Ulotny sukces lewicy na drodze do upanstwowienia berlinskich koncernow mieszkaniowych - zebrano wymagane podpisy (IV)

avatar użytkownika En passant

Jak wczesniej pisalem, nauki S.Gesella uzasadniajace korzysci plynaca z uwlaszczenia trafily na podatny grunt w lewicowo-zielonym Berlinie, gdzie powstala inicjatywa „Deutsche Wohnen &Co. Enteignen“, ktorej celem jest upanstwowienie wszystkich prywatnych koncernow mieszkaniowych posiadajacych ponad 3 tysiace mieszkan w stolicy Niemiec. Ma ona znamiona ruchu inicjunujacego wprowadzanie zmian systemowych w Niemczech.


 

Przypomne, ze warunkiem przeprowadzenia plebiscytu mieszkancow Berlina w dniu 26.09.2021 decydujacego o uwlaszczeniu wielkich koncernow mieszkaniowych, bylo zebranie dostatecznej ilosci podpisow popierajacych ten plebiscyt. I stalo sie. Po 4-miesiecznym zbieraniu podpisow, okazalo sie, ze uzyskano ich dostateczna ilosc. Wymagana ilosc wynosila 175 tysiecy podpisow (7% wszystkich osob uprawnionych do glosowania), a zebrano ich do piatku 25. czerwca prawie 350 tysiecy. Teraz trwa akcja weryfikaji podpisow. Juz przed tygodniem potwierdzono ponad 260 tysiecy. Jak widac pragnienie upanstwowienia nieruchomsci mieszkaniowych jest w Berlinie ogromne. Organizatorzy licza na przejecie poprzez wyplacenie odszkodowan az 240 tysiecy mieszkan znajdujacych sie obecnie w rekach duzych koncernow. Maja one trafic do ogromnej firmy panstwowej zarzadzanej przez wladze miejskie. Operacja ta jest nadzieja wszystkich, ktorzy licza na otrzymanie taniego mieszkania, utrzymania czynszow na niskich poziomie, slowem na powstanie raju mieszkaniowego na ziemi berlinskiej. Operacje takie byly juz kiedys przeprowadzone w porewolucyjnej Moskwie czy Petersburgu i zaowocowaly powstaniem setek tysiecy przydzielonych wielu rodzinom podzielonych duzych mieszkan tzw. komunalek. Teraz tego nie mozna zrobic, wiec mieszkan tak czy siak bedzie brakowalo a wystraszony kapital bedzie uciekal tam gdzie pieprz rosnie, jak najdalej od niemieckiej stolicy. Zaowocuje to zmniejszeniem ilosc budowanych mieszkan. Tak wiec komunisci osiagna to co zawsze planowali czyli odwrotnosc: zamiast zwiekszenia ilosci mieszkan – zmniejszenie, zamiast dobrobytu – biede a zamiast demokracji – dyktature nazywana falszywie dyktatura proletariatu. Tutaj wlasciwa nazwa bylaby dyktatura nad uciemiezonym proletariatem miast i wsi.

Teraz lewicowi i zieloni berlinczycy beda czekali na magiczny dzien 26 wrzesnia, a wiec dzien plebiscytu, ktory ma rozwiazac ich problemy mieszkaniowe. W tym samym dniu odbywaja sie wybory do Bundestagu i kilku landow, w tym do berlinskiego Senatu majacego status rzadu krajowego. Droga do uwlaszczenia jest jednak ciernista. Nawet, gdy lewica i zieloni wygraja plebiscyt, to Senat (wybierany w tym samym dniu) nie jest jeszcze zobowiazany do opracowania i przeglosowania ustawy uwlaszczeniowej.

Moze sie tez i tak dodatkowo zdarzyc, ze stosunki wiekszosciowe zmienia sie i prawica bedzie miala wiecej do powiedzenia. Wiadomo z gory, ze CDU i FDP sa przeciwko inicjatywie uwlaszczeniowej. Co gorsze, czolowa kandydatka SPD Franziska Giffey jest tez przeciwko inicjatywie uwlaszczeniowej. Obecny burmistrz Berlina czyli szef rzadu krajowego Michael Müller (SPD) jest tez przeciwnikiem i uwlaszczenia koncernow. Uwaza on, ze upanstwowienie mieszkan i tak nie polepszy sytuacji, ma znamiona konfrontacji i nie zapewni zwiekszenia ilosci mieszkan. Jest to raczej projekt lewicy, zielonych i lewicujacej czesci SPD. Tak wiec nawet w przypadku sukcesu lewicowych sil w plebiscycie, Senat nie bedzie zobowiazany do opracowania i wprowadzenia ustawy uwlaszczeniowej w zycie. Nawet, gdyby tak sie stalo, to i tak z duzym prawdopodobienstwem bedzie ona odrzucona przez niemiecki Trybunal Konstytucyjny Bundesverfassungsgericht (BVG). I po co to wszystko?

Nie jest tez rozwiazana sprawa finansowania calej operacji upanstwowienia setek tysiecy mieszkan. Na pewno lewica sni po nocach o odebraniiu, ale nie jest to mozliwe. Zaplacenie odszkodowan dla koncernow jest tez problematyczne. Berlin jest zdluzony, skad wziac pieniadze na te cele. Szef berlinskiej frakcji FDP S.Czaja zarzuca inicjaatywie uwlaszczeniowej mydlenie oczu wyborcow. Odszkodowanie dla kocernow bedzie prowadzilo w prostej drodze do finansowej ruiny stolicy Niemiec. CDU ostrzega, ze zadluzenie bedzie prowadzilo do podwyzki podatkow i czynszow mieszkaniowych. Nastapi wiec odwrotny skutek. Szefostwo Berlinskiej Inicjatywy znalazlo juz na to stosowna odpowiedz, tak pasujaca do wszystkich lewicowych rzadow a i do projektow w stylu Nikodema Dyzmy. Inicjatywa zamierza dac koncernom odszkodowanie w postaci obligacji komunalnych. Beda to papiery, zapewne bardzo nisko oprocentowane (bo teraz sa niskie stopy procentowe) na przyklad 0% albo moze nawet -0,5%. Do tego okres splacania mialby byc rozlozony na 40 lat. Oznaczaloby to, ze koncerny mieszkaniowe zamienilyby tak jak stryjek siekierke na kijek. Przy rosnacej inflacji, np. 5% czy wiecej w ich rekach zostalyby tylko papiery, ktorymi moglyby po latach wytapetowac sobie pomieszczenia biurowe. I takie to pomysly plyna z lewicowych i zielonych swiatlych umyslow.

Plebiscyt wrzesniowy ma raczej znaczenie symboliczne i ma na celu sygnalizowanie konfrontacji. Ma pokazac jak to lewica i zieloni mocno preza muskuly. Ale czy przy tym naprezaniu peknia koszula na bicepsach, tak jak Franciszkowi Pieczce w znakomitym filmie Witolda Leszczynskiego „Zywot Mateusza“ mozna raczej powatpiewac. 

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Niemcy: Sondaż: Chadecja

Niemcy: Sondaż: Chadecja prowadzi, Zieloni z najniższym poparciem od marca

W najnowszym sondażu wyborczym poparcie dla partii Zielonych po raz

pierwszy od początku marca spadło poniżej poziomu 20 procent. Na czele

jest nadal chadecka Unia CDU/CSU z 30-procentowym poparciem - informuje w

środę agencja dpa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Beznadzieja

W Toronto, duzym miescie lewicujacym jak wszystkie duze miasta w Kanadzie maj spore doswiadczenie co do utrzymywania tanich, dostepnych mieszkan. Zajmuje sie tym Toronto Community Housing Corporation (TCHC) nalezaca do miasta. Korporacja powstala w 2002 r. w wyniku polaczenia kilku firm tego typu. Dzis dysponuje 2 100 budynkami, ktore zajmuje 60 tys. gospodarstw domowych, w sumie 110 tys. ludzi. Lista oczekujacych na te tanie mieszkania jest bardzo dluga, trzeba czekac 7-12 lat (w zaleznosci od wielkosci mieszkania). Jak sie juz dostanie, to czynsz wcale nie jest maly, za jednosypialniowe mieszkanie trzeba placic $1 300 na miesiac. Dla porownanie, najwyzszy zasilek dla ubogich (welfare) wynosi maximum $1 200. Oplaty musza rosnac, bo rosna ceny materialow, rosnie ubezpieczenie itp.
Misja TCHC jest "zapewnienie czystych, bezpiecznych, dobrze utrzymanych mieszkan". W rzeczywistosci, nic z tego. Nie sa tanie i sa bardzo zle utrzymane i brudne. tu cieknie, tam cos innego nawala. Telewizja pokazuje zenujace sytuacje.
Ostatnie czego mozna od obiektow zarzadzanych przez TCHC jest bezpieczenstwo. Sa one siedliskami gangow, najczesciej Czarnych. Czego oczekiwac jak gros populacji tych domow i osiedli sa czarne kobiety bez wyksztalcenia za to z nieslubnymi dziecmi. Nazwy okolic: Regent Park, Lawrence Heights czy Jane and Finch sa synonimami przestepczosci. Pech polega na tym, ze tuz kolo tego ostatniego rejonu rozciagaja sie tereny The York University. To tereny napadow, gwaltow itd. Moj znajomy slusarz powiedzial mi, ze nigdy nie podejmuje zamowien z tych terenow.
Do tego wszystkiego dochodzi demoralizacja pracownikow. Ceny, ktore wystawiaja w rachunkach powalaja, bywa, ze za wkrecenie dwoch srubek kaza sobie placic na przyklad $240. Pewnie, ze sa uzwiazkowieni.
Serdecznie pozdrawiam.

avatar użytkownika UPARTY

3. @ Tymczasowy

Jaka jest struktura kapitałowa tych koncernów mieszkaniowych, czyli jak one są finansowane, bo te projekty jakoś przypominają mi lata 30-XXw. Jeżeli okazało by się, że znaczną część kapitałów tych firm do zobowiązania wobec funduszy międzynarodowych to było by bardzo ciekawe.

uparty

avatar użytkownika Tymczasowy

4. UPARTY

Nie sadze by ta korporacja byla zwiazana z kapitalem miedzynarodowym. Miasto Toronto je finansuje z podatkow obywateli.

avatar użytkownika En passant

5. @Maryla Notowania Zielonych spadaja

Mozna tylko sie cieszyc. Notowania Zielonych spadaja. Wg. INSA z 10.7.2021 CDU/CSU mialoby 28%, Zieloni i SPD po 17%, FDP 12%, AfD 11 i Lewica 8%. Bez cadekow nie mozna budowac stabilnego rzadu, chociaz jak dotad zielon-czerwono blok ma teoretycznie wiekszosc, jezeli przyjmie sie, ze nikt nie bedzie chcial bral do koalicji AfD. Co ciekawe, prezydent Bundestagu W.Schäuble napomykal niedawno o mozliwosci utworzenia rzadu mniejszosciowego. Oznaczaloby to tolerowanie koalicji CDU/CSU oraz FDP przez AfD, czego ten wybitny polityk nie powiedzial.
Pozdrawiam
S.

En passant

avatar użytkownika En passant

6. @Tymczasowy

Dzieki za obszerny komentarz. Sytuacja w tej organizacji mieszkaniowej w Toronto przypomina mi dawne socjalistyczne ADM, gdzie czekalo sie latami na naprawy i modernizacje budynkow, szczegolnie tych starszych.
Pozdrawiam
S.

En passant

avatar użytkownika En passant

7. @Uparty

Spolka Akcyjna Deutsche Wohnen nalezy w 55% do wolnych akcjonariuszy (akcjonariat rozproszony) ktorzy maja drobne pakiety akcji. Akcjonariusze na dluzej zwiazani z firma to Vonowia 18%, samo Deutsche Wohnen 4,5% i rozne fundusze, z ktorych najwiekszy ma tylko 3% akcji.
Inna firma, ktora ma tez duzo mieszkan w Berlinie Vonowia AG, ma akcje rozprzestrzenione po calym swiecie, akcjonariat rozproszony wynosi 73%, glownie w Niemczech. W pozostalej czesci, najwiekszy pakiet akcji ma Norges Bank, ca. 10%. Inni ponizej 3%. Tak wiec w obydwu przypadkach wiekszosc akcji znajduje sie w rekach akcjonariuszy prywatnych (akcjonariat rozproszony) i troche w rekach instytucjonalych, roznych funduszy itd. czyli w sumie tez akcjonariuszy.
Pozdrawiam
S.

En passant

avatar użytkownika amica

8. mieszkania

Za moich czasów mówiło się, że miasta może zniszczyć szybko wojna atomowa i równie skutecznie, choć wolniej upaństwowienie mieszkań

avatar użytkownika Maryla

9. Berlińczycy strzelają sobie w

Berlińczycy strzelają sobie w drugie kolano

Najpierw dopuszczenie funduszy inwestycyjnych do rynku
mieszkaniowego, a teraz jeszcze pomysł, aby znacjonalizować wcześniej
sprzedane im mieszkania.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Dzicy lokatorzy bezkarnie

Dzicy lokatorzy bezkarnie przejmują mieszkania. Lewica ich popiera

Szef organizacji osób poszkodowanych przez dzikich lokatorów (ONAO)
Toni Miranda powiedział, że rządzące w Hiszpanii lewicowe partie PSOE i
Podemos odrzuciły wszystkie propozycje prawicy mające na celu obronę
praw właścicieli mieszkań

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl