Czy prezydent A. Duda wygra w I turze wyborów prezydenckich?
Krzysztofjaw, śr., 04/03/2020 - 15:46
Pytanie wydaje się zasadne bowiem cała totalna opozycja wraz z niby prawicową partią Konfederacją i po podsumowaniu ich sondażowych głosów oraz pod warunkiem, że wszyscy oni zagłosują w drugiej turze na rywala A. Dudy może okazać się jego przegraną.
Czy jest to możliwe? Teoretycznie tak, przy czym sprawa jest bardziej skomplikowana.
Według sondaży i w II turze wygrywa A. Duda z jakimkolwiek innym kandydatem a najprawdopodobniej będzie to M. Kidawa-Błońska, na którą raczej nie zagłosują zwolennicy Konfederacji a przecież mitem jest to, że wszyscy wyborcy określonego kandydata będą słuchali jego zaleceń, co do określanych głosów na innego kandydata w II turze wyborów.
Ponadto jesteśmy jeszcze przed kulminacją kampanii wyborczej i przed ogłoszeniem przez kandydatów swojego programu. Najsilniejsze poparcie mają jak na razie A. Duda oraz M. Kidawa-Błońska. I znów mamy plebiscyt PiS kontra anty-PiS i moim zdaniem taki będzie niestety wybór Polaków. To nic, że A. Duda przerasta M. Kidawę - Błońską o dwie długości in plus, ważne żeby nie został prezydentem i to dla wielu totalsów wystarczający argument, bez żadnego oglądania się na realną rzeczywistość.
A realizm podpowiada wybranie jedynie A. Dudy na kolejną kadencję. Wiem, że nie wszystkim on - nawet w naszym gronie - się podoba, popełnił sporo błędów, ale czy można sobie wyobrazić M. Kidawę-Błońską na stanowisku prezydenta RP? Wolne żarty. To byłaby kompromitacja jeszcze większa niż w przypadku B. Komorowskiego.
Na pewno M. Kidawa-Błońska może liczyć na swój twardy i w dużej części zidiociały elektorat. Nie mogę tego inaczej nazwać, bo sam wybór kandydatki wydaje się całkowicie nietrafiony. Ona nic po prostu nie umie, ma braki w wiedzy a mowę ma krótką i pełną gaf. Jak można na kogoś takiego głosować? To żenujące. Ale za pomocą hejtu utrzyma to swoje poparcie w granicach 20-25% a dla jej wyborców nawet nie jest konieczna - co powinno być normą - znajomość przez nią języków obcych. Więc jak ma zadbać o interes Polski w kuluarowych rozmowach bez tłumacza? A przecież właśnie takie rozmowy są najważniejsze.
Jak w ewentualnej II turze zagłosują inni? PO-KO spoko na M.K-B. Konfederaci raczej nie pójdą do wyborów, Lewica może rozłożyć swoje głosy ze wskazaniem na M.K-B. Wyborcy skrajnej lewicy Zandberga też ze wskazaniem na M.K-B. Wyborcy PSL-u rozłożą swoje głosy na PAD-a i M.K-B. A jeszcze niezdecydowani? To trudno oszacować.
Niemniej spodziewam się w drugiej turze niższego w wartościach procentowych głosowania Polaków. Może być niższa frekwencja a to promować będzie M.K-B, bo zacietrzewienie jej zwolenników już przerasta jakikolwiek granice przyzwoitości. Te okrzyki na spotkaniach A. Dudy z wyborcami, ta nachalna promocja LGBTQ i gender, to poniżanie nas Polaków i ta zaciekłość na twarzy... To już wyraz bezsilności i bezradności wyborców totalsów, ale to bywa groźne, bo wtedy "tonący brzytwy się chwata" i ta kampania zapowiada się na brutalną ze strony totalsów.
Dlatego konieczna jest mobilizacja wszystkich sił po naszej stronie, aby PAD wygrał te wybory w I turze a jest to możliwe i jak najbardziej realne. Wtedy te powyższe rozważania nie będą miały sensu. Trzeba tej mobilizacji jeszcze większej niż w przypadku wyborów parlamentarnych, bo to z kolei następne najważniejsze wybory dla Polski i Polaków. Wierzę, że tak się stanie i obecny prezydent porwie też w swojej kampanii wyborczej tych, którzy nie biorą (lub biorą sporadycznie) udziału w wyborach.
Czego mi jeszcze brakuje w tej kampanii wyborczej A. Dudy? Ano - o czym już pisałem wcześniej - programu dla młodych ludzi i studentów; programu adaptacyjnego dla ludzi powracających z imigracji zarobkowej; zamiany Kart Polaka na obywatelstwo polskie i udogodnienia dla powracających i ich rodzin z dalekiej wschodniej tułaczki; jasnej i przewidywalnej strategii rozwoju publicznego sektora ochrony zdrowia i wreszcie opracowanie Koszyka Świadczeń Podstawowych; ustawy o państwowym statusie naszych dóbr naturalnych, lasów i jezior, która będzie uniemożliwiała ich zakup przez podmioty inne niż państwowe; wskazanie wreszcie okresu, w którym ujawniony zostanie Aneks do Raportu z Likwidacji WSI; zamiar wycofania ustawy o bratniej pomocy 1066; jasnej deklaracji co do amerykańskiej ustawy 447 JUST.
Jeżeli prezydent podejmie się w kampanii tych tematów i przedstawi konkretne rozwiązania to może być pewny, że wygra w I turze wyborów prezydenckich, na co bardzo liczę.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Mam pytanie
Jak należy patrzeć na ostatnie wydarzenia związane z TVP. Czy dążenie do usunięcia Kurskiego pod groźbą splajtowania telewizji publicznej było przekroczeniem granicy przestępstwa czy nie?
Bo przecież obsada szefa TVP nie jest w kompetencji Prezydenta a mimo to on tego zażądał. Czy jest to jawne przekroczenie uprawnień czy nie.
Czy Prezydent może grozić świadomym działaniem na szkodę państwowej instytucji w celu niezgodnym z prawem. Czy szantaż odwołujący się odpowiedzialności patriotycznej innych jest dowodem na brak patriotyzmu Prezydenta czy nie.
Jeżeli Przydent wyżej stawia swój interes polityczny ( czyli w sumie osobisty) od racji stanu, to czego można jeszcze po nim spodziewać w przyszłości? Czy nie tego samego co po Pani Kidawie Błońskiej? Przecież oni się nie różnią!
uparty
2. co zyskał ,a co stracił A.Duda nocnym "występem "?
zyski :(
najpaskudniejsze bluzgi platformersów
naszą niechęć i mocno nadszarpnął nasze zaufanie
myśle ze i kiepskie samopoczucie,bo jakoś radości w nim nie zauważyłam dzisiaj,wszak wygrał,postawił warunek, i w moich oczach przegrał WSZYSTKO
stracił szacunek nasz ,czyli budrysowa, poczucie bezpieczenstwa,bo druga strona szaleje niczym pijane zające
itd itp a co zyskał ?
głowę Jacka Kurskiego,ktorą On sam złozył mu ją na tacy...zyskując szacunek nawet tych,którzy niekoniecznie sa jego wielbicielami
oj adrian,adrian
"czy Warto było z losem się droczyć ?"
/p.s to tylko słowa piosenki /
gość z drogi
3. UPARTY
Ogólnie jestem zły na Dudę. Kurski nie zasłużył na dymisję. A do tego ten termin... w trakcie kampanii wyborczej strzela sobie w stopę. Po co? Po jaką cholerę. W postaci Kurskiego miał sprzymierzeńca a teraz? Do czasu wyboru nowego Kurski będzie p.o., ale już bez serca a praca w telewizji dla niego była jak pływanie ryby w wodzie. Szkoda mi go, bo zrobił kawal dobrej roboty dla TVP, ale też dla obecnie rządzących. Kto mu podpowiada takie decyzje... Nic się nie uczy a szkoda. Wcześniej zawetował ustawy dot sądownictwa i to mu się odbiło czkawką. Boję się, że teraz też tak będzie. Mam żal i takiego podświadomego kaca po tej decyzji.
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)