Czy wyjazd z Niemiec to znow Republikflucht? (Mirosław Kraszewski)
Niemiecka tradycja wsadzania do wiezienia lub rozstrzelania na miejscu przy probie przekroczenia granicy DDR "Republikflucht" jest głęboko zakorzeniona w mentalności Jugendamtowcow. Stad wyjazd z Niemiec z własnym dzieckiem traktowane jest jako uprowadzenie dzieci z Niemiec i podlegają karze wiezienia.
Uprowadzenie dzieci do Niemiec, nie jest natomiast czynem karalnym.
To złe niemieckie prawo rozumiane przez pokrzywdzonych rodziców jako bezprawie, zostało wreszcie zrozumiane przez polska prokuraturę i powinno znaleźć zastosowanie w polskim sadownictwie. Nie powinno się również w Polsce w ramach wzajemności uznawać wyroków niemieckich sadów cywilnych, skoro Niemcy nie uznają wyroków spoza ich granic.
Rodzicom planującym wyjazd z dziećmi z Niemiec Jugendamty zabierają dzieci jako zakładników, rodziców pozbawia się praw rodzicielskich. W wielodzietnych rodzinach z zagranicy zabiera się często jako zakładnika jedno dziecko. Te politycznie motywowane sadowe decyzje Jugendamtow sa sankcjonowane przez niemieckie sady rodzinne zaocznie bez wysłuchania i powiadomienia rodziców. Wszystko w ramach niemieckiej polityki rodzinnej mającej zapobiec negatywnym skutkom ujemnego przyrostu naturalnego.
tutaj najnowszy przykład:
http://video.google.de/videoplay?docid=-3534962102666255849&ei=qztuSbeDEaXy2wKC642mBA&q=jugendamt+trwam
Dlatego uważam polityczna posthitlerowską i posthonekerowską jugendamtowską , niemal dwumilionową armie funkcjonariuszy pozostających bez jakiejkolwiek kontroli państwa, za najpoważniejsze zagrożenie europejskiej demokracji. Stan politycznego sankcjonowania państwa bezprawia, jaki panował w DDR, uważam za znów osiągnięty.
Obecne przepisy prawne §1666 w połączeniu z §42, umożliwiające zabranie każdego dziecka z każdej rodziny przez partyjnych funkcjonariuszy Jugendamtu bez podania przyczyn i bez powiadamiania sadu rodzinnego są ukoronowaniem politycznego prawa do represjonowania i wywierania politycznych nacisków na każdego rodzica. Kryminalizowanie polskich rodziców i ściganie europejskim nakazem aresztowania przedstawione w RP i tvn24 ukazuje brutalność tego więziennego systemu polityki rodzinnej wobec obcokrajowców.
Cze dzisiaj nastąpił przełom i czy polska prokuratura oraz polski sad jednogłośnie opowiedzą się za stosowaniem polskiego prawa? Właśnie przedstawiono doniesienia o nieuznaniu niemieckiego nakazu aresztowania!
http://www.rp.pl/artykul/2,247959_Niemcow_prawo_do_porwania_.html
http://www.tvn24.pl/-1,1581493,0,1,prokuratura-nie-chce-wydac-polki-niemcom,wiadomosc.html
http://miroslawkraszewski.salon24.pl/380488.html#comment-3530106
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz