Dymisja Johna Boltona. Czy Trump przyjedzie do Polski?
Dziś [10.09.2019] pojawiła się nieoczekiwana wiadomość: Prezydent USA, Donald Trump zdymisjonował swego doradcę Johna Boltona. Według portalu Wp.pl:
"Wczoraj wieczorem poinformowałem Johna Boltona, że jego usługi nie są już potrzebne w Białym Domu" - napisał na Twitterze Donald Trump. Amerykański dyplomata i prawnik od marca 2018 roku pełnił funkcję doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. Prezydent USA Donald Trump wyjaśnił w sieci, że powodem zwolnienia Boltona był brak porozumienia. "Nie zgadzałem się z wieloma jego sugestiami, podobnie jak inni pracownicy administracji, a zatem..." - napisał lider Stanów Zjednoczonych. "Bardzo dziękuję Johnowi za jego służbę" - dodał." {TUTAJ}.
Według Wikipedii {TUTAJ}:
"Bolton jest uznawany za neokonserwatystę i tak zwanego „jastrzębia”. Wyrażał poparcie dla wycofania się z porozumienia z Iranem dotyczącego ograniczenia irańskiego programu atomowego i rozpoczęcia wojny z tym krajem oraz dla przeprowadzenia ataku na północnokoreańskie instalacje nuklearne[6][4]. Ponadto popierał wojnę z Irakiem i wypowiadał się przeciwko przyjmowaniu uchodźców z Syrii.
Odnosi się sceptycznie do organizacji międzynarodowych, zwłaszcza ONZ.".
W linkowanym powyżej tekście Wp.pl zacytowano opinię Marcina Makowskiego:
"Duża rzecz w USA - Donald Trump zwalnia Johna Boltona z funkcji doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. To jedna z najbardziej przyjaznych Polsce osób w Białym Domu - republikański "jastrząb" odnośnie relacji z Rosją. Dobrze rozumiejący Europę Środkowo-Wschodnią. ".
Moim zdaniem - dymisja Boltona stawia pod znakiem zapytania wyzytę Trumpa w Polsce tej jesieni. Portal RMF24.pl opublikował dzisiaj tekst "Wizyta Donalda Trumpa w Polsce: Amerykanie nie skontaktowali się dotąd z ludźmi Andrzeja Dudy " {TUTAJ}. Czytamy w nim:
"Tymczasem wstępne ustalenia wyglądały inaczej: według zapowiedzi prezydenckich ministrów, nowy termin wizyty Donalda Trumpa w Polsce miał pojawić się do końca ubiegłego tygodnia. Tak się nie stało.
Z informacji Patryka Michalskiego wynika, że to doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton miał złożyć w rozmowie z Krzysztofem Szczerskim taką deklarację ws. wyznaczenia nowego terminu przylotu Trumpa.
Sam Szczerski natomiast, pytany 3 września w Porannej rozmowie w RMF FM o datę wizyty amerykańskiego przywódcy, wskazał, że w grę wchodzą "październik, listopad, ewentualnie początek grudnia".
Również Biały Dom zapewniał, że Donald Trump - który wizytę w Polsce odwołał niemal w ostatniej chwili, z powodu zagrożenia ze strony zbliżającego się wówczas do Florydy huraganu Dorian - chce przylecieć do naszego kraju i że może się to stać jeszcze jesienią. Nieoficjalnie jednak nasz dziennikarz ustalił, że od momentu wylotu amerykańskiej delegacji z Warszawy telefon w Pałacu Prezydenckim milczy. Żadnych szczegółowych ustaleń jak dotąd nie ma.
Autor: Patryk Michalski:
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz