Chlopcy Hitlera

avatar użytkownika Tymczasowy

Dopiero minela dekada od wernisazu wystawy w Muzeum w Gdansku przedstawiajacej "naszych chlopcow", a ilez juz nazbieralo sie roznych spostrzezen. Ja mam tez swoje i je tu zaprezentuje. Doszedlem do wniosku, ze trzeba zrezygnowac z roznych form odmiany: nasi-wasi-ich, gdyz uprawniona jest tylko jedna forma, to byli JEGO chlopcy. Dowodzi tego tekst skladanej przez zolnierzy III Rzeszy przysiegi (Fuhrereid). Brzmiala ona tak:

"Skladam te swieta przysiege w obecnosci Boga, ze wodzowi Rzeszy Niemieckiej i narodu niemieckiego, Adolfowi Hitlerowi, glownodowodzacego Wehrmachtu bede okazywal bezwarunkowe posluszenstwo i jako dzielny zolnierz chce byc gotow w kazdej chwili oddac zycie za te przysiege".

Slowo sie rzeklo, klamka zapadla. Nic tam jakies tlumaczenia. Tu nie da sie niczego usprawiedliwiac. A rozni ludzie pisza na przyklad, tak: "Polacy wcieleni do Wehrmachtu skladali przysiege cicho i niechetnie, co bylo symboliczna manifestacja ich sprzeciwu wobec koniecznosci sluzby w nazistowskiej armii". Palili, ale sie nie zaciagali. Moze nie tylko mamrotali, ale stojac na bacznosc, lekko sie garbili, a nadodwazniejsi nawet kucali? Niemal bohaterstwo, bo przeciez oni i ich rodziny mogli byc za to rozstrzelani. Po wojnie folksdojcze gorliwie wyrzekali sie swojego statusu przynoszacego przez lata rozne przywileje. Z literatury faktu wiadomo jak sie myslalo i mowilo o folksdojczach w czasie wojny.

Na nieszczesnej  wystawie w Gdansku zapowiedziano, ze ci "nasi chlopcy", to "mieszkancy Pomorza Gdanskiego w armii III Rzeszy". To zaweza znacznie zakres poszukiwan. Normalnie, Pomorze Przednie i Tylne byly objete okregiem wojskowym Wehrkreis II z dowodztwem w Szczecinie - to duzy obszar, choc gestosc zaludnienia do dzis, tak w Meklemburgii, jak i na Pomorzu Zachodnim jest najnizsze tak w Niemczech, jak i w Polsce. Dobry teren nie tylko do sadzenia kartofli i zyta, ale i budowy poligonow wojskowych. W tym okregu mialo siedzibe wiele dywizji, tzn. tam prowadzono rekrutacje, mobilizacje i tworzono rezerwy. Tak duzo, ze bym nie wyrobil. Cale szczescie, ze po kampanii wrzesniowej wladze utworzyly nowy okreg wojskowy, jakby na doczepke. Byl to Wehrkreis XX z dowodztwem w Gdansku obejmujacy: Wolne Miasto Gdansk, Korytarz Polski i zachodnie Prusy. To moge jakos ogarnac, choc, na przyklad  bez uwzglednienia transferow oddzialow wojskowych z II Okregu Wojskowego.

W budzacym nasze zainteresowanie okregu wojskowym w oczy rzuca sie, ze na szesc dywizji skladajacych sie na gdanski okreg az 4 (nos: 276, 551, 566 i 582) zostalo przemianowanych na Dywizje Grenadierow Ludowych (Volksgrenadier-Division). I to nalezy podkreslic, gdyz ma to nie byle jakie znaczenie dla trwajacej w Polsce dyskusji. Slowo "grenadier" nie budzi zastrzezen, bo nawiazuje do dlugiej tradycji niemieckiego wojska. Natomiast dodanie nazwy "Volks" takie zastrzezenia budzi. Mialo podkreslac przywiazanie do idei narodowego socjalizmu. VG-D wprawdzie podlegaly dowodztwu Wehrmachtu, ale w sposob ograniczony, bo podlegaly tez SS. Mianowicie, na podstawie rozkazu Glownego Urzedu SS (SS-Fuhrungshauptamt) to wlasnie SS odpowiadalo za nabor kadry oficerskiej i podoficerskiej, a wszyscy zolnierze dywizji podlegali przepisom dyscyplinarnym i sadowym SS.

Rodzi sie pytanie, czy chlopcy i dziewczynki z Muzeum w Gdansku zrobia w przyszlosci wystawe zatytulowana: "Nasi chlopcy w SS"?

Los potraktowal "gdanskie" dywizje nierowno. Najgorzej, 60. Infanterie Division, ktora sformowano w koncu wrzesnia 1939 r. z Grupy/brygady Eberhardta, ktorej zolnierzami staly sie jednostki SA biorace udzial w zdobywaniu Gdanska. SA-manow uzupelniali policjanci. Dywizja trafila pechowo, czyli na Front Wschodni. W 1942 r. dywizja zalapala sie do operacji stalingradzkiej i znalazla sie w sowieckim kotle. Resztki dywizji poddaly sie w lutym 1943 r. Trudno powiedziec ilu kameraden wrocilo do macierzystego Gdanska.

Natomiast w czepku urodzili sie zolnierze 280. Infanterie Division. Jej pulki (Infanterie Regiment) przyszly z: OW II (Szczecin)-IR #557, OW I (Krolewiec) - # 556 i OW XX (Gdansk) - #558. Szczesliwcy byli przygotowywani na kampanie francuska 1940 r. Formowanie dywizji mialo sie zakonczyc  1 VII 1940 r. Francuzi nie stawiali wiekszego oporu, wiec formowanie dywizji zawieszono. Odtworzono ja w dalekiej Norwegii (Stavanger) zaczynajac od 22 IV 1942 r. I tam sobie zyli pogodnie az do poddania sie Aliantom w maju 1945 r.

Idac na przemian, los nie usmiechnal sie do zolnierzy 551. Dywizji Grenadierow (pozniej V-G), ktora sformowano w lipcu 1944 r. na poligonie pod Toruniem pod nazwa Speer Division (pozniej V-G). Juz w pazdzierniku, dywizja toczyla ciezkie walki na Litwie. Po walkach w rejonie Tylzy w marcu 1945 r. szczatki dywizji poddaly sie sowietom w okolicy Krolewca. 276. Dywizja Grenadierow Ludowych zostala unicestwiona w kotle Falaise, a jej resztki po uzupelnieniach dawaly jeszcze oznaki zycia w czasie operacji w Ardenach. Z kolei, 566. Volksgrenadier Division zostala utworzona we wrzesniu 1944 r. w celu zastapienia 363. Dywizji Piechoty rozgromionej w kotle Falaise. Walczyla w Holandii i zostala unicestwiona w kwietniu 1945 r. w Zaglebiu Ruhry. Nie bylo tez lekko zolnierzom276. Dywizji Grenadierow Ludowych. Pobita na froncie zachodnim zostala przeniesiona do Grudziadza jesienia, gdzie ja odtwarzano i miala wypoczynek. W listopadzie 1944 r. dywizje przewieziono koleja w rejon Mozeli. Dostali lanie od US Army, ale mieli troche szczescia. Wylapywani kameraden byli transportowani do Ameryki i stamtad, po zakonczeniu wojny, do Anglii. Niektorzy tam sie nawet ozenili.

Wywolana przez Niemcy II. wojna swiatowa byla najkrwawsza w calej historii ludzkosci. Zycie stracilo w niej 70-85 mln. ludzi. Tym razem, przewazali zdecydowanie cywile. Najgorzej wyszli na tym Rosjanie, utracili 8.8 mln. zolnierzy i 24 mln. cywili. Sprawcom, czyli Niemcom, zabito 5.5 mln. zolnierzy, a 7 mln. cywili stracilo zycie. Ta wojna nie przyniosla ludzkosci nic dobrego. Po co to bylo? Niemcow pytaj.

 

 

 

 

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz