Zwolennicy silnych samców
sierp, czw., 27/12/2018 - 22:25
Ponad rok temu napisałem (na swoim prywatnym profilu na Facebooku, więc nie każdy to tutaj pewnie czytał): „Tak sobie myślę, że zarówno prawicowość, jak i lewicowość to przedłużenie postaw z lat dzieciństwa. Prawicowcy w skrytości ducha marzą, by w społeczeństwie panowały porządki takie, jak na podwórku albo w nieformalnej hierarchii szkolnej, gdzie rządziły brutalne byczki […]
- sierp - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Lewicowość to niechęć do przemocy?
Z lewicą kojarzą mi się takie nazwiska jak Lenin, Stalin,Hitler, Mussolini,Kim Ir Sen i jego zstępni, Mao, Pol Pot. Przemoc jest podstawą działania lewicy i jej zdaniem gwarancją sukcesu politycznego. Co kwestii równości płci, to tutaj lewica też jest na całym świecie podobna. W ZSRR w zasadzie nie istniało pojęcie gwałtu karalnego. Uzasadnieniem takie postawy była ... prokreacja! Z resztą dojście kobiety do wyższego stanowiska było w ZSRR nie możliwe. Podobnie jak w hitlerowskich Niemczech a były to kraje rządzone przez skrajną lewicę. Nie wiem jak było w Chinach ale nie przypuszczam by było inaczej.
Niestety doszło u nas do podmiany pojęć. Uważa się, że faszyzm to ideologia prawicowa, podczas gdy była to ideologia na wskroś socjalistyczna ze wszystkim socjalizmu atrybutami.
Co do zaś poglądów Korwina to nie są one, ani prawicowe, ani lewicowe i nie mają nic wspólnego z kultem siły. Nikt kto wręcz fetyszyzuje prawo własności nie może zostawić ani trochę miejsca w społeczeństwie na prawo siły, no chyba, że nie tyle mówi ile cierpi na biegunkę słowną. Oczywiście dotyczy to też i Korwina.
Prawica nigdy i nigdzie nie uprawiała kultu siły i to był główny zarzut wobec niej ze strony lewicy. Zawsze zarzucano jej słabość i brak zdecydowania mimo, że rzeczywiście zdarzało się prawicy posługiwać siłą ale były to przypadki bardzo rzadkie i wywoływane głownie oporem wobec przemocy fizycznej rozpoczętej przez właśnie lewicę.
uparty