Nastąpił oczekiwany zgon

Dziś, czyli w piątek zmarła sędzina Sądu Najwyższego USA, Ruth Bader Ginsburg. Dożyla do 87 roku życia. Zmógł ją rak. Swą funkcję w SN sprawowalła przez 27 lat.

Ginsburg byla Żydówką. Jej ojciec przybyl z Odessy w 1903 r. w wieku 13 lat. Ginsburg pierwotnie chciala być gwiazda operowa. Okazalo sie jednak, że ma lepszy intelekt niż glos.

Jej śmierc dodaje wagi zbliżajacym sieę wyborom prezydenckim. Niby nie  ma szans na zastąpienie jej w  kończacej sie kadencji prezydenckiej. Do wyborów zostalo 45 dni, a czas jaki uplynął od nominacji do zatwierdzenia ostatniego sedziego SN, Bretta Cavanaugha, wyniósl 89 dni. Jednakowoż, Mitch McConnell, przewodniczacy wiekszosci republikanskiej w Senacie na wiadomość o zgonie sedziny obiecal: "Kandydat zaproponowany przez Prezydenta Trumpa będzie przeglosowany przez Senat Stanów Zjednoczonych". To groziloby poważnym konfliktem, gdyż przyjmuje sie, że nie obsadza sie nowych sedziow SN w roku wyborczym. Demokrata Schumacher zagrozil, że gdyby to nastapilo, to Demokraci po osiagnieciu przewagi w Senacie zwieksza liczbę seędziow SN z 9 do 13.

Prezydent Trump wyrazil swoj smutek. W zeszlym tygodniu oglosil swoja liste kandydatow na sędziow SN. Wyrazil też opinie, że nastepna kadencja prezydencka bedzie niezwykle ważna, gdyż  w trakcie jej trwania moze dojsc nawet do czterech nominacji nowych sędziow (trzech sedziow ma ponad 70 lat). Nowy prezydent może zabetonować Supreme Court na 30-45 lat. Jeżeli wygra Demokrata Biden, to postepactwo opanuje Stany Zjednoczone.

W tej chwili seędziowie z nadania Republikanow maja przewage nad Demokratami  w stosunku 5:4. Gdyby Ginsburg zmarla 2 miesiace wczesśniej, to ten stosunek zwiekszylby sieę do 6:3. 

Ktos stwierdzil, ze Ginsburg byla lwica prawa. Ktos inny dodal, że nie byla ona lwica konstytucji.