Jest nawet gorzej

avatar użytkownika Tymczasowy

"Nadzwyczajana kasta" ma szereg składników i coraz bardziej znane są jej sposoby działania. Po wyborach 13 X odbędzie się drugi akt czyszczenia tej stacji Augiasza i zobaczymy więcej niż dotychczas.

Korzenie tych mocno zorganizowanych ludzi bywały już opisywane. Pojęcie "resortowe dzieci" bardzo trafnie oddaje istotę sprawy. Stalinowscy prawnicy przekazywali pałeczkę swoim progeniturom, a te swoim. Konstrukcja o strukturze kilkupiętrowej sklejona wspólnotą interesów oraz różnego rodzaju powiązaniami.

Niestety, okazuje się, że te zatrute korzenie byly jeszcze bardziej zatrute niż nam się wydaje. Obok stalinowców i staliniątek byli kolaboranci współpracujacy z niemieckim okupantem tak gorliwie, że aż zbrodniczo. Za to należala im się "czapa". Niestety wielu z nich uniknęło wykonania wyroków śmierci wydanych prawomocnie przez sądy organizacji podziemnych. Krew patriotów , która za ich sprawa zostala przelana, po wojnie łączyla sprzedawczyków jak krew braterska. Oto wzmianka o tym odrażającym zjawisku:

"Nie ominąłem obrońców Kalksteina, nie tylko w dążeniu do bezstronnego zbadania sprawy, wysluchania wszystkich, ale i z chęci ich zobaczenia. Ciekaw bylem jacy są. Tworzyli nieformalną grupe, przeważnie skupieni w Warszawie i Krakowie, stanowili coś w rodzaju porozumienian dawnych kolaborantów, wśród których elitę stanowili ci, którzy wyrokami sądów KWP [Konspiracyjne Wojsko Polskie] zostali skazani na śmierć.

Kontaktowali się już w czasie wojny, gdy ukrywali się przed wykonaniem wyrokow. Ich stowarzyszenie samoobronne, choć pewnie nieformalne, w odróżnieniu np. od HIAG, w sferze programu bylo ofensywne. Częściowo i ogólnikowo jego tezy przedstawił obrońca sądowy Kalksteina dr C.S.K.

W rozmowie ze mną i piśmie skierowanym do redaktora naczelnego tygodnika "Świat", który mój reportaż opublikowal, przedstawil swego klienta jako ofiarę ery stalinowskiej, a jego proces przyrównywal do pokazowych procesów tamtych lat. Winami za czyny Kalksteina obciążal jednak tych, którzy byli w czasie owych procesów sądzeni. Dr c.S.K. nazwała sądownictwo podziemne, walczące ze zdradą - "sądami kapturowymi"".

Krzysztof Kakolewski, "Węzły wojny", Zysk i Ska,Poznan 2010, str. 373.

Dla wyjaśnienia, skrót HIAG oznacza Stowarzyszenie Samopomocy Byłych Czlonków Waffen-SS. Skupialo ono 70 tys. bylych żolnierzy Waffen-SS sposród 250 tys. żyjacych w NRF.  Czas trwania: 1951-1992.

Z czasem kolaboranci stawali się szanowanymi prawnikami w swoich miastach a ich progeniturom przychodzilo to jeszcze latwiej.

 

 

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

Rzecznik TSUE przeciw pytaniom polskich sądów w sprawie systemu dyscyplinarnego. "Wnioski są niedopuszczalne"

Pytania
prejudycjalne sądów w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w
Polsce należy uznać za niedopuszczalne - wynika z opinii wydanej we
wtorek przez rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl