DRZEWO, KTÓRE PODZIELIŁO POLSKĘ A IMIĘ BRZOZY DZIEWIĘĆDZIESIĄT SZEŚĆ
DRZEWO, KTÓRE PODZIELIŁO POLSKĘ
A IMIĘ BRZOZY DZIEWIĘĆDZIESIĄT SZEŚĆ
BRZOZA - METAFORA ZAMACHU
KRÓLOWEJ POLSKI W PODZIĘCE
– Gdzie jest ta brzoza, panie Lasek? – pytał z drwiną w poniedziałek w TVN 24 Adam Hoffman, komentując najnowsze ustalenia naukowców skupionych wokół Antoniego Macierewicza.
Dodał też, że w końcu „teoria o brzozie została obalona".
Wydaje się jednak, że wbrew jego słowom kwestia przyczyn smoleńskiej tragedii wciąż jest w opinii Polaków daleka od definitywnego rozstrzygnięcia, a feralne drzewo jak dzieliło, tak wciąż dzieli.
W 2012 roku drzewo stało się tematem wiersza poety Aleksandra Szumańskiego pt.
„Brzoza smoleńska” w sztuce plastycznej i w poezji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzoza_smole%C5%84ska
A IMIĘ BRZOZY DZIEWIĘĆDZIESIĄT SZEŚĆ
Brzoza stała
Niewinna
Wyciągnęła ramiona
Płakała
Zraniona
I kona
Pozbawiono mnie życia
Tak rzekła
Niewinni
Też znają
Smak piekła
Nad lotniskiem
Zmierzch
A imię brzozy
Dziewięćdziesiąt sześć
Aleksander Szumański
http://aleksanderszumanski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=415
“Brzoza (łac. Betula L.) – rodzaj drzew i krzewów należący do rodziny brzozowatych. Obejmuje trudną do sprecyzowania liczbę gatunków, ponieważ w obrębie rodzaju łatwo powstają mieszańce międzygatunkowe o trudnym do ustalenia statusie taksonomicznym” – czytamy w Wikipedii o tym, czym jest brzoza.
Ale w zbiorowej wyobraźni Polaków stała się ona w ciągu ostatnich kilku lat czymś znacznie więcej niż tylko drzewem. Dawniej kojarząca się chyba głównie ze swojskim, jesiennym krajobrazem sielskiej polskiej wsi, od czterech lat znajduje się w samym centrum najostrzejszego politycznego sporu w kraju.
BRZOZA A SKRZYDŁO TUPOLEWA
Spośród wszystkich brzóz porastających tę część świata, chyba tylko ta jedna została tak dokładnie przebadana i sfotografowana i jako jedna z niewielu ma swoją własną stronę na Wikipedii z wierszem Aleksandra Szumańskiego.
To brzoza smoleńska, zwana też „pancerną brzozą” lub brzozą Bodina. Lekarz pogotowia Nikołaj Bodin to jeden ze świadków katastrofy w Smoleńsku. I właśnie to zderzenie zostało przez komisję MAK oraz komisję Millera uznane za bezpośrednią przyczynę urwania fragmentu skrzydła, a następnie rozbicia się rządowego samolotu.
Z taką wersją wydarzeń nie zgadzają się jednak badacze z parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy Tu-154, tacy jak prof. Wiesław Binienda, ostatnio doradca techniczny prezydenta USA Baracka Obamy. Ich własne raporty, a także artykuły prasowe dziennikarzy sympatyzujących z zespołem Antoniego Macierewicza poddają w wątpliwość nie tylko możliwość uszkodzenia skrzydła przez “miękkie” drzewo czy okoliczności rzekomej kolizji, ale i w niektórych przypadkach całkowicie kwestionują istnienie “smoleńskiej” brzozy.
Czołowy konsultant Zespołu Smoleńskiego, prof. Wiesław Binienda został doradcą powołanej przez prezydenta USA Baracka Obamę, Prezydenckiej Rady Ekspertów ds. Nauki i Techniki. Rolą tej elitarnej grupy jest przygotowanie strategii rozwoju wysokich technologii w najważniejszych dziedzinach przemysłu amerykańskiego - dowiedziała się "Gazeta Polska Codziennie".
– Niedawno podczas spotkania rozmowa zeszła na temat katastrofy smoleńskiej. Jeden z kolegów wspomniał, jak samoloty wbijały się w stalowe konstrukcje WTC, a Tu-154M nie mógł przeciąć nawet brzozy. Wszyscy siedzący przy stole zaczęli się śmiać – mówi prof. Wiesław Binienda.
Podczas gdy w Polsce środowisko związane głównie z tzw. zespołem Laska i „Gazetą Wyborczą” od miesięcy prowadzi kampanię ośmieszania i podważania kompetencji prof. Wiesława Biniendy, to w Stanach Zjednoczonych należy on do ścisłego grona naukowej elity.
Do współpracy zaprosił go prezydent USA Barack Obama. Prezydent USA powołał Komitet Wykonawczy Partnerstwa Zaawansowanych Technologii Przemysłowych, którego zadaniem jest przygotowanie strategii rozwoju wysokich technologii w najważniejszych dziedzinach przemysłu amerykańskiego.
Członkami komitetu jest kilkanaście najważniejszych amerykańskich firm przemysłowych, takich jak Northrop, Grumman, Honeywell, Alcoa, Dow Chemical, Siemens oraz kilka uczelni, w tym Berkeley, Georgia Tech, MIT, jak również Uniwersytet Akron gdzie dziekanem jednego z wydziałów jest prof. Wiesław Binienda.
- Nie ukrywam, że czuję się zaszczycony zaproszeniem do tej współpracy. Szczególnie, że zostałem poproszony o konsultację w zespole opracowującym strategię rozwoju w dwóch bardzo ważnych dziedzinach: analizy wielkich baz danych oraz ich wizualizacji oraz w wielkiej prędkości obliczeń i symulacji komputerowych najbardziej zaawansowanych technologii – mówi prof. Binienda w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie”.
Odbywająca się na łamach mediów smoleńska kłótnia o brzozę trwa od pierwszych miesięcy po katastrofie. I nic nie wskazuje na to, by miała się prędko skończyć.
BRZOZA - SYMBOL
– Brzoza nie jest kluczowa z punktu widzenia przyczyn katastrofy. Ona jest tylko symboliczna. Dla mnie problem jest inny — należy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego samolot znalazł się tak nisko – mówił w jednym z wywiadów przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek.
Z biegiem czasu kwestia brzozy została jednak uznana za niemal decydującą o tym, czy w Smoleńsku doszło do zamachu, czy też nie. Bo jeśli oficjalna narracja (nazywana przez prawicę pogardliwie hipotezą o “pancernej brzozie”) nie jest prawdziwa, to zdaniem wielu oznacza to nie tylko, że śledztwo prowadzono niedbale.
Może to też znaczyć, że przyczyny katastrofy smoleńskiej były inne – oczywiście związane z udziałem osób trzecich.
Ale na tym znaczenie brzozy się nie kończy: bo dynamika medialnej dyskusji szybko sprawiła, że stosunek do brzozy zaczął definiować naszą polityczną przynależność:
“Kto za brzozą, ten za Tuskiem, kto przeciw, ten za Kaczyńskim”. Dlatego obie strony politycznego sporu z taką zaciekłością rzuciły się w wir “dendrologicznej” dyskusji.
NIEKOŃCZĄCE SIĘ DYSKUSJE
– Czy ktoś sam wdrapał się na drzewo (jeśli tak – to kto), czy sprowadzono dźwig, z którego dokonano pomiaru (jeśli tak – to kto go sprowadził i kto z dźwigu mierzył drzewo)?
Czy używano zwykłej miarki czy mierników laserowych (jeśli tak – jakich, chodzi o podanie modeli urządzeń)? – pytała red. Anita Gargas w artykule “Jedna brzoza, dziesięć pytań”. Ich drobiazgowość śmieszy tylko na pierwszy rzut oka: każdy, kto zanurzy się choć trochę w prowadzone od miesięcy spory o brzozę zauważy, że najdrobniejszy szczegół może mieć w tych dyskusjach ogromne znaczenie.
Prawicowi politycy, dziennikarze i naukowcy atakują oficjalne ustalenia na każdym kroku, starając się podważyć ich wiarygodność: Janusz Wojciechowski pytał, jak możliwe było, że skrzydło pękło w zderzeniu z brzozą, skoro w przypadku zamachów na WTC skrzydła samolotów pozostały nietknięte aż do eksplozji całej maszyny.
Prawicowe portale porównywały zdjęcia wykonane pod Smoleńskiem w różnych terminach, starając się wykazać, że przy brzozie manipulowano, umieszczając w niej fragmenty poszycia samolotu.
Czasami zresztą ustalenia różnych osób występujących przeciwko tezie o “pancernej” brzozie nie są ze sobą spójne: prof. Wiesław Binienda swego czasu twierdził, że drzewo "było chore", niedawno Chris Cieszewski z amerykańskiego Uniwersytetu Georgii sugerował, że ścięto ją kilka dni przed 10 kwietnia, natomiast dziennikarki gazety “Nowe Państwo” twierdziły swego czasu, że… ta konkretna brzoza w ogóle nie istniała.
Ale wszystkim tym, którzy kpią z braku profesjonalizmu ekspertów związanych z Antonim Macierewiczem, trzeba przypomnieć, że tłumaczenia ze strony przedstawicieli państwowych komisji też nie zawsze brzmiały profesjonalnie i w pełni przekonująco: obrazowym porównaniom z WTC sam Maciej Lasek przeciwstawiał równie dalekie metafory, o czym pisała Gazeta.pl.
– Samolot leciał z prędkością 280 kilometrów na godzinę. Może pan łatwo sprawdzić np. samochodem, co z nim się stanie, jeśli pan z prędkością 280 kilometrów wjedzie w brzozę – odpowiadał jednemu z dziennikarzy na konferencji prasowej na pytanie o zderzenie samolotu z brzozą.
BRZOZA W POPKULTURZE
Gdy naukowcy, politycy i publicyści podnosili i zbijali kolejne argumenty w sporze, symbol smoleńskiej brzozy powoli przenikał do kultury popularnej. Trafiła nie tylko na okolicznościową monetę i na pomnik ofiar w kościele Św. Anny w stolicy, ale i stała się inspiracją dla wiersza, który napisał Aleksander Szumański. http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzoza_smole%C5%84ska
Ale nie zawsze o brzozie mówiono tak patetycznie. Dwa razy stała się inspiracją dla satyrycznych rysunków Andrzeja Krauzego, była też pretekstem dla internetowych memów. Za jej pomocą reklamowano nawet imprezę studencką.
Sporo żartów o brzozie pojawiło się w Internecie, gdy wyszły na jaw spore rozbieżności co do tego, na jakiej wysokości skrzydło samolotu ścięło drzewo: prokuratura wojskowa mówiła o wysokości 7,70m, śledczy z komisji Millera podali wysokość 5,10 m. W pewnym momencie pojawiła się informacja, że w rzeczywistości było to dokładnie 666 cm. Żarty związane z “liczbą szatana” posypały się jak z rękawa.
Smoleńskiej brzozie poświęcono też hasło w polskiej nonsensopedii, a na Allegro pojawiły się aukcje oferujące “pancerną brzozę ze Smoleńska” czy “Wióry Brzozy
Smoleńskiej”.
Dokumenty, źródła, cytaty:
http://natemat.pl/79295,a-imie-brzozy-dziewiecdziesiat-szesc-o-drzewie-ktore-podzielilo-polske
http://niezalezna.pl/57725-prof-wieslaw-binienda-doradca-prezydenta-usa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzoza_smole%C5%84ska
KRÓLOWEJ POLSKI W PODZIĘCE
A IMIĘ BRZOZY DZIEWIĘĆDZIESIĄT SZEŚĆ
W kwietniu Pańskiego Roku
Lwowska katedra zabrzmiała
Hymnem miłości Ojczyzny
A cała Polska śpiewała
Maryjo Królowo Polski
Śliczna Gwiazdeczko Lwowa
Ciebie ściskamy gorąco
Ze Lwowa i piękna Krakowa
Już będziesz na zawsze z nami
Też z rozsianymi po świecie
Z chłopcami i dziewczętami
Co chwalą Ciebie i Dziecię
Pamiętam jak roztaczałaś
Swoją opieką nas w getcie
Ostoją byłaś ginących
Ratując gdym był jeszcze dzieciem
Pamiętasz Sukiennic Krakowa
Gdy postać Twą Częstochowską
Z miłością do Ciebie i Boga
Ukryłem w moim świecie
Przetrwałem jak inni przetrwali
A dajesz mi nowe cuda
Opiekę nad Twoim Królestwem
I walką z kłamstwem obłudą
Tak bardzo Cię zaniedbuję
Chylę swą głowę w pokorze
Bardzo Cię potrzebuję
A rzadko mówię darz Boże
Już wieczór zagasa przystanią
Ranek Twą tęczą się splata
Ojczyzny mej jesteś Panią
Daj miłość i pokój świata.
"Tak brzoza nad wodą stała
Młoda szumna i piękna"
Dziewięćdziesięciu sześciu widziała
Dziś z Tobą są Panno Święta.
Aleksander Szumański 10 lutego 2017
w miesięcznicę zamachu smoleńskiego
http://natemat.pl/79295,a-imie-brzozy-dziewiecdziesiat-szesc-o-drzewie-ktore-podzielilo-polske
Aleksander Szumański
https://www.facebook.com/profile.php?id=100009664654533
http://aleszum.btx.pl/index.php/publikacje
https://www.facebook.com/Aleszum/?fref=ts
http://aleksanderszumanski.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=1&Itemid=2
- aleksander szumanski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz