Jak burmistrz Fulop osmieszyl „żydowską broń atomową”...
Być może szanowny mayor okazał się cwaną gapą i chcąc jedynie przenieść pomnik katyński w inne miejsce, zalicytował bardzo wysoko, publicznie domagając się jego usunięcia.
Być może...
Ale gdy kurz bitewny już opadnie i strony sporu będą uroczyście ogłaszać „swe zwycięstwo” (jakie by ono nie było), to jedna sprawa będzie miała bardzo daleko idące reperkusje.
I tutaj bezapelacyjnie winny okaże się wspomniany burmistrz... któremu cała ta rozgrywka laurów nie przynosi (bo sami Żydzi zmyli mu głowę, informując ignoranta o żydowskich ofiarach Katynia).
Pan burmistrz - w odpowiedzi na grzeczny i bardzo dyplomatyczny list marszałka Karczewskiego – wytoczył bowiem najcięższe działa żydowskiego arsenału, nazywając go „znanym antysemita, białym nacjonalistą i osobą zaprzeczającą Holokaustowi".
Idiotyzm tej wypowiedzi, jej kłamliwość oraz całkowity brak związku z dyskutowaną kwestią powinny wstrząsnąć wszystkimi w Polsce (i na swiecie), przynosząc efekt odwrotny od zamierzonego.
Bo burmistrz Fulop zamierzał pogrążyć swego adwersarza wdeptując go w glebę najcięższymi oskarżeniami, jakie zna nasza planeta. I co? I nic... czy ktokolwiek w Polsce przejął się tak dętymi i nieadekwatnymi zarzutami...?
A miały one przecież doprowadzić do śmierci cywilnej osoby tak napiętnowanej, wyrzucając ją poza nawias cywilizowanego społeczeństwa. I co? I nic... bo absurd tych słów był i jest oczywisty dla wszystkich i każdego.
A skoro zarzut takiego kalibru został tak lekko i tak kłamliwie rzucony w tej sprawie – to czy nie jest on równie lekko i równie kłamliwie rzucany w innych kwestiach...?
Istnieje cały szereg prognoz i przepowiedni, że to właśnie od Polski zacznie się wielki proces duchowego odrodzenia ludzkości.
A proces ten w sposób nieunikniony będzie oznaczał odejście od dzisiejszego świata ukształtowanego przez myśl i wartości żydowskie, gdzie pieniądz stał się bogiem, a żydowski punkt widzenia prawdą absolutną.
A jest to całkowicie fałszywa perspektywa i krok po kroku będzie ona obalana...
Żydzi wypowiedzieli nam w tym roku otwartą wojnę – i prawdopodobnie się na tym przejadą - bo - => Tylko prawda z nimi wygramy
Czyli „PRZESTANCIE O NAS KŁAMAC,
BO W KONCU POWIEMY SWIATU PRAWDE O WAS”.
A żydowskie groźby i pomowienia „z kapelusza”
- jeszcze do niedawna paraliżujące oponentów
– mogą w końcowym rozrachunku okazać się mokrym kapiszonem...
P.S. A istotą sporu obecnego sporu ze stroną żydowską – moim zdaniem – wcale nie jest polityka historyczna, tylko sprawy dużo bardziej przyziemne - => Im wcale nie chodzi o Holokaust
- Docent zza morza - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. NAACP
Jakos malo zwrocono u nas uwagi na asa obecnego w rozgrywce. To dzialacze NAACP (National Association for the Adancement of Colored People). Ci Czarni sa bardzo mordziasci, bardzo wplywowi, maja swobodny dostep do srodkow masowego przekazu, a co najwazniejsze, tradycyjnie nienawidza Zydow. Gdy sie pojawili na scenie bylem pewien, ze burmistrz NJC ma przerabane.
Smutne, ze niewidoczni byli amerykanscy weterani.