Trzy przypadki

Zwykle w bardzo trudnych sytuacjach jest wiecej wyjsc niz na pierwszy rzut oka mogloby sie wydawac.

W dniu 27 XII 2017 r. w niemieckim miasteczku Kandel (9 tys. mieszkancow) doszlo do wstrzasajacej zbrodni. Abdul Mobin D., uchodzca z Afganistanu przed miejscowa drogeria zadzgal nozem 14-letnia dziewczyne Mije V. Sprawca przybyl do Niemiec  w kwietniu 2016 r. podajac sie za nieletniego. Podawal 15 lat, choc pozniej, po blizszym sprawdzeniu okazalo sie, ze byl o piec lat starszy.

Sprawca zostal zlapany przez przechodniow. Sprawa wzbudzila gniew i oburzenie. Po procesie Abdul,  jako nieletni  dostal kare 8 i pol roku wiezienia. Nie uda mu sie zakonczyc odsiadki w pelnym wymiarze. W dniu 10 X 2019 r. znaleziono go powieszonego w celi.  Krotko mowiac, sprawa rozwiazala sie jakby sama. Wprawdzie rozni dociekliwi zadawali rozne pytania, ale okolicznosci nieszczesliwego wypadku okazaly sie proste jak konstrukcja bata. Ofiara i sprawca w jednej osobie nie zdradzali wczesniej tendencji samobojczych, wiec nie bylo potrzeby instalowania kamer.

W 1972 r. aresztowano w Niemczech czolowke terrorystycznej organizacji Frakcja Czerwonej Armii. Byli to: Ulrike Meinhof, Andreas Baader, Gudrun Enslin i Jan Raspe. Uwiezieni terrorysci probowali podejmowac strajki glodowe by zainspirowac nowe pokolenie "rewolucjonistow".  Jakos sie nie udawalo a w dodatku zaczela sie seria nieszczesliwych przypadkow. Najpierw w 1976 r. znaleziono pod cela (w normalnym jezyku - w celi) U.Meinhof. Po prostu wisiala. Takie przypadki zdarzaja sie nie tylko w wiezieniach,choc okazalo sie, ze byla ona wczesniej zgwalcona. Powiesic mogla sie sama i to w koncu musialo byc czynnikiem decydujacym w tej calej sprawie.

Nie koniec na tym, pech nie opuscil uwiezionych lewakow.  Wydaje sie, ze wydarzeniem, ktore bylo bezposrednim czynnikiem konstytuujacym wspomniany pech, bylo wyzwolenie na lotnisku w Mogadiszu  przez niemieckich komandosow 90 pasazerow porwanego samolotu i odstrzelenie 3 porywaczy (plus jeden ranny). Porywacze zadali uwolnienia z wiezienia w Stammheim terrorystow z RAF-u oraz 2 Palestynczykow-terrorystow wiezionych w Turcji. Natychmiast po tym wydarzeniu Baader i Enslin popelnili samobojstwa. Baader po prostu sie zastrzelil, a Enslin powiesila sie.  Baader byl leworeczny, a slady prochu znaleziono na prawej rece. Ktoz by sie tam przejmowal takimi drobnostkami w obliczu powagi smierci, nawet terrorysty. Postrzelil sie rowniez Raspe (potem szybko zmarl) a inna terrorystka Ingrid Moller "dokonala proby samobojstwa", ktore przezyla. Dzieki temu, ze nie wyzionela ducha mogla zlozyc zeznania. Jak stwierdzila, obudzila sie odurzona z nozem kuchennym w brzuchu. Ta akurat sprawa byla nieco prostsza.

Pewien problem sprawila obecnosc pistoletow w celach dwoch wiezniow znajdujacych sie w scislej izolacji. Wyjasniono to oficjalnie w ten sposob, ze pewnie jakis prawnik potajemnie je przyniosl. No i znow mamy sprawe prosta jak konstrukcja bata.

 Dwa dni temu konferencje prasowa zorganizowali przedstawiciele organizacji typu NGO. Oskarzyli caly szereg instytucji i osob o "zmasowana kampanie propagandowa" zawierajaca pomowienia. Miedzy innymi zarzucano im wspolprace z rosyjskim wywaidem  i G.Sorosem.Sprawcom wyslano  dokumenty sporzadzone przez prawnikow. TVP i Polskie Radio maja zaplacic po 200 tys. zl. kary. Zas Fratria- 100 tys. zl, Marcin Wiklo i Marek Pyza - po 300 tys. zl i Wojciech Biedron - 200 tys. zl. Ten ostatni poinformowal, ze otrzymal plik ponad 500 stron dokumentow. Sporo to musialo kosztowac organizacje dzialajaca na zasadach organizacji charytatywnych.

Lista osob, dla ktorych podjecie dialogu z Otwartym Dialogiem moze sie okazac kosztowne jest dluzsza, Witold Gadowski - 30 tys. zl, Tomasz Sakiewicz - - 30 tys. zl. + 50 tys. zl, bloger Marcin Rey - 100 tys. zl., Balli Marzec - 20 tys. zl, Patryk Jaki - 15 tys. zl., Joachim Brudzinski - 30 tys. zl., Witold Waszczykowski - 30 tys. zl., Jacek Saryusz-Wolski - 20 tys. zl., Dominik Tarczynski - 15 tys. zl., Ryszard Czarnecki - 30 tys. zl., Krystyna Pawlowicz - 15 tys. zl. i Maciej Wasik - 30 tys. zl.

Nalezy przypuszczac, ze gdyby sprawy potoczyly sie niekorzystnie dla Otwartego Dialogu to organizacja ta odwola sie do ktoregos z sadow poza Polska, nazywanych europejskimi. Ciekawe czy jest jakies  rozwiazanie tego problemu. Oczywiscie nie mozna oczekiwac, ze ofiary pomowien szybko sie powiesza. Idzie o jakis sposob administracyjnego czy innego, rozwiazania tej zaropialej sprawy. Moze lepsze dowody zebrane przez ABW i inne wlasciwe firmy? Musi byc jakis sposob prosty jak konstrukcja bata.