Co i jak możemy krytykować w wolnej Polsce?

avatar użytkownika Anonim
Są w naszej wolnej Polsce takie wydarzeni i osoby, które traktuje się jak przysłowiowe „święte krowy”. W demokratycznym i pluralistycznym kraju nie wolno źle mówić o „Stanie Wojennym”, „Okrągłym Stole” i o przywódcy „Solidarności” Lechu Wałęsie. Nie wpisuje się to w kanon chwalebnych pochwał. Po dwudziestu latach od odzyskania niepodległości krytyczne wypowiedzi o tamtym okresie są uważane za niepoprawnie polityczne wygłupy. Ludzi, którzy nie wpisują się w kanon „Solidarnościowy” Lecha Wałęsy ustawia się w jednym rzędzie z oszołomami, kretynami i wywrotowcami. Przy każdej rocznicy wprowadzenia „Stanu Wojennego” nie brakuje mlaskania, zachwytu jak to gen. Wojciech Jaruzelski unikną wtargnięcia wojsk radzieckich do Polski. Ludzie, którzy wówczas byli represjonowani dziś bratają się z generałem i mówią, że to dobry człowiek. Mówi się o wyborze „mniejszego zła”, o bardzo nikłej szkodliwości dla społeczeństwa. Kilku zabitych to tak naprawdę nic wielkiego. Więcej ludzi zginęło w Czechach czy choćby na Węgrzech. Dlatego trzeba oddać hołd gen. Jaruzelskiemu. Decyzja o wprowadzeniu „Stanu Wojennego” zostały już przeanalizowane w każdej niemal płaszczyźnie. Każda konkluzja jest taka sama i nie podlega jakiejkolwiek krytyce. W ogóle nie mówi się o tym, że „Stan Wojenny” był niczym innym jak zdławieniem ruchu „Solidarności”. To nie była żadna decyzja na rzecz ratowania kraju przed interwencją radziecką. Gen. Jaruzelski wykorzystując media wizualne, jakie miał pod swoją kontrolą by szerzyć propagandę, że „Solidarność” doprowadziła do chaosu i trzeba było ją zdusić jedynie siłą. Te wszystkie ochy i achy słychać przy każdej innej sytuacji. W każdej z nich występują „nawróceni” komuniści, którzy dziś żałują za swoje czyny. Frasyniuk chce im stawiać pomniki a Wałęsa nie ma do niech żalu, że pałami okładali członków „Solidarności”. To gdzie jest prawda? Mówieni dziś prawdy jest nie etyczne i nie moralne. Dlaczego? Bo nie wpisuje się to w kanon poprawności politycznej. Poprawność polityczna kłóci się z demokracją. Każdy z nas ma prawo do oceny przeszłości. Demokracja ma to do siebie, że możemy mówić o wszystkim. Nie musimy zgadzać się ze wszystkim, co było w przeszłości. Jednak okazuje się, że przez dwadzieścia lat nie mamy demokracji. Jest tylko jeden właściwy kanon myślenia i poszczegania tamtego okresu. Przypomina to okres, z którego udało nam się wydostać. W komunizmie była jedna wizja i jedna linia myślenia. I przez dwadzieścia lat wpajane jest nadal ludziom w Polsce. W myśleniu i poszczeganiu roku ’89 nadal panuje myśl komunistyczna. Dlaczego w wolnym kraju nie mogę krytycznie postrzegać wydarzeń z tamtych czasów? Najwyraźniej, dlatego że żyją uczestnicy tamtych chwil. Oni nie dadzą dojść prawdzie do głosu. Czy faktycznie „Okrągły Stół” to taki sukces? Jak słucha się uczestników tego wydarzenia aż włos się na głowie jeży. Frasyniuk, Wałęsa i inni uczestnicy opowiadają, że byli nieprzygotowani. Poszli na żywioł, zobaczymy jak będzie. Dziś mówią, że to był sukces i uwielbiajcie nas za to. Toż to skandal i obłuda! Każdy myślący trzeźwo człowiek po takich słowach zada sobie pytanie, „Jaki to sukces?”. Pamiętajmy nie możemy w wolnej Polsce krytykować tych nieprzygotowanych bohaterów. Za to, kogo możemy krytykować? Wszystkich tych, którzy myślą inaczej. Trzeba ich od psów i łajdaków wyzywać. Ci, co krytykują nie są za demokracją, za wolnością. Krytycy są opętani agenturą, Bolkiem i że w Magdalence sprzedała się „Solidarność” Wałęsy. Najlepiej krytyków nakryć czapkami, bo może przez przypadek chlapną prawdę i na szklanym pomniku roku ’89 pojawi się rysa, która doprowadzi do zagłady bohaterstwa. Demokracji nie ma od dwudziestu lat. Demokracja w Polsce jest iluzją. Nad dzisiejszą demokracją wisi duch komunizmu, który do póki nie zostanie rozliczony będzie się ciągnął wieki.

napisz pierwszy komentarz