Np. Donald Biedron (she/her)

Niezbyt wielu ludzi w Polsce ma pojecie jak bardzo rozwiniety w krajach Zachodu jest przemysl postepowosci. To sa liczne zastepy ludzi promujace LGBT, walczace z rasizmem, promujace diversity, budujace inclusiveness, uswiadamiajace Bialym nedze ich jestestwa czy forsujace tzw. sprawiedliwosc spoleczna (social justice). Mozna sie w tym postepackim gaszczu pogubic. Dla nich tworzone sa specjalne stanowiska zapewniajace te $100 000 i wiecej zarobkow rocznie. Oczywiscie przoduje administracja panstwowa  a za nia szparko podazaja przedsiebiorstwa prywatne. Dla mnie najbardziej wstrzasajace jest objecie tymi mackami sily zbrojne Stanow Zjednoczonych. To robi sie wrecz niebezpieczne. Ktos nawet zazartowal, ze niedlugo nie bedzie juz tradycyjnych parad wojskowych tylko teczowe marsze.

Mimo, ze wiele juz widzialem, zaskoczyl mnie nowy element marszu LGBT. Stalo sie to za sprawa tekstu w bezplatnej  gazetce "The Mirror" dostarczanej na progi domow w naszym miateczku. Gazetka byla pozyteczna, gdyz zawierala wiadomosci z okolicy, sekcje handlu domami czy dzial nekrologow, ktory od lat pilnie studiuje. A do tego gruby plik reklam miejscowych sklepow.

Kilka lat temu gazetke kupil duzy koncern prasowy "Torstar", ktorego okretem flagowym jest najwieksza gazeta w Kanadzie "The Toronto Star" o profilu mocno lewicowym. Oprocz naszej gazetki koncern zakupil jej odpowiedniczki w innych czesciach prowincji Ontario. Do tradycyjnych dzialow doszedl wklad ideologiczny zawiadywany centralnie przez jakas pania, ktora z rok temu sie przedstawila, ze bedzie wlasnie takimi sprawami  swiadomosci politycznej zajmowala. 

W ostatnim numerze "The Mirror" pojawil sie tekst Dale'go Boyle'a, ktory przedstawil sie jako dyrektorem programowym "Safer Spaces" (Bezpieczniejszych Miejsc) w jakims Gilbert Centre, zas przy jego nazwisku w nawiasie znalazly sie zaimki: he/him, co by sygnalizowalo, ze jest on mezczyzna (he=on).

Tytul tekstu: "Zaimki moga stanowic wielkie oswiadczenie", zas podtytul: "Maly tytul moze zapewnic bezpieczenstwo". Autor w tekscie wyjasnia: "Jako ktos pracujacy dla organizacji wspierajacej spolecznosci 2S-LGBTQ+  rozumiem wplyw uzywania zaimkow tak by byly w pelni widziane i respektowane, na tworzenie bezpieczniejszej przestrzeni dla ludzi". Doyle oglosil, ze umiescil odpowiednie zaimki przy swoim nazwisku na twitterze. Zachecil goraco czytelnikow, by poszli jego sladem. Umieszczanie zaimkow przy nazwiskach ma wzmocnic tozsamosc ludzi, ktorzy to robia.

Jak sie uda, to Boyle dostanie stanowisko uniwersyteckie, napisze pare ksiazek zglebiajacych problem, bedzie jezdzil  po swiecie z wykladami - ogolnie rzecz biorac stanie sie slawny i zamozny.

Co jeszcze pederasci wymysla?