Falszywe wiadomosci

avatar użytkownika Tymczasowy

     Oszukiwanie w polityce i wojskowosci jest stare jak swiat. Dzis najbardziej znana postacia tego zabiegu czy dzialalnosci sa "fake news". Jakkolwiek, powiedziec, ze swiat na klamstwie byl zbudowany, to byloby za wiele. Blizsze prawdy byloby twierdzenie, ze wytyczanie granic panstwowych bylo glownie efektem zakonczonych wojen, co tez wyglada nieladnie w oczach pieknoduchow.

Dzieje klamstwa i podstepow oczywiscie byly zauwozone i ukazane w dzielach z roznych epok. Rzuce tylko kilka przykladow: Sun Tzu: "Sztuka wojny", Homera: "Iliada" i "Odyseja" czy  Herodota: "Dzieje". Ilez doktoratow pewnie zrobiono na ten temat. Nieco rozwine tylko dzielo chinskiego stratega z IV w.p.n.e. (Samuel B.Griffith, "Sun Tzu, "The Art of War", Oxford University Press, London 1963). Chinczyk wspomina o roli oszukiwania (deception) w kilku rozdzialach. Najpierw rzuca mysl, ze "Cala sztuka wojenna jest oparta na oszustwie". Pozniej, nieco weziej: "Obecnie wojna oparta jest na oszustwie". Nalezy tworzyc "ksztalty" (iluzje) zarowno wlasnych sil, jak i przeciwnika. Tak by podejmowal zle decyzje nie oparte na faktach.

Jako czlowiek dobrze wychowany lubie gdy klamstwa, mimo immanentnej wady, sluza dobrym celom. Tak wlasnie stalo sie we Francji latem 1794 r.  Rewolucje wiodl maz stanu, jakobin, J.Robespierre. Terror, ktory rozpetano od poczatku rewolucji, tamtego lata zamienil sie w Wielki Terror (10 VI 1794 r. - 27 VII 1794 r.). W czasie Rewolucji Francuskiej zamnordowano kilkadziesiat tysiecy ludzi (nie liczac ofiar  tlumionych powstan), to tamtego lata poplynely strugi krwi. Robespierre, naczelny operator morderczej maszynki, widzac mile dla jego oka rezultaty, nabral jeszcze wiekszego apetytu. Zauwazyli to kaci rewolucyjni z prownicji i umiarkowani ludzie z kregu jakobinow. Szczegolny niepokoj wzbudzilo zachowanie pol-boga nowej religii - Cnoty, kiedy to na jakis czas przestal przychodzic na posiedzenia Konwentu i zaszyl sie w swym biurze przy Rue Saint-Honore. Kiedy wreszcie powrocil, potwierdzil tylko podejrzenia. Wyglosil plomienna mowe o zagrozeniu Rewolucji i zdrajcach, ktorzy musza byc zgilotynowani. Wyglada na to, ze cichcem przygotowywal stosowne listy ofiar. Ludzie podejrzliwi automatycznie zamienili sie w spiskowcow, ktorzy cala noc odwiedzali domy innych czlonkow Konwentow i ich ostrzegali. Bardzo skuteczny okazal sie "fake news", ze Robespierre zamierza oglosic sie krolem i poslubic corke juz zgilotynowanego krola. Dla poparcia podejrzen, pozniej  podrzucono do celi Robespierre'a pieczec krolewska Bourbonow. Intryga udala sie calkowicie.

Robespierre przyszedl do Konwentu nastepnego dnia, czyli 8 Thermidora (26 VII 1794 r.). Liczyl na latwizne, ale bardzo sie zawiodl. Zagluszano go okrzykami: "Precz z tyranem!", ktore lud Paryza mial juz przecwiczone wczesniej obalajac obalajac krola Ludwika XVI. Wodza Rewolucji aresztowano. W trakcie tego dzialania Robespierre postrzelil sie w szczeke. Dosc szybko go zgilotynowano.

Posuwajac sie dalej w czasie, nie sposob pominac krancowo odmiennego zachowania ludu rosyjskiego w czasie terroru leninowskiego i stalinowskiego, ktory trwal kilka dekad, a nie miesiecy. Nie dosc, ze przegapiono poczatek terroru, to podstawiano gardla, kiedy juz nie bylo najmniejszych watpliwosci. Zamykano, skazywano i zabijano miliony ludzi w oparciu najbzdurniejsze zarzuty. Z perspektywy lat, caly ich  system wygladal jak jedna Wielka Fake News. Nie prawda, tylko klamstwo bylo dominujaca cnota. Piosenkarz Wysocki wspomnial o tym w piosence o prawdzie i klamstwie.

 W Polsce mistrzami w serwowaniu "ake news" byli i sa sfery lewicowo-liberalne, na czele, od lat, z PO. Patrioci nie musieli nic wymyslac, wystrczylo ujawniac stalinowska przeszlosc przeciwnikow, a dzis, ich dzieci. To polityczne paliwo troche sie zuzylo. Moze warto ubrudzic sobie rece i popracowac na tym polu?

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz