Karanie Niemiec (V) - (Kalisz)

Trzeba pamietac i przypominac, ze Niemcy odpowiadaja nie tylko za zniszczenia II wojny swiatowej, ale takze i Wielkiej Wojny. To nie przypadkowi sprawcy. Niszczenie domow i zabijanie ludzi wyssali z mlekiem matki. Po prostu recydywa.

Poczatek wojny, pierwsze dni, wojsko niemieckie masakruje bezbronne polskie miaso Kalisz. calisia istniala od IX w. i jest jednym z najstarszych miast Polski. Barbarzyncy germanscy w kilka dni zniszczyli dorobek setek lat. Wystarczyla decyzja niemieckiego majorzyny Hermanna Preuskera. Osiemdziesiat procent miasta wlacznie z kosciolem, teatrem i ratuszem  leglo w gruzach. Rozstrzelano kilkudziesieciu wybitnych mieszkancow. Z 70 000 mieszkancow pozostalo 5 000.

W czasie II wojny swiatowej nastapila powtorka.  Z miasta zniknelo 30 000 Zydow i  20 000 Polakow. Wiekszosc wymordowano. Znow wystarczyla decyzja jakiegos Hermanna czy Hansa.

Nikt za to nie zaplacil.

W Traktacie Wersalskim bardzo starannie podsumowano Niemcow. Nakazano im zwracac co zagrabione i rekompensowac, to co bylo zniszczone. O to kilka przykladow:

Art.246. Zobowiazano Niemcow do zwrotu krolowi Hedzasu oryginalu Koranu, ktory nalezal do Kalifa Osmana i zostal wywieziony z Medyny przez wladze tureckie dla ofiarowania bylemu Cesarzowi Wilhelmowi II. Zas  czaszke sultana Malaoua wywieziona za czasow protektoratu niemieckiego z Afryki Wschodniej i przewieziona do Niemiec, nakazano przekazac wladcy Zjednoczonego Krolestwa.

A teraz na powaznie, Art.247 stanowil, ze Niemcy zobowiazuja sie dostarczyc Uniwersytetowi w Louvain (Belgia): manuskrypty, inkabuly, ksiegi drukowane, mapy i przedmioty kolekcji, odpowiadajace liczba i wartoscia podobnym przedmiotom zniszczonym podczas spalenia przez Niemcy biblioteki w Louvain. Czyli, nie ma to tam, nawet jak typku zniszczyles zabytki, to daj rownowartosc w zabytkach. Swoich.

Nie sama sztuka czlowiek zyje, wiec i zabite zwierzeta domowe tez trzeba zrekompensowac. Cos trzeba jesc.Przykladowo, dla Francji, tymczasowo, jako zaliczka na rachunek inwentarza zywego, Traktat nakazywal przekazanie przez Niemcy: 500 ogierow, 30 000 zrebiat, 2 000 bykow, 90 000 krow mlecznych. 1 000 baranow  i 100 000 owiec.

Niemcy wycofujac sie z zajetych terenow na pozegnanie wysadzali kopalnie wegla we Francji. Jak to Hunowie (tak sie sami nazwali i Alianci przejeli to nazewnictwo ). W rezultacie pokonani barbarzyncy zostali zobowiazani do przekazywania Francuzom kazdego roku (przez trzy lata): 35 000 t. benzenu, 50 000 t. smoly weglowej i 30 000 t. siarczanu amonu. A 8 mln. ton wegla rocznie przez 10 lat.

Co dzis nalezy sie Kaliszowi od Niemiec? A co innym  miastom na czele z Warszawa? Dlaczego barbaria jeszcze za to nie zaplacila? Jak by to wygladalo, gdyby na przyklad major Stanislaw Kowalski wpadl sobie do niemieckiego miasta Cottbus i  kazal zniszczyc to miasto i wymordowac mieszkancow? Nawet dwa razy, powiedzmy w 1914 r. i w 1939 r. Czy byloby to normalne i nalezaloby przejsc do porzadku dziennego nad tymi incydentami?