Barack Hussein Obama II jest Żydem
Swego czasu już o tym wspominałem, ale warto jeszcze raz z rozszerzeniem pokazać skąd się wziął na arenie amerykańskiej i światowej polityki Barack Hussein Obama II, czyli dwukrotny prezydent USA.
Tych rozszerzonych informacji Szanowni Czytelnicy już nie znajdą nigdzie, ale zresztą nawet wtedy, kiedy B. H. Obama II prowadził swoje kampanie wyborcze i kiedy zostawał już prezydentem USA też się o tym prawie w ogóle nie mówiło: nie mówiło się o tym, że jest on w prostej linii Żydem po majętnej matce, białej Żydówce Stanley Ann Dunham. Z kolei jej matka, czyli babka prezydenta Madelyn Payne tak naprawdę wychowywała B. H. Obamę i swego czasu została – jako pierwsza kobieta – Viceprezesem Banku Hawaje. B. H. Obama swojego ojca, Kenijczyka Baracka Obamę seniora, widział tylko raz w życiu, kiedy był w wieku 10 lat.
Mało tego! Jego żona też jest Żydówką (tak, wśród murzynów też są Żydzi!) i to pomimo, iż jest czarniutka, zresztą jak dzieci B. H. Obamy. Okazuje się jednak, że Michelle Obama, żona byłego prezydenta, i czarny jak smoła rabin Capers Funnye, były (obecny?) duchowy przywódca synagogi w chicagowskiej South Side, są kuzynostwem drugiego stopnia. Matka rabina Funnye Verdelle Robinson Funnye była bowiem siostrą dziadka pani Obamy. Rabin Funnye jest (był?) naczelnym rabinem hebrajskiej kongregacji etiopskiej Beth Shalom B’nai Zaken w południowo zachodnim Chicago. Rabin Funnye często apeluje (apelował?) do wspólnoty żydowskiej o większą akceptację w stosunku do Żydów, którzy nie są biali.
Zobacz więcej: https://krzysztofjaw.wordpress.com/
Szanowni Czytelnicy!
Czy pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy po wygranej B.H. Obamy wszędzie było pełno o tym, że to nowy rozdział w życiu Ameryki. Pierwszy Afroamerykanin (tak można jeszcze określać czarny kolor skóry), Prezydentem USA!
W każdym internetowym portalu, telewizji, gazecie przedstawiany był jego oficjalny, starannie przefiltrowany życiorys. Harwardzczyk, prawnik, działacz społeczny to wszystko można było wyczytać wszędzie.
Osobiście dalej uważam, że jego wybór na prezydenta USA był koszmarną pomyłką, ale swego czasu zastanawiałem się nad jego fenomenem. Skąd się wziął i jak mu się udało dojść tak wysoko w Partii Demokratycznej i wygrać wybory w USA?. Jego wykształcenie, zawodowe koleje losu, działalność społeczna i polityczna, są przecież typowe dla solidnych polityków amerykańskich wywodzących się z zamożnej klasy średniej lub też nawet z tzw.: establishmentu i „klasy wyższej”.
No właśnie zamożnej klasy średniej lub nawet wyższej… On Afroamerykanin musiał więc, aby przejść przez te wszystkie szczeble nauki i kariery, bądź mieć solidne rodzinne zaplecze finansowe, bądź też wykorzystywać darowizny i stypendia bo innej możliwości nie było.
Otóż kiedy wgłębiłem się w jego życiorys odkryłem, że jego zapleczem zarówno finansowym jak i ludzkim jest jego rodzina ze strony matki i sama matka: Stanley Ann Dunham, z pochodzenia majętna Żydówka (jej żydowskie korzenie sięgają: Irlandii, Niderlandów, Francji, Szkocji, i Niemiec). Mówi się też, że w matce Prezydenta płynie też drobniutka część czirokeskiej krwi indiańskiej.
No tak. Czyli Barack Hussein Obama jest więc w prostej linii Żydem i przez całe swoje życie mógł liczyć na poparcie swoich bratnich dusz posiadających przeogromne wpływy w USA.
I nie rozumiem, dlaczego wówczas i dzisiaj nigdzie w mediach (no poza mediami żydowskimi przeznaczonymi dla Żydów) o tym się nie mówiło i nie mówi. Czy to był i jest jakiś powód do wstydu, że prezydent USA jest jednocześnie Afroamerykaninem i prawowitym po linii matki Żydem?
I właśnie ten fakt (oprócz wątpliwości dotyczących miejsca urodzenia B.H. Obamy), czyli pomijania i omamiania ludzi czarnym kolorem skóry byłego prezydenta, skłonił mnie do napisania rozszerzonej wersji kiedyś napisanej notki. Dążę do prawdy a nienawidzę zakłamania! Tym bardziej jest to istotne, że były prezydent prowadzi teraz wiele aktywności, m.in. w założonej z małżonką Obama Foundation i nawet ważne to jest z powodu tego, że dzierży on w swoich dłoniach otrzymaną Nagrodę Nobla za 2009 rok a to do czegoś zobowiązuje. Zresztą ja dotychczas nie rozumiem, dlaczego i z jakiego powodu dostał ową noblowską nagrodę.
Matka Prezydenta – Stanley Ann Dunham była Żydówką i to spowinowaconą z wielkimi żydowskimi rodzinami. Jej rodzice: Madelyn Payne i Stanley Armour Dunham byli obydwoje Żydami a poprzez swojego ojca matka Baracka Husseina Obamy (a tym samym sam Prezydent) była spowinowacona rodzinnie m.in. z: Żydem i b. Prezydentem Harry’m Trumanem; Żydem i b. Wiceprezydentem Dickiem Cheneyem; Żydem i bardzo zamożnym brytyjskim bankierem Gustavem Anthony de Rothschildem (w prostej linii związanym bezpośrednio rodzinnie z Nathanem Mayerem Rothschildem, współtwórcą finansowej potęgi Żydów niemieckich Rothschildów) i Żydem premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem (jego matka Janette Jerome była Żydówka i córką amerykańskiego finansisty) [1].
Kiedyś nawet pojawiły się informacje (L’Osservatore Romano), że jednym z przodków mamy Prezydenta był polski Żyd: Jakub Izaak z Przysuchy. Na konferencji prasowej temu poświęconej B. H. Obama pojawił się w ortodoksyjnym stroju chasydzkim i nie odpowiedział na żadne pytanie dotyczące jego żydowskiego pochodzenia. Natomiast ja nie znalazłem nigdzie takich śladów, ale nie jestem historykiem – więc, kto wie?
Reasumując.
Tak, po linii matki B.H. O’Bama (mimo, że po ojcu murzynie jest mulatem) zgodnie z judaizmem jest Żydem. I to spowinowaconym z wielkim światem syjonistycznej polityki oraz finansjery.
Tak, więc nie dziwmy się, że były prezydent otaczał się ludźmi z dawnego otoczenia (administracji) Billa Clintona, która to w przeszło 80% składała się wyłącznie z Żydów.
I w tym miejscu pojawiają się wątpliwości o etyczność wykorzystywania swojego koloru skóry w kampaniach prezydenckich. Amerykanie wówczas potrzebowali zmiany po rządach nieudacznika i a’la głupca (jak określił to Olvier Stone) G. Buscha juniora. Potrzebowali też nowej jakości: tą nowa jakość dawali Demokraci. I to w dwóch wymiarach: 1) Pierwsza Kobieta – Prezydent USA, 2) Pierwszy Afroamerykanin – Prezydent USA.
Cała wtedy walka pomiędzy B.H. Obamą a H. Clinton była po prostu jednym wielkim spektaklem marketingowym stworzonym i zrealizowanym dla, w większości raczej mało rozgarniętych intelektualnie, Amerykanów. Elita wiedziała swoje: niezależnie, kto wygra i tak będziemy u władzy (jakby wygrała Clinton to zapewne B. Obama zajmowałby się polityką zagraniczną).
Uzyskano jeszcze dodatkowy efekt tej niby kłótni: wówczas Partia Demokratyczna jak nigdy wcześniej pozyskała i zaktywizowała ogromne raczej do tej pory mało angażujące się w wybory – elektoraty Afroamerykanów i amerykańskich kobiet.
Niestety elity zdominowane są w większości przez Amerykanów pochodzenia żydowskiego. Przeciętny Afroamerykanin jest naprawdę (niczego nie ujmując, a zresztą z własnej winy) mało inteligentny (nawet infantylny). Zresztą wśród białych jest podobnie. A kampania B.H.Obamy była perfekcyjna. Kobiety widziały w nim drugiego John F. Kennedy’ego a Murzyni swojego kompana z ulicy. Ciekawe jakby wtedy głosowali wiedząc, że jest to jeszcze jeden z tych bogatych dupków spowinowacony dodatkowo z bogatymi żydowskimi białasami?
Ale! – przecież powiedzą niektórzy – B. H. Obama ma piękną żonę Murzynkę i fajniusie czarniutkie dzieciaczki.
Jak pisałem we wstępie jest to prawda, ale i tu jest niespodzianka! Okazuje się, że kuzyn jego żony jest albo był jednym z najbardziej znanych w USA czarnych rabinów! Michelle Obama, żona prezydenta i czarny jak smoła rabin Capers Funnye, do teraz lub wcześniej duchowy przywódca synagogi w chicagowskiej South Side, są kuzynostwem drugiego stopnia. Matka rabina Funnye, Verdelle Robinson Funnye była bowiem siostrą dziadka pani Obamy. Rabin Funnye jest naczelnym rabinem hebrajskiej kongregacji etiopskiej Beth Shalom B’nai Zaken w południowo zachodnim Chicago. W kręgach żydowskich jest znany głównie, jako pośrednik pomiędzy głównym nurtem judaizmu a małą i dosyć wyizolowaną kongregacją czarnych Żydów, nazywanych niekiedy czarnymi Hebrajczykami lub Izraelczykami. Rabin Funnye często apeluje lub apelował do wspólnoty żydowskiej o większą akceptację w stosunku do Żydów, którzy nie są biali [2].
Także mieliśmy czarne (mulatowate), znów żydowskie małżeństwo prezydenckie w USA!
Na koniec pragnę przedstawić skrócone notki biograficzne rodziców prezydenta B.H. Obamy. Jak wspomniałem w pierwszym przypisie wiele informacji tu przekazanych zniknęło z angielskiej wersji Wikipedii.
MATKA PREZYDENTA
Stanley Ann Dunham (29.11 1942 – 07.11.1995), później znana jako Dr. Stanley Ann Dunham Sutoro była antropologiem specjalizującym się w rozwoju obszarów wiejskich. Urodziła się w Forcie Leavenworth w stanie Kansas w USA. Jej rodzice, Madelyn Payne i Stanley Dunham, spotkali się w Wichita (Kansas), a związek małżeńskii zawarli 05 maja 1940 roku.
Po ataku na Pearl Harbor Stanley Dunham – jej ojciec (który nie posiadał wykształcenia wyższego) wstąpił do armii amerykańskiej a po wojnie rodzina Ann przeniosła się do Tekasau a następnie w 1956 do Waszyngtonu. Tam 13 letnia Ann uczęszczała do Mercer Island High School. Ojciec zajmował się handlem meblami a jej matka – Ann Madelyn Dunham pracowała w lokalnej bankowości.
Ann Madelyn (babka Prezydenta) była bezpośrednio córką Falmoutha Kearneya – irlandzkiego żydowskiego emigranta, rolnika, który osiadł w Jefferson Township i podobno miała dalekich przodków z indiańskiego plemienia Czirokezów. W 1960 roku rodzice Ann przenieśli się na Hawaje, gdzie Madelyn (mataka Ann) została – jako pierwsza kobieta – Viceprezesem Banku Hawaje.
Ojciec Ann (dziadek Prezydenta) Stanley Armour Dunham, z pochodzenia Żyd – poprzez swojego przodka Mareena Duvalla (zamożnego żydowskiego, ale katolickiego – Hugenod – kupca) był związany rodzinnymi więzami krwi m.in. z: Żydem i b. Prezydentem Harry’m Trumanem; Żydem i b. Wiceprezydentem Dickiem Cheneyem; Żydem i bardzo zamożnym brytyjskim bankierem Gustavem Anthony de Rothschildem (w prostej linii związanym bezpośrednio rodzinnie z Nathanem Mayerem Rothschildem – współtwórcą finansowej potęgi Żydów niemieckich Rothschildów) i Żydem premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem (jego matka Janette Jerome była Żydówka i córką amerykańskiego finansisty).
Rodzina Ann (matki Prezydenta) w roku 1960 przeniosła się na Hawaje a Ann rozpoczęła studia na Uniwersytecie Hawajskim. Tam poznała Baracka Obamę Seniora i wyszła (pomimo sprzeciwu obydwu rodzin „młodych”) za niego za mąż oraz w wieku 18 lat urodziła Berrego – Baracka Obamę Juniora (byłego prezydenta USA). Małżeństwo nie trwało długo, tylko do roku 1964.
W 1967 roku poślubiła indonezyjskiego studenta Lolo Soetoro i wyjechała do Indonezji. Później wiele podróżowała. W 1992 uzyskała doktorat z antropologii, działała społecznie na rzecz rozwoju biednych obszarów afrykańskich, współpracowała z wieloma rządami państw, fundacjami międzynarodowymi, pomagała m.in na rzecz biednych Pakistańczyków. Zmarła na raka jajnika i szyjki macicy w roku 1995, w wieku 52 lat (3).
OJCIEC PREZYDENTA
Barack Hussein Obama senior (1936 – 24 listopad 1982) urodził się w Kenii w miejscowości Kanyadhiang, powiat Rachuonyo na brzegu Jeziora Wiktorii. Należał do grupy etnicznej Luo.
Był synem czarnego muzułmanina Onyango Obamy (ok. 1895-1979), który miał co najmniej trzy żony. Obama senior w 1954 roku jako osiemnastolatek ożenił się z przedstawicielką swojego plemienia o imieniu Kezia, z którą miał czworo dzieci.
Od 1950 do 1953 roku uczył się na Maseno National School, ekskluzywnej uczelni chrześcijańskiej prowadzonej przez kościół anglikański w Kenii (stypendium na pobieranie nauki ekonomii uzyskał od nacjonalistycznego Afrykanera Toma Mboya). Po czym dzięki fundacji Kennedych (promujących wybitnych studentów z Czarnego Ladu) zaczął studiować (przez rok) w USA na Uniwersytecie Stanforda. W wieku 23 lat Obama senior podjął studia ekonomiczne na Uniwersytecie Hawajskim na Manoa.
Pozostawił swoją żonę (Kezię) w ciąży i z trójką dzieci. Na Hawajach poznał Ann Dunham, z którą ożenił się 02.02.1961 roku, w międzyczasie odchodząc od Islamu i stając się ateistą.
Ciekawostką jest fakt , że Ann Dunham (matka prezydenta USA) nie wiedziała, że jej nowy mąż jest już żonaty i ma czwórkę dzieci . Tą informację uzyskała dużo później już po rozwodzie z Obamą Seniorem.
Po ukończeniu w 1962 roku uniwersytetu hawajskiego senior wyjechał do USA by studiować na Uniwersytecie Harwarda. W 1964 roku rozwiódł się z Ann Dunham (swojego syna, obecnego Prezydenta USA odwiedził tylko raz, gdy młody Obama miał 10 lat – w roku 1971).
Wrócił do Kenii, gdzie został Głównym Ekonomistą w Kenijskim Ministerstwie Finansów. Był socjalistą. W roku 1965 napisał książkę: „Problemy socjalizmu”.
Po konflikcie z prezydentem Kenii stracił stanowiska a jego kariera legła w gruzach. Zaczął pić, stracił wszystkie pieniądze. Stracił pracę, w wypadku samochodowym spowodowanym pod wpływem alkoholu stracił dwie nogi. Kolejnego w 1982 roku w Nairobi już nie przeżył. Zmarł w 1982 roku w wieku 46 lat [4].
[1] Te wszystkie informacje były dostępne na angielskiej Wikipedii przed wyborem B.H. Obamy na prezydenta. Ja zrobiłem sobie kopie i stąd przestawiam informacje szczegółowe, które z Wikipedii już zniknęły:
http://en.wikipedia.org/wiki/Barack_Obama_Sr
http://en.wikipedia.org/wiki/Ann_Dunham
http://en.wikipedia.org/wiki/Madelyn_Payne
http://en.wikipedia.org/wiki/Stanley_Armour_D…
[2] Anthony Weiss, Michelle Obama Has a Rabbi in Her Family,
Forward Jewish Daily Sep 02, 2008.
[3] Na podstawie: http://en.wikipedia.org/wiki/Ann_Dunham)
[4] Na podstawie: http://en.wikipedia.org/wiki/Barack_Obama_Sr)
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad…
https://krzysztofjaw.wordpress.com/
e-mail: kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta – ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz