14 października - wmurowanie Aktu Erekcyjnego pod Pomnik Ofiar Wołynia w Lublinie

avatar użytkownika Redakcja BM24

      
Dnia 14 października na Ukrainie obchodzone jest święto: patriotyczne, religijne, kozackie, wojskowe oraz utworzenie UPA i jest to dzień tak świąteczny, że nie wiadomym jest co tego dnia świętować.   
Ale to ma swój dalekosiężny cel a mianowicie, ukazać zbrodniarzy spod znaku UPA jako tych, którzy dzielnie walczyli o wolność Ukrainy w świetle kościelnego święta  Opieki Najświętszej Bogurodzicy.  
 - 14 października wg kalendarza gregoriańskiego lub 1 października w.g kalendarza juliańskiego obchodzone jest na Ukrainie Święto Pokrowy - Opieki Najświętszej Bogurodzicy. Upamiętnia ono objawienie M.B z 910 r w którym mieli widzenie św. Andrzej Jurodiwy i jego uczeń – młodzieniec Epifaniusz. W świątyni w Blachernach (dzielnica Konstantynopola) na niedzielnym czuwaniu ukazała się Im Matka Boża która rozpostarła swój szal nad głowami wiernych.
- 14 października w 1999 roku prezydent Ukrainy Leonid Kuczma w święto Opieki Matki Bożej (Pokrowy) jako orędowniczki, pośredniczki i opiekunki ogłosił Dzień Ukraińskiego Kozactwa.  
-14 października prezydent Petro Poroszenko  ze względu na chrześcijańskie prawosławne Święto Opieki Przenajświętszej Bogurodzicy (Pokrow) rozporządzeniem zdecydował się wyznaczyć obchody  Dnia Ukraińskiego Wojska.
- 14 października 2014 r prezydent Petro Poroszenko w swoim rozporządzeniu ustanawia na Ukrainie święto – Dzień Obrońcy Ojczyzny. Przypada ono w święto religijne Opieki Matki Boskiej. Święto zostało przeniesione z 23 lutego które ustanowił prezydent Kuczma a które przypadało w rocznicę utworzenia Armii Czerwonej.
-14 października obchodzone jest święto utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Ukraińska Główna Rada Wyzwoleńcza działająca w Kanadzie przyjęła tą datę na posiedzeniu w dniu 30 maja 1947 roku, które łączy się z prawosławnym świętem (Pokrowy) Opieki Najświętszej Bogurodzicy.


Nacjonaliści ukraińscy fałszowanie historii dotyczącej UPA zaczęli więc już od daty jej rzekomego utworzenia i kontynuują do dnia dzisiejszego i co najohydniejsze łączą to ze świętem opieki M.B.  
Formowanie pierwszego Wojskowego Oddziału OUN-SD (Samostijnikiw Derżawnikiw) rozpoczęto na Polesiu w połowie października 1942. Dowodził nim referent wojskowy OUN Serhij Kaczynskyj. Pierwszym dowódcą UPA był Dmytro Klaczkiwski.

W sierpniu 1943 roku komendantem głównym UPA w randze generała został Roman Szuchewycz, a po reorganizacji struktur w listopadzie 1943 roku stanął na czele UPA jako naczelny dowódca. Pierwsza masakra dokonana na ludności polskiej przeprowadzona przez UPA została  w dniu 9 lutego 1943 w Parośli na około 173 Polakach i uznawana jest za początek rzezi wołyńskiej. Eksterminację Polaków rozpoczynano od likwidacji służby leśnej i polskich osad położonych w pobliżu kompleksów leśnych. Następnie w miejscowościach mieszanych, zaczynano od tych osiedli, w których Polaków było najmniej.

Działania te starano się przeprowadzać bez rozgłosu, w sposób skryty. Do likwidacji większych miejscowości zamieszkanych wyłącznie przez Polaków używano dużych oddziałów UPA. Większość wiejskiej ludności ukraińskiej stanowili analfabeci, którymi łatwo było sterować za pomocą kilku haseł propagandowych, n.p „polskie pany krwiopijce”, którym należy odebrać ich ziemię i dobytek. Dopiero wywalczenie „samostijnej” Ukrainy miało zapewnić im dobrobyt i raj na ziemi.  Dla ukraińskich nacjonalistów było również ważne, że mieli pełne poparcie wśród kleru greckokatolickiego, a lud ukraiński słuchał swoich „batiuszków” i jak ci kazali „rizać lachiw”, to rizali. Otrzymywali za to ludobójstwo nie tylko rozgrzeszenie, ale obietnicę chwały wiecznej oraz dobra doczesne ale tylko po wyrżniętych Polakach. Cerkiew nie tylko nie protestuje przeciwko temu świętokradztwu ale w tej manipulacji dotyczącej ludobójczej formacji uczestniczy. Na takim gruncie chciano  wyzwolić „patriotycznego ducha w społeczeństwie”, tym bardziej szukano w święcie  Pokrowy opieki u Najświętszej Bogurodzicy.


-14 października 2017 r  jesteśmy zgromadzeni na Mszy Świętej w Kościele Garnizonowym w Lublinie    i modlimy się abyśmy zawsze szanowali godność drugiego człowieka i poszukiwali dróg pojednania, szacunku i cierpliwego rozwiązywania trudności w duchu miłości bliźniego.
Na ulicach wielu miast Ukrainy suną marsze w 75 rocznicę powstania Ukraińskiej Powstańczej Armii.  W Kijowie marsz z pochodniami w którym uczestniczy około 13 tysięcy osób niosących  czerwono czarne banderowskie flagi.
- w Lublinie około 400 osób idzie w ciszy i zadumie za urną w której znajduje się  ziemia z Wołynia  z 37 miejsc ludobójstwa Polaków którego dokonała Ukraińska Powstańcza Armia.


Na Ukrainie Prezydent Petro Poroszenko wygłosił swoje przemówienie podczas uroczystości zaprzysiężenia absolwentów Kijowskiego Liceum Wojskowego im. Iwana Bohuna gdzie prosił o oddanie hołdu pamięci historycznej w 75. rocznicę utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii.


- w Lublinie na Skwerze Ofiar Wołynia modlimy się słowami „Boże Wszechmogący Przebacz tym, którzy nie chcą wziąć ciężaru odpowiedzialności za dokonaną zbrodnię wołyńską, i nie chcą uznać tej zbrodni za ludobójstwo, prosimy Ciebie daj im pokorę serc zaślepionych własnym nieszczęściem”.
W Kijowie 1 czerwca 2017 r Rada Miasta podjęła uchwałę 69 głosami że jedna z ulic będzie nazwana imieniem naczelnego dowódcy UPA - Romana Szuchewycza.
- w Lublinie wyczytujemy 37 miejsc ludobójstwa Polaków oraz podajemy szacunkową liczbę zgładzonych oraz okoliczności w których ginęli.  


W Kijowie  przywódca Swobody Ołeh Tiahnybok mówi dziennikarzom  „Ważne, byśmy zachowali ciągłość pokoleń, bo dzisiejsi żołnierze biorą przykład z upowców i innych uczestników walk o Ukrainę.  Jesteśmy szczęśliwi, że nasza idea upamiętnienia UPA jest pozytywnie przyjmowana na całej Ukrainie”
- w Lublinie Naczelnik Instytutu Pamięci Narodowej z Oddziału Lublin Tomasz Panfil składa wiązankę kwiatów na fundamencie pomnika gdzie złożono Urnę z prochami ziemi z Wołynia.
W Kijowie w 75. rocznicę utworzenia UPA odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez ukraiński Instytut Pamięci Narodowej, podczas której przedstawiono plany kampanii informacyjno-edukacyjnej „ukazującej bohaterskie walki Ukraińskiej Powstańczej Armii.


 - w Lublinie wicewojewoda Lubelski Robert Gmitruczuk reprezentujący Panią Premier Rzeczypospolitej Polskiej,  pani poseł Gabriela Masłowska oraz pan poseł Sylwester Tułajew dokonują wmurowania Aktu Erekcyjnego pod pomnik „Ofiar Wołynia”.
W Kijowie idzie marsz główną ulicą Kijowa, Chreszczatykiem, skandując: "Sława Ukrainie – bohaterom sława!", "Ukraina ponad wszystko!" i "Bandera naszym bohaterem".


- w Lublinie składamy w fundament pomnika kamienie z 14 miejsc znaczonych na kartach Biblii Starego i Nowego Testamentu od Góry Synaj po Górę Oliwna prosząc aby poprzez połączenie tej ziemi z ziemią Wołyńską Pan Bóg pobłogosławił i uświęcił wszystkie miejsca ludobójstwa Polaków jako świadectwo ich wierności Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi Katolickiemu.


Nieprzypadkowo 14 października ogłoszono powstanie Ukraińskiej Powstańczej Armii odpowiedzialnej za wyjątkowo bestialskie wymordowanie co najmniej 200 tysięcy Polaków na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich przypadające w święto Opieki Najświętszej Bogurodzicy
Dzisiaj Ukraina robi się czerwono–czarna, te kolory prawdę historyczną przesłaniają. Nie ma tam miejsca na rozmowę o polskich ofiarach rzezi. Ta historia dla Ukraińców nie ma początku, UPA to bohaterowie, którzy dzielnie walczyli o wolną Ukrainę w 1944 roku i później. Tego, co było wcześniej, dla nich nie ma. Nie ma Wołynia, nie ma ludobójstwa, nie ma etnicznej czystki Polaków. Nie ma i już. Zniknęło. 

Ludobójstwo, które wówczas dokonało UPA, miało swój straszliwy kształt, którego potworność i okrucieństwo sprawia, że wciąż cofamy się przed tym. Ale to ludobójstwo miało też swój plan, którego celem było wytrzebienie ludności polskiej żyjącej tam od setek lat.  Zniszczono kościoły i inne polskie budynki świadczące o polskości, zniszczono wszystkie polskie chaty, wycięto drzewa przy zabudowaniach tak, aby nie pozostały nawet ślady, że tam kiedykolwiek żyli Polacy. Kto dzisiaj szuka śladów swoich przodków na Ukrainie zobaczyć może, że rozkaz UPA o niszczeniu wszystkiego co Polskie został  wykonany. Dlatego należało podjąć trud budowy pomnika „Ofiar Wołynia”  w Lublinie aby nie zakłamano i przemilczano prawdy o tym ludobójstwie Polaków. Z prawdy nie wolno rezygnować. Życie bez prawdy jest pozbawione wartości.

Aby na polskiej ziemi dokonać wmurowania Aktu Erekcyjnego pod  pomnik „Ofiarom Wołynia” w Lublinie potrzeba było  6 lat starań. Wielu Kresowian i wielu świadków zbrodni nie doczekało tego dnia – chociaż bardzo pragnęli aby przed śmiercią zapalić symboliczny znicz za swoich najbliższych  których doczesne szczątki tam na zachodniej Ukrainie poniewierają się do dnia dzisiejszego  bez jakiegokolwiek upamiętnienia.

Ukraińska Powstańcza Armia obchodzi swoje święto w dniu 14 października i tego dnia należało dokonać wmurowanie Aktu Erekcyjnego pod pomnik aby był on znakiem pamięci dla następnych pokoleń o tym ludobójstwie i przestrogą przed odradzającym się nacjonalizmem ukraińskim.   

Zdzisław Koguciuk

Czytaj również
http://www.kurierlubelski.pl/wiadomosci/lublin/a/wmurowali-kamien-wegielny-pod-pomnik-ofiar-rzezi-wolynskiej-w-lublinie-zdjecia,12580248/
https://lublin.tvp.pl/34401868/14-pazdziernika-2017-g-2130

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz