Kto finansuje pączkujące blogosfery?
Unicorn, ndz., 18/01/2009 - 16:35
Pomimo faktu, że salon24 do pewnego czasu był w zasadzie jedynym miejscem gdzie blogowałem, oprócz macierzystego bloga oczywiście, to gdy mam wolną chwilę (zwykle w lesie) zastanawiam się nad rzeczami, którymi na co dzień raczej nikt się nie przejmuje.
Zgodnie z klasyką gatunku należałoby spytać- po co? w jakich okolicznościach przyrody? kto i za co?
Czy zastanawialiście się dlaczego postulaty, skądinąd słuszne aby administrator czy bardziej moderator podawał KIEDY i KTÓRE notki daje na SG, są ignorowane?
Dlaczego tyle się pisze o awaryjności salonu a nikt nie zadaje sobie pytań, kto daje kasę na "niezależne blogowisko"? Jeżeli wymagamy od Owsiaka aby się rozliczał i pokazywał swoją czystość materialną ;) to dlaczego nikt nie sugeruje salonowi ujawnienia struktury przychodów i wydatków, przecież na salonie jest masa ludzi zawodowców, w tym informatyków, mogliby pomóc w wyborze lepszego serwera, podpowiedzieć rozwiązania finansowe, które przyniosą korzyść. A tu cisza.
Naprawdę nikogo nie obchodzi kto wykłada kasę i jacy ludzie chowają się w cieniu?
Jeżeli tak, źle wróżę tzw. prawicowej blogosferze, można przekupić, zjeść i przetrawić...
Mało kto zastanawia się DLACZEGO ekstremalnie wysoką pozycję w zespole ma laik, nieudacznik eksperymentujący na żywym organiźmie.
Przebudzenie okazałoby się brutalne.
Salon24 miał być autentycznym salonem, wystarczy przypomnieć sobie początki i wielość bytów z mroku, dziennikarskich szaleńców siejących nienawiść, nie tylko informacyjną...Niestety, przybyły hordy nawiedzonej prawicy, faszyści, oszołomstwo wszelkiej maści. Czerwoni zaczęli padać jak muchy, co raczej mnie cieszyło. Wykreowano niebieskie autorytety- co również w większości przypadków powinno cieszyć. Banowano za nieprawomyślność, antysemityzm i bluzgi. Wiele nicków cieszyło się dziwaczną wręcz tolerancją adminów- żeby nie było, że jestem nieobiektywny, sam dziwiłem się, jakim cudem mnie tam trzymają...
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. długo dzisiaj w tym lesie musiałes byc ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Brakuje tylko danych i
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
3. > Unicornie: "Brakuje tylko danych i nazwisk ;-)"
4. Pytanie za dwa grosze- gdyby
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. brawo! swięte słowa!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
6. Pytanie co lepsze-
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'