Kleska Lukaszenki
Ciemiezca Bialorusi A.Lukaszenka wlasnie sie osmieszyl i poniosl kleske, a w naszych mediach jakos nie widac radosci. Ludzie zapomnieli jak sie cieszyc? A przeciez jest powod i to ogromny. Jako ze masochizm jest mi kompletnie obcy musze napisac pare zdan na ten temat.
Cala sprawa zaczela sie kilka lat temu w Turcji. W kraju tym znalazly sie 4 miliony uchodzcow, w tym 3.7 mln. pochodzacych z Syrii. Ciezar to ogromny i to nie tylko finansowo. (Na zdjeciu ponizej dwa z calego szeregu obozow uchodzcow w Turcji).
Nic dziwnego, ze tureckie wladze chcialy ten problam rozladowac. Jednym ze sposobow bylo wyslanie uchodzcow tam, gdzie chcieliby sie znalezc, czyli do Europy Zachodniej. Ta z kolei stracila entuzjazm do przyjmowania imigrantow. wladze tureckie zagrozily, ze wysla do Europy te miliony ludzi. W ten to sposob doszlo do porozumien, w wynku, ktorych Unia Europejska miala przekazac 3 mld. euro Turcji na utrzymanie ludzi w obozach. Program nazwano "Facility for Refugees in Turkey". Uruchomiono go 29 XI 2015 r.. W jego ramach kraje Unii mogly odsylac z powrotem uchodzcow przybylych z Turcji. Na przyklad od 20 III 2016 ta zasada obowiazywala w stosunku do uchodzcow ladujacych na wyspach greckich. Szlo dobrze, choc pod koniec, po przekazaniu 2.5 mld. euro Turcji mechanizm sie zacial i Turcja zaczela narzekac.
Dyktatorowi Lukaszence pomysl otrzymywania duzych sum pieniedzy za zaniechanie grozby wysylania uchodcow do krajow Unii Europejskiej musial sie bardzo sposobac. Inna korzyscia oprocz pieniedzy byla chec namieszania w Unii, a szczegolnie w znienawidzonej Polsce, ktora surowo potraktowala bialoruskiego satrape po sfalszowanych przez jego ludzi wyborach prezydenckich.
W ten to sposob zaczela sie tzw. wojna hybrydowa z Polska. Wladze bialoruskie zaczely sciagac uchodzcow i wysylac ich w kierunku granicy bialorusko-polskiej. W trakcie tego sciagania Bialorus zarabiala, choc nie w skali jaka sie jej przypisuje. Powiedzmy, ze przybylo 10 tys. uchodzcow, ktorzy za przelot z Iraku placili po $3 000. To w sumie tylko $30 mln. Od tego nalezy odjac koszty przelotu i inne mniejsze koszty.
Na szczescie polskie wladze wyukazaly twardosc, ktorej Lukaszenka sie nie spodziewal. Jego sluzby staraly sie wypracowac skutecznie droge przerzutowa przez granice, ale to sie nie udalo mimo niebezpiecznych prob. Co wiecej, kraje zachodnie wykazaly solidarnosc z Polska. Dwa z nich Wielka Brytania i Estonia zapowiedzialy wyslanie po kompanii saperow na pomoc polskim pogranicznikom. W przypadku Anglikow doszla okolicznosc prawdopodobnego zakupu "z polki" pociskow przeciwlotniczych CAMM o zasiegu do 45 km. To w ramach programu "Narew". Zawsze sie moga one do czegos przydac, co tym kacapkom ze Wschodu nie za bardzo sie podoba.
Przelomowy moment nastapil kilka dni temu, gdy sluzby Lukaszenki siegnely po asa, czyli masowy marsz uchodzcow na przejscie graniczne Bruzgi-Kuznica Bialostocka. Riebiata nawet dostarczyla nieszczesnikom granaty hukowe. Tymczasem nasi mieli do dyspozycji srodki, do ktorych nie chcieli siegac z obawy oskarzen o eskalacje. Tym razem nie bylo wyboru. Uzyto armatek wodnych, co zle moglo zapowiadac uchodcom na bliska przyszlosc, czyli zime i mrozy.
Do tego doszedl cios mizerykordia. Gen. dyw. Tomasz Praga, Komendant Glowny Strazy Granicznej wyslal do swego bialoruskiego odpowiednika list, co mozna na pierwszy rzut oka uznac srodkiem niewinnym. A w tym lisci postawiono kacapkom ultimatum, jesli wladze bialoruskie nie usuna z przejscia granicznego i jego okolic koczyjacych tam uchodzcow, to wladze Polski zamkna graniczna linie kolejowa, ktora ida masy towarow w kierunku Wschod-Zachod. (Ponizej na zdjeciu nasza bohaterka, Ogolnopolska Baza Kolejowa Kuznica Bialostocka).
A to by oznaczalo, ze nie tylko powazne straty poniesie sama Bialorus, ale takze mocodawcy w Moskwie oraz Chiny, dla ktorych ta linia jest czescia gigantycznego Jedwabnego Szlaku. No i reakcja kacapkow musiala byc blyskawiczna, sam gen. Anatolij Lappo, szef Panstwowego Komitetu Granicznego Bialorusi skulil ogon grzecznie odpowiedzial i jego ludzie rzucili sie do goraczkowych dzialan na przejsciu granicznym. Az milo bylo patrzec jak kacapki, ktore ciezarowkami przywozily gruz dla atakujacych uchodzcow oraz olbrzymie klody drewna teraz szparko wszystko sprzataja. A nuz Polskie Pany beda niezadowolone i zamkna linie kolejowa?
COZ ZA UPOKORZENIE!
A w tym wszystkim, jak smrod po gaciach, placze sie agenciak "Oskar", czyli Chyzy Roj. Zlosliwy gnom oglosil, ze to on rozwiazal problem na granicy. Malo tego, zapodal: "Za moich rzadow Lukaszenka wrecz sie podlizywal Polsce". Alez maz stanu! Juz zapomnial jak w czasie kryzysu brexitowego nazwala go prasa brytyjska? Dokladnie tak: "Protekcjonalny pacan", "gangster za trzy grosze". Zas londynski The Sun zaliczyl go do "brudnych szczurow unijnych". Szczurkiem ci on jest!
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Tymczasowy
Początek końca kryzysu na granicy? Rzecznik rządu: Sukcesu jeszcze ogłaszać nie można
- Działania dyplomatyczne, które podejmowaliśmy, przyniosły skutki,
ale sukcesu bym jeszcze nie ogłaszał, ponieważ plany Białorusi czy Rosji
są dalekosiężne i długoterminowe - powiedział rzecznik rządu, odnosząc
się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
KE wysłała list do Polski i Węgier dotyczący mechanizmu warunkowości w budżecie UE
warunkowości w budżecie UE. "Węgry i Polska mają teraz dwa miesiące na
przesłanie wymaganych informacji" - przekazał PAP w piątek wieczorem
rzecznik KE Christian Wigand
Gen. Polko: dzięki naszym służbom mamy silną pozycję w Europie
ma silną pozycje w Europie – ocenił gen. dyw. rez. Roman Polko
Premier spotkał się z Dyrektor Wywiadu Narodowego USA
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z Avril Haines, Dyrektor
Wywiadu Narodowego USA. Rozmowa odbyła się na prośbę strony
amerykańskiej, a jej uczestnicy uzgodnili, że niezbędna jest bliska
współpraca w zakresie bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Bialoruś
Jaki sukces? Dzięki spektakularnej walce z Łukaszenka po wyborach, czyli w niewłaściwym czasie i niewłaściwy sposób, udało się nam ustawić Polaków w pierwszym szeregu wrogów Białorusi i zapewnić rodakom na Białorusi wszystkie możliwe represje z więzieniem i zabójstwami włącznie, zmusić dyktatora do zwiększenia integracji z Rosją w stopniu nam zagrażającym, co mu się dotąd udawało spowalniać, a teraz jeszcze mamy skierowaną przeciw nam zemstę, która przyniosła nam wiele strat finansowych i wizerunkowych oraz pogłębienie podziałów. Przy wzroście imperialnej retoryki Rosji w wyniku przewrotu szybciej doczekalibyśmy się zajęcia zbrojnego Białorusi niż przyzwolenia na prozachodni rząd, nie było po co wysuwać przed szereg. Było wspierać rodaków finansowo, pogłębiać więzy z ojczyzną, dawać szanse, finansować, a nie stawiać ich w roli największego wroga rządu i zapewniać im represje. Nadal mamy mafię handlującą ludźmi, niejasną sytuację w Niemczech, napływ imigrantów i szturm na granicę i itp. itp.
3. @amica
O ile pamiętam prześladowania Polaków na Białorusi zaczęły się przed sfałszowanymi przez Łukaszenke wyborami. O ile mnie pamięć nie myli, to poparcie opozycji na Białorusi było raczej odpowiedzią na pogarszająca się sytuację Polaków.
Po wyborach Łukaszenko postanowił nasilić terror wobec całego społeczeństwa a w tym i wobec Polaków.
Oczywiście, zasadne jest pytanie czynie lepiej było w zamian za zelżenie losu Polaków wejść na drogę stopniowego uznania jego władzy. Co do zasady nie jest to jednak dobra droga, bo wtedy sami uznajemy, że mieszkający za wschodnią granicą Polacy są zakładnikami. To nie jest wcale dobra rola.
Natomiast pewne jest jedno. Łukaszenka pierwszą fazę konfliktu przegrał i co więcej musiał się z tym pogodzić a przegrana zawsze osłabia tyranie.
uparty
4. Nie całkiem tak
Owszem zaczęły się wcześniej, ale też nie bez działań z naszej strony wyraźnie antyŁukaszenkowych. Jeżeli była to odpowiedź to antyskuteczna. Po wyborach najgłośniej domagaliśmy się dymisji Łukaszenka. On to wyraźnie teraz artykułuje. Powiedzmy sobie jasno -- na głębszy prozachodni kurs Rosja nie pozwoli, Łukaszenka i tak zachował więcej niż chciała Rosja. Oczywiście zasadne było uznanie jego władzy, co widać po skutkach, nie dlatego, że dobra, ale dlatego, że walka nam się w tej sytuacji nie opłaciła. Czego zakładnikami? Ambicji rosyjskich są Polacy i tak i nie mamy na to wpływu, teraz są w większym stopniu niż kiedykolwiek i niż byliby przy mniejszej integracji z Rosją.
5. Robi się ciekawie
Z koleją co będzie, to będzie, na razie jest z szosami. Kilka wwielkich koncernów dostarczających 10% żywności tirami do Rosji podnosi ceny, bo czeka się 80 godz. a doba to 500 euro od auta