Służby specjalne ustalają, kto stoi za spekulacjami walutą
Ryszard Kapuściński, czw., 19/02/2009 - 20:38
Służby specjalne ustalają, kto stoi za spekulacjami walutą
Krzysztof Liedel (© Piotr Bernaś/POLSKA)
Rozmawia Dorota Kowalska
2009-02-18 10:02:39, aktualizacja: 2009-02-18 10:03:30
Z Krzysztofem Liedlem, szefem Centrum Badań nad Terroryzmem, rozmawia Dorota Kowalska
Dziś komisja ds. służb specjalnych ma wypytać szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, co ABW wie i zrobiła w sprawie podejrzewanego ataku spekulacyjnego na polską walutę.
Wiem, że takie podejrzenie istnieje i ABW zajmowała się sprawą. W strukturach agencji znajduje się zarząd ochrony ekonomicznych interesów państwa, który ma przeciwdziałać atakom na ekonomiczne bezpieczeństwo Polski. A sytuacja na rynku finansowym grozi katastrofą.
Jeszcze nigdy w historii złoty nie stał tak słabo.
Dlatego grupa analityków monitoruje sytuację na rynku finansowym i gospodarczym. W sytuacjach kryzysowych, a taką mamy, piszą raporty. Wskazują też, co zrobić w sferze poszczególnych sektorów gospodarki. Raport przedstawiany jest premierowi, a on podejmuje decyzję, jak z tym problemem radzić sobie dalej. Może powołać zespół międzyresortowy, który opracuje plan ratowania rynku finansowego i gospodarczego.
Tyle oficjalnie. A mówiąc wprost: co mogą zrobić służby specjalne?
Atak na walutę to przestępstwo. Służby podejmują działania operacyjne przeciwko sprawcom ataku.
Czarny PR, szantaż?
Czarny PR nic nie da. Jedyne, co można zrobić, to przeniknąć do struktur podejrzanych instytucji i zdobyć dowody.
To umożliwiłoby postawienie przed sądem konkretnych osób?
Raczej dostarczyłoby materiału do prowadzenia gry operacyjnej z taką instytucją. Z punktu widzenia służb to dużo cenniejsze niż doprowadzenie tych ludzi przed sąd.
Kto, Pana zdaniem, steruje atakiem? Mało prawdopodobne, aby stało za nim kilku bankierów.
To ogromne przedsięwzięcie i nie jest możliwe do zaplanowania i przeprowadzenia bez wiedzy i udziału służb specjalnych. W czasie zimnej wojny zarówno służby Stanów Zjednoczonych, jak i Rosji uderzały w ten właśnie sposób w przeciwnika: atakiem na giełdy i rynki finansowe. Teraz być może komuś zależy na osłabieniu Polski, a w szerszym kontekście - Europy.
Jakie służby za tym stoją?
Mam wskazać palcem? O nie.
Dobrze, więc komu zależałoby na osłabieniu Polski i Europy?
To chyba oczywiste, chociażby Rosjanom albo Chińczykom.
- Ryszard Kapuściński - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. Dobrze, więc komu zależałoby na osłabieniu Polski i Europy?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. o matko i córko
3. kryska
Errata
4. Errata
5. kryska,
Errata
6. Errata
7. Wszyscy
8. Ja jeich wyrenczem
9. takich służb to jeszcze nie widziałem
10. kryska!
Errata
11. Errata