Make USA little

avatar użytkownika elig

    "Make America little again" to złośliwa parafraza hasła głoszonego przez Ronalda Reagana i Donalda Trumpa: "Make America great again".  Bardzo dobrze charakteryzuje ona jednak prezydenturę Joe Bidena.  Bloger JzL pisze {TUTAJ}:

  "Joe Biden osiągnął w ciągu tygodnia coś, co Moskwa starała się osiągnąć przez 70 lat od II wojny światowej i o czym Pekin marzył. Zredukował USA w oczach świata z roli globalnego supermocarstwa do roli słabego mocarstwa regionalnego. A to dopiero początek międzynarodowych konsekwencji jego decyzji, jego stosunku do ludzi oraz porażającej niekompetencji aktualnej obsady Białego Domu zainteresowanej bardziej neobolszewicką ideologią niż interesami państwa i bezpieczeństwem świata.".

  Ze swojej strony redakcja portalu Niezalezna.pl zauważa {TUTAJ(link is external)}, że:

  "Prezydent USA to istny człowiek-demolka. Naraził się na pośmiewisko w sprawie Afganistanu. Wrócił z urlopu, aby wygłosić orędzie. Przemówienie prezydenta USA pozostawiło spory niesmak. Biden ogłosił porażkę i… wrócił na urlop do Camp David. To nie wszystko. Na Bidena – po krytyce za Nord Stream 2 i za upadek Afganistanu – spada kolejny cios. Prezydent USA planował inwestycje w wodorową infrastrukturę, ale nowe badania wskazują, że tzw. niebieski wodór, który miał być użyty w amerykańskim projekcie, emituje więcej CO2 niż węgiel i olej napędowy.".

  Prezydent Biden urzęduje dopiero ósmy miesiąc.  W tym czasie zdążył już podpisać porozumienie z Merkel i Putinem w sprawie Nordstream 2, nie zdając sobie sprawy z tego, że otwiera ono furtkę do powstania kondominium niemiecko-rosyjskiego od Lizbony do Władywostoku.  W czasie obu wojen światowych USA wysyłały wojska do Europy m.in. po to, by zapobiec powstaniu takiego tworu.  Biden bezmyślnie podważa tę politykę.  Katastrofę w Afganistanie wszyscy widzimy.  Jeśli chodzi o sprawy energetyki, to Biden zablokował budowę gazociągu z Alaski i występuje przeciwko wydobywaniu gazu i ropy z łupków.  Zwalcza więc samowystarczalność energetyczną USA.  Za to skutecznie podsyca konflikty społeczne i rasowe w Stanach Zjednoczonych.

  Powiada się, iż "Dłużej klasztora niż przeora".  Możliwe więc, że USA przetrwają jakoś Joe Bidena.  Nie jest to jednak wcale takie pewne.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz