Gdy gej się obrazi - to mu rozum odbiera
Zaczyna wtedy wyć i kąsać, oskarżając kogo się da o "homofobię". Przykładem tego okazał się Piotr Tarczyński, prywatnie życiowy partner pisarza Jacka Dehnela. Przeczytał on w lipcowym numerze "Nowej Fantastyki" opowiadanie Jacka Komudy "Dalian, będziesz ćwiartowany!". Nic z niego nie zrozumiał, ale wpadł w szał. Zamieścił na Facebooku dość złośliwe streszczenie owego utworu {TUTAJ} i oczywiście zaczął zwalczać Komudę jako "homofoba". Komuda wyjaśnil, że opowiadanie było pastiszem. Czytamy {TUTAJ}:
"Sam Jacek Komuda cytowany przez "NF", twierdzi, że "jego intencją było 'stworzenie pastiszu sytuacji w obecnej Polsce - tytułowego bohatera ścigają kibice przybrani w nazwy klubów piłkarskich z Podkarpacia i Lubelszczyzny, zaś obelgi i przekonania postaci to autentyczne słowa przedstawicieli zarówno środowiska LGBT, jak i ich przeciwników'".".
Homoseksualiści ruszyli jednak do ataku. Według Jacka Dehnela [{TUTAJ}]:
"Nowa Fantastyka" opublikowała współczesną wersję opowiadanka ze "Stuermera" albo "Volkischer Beobachter", tyle że zamiast dzielnych teutońskich wojów, którzy szlachtują żydowskich siepaczy i uwalniają płowowłose niewinne córy Germanii, przeznaczone do zamtuzów Rzymu, są dzielni lechiccy wojowie, którzy szlachtują zniewieściałych gejowskich siepaczy i uwalniają dzieci Lechii, przeznaczone dla pedofilów z zepsutego imperium. (...) I czy w ogóle, zapytuje Rzymowski, teraz jest tak, że bohater będący przedstawicielem mniejszości nie może mieć negatywnych cech?
Odpowiadamy: może. Ale jeśli Polak jest kradnącym samochody Niemcom alkoholikiem, Żyd jest oszustem, knującym jak przejąć kontrolę nad światem zgodnie z protokołami Mędrców Syjonu, gej jest rozpasanym pedofilem, a czarny niepotrafiącym opanować żądzy tępym gwałcicielem białych niewiast - a redaktorowi nie dzwoni dzwoneczek, to może niech przerzuci się na inny zawód.".
Redakcja "Nowej Fantastyki" wpadła w panikę. Przeraziła ją myśl o możliwej zemście środowisk LGBT.. Wydała więc oświadczenie, w którym gorąco przeprasza te środowiska, obiecuje poświecić najbliższy numer pisma ich problemom oraz dopuścić je do redagowania pisma w przyszłości {TUTAJ}. Ta uległość wobec "politycznej poprawności" nie spotkała się z dobrym przyjęciem. Na stronie TV Republika czytamy {TUTAJ}:
"W lipcowej "Nowej Fantastyce" ukazało się opowiadanie Jacka Komudy "Dalian, będziesz ćwiartowany!". Redakcja miesięcznika postanowiła przeprosić za nie środowiska LGBT, a także... zaatakować autora. Dodajmy - autora opowiadania przyjętego do druku, tekstu już opublikowanego.
Opowiadanie jest co prawda kontrowersyjne (główny bohater to homoseksualista porywający dzieci i oddający je pedofilom), czy jednak naprawdę trzeba przepraszać za fikcję literacką? (...)
Na bardzo ostry komentarz zdobył się autor kultowego już Cyklu Inkwizytorskiego, Jacek Piekara.
– Stopień poprawnopolitycznego zeszmacenia redakcji "Nowej Fantastyki" niewyobrażalny. Atakują własnego autora i składają samokrytykę, że opublikowali jego tekst, który mógł urazić LGBT!- napisał na Twitterze.
– Nie o taką fantastykę, wolną i drapieżną w swej wolności, walczyli Parowski i Jęczmyk!- podsumował pisarz.".
Ukazało się wiele komentarzy na temat oświadczenia redakcji NF. Zamieszczona pod nim parafraza słów pastora Niemoellera najlepiej podsumowuje całą sprawę:
"tomaszg
kobieta | 05.07.20, 23:15
Kiedy przyszli po moje pieniądze, nie protestowałem.
Wolałem rysować jednorożce niż myśleć o polityce i matce ziemi.
Kiedy przyszli po prawdę, nie protestowałem.
Istniała przecież tolerancja.
Kiedy przyszli po mądrych ludzi, też nie protestowałem.
Nie byłem przecież mądrym człowiekiem.
Kiedy przyszli po białych mężczyzn, przepraszałem na klęczkach.
Nie czułem się już białym mężczyzną
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował.
Nie było już nikogo, kto był w stanie myśleć
Tak, ten wiersz wygląda jak wiersz Martina Niemöllera.".
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz