Moj rzut oka na wyniki wyborow samorzadowych
W dniu 7 IV 2024 odbyly sie w Polsce wybory samrzadowe. Jezeli chce sie o nich dowiedziec podstawowych informacji, to mozna swobodnie dotrzec do strony internetowej PKW. Latwiej jednak poprzestac na kacie widzenia forsowanym przez media masowego przekazu. A te usilnie skierowuja uwage na wyniki wyborow do sejmikow wojewodzkich oraz na prezydentow najwiekszych miast. Akurat to mnie nie zadowala, bo czuje duzy niedosyt informacji dotyczacych co tam glebiej i szerzej pokazaly wyniki wyborow.
Zaczne jak kaza, od wynikow wyborow do sejmikow wojewodzkich, tyle, ze troche inaczej. Co sie rzuca w oczy, to ogolna liczba mandatow tam zdobytych przez KW PiS - 239 przy 210 KKW Koalicja Obywatelska. O Trzeciej Drodze szkoda mowic, bo "wywalczyla" ona tylko 80 mandatow. A osiagniecie pozostalych uczestnikow spokojnie mozna pominac, mianowicie, Lewica - 8 i Konfederacja z Bezpartyjnymi Samorzadowcami - 6. Troche wstyd, co nie?
Tak na boczku rzuce tylko uwage na temat potegi samorzadowej stolicy kraju, Warszawy. Ludzie stoleczni wybrali 420 radnych dzielnic. Miasto liczy 1.8 mln. mieszkancow, zas takiemu kanadyjskiemu Toronto liczacemu 2.9 mln. ludzi, wystarczy Rada Miejska zlozona z 26 radnych. Nie chcialo mi sie szukac, ale w niektorych amerykanskich gigantach jest mniej wiecej podobnie. Widac bogate miasto ta Warszawa. Niech im tam bedzie, nie moj cyrk, nie moje malpy!
W skali kraju wybrano 552 radnych szesnastu sejmikow wojewodzkich. Te twory organizacyjne sa dalej od ziemi niz rady powiatowe, do ktorych wybrano 6 170 osob. To masa wybranych przedstawicieli roznych komitetow wyborczych blizszych ludziom w tzw. terenie.
No i jak tam poszlo? Na trzy najwieksze ugrupowania polityczne glosowano nastepujaco: KW PiS - 3 mln. glosow, KKW Koalicja Obywatelska (Ilez tam jest partii? Pamietam Nowoczesna i Zielonych) - 1.6 mln., a KKW Trzecia Droga - 1.2 mln. glosow. Gdyby dodac do siebie tych przeciwnikow PiS-, to nie wystarcza by PiS-owi dorownac. O graczach z KKW Lewica nie ma co mowic, bo zgarneli jedynie 0.96% glosow. Jeszcze gorzej KWW Konfederacja i BS - 0.6%. Razem - 156 tys. sztuk. O czym tu mowa?
Glosy zamieniaja sie oczywiscie w mandaty. I tych PiS zdobyl 2 080, podczas gdy ci z PO z przybudowkami - 1 056. Trzecie Droga, czyli wlacznie z farbowanymi chlopami z ZSL-u - tylko 716. Sporo zabraklao koalicji slusznie nazwanej "13 grudnia", do PiS-u.
Jezeli ktos chce sie posmiac, to podaje liczbe mandatow z trudem osiagnietych przez Lewice - 36 i Konfederacje z BS - 5.
Biorac pod uwage wynik Lewicy w wyborach parlamentarnych oraz tu podane liczby, az dziw bierze, ze to towarzystwo tak gromko wola, domaga sie i gigantycznie psuje. Oni wstydu nie maja.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Tymczasowy
ONI WSTYDU NIE MAJĄ - a widziałeś lewaka/czkę z wyrzutami sumienia? To jak tu mówić o wstydzie? ONY nie odczuwają, ONY roszczą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Tymczasowy
To jest właśnie sedno problemu. My, jako formacja społeczna stanowimy ponad 50% społeczeństwa. Tam gdzie wybory są oparte o bardziej osobiste kontakty a kandydaci są bardziej związani z naszą formacją mamy zadowalający wynik. Natomiast im wyżej tym gorzej. Czyli ponad 50% społeczeństwa akceptuje, czy nawet stanowi naszą formację a już tylko nieco ponad 30% akceptuje naszych polityków.
Problem jest w tym, że ponad 30% "naszych", w czasie ostatnich wyborów, zdecydowało się zagłosować przeciwko naszym politykom i niejako na złość nim oddać swój głos w wyborach do wyższych władz na inna partię.
Przecież dokonanie takiego wyboru, że w wyborach powiatowych głosuje na PiS, a właściwie na tych działaczy, których znam, a wyborach wyższych władz głosuje na inna partię to oznacza, ze kandydaci PiSu do wyższych władz są nie akceptowalni dla znacznej części "naszych". Należy się wiec zastanowić dlaczego. Odpowiedź jest jedna, nie reprezentują wartości ważnych dla naszej formacji. Wniosek z tego płynie tylko jeden, trzeba zmienić władze wyższe i tyle.
uparty
3. @UPARTY
a Pan swoje :)))) Nawet nie chce mi sie komentować.
Bez PiS i ich władz, nie byłoby by Zjednoczonej Prawicy. Poza marginalną i egzotyczną Konfederacją, są jedynymi gwarantami utrzymania państwowości w zgodzie Dekalogiem.
Pan pisze wciąz o sobie - jestem Milijon !
Nie, należy Pan do egzotycznej koalicji mieszaniny liberalizmu i udawanego katolicyzmu Konfederacji (typu Braun) nie wiedzieć czemu zwanej skrajną prawicą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Marylu
Lewica sie zupelnie pogubila idac w slady swojego Swiatla Przewodniego na Zachodzie. Tradycyjnie walczyli o sprawiedliwosc spoleczna, w tym i prawa pracownicze (kiedys robotnicze). Teraz koncentruja sie na wywyzszaniu homoseksualistow i prawie do aborcji kobiet. I co te kobiety zrobily w wyborach? Mialy odrzucac PiS i masowo glosowac na Lewice. Wal z tego wyszedl.
5. @Maryla
Oczywiście, że bez Pis`u jako partii politycznej nie było by również i środowisk lokalnych i wielu innych rzeczy. Prawdą jest również, że lud pisowski tworzący zaplecze, czy może nawet stanowiący fundament tej partii jest związany z chrześcijaństwem i Dekalogiem oraz wyznaje wartości patriotyczne i narodowe.
To prawda. Prawdą jest również i to, że jedni popierają PiS, bo Dekalog, drudzy, bo suwerenność narodowa, trzeci, bo normalna struktura społeczna oparta o prawdę itd.
Nagle jednak widzimy, że część osób odmawia odmawia swoje legitymizacji dla władz PiS. Jedni, bo okazało się, że Prezes zakwestionował autorytet Pisma Świętego stwierdzając, że jego odczucia są ważniejsze od Objawienia ( piątka dla zwierząt), czy też zdecydował o obniżeniu poziomu życia znacznej części społeczeństwa niszcząc przez to strukturę społeczną. Ci ludzie, którzy popierali PiS z tych dwóch powodów przestali go popierać w wyborach ogólnopolskich i częściowo wojewódzkich, bo byłoby to równoznaczne z poparcie polityki liderów PiS`u a sumienie im na to nie pozwala.
W rezultacie mamy dewastację szkoły, utratę istotnych inwestycji, nadciągająca katastrofę budżetową i wszystko to co widać dookoła.
Dla tych ludzi, którzy czują się częścią ludu pisowskiego a nie popierają władz centralnych polityka tych władz polega na tym, aby z powodów w sumie materialnych przymusić ich do popierania działań nie zgodnych z ich sumieniem. Tak to oni postrzegają. Słusznie, czy nie, to nie ma znaczenia, takie są po prostu fakty.
Prawdą jest również, że całą drogę polityczna Prezesa można scharakteryzować tym, że jednym z jej elementów był brak tolerancji dla jakiejkolwiek różnorodności postaw w PiS`ie i zgodnie ze swoimi zasadami teraz Prezes odrzuca inne postawy polityczne, ale już nie działaczy PiS`u ale ludu pisowskiego, a to jest już groźne.
Oczywiście, zostaną wyborcy tacy jak ja i wielu innych, którzy głosować będą na PiS z powodu wielkiej ich niechęci do Antypisu i tych jest całkiem sporo, ale za mało by mieć wpływ na życie polityczne w Polsce. W końcu i wielu z nich jedna się zniechęci, bo dojdzie do przekonania iż powodu despotyzmu ideologicznego Prezesa muszą być w niewoli w państwie antypisaków. Nie mam pojęcia, kogo będą wtedy bardziej nienawidzić, czy Antypis, czy kierownictwo PiS`u. Psychologia społeczna sugeruje że raczej wrogiem numer jeden będzie jednak PiS. Jest to mechanizm podobny do tego jak w psychologii indywidualnej zawiedziona miłość przeradza się w nienawiść. Oczywiście, nie bezie to dotyczyło wszystkich, ale jeżeli jeszcze trochę z nas ubędzie, to "rozdziobią nas kruki, wrony".
Tak więc jest groźnie, nawet bardzo.
uparty
6. @UPARTY
CBOS: ponad połowa Polaków deklaruje, że żyje na średnim poziomie
gospodarstw domowych. 52 procent twierdzi, że żyje na średnim poziomie –
wynika z opublikowanego we wtorek badania Centralnego Badania Opinii
Społecznej. Na skromne życie wskazało 14 proc. ankietowanych, a 1 proc.
oceniło, że żyje bardzo biednie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl