Na horyzoncie -- bankructwo Rosji
Wczoraj [7.03.2022] w portalu Wp.pl {TUTAJ
} ukazała się wiadomość "Putinowi kończą się pieniądze? Sięga po majątek urzędników". Czytamy w niej:
"Prezydent Rosji Władimir Putin właśnie zatwierdził przepisy, według których każdy rosyjski urzędnik będzie mógł utracić majątek, jeżeli nie wykaże, że pochodzi on z legalnego źródła. Środki te przejmowałoby państwo. Takie regulacje zawierają poprawki do ustaw "O bankach i działalności bankowej" oraz "O walce z korupcją". To zaostrzenie dotychczasowych przepisów. Według istniejącego już w Rosji prawa, państwo może przejąć nieruchomości, pojazdy, papiery wartościowe oraz udziały w organizacjach. Teraz urzędnicy będą mogli być też pozbawiani gotówki ulokowanej na kontach bankowych.".
Dzisiaj Zbigniew Kuźmiuk stwierdził {TUTAJ}:
"Rosja nie spłacając odsetek od obligacji w zasadzie ogłosiła swoją niewypłacalność
1. W poprzednim tygodniu przypadał termin wypłaty odsetek od rosyjskich rządowych obligacji denominowanych w rublach (tzw. OFZ) dla inwestorów zagranicznych i okazało się, że ta wypłata nie nastąpiła.
Podstawą braku wypłat jest decyzja rosyjskiego banku centralnego, który zakazał takich wypłat (mogą być tylko w rublach), co więcej zakazał także wypłacania dywidend zagranicznym udziałowcom firm funkcjonujących w tym kraju.
Chodzi o odsetki od obligacji kuponowych o wartości około 29 mld USD, których termin zapadalności przypada na luty 2024 roku i których oprocentowanie wynosiło 6,5% w stosunku rocznym.
Ponieważ nie wypłacenie tych odsetek jest decyzją banku centralnego Rosji, to w ten sposób ten kraj rujnuje swój wizerunek jako solidnego pożyczkobiorcy i przyznaje, że jest w tym momencie niewypłacalny, przynajmniej w wymiarze technicznym.
2. Rosja ma ogromne zasoby dewizowe szacowane na ok. 640 mld USD ale w związku z sankcjami wprowadzonymi przez UE i wspartymi przez USA, W. Brytanię, Kanadę, Korę Południową, a nawet Szwajcarię, blisko połowa tych rezerw jest zablokowana w bankach centralnych tych krajów.
Rosja nie może więc z tych zablokowanych korzystać i mimo tego, że reżim Putina przez lata przygotowywał się do wojny z Ukrainą i powiększał rezerwy dewizowe, to nie spodziewał się tak daleko idących posunięć sankcyjnych, które sięgną i po nie.
Oczywiście w dyspozycji rosyjskiego rządu jest pozostała cześć rezerw, a także bieżące wpływy ze sprzedaży ropy, gazu i innych surowców, szacowane na ok. 2mld USD dziennie, więc o pełnej niewypłacalności, trudno jeszcze teraz mówić.
Ale w związku z tym, że koszty prowadzenia wojny są ogromne i są szacowane na około 20-25 mld USD dzienne, to rząd za pośrednictwem banku centralnego blokuje nawet kosztem podważenia wiarygodności, wypływ jakichkolwiek zasobów dewizowych z kraju.".
Salon 24 {TUTAJ} poinformował, że:
"Eksperci podali datę, kiedy Rosja zostanie bankrutem"
"Według Morgan Stanley & Co, jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie, Rosja już dziś przypomina Wenezuelę, a w połowie kwietnia nastąpi jej bankructwo z powodu niewypłacalności.".
Wszyscy narzekają, że sankcje nałożone na Rosję są zbyt łagodne. Jednak według portalu RMF24.pl:
"Rosja stała się najbardziej obłożonym sankcjami państwem na świecie - wynika z bazy danych castellum.ai. Po inwazji na Ukrainę Rosja przebiła w tym niechlubnym ranking Iran, Syrię i Koreę Północną." {TUTAJ}.
Już Napoleon Bonaparte twierdził, że:
"Żeby prowadzić wojnę potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i pieniędzy." {TUTAJ}.
Napadając na Ukrainę - Putin przeliczył się nie tylko militarnie, ale i finansowo.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz