Prawda o "szosie zaleszczyckiej" - III

avatar użytkownika Tymczasowy

W 1939 r. zadne mocarstwo na swiecie nie mialo szans wygrania wojny z jednoczesnym atakiem Niemiec i Rosji, tym bardziej, ze wojska jednego z tych mocarstw zaatakowalo z przodu, podczas gdy drugi z nich, z tylu.

Ewakuacja najwyzszych organow panstwowych RP nastapila w nocy  17/18 IX 1939 r. Trasa wiodla z Kut przez granice panstwowa na Czeremoszu, nastepnie przez Wyznice do Czerniowiec. W tym momencie uratowana zostala suwerennosc panstwa polskiego.

Wprawdzie nie doszlo do utworzenia zarowno przez Rosjan, jak i Niemcow jakiegos marionetkowego rzadu czy komitetu na zajetych przez te panstwa terenach, jednak z pewnoscia powaznie brano pod uwage taka mozliwosc. Przykladem tego, co mogloby sie stac moze byc przyklad akcji wywiadu niemieckiego, ktory w listopadzie 1939 r. zamiescil w niemieckojezycznej prasie wydawanej w Rumunii falszywe informacje, wedlug ktorych przebywajacy w Rumunii prezydent i rzad polski mieli zwrocic sie do wladz niemieckich w celu prowadzenia pertraktacji. Prawda tez jest, ze Niemcy starali sie naklonic do wspolpracy politycznej kilka osob z mysla stworzenia jakiegos niby-rzadu. Takze Rosjanie probowali stworzyc jakis polski rzad lub komitet. Zamiarow tych nie udalo sie zrealizowac.

O ile zagrozenia ze strony Niemiec i Rosji Sowieckiej byly same przez sie zrozumiale, to dalsze zagrozeniabyly niespodzianka. Autorem pierwszej z nich byla Rumunia. Juz w 1921 r. panstwo to podpisalo sojusz obronny z Polska. Zostal on umocniony w 1926 r. i 1931 r. Konwencja wojskowa z 1931 r. obowiazywala tylko w razie wojny z Rosja Sowiecka. W wypadku ataku Armii Czerwonej na POlske Rumuni zobowiazali sie do wystapienia po stronie Polski. Mieli przeprowadzic mobilizacje i oddac swoje wojska pod dowodztwo polskiego Naczelnego Wodza. Tak sie jednak nie stalo i prawde mowiac, nasze wladze nawet sie tego nie domagaly po inwazji Sowietow na Polske. Rozumiano trudna sytuacje polityczna  Rumunii. Swoja droga, przy tej okazji mozna zadac pytanie po co sa te rozne traktaty miedzynarodowe jesli jakas trudna sytuacja prowadzic moze do utraty ich waznosci.

Wsrod ludzi zajmujacych najwyzsze stanowiska panstwowe w Rumunii nie brakowalo sympatykow Polski. Jednak Niemcy wywierali silny wplyw, by uniemozliwic polskim wladzom wjazd do Rumunii, a nawet zadano ich internowania. Rumunia byla zwiazana z Niemcami tylko traktatem handlowym z 23 III 1939 r. podporzadkowujacym plany gospodarcze Rumunii planom gospodarczym III Rzeszy, ale ulegla zadaniom groznego mocarstwa. Mimo wszystko, nalezy docenic, ze pozwolono na przewoz do Konstancji zlota o wartosci 230 mln. zl. nalezacego do Banku Polskiego. Stamtad trafilo ono do Bejrutu. Niemcy zlozyli w tej sprawie protest. Rumuni zaproponowali tez by przedstawiciele polskich wladz panstwowych zrzekli sie swoich stanowisk i dopiero wtedy jako osoby prywatne nie prowadzace dzialalnosci politycznej przejechaly przez rumunie. Na to polskie wladze nie chcialy sie zgodzic, sadzono, ze mimo odmowy zrzeczenia sie atrybutow konstytucyjnych, politycznych i administracyjnych uda sie wydostac z Rumunii.

 W dniu 18 IX 1939 r. po poludniu wyruszyl z Czerniowiec pociag majacy dla POlski bezcenna wartosc. Znajdowal sie w nikm uosabiajacy suwrennosc panstwa prezydent I. Moscicki, Marszalek E. Smigly-Rydz oraz kilkuset urzednikow ministerstw i innych urzedow. Premier F. Slawoj-Skladkowski i minister J.Beck wybrali podroz samochodami. Pierwszym celem byla miejscowosc Slanic lezaca na drodze do Konstancji.

W czasie nocnej podrozy zaczely sie po raz pierwszy "zdarzac" tajemnicze przypadki. Pozniej bylo ich wiecej. Otoz, bez wiedzy, a tym bardziej zgody  pasazerow pociagow, nieznane raczki rozdzielily pociag na trzy czesci. Prezydenta przewieziono do Bizacu, czesc pociagu z Wodzem Naczelnym trafila do Craiovej, zas reszta wagonow dojechala do Slanica. Do tej ostatniej miejscowosci trafili takze premier i minister spraw zagranicznych. Poszczegolne ministerstwa umieszczano w roznych miejscowosciach. Do tego, uniemozliwiono swobodne przemieszczanie sie i utrudniano wzajemna komunikacje. Widac bylo, ze Rumunom zalezalo na jak najwiekszym rozproszeniu internowanych.

Na to wszystko szybko zareagowal rzad brytyjski. Ambasador angielski w Bukareszcie zlozyl protest z powodu internowania wladz polskich. W dniu 19 IX 1939 r. rzad brytyjski oswiadczyl, ze nadal uznaje rzad polski za prawowity.

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

zdrada , zdrada, zdrada.....

"W czasie nocnej podrozy zaczely sie po raz pierwszy "zdarzac" tajemnicze przypadki. Pozniej bylo ich wiecej. Otoz, bez wiedzy, a tym bardziej zgody pasazerow pociagow, nieznane raczki rozdzielily pociag na trzy czesci. Prezydenta przewieziono do Bizacu, czesc pociagu z Wodzem Naczelnym trafila do Craiovej, zas reszta wagonow dojechala do Slanica. Do tej ostatniej miejscowosci trafili takze premier i minister spraw zagranicznych. Poszczegolne ministerstwa umieszczano w roznych miejscowosciach. Do tego, uniemozliwiono swobodne przemieszczanie sie i utrudniano wzajemna komunikacje. "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika En passant

2. @Tymczasowy

Niestety polskie wladze nie mialy zbyt duzo mozliwosci ewakuacyjnych. Niemce i ZSRR mieli pod kontrola sasiednie panstwa. Ciekawa sprawa z tym odlaczaniem wagonow w pociagu, ktorym ewakuowal sie polski rzad.

Sojusze Polski byly niepewne, tak jak ten z Rumunia. Anglia i Francja pozorowaly tylko gotowosc do wypelniania uzgodnien traktatowych. Polska nie miala praktycznie partnera. Nawet, gdyby zawarla wczesniej pakt z Niemcami, tak jak proponowala strona niemiecka, to i tak bylaby potem wplatana w II wojne swiatowa tylko, ze w wojnie przeciw Sowietom po stronie Niemiec. Tak czy siak doszloby do wojny, a Polska musialaby w niej uczestniczyc obojetnie po ktorej stronie. Moze straty materialne i terytorialne bylyby mniejsze, gdyby Polska walczyla razem z Niemcami przeciw ZSRR. Pakt z komunistami z ZSRR tez nie byl realistyczny. Zadna organizacja miedzynarodowa typu NATO, tez jej nie chronila. To byla bardzo trudna sytuacja, a USA nie byly wcale zaangazowane. Polska ze wzgledu na swoje polozenie geopolityczne byla sama i za slaba, aby sie obronic przed dwoma silnymi potegami-wrogami. Byla z gory skazana na kleske. Zadna dyplomacja nie mogla pomoc, aby uchronic Polske przed wojna i pozostac w pokoju. W tym czasie, w tym polozeniu byla to pechowa historyczna sytuacja bez wyjscia.

Pozdrawiam
Sz.

En passant

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Marylu

W nastepnym odcinku zdrada ukaze swoja twarz. Dla niektorych bedzie to zaskoczenie.

avatar użytkownika gość z drogi

4. sobotnie pozdrowienia z miejsca

wyjątkowego ,bo bo zwanego Trojkątem Trzech Cesarzy ,czyli po naszemu, ,...
między Brynicą a Przemszą :)
szanowny @Tymczasowy serdeczne podziękowania za podjęcie trudnego od zawsze Tematu,dzięki za prostowanie "zakręconych prawd pisanych nie tylko PO niemiecku ale i również cyrlicą
Czekam na ciąg dalszy ,...
pozdr

gość z drogi