Rozgrywka w Unii Europejskiej o elektrownie atomowe.
No i znow mamy mila wiadomosc, do jawnego, niczym nieskrywanego parcia Niemiec w sprawie gazociagu Nord II w imie wlasnych interesow, wlsnie dojrzala inna sprawa prywaty wladz tego kraju. Jest nia zwalczanie elektrowni jadrowych. Niemcy sa zdecydowanie przeciw i w najblizszych miesiacach zamkna ostatnia elektrownie atomowa. Nieuchronna obecnosc Zielonych w nowej koalicji rzadowej sprawi, ze upor Niemiec jeszcze bardziej sie wzmocni. A jak sie to ma do interesow innych krajow i calej Unii Europejskiej?
We wczorajszym numerze springerowskiego Die Welt ukazal sie artykul przedstawiajacy ten problem. Omowila go Anna Widzyk na lamach internetowego wydania Deutsche Welle. Tytul tekstu: "'Die Welt': Unii grozi spor o energie atomowa". Pod spodem hak na przyciagniecie czytelnikow: "Pytanie, czy energia atomowa pomaga walczyc z ociepleniem klimatu dzieli Unie Europejska". Przytocze kilka cytatow.
Wilka z lasu wlasnie wywolal Bruno Le Maire, francuski minister gospodarki i finansow. Stwierdzil on:
"Albo bedziemy walczyc ze zmianami klimatu zaslepieni ideologia i przegramy, albo bedziemy walczyli na podstawie naukowej i osiagniemy sukces. To oznacza jednak takze, ze uznamy jak przydatna jest energia atomowa przeciwko zmianom klimatycznym".
"Wedlug gazety te wypowiedzi to przygotowanie do sporu, jaki zapewne rozgorzeje w Unii Europejskiej tej jesieni, gdy trzeba bedzie odpowiedziec na pytanie, czy energia atomowa jest na dluzsza mete opcja w staraniach o ograniczenie zmian klimatycznych".
Od strony francuskiej wyglada to tak: "Ponad trzy czwarte procent energii elektrycznej wytwarzanej we Francji pochodzi z rozszczepiania jadra atomu, a rzad ma ponad 80 procent udzialow w zadluzonym koncernie energetycznym EDT, operatorze elektrowni jadrowych".
Jak wygladaja strony sporu? Po stronie Francji sa: Czechy, Wegry, Slowacja, Rumunia, Bulgaria, Finlandia i Polska. Jak dotad, w Polsce 70% energii elektrycznej pochodzi z elektrowni weglowych i nieuniknione bedzie stopniowe ich zamykanie.
Po stronie Niemiec znajduja sie: Austria, Luksemburg, Dania i Hiszpania.
Konkluzja tekstu "Die Welt" jest taka:
"Komisja Europejska jest w trudnym polozeniu. Jej doradcy naukowi uznali, ze energetyka jadrowa jest zrownowazona i nie wyrzadza wielkich szkod. Na tej podstawie Bruksela powinna dac zielone swiatlo dla atomu. Jednak czyniac to osmieszylaby Niemcy".
I pomyslec, do czego to doszlo!
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Tymczasowy
Konkluzja tekstu "Die Welt" jest taka:
"Komisja Europejska jest w trudnym polozeniu. Jej doradcy naukowi uznali, ze energetyka jadrowa jest zrownowazona i nie wyrzadza wielkich szkod. Na tej podstawie Bruksela powinna dac zielone swiatlo dla atomu. Jednak czyniac to osmieszylaby Niemcy".
https://biznesalert.pl/atom-energetyka-innowacje-konferencja-bezpieczens...
Piotr Naimski: Nie poradzimy sobie z transformacją energetyczną w Polsce bez zbudowania sektora nuklearnego w energetyce. Ten węgiel, z którego rezygnujemy w czasie dość długim, a to będzie koło 30 lat albo dłużej, musi być zastąpiony takimi technologiami, które dają nam energię niezależnie od pory dnia pogody, czyli poza tymi niesterowanymi, odnawialnymi źródłami i elektrownie atomowe dają taką pewność i dlatego ten program rządowy który przyjęliśmy jest realizowany, będzie zrealizowany. To jest dwudziestoletni program. Zbudujemy 6 do 9 GW w elektrowniach jądrowych, to będzie sześć reaktorów. Pierwsza lokalizacja to Pomorze Gdańskie w 2033 roku. Przygotowujemy się do tego na różne sposoby, ale między innymi realizujemy umowę międzyrządową polsko-amerykańską, która przewiduje przedstawienie przez stronę amerykańską oferty dla naszego rządu w przyszłym roku. To będzie oferta zarówno dotycząca kwestii technicznych, jak i struktury finansowania, wspólnego inwestowania. Dlatego, że my chcemy mieć partnera, który zostanie z nami przez 60 lat, czyli czas funkcjonowania tych elektrowni. Będziemy w przyszłym roku wybierali ostatecznie technologię.
Dlaczego to podkreślam? Dlatego, że umowa którą mamy z Amerykanami nie mówi o tym, że oni nam zbudują. Ona mówi o tym że oni przygotują dla nas ofertę za swoje własne pieniądze amerykańskiego rządu i wybór technologii to jest proces, który musi być uzgodniony. Jesteśmy w tej sprawie w kontakcie z Komisją Europejską. No i mam nadzieję, że to wszystko się stanie zgodnie z planem, dlatego że rok 2033 wydaje się być odległym terminem, ale nie jest odległy, jeżeli zaczynamy przygotowania – faktycznie rzecz biorąc – do budowy elektrowni. Mamy spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe. Jest stuprocentowo spółką Skarbu Państwa. Pełnią nadzór nad tą spółką i to jest to narzędzie, którego będziemy w Polsce używali do realizacji programu. Są w niej kończone w tej chwili prace nad raportami środowiskowym i lokalizacyjnym, które opisują możliwe lokalizację. To jest bardzo długi proces, ale jesteśmy już na ostatnim etapie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Tymczasowy
Historia wyjscia Niemiec z energii atomowej miala glownie zrodla polityczne a nie ideologiczne. Ideologia przeciwatomowa byla ujezdzana szkapa Zielonych pod haslem: Wojna atomowa/energia atomowa - nie dziekuje! Sluzyla im jako srodek do zdobywania wladzy. Merkel nie myslala o zlikwidowaniu elektrowni atomowej. Przed katastrofa w Fukushimie przedluzono pozwolenie na dalsze funkcjonowanie najstarszych elektrowni atomowych. Katastrofa nastapila 11.3.2011. Niemcy staly przed waznymi wyborami w Baden-Württemberg 26.3 2011. Wtedy Merkel powolala podejrzana komsje ekspertow zlozona z etykow, filozofow, ale bez fachowcow inzynierow i ekonomistow z dziedziny energetyki atomowej. Mozna powiedziec, ze komisji tej brakowalo tylko rzeznikow i listonoszy, a wlasciwi ludzie byli nieobecni. Komisja ta oglosila, ze nalezy wycofac sie z tego typu energii. Ci podejrzani eksperci dali uzasadnienie dla cofniecia pozwolenia na funkcjonowanie najstarszych elektrowni atomowych oraz ustalenia planu wyjscia z atomowej energetyki. W Niemczech nie bylo takiego zagrozenia jak w Japonii, czyli tsunami i trzesienia ziemi. Merkel chciala zapobiec, aby Zieloni nie zdobyli wladzy w BW. Niestety oni nie wygrali wprawdzie (24,2%), wygrala CDU 39%. Razem z SPD 23,1% Zieloni mieli jednak wiekszosc i przejeli wladze. Tak to nic nie dalo Merkel to wyjscie z energii atomowej, po prostu przeliczyla sie i tak brnela dalej, przygotowujac koalicje z Zielonymi. W Niemczech mowi sie znow o powrocie do energii atomowej, gdyz inne jej zrodla sa za drogie, albo za bardzo zanieczyszczaja srodowisko. Moze tak sie stac, ze nowy rzad np. Ampel z SPD/FDP/Zieloni pozwoli na budowe moze mniejszych elektrowni atomowych nowej generacji. W Niemczech prad jest najdrozszy w Europie, a potezny przemysl niemiecki (chemia, maszynowy, huty) nie moze pracowac bez pradu. Tak wiec Niemcy nie beda sie osmieszali, tylko prawdopodbnie wroca do atomu, tym bardziej, ze Merkel i tak jest na wylocie. UE juz zapoczatkowala zmiany, von der Leyen wie co ma robic. Z Niemiec nikt nie bedzie sie smial, tylko z Merkel i jej absolutystycznego systemu sprawowania wladzy.
Pozdrawiam
Sz.
En passant
3. En passant
Dzieki za wyjasnienia.
Pozdrawiam.
4. Ministrowie UE: My,
Ministrowie UE: My, Europejczycy potrzebujemy energii jądrowej!
środowiska Michał Kurtyka wraz z 11 innymi ministrami krajów UE
opublikowali w poniedziałek apel w sprawie rozwoju energetyki jądrowej w
Europie w dzienniku „Le Figaro” oraz innych europejskich gazetach
zatytułowany: „My, Europejczycy potrzebujemy energii jądrowej!”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Ladny blok
Francja, Polska, Finlandia, Wegry, Chorwacja, Rumunia itd. Podpisany list nosi tytul: "Dlaczego my, Europejczycy, musimy traktowac energetyke jadrowa na rowni z innymi zrodlami niekonwencjonalnymi".
6. Wlasnie dzisiaj,
Chociaz to u mnie wczoraj, prezydent Francji Macron oglosil, ze Francja w najblizszym czasie zacznie budowe nowych elektrowni jadrowych. Jak dotad, energia jadrowa jest w 72% zrodlem energii elektrycznej we Francji.
No i kto obudzil sie z reka w nocniku?
NIEMCY, oczywizda!