No i kto miał rację?

Prawde mówiąc unikam polemik. Nie lubię się  kłócić. Szkoda mi czasu, wolę poświęcic go na czytanie i pisanie czegoś nowego. Staram się iść do przodu. W tym jednak przypadku nie potrafię się powstrzymać od wyrażenia satysfakcji, że mialem rację wbrew glosom wielu, ogólnemu nastrojowi i przeważającym interpretacjom "wykładu" Tuska w Uniwersytecie Warszawskim. Przypominam, że mój tekst z 4 V 2019 r. nosil tytul: "Jażdżewski zalatwił Tuska".

Przed chwilą ukazala się na stronie internetowej TVInfo informacja dotycząca sprawy.  Jej tytul: "'Newsweek" uderza w Donalda Tuska. "Zbity z tropu". Informacja brzmi  tak:

"Renata Grochala w najnowszym "Newsweeku" przytacza słowa bliskiego współpracownika Donalda Tuska, "to bylo tak, jakby stojąc na scenie, na oczach setek tysięcy widzów, (Tusk-red) dostał pomidorem w twarz. I to od kogo? Od faceta, który mial wyglosić trzy zdania kurtuazyjnego powitania".

Na koniec tekstu Grochala napisała, że "ostatni tydzień, który mial być festiwalem Donalda Tuska, osłabil jego samego, a także jego chęć powrotu do krajowej polityki".

Czasami z daleka jest lepiej widać.