Od karania do glaskania hitlerowcow

Niemcy byli sprawcami II wojny swiatowej i dokonali w czasie jej trwania wielu zbrodni. Pwinni poniesc za to konsekwencje po wojnie. No i takie byly, tyle, ze im dalej tym coraz wieksza lagodnosc ich utulala. Doszlo do tego, ze w 1954 najbardziej zagorzali hitlerowcy byli preferowani i nagradzani w Republice Federalnej Niemiec. I to jest z tego tekstu najbardziej interesujace. Logika kazala by to umiescic na samym koncu artykulu.

Najpierw jencow niemieckich bylo malo, byli to glownie lotnicy i marynarze. Trzymano ich w Wielkiej Brytanii albo wysylano do Kanady. Po wojnie, gdy ich wypuszczono, pozostaly po nich baraki, w ktorych umieszczono polskich weteranow, ktorzy przybyli do Kanady.

Troche jencow ubito na froncie;tu dzialala logika sytuacji. Odprowadzanie jencow na tyly i tam ich trzymanie bylo ryzykowne dla zolnierzy alianckich. Stad wielu rozstrzelano w drodze na tyly.

Wiosna 1945 r. pojawil sie problem, gdyz nagle jency niemieccy na froncie zachodnim zaczeli przybywac w szybkim tempie, setkach tysiecy. Najpierw po nieudanej ofensywie w Ardenach poddalo sie 250 tys. zolnierzy, pozniej z samego kotla w Zaglebiu Ruhry Alianci wygarneli 325 tys. jencow. Ich wywozka gdzies dalej stracila sens. Praktyczni Alianci, glownie Amerykanie, utworzyli siec obozow jenieckich wzdluz rzeki Ren, glownie po jej zachodniej stronie. W sumie bylo ich 19 i przeszlo przez nie 2-3 mln. jencow. Ponizej zdjecie jednego z takich obozow.

Obozy otwierano  od kwietnia 1945 r,. zamykano we wrzesniu 1945 r. Wygladalo to tak, ze tysiace niemieckich jencow otaczano plotem z drutem kolczastym. Jezeli trafialy sie jakies budynki, to zajmowala je administracja obozu. Jency mogli kopac sobie jakies jamki czy robic z ubran jakies zadaszenia. Te obozy (Rheinwiesenlagers) na trawce pod chmurka nazywano "obozami na lakach". Nie bylo tam dostepu do czystej wody do picia i racje zywnosciowe byly minimalne. Szerzyl sie glod i choroby. Trudno jest ocenic ilu z nich padlo, a ilu pozostalo z chorobami do konca zycia.  Wedlug przesadzonej wersji stracilo tam zycie okolo 1 miliona jencow, co jest malo prawdopodobne. Bardziej wiarygodna jest wersja 56 tysiecy.

Z wiekszym zapalem w stosunku do jencow palali przeciwnicy na froncie wschodnim. Niemcy zaczeli wymiane ciosow. Do niewoli wzieli okolo 6 mln. jencow rosyjskich. Najpiew gnali ich nawet przez 400 km., pozniej zamykali na trawce i pod chmurka. Wyzywienie bylo bardzo skape, tak, ze jency czesto zjadali sie nawzajem. Znam prywatnie jedna relacje, najsmaczniejsze byly uszy i posladki. Na zdjeciu ponizej jeden z takich obozow w sierpniu 1942 r.

Po zakonczeniu wojny im dalej, tym wiecej bylo glaskania pietnowane kadry rezimu. Celowali w tym Anglicy, ktorzy mieli juz w tym wprawe od okresu po zakonczeniu I wojny swiatowej. wtedy tulili Niemcow majac na uwadze apetyt na otrzymywanie od Niemcow reparacji wojennych. Niemcy, zeby placic najpierw musialy odbudowac sie. Do tego silne Niemcy byly dla Anglikow potrzebne jako rownowaga do Francuzow, a utrzymywanie rownowagi sil na kontynencie bylo stala zasada angielskiej polityki.  Inaczej Francuzi, ci nienawidzili szczerze zaborczego sasiada.Za to zaplacily wowczas tysiace alianckich zolnierzy w ostatnim dniu wojny. Wszyscy od rana wiedzieli, ze w dniu 11 XI 1918 r. o godzinie 11-ej wejdzie zawieszenie broni. Mimo to generalowie francuscy pchali do ataku swoich, amerykanskich, angielskich i amerykanskich zolnierzy. Po co, by zajac kilka kilomatrow kwadratowych terenu?

Nastepny etap to rozne procesy z najslawniejszymi w Norymberdze. W tym miescie przed Miedzynarodowym Trybunalem Wojskowym w okresie listopad 1945 - kwiecien 1949 odbylo sie 12 procesow grup, organizacji i pojedynczych osob. Tak wiec byly procesy: wyzszego dowodztwa, prawnikow, lekarzy ministrow, IG Farben i Kruppa. W sumie przed trybunalem stanelo 185 osob w tym 42 z przemyslu i 22 ministrow. G.Krupp nie zostal osadzony ze wzgledu na zly stan zdrowia. W najslawniejszym, glownym procesie 12 Niemcow dostalo wyrok kary smierci. Zaden z nich nie zostal wykonany.  Ci, ktorzy dostali kary wiezienia, wyszli wczesnie na wolnosc. A trzech oskarzonych uniewinniono.

N auwage zasluguje uznanie NSDAP, SS, SD i Gestapo za organizacje przestepcze. Automatycznie w spoleczenstwie niemieckim pojawila sie gorsza kategoria obywateli. Nie bylo to utrzymania gdyz potrzeby wywieraly nacisk, np. poziom przestepczosci byl bardzo wysoki i  potrzebni byli wykwalifikowani policjanci.

W ksiazce, ktora niedawno zakupilem (Rolf Wiggershaus, "The Frankfurt School. Its History, Theories and Political Significance", Polity Press 1995, str. 444) znalazlem bardzo interesujacy fragment. Brzmi on tak:

"Adenauer, ktory zostal wybrany na kanclerza wiekszoscia jednego glosu (swego wlasnego), domagal sie w swojej mowie inauguracyjnej by jak najszybciej usunac roznice pomiedzy "dwiema klasami ludzi w Niemczech", tymi ktorzy byli politycznie bez zarzutu i pozostalymi. Prawo zwiazane z art. 131 niemieckiej konstytucji uchwalonej w maju 1951 r. z aprobata SPD, uznalo prawa do zabezpieczenia spolecznego [pewnie emerytury] osob dotychczas "oskarzonych", ktore pracowaly w aparacie panstwowym Trzeciej Rzeszy w koncu wojny. Prawo to umozliwialo powrot osob nadal oskarzanych do pracy w administracji panstwowej. "Oskarzanym" osobom dano nawet preferencje przy obsadzaniu wolnych stanowisk..."Prawo Lojalnosci" (Treuepflichtgesetz) z  1952 r. dodatkowo zapewnialo, ze czlonkowie Stowarzyszenia Ofiar Rezimu Nazistowskiego byly wykluczone ze sluzby panstwowej".

Krotko mowiac, sprawcow przestepstw zatrudniac, ofiary rezimu wyrzucac. Az trudno uwierzyc.