Szkodnik gen.W.Sikorski - I

avatar użytkownika Tymczasowy

D.Tusk od wielu lat gra niemiecka karta. Gdyby wziac pod uwage tylko straty gospodarcze jakie w wyniku tego poniosla Polska, to jest to wiele setek miliardow zlotych. Postanowilem powrocic i przedstawic dzialania innego szkodnika na niekorzysz Polski - to gen. W.Sikorski. Ten z nienawisci do pilsudczykow i sanacji gral karta francuska przed i w pierwszym okresie II wojny swiatowej. Straty byly polityczne, Sikorski i otaczajaca go ekipa mieli troche radosci, stracila polska racja stanu. Sprawa jest zlozona, wiec bede musial jej poswicic kilka odcinkow tekstow.

"Wybuch II wojny swiatowej (WWII) nie byl zaskoczeniem dla najwyzszych wladz Polski. Juz w drugim dniu wojny odbyla sie nadzwyczajna sesja Sejmu i  Senatu. Dzieki Konstytucji z kwietnia 1935 r. prezydent mogl w razie wojny 'powolywac do rozstrzygania spraw, wchodzacych w zakres dzialania  Izb Ustawodawczych, Sejm i Senat w zmniejszonym skladzie, wylonionym przez te Izby' (Art. 19, par. 2.). Utworzono wiec znacznie bardziej operatywny Sejm czasu wojny skladajacy sie z marszalka i i 40 poslow oraz Senat liczacy 18 senatorow na czele z marszalkiem.

Jeszcze w lipcu 1939 r. przygotowane byly plany najwyzszych wladz panstwowych. Po kilku dniach dzialan wojennych okazalo sie, ze tyrzeba bedzie z nich skorzystac. Szybkie postepy wojsk niemieckich sprawily, ze w nocy z 4 na 5 wrzesnia zaczela sie ewakuacja wladz z Warszawy. Wedlug planow, rejonem ewakuacji rzadu, ministerstw Sejmu, Senatu, Naczelnej Izby Kontroli, Sadu Najwyzszego i Najwyzszego Trybunalu Administracyjnego byl lublin i jego okolice". Wraz z nimi ewakuowal sie korpus dyplomatyczny.

Dalsza ewakuacja wymuszona dzialaniami wojennymi odbywala sie etapami. Po wkroczeniu Sowietow do Polski w dniu 17.09.1939 r. musiala nastapic decyzja o przekroczeniu granicy z Wegrami albo Rumunia.  Wybrano drugi z tych krajow. "Wyjazd na Wegry pociagnalby za soba internowanie wladz i pozbawienie ich mozliwosci dalszego dzialania. Natomiast Rumunia byla panstwem alianckim".

"Za wyjazdem z kraju przemawial wzglad na zachowanie suwerennosci panstwa polskiego. Paradoksalnie, konstytucja kwietniowa, tak krytykowana przez przedwojenna opozycje z powodu niedemokratycznych cech, okazala sie bardzo korzystna w warunkach, w jakich znalazla sie Polska w czasie wojny. Konstytucja ta byla przejawem kryzysu rzadow parlamentarnych w tej czesci Europy. Jej tworcy odeszli od tradycyjnej zasady konstytucjonalizmu, jakim byla suwerennosc naropdu oraz monteskiusowskiej zasady podzialu wladz. Suwerennosc narodu zastapiona zostala suwerennoscia panstwa. Panstwo stalo sie nadrzedne w stosunku do spoleczenstwa, zas spoleczenstwo utracilo atrybuty wladzy politycznej. Wladza zostala odsunieta od zadan ustawodawczych do wykonawczych. Glownym podmiotem wladzy politycznej stal sie prezydent jako realne ucielesnienie, personifikacja suwerennosci panstwa. Uchronienie nosiciela suwerennosci panstwa przed dostaniem sie do niewoli musialo stac sie nakazem chwili. Dostanie sie w rece wroga narazalo na rozne manipulacje. Natomiast dzialanie prezydenta poza granicami kraju ratowalo suwerennosc i stwarzalo szanse na odrodzenie sie panstwa w pelnym znaczeniu tego slowa".

Zrodlo:

Edward Soltys: "Parlament na obczyznie", Toronto 2006.

napisz pierwszy komentarz