Najemnicy i obcy w wojsku

avatar użytkownika Tymczasowy

Zadziwiajace jest jak wiele krajow pozwala na to, by w ich armiach sluzyli cudzoziemcy. Dzis zjawisko to wystepuje w 25 krajach. Obecnosc niektorych z nich na liscie budzi zdziwienie.

Zatrudnianie najemnikow i zaciaganie do wlasnej armii  ludzi z innych panstw zmienialo sie w ciagu wiekow. Dzialaly tu rozne czynniki, wsrod ktorych wzgledy ekonomiczne ogrywaly kluczowa role. Problem polegal na tym ilu zolnierzy zdolna byla wyzywic gospodarka danego kraju. Starozytne spoleczenstwa rolnicze nie byly w stanie utrzymac armii przekraczajacej 3% wlasnej populacji. Rzym byl w uprzywilejowanej pozycji. Juz w 200 r.p.n.e. udalo sie temu panstwo uzyskiwac z podbitych krajow okolo 75% dochodow. Pozwalalo to liczacemu 1 mln. panstwu utrzymywac kilkusettysieczna armie (legiony,kawaleria,oddzialy pomocnicze). W I wieku n.e. populacja podlegla Rzymowi liczyla 60 mln. zas  w armii sluzylo 300 000 zolnierzy.

Jeszcze lepiej bylo w III w. n.e., Imperium rzymskie zamieszkiwalo 100 mln ludzi i armia liczyla okolo 750 tys. zolnierzy. A i tak nie uratowalo to w V w. niegdys  poteznego panstwa, kiedy padlo pokonane przez barbarzyncow. Tak to jest, gdy upada morlanosc w spoleczenstwie, rzadzacy nie czuja sie odpowiedzialni za panstwo, kobiety nie chca rodzic dzieci, a mezczyzni przedkladaja sybarytyzm nad sluzbe w wojsku. Doszlo do tego, ze w legionach sluzylo coraz mniej Rzymian, a coraz wiecej barbarzyncow. Tak wiec, gdy przyszlo co do czego, wynik byl przesadzony.

Koniec Sredniowiecza, czyli mniej wiecej od poczatku XVI wieku  przyniosl zmiane jakosciowa. Wladcy europejscy starali sie tworzyc stale armie zlozone z mieszkancow wlasnych krajow. A, ze prosty lud, czyli glownie rolnicy oraz mozni, czyli rycerstwo/szlachta nie za bardzo sie palili do wojaczki, to trzeba bylo siegnac do najemnikow. Eksportu w postaci sily zywej dostarczaly biedne kraje, takie jak Szwajcaria i Szkocja. Do zatrudnienia zglaszaly sie kompanie fachmanow roznych specjalnosci:artrylerzysci, arkeburzysci, muszkietnicy, pikinierzy itd. Jasne, ze trzeba bylo im zaplacic, wiec armia byla kosztowna. W sumie najemnicy stanowili okolo jednej trzeciej owczesnych armii.  Stanowiska oficerskie zdominowala zubozala szlachta. Prosty zolnierz wywodzil sie z wiesniakow, ludzi luznych i przestepcow. Trudno go bylo utrzymac  w kupie. Typowe bitwy w XVII w. byly toczone przez armie zlozone przez 10 000-30 000 zolnierzy z obu stron. A tych bitew nie bylo nawet zbyt duzo. Tych wiekszych, przecietnie kilka na rok.

Ewenementem byla Japonia, gdzie wyksztalcila sie kasta wojownikow-samurajow. O ile w  Europie rycerstwo stanowilko okolo 1 % populacji, to samuraje przekroczyli granice przyzwoitosci - stanowili prawie 10% populacji. Jakos dalo sie ich utrzymac.

Sytuacje diametralnie zmienila Francja czasu Rewolucji i Napoleona. Francja przezywala w tamtym czasie  wyz demograficzny.Takze wielkie wzruszenia patriotyczne. Mozna bylo powolac armie narodowa. Sukcesy w licznych wojnach pozwolily na oblozenie podbitych krajow podatkami i kmontrybucjami. Armia zywila sie sama.

W 1989 r. armia francuska liczyla  100 tys., a juz w 1794 r. - 770 tys. Napoleon mial czym wojowac. Zyciem ludzkim nie musial sie przejmowac. W okresie rewolucji i wojen napoleonskich liczaca 29 mln. ludnosci Francja stracila 1.7 mln. zabitych zolnierzy. W koncowym okresie  obywatele zmadrzeli i tylko 20% poborowych stawialo sie w koszarach dobrowolnie. Reszte trzeba bylo sciagac innymi srodkami. 

Krajem, ktory przewyzszyl wszystkich swoja zdolnoscia do budowania armii narodowej byly fryderycjanskie Prusy (XVIII w.). Po prostu kazdy mezczyzna osiagajacy 20 lat musial sluzyc 3 lata w wojsku. Pozniej juz tylko 2 lata w rezerwie, a na koniec az 14 lat w Landwehrze, czyi obronie terytorialnej. W ten sposob Prusy stawaly sie armia udajaca, ze jest panstwem.

Co bylo dalej, wiemy. Zdarzyly sie dwie wolny totalne, Wielka, ktorej nazwe zmieniono pozniej na  Pierwsza oraz  Druga. Z blizej nieznanych powodow Wielka Wojne nazwano swiatowa, choc jej zasieg nie uprawnial do takiego statusu. 

Wojska najemne maja najlepsza legitymacje w Watykanie i we Francji. Straz Szwajcarow w Swietym Miescie ma dluga tradycje. Jasne, ze osoby duchowne nie pasowaly do tej roli. Natomiast Legia Cudzoziemska byla swietnym wynalazkiem. Stworzona w 1831 r. zalatwiala  brudne sprawy kolonialne, tak ze obywatele francji nie musieli brudzic sobie rak.

Za normalna trzeba uznac otwartosc Norwegii i Australii. W wojsku norweskim pozwala sie sluzyc Islandczykom, a w australijskim - Nowozelandczykom.

Zdziwienie budzi postawa Indii. Populacja ogromna a zdecydowali sie na zaciaganie do wojska obywateli: Bhutanu, Nepalu, Tybetu, Pakistanu, Burmy, Tybetu, Sri Lanki, Kenii, Tajlandii, Tanzanii, Ugandy, Zambii, Malawi, Kongo, Etiopii i Wietnamu.

Niezwykle otwarta jest rowniez Hiszpania. Pozwala sie sluzyc w wojsku obywatelom nastepujacych krajow: Argentyny, Boliwii, Kosta Riki, Chile, Kuby, Meksyku, Ekwadoru, El Salvador, Gwinei Rownikowej, Panamy, Peru, Urugwaju, Wenezueli, Hondurasu i Dominikany.

Natomiast nie dziwi karlowaty gnom, jakim jest Izrael. Populacja niemal mikroskopijna, wiec dzialaja dwa programy "Mahal" i "Garin Tzabar" umozliwiajace wciaganie obcych do wojska iraelskiego.

Pewne problemy ma Kanada. Trwa nawet niezbyt glosna dyskusja na ten temat. Pozwala sie sluzyc w Canadian Forces  (CF) stalym  mieszkancom kraju nie bedacych obywatelami. Moze to byc  wstrzymane jesli szef sztabu CF uzna, ze zaczyna to zagrazac interesowi narodowemu. W 2015 r. wprowadzono poprawke do Ustawy o Obywatelstwie, dzieki ktorym wprowadzono szybka sciezke uzyskiwania obywatelstwa dla obcych sluzacych w CF. Tak czy inaczej, ankieta pokazala, ze 58% Kanadyjczykow nie podoba sie ta otwartosc.

Wladze amerykanskie pozwalaja  na sluzbe wojskowa stalych rezydentow nie posiadajacych obywatelstwa. Od  wrzesnia 2014 r. do wojska mozna przyjmowac nawet  nielegalnych imigrantow. Warunkiem jest poswiadczenie niekaralnosci, ukonczenie szkoly sredniej i przybycie do USA jako dziecko.

Kiedys nieco pojalem przyczyny tego zjawiska. W czasie wojny wietnamskiej obrazem zolnierza byl nacpany murzyn. W czasie wojny w Zatoce Perskiej - skupiony Bialy chlopak.  Obecnie. zolnierze, najwyrazniej z kompanii transportowej. Trafilem na kolumne samochodowa w drodze z Bostonu do domu. Ogladnalem ja sobie z tylu, z przodu i z boku. Traf chcial, ze wzial mnie glod w tym samym momencie co i kierowcow ciezarowek US Army. Przyszlo nam biesiadowac w przydroznym "fast food". Pojadajac, przygladnalem sie im dokladnie. A to przeszla jaks bardzo otyla murzynka, a to jakas chudzinka. Nawet w ladnych mundurach polowych oraz "mocnych" zoltych butach wygladali jakos dziwnie. Jedynie ich dowodca, zolnierz  w wieku jakies 30 lat wygladal na prawdziwego, a nawet lepiej.

Przy okazji sam przywolal mi sie obraz Sowieciarzy. Widywalem ich na dworcach kolejjowych i w miescie garnizonowym. Bardzo dawno temu imponowali mi, bo mieli sprawdziany sprawnosciowe na miejskiej plazy. Riebiata musiala plywac w basenie ze wszystkim co Ojczyzna dala. Prosze to sobie wyobrazic. Na czas! Pozniej spotkalem kilku innych. I my i oni przyjechalismy po kartofle. Tanie cwaniaczki robily sobie podsmiechujki "podpuszczajac" nas. Plazywali nasz Star 66 (calkiem porzadny samochod) i pytali: "Eto amierokanskij?". Nawet nie odpowiedzielismy glupkom. Soldaty, generalnie byly niskiego wzrostu i chudzinki. Gdzie tam ci bojcy z filmow o ich Smierszu, komandosach i razwiedce. Wladze ich kraju wieki temu zagonili narod w ugol i do dzis go tam trzymaja. Niedozywieni,za to  rozpici.

Armia Federacji Rosyjskiej przyjmuje obywateli innych panstw. Od 2015 r. sa to 5-letnie kontrakty, w czasie ktorych po odsluzeniu 3 lat przysluguje obywatelstwo panstwa, ktore kiedys bylo Krajem Rad.

Bez Niemiec oczywiscie sie nie da. Nie ma tego kraju na liscie, ale niebawem sie znajdzie. Tam wieloletni wysilek rozbrojenia moralnego spoleczenstwa dawniej hitlerowskiego przyniosl kolosalne sukcesy. Generalnie, w swej masie, niemieccy mezczyzni to sybaryci i pacyfisci. Wystarczy byle  demonstracja patriotow i natychmiast jak muchy nadciagaja chmary lewakow, anarchistow, pacyfistow i homoseksualistow. na homoseksualna Parade Milosci w Berlinie stawia sie milion potomkow dawnych, niezrownanych w swym rzemiosle, zolnierzy niemieckich. Co gorsza, czyli lepsze, co jakis czas sluby niemieckie wylapuja zolnietrzy ISIS sluzacych w Bundeswehrze. Szkola sie i dostaja bron, a nawet sa sowicie oplacani przez bogate i niemadre panstwo niemieckie. Dlaczego niemadre? Juz dwa razy Niemcy z jakichs naturalnych dla nich powodow doprowadzily do zrujnowania sporego kawalka swiata.  Dzis w swej bucie pra znowu, by popsuc Europe.  

 

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

" Juz dwa razy Niemcy z jakichs naturalnych dla nich powodow doprowadzily do zrujnowania sporego kawalka swiata. Dzis w swej bucie pra znowu, by popsuc Europe."

Komisja Europejska chce "zwiększenia jedności" UE. "Popieramy stanowisko kanclerz Merkel"

Rzecznik
KE Margaritis Schinas poinformował, że KE popiera stanowisko kanclerz
Niemiec Angeli Merkel ws. reform w UE przedstawione w wywiadzie dla
niemieckiego "FAS". Dodał, że Komisji podobają się jej propozycje,
które...

Francja: Media: Merkel wreszcie odpowiada na pomysły Macrona ws. Europy

Francuskie
media podkreślają w poniedziałek, że w wywiadzie dla "Frankfurter
Allgemeine Sonntagszeitung" kanclerz Niemiec Angela Merkel "wreszcie"
odpowiedziała na propozycje dla Europy prezydenta Francji Emmanuela
Macrona. Oceniają jednak, że to "mały krok".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl