłumu... Ale przecież już nie raz Car wychodził z takich tarapatów... Przecież ciągle jeszcze ma udziały. Wystarczające. Jego wierni, choć oszołomieni ministrowie, już się podnoszą, gotowi (za duże pieniądze) do cerowania podziurawionej carowej prawdy... Już tłumaczą starą prawdę na nowe języki... Pomożecie ?... Pomożemy... "
..................................................

"Wniosek do IPN w sprawie badań dotyczących wpływu manipulacji medialnej  na świadomość społeczeństwa.

Dni Źałoby otworzyły oczy polskiemu społeczeństwu. W większości komentarzy żródłem zła okazuje się być manipulacja i kłamstwo medialne. Jesteśmy przekonani, że w dzisiejszej cywilizacji, gdy "rzeczywistość medialna" jest powszechnie identyfikowana z rzeczywistością realną, Instytut Pamięci Narodowej winien szerzej pojąć swoją misję w służbie Narodu i zająć się również Świadomością Narodową. Nie ma bowiem innej instytucji w Polsce, która mogłaby podjąć to zadanie w interesie Państwa. Zresztą zakres pojęcia "Świadomość" obejmuje zakres pojęcia "Pamięć" - nie ma bowiem Pamięci bez Świadomości, choć można sobie wyobrazić Świadomość bez Pamięci. A dzisiejsza polska rzeczywistość przestrzega. iż może nadejść czas, gdy świadomość młodego pokolenia Polaków nie będzie potrzebowała Pamięci... I wkrótce może pełnej świadomości o mechanizmach funkcjonowania Państwa - jeśli nie potrafimy wyciągnąć wniosków z dzisiejszych dni prawdy. Zwracamy się do Instytutu Pamięci Narodowej, by poprzez publikacje wyników badań, uświadomił polskie społeczeństwo co do metod medialnej presji, której kierunki działania, zależne od właścicieli mediów, i wszelkich powiązań polityczno-biznesowych, mogą zniekształcać obraz rzeczywistości w celu sterowania wyborami społecznymi. A także prowadzić do marginalizacji idei ważnych dla naszej państwowości i tożsamości narodowej."

Ostatnio zmieniony przez idem o wt., 02/11/2010 - 22:58.
 Idem
avatar użytkownika idem

75. ad Wniosek do IPN

jakżeby inaczej mógł Kowalski spojrzeć na wiarygodność TVN, gdyby wcześniej zapoznał się z rewelacyjnymi dokumentami ( na tym forum: "ITI powstało na zlecenie służb..." ). Tak właśnie wyobrażam sobie przywracanie świadomości ogłupionemu społeczeństwu - jednak nie tylko przez indywidualne inicjatywy o charakterze dziennikarstwa śledczego, ale system udostępniania dokumentów przez IPN. Czyż publikacja takiego dokumentu nie mieści się w kategoriach "pamięci" i "świadomości narodowej"? Czy możliwe byłyby protesty towarzyszy PO ze względu na nazwę ( "pamięć" lecz nie "świadomość") Czy może to rozszerzenie "Pamięci" o "Świadomość" wymagałoby w takiej sytuacji inicjatywy sejmowej ? Może więc powinniśmy podjąć taką inicjatywę obywatelską ? Ciekawe jak wówczas rozłożyłyby się głosy na ławach sejmowych ?... W każdym razie waga takich jak ten dokumentów skłania do walki o system powszechnej ich dostępności a nie tylko do indywidualnych i sporadycznie podejmowanych protestów ginących w szumie medialnym, nie mając praktycznie przełożenia na decyzję obywatelskich wyborów.

 Idem
avatar użytkownika Maryla

76. Idem

Witam,

"Może więc powinniśmy podjąć taką inicjatywę obywatelską ?"

próbować zawsze warto. Problem w tym, że nie ma na dzisiaj innej instytucji, jak IPN, aby się zwrócić z taką inicjatywą, ale tu jest problem - IPN ma swój program ustalony kolegialnie, w tej chwili jest wyciszony, schowany, w oczekiwaniu na "wycinki personalne".

Zeny sprawa zajął się sejm, musimy zebrać 100 tyś podpisów - w taką akcję musiałab sie właczyć medialnie jakiś ośrodek - mamy dwa RM i GP .

Czy się włączy? śmiem wątpić, obydwa mają własne problemy i są piętnowane przez REM i KRRiT.

CO NIE OZNACZA, ŻE MAMY NIE PRÓBOWAĆ.

Prosze przygotować projekt wniosku i przedyskutujemy wspólnie.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

77. Idem

TU JEST link do wniosku

http://blogmedia24.pl/node/28156#comment-85844

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika idem

78. Projekt wniosku do IPN

Od czegoś trzeba zacząć. Przygotowałem więc projekt do dyskusji i sądzę, że powinien on być opublkowany w formie listu otwartego. Jak już pisałem, wysłałem już pół roku temu podobny wniosek do IPN i do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi. Forma listu otwartego ma również wydźwięk publicystyczny, co być może spowoduje szersze poparcie społeczne ( choć nie wątpię, reakcję etatowych opluwaczy również )

List otwarty do Kolegium
INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ

Podstawą istnienia i funkcjonowania państwa o ustroju demokratycznym są świadome decyzje jego obywateli. Decyzje te są podejmowane na podstawie ocen wynikających z dokumentów stanowiących informację o procesach historycznych kształtujących losy Państwa, co można utożsamiać z pojęciem pamięci i świadomości narodowej a także dokumentów o aktualnym stanie Państwa, czyli informacji o bieżących procesach politycznych i społecznych nie ujętych jeszcze w formie dokumentów a dostępnych jedynie za pośrednictwem mediów. Fundamentem działania i wyborów obywatelskich jest w tym przypadku ocena wiarygodności odbieranej informacji, gdy nieodzowna jest zarówno pamięć narodowa oparta na dostępności dokumentów jak i wiedza dotycząca źródła informacji. Jeśli wiedza ta jest dla obywatela niedostępna, ustrój demokratyczny jest oszustwem, albowiem nie jest możliwe podejmowanie suwerennych decyzji Narodu na podstawie fałszywych, często fabrykowanych dla partykularnych celów, przesłanek. Doświadczenia nie tylko polskie, nauczyły nas, że we współczesnym świecie najistotniejszym wektorem wyznaczającym losy Państwa nie jest trudno dostępna informacja o stanie faktycznym, lecz „rzeczywistość medialna” kreowana przez właścicieli mediów. Tego stanu rzeczy nikt nie jest w stanie już zmienić i dlatego jedynym działaniem korygującym osąd „rzeczywistości medialnej” może być tylko możliwie wyczerpująca wiedza o żródle informacji.
Rok 2010 jest dla Polski rokiem przełomowym w ocenie potęgi fałszu w mediach. Jest także doświadczeniem przeistaczania się kłamstwa w zbrodniczy czyn. Ale nadal wiedza społeczeństwa o faktycznej inspiracji nienawiści jest nikła. Nadal przeciętny czytelnik, słuchacz i telewidz nie zna i nie rozumie mechanizmów fabrykacji kłamstwa, albowiem nie zna jego sponsorów, nie zna struktury właścicielstwa mediów, nie zdaje sobie sprawy iż pozorny pluralizm mediów jest fikcją, że za wieloma żródłami powtarzającymi to samo kłamstwo stoi ten sam właściciel lub sponsor polityczny, który za chwilę dokona kolejnych prób przejęcia nowych tytułów prezentujących dotąd inny punkt widzenia. I że odbędzie się to potajemnie, bez rozgłosu. By tym łatwiej pozyskać dotychczasowego odbiorcę dla swojej wersji prawdy.
Instytut Pamięci Narodowej jest jedyną strukturą w naszej państwowości, która może i powinna, realizując misję pamięci a więc i świadomości narodowej, nie dla zapełniania archiwów li tylko, ale dla świadomości nowego pokolenia, podjąć obowiązek udostępniania swoich prac i analiz dla tworzenia społeczeństwa obywatelskiego. Społeczeństwa podejmującego wybory nie w oparciu o fałsz medialny, lecz o prawdę. Przynajmniej o tę prawdę, która pozwala weryfikować dostępne źródło informacji, by w przypadku wątpliwości szukać prawdy w innych źródłach, trudniej dostępnych.

Zwracamy się więc do Kolegium IPN o :

1)Wszczęcie badań nad wpływem manipulacji medialnej na wybory obywatelskie.
2)Wszczęcie badań nad wpływem właścicielstwa mediów na obiektywność przekazu.
3)Stworzenie ogólnie dostępnej bazy informacyjnej zawierającej bieżące dane o stanie i wynikach powyższych badań a także informację typu „kto jest kim” w świecie mediów oraz o wszelkiego rodzaju transferach ludzi i kapitałów związanych ze światem mediów.

Mamy nadzieję, iż nasz postulat jest w pełni zgodny z intencjami Ustawodawcy, który w Instytucie Pamięci Narodowej pokłada nadzieję utrwalenia pamięci i świadomości narodowej. I że oczywistym celem jest wykorzystanie tej wiedzy w ochronie naszej państwowości i w celowości podejmowanych wyborów przez społeczeństwo. Zwracamy jednocześnie uwagę, iż brak działań zapobiegających fałszowi i nienawiści w świecie mediów prowadzi nieuchronnie do przekształcenia ustroju demokratycznego w TOTALITARYZM MEDIALNY, gdzie struktury demokratycznego państwa realizują w pozornie demokratycznej formie wolnego wyboru, wybór narzucony przez autorów kłamstwa medialnego.

 Idem
avatar użytkownika Maryla

79. Idem

założę nowy wątek z tym tekstem do dyskusji i ew. korekt.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. Cynizm minister Kopacz i red. Olejnik przechodzi wszelkie granic

To, co obydwie wyżej wymienione pokazały w „Kropce nad i” TVN24 było żenujące, bezczelne i wyjątkowo cyniczne.

Pani minister Ewa Kopacz nie mogła się nachwalić „wspaniałego” zachowania rosyjskich lekarzy. A wystarczy przeczytać relacje bliskich ofiar katastrofy, by przekonać się, jak było naprawdę. Naciskanie na Małgorzatę Wassermann, by powiedziała, czy będzie występowała o odszkodowanie. Relacja Andrzeja Melaka, który zwrócił uwagę rosyjskiemu lekarzowy, że okazywane ciało jest ubrudzone błotem i krwią na co ów lekarz wziął butelkę z wodą i polewając „umył” zwłoki.

Pani minister mówi o tym, że były sekcje, że bliscy widzieli szwy po cięciach sekcyjnych. I znów odsyłam do relacji bliskich, którzy mówią, że żadnych blizn nie widzieli.

Kolejne kłamstwo pani minister Kopacz: bliscy byli przy wkładaniu zwłok do trumien. Nieprawda! Nie wszyscy w tym uczestniczyli a minister Arabski kategorycznie stwierdził, że Rosjanie zabronili otwierać zalutowanych trumien w Polsce.

No i ta żenująca opowieść o przesiewanie ziemi na smoleńskim lotnisku, o którym to przesiewaniu minister zdrowia mówiła publicznie w Sejmie. Teraz Ewa Kopacz szuka alibi w wypowiedziach archeologów, którzy mówią, że jeszcze długo będą te przedmioty „wychodziły” na powierzchnię smoleńskiego lotniska. A pamiętacie jak EK u MO w maju naśmiewała się z tego, że uczestnicy wyjazdu do Smoleńska znaleźli ludzkie szczątki? Jak z tego obydwie heroiny kpiły? A teraz, gdy prokuratura przyznała, że są to szczątki ofiar smoleńskiej katastrofy, tematu już nie ma.

Na koniec MO zaapelowała, by dziennikarze wreszcie przestali pisać o rannych ze Smoleńska. A niby dlaczego mieli by to robić? W imię czego? Bo jak na razie ujawnione protokoły zeznań ze smoleńskiego śledztwa pokazują, że w tej sprawie nic nie jest jasne , proste i jednoznaczne.

Na szczęście papka sączona przez TVN, TVN24 i „Gazetę Wyborczą” już nie smakuje. Pokazują to najnowsze wyniki oglądalności i sprzedaży – TVP wyprzedziła TVN a „GW” znów straciła kilkanaście procent w sprzedaży ( rok do roku).

http://mezon1.salon24.pl/245910,cynizm-minister-kopacz-i-red-olejnik-prz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. Telewizja pod pełną kontrolą

Zmian personalnych w publicznej telewizji po przejęciu władzy przez nową medialną koalicję PO i SLD nikt oczywiście nie nazywa skokiem na media ani zamachem na wolność mediów, zawłaszczaniem czy zagrożeniem dla demokracji. Tak widocznie miało być, bo zgodnie z wytyczną obecnego etapu obecność dziennikarzy niekojarzonych z PO i SLD jest zaprzeczeniem pluralizmu w mediach publicznych. Jest wreszcie dobrze, bo nie ma dziennikarzy "kojarzonych z PiS". Potwierdza to milczenie poseł Małgorzaty Kidawy-Błońskiej czy poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, które z takim uporem walczyły z upolitycznieniem mediów publicznych. Ponadto spełniły się natarczywe oczekiwania "Wyborczej" wprowadzenia szybkich zmian kadrowych w Programie 1 TVP (Program 2 TVP pozostał pod kontrolą SLD), a jak wiadomo, "GW" to "dział kadr" polskich mediów publicznych. Poza tym nic specjalnego się nie dzieje, gdy ogarniemy tempo i skalę zmian kadrowych w całym państwie po 10 kwietnia br., w tym oczywiście zdominowanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez tę samą medialną koalicję.

Po zawieszeniu dotychczasowego prezesa Telewizji Polskiej Romualda Orła i jego zastępcy Przemysława Tejkowskiego, jako "kojarzonych z PiS-em", szefem Programu 1 TVP została Iwona Schymalla, a miejsce zwolnionego z kierowania redakcją "Wiadomości TVP" Jacka Karnowskiego zajęła Małgorzata Wyszyńska. Jej to powierzono odsunięcie od pracy "ludzi Karnowskiego", czyli reporterów: Bartosza Wróblewskiego, Marcina Wikły, Adama Federa i Marka Pyzy. Widząc, "co jest grane", z kierowania "Teleexpressem" zrezygnował Krzysztof Karwowski "kojarzony z Karnowskim". Odwołano Dorotę Macieję - wiceszefową Jedynki. Dalsze "czyszczenie" w toku, gdyż telewizja chce teraz dbać o prawdziwe dziennikarskie standardy.
Nowa szefowa "Wiadomości TVP" składa deklaracje dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu oraz zapowiada odzyskanie zaufania widzów, tak jakby tego zaufania nie było. Powtarza tekst raportu opracowanego przez Biuro Koordynacji Programowej telewizji.
Na rzetelne dziennikarstwo w III RP najczęściej w ogóle nie było miejsca, szczególnie w mediach publicznych. Rok, kiedy "Wiadomościami" kierował Jacek Karnowski, był najlepszy dla tego programu w całej historii telewizji publicznej. Ten program informacyjny pokazywał wreszcie inną rzeczywistość, zdecydowanie bliższą prawdy, bardzo odmienną od tej, do której przyzwyczaiły swoich widzów prywatne stacje telewizyjne i główne media prasowe. I tego właśnie się obawiano. Jacek Karnowski okazał się za bardzo niezależny.
Dziennikarze "Wiadomości TVP" byli niezależni i sprawni warsztatowo, ale dla ludzi pokroju np. Macieja Szczepańskiego z czasów Radiokomitetu, którzy w mediach publicznych znowu rozdają karty, okazali się - jak zwykł mawiać towarzysz prezes - "zbyt obiektywistyczni". Tymi ludźmi kieruje ponownie Jacek Snopkiewicz, szef Biura Koordynacji Programowej, które sporządziło krytyczny raport na temat "Wiadomości TVP". Snopkiewicz to "telewizyjna instytucja", niedawny rzecznik prezesa Kwiatkowskiego, twórca "Wiadomości TVP" z 1989 roku, w których pracowałem jako dziennikarz i pierwszy prezenter. Już wtedy pozbyłem się złudzeń co do rzetelności i niezależności tego nowego, "odrodzonego" po latach komuny programu informacyjnego, gdy głównym gościem był płk Wojciech Garstka, najbliższy współpracownik Czesława Kiszczaka, szef zespołu analiz MSW. Telewizją rządził wtedy Andrzej Drawicz, zarejestrowany jako TW "Kowalski" i TW "Zbigniew". Tym ludziom nie chodziło o żadne prawdziwe zmiany i rzetelne dziennikarstwo. Miało być tak jak dawniej, to znaczy wszystko pod kontrolą.
Wkrótce zobaczymy efekty pracy nowej dziennikarskiej ekipy "Wiadomości TVP", dobranej przez stare wygi od propagandy pod kątem stopnia ich dyspozycyjności i naiwności życiowej. Być może zostanie zmieniona czołówka programu, będzie nowa oprawa, nowe studio i nowi prezenterzy. Usłużna pani dyrektor Schymalla pozbyła się niezależnych, niepoddających się ręcznemu sterowaniu, niepokornych dziennikarzy. Dawniej wywalano z pracy bez podania powodów, teraz czystki usprawiedliwia się naruszeniem zasad etyki dziennikarskiej lub "dziennikarskich standardów", które zdaniem Jana Dworaka, szefa KRRiT, "łamano" w telewizji. Wielkie zaniepokojenie szefa KRRiT budziło też "zacietrzewienie i jednostronne komentarze". Posłuszna Dworakowi Schymalla zlikwidowała "Misję specjalną". Pozbyła się Anity Gargas i Bronisława Wildsteina. Z ekranu zniknęła też Joanna Lichocka, a w nowej ramówce nie przewidziano programu "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego.
Od teraz prezes Dworak, który już zapomniał, że jako opozycjonista walczył o wolność słowa i pluralizm mediów, może spać spokojnie. Zobaczymy i usłyszymy to, co mamy zobaczyć i usłyszeć, czyli to samo, co we wszystkich innych mediach. Telewizja publiczna jest pod kontrolą, i to jest najważniejsze, jak dawniej.

Wojciech Reszczyński

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108374

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

82. Gwiazda TVN24

Photobucket

Hej Kolenda,Kolenda...

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Tamka

83. @Maryla

"Wkrótce zobaczymy efekty pracy nowej dziennikarskiej ekipy "Wiadomości TVP""

Po dzisiejszej odslonie "Wiadomosci", mam wrazenie, juz sa te nowe efekty widoczne. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

84. Cyba w wiezieniu a dziennikarze w luksusowych willach...

http://kot11.salon24.pl/374966,cyba-w-wiezieniu-a-dziennikarze-w-luksuso...

Ciekawe co teraz czuje p. morderca Cyba??? Zabił bo nienawidził Pisiorów tak, że pewnie krew go zalewała jak jakiegoś w tv widział...nienawidził i zapewne oglądał 24-godzinna tv i nienawidził jeszcze bardziej...ludzie, którzy nakręcali go każdego dnia od wielu, wielu, wielu dni dzisiaj jadą do swoich luksusowych domów w luksusowych autach i myślą o noworycznym śmiganiu na nartach w Dolomitach...a on zmanipulowany, oszukiwany i biedny wbrew pozorom człowiek, siedzi w wiezieniu z wyrokiem dożywocia z możliwością wyjścia na wolność jak będzie miał 90 lat...ciekawe czy panowie politycy, dziennikarze itd. mają choćby najmniejsze wyrzuty sumienia? Wątpie..Ich zabawa np. w szkle kontaktowym skończyła się śmiercią niewinnego człowieka a drugiego osadziła w wiezieniu do końca życia...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. TVN, Palikot i Mord Łódzki

http://hohoihohu.salon24.pl/374970,tvn-palikot-i-mord-lodzki

TVN  non stop lansuje Janusza Palikota

Dziś w FAKTACH TVN o godz. 19.00 wypowiadał się w materiale  (co
bardzo symboliczne i wiele mówiące o ludziach TVN) o wyroku sądowym ws.
mordu w Łodzi.

Mało tego Palikot parę dni temu został demonstracyjnie zaproszony do
TVN24 (choć może to przypadek, ale także symboliczny) w dniu początku
procesu mordercy z Łodzi Ryszarda C.

 

Dla zobrazowania kwestii Janusza Palikota , czyli oddelegowanego
przez Donalda Tuska do stworzenia kontrolowanej opozycji a la Żyrinowski
w Imperium Władimira Putina, warto przytoczyć kilka cytatów:

 

1.Janusz PALIKOT o Prezydencie Polski Lechu Kaczyńskim, 5 lipca 2010 r. w TVN24:

"Lech Kaczyński ma krew na ręku ludzi, którzy zginęli w katastrofie" – stwierdził poseł PO w rozmowie z tvn24.

"Głupota, bezmyślność, pycha i ego Lecha Kaczyńskiego doprowadziło do tragedii" – mówił polityk- skandalista.

 

2. Janusz PALIKOT w ONET.PL o Lech i Marii Kaczyńskich:

'Kaczyński kazał Błasikowi wydać rozkaz pilotom do startu i do
lądowania. (...)  Wstyd! Po raz kolejny wygłupiliśmy się i ośmieszyliśmy
nasz kraj, a ci którzy tego dokonali zostali pochowani na Wawelu a nie w rynsztoku, gdzie ich miejsce."

 

3. Janusz PALIKOT w TVN24 za życia Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego:

"Ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama".

 

 

4. Ryszard C., morderca z Łodzi, 19 października 2010 r.:

"Chciałem zamordować Jarosława Kaczyńskiego, ale za krótką broń miałem"

 

5. Ryszard CYBA , morderca z Łodzi,  w oświadczeniu przed Sądem Okręgowym Łodzi:

(...)
Jarosław Kaczyński i Lech Kaczyński, który spóźnił się na samolot i nie
chciał się spóźnić się na uroczystości, doprowadził do katastrofy
smoleńskiej przez zmuszenie załogi samolotu do lądowania w bardzo
trudnych warunkach atmosferycznych i słabo wyposażonym lotnisku. Według
mnie to Lech Kaczyński jest największym mordercą Polskim od czasu II
wojny światowej.
"

 

6. Donald TUSK o Palikocie, już po jego odejściu z PO:

"Z całą pewnością Janusz Palikot, przybierając rolę pierwszego
skandalisty Rzeczypospolitej, wnosi coś świeżego. Mnie nie odpowiada
jego sposób uprawiania polityki - ten przesadny ekshibicjonizm, ale
trudno mu odmówić pomysłowości i determinacji"
- powiedział Tusk dziennikarzom.



"Może te sondaże stanowią taką nagrodę dla kogoś, kto nie bierze
polityki na serio i chyba nie ubiega się o współrządzenie, o
kształtowanie tego, co w Polsce jest, ale potrafi nieźle drwić, szydzić i
w związku z tym budzi zainteresowanie"
- dodał premier.

 

7. Albert FORSTER, gaulaiter w Gdańsku w roku 1937 napisał: (za Wikipedią)

Z przyjemnością mogę
powiedzieć, że "Der Stürmer", w sposób prosty, ale lepszy niż
jakakolwiek codzienna bądź cotygodniowa gazeta, wyjaśnił społeczeństwu
zagrożenie ze strony żydostwa. Bez Juliusa Streichera i jego
"Szturmowca" większość obywateli nie dostrzegałaby potrzeby rozwiązania
kwestii żydowskiej. Dlatego można żywić nadzieję, że ludzie, którzy chcą
poznać rzetelną prawdę o kwestii żydowskiej powinni czytać "Der
Stürmera".

8. Adolf HITLER uważał, że "prymitywne metody" Streichera skutecznie
wywierają wpływ na proletariat. Jeden z wyższych polityków narodowo
socjalistycznych powiedział w połowie lat 30. XX wieku: (za Wikipedią)

"Antysemityzm był bez
wątpienia najważniejszą bronią w jego [Hitlera] propagandowym arsenale i
prawie wszędzie osiągał on zabójczą skuteczność. Dlatego właśnie
ludziom takim jak Streicher dano wolną rękę. Poza tym jego artykuły były
zabawne i błyskotliwie napisane. [Hitler] zastanawiał się, skąd
Streicher stale czerpał inspirację do nowych paszkwili; z
niecierpliwością czekał na każde nowe wydanie Stürmera. Był to jedyny
periodyk, który [Hitler] czytywał z przyjemnością od deski do deski.



9. Donald TUSK o PiS:

"Tym zagrożeniem są prawicowi politycy, głównie spod znaku PiS, którzy
uznali, że bandyci, którzy używają przemocy wobec 9-letnich dzieci,
wobec kobiet, że to jest dla nich wymarzony sojusznik polityczny" -
dodał.

 

10. Juliusz STREICHER, wydawca Der Sturmera, o Żydach:

"Żydzi składali ofiary z dzieci i pili ich krew".

 

11. Lech WAŁĘSA o Januszu Palikocie:

"Palikot jest potrzebny. Dobrze, żeby wszedł do parlamentu. To byłoby
takie higieniczne. To co teraz robi, to dlatego, żeby dostać się do
parlamentu. Szuka więc luki, tylko z konieczności" - dodał.

 

12. Lech WAŁĘSA o PiS w TVN24 :

"PIS to nieszczęście"

 

13. Lech WAŁĘSA o Jarosławie Kaczyńskim:

"Kaczyński to nieszczęście"

 

14. Juliusz STREICHER, wydawca Der Sturmera, o Żydach:

"Żydzi to niesczęście", codzienny cytat na pierwszej stronie Der Sturmera

 

15. Lech WAŁĘSA o Prezydencie Polski Lechu Kaczyńskim w TVN24:

"Durnia mamy za Prezydenta"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

86. Telewizja Polska reaguje na


Telewizja Polska reaguje na pozew ze strony TVN. Stworzono specjalną linię telefoniczną i skrzynkę mailową dla widzów

Telewizja Polska reaguje na pozew TVN. Otworzono specjalną
linię telefoniczną oraz skrzynkę mailową, za pomocą której widzowie mogą
podzielić się swoją opinią na ten temat.

Stacja TVN pozwała TVP oraz Samuela Pereirę, który jest redaktorem naczelnym portalu tvp.info.

TVN
pozwała TVP i Samuela Pereirę za zacytowanie opinii Tomasza Sakiewicza,
który  na antenie TVP Info przekonywał, że TVN manipuluje, „pomaga
ukryć sprawę o Smoleńsku” oraz „kłamie w żywe oczy”

– czytamy.

Opinia
dziennikarza nie spodobała się właścicielom TVN-u, którzy domagają się
wpłaty na swoją fundację 100 tys. zł. oraz prewencyjnego, rocznego
zakazu (akurat w czasie kampanii wyborczej) mówienia m. in., że „TVN
kłamie” albo „publikacje TVN są zmanipulowane”

– pisze portal TVP.

Żądanie przeprosin i wpłacenia

Stacja TVN oczekuje przeprosin, wpłaty na jej fundację oraz zakazania używania kilku zwrotów.

Stacja
w przysłanym TVP i Samuelowi Pereirze, szefowi portalu tvp.info pozwie
żąda przeprosin, wpłacenia na fundację 100 tys. złotych oraz (!)
zakazania dziennikarzom przez rok używania takich zwrotów jak: TVN
kłamie; TVN jest stacją Putina; TVN podaje informacje; które chronią
Putina; TVN ukrywa prawdę o katastrofie smoleńskiej; publikacje
TVN są zmanipulowane

– pisze tvp.info.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl