Ciamajdanik. To już jest koniec.

avatar użytkownika Maryla

Byliście tutaj z nami 16 grudnia, widzieliście, jak wyglądała organizacja puczu, jak to wszystko się zdarzyło. Mignął mi tutaj poseł Michał Szczerba. On był organizatorem puczu na posiedzeniu Sejmu— mówił szef PO Grzegorz Schetyna.  Schetyna przyznał, że planuje kolejną próbę puczu. Wiemy, że tylko w sposób spektakularny, pokazując i uruchamiając emocje, także tu w parlamencie i poza nim, będziemy mogli zablokować to złe prawo. To jest koniec epoki, koniec demokracji w Polsce. Dlatego bardzo twardo będziemy stawać i utrudniać wprowadzenie tego koszmarnego prawa Schetyna przyznaje się do grudniowego puczu i zapowiada kolejny.

To, co mówił Grzegorz Schetyna, to nic innego jak demolowanie polskiego państwa

To, co mówił Grzegorz Schetyna, to nic innego jak demolowanie polskiego państwa, demolowanie polskiej demokracji. Są też groźby (w istocie groźby karalne) wobec ludzi, którzy podpisali się pod projektem ustawy o Sądzie Najwyższym – mówił Jarosław Kaczyński odnosząc się do dzisiejszych
wystąpień opozycji totalnej.

"Ulica i zagranica to metody walki z rządem. Ale to nie są metody demokratyczne"

"Takie metody w systemie wolnego demokratycznego państwa, jakim jest Polska są nie do przyjęcia. Polska ma suwerenne i demokratycznie wybrane władze".

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS

Sejm uchwalił w środę nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Za przyjęciem noweli - przygotowanej przez resort
sprawiedliwości - opowiedziało się 227 posłów; 5 było przeciw. Posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej nie wzięli udziału w głosowaniu.

Senat przyjął nowelizacje ustaw o KRS i Usp

Bez poprawek Senat przyjął w sobotę w nocy nowelizacje ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o ustroju sądów powszechnych. Teraz trafią one do prezydenta Andrzeja Dudy.

Polacy odzyskują sądy! "Kończymy z modelem korporacyjnym, z kumoterstwem, z klikami"

"Powinniśmy się dzisiaj cieszyć. Polacy odzyskują sądy, swoje sądy. Sądy są dla obywateli, a nie dla sędziów". Zerwaliśmy z systemem korporacyjnym, z systemem w którym trzecia władza
pozostawała poza jakąkolwiek kontrolą - tak wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł skomentował w czwartek w TVP1 uchwalenie przez Sejm noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Lubnauer: Przygotowaliśmy propozycje działań, w celu „powstrzymania ataku PiS na SN”

W niedzielę Nowoczesna będzie uczestniczyła w proteście przed Sejmem organizowanym przez KOD pod hasłem: "To NIE koniec! Powstrzymajmy zamach stanu".

Petru pisze list do europejskich polityków i próbuje ściągnąć ich do Sejmu. 

"W przypadku zmian, Polska nie tylko przestanie być liberalną demokracją, ale demokracją w ogóle" - alarmuje Petru.

RMF: dziennikarze w Brukseli za wszelką cenę chcieli uzyskać krytykę Polski. "Nadaremnie"

"W pewnym momencie przybrało nawet znamiona ataku na Polskę", "Rozczarowanie dziennikarzy było ogromne".

Bruksela walczy o zachowanie patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości

Krystyna Grzybowska: Brukselscy eurokraci znów się ożywili. Okazją do zaistnienia
jest Polska, kraj nieograniczonych możliwości działania na nerwy różnym politycznym

"Kukiz '15 szedł do Sejmu z hasłem zmiany systemu, a głosował przeciw reformie sądownictwa.

Kornel Morawiecki:"Nie można mówić, że jest to zamach na niezawisłość sędziów, bo sędziowie są zawiśli od poprzedniego układu władzy i robili to, co ten układ władzy im kazał".

Adam Michnik: Mają apetyty jak rekiny, chcą pożreć wszystko. Nie dajmy się.

Z kraju, który był wzorem sukcesu transformacji demokratycznej, stajemy się państwem izolowanym, lekceważonym, pogardzanym. Nie porównuję Kaczyńskiego do Hitlera ani siebie do Manna. Porównuję tylko cuchnący język i sposób niszczenia instytucji demokratycznego państwa. Czy musimy żyć w tym smrodzie jeszcze długo? Czy Polska na nic lepszego nie zasłużyła? Nie dajmy się zadusić!

Protest w obronie Sądu Najwyższego przed Pałacem Prezydenckim

„Nie oddamy wolnych wyborów” - pod tym hasłem w sobotę o godz. 15 przed Pałacem Prezydenckim spotkało się kilkaset osób. Na demonstrację organizowaną przez Partię Razem przyszli z transparentami: „Chcemy weta”, „Andrzeju Dudo, to ja, konstytucja, pamiętasz mnie?” Nie chcemy żyć w kraju, w którym sądy wydają wyroki pod dyktando rządu - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem. Zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zawetował ustawę PiS o sądownictwie. Oprócz niej na proteście przemawiali Kazimiera Szczuka, Piotr Szumlewicz i przedstawicielka partii Zielonych.I tak na scenie przed pałacem występowali nie tylko przedstawiciele Partii Razem, ale również Komitetu Obrony Demokracji, Inicjatywy Polska, Akcji Demokracja, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet czy związków zawodowych. Piotr Szumlewicz z OPZZ zwracał się do członków „Solidarności”: - Przestańcie być żółtym związkiem!

Nowa ustawa o Sądzie Najwyższym? PiS złożyło poselski projekt

Trzy nowe Izby SN, modyfikacje w powoływaniu sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku - to niektóre z zapisów projektu nowej ustawy o SN, który PiS złożyło w Sejmie.

Sondaż KANTAR Millward Brown SA

Partia Jarosława Kaczyńskiego zanotowała wzrost o cztery punkty procentowe w porównaniu do poprzedniego sondażu, wynika z badania przeprowadzonego przez KANTAR Millward Brown SA na zlecenie „Faktów” TVNTVN24. Spadek o pięć punktów procentowych zaliczyła z kolei Platforma Obywatelska. Na Zjednoczoną Prawicę zagłosowałoby 36 proc. ankietowanych.
Na partię Grzegorza Schetyny zagłosowałoby 22 proc. badanych. Po osiem proc. poparcia respondentów uzyskały Nowoczesna (bez zmian w porównaniu z czerwcowym badaniem) oraz Kukiz’15 (spadek o jeden punkt procentowy). Gdyby wybory parlamentarne od odbyły się w lipcu, to do Sejmu wszedłby także Sojusz Lewicy Demokratycznej (sześć proc. - bez zmian).

Według najnowszych badań Centrum Badania Opinii Społecznej, działalność rządu premier Beaty
Szydło pozytywnie ocenia 51% Polaków. 37% ankietowanych jest zdania przeciwnego.

Pół tysiąca rannych policjantów w Hamburgu! W czasie szczytu G20 zmobilizowano aż 20 tys. funkcjonariuszy

"Podczas demonstracji przeciwko szczytowi G20 w Hamburgu dochodziło do ataków na policjantów".

Macierewicz: wydarzenia w Hamburgu to przykład na brak obrony własnego narodu

Wydarzenia w Hamburgu to przykład, jakie dramatyczne konsekwencje może przynieść
nierealizowanie zasad obrony własnego narodu, państwa i własnych granic – powiedziałminister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Prof. Krasnodębski: To, co obserwujemy w Hamburgu świadczy o stanie społeczeństwa.

"W Hamburgu mamy do czynienia z całkowitym zdziczeniem i dewastowaniem całej dzielnicy i fakt ten w żaden sposób nie jest tak stanowczo potępiany".

"Die Welt": zamieszki skutkiem ślepoty wobec lewicowego ekstremizmu

Niemiecki dziennik "Die Welt" stawia w niedzielę tezę, że zamieszki, do których doszło przez okazji szczytu G20, były wynikiem "ślepoty wobec lewicowego ekstremizmu". Komentator zarzuca partiom rządzącym Hamburgiem - SPD i Zielonym - tolerowanie ekstremistów.

Wiele wskazuje, że nadwyżka może się utrzymać przez kilka miesięcy. Dzisiaj można szacować, że deficyt budżetowy na koniec roku zamknie się w kwocie ok. 30 mld zł, czyli będzie o połowę niższy niż limit z ustawy – mówi Ernest Pytlarczyk. I dodaje, że nawet jeśli utrzyma się dynamiczny wzrost dochodów, to z czasem będą musiały też mocniej ruszyć wydatki. Szczególnie widoczny powinien być ich wzrost w ostatnich miesiącach roku.

Nadwyżka w budżecie. Wiceminister Skiba tłumaczy, skąd pochodzą pieniądze

Za czerwcową nadwyżkę budżetową odpowiadają wpłata 9 mld zł z zysku NBP, a także wzrost dochodów z podatku VAT - mówi wiceminister finansów Leszek Skiba. Media podają, że nadwyżkę po sześciu miesiącach trzeba liczyć w miliardach złotych.

Szewczak: Rabowano nas łącznie na ok. 90-100 mld zł rocznie.

Moim zdaniem, powołanie komisji śledczej, która by wyjaśniła gdzie poszły pieniądze z tych oszustw, karuzel vatowskich, nie płaconych CIT-ów czy różnych optymalizacji podatkowych, oznaczałoby koniec Platformy Obywatelskiej jako formacji politycznej. Nie ma takiej możliwości, aby Pan minister Rostowski o tych działaniach nie wiedział. W skali tych 8 lat rządów PO-PSL szacuję ten rabunek finansów publicznych łącznie na kwotę wynoszącą 500 mld zł. Zawierają się w niej także starty z podatku CIT, akcyzy czy podatku od gier hazardowych. Te 500 mld zł to znacznie więcej, niż dostaliśmy z budżetu UE. Ten złodziejski proceder trwał nieprzerwanie. Widać, że ktoś musiał dawać przyzwolenie na okradanie Polaków. Były tworzone specjalne regulacje, umożliwiające stosowanie na wielką skalą tzw. optymalizacji podatkowej przez wielkie koncerny i banki w Polsce. Olbrzymie straty ponosiliśmy z tytułu różnych manipulacji księgowych, tzw. rebrandingów, konsultingu zamawianego za granica, pożyczek u spółek-matek działających w Polsce firm, które wliczano w koszty.

BIEC: Presja inflacyjna w odwrocie

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), w lipcu 2017 r. spadł w stosunku do czerwca br. o 1 punkt. Sygnały o słabnącej presji inflacyjnej są coraz bardziej wyraźne - informuje Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

GUS: Inflacja spowolniła. Ale ceny żywności rosną

Inflacja konsumencka wyniosła 1,5 proc. w ujęciu rocznym w czerwcu 2017 r. (wobec 1,9 proc. r/r w maju), podał Główny Urząd Statystyczny.

NBP: w czerwcu inflacja 0,8 proc.

W czerwcu br. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 0,8 proc. - podał w środę w komunikacie Narodowy Bank Polski. Podany przez GUS wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 1,5 proc. w ujęciu rocznym.

GUS: Ceny wobec maja br. spadły o 0,2 proc.

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2017 r. w stosunku do maja 2017 r. wyniósł 99,8 (obniżenie cen o 0,2 proc.) – poinformował dziś GUS. Oznacza to, że w ujęciu miesięcznym mieliśmy do czynienia z deflacją.

GUS: Nadwyżka w handlu zagranicznym po maju wyniosła 890,3 mln euro

Nadwyżka w handlu zagranicznym po maju wyniosła 890,3 mln euro - podał w środę Główny Urząd Statystyczny.

Udział Niemiec w polskim eksporcie spadł do 27,4 proc. - GUS

Udział Niemiec w polskim eksporcie spadł po maju o 0,1 pkt. proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2016 r. i wyniósł 27,4 proc., a w imporcie spadł o 0,7 pkt. proc. i stanowił 22,7 proc. - podał GUS.

Z 3,3 do 3,6 proc. Agencja S&P podniosła Polsce prognozę wzrostu PKB

Agencja Standard&Poor's Global Ratings podwyższyła szacunek dynamiki PKB Polski na 2017 r. do 3,6 proc. z 3,3 proc. - wynika z datowanych na 12 lipca szacunków agencji. Bez zmian pozostawiono ścieżkę wzrostu PKB na lata.

Na bezzwrotne wsparcie budownictwa społecznego przez programy BGK zarezerwowane będzie 6,2 mld zł – powiedział PAP wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński. Pieniądze będą przeznaczone głównie na wsparcie gmin.

Nowe Prawo wodne. Bez niego nie dostaniemy środków z UE

Polska może stracić nawet 3,5 mld euro z UE na inwestycje w gospodarkę wodną. m.in. te przeciwpowodziowe. Z tego powodu rządowi bardzo zależy na jak najszybszym wprowadzeniu w życie nowego Prawa wodnego. - Jego brak może stanowić asumpt do zawieszenia nam unijnych
płatności w tym obszarze - powiedział wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.

Kwieciński: przygotowanych i realizowanych jest wiele inwestycji

W tym roku mamy już nie tylko rozpędzone fundusze europejskie, ale zarazem wprowadzamy bardzo dużo zmian w gospodarce, które przekładają się bardzo pozytywnie na rozwój naszego kraju - powiedział wiceszef MR.

NBP: Wzrost PKB wyniesie w tym roku 4 proc. A potem zwolni

Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada wzrost PKB w 2017 na poziomie 4,0 proc., a wzrost cen na poziomie 1,9 proc. - wynika z najnowszej projekcji NBP. Luka popytowa domknie się w II połowie 2017 r., a w II połowie 2017.

NBP: Nie widać zagrożeń dla polskiej gospodarki

W najbliższym czasie nie widać zagrożeń dla polskiej gospodarki, która rozwija się w sposób zrównoważony - taki wniosek, zdaniem dyrektora Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP Piotra Szpunara, wynika z lipcowego "Raportu o inflacji" NBP.

MRPiPS: 7,2 proc. - stopa bezrobocia w czerwcu

7,2 proc. - tyle według szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyniosła stopa bezrobocia w czerwcu. To o 0,1 pkt. proc. mniej niż miesiąc wcześniej i o 1,5 pkt. proc. mniej niż rok temu.

Ile pieniędzy przesłali do kraju Polacy pracujący za granicą? Najnowsze dane NBP

Transfery od emigrantów do Polski w I kwartale wyniosły 3,9 mld zł, a NBP obserwuje spadek przekazów z Wielkiej Brytanii i Irlandii - podał NBP.

Relacja krótkoterminowego zadłużenia zagr. do rezerw na koniec I kw. wyniosła 68,3 proc.

Relacja krótkoterminowego zadłużenia zagranicznego do oficjalnych aktywów rezerwowych na koniec marca wyniosła 68,3 proc. i w porównaniu z IV kwartałem 2016 r. pogorszyła się o 0,3 pkt. proc. - wynika z opublikowanego przez NBP raportu o bilansie płatniczym za I kwartał.

"Puls Biznesu": Rząd przestał odstraszać inwestorów

Wskaźnik niepewności wśród przedsiębiorców wrócił do poziomu sprzed wyborów; mocno spada również ryzyko kredytowe Polski - podkreśla  "Puls Biznesu".

NIK wytyka błędy wydziałom promocji handlu zagranicznego

Wyniki kontroli NIK w czterech Wydziałach Promocji Handlu i Inwestycji działających przy polskich ambasadach (w Paryżu, Bernie, Dżakarcie i Abu Dhabi) wskazują na "poważne nieprawidłowości w ich działalności, zarówno w realizacji zadań merytorycznych, jak i w gospodarce finansowej". Ale wina nie leży wyłącznie po stronie kierujących wydziałami.

We wtorek rząd o wykorzystaniu funduszy unijnych w pierwszym półroczu

Informacja o realizacji unijnych programów Polityki Spójności 2014–20 w pierwszym półroczu br. - to jeden z punktów posiedzenia rządu. Rada Ministrów omówi też m.in. projekt ustawy, która umożliwi wprowadzenie ostrzejszych norm emisyjnych tam, gdzie jest duży smog.

Emilewicz: mały ZUS dla małych firm od stycznia 2018 r.

Minister podkreśliła, że warunkiem wejścia w życie ustawy w tym terminie jest to, aby projekt we wrześniu wszedł pod obrady Sejmu.

Rząd szykuje podatek galeryjny. Projekt ujrzał światło dzienne

Równowartość pół procenta wartości swojej nieruchomości będą musieli co roku oddawać właściciele galerii handlowych rządowi - wynika z nowego projektu Ministerstwa Finansów.

KE zamyka procedurę wobec Polski dotyczącą przejrzystości podatkowej

Komisja Europejska poinformowała w czwartek o zamknięciu prowadzonego wobec Polski postępowania w sprawie wdrożenia unijnych przepisów, których celem jest uszczelnienie systemu podatkowego. KE podała, że nasz kraj wdrożył odpowiednie regulacje.

ANR: mamy ok. 6,5 tys. ha na potrzeby programu Mieszkanie plus

Na potrzeby programu Mieszkanie plus mamy pulę ok. 6,5 tys. hektarów -powiedział PAP Adam Struziak, rzecznik Agencji Nieruchomości Rolnych. Dodał, że działki pod budowę mieszkań będzie mógł bezpłatnie z niej pobierać Krajowy Zasób Nieruchomości.

Pierwsze Mieszkania plus w Warszawie na gruntach Poczty Polskiej

W czwartek spółka BGK Nieruchomości podpisała z Pocztą Polską warunkową umowę inwestycyjną w ramach rządowego programu Mieszkanie plus na budowę lokali w stolicy. Na warszawskiej Woli ma powstać 1,1 tys. mieszkań.

akceptacja dla projektu ustawy o służbie zagranicznej. Przyjęto poprawkę o dezubekizacji

Podkomisja opowiedziała się za projektem ustawy i przyjęła poprawki zaproponowane przez posłów PiS.

Senat za ustawą uszczelniającą program 500 plus

Senat poparł ustawę wprowadzającą zmiany w programie 500 plus; senatorowie nie zgodzili się na wprowadzenie do niej poprawek, o co wnioskowała opozycja. Ustawa ma m.in. uszczelnić rządowy program wsparcia rodzin oraz ułatwić zakładanie żłobków.

Naimski: Polska może sprowadzać z USA realne ilości LNG

Polska może sprowadzać ze Stanów Zjednoczonych "realne" ilości gazu LNG. Pozwoli na to rozbudowywany terminal regazyfikacyjny w Świnoujściu – ocenił pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Senat: ustawa o Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu do prezydenta

Promocja polskiego eksportu oraz branż, wspieranie napływu do Polski bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz naszych inwestycji za granicą, to niektóre z zadań Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), określonych w nowej ustawie, którą przyjął bez poprawek w nocy z piątku na sobotę Senat.

Via Carpatia przyspieszy. Rząd obiecuje więcej pieniędzy i szybszą realizację S19

Zwiększenie środków w Programie Budowy Dróg Krajowych do 135 mld zł i priorytetowe potraktowanie przez rząd budowy drogi S19 Via Carpatia, przyspieszy prace przy tej trasie w Podlaskiem - powiedział w sobotę na konferencji prasowej w Białymstoku minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

W 2018 roku na mapie Polski spore zmiany. Przybędzie nowych miast

Większa Ostrołęka, Konin, Jarocin. Miasta rosną w siłę. 1 stycznia 2018 r. czekają nas kolejne zmiany w granicach administracyjnych wielu samorządów. Na mapie przybędzie kilka nowych miast, a niektóre już istniejące powiększą swoje terytorium.

Będzie łatwiej o fundusze europejskie. Ustawa wdrożeniowa do podpisu prezydenta

Większa dostępność środków z funduszy europejskich, ułatwienia i uproszczenia procedur w ubieganiu się o te pieniądze - takie mają być efekty tzw. ustawy wdrożeniowej, którą w nocy z piątku na sobotę bez poprawek zaakceptował Senat.

Będzie można "wrzucić w koszty" zakup maszyn o wartości do 100 tys. zł

Przedsiębiorcy będą mogli "wrzucić w koszty" zakup maszyn i urządzeń o wartości od 10 do 100 tys. zł.

Aktywista napadł na dyrektora ZTIS Lasów Państwowych w Giżycku

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku informuje, że 14 lipca br. doszło do napaści na Dyrektora Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku.

Rosyjskie media przyznają: polskie programy modernizacji armii robią wrażenie

Lenta.ru zaznacza, że Polska jest szóstą co do wielkości gospodarką Unii Europejskiej i - jak dodaje - "niewątpliwym liderem Europy Wschodniej. Polskie programy modernizacji armii robią wrażenie; możliwy zakup zestawów Patriot wzmocni obronę przeciwlotniczą - komentuje portal Lenta.ru podpisane przez Polskę memorandum ws. tych rakiet.

Minister Szczerski: Wkrótce polityczne konsultacje polsko-niemieckie

W najbliższym czasie odbędziemy polityczne konsultacje polsko-niemieckie po szczycie Trójmorza i szczycie G20 w Hamburgu, po to, aby rozwiać wszelkie pojawiające się wątpliwości i obawy -
zapowiedział Szef Gabinetu Prezydenta Krzysztof Szczerski.

Polska coraz bardziej podważa dominację Berlina i Paryża w UE

Zdaniem Nile‘a Gardinera, eksperta do spraw międzynarodowych konserwatywnej fundacji Heritage, zeszłotygodniowe wystąpienie prezydenta USA Donalda Trumpa na placu Krasińskich było "zdecydowanie.

Sojusz w obronie wartości

Wraz z wizytą prezydenta Trumpa strategia dotycząca bezpieczeństwa i obronności Polski zostaje w końcu urealniona – mówi gen. Roman Polko

MON: W ciągu 10 lat cały system Patriot będzie w Polsce

Wiceszef MON Bartosz Kownacki poinformował, że w ciągu 10 lat w Polsce będzie cały system obrony powietrznej Patriot. "Dziś jesteśmy bezbronni, jeśli chodzi o system obrony powietrznej" Blisko tysiąc kolejnych ochotników WOT

Blisko tysiąc ochotników na początku lipca br. wstąpiło do Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformował rzecznik Dowództwa WOT ppłk Marek Pietrzak. Zasilili oni bataliony lekkiej piechoty w Rzeszowie, Dębicy oraz Jarosławiu i tym samym rozpoczęli trzyletnie szkolenie.

Afera policka. Nie będzie aresztu dla dwójki podejrzanych. Co z pozostałymi?

Dwóch z dziesięciu podejrzanych o spowodowanie wielomilionowych strat w Grupie Azoty Zakładach Chemicznych Police pozostanie na wolności. W czwartek szczeciński sąd nie uwzględnił zażaleń prokuratora na niezastosowanie tymczasowego aresztowania. Decyzje co do pozostałej
ósemki zapadną pod koniec lipca.

Afera podkarpacka. B. szef biura poselskiego Jana Burego zatrzymany przez CBA

Bogusław P., były szef biura poselskiego Jana Burego (PSL), został zatrzymany przez agentów rzeszowskiej Delegatury CBA pod zarzutem korupcji. W porozumieniu z Burym miał przyjąć 700 tys. zł korzyści majątkowej w zamian m.in. za wywarcie wpływu na prezesa spółki skarbu państwa.

Afera reprywatyzacyjna. Komisja uchyliła reprywatyzację nieruchomości przy Twardej 8 i 10

Decyzja o przyznaniu Maciejowi M. prawa użytkowania wieczystego została wydana z rażącym naruszeniem prawa procesowego -stwierdził przewodniczący Patryk Jaki.  Prezydent Warszawy przyjął dokumenty przedstawione przez osobę zainteresowaną i jedynie na ich podstawie ustalił faktyczny stan sprawy.

Afera reprywatyzacyjna w Warszawie. Jan Śpiewak składa zawiadomienie do prokuratury

Jan Śpiewak złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez warszawskich urzędników podejmujących decyzje w sprawie reprywatyzacji. Stwierdził też, że jeśli ktoś chce odszkodowania za utracone w czasie wojny mienie, to powinien zwrócić się do rządu niemieckiego.

PK: sprzeciw prokuratury ws. reprywatyzacji gruntu przy ul. Nowogrodzkiej 46

Prokuratura Regionalna w Warszawie wniosła sprzeciw do Samorządowego Kolegium
Odwoławczego w sprawie zabudowanego gruntu położonego przy ul. Nowogrodzkiej 46. Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, ma to zapobiec skutkom tzw. dzikiej reprywatyzacji

Cyberprzestępcy złapani. Próbowali wyłudzać tysiące dolarów i euro

Działali metodą "na prezesa". Policja zatrzymała czterech cyberprzestępców, którzy od dwóch małopolskich firm próbowali wyłudzić 985 tys. dol. i 985 tys. euro.

Sprawa immunitetu sędziego Roberta W. przełożona

Konieczność zapoznania się obrońcy z aktami była przyczyną, dla której Sąd Apelacyjny w Warszawie nie badał dziś wniosku o uchylenie immunitetu sędziemu Robertowi W., któremu prokuratura chce stawiać zarzuty dwu kradzieży sprzętu elektronicznego.

U podejrzanego o wyłudzenia VAT znaleziono 13 mln zł w gotówce

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Jarosława K., podejrzanego o udział w wyłudzeniu ponad 9 mln zł podatku VAT - podała w środę Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. W mieszkaniu zatrzymanego zabezpieczono 13 mln zł w gotówce.
Bydgoszcz: 34 osoby oskarżone o przestępstwa finansowe

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia
przeciwko 34 osobom, w tym członkom zorganizowanej grupy przestępczej. Postawiono im ponad 200 zarzutów, dot. m.in. fałszowania dokumentów i wyłudzania kredytów – poinformowała Prokuratura Krajowa.

Komisja śledcza ds. Amber Gold. Jest nowy harmonogram przesłuchań

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, twórca i b. prezes Amber Gold Marcin P. oraz b. dziennikarze tygodnika "Wprost" Sylwester Latkowski i Michał Majewski - tych m.in. świadków przesłucha po wakacjach sejmowa komisja śledcza - wynika z najnowszego harmonogramu przesłuchań, do
którego dotarła PAP.

Karuzela VAT. 34 osoby oskarżone. Ponad 200 zarzutów

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko 34 osobom, w tym członkom zorganizowanej grupy przestępczej. Postawiono im ponad 200 zarzutów, dot. m.in. fałszowania dokumentów i wyłudzania kredytów - poinformowała Prokuratura Krajowa.

ABW rozbiła grupę przestępczą zajmującą się wyłudzeniami VAT w obrocie paliwami

Funkcjonariusze ABW zabezpieczyli ponad 14 mln zł w gotówce, zajęli samochody o łącznej wartości ok. 1 mln zł oraz zatrzymali właściciela sieci stacji paliw.

CBŚP zlikwidowało największą w Europie fabrykę śmiercionośnego składnika dopalaczy

Lokalizacja laboratorium sprawiła, że zamknięto ujęcie wody dla mieszkańców dwóch okolicznych miejscowości.

Konfiskata rozszerzona. Stracił firmę za narkotyki

Po raz pierwszy śledczy zastosowali przepisy o konfiskacie rozszerzonej i przepadku przedsiębiorstwa. Przepisy przeforsowane przez resort Zbigniewa Ziobry weszły w życie w kwietniu.

PK: Prokurator zastosował konfiskatę rozszerzoną i przepadek mienia

Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie dopuszczali się licznych oszustw skarbowych, uchylali się od opodatkowania podatkiem akcyzowym i podatkiem od towarów i usług, a także prali brudne
pieniądze. Do popełniania tych przestępstw dochodziło przy obrocie olejem smarowym i nieuprawnioną zmianą jego przeznaczenia. Łączna kwota strat z tytułu wyłudzenia podatku VAT i podatku akcyzowego przekracza 40 milionów złotych.

Wolontariusze dostaną ochronę?

Prawnicy Ordo Iuris domagają się od władz Warszawy natychmiastowej reakcji na ataki na wolontariuszy Fundacji PRO – Prawo do Życia

Bank Światowy: straty na skutek wojny sięgają w Syrii 226 mld dol.

Trwająca od sześciu lat wojna w Syrii kosztowała życie ponad 320 tys. osób, a także zniszczyła infrastrukturę tego kraju. Obliczono, że straty syryjskiej gospodarki sięgają 226 mld dol. – oszacował Bank Światowy (BŚ) w opublikowanym w poniedziałek raporcie.

Trump: Dni Państwa Islamskiego są policzone

Prezydent USA Donald Trump oznajmił, że przejęcie irackiego Mosulu z rąk bojowników Państwa Islamskiego (IS) oznacza, że dni tej organizacji w Iraku i Syrii są policzone - poinformował w poniedziałek Biały Dom.

Mosul wyzwolony. Premier Iraku ogłosił zwycięstwo nad Państwem Islamskim

Premier Iraku Hajder al-Abadi oficjalnie ogłosił w poniedziałek w państwowej telewizji zwycięstwo nad Państwem Islamskim (IS) w Mosulu i wyzwolenie miasta.

Ansa: premier Libii prosi lotnictwo o naloty na przemytników migrantów

Premier Libii Fajiz as-Saradż zwrócił się do libijskich sił zbrojnych o dokonywanie nalotów na przemytników migrantów - pisze w środę włoska agencja prasowa Ansa. Środa to kolejny dzień masowego napływu migrantów do Włoch.

Merkel i Macron: Niemcy i Francja solidaryzują się z Włochami ws. migracji

Niemcy i Francja solidaryzują się z Włochami w zmaganiach z kryzysem migracyjnym - zapewnili kanclerz Angela Merkel i prezydent Emmanuel Macron podczas spotkania z premierem Paolo Gentilonim w Trieście. Mówiono o potrzebie powstrzymania imigracji ekonomicznej.

MSWiA: Polska wnosi o umorzenie postępowania ws. relokacji

Polska - w odpowiedzi do Komisji Europejskiej - wnosi o umorzenie postępowania o naruszenie prawa UE w związku z decyzjami o relokacji (uchodźców-PAP) z 2015 r. - poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji.

Macron: Francja i USA zgadzają się w sprawie mapy drogowej dla Syrii

Francja i Stany Zjednoczone porozumiały się w sprawie wspólnego opracowania mapy drogowej, która określi sytuację w Syrii po zakończeniu wojny - oświadczył prezydent Francji Emmanuel Macron po spotkaniu w Paryżu z przywódcą USA Donaldem Trumpem.

Ławrow w Berlinie krytykuje sankcje wobec Rosji, deklaruje chęć współpracy z UE

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skrytykował w czwartek w Berlinie unijne sankcje wymierzone w jego kraj, zapewniając, że Rosja nie jest "pamiętliwa" i może przywrócić współpracę z Unią Europejską, jeżeli zrezygnuje ona z konfrontacji.

Nord Stream 2 i Turecki Potok zagrożone. Sankcje USA mogą przekreślić projekty Gazpromu

Rozważane przez amerykański Kongres nowe sankcje USA wobec Rosji mogą zaszkodzić
projektom Gazpromu - gazociągom Nord Stream 2 i Turecki Potok, a rosyjski koncern przyznał, że istnieje taka możliwość.

Jemen: Już ponad 300 tys. osób zarażonych cholerą
W Jemenie liczba osób zarażonych cholerą przekroczyła już 300 tysięcy – poinformował w poniedziałek Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK). W wyniku trwającej w tym kraju od końca kwietnia epidemii śmierć poniosło ok. 1,7 tys. osób.

10 lipca 2017 r. polska policja zrobiła „jesień średniowiecza” zadymiarzom i kontrmanifestantom

 

Etykietowanie:

180 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. cała lewica wydała z siebie kilkaset osób



"Wolne sądy są zagrożone". Pikieta przed Pałacem Prezydenckim



"Wolne sądy są zagrożone". Pikieta przed Pałacem Prezydenckim

"Spotykamy się przed Pałacem Prezydenckim, bo to
prezydent stoi na straży Konstytucji oraz zapisanej w niej zasady
trójpodziału władzy" - przekonywali... więcej »


Demonstracja lewicy przeciwko reformie sądów. "Polska dołączy do prawicowych zamordystów"

O
prezydenckie weto do dwóch nowelizacji - ustawy o ustroju sądów
powszechnych oraz ustawy o KRS apelowali podczas sobotniej demonstracji
przed Pałacem Prezydenckim w stolicy działacze m.in. Partii Razem...


Jacek Karnowski: Opozycja bardzo by chciała skokowo podkręcić atmosferę, ale patrząc z dzisiejszej perspektywy - idzie jej słabo

Ale to oczywiście jeszcze nie koniec. Do zderzenia dojdzie, i
będzie ono gorące. I w sumie to dobrze, że mamy za sobą batalię o
Trybunał. Dzięki temu sporo…



 Dr Hanna Karp: Pan Lenz stracił kontrolę nad własnymi emocjami. Jerzy Urban to przecież jego wyborca

"Kiedy człowiek zaczyna się bać, to zaczyna być mu duszno. I Michnik się dusi. Ze strachu… To jest jego nerwowa reakcja".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. miał być drugi Hamburg


Ponury kabaret totalnej opozycji w 35. rocznicę masakry w kopalni Wujek

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. (Brak tytułu)

-------------------------------------------

Nowoczesna zaprasza międzynarodowe instytucje do Sejmu. "Chciałbym zobaczyć, jak Kuchciński nie wpuszcza OBWE"

Nowoczesna
wysłała list do międzynarodowych instytucji z prośbą, aby ich
przedstawiciele pojawili się w polskim Sejmie - powiedział w sobotę w
Koszalinie (Zachodniopomorskie) lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Chodzi o
zmiany w ustawach dot. sądownictwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. komuniści na Powązkach

W sobotnie popołudnie 15 lipca, kilka dni przed 81. rocznicą wybuchu
wojny domowej w Hiszpanii w 1936 roku, na Powązkach uczczono pamięć
ochotników Brygad Międzynarodowych z Polski, którzy broniąc republiki
hiszpańskiej stanęli do walki z faszyzmem hiszpańskim, włoskim i
niemieckim.Uroczystość odbyła się o godz. 13
na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach przy kwaterze Dąbrowszczaków.
Wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób – a wśród nich byli
przedstawiciele związków zawodowych, organizacji społecznych z różnych
miast walczący o zachowanie patronatu Dąbrowszczaków nad ulicami,
przedstawiciele partii Razem i osoby bezpośrednio związane z ochotnikami
walczącymi w Hiszpanii – ich dzieci i wnuki.
Przynieśli ze sobą czerwono-żółto-fioletowe flagi Brygad Międzynarodowych, kwiaty i znicze.

- Walka o Dąbrowszczaków to nie tylko walka o
nazwę ulicy, ale również o wartości: wartości demokratyczne,
antyfaszystowskie, wartości solidarności międzynarodowej. Pamięć o
lewicowych bohaterach jest obecnie wymazywana, ale taka uroczystość jak
dziś przypomina o tym, że nie ma na to naszej zgody - mówiła Sylwia
Borowska, przedstawicielka partii Razem.

Michał Gauza, jeden z organizatorów obchodów rocznicy Rewolucji 1905 w Łodzi:
- Dziś historia opowiadana w Polsce to historia militarna, w której
wszystko jest czarno-białe. Dużo trudniej mówi się o kwestiach
społecznych, prawach pracowniczych. Brakuje historii ludowej, czyli
tego, jak świat widziały i zmieniały klasy ludowe -
szary Kowalski i
Kowalska.

Po przemówieniach przy kwaterze
Dąbrowszczaków wystąpił Warszawski Chór Rewolucyjny „Warszawianka“.
Wykonał pieśń „Marsz Dąbrowszczaków“ oraz „Cześć i dynamit“.Zdjęcie numer 8 w galerii - Obchody 81. rocznicy walk Dąbrowszczaków w Hiszpanii.

Zdjęcie numer 12 w galerii - Obchody 81. rocznicy walk Dąbrowszczaków w Hiszpanii.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. A oni tam walczo ... A

A oni tam walczo ...













A jutro będzie palone, oczywiście pokojowo



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Zamieszczone przez

Cytat Zamieszczone przez mort
Zobacz posta
Walczą to oni nachlani z grawitacją



Ich szef, ten bezzębny menel wczoraj:



https://mobile.twitter.com/Suwerenna...557696/video/1



Się zmęczyli to musieli się napić



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

8. Krotko mowiac

Schetyna sprzedal Szczczerbe. Na probe obalenia legalnej wladzy jest wszak paragraf.

avatar użytkownika Tymczasowy

9. A ci Dabrowszczacy na cmentarzu

gloszenie idei komunistycznych powinno byc karane jak propagowanie faszyzmu.

avatar użytkownika Maryla

10. Zgromadzenia publiczne Przed

Zgromadzenia publiczne

Przed Sejmem i Sądem Najwyższym. Niedziela z demonstracjami

KOMENTARZY: 0


Przed Sejmem i Sądem Najwyższym. Niedziela z demonstracjami

Dwa protesty przeciwko planowanym zmianom w
sądownictwie odbędą się w niedzielę w Warszawie.
więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Nykiel: Obrzydliwa prowokacja


Nykiel: Obrzydliwa prowokacja PO! „Nasz przedstawiciel nie
został wpuszczony do studia TVP”. Szczerba miał wywołać awanturę i
ogłosić rewolucję? WIDEO

Wygląda na to, że trefniś Szczerba – doświadczony już
prowokator politycznej rewolucji – otwiera nowy front. Będzie kolejna
próba puczu?

Rachoń odpowiada Platformie: „To jest szantaż. Politycy nie wyznaczają nam gości”. WIDEO

„W mijającym tygodniu nasz stały gość Marcin Kierwiński
potwierdził obecność w programie, po czym jego partia, odwołała jego
udział”.

Jeszcze nie zaczęli protestować a już się pożarli! "Nienawidzę KOD-u" - mówi młodzieżówka Obywateli RP pod Sejmem. WIDEO

"Tu nikt nie lubi Mateusza, robi sobie żarty, macha tą flagą
jakby chciał się pochwalić, że ma" - podkreślają obrońcy demokracji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Wiceprzewodniczący PE


Wiceprzewodniczący PE ostrzega: „Próba rozhuśtania tej polskiej
łódki, by doprowadzić do kryteriów ulicznych, jest rzeczą bardzo
groźną”. WIDEO

„Szef klubu PO,używa słów, które można określić jako szantaż:
'jeżeli zagłosujecie inaczej, jak nam się podoba, grozi wam
odpowiedzialność karna'”.

Koniec z pobłażliwością wobec opozycji? Andrzejewski: „To
jeszcze jedna próba obalenia siłą wybranych władz. Temu służy pełne
anarchizowanie życia”

„Reforma rodzi opór tych, którzy pretendowali do tego, żeby
tylko oni mogli narzucać treść funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości”.


Hucpa Tomasz Lisa! Stawia ultimatum i wzywa do protestów: "Albo Majdan albo dyktatura"

Były pluszak PO podgrzewa emocje i w niezdrowym uniesieniu pisze: "Trzeba walczyć do końca. Zawsze!!!"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. "Nie wolno nam milczeć!". W



"Nie wolno nam milczeć!". W Warszawie i nie tylko demonstracje w obronie niezależnych sądów

Protest przeciwko ustawie o Sadzie Najwyższym

Demonstracja pod Sejmem i "Łańcuch Światła" wokół Sądu Najwyższego - w
Warszawie i innych miasta ludzie zamierzą dziś protestować przeciwko
forsowanym przez PiS zmianom w sądownictwie.

Głównym organizatorem jest Komitet Obrony
Demokracji. Obecność zapowiedziały także inne organizacje, akcje i
partie polityczne, w tym PO, Nowoczesna, Razem, SLD, Obywatele RP, Strajk Kobiet i inni. Na Facebooku udział zadeklarowało ponad 10 tys. osób. 

Wieczorem zapowiadana jest kolejna demonstracja - "Łańcuch Światła" pod gmachem Sądu Najwyższego. Protesty odbędą się dziś także w innych miastach.rzypięty tweet

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

14. zastanawiam się ,czy to już "zielone ludziki",czy

totalni GŁUPCY prowokujący do nieszczęścia,
szczególnie gdy w tle "somsiad" PO plasterku odcina z Gruzji ,Jej Ziemie a jeszcze na dodatek w Katowicach Gorzelnik
ze swoimi "roszczeniami" w imie interesów wszak nie Polski lecz drugiego "somsiada"
na szczęście mamy wakacje i "lemingi plus "resortowe bachory"są juz na wakacjach albo się na nie szykują

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

15. GW i TVN



Ruszył protest przed Sejmem. Przeciwko zmianom w sądownictwie



Ruszył protest przed Sejmem. Przeciwko zmianom w sądownictwie

Członkowie Komitetu Obrony Demokracji, politycy
opozycji oraz inne osoby sprzeciwiające się zmianom w sądownictwie
proponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość,... więcej »

  • Policja
    prosi mężczyznę, który przyszedł z koszulce z napisem 'Wolna Polska bez
    Michnika i Wyborczej' o odsunięcie na bok, oddalenie od organizatorów i
    uczestników pikiety, został wylegitymowany.

  • Na manifestacji pojawił się Władysław Frasyniuk. "Władek,.Władek" - skandują ludzie kiedy Frasyniuk zmierza ku scenie.

  • Wciąż
    dochodzą kolejne osoby. Rzeka ludzi ciągnie pod Sejm Alejami
    Ujazdowskimi. Z kolejnych autobusów wysypują się tłumy - informuje nasz
    dziennikarz Michał Wojtczuk.

  • Ze sceny przemawia powstaniec warszawski: - Jestem tu z wami, bo odbierają nam wolność.

  • Wiele osób ma flagi biało-czerwone, pojawili się też przedstawiciele partii politycznych, jest Nowoczesna, Razem, SLD i PO.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Joanna K.

16. I ten "chór rewolucyjny" w Warszawie a panienki poubierane

na modłę OUN-UPA czyli czerwono-czarno. Zauważyliście? Dyrygentka wytatuowana jak Felek Zdankiewicz.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika gość z drogi

17. szanowna pani Joanno K

przyznam,ze z wielkim smutkiem obserwuję ten cyrk i tych cyrkowców a szczególnie balcerowicza,specjalistę od złodziejskiej prywatyzacji
chyba za długo żyję i na dodatek mam jeszcze pamięć tego ,co było
serdeczne pozdrowienia
/chyba zacznę szukać "czegoś na nerwy" by nie zniszczyć "telewizora"/

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

18. Na scenie pojawił się

Na scenie pojawił się przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji Krzysztof Łoziński, który powiedział: -
Jesteśmy tu z powodu zamachu stanu, który szykuje Kaczyński. Rolnicy
uświadomcie sobie, ze nie będzie dopłat. Młodzi ludzie uświadomcie
sobie, że nie będziecie swobodnie podróżować. Polska będzie osamotniona.
Każde wybory, które PiS przegra, będą nieważne.


Dalej
ze sceny Łoziński: - Obudźcie się, to jest ostatni moment kiedy można
zatrzymać dyktaturę. Tłum: 'Nie ma zgody na PiS-u metody'. Na scenie
pojawił się też Adam Michnik.




Teraz
ze sceny przemawia Leszek Balcerowicz: W 1989 r. Sejm zmienił nazwę na
demokratyczny, to były zmiany o których mogliśmy tylko marzyć. Kaczyński
przypadkiem powiedział prawdę. Że poprowadzi Polskę w kierunku
przeciwnym do poprzedników, czyli na wschód, do socjalistycznej
dyktatury.

Łoziński
na koniec zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego: 'Pamietaj Jareczku,
spisane będą czyny i rozmowy. I pamiętaj, nie jesteś Janukowyczem i nie
masz dokąd uciec. Tłum: obronimy demokrację!Ze sceny przed Sejmem wciąż przemawia Leszek Balcerowicz: - To jest
sprawa naszego honoru. Tego, ilu młodych ludzi będzie wyjeżdżać za
granicę do pracy. Mamy oczekiwania wobec Kościoła, że jego głos nie
będzie zagłuszany przez środowiska nacjonalistyczne. Mamy prawo
oczekiwać od opozycji wspólnych inicjatyw, bo Kaczyński liczy na
rozbicie. Zatrzymany dobra zmianę, która jest redukcja osiągnięć po 1989
r.

autor: wPolityce.pl/TVP Info

Na scenie pojawił się Władysław Frasyniuk: - Każdy ma dziś obowiązek krzyczeć: 'Precz z kaczorem dyktatorem".Frasyniuk przed Sejmem: - Musimy mieć świadomość, że na nowo definiujemy
patriotyzm, który będziemy pisać przez duże P i będziemy rozliczać
tych, który zdradzili patriotyzm. My, obywatele stajemy w obronie konstytucji i apelujemy do sędziów SN: stańcie twardo w obronie konstytucji.


Frasyniuk: - Jarosław Kaczyński napluł na swojego brata, napluł na
Solidarność, napluł na Lecha Wałęsę. Nie ma Jarka, jest dyktator. Tłum:
?Precz z kaczorem, dyktatorem.?

Frasyniuk mówi o powiązaniach Antoniego Macierewicza z Rosją: -
Minister Obrony Narodowej ma powiązania ze służbami Putina. To
wiceminister i członek Polskiej Grupy Zbrojeniowej ma powiązania z
Putinem. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego jest agentem
'Hańba, hańba' - krzyczą ludzie. Frasyniuk mówi zachrypniętym głosem, mówi, że jest przeziębiony.Frasyniuk dalej ze sceny: - Musimy przyjąć zobowiązanie, że tu dzisiaj
powstaje obóz solidarności obywateli, niech na scenę wejdą liderzy
partii: Petru, Schetyna, Kosiniak-Kamysz. Frasyniuk pyta, gdzie jest
Paweł Kukiz? Ludzie krzyczą: "Zdrajca."

Przed protestem KOD spotkał się z przedstawicielami opozycji, podczas
spotkania podpisano wspólne oświadczenie, które odczytano ze sceny.
Podpisały się pod nim PO, Nowoczesna i KOD.


Wspólne stanowisko opozycji i KOD-u: Zobowiązujemy się do walki o niezawisłość sędziów, wolne wybory i ochronę przed wyjściem z Unii. Tłum skanduje: ?Wszyscy razem pięści w górze, weto przeciw dyktaturze?.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Na scenie przed Sejmem

Na scenie przed Sejmem pojawił się Grzegorz Schetyna: - Jak w grudniu,
kiedy walczyliśmy o wolne media w parlamencie, byliśmy silni naszym
protestem. Dziś rozpoczął się wielki bój. Nie pozwolimy na sfałszowanie
wyborów. Będziemy chcieli stworzyć jeden klub, być na jednej liście wyborczej. Wygramy, kiedy będziemy wspólnota. Obiecuję ciężką wspólną pracę i zwycięstwo wyborcze i że rozliczymy ich po wyborach.autor: wPolityce.pl/TVP Info

Teraz na scenie przed Sejmem pojawił się Ryszard Petru: - Zmiany w
Sądzie Najwyższym są po to, żeby Kamiński, Wąsik i ten trzeci nie
znaleźli się w więzieniu. Żeby obalić PiS muszą być nas setki tysięcy w
całym kraju. Kiedy rozmawiamy o SN, oni podważają ceny benzyny, ZUS,
podniosą ceny wody, musimy się szerzej zjednoczyć, też poza parlamentem,
zaangażować osoby
Petru: - Od poniedziałku będziemy podejmować wspólne działania, mam
nadzieję, że będą nas państwo wspierać na ulicy, my w Sejmie, wy na
ulicach, to długi marsz. Do wyborów dwa lata, musimy być konsekwentni.
Deklaruję gotowość współpracy. Obiecujemy Ziobrze, że stanie przed
Trybunałem Stanu. I Duda, jeśli podpisze i wszyscy którzy z PiS się
przyczynili, staną przed Trybunałem.
Są nazwiska hańby, a gdzie jest główny tchórz RP? Kaczyński boi się i zasłania się innymi.autor: wPolityce.pl/TVP Info
Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego: - Z przerażeniem patrzę, że ideały, które przyświecały solidarności zostały zdradzone. Jako obywatel będę zawsze z państwem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. PRYMITYWY W AKCJI

Dorota Stalińska mówi ze sceny: - Znowu spotykamy się z nadzieją, że
powstrzymamy rząd przed dewastacją państwa. Wpychają nas w otchłań
średniowiecza i totalitaryzmu. PiS dewastuje i rujnuje, obsadził
kolesiami wszystkie stanowiska w państwie. Sąd Najwyższy jest ostatnim
filarem naszej demokracji.
Czy sądy potrzebują reformy? Tak. Ale nie
w taki sposób. Myśmy to już przerabiali. To komuniści z sądu zrobili
swoje narzędzie pracy.
Na koniec Stalińska recytuje: ?Kiedy przyjdą zburzyć Twój dom?, a z nią wspólnie tłum ?Nie takiej Polski chce!?

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/14,87090,22101243.html


Protest przed Sejmem. Frasyniuk: nie ma Jarka, jest dyktator



Protest przed Sejmem. Frasyniuk: nie ma Jarka, jest dyktator

Członkowie Komitetu Obrony Demokracji, politycy
opozycji oraz inne osoby sprzeciwiające się zmianom w sądownictwie
proponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość,... więcej »

------------------------------------


Uderzające i symboliczne zdjęcie! "Obrońcy demokracji" znieważyli pomnik Polskiego Państwa…


Totalna opozycja i awanturnicy spod znaku Obywatele RP i KOD protestowali przed Sejmem.


autor: wPolityce.pl

View image on Twitter


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Na scenie pojawiła się prof.

Na scenie pojawiła się prof. Monika Płatek: - Nasza obecność tutaj pokazuje, że dorośliśmy do demokracji. Dziękujemy policjantom, którzy dbają dziś o to, że jesteśmy bezpieczni. Dzisiaj obecni tu policjanci są dowodem na to, że to zebranie pokojowe ludzi, którym zależy na trójpodziale władzy.
Płatek: - Mamy jeszcze jeden sprawdzian. Nie wystarczy tylko tu przyjść, trzeba działać. Mamy plan, ale proszę, żebyście wy się teraz wykazali dojrzałością.


Grupa
Obywateli RP spod Sejmu idzie po Pałac Prezydencki. Krzyczą: Chodźcie z
nami. Rzućcie piwo, chodźcie z nami. Ludzie w ogródkach na Nowym
Świecie biją brawo, choć mało kto się dołącza.


Kasprzak: - Pod Pałacem Prezydenckim są już nasi ludzie, bo to tam
będzie podpisana ta ustawa. Tłum: Prezydencie weto nie bądź marionetą.

Ze sceny mówi przedstawiciel KOD-u: Chciałbym, żebyśmy tutaj dzielnie
dyżurowali wspólnie, do wtorku lub czwartku. Nie rozchodzimy się,
zostajemy, Warszawo przychodź pod Sejm!
Na koniec przemówień przed Sejmem zaśpiewano 'Mury' Jacka Kaczmarskiego.
Organizatorzy zaapelowali ze sceny, że zgromadzenie nie jest
rozwiązane. - Będziemy tutaj cały czas.



 Jedna z organizatorek Strajku Kobiet: - Dzisiaj jako strajk kobiet zorganizowaliśmy spotkanie i wszyscy przyszli. Ustaliliśmy, że musimy skończyć z mówieniem o tym, że są politycy i obywatele, że musimy skończyć z populistycznymi hasłami, bo one nas dzielą. Teraz wszyscy jesteśmy obywatelami i obywatelkami. W ciągu 24 godzin podpiszemy deklarację współpracy, która obejmie dwa krytyczne tygodnie. Musimy tu być. Pali nam się Polska! To co robimy, to to jest zjednoczona opozycja.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/14,87090,22101243.html

Na scenie Monika Płatek. Dziękując policjantom za zabezpieczenie, sypnęła niezłymi „żartami”

Ich obecność udowadnia, że jest to protest pokojowy, protest ludzi dojrzałych.

autor: wPolityce.pl/Video-kod
autor: wPolityce.pl/Video-kod

Policjantom rozdawane są ulotki z apelem, aby nie brali udziału w zamachu stanu PiS.

Policja po wylegitymowaniu człowieka, który skandował: Kurwizja kłamie, zabrała go do policyjnego samochodu i zawiozła na komendę. Tłum skandował: ZOMO, ZOMO.


Paweł Kasprzak z Obywateli RP: -
Mam nadzieję, że tylu nas będzie we wtorek, kiedy Sejm zacznie
procedować. Stawką jest niepodległość, bo Polska niepodległa jest wtedy,
kiedy wolni są obywatele. We wtorek umówiliśmy się, że posłowie i
senatorowie staną na Krakowskim Przedmieściu wzdłuż stawianych tam na
miesięcznicach barierek z immunitetem, żebyśmy mogli protestować.

"Każda dyktatura kończy się terrorem, jeśli komuś się wydaje,
że go to nie dotyczy, to się bardzo myli" - straszył lider KOD
Krzysztof Łoziński.


Na scenie brylowali także Dorota Stalińska, były prezes
Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Wśród protestujących byli też
Maja Ostaszewska i ks. Wojciech Lemański.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Policja podaje pierwsze dane

Policja podaje pierwsze dane dotyczące frekwencji. - W kulminacyjnym, szczytowym momencie w zgromadzeniu brało udział 4,5 tysiąca uczestników - informuje nas Sylwester Marczak, rzecznik komendy stołecznej policji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Policja Warszawa‏


Trwa odpływ zgromadzonych z manifestacji przed Sejmem RP. W kulminacyjnym momencie uczestniczyło ok. 4,5 tysiąca osób.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Protest na placu Krasińskich.


19.05 Kilkadziesiąt osób sprzed Sejmu przeszło przed
Pałac Prezydencki. - Dołączyli do nich przechodnie. Obecnie na
Krakowskim Przedmieściu jest około 150 osób. Zgromadzeni odśpiewali
hymn. Jak mówią, przyszli spontanicznie. Na miejscu pojawił się też
Mateusz Kijowski, były lider KOD - relacjonuje Justyna Sieklucka z
TVN24. I dodaje, że zgromadzonych od Pałacu Prezydenckiego oddziela kordon policji.

20.00 Jak relacjonuje reporterka TVN24, osoby zgromadzone przed Pałacem Prezydenckim rozeszły się.

19.55 Za ponad godzinę rozpocznie się kolejne
zgromadzenie przeciwko zmianom w sądownictwie. Tym razem odbędzie się
ono na placu Krasińskich, przed siedzibą Sądu Najwyższego. Na 21.00
zaplanowano zapalenie świec wokół siedziby Sądu Najwyższego.

Protest na placu Krasińskich. Płoną świece przy Sądzie Najwyższym



Protest na placu Krasińskich. Płoną świece przy Sądzie Najwyższym

Członkowie Komitetu Obrony Demokracji, politycy
opozycji oraz inne osoby sprzeciwiające się zmianom w sądownictwie
proponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość,... więcej »

21.08 Organizatorzy podkreślają, że zgromadzenie
przed Sądem Najwyższym ma inny charakter niż dotychczasowe protesty. -
Chcemy, żeby to był czas zadumy, spokoju. Mamy
pianistę z nami. Posłuchajmy tej muzyki i pomyślmy, co możemy zrobić z
tym, co się teraz dzieje w Polsce. Tym światłem, które zapaliliśmy
będziemy starali się pokazać to światu - mówi ze sceny jedna z
organizatorek wydarzenia.

21.00 Zgromadzeni na placu Krasińskich trzymają zapalone świece. Plac przed Sądem Najwyższym jest pełny.

20.55 Coraz więcej osób na placu Krasińskich. Rozbrzmiewa muzyka Fryderyka Chopina.

20.30 Na placu Krasińskich pojawiło się
kilkadziesiąt osób. - Grupa, która się tu znajduje nie jest zbyt liczna.
Zgromadzeni zajmują 1/5 placu - podaje Tomasz Marzec reporter TVN24.


Zgromadzenie na Placu Krasińskich  TVN24

Zgromadzenie oficjalnie zostało zamknięte. Uczestnicy będą teraz zostawiać świeczki przed budynkiem Sądu Najwyższego.

 przed chwilą

"Wolne sądy, wolne sądy!" - krzyczą uczestnicy demonstracji na placu Krasińskich w Warszawie.


"Łańcuch Światła" w Warszawie w obiektywie fotoreportera Agencji Gazeta



http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,22101331.html#MT

Na manifestacji pojawili się między innymi Andrzej
Rzepliński, Adam Strzembosz, Borys Budka, Ryszard Petru. Po odśpiewaniu
hymnu i słowach podziękowań od przedstawicieli sędziów
zgromadzenie rozwiązano.





Lider
Obywateli RP zapowiada kolejną demonstrację przed Sejmem. "Przy każdym
kawałku barierek stanie poseł i senator z immunitetem"

Uzgodniliśmy
dzisiaj z posłami, że we wtorek przy każdym kawałku barierek przy
Sejmie stanie poseł i senator z poselskim immunitetem i umożliwi nam
pokojową demonstrację - zapowiedział w niedzielę lider stowarzyszenia
Obywatele RP Paweł Kasprzak.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Część świec z protestu przed


Część świec z protestu przed SN wylądowała... na pomniku Powstania Warszawskiego. Będzie trzeba…


To nie pierwszy pomnik, który został w dość dziwny sposób wykorzystany podczas niedzielnych manifestacji środowisk opozycyjnych.





  1. Pani Prezydent , pod Sądem Najwyższym świeczki trzeba sprzątać! Nie tylko chodnik, ale i pomnik Powstania Warszawskiego oszpecili...





  2. Specjalnie poszedłem zrobić kilka zdjęć, żeby każdy widział na czym ludzie z KOD usiedli: nogi na przysiędze AK, dupska na Virtuti Militari.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

avatar użytkownika michael

26. Festiwal Hipokryzji

Ciamajdanik. Marylu. To było okropne.

avatar użytkownika Maryla

27. @Michaelu

to było okropne. Najgorsze, że to będzie trwało nadal.

Wysłuchanie publiczne w sprawie Sądu Najwyższego w Sejmie. Rzepliński, Gersdorf, Strzembosz [OGLĄDAJ]

W Sejmie odbywa się wysłuchanie publiczne w sprawie ustawy o Sądzie
Najwyższym. Biorą w nim udział wybitni znawcy prawa, m.in.: pierwsza
prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, Andrzej Rzepliński, Adam
Strzembosz, Maciej Bobrowicz, Krystian Markiewicz, Dariusz Zawistowski i
Jacek Trela.



Zdjęcie numer 1 w galerii - Ludzie palili świeczki, ta posłanka wybrała inny sposób protestu. I stała się obiektem kpin
Zdjęcie numer 4 w galerii - Ludzie palili świeczki, ta posłanka wybrała inny sposób protestu. I stała się obiektem kpin

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. CIEŃ

https://bezdekretu.blogspot.com/2017/07/cien.html


Głównymi powodami obecnego stanu rzeczy w Polsce –
to jest nędzy, słabizny wewnętrznej i zewnętrznej – były złodziejstwa,
pozostające bezkarne. Ponad wszystkim w Polsce zapanował interes jednostki i
partii, zapanowała bezkarność za wszelkie nadużycia i zbrodnie.
W odrodzonym państwie nie nastąpiło odrodzenie
duszy narodu. 
Gdy wróciłem z Magdeburga i posiadłem władzę, jakiej nikt w
Polsce nie piastował, wierząc w odrodzenie narodu, nie chciałem rządzić batem i
oddałem władzę w ręce zwołanego przez siebie Sejmu Ustawodawczego, którego
wszak mogłem nie zwoływać. 
Naród się jednak nie odrodził. Szuje i łajdaki
rozpanoszyły się. Naród odrodził się w jednej tylko dziedzinie, w dziedzinie
walki orężnej, tzn. pod względem odwagi osobistej i ofiarności względem państwa
w czasie walki. Dzięki temu mogłem doprowadzić wojnę do zwycięskiego końca. We
wszystkich innych dziedzinach odrodzenia nie znalazłem.
Ustawiczne waśnie personalne i partyjne, jakieś
dziwne rozpanoszenie się brudu i jakiejś bezczelnej, łajdackiej przewagi
sprzedajnego nieraz elementu.
Rozwielmożniło się w Polsce znikczemnienie ludzi.
Swobody demokratyczne zostały nadużyte tak, że
można było znienawidzieć całą demokrację.
Interes partyjny przeważał ponad wszystko.
Partie w Polsce rozmnożyły się tak licznie, iż
stały się niezrozumiałe dla ogółu. To wszystko skierowane było przeciw każdemu,
kto reprezentował państwo. Tych reprezentujących państwo było trzech: mnie,
jako Naczelnikowi Państwa, obrzydzano życie ciągłą nagonką, oszczerstwami i
najwstrętniejszymi potwarzami. Nie upadłem tylko dlatego, że jestem silniejszy
od was wszystkich. Drugiego reprezentanta wprost zamordowano, a moralni sprawcy
tego mordu uszli bezkarnie. Trzeci padał pod ciężarem męki z powodu sejmu i
senatu. Gdy byłem po raz ostatni w Belwederze u pana Wojciechowskiego, żal mi
go było. Człowiek tajał, postarzał się pod wpływem pracy sejmu i senatu. Kiedy
go usiłowałem namówić do nieulegania wpływom partyjnym, odrzekł, że chciałby
partiom oprzeć się, ale czuje, że ulegnie. (…)
Wydałem wojnę szujom,
łajdakom, mordercom i złodziejom i w walce tej nie ulegnę. Sejm i senat mają
nadmiar przywilejów i należałoby, aby ci, którzy powołani są do rządów, mieli
więcej praw. Parlament winien odpocząć. Dajcie możność rządzącym odpowiadać za
to, czego dokonają. Niech Prezydent tworzy rząd, ale bez nacisku partyj. To
jest jego prawo. (…)
W rozkazie moim do
wojska powiedziałem, że wziąwszy państwo słabe i ledwie dyszące – oddaliśmy
obywatelom odrodzone i zdolne do życia.

Cóżeście z tym państwem uczynili? Uczyniliście zeń
pośmiewisko!
.(....)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Miller o liderach protestów w

Miller o liderach protestów w obronie Sądu Najwyższego: To grupa rekonstrukcyjna Unii Wolności

Leszek
Miller nie jest zadowolony z formy protestów w obronie Sądu
Najwyższego. Zdaniem byłego premiera, zabrakło na tych demonstracjach
przedstawicieli lewicy. Ostrzega też, że pomysł tworzenia wspólnych list
wyborczych może nie zakończyć się sukcesem.

Ryszard Petru: Osobą łączącą dla opozycji w parlamencie mogłaby być Ewa Kopacz

Musimy
odłożyć własne ambicje, w sytuacjach krytycznych trzeba zapomnieć o
konkurencji, osobą łączącą dla opozycji w parlamencie mogłaby być Ewa
Kopacz - powiedział w TOK FM lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Dodał, że
opozycja powinna ustalić "wspólny front działań".

Kto najbardziej zasługuje na to, by być liderem opozycji? Większość Polaków uważa, że nikt

Opozycja
ma poważny problem. Według najnowszego sondażu większość Polaków uważa,
że nikt z obecnych polityków nie zasługuje na to, by być liderem bloku
przeciwników PiS.

Wałęsa: Trzeba jak najszybciej aresztować około 15 ludzi z obecnej władzy. W tym polityka Rydzyka

Lech
Wałęsa ma receptę na uchronienie Polski od wojny domowej. Radzi, by jak
najszybciej aresztować 15 ludzi z obecnej władzy. A także o. Rydzyka.

Frasyniuk krytykuje opozycję: Nie widzę determinacji, nie widzę oporu

Władysław
Frasyniuk ostro krytykuje opozycję i jej liderów. Jego zdaniem, brakuje
nie tylko liderów, ale także programu. Ostrzega, że jeśli przeciwnicy
PiS nie zdadzą ostatniego "egzaminu poprawkowego", to będą
współuczestnikiem "dewastacji państwa prawa".

Najwięcej osób nowego lidera opozycji widzi w
nieobecnym od lat w polskiej polityce Donaldzie Tusku - pisze "Wprost".
Ale jak na lidera ma on słabe notowania. W Tusku nadzieję na obalenie
PiS zobaczyło tylko 13,7 proc.
badanych, co może zaskakiwać - kiedy przyjechał niedawno do Warszawy na przesłuchanie w prokuraturze, witały go tłumy.

Drugie miejsce na podium - osoba spoza polityki

Dalej - pewne zaskoczenie. Wśród osób związanych z polityką znalazł się szef WOŚP, Jurek Owsiak.
To niespodzianka dlatego, że jest mu co prawda z PiS nie po drodze, ale
na polskiej scenie politycznej się nie udziela. Przyszłego lidera widzi
w nim 9 proc.

Ostatnie miejsce na podium (z
6,9 proc.) przypadło bardzo aktywnemu, ale w polityce lokalnej,
prezydentowi Słupska Robertowi Biedroniowi.
Jest on wielkim krytykiem
PiS-u. 

Widać więc, że prowadzący w sondażu
mają skromne poparcie, ale i tak znaleźli się daleko przed Frasyniukiem
(3,9 proc.) Schetyną (3,3 proc.) czy Wałęsą (1,7 proc.).

Badanie przeprowadzono na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie 1053 osób w dniach 7-10 lipca.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. "Ciemno wszędzie, głucho


"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie?"
MEMY i KOMENTARZE po "łańcuchu światła" przed siedzibą Sądu Najwyższego

"Wczoraj w nocy odbyły się uroczystości pogrzebowe III RP." - piszą internauci.autor: fot.Twitter



Uważnie słuchamy tow. Leszka Balcerowicza na manifestacji. Zachodzimy w głowę, dlaczego tow. Balcerowicz krytykuje PRL?

-----------------------------------

Krzysztof Feusette: O puczu wiemy już wszystko. Poza jednym: kto zapaskudzi barierki i zostanie nowym liderem?

Byłoby to dość widowiskowe, tyle że aby mieć coś „naruszonego”,
trzeba to najpierw posiadać w stopniu nieco większym niż niezdarka
dziewica, żuk gnojowy czy inni…


autor: PAP/Jacek Turczyk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Nowoczesna, PO, PSL oraz UED

Nowoczesna, PO, PSL oraz UED powołały sztab koordynacyjny. "By powstrzymać atak PiS na niezależne sądy"

Potrzebne
są nadzwyczajne działania, by powstrzymać atak PiS na niezależne sądy -
mówili zgodnie przedstawiciele N., PO, PSL, UED po poniedziałkowym
spotkaniu klubów opozycyjnych. Poinformowali też, że będą wzajemnie
koordynować i wspierać swoje działania, by "powstrzymać tę bardzo złą
zmianę".

Mazurek o debacie ws. SN: To nie wysłuchanie publiczne, to samowolka opozycji

To
nie wysłuchanie publiczne, to jest samowolka i demolka opozycji,
wysłuchanie jest wtedy, kiedy wyrazi na nie zgodę Sejm albo komisja -
tak rzecznik PiS Beata Mazurek skomentowała w rozmowie z dziennikarzami
poniedziałkowe spotkanie ekspertów na temat projektu PiS o Sądzie
Najwyższym.
po niedzielnych demonstracjach

Szacunki ratusza i policji znów się rozjechały

KOMENTARZY: 40


Szacunki ratusza i policji znów się rozjechały

- Było spokojnie, nikt nie został zatrzymany -
policja w poniedziałek rano podsumowała niedzielne demonstracje przed
Sejmem i przed Sądem Najwyższym. W tej... więcej »

Było spokojnie, nikt nie został zatrzymany - policja w
poniedziałek rano podsumowała niedzielne demonstracje przed Sejmem i
przed Sądem Najwyższym. W tej drugiej, według funkcjonariuszy, wzięło
udział 3 tysiące osób. Według ratusza - 17 tysięcy.
Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, podał, że na
placu Krasińskich zgromadziły się 3 tysiące osób. To oznacza, że
szacunki policji i szacunki ratusza znów znacznie różnią się od siebie.
Jeszcze w niedzielę wieczorem Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu
miasta, informował na Twitterze, że przed Sądem Najwyższym jest 17
tysięcy osób.

Według Sylwestra Marczaka demonstracje przebiegały spokojnie. - Nie
było poważnych incydentów, nikogo nie zatrzymaliśmy, nikt nie usłyszał
zarzutów -  powiedział rzecznik w rozmowie z tvnwarszawa. - Było tylko
jedno doprowadzenie na komisariat -dodał.

Obie demonstracje zabezpieczało 1200 policjantów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. nokaut Zurka z KRS-lezy na deskach



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. PIERWSZE CZYTANIE USTAWY


Prezes Gersdorf na galerii sejmowej. Posłowie opozycji w kolejce na mównicę. Chcą blokować debatę. ZDJĘCIA

"Jesteście odważni tylko wtedy, kiedy odgradzacie się barierkami. Proszę o godzinę przerwy."autor: PAP/Obara

Sejm przegłosował uzupełnienie porządku dziennego obrad o pierwsze czytanie ustawy o SN. Za głosowało 232 posłów, przeciw 191.

Sejm odrzucił wniosek PO i Nowoczesnej o zarządzeniem przerwy. Za głosowało 203 posłów, przeciw 233.
Matusiewicz uzasadnia projekt PiS, na galerii sejmowej pojawił się Ryszard Petru i rozmawia z prezes Gersdorf.Obywatele RP przerażeni wprowadzanymi zmianami ponownie skrzykują się na protest przed Sejmem!W szeregach opozycji mobilizacja; przemówienie ma wygłosić prezes
Gersdorf, a posłowie klubów opozycji mają kolejno zabierać głos,
by maksymalnie przedłużać obrady.

Obywatele RP ponownie skrzykują się na protest przed Sejmem


5zdań, Akcja Demokracja, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja Batorego, Panoptykon, Fundacja Pole Dialogu, Greenpeace Polska, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie im. Prof. Zbigniewa Hołdy, Homo Faber, INPRIS, Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa, Miłość nie wyklucza, Grupa Ponton, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Sieć Obywatelska - Watchdog Polska, STOCZNIA, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej

Lista organizacji wspierająca protest przeciwko ustawom o sądach, dużo mówi ta lista

Planują kolejne protesty przed Sejmem
i Pałacem Prezydenckim



Planują kolejne protesty przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim

Przeciwnicy proponowanych przez Prawo i
Sprawiedliwość zmian w sądownictwie zapowiadają na wtorkowe popołudnie i
wieczór kolejne protesty. Najpierw zgromadzenie...
więcej »

Nadzwyczajna mobilizacja na nic. Newsweek ubolewa nad pustkami pod Sejmem. "Gdzie jesteście,…

"Dzień, w którym PiS ostatecznie dorzynał trójpodział władzy w
Polsce, już na zawsze będzie mi się kojarzył z wyrazem twarzy kilkorga
ludzi z Gdańska."


Gorąca atmosfera w Sejmie. Trwa debata o reformie SN. Prezydent niespodziewanie stawia "ultimatum"!

"Rozumiem obawy ws. Izby Dyscyplinarnej - ona oczyści sądownictwo z czarnych owiec".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. bu ha ha!

Byli prezydenci: Stajemy wspólnie przeciw Kaczyńskiemu, gdyż...
W obliczu zagrożeń wynikających z serii antydemokratycznych i
niekonstytucyjnych decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości stajemy w
obronie podstawowych wolności należnych każdemu człowiekowi i
obywatelowi RP.


Walczymy
o utrzymanie wartości demokratycznego państwa prawa oraz konstytucji
nagminnie łamanych przez naczelne organy władzy. Nie godzimy się na
odebranie nam podstawowych swobód obywatelskich i wolności zgromadzeń.
Sprzeciwiamy się wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej.

Będąc
obywatelami Rzeczypospolitej, zarówno wierzącymi w Boga będącego
źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielającymi
tej wiary, stajemy w obronie wartości chrześcijańskich zawłaszczonych w
cynicznej grze politycznej.

Stajemy w obronie ofiar wojny uciekających przed śmiercią i szukających nadziei w krajach demokratycznych. Historia Polski jest historią ludzkiej solidarności i tymi wartościami będziemy się kierować wobec rodzin dotkniętych tragizmem wojny.

Sprzeciwiamy się fali agresji i nietolerancji zalewającej Polskę, podsycanej przez PiS.

Mając
w pamięci tragiczny wypadek lotniczy pod Smoleńskiem, w którym zginął
prezydent Lech Kaczyński i 95 obywateli, sprzeciwiamy się brutalnemu
wykorzystywaniu zmarłych do celów politycznych.

Stajemy
w obronie naszych dzieci i ich dzieci, którym należy się prawo do
wolnej, demokratycznej i nowoczesnej ojczyzny na miarę XXI wieku.

Apelujemy do wszystkich, którym bliskie są te wartości, o zaangażowanie.

My,
Obywatele, bez względu na różnice między nami, bez względu na szyld
partyjny, stajemy w obronie naszych praw. Stajemy w imię obywatelskiej
solidarności wywodzącej się z największego w dziejach Europy pokojowego
powstania, polskiego Sierpnia 1980 roku.

Walczymy, gdyż przegrana bitwa o Sąd Najwyższy da początek niczym nieskrępowanej samowoli i dyktaturze obecnej władzy.

Stajemy wspólnie przeciw Kaczyńskiemu, gdyż przyszłe pokolenia nie wybaczą nam grzechu zaniechania i tchórzostwa.

Władysław Frasyniuk

Prezydenci:
Lech Wałęsa
Aleksander Kwaśniewski
Bronisław Komorowski

oraz:

Paweł Adamowicz
Ewa Binczycka
Ewa Borguńska
Włodzimierz Cimoszewicz
Aleksander Hall
Jolanta Jackiewicz
Jacek Jaśkowiak
Marta Lempart
Katarzyna Kacpura
Paweł Kasprzak
Patrycja Konkel
Marek Kossakowski
Jan Lityński
Dorota Łoboda
Krzysztof Łoziński
Alicja Molenda
Weronika Paszewska
Monika Płatek
Jerzy Stępień
Klementyna Suchanow
Magdalena Środa
Wadim Tyszkiewicz
Andrzej Rzepliński
Kajetan Wróblewski
Bohdan Zdziennicki

Lista jest otwarta i będzie uzupełniana.


Na żywo

Ludzie przynieśli ze soba flagi UE oraz swoje świeczki. - Nie chcemy
Turcji w Polsce - mówi grupa studentów. Wolontariusze rozdają
"światełko", które zostanie zapalone o 21. Pod tablicą poświęconą
katastrofie smoleńskiej różaniec odprawia grupa kilku osób.

Protest z Wiejskiej przeniósł się
przed Pałac Prezydencki. Utrudnienia



Protest z Wiejskiej przeniósł się przed Pałac Prezydencki. Utrudnienia

Przeciwnicy proponowanych przez Prawo i
Sprawiedliwość zmian w sądownictwie protestują. O godzinie 17 spotkali
się przed Sejmem, skąd przeszli przed Pałac... więcej »

Organizatorem protestów są Komitet Obrony Demokracji i Akcja Demokracja.

We wtorek Sejm obraduje nad ustawą o Sądzie Najwyższym. W związku z
tym od rana na Wiejskiej protestowała grupa przeciwników zmian w
sądownictwie.

Budynek parlamentu został otoczony metalowym płotem. Na nim wiszą
transparenty, na których możemy przeczytać takie hasła jak: "Tu są
granice przyzwoitości" czy "Zostajemy aż się nie cofną".

Zbiórka manifestujących z Komitetem Obrony Demokracji wyznaczona była
o godzinie 17 przed Sejmem. Wśród protestujących pojawili się m.in.
Władysław Frasyniuk czy Bogdan Borusewicz. - Co jakiś czas wychodzą
tutaj również politycy opozycji, którzy relacjonują, co dzieje się na
sali sejmowej - mówił Dariusz Prosiecki, reporter "Faktów" TVN, który
był przed Sejmem.

Około godziny 20 manifestujący ruszyli z Wiejskiej. Przeszli przez
Rondo de Gaulle'a i dalej - Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem
przeszli przed Pałac Prezydencki. Mają ze sobą transparenty i flagi:
Polski oraz Unii Europejskiej."Chodźcie z nami" - apelują do spotkanych
na trasie obserwatorów.

Przed Pałacem Prezydenckim o 21 planowany jest kolejny łańcuch światła (pierwszy odbył się w niedzielę przed Sądem Najwyższym w Warszawie i innych miastach).
"Światłem chcemy odpędzić widmo złej reformy sądownictwa, która pozbawi
nas prawa do apolitycznych, wolnych od nacisków sądów" - zapowiadali
jeszcze przed wydarzeniem przedstawiciele Akcji Demokracji,
współorganizatora wydarzenia. Zachęcali do przyniesienia świeczek i
niezabierania żadnych transparentów politycznych czy partyjnych.

Demokracja sięga bruku

Po przeforsowaniu przez Sejm ustaw oznaczających
przejście rządu na ręczne sterowanie niezawisłymi sądami, w szeregach
totalnej opozycji zawrzało. Podniósł się klangor, że „gewałt” i „koniec demokracji”. Tymczasem nie jest to żaden „koniec demokracji”, tylko jej triumf.

"Łańcuch światła" "Łańcuch światła" przed Pałacem Prezydenckim

Przeciwnicy proponowanych przez Prawo i
Sprawiedliwość zmian w sądownictwie protestują. Najpierw spotkali się
przed Sejmem, wieczorem przeszli przed Pałac... więcej »



Policja poinformowała, że zgromadzenie przebiega spokojnie. - Do tej pory nie było incydentów - powiedział nam około 21.40 Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji. Danych na temat frekwencji na razie nie podaje.

O godzinie 22 zgromadzeni zaczęli rozchodzić się sprzed Pałacu Prezydenckiego.

O 22.40 na scenie przed Sejmem pojawili się Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru.

- Będziemy walczyć całą noc, ale mieliśmy świadomość tego, że mamy
formalnie rzecz biorąc mniej głosów niż oni, w zawiązku z tym będziemy
wydłużać (obrady - red.) - mówił Schetyna.

- Liczymy się, że dziś będziemy całą noc w Sejmie, ale będziemy z
wami, będziemy silni waszą siłą, jutro będziemy pod Pałacem Prezydenckim
wieczorem, będziemy tam wszyscy, będzie cała Warszawa - dodał lider PO.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Ile osób protestowało przed

Ile osób protestowało przed Pałacem Prezydenckim i Sejmem. Policja podała swoje WYLICZENIA

3,5
tys. osób uczestniczyło w kulminacyjnym momencie wtorkowych protestów
-
poinformował w środę PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji podkom.
Sylwester Marczak. Zdaniem policji, protesty przebiegły spokojnie.
Stołeczna policja poinformowała PAP, że podczas wtorkowych protestów nie
było naruszeń prawa, ani niebezpiecznych zdarzeń, poza próbą
zablokowania jezdni na rondzie Sedlaczka w okolicach Sejmu - ulic
Myśliwieckiej, Rozbrat i Łazienkowskiej. Kilka osób wtargnęło tam na
jezdnie próbując zablokować jadące samochody, ale policjanci podjęli
działania i próba ta nie powiodła się - dowiedziała się PAP w Komendzie
Stołecznej Policji.


J. Kaczyński: nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata

Wiem,
że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich
nazwiskiem mojego śp. brata, niszczyliście go, zamordowaliście go,
jesteście kanaliami - mówił lider PiS Jarosław Kaczyński podczas
drugiego czytania poselskiego projektu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym
Posłowie Nowoczesnej PO i PSL składają do prokuratury zawiadomienie o
możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego. We wtorek, podczas II czytania projektu ustawy o SN,
prezes Kaczyński mówił m.in. "wiem, że boicie się prawdy, ale nie
wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego ś.p. brata;
zamordowaliście go, jesteście kanaliami".

W ocenie polityków, był to brutalny atak na posłów opozycji, w związku z
tym, zdecydowali oni o złożeniu wspólnego zawiadomienia o możliwości
popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego w
czasie służby oraz nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza
publicznego.

Ponadto, zapowiedzieli, że każdy z posłów, który poczuł się urażony bądź
zniesławiony słowami prezesa PiS złoży - na podstawie art. 212. Kodeksu
karnego - prywatny akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

"Szczera, męska odpowiedź na chamstwo opozycji" Politycy PiS bronią Kaczyńskiego po jego słowach o "zdradzieckich mordach"

To
była szczera, męska odpowiedź na chamstwo, które żeśmy wczoraj widzieli
w wykonaniu opozycji - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski
odnosząc się do wtorkowej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"Sueddeutsche Zeitung" wzywa UE do przeciwstawienia się rządowi w Warszawie, bez względu na skutki

Niemiecki
"Sueddeutsche Zeitung" zarzuca polskim władzom, że łamią zasadę
trójpodziału władz i stawiają partię ponad prawem; dziennik wzywa UE do
przeciwstawienia się rządowi w Warszawie, bez względu na skutki.


KE grozi Polsce odebraniem funduszy. "Podatnicy nie chcą płacić za dyktaturę w Polsce"

- Jeśli dany kraj dostaje pieniądze od Unii, to musi szanować
rządy prawa oraz respektować prawa człowieka - powiedziała w środę Vera
Jourova, europejska komisarz ds. sprawiedliwości, spraw konsumenckich i
równości płci. I zagroziła odebraniem Polsce funduszy unijnych.


Timmermans ostro o sytuacji w Polsce: KE bliska uruchomienia art. 7 traktatu, którzy przewiduje sankcje

Zmiany w systemie sprawiedliwości znoszą niezależność sądów w Polsce i
pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa - oświadczył w środę wiceszef KE
Frans Timmermans, zapowiadając, że w przyszłym tygodniu KE przygotuje
procedurę o naruszenia prawa wobec naszego kraju.

Ponad 1000 poprawek opozycji do projektu ustawy o SN.

Uwagi
prezydenta Andrzeja Dudy do noweli ustawy o KRS zostały uwzględnione w
poprawkach do projektu ustawy o SN, a co pan prezydent zrobi? Mam
nadzieję, że w tym układzie zaakceptuje i podpisze ustawę, ale to jest
decyzja pana prezydenta - mówił w Sejmie poseł PiS Stanisław Piotrowicz.policja: było 3,5 tys. osób

Miasteczko przed Sejmem. Protestowali przez całą noc

KOMENTARZY: 69


Miasteczko przed Sejmem. Protestowali przez całą noc

Część protestujących zdecydowała się zostać
przed Sejmem całą noc. Mają namioty i karimaty. Większość rozeszła się
jednak po północy, gdy Sejm... więcej »

W środę rano funkcjonariusze podali dane o frekwencji. - W ocenie
policjantów, w momencie kulminacyjnym wtorkowych protestów w okolicach
Sejmu było około 3,5 tys. osób. Protesty przebiegły spokojnie -
powiedział rzecznik KSP Sylwester Marczak.

Policjanci wylegitymowali 52 osoby, wystawili dwa mandaty i jeden
wniosek do sądu o ukaranie w związku z próbą zablokowania jezdni na
rondzie Sedlaczka nieopodal Sejmu - u zbiegu ulic Myśliwieckiej, Rozbrat
i Łazienkowskiej. Ratusz nie podał danych o frekwencji.

Miasteczko namiotowe

Protesty przed Sejmem trwały do późnej nocy. - Na tę chwilę tylko
metalowe zapory i wetknięte w nie białe róże przypominają, co się działo
tutaj minionej nocy - opisywał w środę rano reporter TVN 24 Łukasz
Wójcik, który był na Wiejskiej. Demonstrujący w większości rozeszli się
do domu po północy. Została niewielka grupa.

- Jest garstka
tych, którzy byli tu na całą noc, część jest zresztą już od dawna w
miasteczku zorganizowanym przez Obywateli RP - powiedział Wójcik.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. BU HA HA! z forum Legii

Cytat Zamieszczone przez zie(L)ak
Zobacz posta




Sami piszą, sami kolportują a prawda jest w tym najmniej ważna



Co spęd kod-u to wypuszczają jakies tego rodzaju idiotyzmy, które są następnie kolportowane w celu nie bardzo wiem jakim

Cel jest jasny. Zmyślmy atak to może więcej nas się zjawi. Podgrzewanie atmosfery.



https://twitter.com/KOW_z_KOD/status/887671290567544832

Petru wychodzi do protestujących pod Sejmem. "Dajcie nam broń!"

----------------------------------------------

Onet kręci aferę pod jedno zdjęcie z dwoma typami w koszulkach Legii



Propaganda, podjudzanie trwa w najlepsze. Dziennikarzole nie mogą się
doczekać mordobicia, będą mieli o czym pisać i kasa się będzie zgadzać

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. 18 lipca rozpoczął się „Pucz


18 lipca rozpoczął się „Pucz 2”, realizowany wedle tego samego planu co grudniowy „Pucz 1”. Oto…


Scenariusz wydarzeń z 16 grudnia 2016 r. oraz z 18 lipca 2017 r. jak ulał pasuje do strategii wojny hybrydowej.

Scenariusz jest ten sam. I nawet w drobnych szczegółach jest w ten
sam sposób realizowany. Ten sam plan przygotowano na 16 grudnia 2016 r.
i na 18 lipca 2017 r. W obu wypadkach przygotowaniem do zasadniczej
akcji był plan zablokowania upamiętnienia katastrofy smoleńskiej,
co poprzedziła szeroka kampania mobilizacyjna w mediach tradycyjnych
i społecznościowych. Zasadniczy protest zaplanowano na 16-17 grudnia
2016 r. i na 16-18 lipca 2017 r. W obu wypadkach potrzebna była
prowokacja podczas obrad Sejmu. W grudniu 2016 r. przeprowadził ją poseł
Michał Szczerba, odstawiając cyrk na mównicy („panie marszałku
kochany”), za co dostał karę przewidzianą w regulaminie Sejmu.
Natychmiast po Szczerbie do akcji włączyli się posłowie Agnieszka
Pomaska, Sławomir Nitras i Cezary Tomczyk, propagując „męczeństwo”
ukaranego posła Szczerby. Agnieszka Pomaska ze smartfonem w dłoni przez
kilka następnych godzin prowokowała Jarosława Kaczyńskiego, aby zdobyć
materiał pod tezę, że Jarosław Kaczyński obraża, a wręcz atakuje
kobietę. Chodziło o to, żeby Jarosław Kaczyński się z tego tłumaczył,
czyli żeby został „związany” absurdalną sytuacją „ataku na kobietę”
i w ten sposób zneutralizowany. 18 lipca w takiej roli jak w grudniu Agnieszka Pomaska wystąpiła posłanka PO Kinga
Gajewska, wspomagana przez Kamilę Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej
(skądinąd aktywną także 16 grudnia 2016 r.). Prezesa Kaczyńskiego
chciano uwikłać w tłumaczenie się z „ataku na kobietę” i w ten sposób
uniemożliwić mu koordynowanie działań partii rządzącej.

W grudniu 2016 r., po wykluczeniu z obrad posła Szczerby, zaczęła się okupacja sejmowej mównicy. TVN
24 prowadziła relację na żywo, eksponując bohaterkę tej części dnia,
czyli Agnieszkę Pomaską - jako ofiarę Jarosława Kaczyńskiego. Andrzej
Morozowski rozmawiając wtedy w TVN
24 z Agnieszką Pomaską pytał: „Ale czy to możliwe, by poseł Kaczyński,
deklarujący tak wielki szacunek do kobiet, odezwał się do pani w taki
sposób? Może to pani jeszcze raz powtórzyć, bo to jest sensacyjna
informacja”. W tej samej stacji poseł PO Cezary
Tomczyk wzywał ludzi do wyjścia na ulicę, do przyjścia pod Sejm, gdzie
przygotowana już była odpowiednia infrastruktura protestu. Tomczyk
zagrzewał (w rozmowie z TVN 24) ochotników
twierdząc, że pod parlamentem zgromadziło się już 20 tys. osób.
Podkreślał: „tak, to jest ten moment”. Gdy atmosfera na sejmowej sali
„siadała”, dziwnym trafem następowała relacja na żywo w TVN 24 i posłowie PO oraz
Nowoczesnej jak na zawołanie odzyskiwali werwę, wykrzykując do kamer
bojowe hasła. 18 lipca 2017 r. ten sam poseł Cezary Tomczyk znowu wezwał
ludzi do przyjścia pod Sejm, gdzie miało już być 30 tys. osób.
W przekazie TVN 24 mobilizacyjne „wojenne” role odegrały m.in. posłanki Ewa Kopacz z PO i Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej oraz poseł Borys Budka z PO.
Ten sam Borys Budka prowokował Jarosława Kaczyńskiego z mównicy
sejmowej, czyli robił to samo, co 16 grudnia 2016 r. biegający
za prezesem PiS poseł Sławomir Nitras. W akcji obu posłów chodziło
o wzmocnienie prowokacji realizowanych w grudniu przez posłankę Pomaską,
a w lipcu przez posłankę Gajewską.


Nie wycierajcie gęby Polską, lepiej wytrzyjcie smarki spod nosa!


Miało być tak pięknie i niewinnie, te białe róże i te świeczki,
czytanie konstytucji przez aktorów oraz ich akolitów, z towarzyszeniem
Mazurka Dąbrowskiego.…
Na co oni liczą? Na aplauz obywateli urzeczonych dyskretnym
blaskiem tysięcy świec i zniczów trzymanych w dłoniach totalnej opozycji
i jej ogłupionych propagandą poprawności politycznej akolitów? Miało
być tak pięknie i niewinnie, te białe róże i te świeczki, czytanie
konstytucji przez aktorów oraz ich akolitów, z towarzyszeniem Mazurka
Dąbrowskiego. Hipokryzja?
Owszem, połączona z głupotą
i nierozumieniem rzeczywistości, w której żyje establishment, polski,
europejski i amerykański. On żyje w oderwaniu od społeczeństwa,
od narodu, którego najświętsze symbole wykorzystuje do brudnej walki
z partią rządzącą i jej przywództwem. Jest pozbawiony elementarnych
zasad kultury politycznej, stąd posługiwanie się podłością, godną
moralnych wykolejeńców.

Już wszystko było. Porównywanie rządu PiS - do Białorusi, Rosji
Putina, reżimu Erdogana i do niemieckiego faszyzmu, o Hitlerze nie
zapominając. Nie zabrakło też Stalina, a ze strony zachodniej Goebbelsa.
Jeszcze dodajmy Pol Pota i północnokoreańskiego dyktatora, Kim Dzong
Una. No i co z tego wynikło? Nic. Liberalno-lewaccy specjaliści
od psychologii społecznej są wielce rozczarowani, gdyż zamiast obalić
rząd Prawa i Sprawiedliwości, a Jarosława Kaczyńskiego zmusić,
by „gdzieś poleciał”, Polacy są zadowoleni z dobrej zmiany i z nowej
władzy, która wprowadziła reformy wzmacniające państwo polskie, jego
gospodarkę, finanse i prestiż na arenie międzynarodowej. Co tu robić?
Czym tu straszyć? Straszenie Stalinem i Hitlerem nie działa, to może
wziąć Polaków pod włos? Użyć do swoich manipulacji osoby ś.p. prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i najświętszych symboli narodowych, Jana Pawła II,
a nawet Jezusa Chrystusa i Ewangelii. Wszystko to ma być spowite biało -
czerwoną flagą i ozdobione orłem, który nieopatrznie rozdeptał
na okładce swego niemieckiego brukowca „Newsweek” Tomasz Lis.

Taki jest ich patriotyzm, jak ten rozdeptany orzeł w „Newsweeku”.

„Kasta” się doigrała

W rezultacie sławnej transformacji ustrojowej partia
została zlikwidowana, a bezpieczniacy utworzyli struktury zorganizowanej
przestępczości, wśród których najgroźniejsze były Wojskowe Służby
Informacyjne. W rezultacie niezawisłe sądy wyemancypowały się z
jakiejkolwiek zależności od konstytucyjnych struktur państwa i podlegały
już nie żadnym tam „ustawom”, tylko – oficerom prowadzącym…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Nowe Demonstranci: Bili

Rzecznik policji zaprzecza

O
sytuację przed Sejmem pytam Sylwestra Marczaka, rzecznika komendanta
stołecznej policji w Warszawie. Zapewnia, że gaz pieprzowy nie był użyty
wobec demonstrantów. - Podczas działań policjanci nie używali
żadnych technicznych środków przymusu bezpośredniego, w tym wspomnianego
przez panią gazu pieprzowego – mówi Marczak.

O
sytuacji z pobiciem Klementyny Suchanow pisze w e-mailu tak: „Według
ustaleń do policjantów podeszła kobieta, która zgłaszała użycie siły
przez jednego z funkcjonariuszy. Podchodząc do grupy, miała polecić
osobie towarzyszącej, by ta nagrywała całą sytuację. Jednak nie wskazała
żadnego z policjantów. Nie poinformowała również, że byłaby
zainteresowana złożeniem zawiadomienia w tej sprawie. Padło pytanie o
wskazanie dowódcy zabezpieczenia, którego nie było na miejscu.
Ostatecznie swoje dane wskazał jeden z policjantów, który pełnił zadania
dowódcy drużyny”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Twierdza Sejm", "Instytucja paramilitarna". Wymieniono komendanta straży marszałkowskiej. Wszędzie policja

Rzecznik
dodaje, że zgodnie z prawem funkcjonariusze, którzy działają w tzw.
pododdziałach zwartych, nie mają obowiązku wylegitymowania się i
podawania imienia i nazwiska.

Klementyna Suchanow: - Na pewno zgłoszę tę sprawę prokuraturze.

Według
danych policji po wydarzeniach pod Sejmem funkcjonariusze
wylegitymowali 52 osoby, nałożyli dwa mandaty i skierowali jeden wniosek
do sądu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. bolszewickie kłamstwa, co rano powie, wieczorem zmieni

Schetyna: nie chcę Majdanu w Polsce, ale PiS robi wszystko, żeby do niego doprowadzić

Szef
PO Grzegorz Schetyna powiedział w wywiadzie dla Polsatu, że nie chce w
Polsce Majdanu, ale Jarosław Kaczyński i PiS robią wszystko, żeby do
niego doprowadzić. Jego zdaniem słowa prezesa PiS o "zdradzieckich
mordach" są nie do wytłumaczenia i nie można ich usprawiedliwić.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. w sejmie komisja

w sejmie komisja sprawiedliwości

"Obronimy sądy!". Protesty nie tylko w Warszawie



"Obronimy sądy!". Protesty nie tylko w Warszawie

Przed Sejmem zebrali się protestujący, a w
parlamencie posłowie zajmują się ustawą o Sądzie Najwyższym.
Manifestacje odbywają się też w innych miastach kraju.
więcej »
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,obronimy-sady-protesty-nie-t...

PRAWIE ICH NIE MA, MAJA TYLKO GŁOSNE MEGAFONY, JAK ZWYKLE



Tusk zaniepokojony. Chciał przyjechać do Polski, spotkać się z Dudą. Krótka odpowiedź


Przewodniczący Rady Europejskiej chciał przyjechać do Polski na spotkanie z prezydentem - podaje 300polityka. Zaproponował to w środę. Administracja Dudy miała jednak propozycję spotkania odrzucić.

Wpłynęła
prośba o spotkanie. Prezydent polecił przekazać przewodniczącemu
Tuskowi, ze jego zdaniem nie ma pola do interwencji ze strony szefa Rady
Europejskiej, niezależnie zresztą od tego kto sprawuje tę funkcję. Tym
bardziej, że sprawa reformy sądownictwa nie jest przedmiotem prac Rady
Europejskiej – oświadczył prezydencki minister Krzysztof Szczerski w
rozmowie z 300POLITYKĄ.

Dodał też.
że "prezydent uważa, że przewodniczący Rady Europejskiej powinien raczej
podjąć inicjatywę w Brukseli, żeby obiektywnie wyjaśnić naturę tych
zmian i powody sporu politycznego, używając swojego autorytetu, jaki ma w
kręgu instytucji unijnych, a nie w Warszawie".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. BU HA HA!

GAZETY WYBORCZEJ KONCERT ZYCZEŃ. WCZORAJ NIE ŚWIECILI:)

Na czwartek KOD, Akcja Demokracja, Obywatele RP oraz Obywatele Solidarnie w Akcji zapowiadają kolejne protesty. O godz. 21 przed Sejmem rozbłyśnie tzw. łańcuch światła. Protestujący otoczą budynek, trzymając w dłoniach świeczki, lampki i znicze.

Śledź na żywo, co dzieje się pod Sejmem [RELACJA].

TVN nie widzi tych tłumów, żadnych tłumów, ostatnia info z wczoraj 21

Kempa: opozycja bezprawnie uniemożliwiała obrady sejmowej komisji sprawiedliwości

Opozycja
bezprawnie uniemożliwiała prowadzenie obrad sejmowej komisji
sprawiedliwości - uważa szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. To było
działanie rażąco niezgodne z prawem; "próba włączenia do porządku około
tysiąca trzystu poprawek to jest próba obstrukcji ewidentnej" -.

Donald Tusk poprosił prezydenta o spotkanie. Andrzej Duda: Nie ma pola do interwencji ze strony szefa RE

Szef
Rady Europejskiej Donald Tusk poprosił prezydenta Andrzeja Dudę o
spotkanie - potwierdził PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof
Szczerski. Zdaniem prezydenta "nie ma pola do interwencji ze strony
szefa Rady...

Waszczykowski: Tusk powinien bronić interesów Polski, a nie ingerować w polską politykę

Donald
Tusk jest od tego, żeby bronić interesów Polski w Brukseli, a nie
ingerować w wewnętrzny proces polityczny w kraju - powiedział w czwartek
szef MSZ Witold Waszczykowski, komentując odrzucenie przez prezydenta
Andrzeja Dudę propozycji spotkania z Tuskiem.

Waszczykowski o słowach Timmermansa: Nie mamy potrzeby się z niczego tłumaczyć

Proces
legislacyjny w sprawie zmian w sądownictwie się toczy i, dopóki się nie
zakończy, nie mamy potrzeby się z niczego tłumaczyć - powiedział w
czwartek szef MSZ Witold Waszczykowski, odnosząc się do środowego...

Dera: Jeżeli poprawki do projektu ustawy o SN zostaną przyjęte, prezydent podpisze ustawę

Poprawki
do ustawy o Sądzie Najwyższym zostały przyjęte przez komisję, ale
jeszcze daleka droga do uchwalenia ustawy; prezydent powiedział, że
jeśli poprawki zostaną przyjęte, ustawa zostanie podpisana - mówił...

Konflikt ws. SN nie wywołał wstrząsu na rynku. Inwestorzy nie dali się wystraszyć

Spór
o Sąd Najwyższy nie wywołał wstrząsu na polskim rynku. Również zachodni
analitycy są dalecy od czarnowidztwa – czytamy w czwartkowej
"Rzeczpospolitej".

Złoty jest stabilny mimo napięć politycznych wokół SN

Dziś inwestorzy czekają na wieści z EBC. Nikt nie spodziewa się zmiany
poziomu stóp w Eurolandzie, ale dla kursu EUR ważny będzie ton
wystąpienia po posiedzeniu. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, mimo.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Sejm uchwalił nową ustawę o

Sejm uchwalił nową ustawę o Sądzie Najwyższym

Sejm
uchwalił nową ustawę o Sądzie Najwyższym, która przewiduje m.in.
możliwość przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku. Teraz
ustawa trafi do Senatu.

Protest przed Sejmem. Policja wyniosła kilka osób



Protest przed Sejmem. Policja wyniosła kilka osób

Przed Sejmem trwa protest przeciwko zmianom w
sądownictwie forsowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Demonstracje
zaplanowano także na placu Zamkowym i przed... więcej »

17.39 Policja wyniosła dziewięć protestujących osób.
Dlaczego? - Ponieważ przekroczyły barierki. Zostaną wylegitymowane i
zwolnione. Prawdopodobnie skierujemy przeciwko nim wnioski do sądu o
wykroczenie dotyczące naruszenia porządku - mówi tvnwarszawa.pl Mariusz
Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. A reporterka TVN24 dodaje, że
jeden z wyniesionych mężczyzn tłumaczył jej, że był to "przejaw
obywatelskiego nieposłuszeństwa".


16.00
Protestujący mają ze sobą białe róże.
Kilka osób trzyma kartony układające się w duży napis "3 x veto". -
Skandują teraz "zdrada", momentami zaproszenie: chodźcie do nas. Tłum
powoli powiększa się. Atmosfera jest bardzo gorąca, ale - jak
zapewniali organizatorzy - ma to być przeprowadzone w sposób spokojny -
relacjonowała po godz. 16 Ewa Paluszkiewicz z TVN24.

Jak zaznaczała, polały się również łzy. - Nie jedna osoba rozpłakała się z emocji - podkreślała reporterka.

15.30 Sylwester Marczak, rzecznik komendy stołecznej
powiedział na godz. 15.30, że nie dochodziło do incydentów, które
wymagałyby interwencji ze strony funkcjonariuszy.

15.00 Manifestujący położyli się na ulicy Wiejskiej, stopy wycelowali w metalowe płoty.

- Na doniesienia, że w Sejmie przegłosowano ustawę dotyczącą Sądu
Najwyższego, zareagowali waleniem w metalowe bariery. Policjanci je
trzymają. Protestujący krzyczą też "hańba" - relacjonowała po godz. 15
Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24.

Pojawiają się także okrzyki "naszą bronią solidarność".

Oficjalnie w stołecznym ratuszu na dzisiejszy wieczór zgłoszono na
Krakowskim Przedmieściu dwa zgromadzenia. Pierwsze w godzinach 18-20 i
drugie 18-24.

Razem chce ustawić "weto"

Pierwszy protest rozpoczyna się o godzinie 18. na placu Zamkowym. Organizuje
go Partia Razem. Jego uczestnicy mają zamiar we wspólnym szyku utworzyć
wielki napis "weto". Tym samym chcą wpłynąć na prezydenta Andrzeja
Dudę, aby nie podpisywał ustaw o sądownictwie. Dwie z nich (o Krajowej
Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych) leżą już na jego
biurku. Trzecia - o Sądzie Najwyższym - jest procedowana w parlamencie.

Po Partii Razem kolejną demonstrację zapowiada Platforma Obywatelska. Zaplanowano ją na godzinę 20. przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.

Kolejny "łańcuch światła"

Ostatnie zgromadzenie odbędzie się już przed Sejmem o godzinie 21.
i jest organizowane przez Akcję Demokrację. Jej członkowie ponownie
chcą utworzyć łańcuch światła (tak jak w niedzielę przed Sądem
Najwyższym i we wtorek przed Pałacem Prezydenckim). Dlatego apelują o
zabranie świec i zniczy. Zabraniają natomiast przynoszenia emblematów
politycznych czy wuwuzeli.

Do tej pory protesty przeciwko zmianom w sądownictwie miały miejsce w
niedzielę, wtorek i środę. Ich uczestnicy przemieszczają się sprzed
Sejmu pod Pałac Prezydencki (i odwrotnie). Wyjątkiem była niedziela,
kiedy manifestacja odbyła się również na placu Krasińskich, gdzie mieści
się siedziba Sądu Najwyższego. Właśnie tam zapalono pierwszy łańcuch
światła.

Uczestnicy demonstracji wspólnie czytali Konstytucję RP, śpiewali i odegrali hymn Polski oraz "Warszawiankę".

Część osób protestuje przed Sejmem cały czas (również w nocy). Na
Wiejskiej ustawiono małe miasteczko namiotowe. Sam budynek parlamentu od
kilku dni otoczony jest metalowymi barierkami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Gazeta Wyborcza w amoku :))

Moje
oświadczenie w sprawie sytuacji w Polsce. Zwróciłem się wczoraj do Pana
Prezydenta Andrzeja Dudy z propozycją pilnego spotkania w celu
omówienia kryzysu politycznego w naszym kraju i jego groźnych
konsekwencji dla międzynarodowej pozycji Polski. Naszym wspólnym
zadaniem powinno być zapobieżenie czarnemu scenariuszowi, którego
finałem może stać się marginalizacja Polski w Europie.
Różnie
oceniamy to, co proponuje dziś partia rządząca. W moim przekonaniu
ostatnie jej działania są zaprzeczeniem europejskich wartości i
standardów i narażają naszą reputację na szwank. Przenoszą nas – w
sensie politycznym – w czasie i przestrzeni: wstecz i na Wschód. Pan
Prezydent ma z pewnością inny pogląd. Ale najgłębsze nawet różnice nie
zwalniają nas z obowiązku współpracy na rzecz dobra i bezpieczeństwa
naszej Ojczyzny.
Unia Europejska to nie tylko pieniądze i procedury.
To, w pierwszym rzędzie, wartości i wysokie standardy życia
publicznego. Dlatego w Europie i na całym Zachodzie wzbiera dziś fala
krytyki pod adresem rządzących. Już dawno nie było tak głośno o Polsce i
bardzo dawno – tak źle. Możemy ten niebezpieczny trend powstrzymać, ale
to wymaga dialogu, gotowości do rozmowy i szybkich, pozytywnych z
punktu widzenia polskich obywateli, decyzji.
Podporządkowanie sądów
partii rządzącej w sposób, jaki zaproponował PiS, zrujnuje i tak
nadszarpniętą opinię na temat polskiej demokracji. Trzeba zatem znaleźć
rozwiązanie, które będzie do zaakceptowania przez Polaków, przez
większość sejmową i opozycję, przez Prezydenta i Unię Europejską. Wiem,
to trudne. Wymagające ustępstw, wzajemnego szacunku oraz odrobiny
zaufania. Trudne, ale wciąż do zrobienia. Czasu zostało jednak bardzo
niewiele.
Sytuacja, także w wymiarze międzynarodowym jest naprawdę
poważna. I dlatego wymaga poważnych środków i poważnych partnerów.
Proszę spróbować, Panie Prezydencie.

W czwartek o godz. 18 na pl. Zamkowym w Warszawie
odbędzie się manifestacja pod hasłem „Stawiamy weto”, organizowana
przez Partię Razem. Organizatorzy chcą, „żeby Andrzej Duda zobaczył nasz
sprzeciw wobec groźnych ustaw o KRS i SN. Dlatego wspólnie utworzymy
wielki napis WETO kilkaset metrów od jego miejsca zamieszkania”. To ich
odpowiedź na słowa Krzysztofa Łapińskiego, rzecznika Andrzeja Dudy, który powiedział w środę, że okna gabinetu prezydenta nie wychodzą na Krakowskie Przedmieście, gdzie w ostatnich tygodniach odbyły się liczne protesty.

Według Partii Razem „wielkiego WETA postawionego na środku pl. Zamkowego nie da się nie zauważyć".

O
godz. 20 przed Pałacem Prezydenckim odbędzie się manifestacja pod
hasłem „Protest przeciwko zamachowi PiS na sądy”, organizowana przez
Platformę Obywatelską. PO chce przekonać Andrzeja Dudę do zawetowania
trzech ustaw. O godz. 21 przed Sejmem zaplanowano kolejny protest
„Łańcuch światła”.

Sejm uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Za głosowało 235 posłów, 192 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu.

Wśród głosujących "za" było 231 posłów PiS, jeden poseł niezrzeszony i troje z koła Wolni i Solidarni.

Przeciw przyjęciu ustawy głosowali parlamentarzyści z PO, PSL, część klubu Kukiz'15
- 10 osób, Nowoczesna, dwóch niezależnych, trzech z koła Unii
Europejskich Demokratów i jedna osoba z koła Republikanie. 10 posłów nie
głosowało wcale.

Od głosu wstrzymało się 20
posłów z klubu Kukiz'15, dwoje niezrzeszonych oraz jedna osoba z koła
Republikanie. Posłowie, którzy wstrzymali się od głosu, to:
Andżelika Możdżanowska i Robert Winnicki (niezrzeszeni), 
Anna Maria Siarkowska (Republikanie)
oraz członkowie Kukiz'15:
Adam Andruszkiewicz,
Wojciech Bakun,
Józef Brynkus,
Barbara Chrobak,
Sylwester Chruszcz,
Jerzy Jachnik, 
Marek Jakubiak,
Bartosz Józwiak,
Andrzej Kobylarz,
Jerzy Kozłowski
Paweł Kukiz,
Andrzej Maciejewski,
Maciej Masłowski,
Robert Mordak,
Jarosław Porwich,
Stefan Romecki,
Jarosław Sachajko,
Krzysztof Sitarski,
Paweł Skutecki
Paweł Szramka.

 Paweł
Kukiz, lider klubu Kukiz'15 mówił, że rozumie leżącą u podstaw reformy
intencję. Jednak w jego opinii rzeczywista reforma zakładałaby "udział
czynnika obywatelskiego w sprawowaniu kontroli nad sądami".

Kukiz
zwrócił się o pomoc do prezydenta. - Wy chcecie sądy upartyjnić. My
chcemy sądy oddać obywatelom! Panie prezydencie, błagam pana, niech Pan
nam pomoże zreformować sądownictwo Rzeczpospolitej Polskiej, a nie robić
zmiany partyjno-kadrowe! - wołał lider Kukiz'15.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=GLOSNAPOS&NrPos=46&NrK...

poz.85

Za ustawą o Sądzie Najwyższym, która przewiduje m.in. możliwość
przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, głosowało 235
posłów, przeciw było 192 zaś 23 wstrzymało się od głosu.



Za przyjęciem nowego prawa opowiedziało się w czwartkowym głosowaniu 231
posłów PiS; trzech posłów rządzącego ugrupowania nie wzięło udziału w
głosowaniu - Zbigniew Biernat, Jan Mosiński i Łukasz Rzepecki.



Ustawę o SN poparło ponadto troje posłów koła Wolni i Solidarni oraz jeden poseł niezrzeszony.



Przeciwko ustawie zagłosowali w czwartek wszyscy biorący udział w
głosowaniu posłowie PO - 135 osób (w głosowaniu nie wzięła udziału
Joanna Kluzik-Rostkowska), 26 posłów Nowoczesnej (nie głosowała Kornelia
Wróblewska), 15 PSL, 3 posłów koła Unii Europejskich Demokratów oraz 2
posłów niezrzeszonych.



Przeciw nowym przepisom o SN opowiedziało się ponadto 10, spośród 30
biorących udział w głosowaniu, posłów Kukiz'15, m.in. wicemarszałek
Sejmu Stanisław Tyszka, przedstawiciel klubu w komisji sprawiedliwości
Tomasz Rzymkowski, a także posłowie: Piotr Apel, Grzegorz Długi, Jakub
Kulesza, Agnieszka Ścigaj; pozostałych 20 - w tym lider ugrupowania
Paweł Kukiz - wstrzymało się od głosu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. (Brak tytułu)

-----------------------------------------------
Zaczęło się ! pisowski reżim zabija !



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Ludzkie "weto" na placu

Trzeba kilka rzeczy powiedzieć wprost. Mamy i
będziemy mieli to, na co zasługujemy. Badania psychologów społecznych
pokazują, że ok. 70 proc. ludzi robi to, co im się każe. O drodze, jaką
wybiera wspólnota, decyduje więc garstka aktywnych. I zawsze wygrywają
ci lepiej zorganizowani.

Nie możemy,
oczywiście, stosować przemocy fizycznej. Kaczyński tylko na to czeka.
Aparat przemocy ma dziś w ręku strona antydemokratyczna.

Ale mamy prawo się wkurzyć i ten ludzki wkurw Kaczyńskiemu i jego kolesiom pokazać.

Musimy wyrazić to z całą mocą, póki jeszcze jesteśmy obywatelami – na zamach stanu w Polsce nie pozwolimy.


Ludzkie "weto"
na placu Zamkowym



Ludzkie "weto" na placu Zamkowym

Przed Sejmem trwa protest przeciwko zmianom w
sądownictwie forsowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Demonstracje
zaplanowano także na placu Zamkowym i przed... więcej »

19.06 Manifestujący gromadzą się na Krakowskim
Przedmieściu przy Pałacu Prezydenckim. Na godz. 20 zaplanowała tam
protest Platforma Obywatelska.

19.02 Przed Sejmem jest reporterka TVN24 Daria
Górka. - Jest w miarę spokojnie, część osób siedzi na karimatach przed
barierkami. Na scenie trwają przemówienia członków Komitetu Obrony
Demokracji - zaznacza.

I dodaje, że zbiera się coraz więcej osób.

18.44 Na placu Zamkowym protestujący utworzyli napis "Weto". Akcję zorganizowała partia Razem.

Jak zapowiadali jej członkowie, chcą wpłynąć na prezydenta Andrzeja
Dudę, aby nie podpisywał ustaw o sądownictwie. Dwie z nich (o Krajowej
Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych) leżą już na jego
biurku. Trzecia - o Sądzie Najwyższym - jest procedowana w parlamencie.

Zablokowane Krakowskie Przedmieście.
Protest przed pałacem



Zablokowane Krakowskie Przedmieście. Protest przed pałacem

Przed Sejmem, Pałacem Prezydenckim i na placu
Zamkowym trwają protest przeciwko zmianom w sądownictwie forsowanym
przez Prawo i Sprawiedliwość. Mieszkańcy... więcej »

19.47 Przy Pałacu Prezydenckim trwają przygotowania
do akcji "łańcuch światła". Zebrani rozwinęli wielką flagę Polski,
powiewają też mniejsze w barwach Unii Europejskiej. Zablokowane jest
Krakowskie Przedmieście.

19.06 Manifestujący gromadzą się na Krakowskim
Przedmieściu przy Pałacu Prezydenckim. Na godz. 20 protest zaplanowała
tam Platforma Obywatelska.

19.02 Przed Sejmem jest reporterka TVN24 Daria
Górka. - Jest w miarę spokojnie, część osób siedzi na karimatach przed
barierkami. Na scenie trwają przemówienia członków Komitetu Obrony
Demokracji - zaznacza. I dodaje, że zbiera się coraz więcej osób.

18.44 Na placu Zamkowym protestujący utworzyli napis "Weto". Akcję zorganizowała partia Razem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Premier Szydło w orędziu do


Premier Szydło w orędziu do Polaków: Nie damy się zastraszyć obrońcom interesów elit. Polskie sprawy idą dziś w dobrym kierunku

"Polacy chcą sprawiedliwości społecznej. Opozycja pokazała dziś
swoje prawdziwe oblicze - anarchia, agresja, przepychanki i prowokacje
zamiast debaty."


Protest opozycji przed Pałacem Prezydenckim! Tłum krzyczy: "3 razy weto!". ZDJĘCIA I WIDEO

Akcję zorganizowała Platforma Obywatelska pod hasłem: "Protest przeciwko zamachowi PiS na sądy".autor: PAP/Bartłomiej Zborowski

W proteście biorą udział politycy opozycji i jej „autorytety”.

Protest przed Pałacem Prezydenckim. Schetyna: czujemy wsparcie całej Polski



Protest przed Pałacem Prezydenckim. Schetyna: czujemy wsparcie całej Polski

Przed Sejmem, Pałacem Prezydenckim i na placu
Zamkowym trwają protest przeciwko zmianom w sądownictwie forsowanym
przez Prawo i Sprawiedliwość. Mieszkańcy... więcej »

20.24 - Chcę dzisiaj powiedzieć, że dzisiaj, parę
godzin temu w Sejmie, widzieliśmy, że komuna chce wrócić, próbuje wrócić
do Polski, nie pozwolimy na to - mówi Grzegorz Schetyna, szef Platformy
Obywatelskiej.

Zebrani skandują "precz z komuną".

20.12 Protestujący szczelnie wypełnili duży fragment
Krakowskiego Przedmieścia. Tłum sięga z jednej strony pomnika Kopernika
przy Polskiej Akademii Nauk, a z drugiej co najmniej skweru Hoovera.
Aktorka Joanna Szczepkowska odczytuje preambułę Konstytucji RP.

20.11 "3 razy weto", "zjednoczona opozycja" - skandują zebrani przed Pałacem Prezydenckim.
Odśpiewano również hymn Polski.

20.07 Były pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były
przewodniczący Trybunału Stanu Adam Strzembosz bierze udział w
manifestacji przy Pałacu Prezydenckim.

20.00 Na scenie odgrywana jest "Warszawianka", jej słowa odśpiewują zebrani.

19.48 W związku z tym, że manifestujący sprzed Sejmu
zaczynają przechodzić przed Pałac Prezydencki mogą wystąpić utrudnienie
w ruchu między placem Trzech Krzyży a Krakowskim Przedmieściem -

20.45 - Nie pozwolimy na te zmiany, na tyle, na ile
nam starczy sił. Siła zawsze jest w wspólnocie, narodzie,
społeczeństwie, w wolnych ludziach - podkreśla Władysław
Kosiniak-Kamysz.

- Nie damy się wypchnąć z Unii Europejskiej - zapewnia.

"Wolna Polska, europejska" - skandują protestujący.

20.43 Władysław Kosiniak-Kamysz: Wmawiają całej
Polsce, że chcą więcej sprawiedliwości, zdzieramy tę maskę obłudy. W
tych ustawach nie ma nic dla ludzi, to jest tylko umacnianie władzy. A
jak władza to robi? Władza, która się boi.

20.41 - Będzie bitwa o media, chcą przejąć polskie
media, będzie bitwa o polskie uczelnie - twierdzi Ryszard Petru. -
Musimy być razem, żeby można było obalić PiS. Muszą być nas setki
tysięcy w całym kraju, a jak wyjdzie nas milion, to obalimy ten rząd -
dodaje szef Nowoczesnej.

20.39 - To jest taki moment, kiedy czujemy, że nasza
praca ma sens. Dzisiaj jest zły dzień dla polskiej demokracji. Oni
walcem rozjechali polską demokracja - mówi Ryszard Petru, lider
Nowoczesnej.

20.37 - Tylko razem dojdziemy do celu, kiedy
będziemy tworzyć wspólnotę, w parlamencie, samorządach, w Parlamencie
Europejskim, w całej Polsce, ale zawsze razem z wami – zaznacza Grzegorz
Schetyna, lider PO.

Demonstracja przed Pałacem Prezydenckim.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114884,22120245.html


Petru: "Tak jak mikrofon, wyrwiemy im władzę!". ZDJĘCIA I WIDEO

Akcję zorganizowała Platforma Obywatelska pod hasłem: "Protest przeciwko zamachowi PiS na sądy".autor: PAP/Bartłomiej Zborowski


20:59. Ewa Kopacz przemawia:

Dzisiaj
w nocy źli ludzie z PiS-u uchwalili prawo, które zakończyło żywot
niezależnych sądów. Chcą powiedzieć Polakom, że właścicielami Polski.
Ale odpowiadmy im: właścicielami Polski są wolni obywatele! Czy
pozwolicie sobie ukraść Polskę?!

— zwróciła się do tłumu, na co odpowiedzieno krzykiem „Nie”.

Panie Kaczyński, pan to słyszy! Po pana też przyjdziemy

21:10. Budka krzyczy nerwowo:

Co miesiąc
tutaj odbywają się swego rodzaju manifestacje polityczne! Lech
Kaczyński nigdy by sie nie zgodził na te zmiany. Gdy przypomnieliśmy
to Jarosławowi Kaczyńskiemu, pokazał swoją prawdziwą twarz! (…)
To będzie czas próby! Będziemy bronić polskich sądów!

21:07. Borys Budka (PO) krzyczy z trybuny:

Panie
prezydencie, suweren się tutaj upomina! Suweren jest tu! Dziś jest
sprawdzian dla niego, posłucha Polski czy nienawistnej twarzy Jarosława
Kaczyńskiego? Nie ma zgody, by twarz nienawiści i chorego człowieka była
wizytówką Polski! Wizytówką Polski jesteśmy my wszyscy!

Jest i  specjalny wysłannik 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Gazeta Wyborcza nadaje

„Wolne sądy!”. Opozycja protestuje przed Pałacem Prezydenckim

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114884,22120245.html

21.21 Policja zaznacza, że nie ma przejazdu przez
Nowy Świat. - Wstrzymany jest też ruch na rondzie de Gaulle’a. Nie jest
możliwy przejazd Aleja Jerozolimskimi w stronę centrum i przeciwną -
tłumaczy Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

21.20 - Przy Krakowskim Przedmieściu w kulminacyjnym
momencie było około 14 tysięcy osób. Trwa zauważalny odpływ ludzi z
tego miejsca, rozchodzą się – mówi tvnwarszawa.pl Mariusz Mrozek z
Komendy Stołecznej Policji.

21.12 - Przed Sejmem i na Krakowskim Przedmieściu
bez incydentów, jest spokojnie – mówi tvnwarszawa.pl Mariusz Mrozek z
Komendy Stołecznej Policji.

21.36 Liderzy opozycji złapali się za ręce. Skandują: zjednoczona opozycja.

21.29 - Jarosław Kaczyński pokazał swoje prawdziwe
oblicze. Dzisiaj, wczoraj pojawiły się pierwsze rysy na pisowskim
monolicie. Chcieli upokorzyć prezydenta i zapłacą za to cenę. Ponieważ
Jarosław Kaczyński nie zapominam tak łatwo jak ktoś się z nim nie zgadza
– mówi Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej. - To jest początek 
ich końca – dodaje.

- Musimy pozostać w Unii Europejskiej i to
jest nasze zadanie, żeby ludziom pogrążonym w paranoi nie pozwolić
zniszczyć szans dla nas wszystkich i dla naszych dzieci. Nie pozwolimy
wariatom i paranoikom wyprowadzić nas z Unii – zaznacza.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,protest-przed-palacem-prezyd...

22.04 "Łańcuch światła" - protest przeciwników zmian w sądownictwie, zorganizowany przez Akcję Demokracja przed Sejmem.

 

<

/p>


21.59 Olga Olesek, reporterka TVN24: Protest będzie się przenosił na ulicę Wiejską. Tam potrwa prawdopodobnie do północy.

21.52 Część manifestujących przechodzi sprzed Pałacu Prezydenckiego w kierunku Sejmu. Zarząd
Transportu Miejskiego ostrzega przed utrudnieniami na Trakcie
Królewskim i wstrzymanym ruch tramwajowym w Al. Jerozolimskich.

"Obecnie odbywa się przemarsz na trasie: Krakowskie Przedmieście -
Nowy Świat - pl. Trzech Krzyży - Wiejska. Ponadto zamknięte dla ruchu są
Al. Ujazdowskie na odc. pl. Trzech Krzyży - pl. Na Rozdrożu oraz ul.
Świętokrzyska na odc. Mazowiecka - Kopernika. Na trasie przemarszu
obowiązują wstrzymania ruchu. W przypadku długotrwałego zatrzymania
autobusy i tramwaje są kierowane na trasy objazdowe najbliższymi
przejezdnymi ciągami" - podaje Zarząd Transportu Miejskiego.


22.33 Budynek Sejmu odgrodzony jest od protestujących barierkami, przy których stoją policjanci.

22.32 Napisy "rząd pod sąd" i "3xveto" są wyświetlane na pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.

Opozycja chce ponownie spróbować masowego zgłaszania poprawek.
"Senatorowie Platformy będą w trakcie posiedzenia komisji zgłaszać ponad
600 poprawek. Jedna po drugiej"- pisze reporter TOK FM Roch Kowalski.

Senator Rulewski otwiera okno, by do sali docierały okrzyki manifestujących: ?Gorąco jest w tej sali?.

Ludzie przed Sejmem krzyczą: Blokujemy bramy wyjazdowe.

22.54 Protestujący przeciw reformie
sądownictwa przeszli sprzed Pałacu Prezydenckiego przed Sejm. "Chcemy
weta" - skandowali. Zapowiedzieli, że pozostaną przed siedzibą
parlamentu.

22.39 - Manifestacja trwa. Tłum
gęstnieje. Coraz więcej osób widać. Dotarła gigantyczna flaga
biało-czerwona. Organizatorzy apelują, żeby uczestnicy otoczyli Sejm –
relacjonuje Michał Tracz, reporter TVN24. Jak podkreśla, wśród
protestujących raczej nie ma politycznych emblematów.

23.24 Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji podaje, że nie policja nie odnotowała incydentów.

Nie
podaje na razie frekwencji zgromadzenia przed Sejmem. - Najważniejsze
jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom, które się tam znajdują - dodaje
Mrozek.

Na scenie przed Sejmem jest m.in. Władysław Frasyniuk.


Senatorowie opozycji zgłaszają ustnie kolejne poprawki. Wcześniej Radio TOK FM podawało, że przygotowano ich setki.


Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji wznowiła prace nad ustawą o Sądzie Najwyższym

Regulacja została przyjęta przez Sejm w czwartek po południu, w piątek rano ma zająć się nią Senat.



Frasyniuk wzywa do przemarszu przed Sąd Najwyższy



Protest wrócił przed Sejm

Przed Pałacem Prezydenckim odbył się protest
przeciwko zmianom w sądownictwie forsowanym przez Prawo i
Sprawiedliwość. Potem protestujący wrócili przed Sejm....
więcej »

00.21 - Jest konieczność stanięcia w
obronie sadu. W obronie sędziów i dlatego wzywamy państwa do tego, by w
dniu dzisiejszym, teraz, w tej chwili zorganizować przemarsz pod sąd i
od jutra pilnować tej instytucji państwa prawa. I od jutra bronimy
państwa prawa pod sądem najważniejszym w warszawie. Od jutra wszyscy
obywatele i obywatelki wychodzą pod sądy w całej Polsce – apeluje
Władysław Frasyniuk.

0.10 Jak informuje na Kontakt 24
Bartoszek w Alejach Ujazdowskich pojawił się tir (bez naczepy). Autor
nagrania twierdzi, że kierowca trąbił w rytm bębnów protestujących. -
Wyglądało, jakby popierał demonstrację. Mężczyzna wyskoczył z samochodu,
krótko po tym obok niego pojawili się zaskoczeni policjanci –
relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.

0.06 - Od jutra bronimy Sądu Najwyższego – apeluje Władysław Frasyniuk.

0.02 - Mamy dramatyczny dzień w
historii Polski. Odrzucono także referendum edukacyjne, co także jest
przygnębiającą informacją, bo edukacja jest istotnym elementu budowania
społeczeństwa obywatelskiego. Każda osoba publiczna powinna sobie na
ścianie napisać: "edukacja durniu, edukacja". To jest nasze zaniechanie –
mówi Władysław Frasyniuk. Jak ocenia, to co dziś stało się w Sejmie
jest "zamachem stanu".

- Wszyscy stajemy w obronie konstytucji, prawa, wolności osobistych. A
każdy z obywateli staje w obronie polskiego sztandaru, to jest taki
moment, jak moment agresji na państwo. To jest przesłanie dla wszystkich
obywateli Polski, którzy szanują prawo i konstytucje – twierdzi.

O sprawę zapytaliśmy w komendzie stołecznej. - Wjechał na odcinek
pomiędzy ulicą Piękną a placem Trzech Krzyży, gdzie był ograniczony
ruch, a po jezdni poruszały się osoby ze zgromadzenia publicznego – mówi
Mariusz Mrozek. - Policjant kazał mu skręcić, ale ten zignorował to
polecenie, więc został zablokowany. Trwa szczegółowa kontrola pojazdu.
Prawdopodobnie skierujemy wniosek do sądu przeciwko kierowcy – zaznacza
policjant z biura prasowego KSP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. :) KODeraści i KODomitki

Nic lepszego dziś nie zobaczycie...
https://twitter.com/10murzynkow/status/888057201528627200



– Są 2 obrazy tego, co się
dzieje w polskim Sejmie - mówił Krzysztof Szczerski. - Jest obraz tych,
którzy dokonują zmiany wymiaru sprawiedliwości. Ta zmi ..

- Jeżeli te regulacje są
sprzeczne z wartościami europejskimi, to Timmermans od dawna powinien
wszcząć postępowania wobec Niemiec czy Belgii, że trójpo ..

Komu tak naprawdę potrzebne jest liczydło Lenza? Policja na Krakowskim Przedmieściu naliczyła 14 tys. osób. Giertych 200 tys...

Rzecznik ratusza twierdzi, że w proteście uczestniczy 50 tys. osób.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Powtórka z grudnia końcem III


Powtórka z grudnia końcem III RP


Teraz opozycji pozostał tylko dalszy spadek w sondażach.


autor: PAP/Bartłomiej Zborowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. i po puczyku!

nocny protest

Blokowali wyjazd z Sejmu, policja ich usunęła i ukarała mandatami


Blokowali wyjazd z Sejmu, policja ich usunęła i ukarała mandatami

W nocy policja usunęła siłą osoby, które
blokowały ulicę Wiejską i Górnośląską. - Blokowano drogę wyjazdową z
parlamentu między innymi kontenerem na... więcej
»

Jak informowała reporterka, około godziny 2.00 wciąż wiele osób protestowało przed Sejmem.

- Część osób nie chciała stąd odejść. Siedzieli na jezdni, nie
słuchali poleceń policji. Zablokowano drogę wyjazdową z parlamentu
między innymi kontenerem na śmieci - mówiła na antenie TVN24. - Doszło
do przepychanek z policją. Policja wyciągała młodych ludzi z tłumu -
dodaje.

Jak informuje PAP, kilkanaście osób próbowało także zablokować wyjazd radiowozu, w którym był rzecznik rządu Rafał Bochenek.

"Jedna osoba zatrzymana"

W związku z nocną akcją policji 270 osób zostało wylegitymowanych, 52
osoby przyjęły mandaty karne związane z blokowaniem jezdni, a w
stosunku do ok. 200 osób zostaną skierowane wnioski o ukaranie do sądów.

Pięć osób zostało pouczonych.

- Ponadto jedna osoba została zatrzymana - poinformował w piątek rano
Mariusz Mrozek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Miała
się ona dopuścić do naruszenia nietykalności cielesnej jednego z
parlamentarzystów - dodaje.

Jak mówi, jeszcze dzisiaj rano poseł ma złożyć na policję oficjalne
zawiadomienie. Zatrzymany mężczyzna przebywa w jednostce policji.

Ilu policjantów brało udział w zabezpieczaniu demonstracji? - Przez całą dobę było ich 2 tysiące - odpowiada Mrozek.

Znicze przy barierkach

W piątek rano przed Sejmem widać jeszcze pozostałości po wczorajszych
protestach. Są znicze, świece, białe róże, które w czwartek przynieśli
ze sobą protestujący. Budynek parlamentu nadal otoczony jest barierami.
Jest wielu funkcjonariuszy policji, chociaż demonstrantów nie widać.

- Utrudniony jest dojazd do parlamentu - relacjonuje Telmińska.

 "Atmosfera piknikowa, spacerowicze i turyści". Błaszczak o manifestacji w obronie sądów


Błaszczak był pytany w „Kwadransie politycznym” w TVP
o wieczorne protesty w związku z forsowanymi przez PiS zmianami w
sądownictwie. Zaznaczył, że chociaż demonstrujących było więcej niż w
niedzielę, to należy pamiętać, że są wakacje, w związku z czym było tam
"wielu spacerowiczów". - Ludzie przyjechali do Warszawy, myślę, że bardzo wielu z nich zatrzymało się, żeby zobaczyć, co tam się dzieje – powiedział minister. –
To wszystko odbywało się w atmosferze piknikowej, chociaż to, co mówili
politycy totalnej opozycji, mówili poważnie, bo to jest efekt ich
frustracji. Mają świadomość tego, że przyjęta przez Sejm ustawa kończy czasy, w których byli równi i równiejsi wobec prawa, byli tacy, co stali ponad prawem – powiedział szef MSWiA.Zdaniem
ministra wśród protestujących można wyróżnić tych, którzy byli po
prostu zainteresowani tym, co się dzieje, oraz "obrońców układów",
którzy chcieliby, "żeby było tak jak było”. Błaszczak dodał, że zmiany przeprowadzane przez PiS "domykają postkomunizm w Polsce".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Pełna rezygnacja trzódki w


Pełna rezygnacja trzódki w tok fm. Lis: Pozamiatane, te protesty są za małe, zbyt późno. "Trzeba było w…

Co ciekawe, tuż przed wejściem na antenę Tomasz Wołek z pasją opowiadał, że spotkał niedawno "byłego funkcjonariusza ABW"...

Co ciekawe, tuż przed wejściem na antenę Tomasz Wołek z pasją opowiadał, że spotkał niedawno „byłego funkcjonariusza ABW”, który miał mu powiedzieć, że… i wtedy Żakowski rozpoczął audycję, orientując się, że są już na wizji. Hmmm…

Ale wrócmy do audycji. Tomasz Lis był pełen rezygnacji. Aż się nam zrobiło przykro.

Jest
pozamiatane. Mnie ten wczorajszy protest, te wielodniowe protesty,
bardzo cieszą - jako akt założycielski czegoś nowego. Ale za mało,
za późno… O jeden dzień za późno, o wiele miesięcy za późno. Trzeba było
w grudniu pójść na ostro…

— ubolewał naczelny „Newsweeka”.

Nasz protest jest niezorganizowany, amorficzny, a tam jest wojsko

— dodawał.

Wszyscy wspólnie - wraz z red. Żakowskim, Wołkiem i Władyką - cieszyli się, że na protestach widać twarze młodych osób.

To stało się niespodziewanie, także dla młodych ludzi. To stało się zanim był koncert sejmowej hucpy!

— cieszył się Lis.

Jacek Żakowski dodawał:

Pytanie, co z tym zrobić. Z tym problemem przywództwa… Kuźniar pisze, że demokratyczna opozycja powinna pozostawić obóz PiS-PRL
w Sejmie sam ze sobą. (…) PiS uchwaliło, że w Polsce nie ma sądów.
Jeżeli prezydent to podpisze, to być może legitymizowanie tego będzie
tak rozpaczliwe jak mikołajczykowskie legitymizowanie PRL-owskiej konstytucji

— ocenił publicysta „Polityki”.

Tomasz Wołek nie zgadzał się z taką strategią:

To nic
nie da. Taką metodę stosował PiS przez osiem lat. Właśnie te oklaski
dla pani Pihowicz, Budki… Społeczeństwo docenia waleczność, niezłomność,
obronę wartości

— zaznaczył.

Lis po jednej z kolejnych przerw opowiadał, że w Polsce „mamy już dyktaturę”.

Wczoraj
Polacy oglądali protesty w tvn24. Nie dałbym sobie palca odciąć, czy
będą mieli państwo taką możliwość za pół rok czy rok… Nie mam absolutnej
gwarancji, czy za pół roku i rok będą mieli państwo posłuchać radia TOK FM, poczytać „Newsweeka” czy „Politykę”… Kaczyński się z nami nie bawi. Cały plan, jaki ma w głowie to jedna wielka zemsta

— powiedział.

Po czym
zupełnie wszyscy czterej poważnie rozważali scenariusz, w którym
opozycja rezygnuje z prac parlamentu i zastanawiali się, kiedy przyjdzie
czas, by totalnie zablokować prace instytucji państwa. Żądali też - pół
żartem, ale jednak pół serio - by mieszkańcy Krakowa przeprosili
Polaków za Zbigniewa Ziobrę, Arkadiusza Mularczyka i prezydenta
Andrzeja Dudę.

Strach się bać, co powiedzą, do czego zachęcą, gdy nasilą się upały.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Jakub Bojakowski, Wprost.pl:

Jakub Bojakowski, Wprost.pl: Jak to możliwe, że na Aleje Ujazdowskie pomiędzy duże grupy manifestantów wjechał tir bez naczepy?

Asp. sztab. Mariusz Mrozek, KSP: Aleje Ujazdowskie były ogólnodostępne przez większą część dnia i prowadzonego przez nas zabezpieczenia. Dopiero kiedy zebrała się większa liczba osób pomiędzy ulicą Wiejską a Alejami Ujazdowskimi - mówię tu o okolicy ulicy Matejki, tutaj gromadzili się ludzie, my wyłączyliśmy czasowo ruch na fragmencie Alei Ujazdowskich pomiędzy Placem Trzech Krzyży, a ulicą Piękną.

Należy tylko pamiętać, że to jest czasowe ograniczenie ruchu. Tutaj nie ma czegoś takiego jak ustawianie zapór chociażby, bo jest to robione doraźnie i w sposób dynamiczny, w zależności od bieżącej sytuacji. Ten kierowca zlekceważył policjanta, który stał na skraju Placu Trzech Krzyży, wskazując kierowcom, aby skorzystali z objazdu. Pojechał pod prąd, wyminął tego policjanta i po przejechaniu kilkuset metrów został zatrzymany.

Prawdopodobnie utożsamiał się z protestującymi: miał przyozdobiony flagami swój ciągnik siodłowy, klaksonem wybijał rytm taki, w jaki poprzez nagłośnienie skandowane były hasła osób uczestniczących w manifestacji. Niemniej jednak jego zachowanie było niewłaściwe. Powinien stosować się do poleceń policjanta. Inni kierowcy takie polecenia respektowali. Ten kierowca wyraźnie je zlekceważył i będziemy w tej sprawie kierować wniosek do sądu.

Co mu grozi?

Tutaj decyzję będzie podejmował sąd. Na pewno jest to szereg popełnionych wykroczeń. Czy sąd będzie chciał tutaj podejść bardziej restrykcyjnie, to już zależy od danego sądu. My z naszej strony wskażemy, że doszło do naruszenia kilku przepisów: m.in. nierespektowanie obowiązujących znaków, jazda pod prąd, jak też niestosowanie się do poleceń policjanta kierującego ruchem.

Ten pan nie czuł się winny, mówił że chciał się tylko dostać w pobliże zgromadzenia. Być może właśnie po to, by okazać swoje poglądy, jednak sposób, w jaki to robił, był naruszeniem obowiązujących przepisów i nie powinien mieć miejsca. Stąd też decyzja o skierowaniu sprawy do sądu. Kierowca odmówił przyjęcia mandatu na miejscu.

To fakt, ten kierowca był życzliwie nastawiony do protestujących. A proszę wyobrazić sobie, że był to człowiek, który chciał komuś zrobić krzywdę. Czy ten pojedynczy policjant - który blokował wjazd w Aleje Ujazdowskie - to wystarczające zabezpieczenie?

Pamiętajmy, że ruch jest wstrzymywany w momencie przejścia zgromadzenia na wielu skrzyżowaniach. To są działania doraźne, mające na celu wstrzymanie ruchu, przepuszczenie osób zgromadzonych, aby mogły się po danych ulicach spokojnie przemieścić i jak najszybsze przywrócenie tego ruchu. Nie wyobrażam sobie, aby w jakimkolwiek mieście na czas przejścia zgromadzenia stosowano na przykład betonowe zapory i w ten sposób blokowano możliwość przejazdu samochodem.

Należy też mieć na uwadze - i to jest przede wszystkim lekkomyślność tego człowieka - że gdyby ten ciągnik nie zatrzymał się później na ostateczne wezwanie policjantów, oni mogliby później użyć chociażby broni, biorąc pod uwagę to, co stało się w krajach zachodnich. Mówimy o Berlinie, mówimy o Nicei - tam doszło do ataków terrorystycznych z wykorzystaniem samochodów ciężarowych i tutaj, gdyby ten samochód zbliżył się jeszcze bardziej do protestujących, bezpośrednio zagrażając ich bezpieczeństwu, bo pamiętajmy, że on został zatrzymany w Alejach Ujazdowskich (przy ulicy Matejki - red.). Gdyby przemieścił się jeszcze dalej w kierunku protestujących, policjanci mogli i mieli naprawdę ku temu przesłanki, aby w tym momencie użyć większych środków przymusu, aby ten samochód jednak zablokować.

U nas do tej pory nie doszło do żadnych aktów terrorystycznych. Nie mieliśmy tego typu zdarzeń, tak jak na zachodzie, natomiast każdy powinien zdawać sobie sprawę, że nie żyjemy w jakiejś szklanej kuli, która nas ochroni przed wszystkim. Nigdy nie możemy być w stu procentach pewni swojego bezpieczeństwa. Sami to bezpieczeństwo kształtujemy m.in. przez nasze postawy. Postawa tego kierowcy była skrajnie lekkomyślna i wszystko skończy się skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie.

https://www.wprost.pl/reforma-sadownictwa-2017/10066334/Tir-na-warszawsk...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Grzegorz Schetyna mobilizuje


Grzegorz Schetyna mobilizuje zwolenników: "My nie mamy wakacji. (...) Uważamy, że to będzie gorący sierpień"

"Wierzymy, że prezydent Duda weźmie pod uwagę te społeczne
konsultacje, ten gest suwerena, dziesiątek tysięcy Polaków w całej
Polsce".

Marcin Warchoł demaskuje manipulację prezes Gersdorf ! Sąd Najwyższy wyrzucał do kosza 1800 wniosków kasacyjnych rocznie!

"W 2016 roku na 2500 skarg kasacyjnych Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania aż 1862 z nich!"

Beata Mazurek i Kancelaria Sejmu dementują informacje ISP: "Nie ma projektu ws. PKW"; "To bzdura i kolejny fake news"

"Do marszałka Sejmu nie wpłynął projekt dotyczący likwidacji PKW" - poinformowała Kancelaria Sejmu.

Niemiecka prasa rozpacza nad reformą sądownictwa w Polsce: Demokracja umiera w ciemności.…

„Wprawdzie w dużych miastach tysiące ludzi demonstruje, jednak
masy krytycznej, która mogłaby zmusić Kaczyńskiego do odwrotu, nadal nie
widać".

"Nowoczesna" forma ulicznego fitnessu czyli "leżing" i tupanie pod Sejmem. MEMY I KOMENTARZE INTERNAUTÓW

Totalna opozycja idzie po władzę leżąc. Ten protest okazał się hitem internetu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Protest przed Sądem

Protest przed Sądem Najwyższym.Protest przed Sądem Najwyższym. "Wolność jest w nas"

Na placu Krasińskich, przed siedzibą Sądu
Najwyższego trwa protest przeciwko wprowadzanym przez Prawo i
Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie. Organizatorem...
więcej »

Jednym z uczestników protestu jest były prezes Trybunału Konstytucyjnego
Andrzej Rzepliński, który już w pierwszych minutach zabrał głos ze
sceny. - Mamy przed sobą jeden z najważniejszych gmachów instytucji
publicznych, gmach Sądu Najwyższego - powiedział.


Zgromadzenie rozpoczęło się po godzinie 19. - Jest spokojnie, ludzi
przybywa. Zajęty jest prawie cały plac Krasińskich - powiedziała około
19.30 Ewa Paluszkiwicz, reporterka TVN24 śledząca sytuację na miejscu.

Protesty pod Sądem Najwyższym. Frasyniuk: Chciałbym podziękować partiom politycznym za obronę państwa prawa

"Po PiS-ie będzie spalona ziemia. Tylko młode pokolenie może zmienić Polskę".autor: fot. PAP/Rafał Guz


Rzepliński czyta z kartki swoje przemówienie.

Myślę,
że każdy z nas był chyba w kilku państwach unijnych i jestem
przekonany, że czuł się tam jak u siebie. Są na tym pięknym placu ludzie
z innych państw unijnych i też czują się jak u siebie, bo są u siebie.

Prof. Rzepliński wraz z Władysławem Frasyniukiem pozują do zdjęć pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.

Wolnych sądów nie oddamy

– skandują uczestnicy manifestacji.

Prowadzący
wiec mówił, że wszyscy zebrani wyznają te same wartości, a więc chcą
Polski, do której przybywają uchodźcy, a homoseksualiści mają takie
same prawa.

Swoje oświadczenia przeczytali młodzi ludzie, którzy popierają opór przeciwko rządowi.

Lecha Wałęsa

– skandował tłum.

Młodzi ludzie apelują do prezydenta.

Chcemy weta

— krzyczy tłum.

Głos zabrał Władysław Frasyniuk.

Jesteśmy w domu, nareszcie jest normalność. Po PiS-ie będzie spalona ziemia. Tylko młode pokolenie może zmienić Polskę

– powiedział.

Chciałbym podziękować partiom politycznym – Platformie, Nowoczesnej i PSL-owi, a nawet Kukizowi za obronę państwa prawa

– dodał.

Frasyniuk dziękuje imiennie Kamili Gasiuk-Pihowicz i Borysowi Budce.

Tak
wygląda wolny sąd. Nie wiadomo jak szybko prezydent podpisze ustawę.
Ten obraz wolnego sądu musi pozostać w oczach młodego pokolenia

— powiedział Frasyniuk wskazując na Sąd Najwyższy.

Doświadczenie
mojego pokolenia jest takie, że stosunkowo łatwo mozńa odzyskać wolność
granic. Strasznie trudno w wolnym kraju stać się wolnym obywatelem.




Nic się nie pali. Zachowajmy proporcje, zachowajmy zimną krew. Bo to operacja mierzona w umysły,…


Widać rękę doświadczonych producentów telewizyjnych/agencji
reklamowych/eventowych. Widać duże pieniądze, i tygodnie przygotowań.
Nic nie jest…



"Widać rękę doświadczonych producentów telewizyjnych/agencji reklamowych/eventowych. Widać duże pieniądze, i tygodnie przygotowań. Nic nie jest przypadkowe.">

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. Dawid Wildstein

Rzepliński- to my jesteśmy konstytucją.
Nie. Nie jesteście. Gdyby tak było, to zamiast konstytucji mielibyśmy Gazetę Wyborczą



Protest przed Sądem Najwyższym i Senatem. "To my jesteśmy konstytucją"



Protest przed Sądem Najwyższym i Senatem. "To my jesteśmy konstytucją"

Przed siedzibą Sądu Najwyższego trwa protest
przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w
sądownictwie. Organizatorem jest Komitet Obrony...
więcej »
Zdjęcie numer 2 w galerii - Tego prezydent się nie spodziewał. Wyjechał na Hel, a na półwyspie zorganizowano protesty

Prezydentowi nie udało się jednak umknąć przed
protestem. Pod rezydencją w Helu pojawili się turyści, którzy ułożyli
przed bramą wejściową ze świeczek napis "veto". W ślad za nimi poszli
kolejni - dzień później na półwyspie helskim zorganizowano znacznie
większą manifestację. Zdjęcie numer 3 w galerii - Tego prezydent się nie spodziewał. Wyjechał na Hel, a na półwyspie zorganizowano protesty

Protest zaczął się na
molo w Juracie, a następnie grupa wąską drogą udała się do Helu, gdzie
stanęli ze świeczkami przed rezydencją prezydenta.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114871,22131617.html

Protest pod oknami senatorów. "Wolne sądy, chcemy weta"



Protest pod oknami senatorów. "Wolne sądy, chcemy weta"

Najpierw przed siedzibą Sądu Najwyższego, a
potem przed Senatem - w Warszawie trwa protest przeciwko wprowadzanym
przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w... więcej »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Sejm Namioty 'Wyborczej'

Jarosław Kurski

Kiedy władza boi się obywateli – milknie. Ta władza będzie milkła coraz częściej

W czwartek w nocy widziałem pod Sądem
Najwyższym ludzi, którzy za własne pieniądze przyjechali wesprzeć
protest w Warszawie. Rolnik spod Hrubieszowa, pielęgniarz z Gdańska,
studentka z Brukseli, przedsiębiorca z Katowic...


Spotkałem
ich wszystkich po nieprzespanej nocy, gdy stanęli w piątek rano przy
wejściu do Sądu Najwyższego, pozdrawiając idących do pracy sędziów i
pracowników sądu...

http://wyborcza.pl/7,75968,22131163,jeszcze-polska-nie-zginela.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. CZERSKA I WIERTNICZA W AMOKU

Senat przyjął ustawę o SN.
"Hańba!", "Zdrada!"


Senat przyjął ustawę o SN. "Hańba!", "Zdrada!"

Tuż przed godziną drugą w nocy Senat przyjął
ustawę o Sądzie Najwyższym. Demonstranci skandowali między innymi
"Zdrajcy!" i "Hańba!". Do... więcej »
Do pikietujących wyszli senatorowie opozycji.

Tuż po głosowaniu do demonstrantów wyszła grupa senatorów PO, w tym
wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Bogdan Klich i Sławomir Rybicki.
Powitano ich okrzykami: "Dziękujemy!" i "Demokracja!".

- To nie jest przegrana wojna - zapewniał Borusewicz. Klich dodał: -
Zrobiliśmy to, co dało się zrobić. Jesteście wspaniali, to wy bronicie
dzisiaj honoru polskiej demokracji.

W trakcie tych przemówień teren parlamentu opuszczały kolejne limuzyny, w kierunku których demonstrujący krzyczeli "Hańba!".

Zebrani przed Senatem wołali też "Nie wyjdziecie!", "Blokujemy!", "Wolne sądy!" i "Zamach stanu!".

Protestujący przeszli do Górnośląskiej, ale policja wcześniej
zablokowała możliwość wejścia na ulicę szpalerem radiowozów. Wyjazd z
terenu Parlamentu był cały czas drożny. Policjanci nie wpuszczali też
ludzi na chodnik wzdłuż ulicy, by uniknąć zablokowania drogi dalej od
Parlamentu.

Do funkcjonariuszy, którzy uniemożliwiali demonstrantom zablokowanie
wyjazdu od strony Senatu wołali: "policjanci, brońcie prawa!" i
"bądźcie z nami, obywatelami". Wcześniej - kończąc tuż po głosowaniach
wiec w parku, za płotem Senatu przypominali: "nie stosujemy przemocy,
nie ubliżamy, pilnujemy siebie".Od drugiej strony terenów sejmowych - przy wlocie w ul. Wiejską od
Placu Trzech Krzyży - po głosowaniach ok. stuosobowa grupa młodych ludzi
próbowała blokować wyjazd samochodów przechodząc po pasach przez ulicę
przy hotelu Sheraton. Kilka samochodów, które próbowały tamtędy
wyjechać na Plac Trzech Krzyży wycofało się i pojechało w druga stronę -
przez Wiejską i Matejki wyjechały z kwartału ulic wokół Sejmu.Od tej strony nie było demonstrantów - jedynie kilkanaście osób przy namiotach protestujących

Policja o protestach: było spokojnie.
Dwie osoby ukarane za... alkohol


Policja o protestach: było spokojnie. Dwie osoby ukarane za... alkohol

Demonstracje, które w piątek do późnych godzin
nocnych odbywały się przed budynkami Sądu Najwyższego i Senatu,
przebiegły bardzo spokojnie. - Nie doszło do... więcej »

Mrozek poinformował, że policja nie odnotowała żadnych poważnych
incydentów w żadnym z tych miejsc i że oba zgromadzenia przebiegły
bardzo spokojnie.

W rejonie Sejmu policjanci podjęli interwencje
w stosunku do dwóch osób, które spożywały alkohol w nieprzeznaczonym do
tego miejscu. - Jedna z nich została ukarana mandatem, jeżeli chodzi o
drugą - zostanie skierowany wniosek do sądu w sprawie o wykroczenie -
powiedział Mrozek.

Pytany o liczbę osób, które demonstrowały przed Sądem Najwyższym i Senatem, odparł, że na razie "nie ma takich szacunków".

Giertych pisze list do Kaczyńskiego. Nazywa go K. i ma dla niego radę



Giertych pisze list do Kaczyńskiego. Nazywa go K. i ma dla niego radę

  • Ci senatorowie głosowali za ustawą o Sądzie Najwyższym. Warto zapamiętać [LISTA]



    Ci senatorowie głosowali za ustawą o Sądzie Najwyższym. Warto zapamiętać [LISTA]

    Za ustawą o Sądzie Najwyższym opowiedziało się 55 senatorów, przeciw było 23, a 2 się wstrzymało. Oto ich pełna lista.

    Ustawę poparło 55 parlamentarzystów PiS:

    Rafał Ambrozik
    Anna Maria Anders
    Adam Bielan
    Przemysław Błaszczyk
    Waldemar Bonkowski
    Margareta Budner
    Jerzy Chróścikowski
    Grzegorz Czelej
    Jerzy Czerwiński
    Dorota Czudowska
    Wiesław Dobkowski
    Jan Dobrzyński
    Robert Gaweł
    Adam Gawęda
    Stanisław Gogacz
    Mieczysław Golba
    Arkadiusz Grabowski
    Jan Hamerski
    Jan Maria Jackowski
    Andrzej Kamiński
    Stanisław Karczewski
    Maria Koc
    Stanisław Kogut
    Tadeusz Kopeć
    Małgorzata Kopiczko
    Waldemar Kraska
    Maciej Łuczak
    Józef Łyczak
    Ryszard Majer
    Robert Mamątow
    Marek Martynowski
    Łukasz Mikołajczyk
    Andrzej Mioduszewski
    Krzysztof Mróz
    Bogusława Orzechowska
    Andrzej Pająk
    Grzegorz Peczkis
    Marek Pęk
    Wojciech Piecha
    Michał Potoczny
    Krystian Probierz
    Zdzisław Pupa
    Tadeusz Romańczuk
    Jarosław Rusiecki
    Czesław Ryszka
    Janina Sagatowska
    Krzysztof Słoń
    Andrzej Stanisławek
    Aleksander Szwed
    Rafał Ślusarz
    Artur Warzocha
    Kazimierz Wiatr
    Jacek Włosowicz
    Andrzej Wojtyła
    Jan Żaryn

    Dwóch senatorów PiS wstrzymało się od głosu: byli to Aleksander Bobko (który wcześniej złożył poprawki) i Jarosław Obremski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    59. Bu ha ha! ORMO czuwa!

    Plan ratowania SN.

    Przedstawiam plan ratowania Sądu Najwyższego przed bezprzykładnym złamaniem przez PiS Konstytucji RP.

    Po pierwsze apeluję do I prezes SN o to, aby na zwołanym przez siebie
    na dzień 27 lipca Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego poddała
    na podstawie art. 16 ust.6 ustawy o sądzie najwyższym pod głosowanie
    uchwałę w kwestii legalności projektu poselskiego posłów Prawa i
    Sprawiedliwości (być może już wówczas przegłosowanego). Jestem
    przekonany, że Sąd Najwyższy uzna
    proponowane zmiany, w tym przede wszystkim zapis o skróceniu kadencji I
    prezesa SN oraz zapis o przeniesieniu wszystkich sędziów SN w stan
    spoczynku, za wprost i oczywiście sprzeczny z brzmieniem art. 180 ust. 5
    Konstytucji RP i art. 183 ust.3 Konstytucji RP, a tryb dokonywanej
    zmiany za sprzeczny z art. 235 Konstytucji RP. Nie można ustawą skracać
    kadencji organu konstytucyjnego, gdyż oznacza to zmianę Konstytucji, a
    PiS nie ma większości konstytucyjnej, więc prawo w zakresie zmian
    konstytucji nie może być przez nich uchwalane bez odpowiedniej liczby
    głosów w parlamencie. To samo dotyczy zagadnienia przeniesienia w stan
    spoczynku sędziów. O ile Konstytucja zostawia wyjątek w tym zakresie dla
    zmian ustrojowych odnoszących się do sądów, to wyjątek ten nie dotyczy
    sędziów SN, co wynika wprost z treści art. 180 ust. 5 Konstytucji.

    Po podjęciu takiej uchwały I prezes SN powinna oświadczyć, że ustawa,
    która nie ma rangi ustawy konstytucyjnej, a odnosząca się do materii
    konstytucyjnej nie stanowi prawa i w związku z tym nie wolno jej
    respektować. (Tak samo zresztą byłoby z innymi przepisami, które
    zmieniają Konstytucję w drodze ustaw zwykłych).
    Apeluję do
    samorządów zawodowych ( w tym przede wszystkim do mojego samorządu
    adwokackiego) o wsparcie SN i poparcie takiej interpretacji dokonywanego
    przez PiS zamachu na Konstytucję.
    O to samo apeluję do Rzecznika Praw Obywatelskich.

    Apeluję do samorządów o uprzednie zapewnienie władz SN, że w przypadku
    braku wypłacenia przez rząd środków finansowych samorządy udzielą
    pożyczki na funkcjonowanie Sądu Najwyższego.
    Apeluję do obywateli i
    posłów o organizowanie się tak, aby w razie próby przejęcia budynku SN
    siłą pilnować gmach przed zamachem.

    Obrona SN to jedyna szansa na wolne wybory w roku 2019. Kto tego nie rozumie to sam sobie zakłada pęta.

    I na koniec mój apel do I prezesa SN.

    Szanowna Pani Profesor!

    Ktoś musi powiedzieć non possumus. Historia spowodowała, że pełni Pani
    taką funkcję w takich czasach. Jestem pewien, że ślubując jako sędzia
    "stać na straży prawa" nie podda się Pani temu oczywistemu bezprawiu,
    które urządza nam moszcząca się obecnie w naszym kraju dyktatura.

    Roman Giertych


    Roman Giertych - strona oficjalna

    Do Jarosława K.

    Panie!

    Na wstępie przepraszam Pana za to, że skróciłem nazwisko oraz wypadła
    tradycyjna formuła "Szanowny", ale dalsza część tego listu wyjaśni tę
    zagadkę.
    Piszę ten list o czwartej nad ranem, gdyż śledziłem z
    uwagą protesty i głosowanie, które doprowadziło do wyjścia z parlamentu
    ustawy, w której wprowadza Pan łaskawie swoją dyktaturę. Piszę ten list
    dlatego, aby wytłumaczyć, że popełniasz Pan zbrodnię i na dodatek, że
    nie jest to zbrodnia doskonała, bo zakończy się spektakularnym upadkiem.

    Zgodnie z art. 128 kodeksu karnego: Kto w celu usunięcia przemocą
    konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej podejmuje działalność
    zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze
    pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

    Ustawa, którą
    dwie godziny temu (już w dniu 22 lipca) przyjął parlament wprowadza
    obalenie dwóch konstytucyjnych organów RP: Sądu Najwyższego i I prezesa
    Sądu Najwyższego. Wyłącznym celem tej ustawy jest bowiem wykorzystanie
    faktu podporządkowania służb o charakterze siłowym do usunięcia tych
    dwóch organów konstytucyjnych. Jak wiadomo Policja czuwa nad realizacją
    wprowadzanego przez parlament prawa. Każde więc działanie, które tworzy
    przepisy prawa, a które w swej istocie zmierza do złamania Konstytucji
    poprzez usunięcie organów konstytucyjnych spełnia definicję artykułu 128
    kodeksu karnego. Nie potrzeba, jak widać w zacytowanym przepisie,
    żadnych faktycznych działań wysyłających Policję do budynku SN. Samo
    podjęcie działalności zmierzającej bezpośrednio do urzeczywistnienia
    celu polegającego na usunięciu organu konstytucyjnego już spełnia
    dyspozycję tego artykułu kodeksu karnego. A takim działaniem jest bez
    wątpienia ustawa, która te konstytucyjne organy po prostu usuwa i
    zastępuje Pana nominatami.

    Tak więc skoro ustaliliśmy już, że popełnił Pan zbrodnię pozostaje pytanie, czy nie jest to zbrodnia doskonała?

    Otóż nie. Nie będzie to zbrodnia doskonała, gdyż Pana plan wprowadzenia
    w Polsce dyktatury się nie uda. Wytłumaczę to Panu na przykładzie
    bardzo prostym, dziecięco prostym. Mój siedmioletni syn - Leon zapytał
    mnie wczoraj po obejrzeniu "Faktów": Tato, czy my już nie mamy wolności?
    Odpowiedziałem: mamy. A on na to: ale długo ona nie potrwa? Nie wiem -
    powiedziałem. I wówczas rzucił mi z dziecięcą powagą: wolność jest
    ważna. I następnie chwycił swoją szable z plastyku i poszedł bić
    wyimaginowanych wrogów tej wolności z okrzykiem: za wolność Polaków!
    Podaję ten przykład, aby Pan zrozumiał, że w wolnej Polsce wychowało się
    już pokolenie, które Panu swojej wolności nie odda za żadne skarby. O
    ile jeszcze dwa lata temu trochę osamotniony wraz z moją córką Marysią
    (dzisiaj już prawie dorosłą) krzyczałem na sejmowym murku "Precz z
    kaczorem dyktatorem" to dzisiaj setki tysięcy ludzi krzyczą to we
    wszystkich miastach Polski. A wśród nich jest przede wszystkim młode
    pokolenie, które dla wolności jest gotowe oddać wszystko. I dlatego
    panie Jarosławie K. pana zbrodnia będzie niedoskonała. Ponieważ łamiąc
    Konstytucję obalił Pan swój demokratyczny mandat do rządzenia to pewnie
    Pańskie rządy skończą się szybciej niż jest to w Konstytucji opisane.
    Kiedy? Nie wiem. Ale na Pana miejscu trzymałbym w pogotowiu helikopter.
    Kto wie, może Antoni załatwi Panu u Rosjan azyl? Za tę robotę, którą dla
    nich robi musi mieć przecież u nich wielkie poważanie. Tak czy inaczej
    powoli bym się zbierał, bo Pana koniec jest bliski.

    Roman Giertych

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    60. UJAWNIAMY. 16 kroków, które


    UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii…


    Fundacja Otwarty Dialog przedstawia precyzyjny plan
    sparaliżowania państwa. To nie jest walka na niby. Są gotowi są na
    wszystko, by „wyłączyć rząd”.


    Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog, który chce Majdanu w Warszawie

    ------------------------------------

    Zbierają pieniądze na antyrządowe protesty. UJAWNIAMY, kto ich finansuje

    Jak ustalił portal Niezalezna.pl - zarejestrowana w Warszawie
    fundacja Akcja Demokracja rozsyła wiadomości z prośbą o wpłaty. Zebrane
    środki mają być przeznaczone m.in na "świece dla protestujących,
    zabezpieczenie demonstracji, wynajem sprzętu nagłaśniającego, kampanie w
    Internecie lub w przestrzeni publicznej, koszty przewozu setek ludzi".
    Kto sponsoruje Akcję Demokrację? Fundacja, którą nadzoruje były
    niemiecki wiceminister finansów, do 2016 r. zastępca szefa Deutsche
    Banku.




    "Czy możesz dorzucić się stałą kwotą miesięcznie? Twoje wsparcie może decydować o powodzeniu lub porażce kampanii" - czytamy w rozsyłanym mailu. 



    A dalej:



    Twoja darowizna – w dowolnej kwocie – pomoże opłacić:

    - strony internetowe (i potrzebny do ich utrzymania sprzęt) kontaktujące z sobą tysiące ludzi organizujących kolejne protesty,

    - świece dla protestujących,

    - zabezpieczenie demonstracji,

    - wynajem sprzętu nagłaśniającego,

    - kampanie w Internecie lub w przestrzeni publicznej z naszym przesłaniem,

    - koszty przewozu setek ludzi tam, gdzie ich głos będzie najbardziej słyszalny.




    A więc zbierana jest dodatkowa kasa na "spontaniczne" demonstracje... Organizowane przez kogo? Akcja
    Demokracja tylko w ciągu dwóch ostatnich lat otrzymała od niemieckiej
    organizacji Campact oraz Europejskiej Fundacji Klimatycznej (EFK) ponad
    200 tys. zł.
    Przewodniczący rady nadzorczej tej ostatniej, Caio Koch-Weser, był do 2016 r. wiceprezesem Deutsche Banku. Wcześniej piastował stanowisko wiceministra finansów w niemieckim rządzie. Odpowiadał m.in. za poręczenie kredytu dla Gazpromu na budowę gazociągu Nord Stream.
    Co ciekawe - właśnie w EFK, u Koch-Wesera, zatrudniony był jeszcze
    niedawno Piotr Trzaskowski, jeden z założycieli Akcji Demokracji.
    Pokazuje to skalę zależności warszawskiej organizacji od tej
    międzynarodowej fundacji.



    Czyżby pieniądze od Koch-Wesera już się skończyły, czy też sytuacja wymaga nadzwyczajnych środków?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    61. Stanisław Janecki: W sprawie


    Stanisław Janecki: W sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i innych Sąd Najwyższy może złamać prawo, i to dwukrotnie

    Ustawa o Sądzie Najwyższym nie ma nic wspólnego z posiedzeniem
    SN w sprawie ułaskawienia Kamińskiego, bo weszłaby w życie po
    posiedzeniu SN.

    Co za histeria! Wicenaczelny „GW”: „To otwarcie na oścież wrót
    do uwięzienia „zdradzieckich mord” - każdego, kogo wskaże prezes PiS”

    „Czy zostały nam tylko bezsilność, wściekłość i upokorzenie? Poczucie porażki i daremnemu trudu? Przeciwnie”.autor: YouTube/'GW', PAP/Rafał Guz, wPolityce.pl/'GW'

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. Spontaniczne protesty? Nic z


    Spontaniczne protesty? Nic z tego! To perfidnie realizowana
    manipulacja. Polacy dali się nabrać na astroturfing?! ZOBACZ KOMENTARZE

    „Inżynierowie tej zbiorowej histerii zrobią wszystko, by użyć ludzi do walki o utrzymanie przedwyborczego status quo”.autor: PAP/Bartłomiej Zborowski/ Twitter

    Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z perfidnym
    działaniem w ramach zjawiska tzw.„astroturfingu” (astroturf marketing)–
    techniki kreowania pozornie spontanicznych, obywatelskich organizacji
    czy inicjatyw, które podejmowane są w celu wyrażenia jakiegoś poparcia
    lub sprzeciwu. Jednym słowem można to nazwać „sianiem sztucznej trawy”.

    Darczyńcy Fundacji Otwarty Dialog

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. Nieudany debiut nowej,

    Nieudany debiut nowej, świeckiej tradycji

    Za pierwszej komuny przy Komitecie Centralnym
    Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej istniał Wydział Ceremoniału i
    Obrzędowości Świeckiej, w którym rozmaici ubowniczkowie młodzi tworzyli „nowe świeckie tradycje”, na przykład – ceremonię wydawania „dowodziku osobistego”, ale też i „nadania imienia” potomkom porządnych, ubeckich familii, co to nie chciały zażywać „opium dla ludu”.

    „Syn” znowu smrodzi

    Jak wiadomo, pan Bodnar, zajmujący operetkową posadę
    rzecznika praw obywatelskich, wypowiada głupstwa – być może z powodu
    ignorancji, a nie podłości – chociaż oczywiście niczego wykluczyć nie
    można. Po uchwaleniu przez Sejm ustawy o Sądzie Najwyższym uraczył
    opinię publiczną deklaracją, że oto odtąd Polacy będą pozbawieni prawa
    do sprawiedliwego sądu.

    Lewatywa dla niezawisłych sądów

    Kto by pomyślał, że sprawa wyboru sędziów, to znaczy –
    tego, kto będzie ich wybierał do Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu
    Najwyższego, wyzwoli takie emocje? Wyzwoliła – a przecież nie powinna,
    bo każdy sędzia jest przecież niezawisły aż do bólu, więc jeden do
    drugiego nie tylko podobny, ale nawet identyczny, niczym spod sztancy.
    Tak w każdym razie muszą uważać mikrocefale, którzy tak się rajcują
    sprawą sposobu wybierania sędziów, że aż kicają na ulicach i palą
    świeczki.

    Rola „biologii” w praworządności

    Ach, cóż za widowisko sprokurowali w ostatnią
    niedzielę obrońcy praworządności w naszym nieszczęśliwym kraju! Za
    pośrednictwem oficerów prowadzących, którzy musieli skoordynować całą
    manifestację, podobnie jak w przypadku pana Dominika Tarasa, który ongiś
    na Krakowskie Przedmieście „skrzyknął” obrońców laickiego
    charakteru naszej respubliki, charakteryzujących się złotymi łańcuchami z
    tombaku na byczych karkach, którzy starszym paniom, zgromadzonym na tak
    zwanym „czuwaniu” przed Pałacem Namiestnikowskim proponowali, by im „pokazały cycki” - obrońcy praworządności przybyli na manifestację ze świecami.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Nonne

    64. Pokot młodych niekoniecznie zepsutych

    Ostatecznie, powodem aktywnego poparcia totalniaków i ciamajdaniarzy przez może kilka tysięcy normalnych i raczej dobrych ludzi, oprócz ich niezdolności rozumienia sprawy i niewiedzy, jest niemożliwość uwierzenia przez nich, że kłamstwo i czyste zło mogłoby niewidocznie dla ich oczu przebrać się za swe dokładne przeciwieństwa, w tym nagle nawet za patriotyzm.
    Skala kłamstwa, przytłaczające rozmiary zła, jego rozpanoszenie się, zamykają oczy jego ofiar na wątpliwości. Nawet człowiek zorientowany i doświadczony może niekiedy przez moment pomyśleć, czy by nie trzeba było się uszczypnąć.
    To - ostatecznie - jest kłopotem tych dziecinnych ludzi i przez to może być i naszym: rozmiary fałszu powalają słabszych. Czy świat, i to ten na wyciągnięcie ręki, może być tak nikczemny? Czystym złem? W 2010 r., jedna z dziewczyn w wieku ok. 20-25 lat na Krakowskim Przedmieściu wiedziała, że na samolot w Smoleńsku nie było zamachu, bo to by było nieetyczne.
    Poza tymi, którzy przyszli kopać w barierki na Wiejskiej z inspiracji zwierzchników (jako pracownicy urzędów samorządowych, sądów, peowska tłuszcza partyjna wszystkich szczebli, młodzieżówek, itp.), to ta grupa naiwnych, której w czas wakacyjny pierwszy raz w życiu (w wieku lat 20. i trochę więcej) harmider totalniacki otworzył oczy na sprawy wspólne, urządzenia państwa, może się b. szybko rozrastać przy ich nieobojętności na los Polski, i – z dobrych pobudek – zarażać innych zaszczepionym im, złym tych spraw rozumieniem.
    Przykłady ofiar wśród młodych, wykształconych w niemyśleniu (z TVN):
    Jedna "walczy" bo: „na uczelni dowiedziałam się, że konstytucja jest najważniejsza” (kropka, koniec wypowiedzi; trudno nawet zgadnąć, czy ona na wykładzie uważała, czy nie. Mogła tam przecież słuchać Gersdorf);
    druga: żeby oddalić widmo stanu wojennego – rodzinna kontynuacja zaangażowania.
    Zamiast sprawdzania faktów przed przyjęciem tez, nabierają oni i one absolutnej pewności z samych oznak: prawda będzie tam, gdzie wydaje się że jest większość, fajni ludzie, rodzice (którzy przecież nie okłamią), wpojone świętości (nawet patriotyzm, bo wiatr i takie słowo przeniósł nad tłumem).

    avatar użytkownika Maryla

    65. @Nonne

    beneficjenci III RP bronią się zaciekle. Bój to jest ich ostatni, bo ostatni , najważniejszy bastion magdalenkowy bronią.


    Wałęsa w Gdańsku: nie można pozwolić na zmianę układu

    Były prezydent wystąpił na demonstracji przeciwko reformie sądownictwa.


    Tak opozycja realizuje zaplanowany scenariusz. Awantura pod domem Jarosława Kaczyńskiego. WIDEO

    Opór demonstrantom stawili członkowie Klubów Gazety Polskiej, którym przewodzi Adam Borowski.


    autor: fot.screenshot TVP Info

    Zaskakująca kariera kota prezesa. Został bohaterem protestu totalnej opozycji pod domem Jarosława Kaczyńskiego

    Z okna domu Jarosława Kaczyńskiego na zbiegowisko patrzył
    czarny kot. Patrzył i patrzył... i dzielnie stawił czoła totalnej
    opozycji.

    Pięścią i zagranicą. "Największym beneficjentom III RP, jak Adamowi Michnikowi, puszczają nerwy"

    "Totalny opór wobec uzdrawiania państwa obudził demony i wyzwolił najgłębsze lęki".


    Łańcuch światła rozświetlił plac przed Sądem Najwyższym



    Łańcuch światła rozświetlił plac przed Sądem Najwyższym

    Najpierw przed Pałacem Prezydenckim, a potem
    przed Sądem Najwyższym. W sobotę ponownie mieszkańcy Warszawy wyszli na
    ulice, by protestować przeciwko reformie... więcej »

    Zanim jednak protestujący pojawili się na placu Krasińskich, część z
    nich manifestowała kilkaset metrów dalej - przed Pałacem Prezydenckim.Tam protest o godzinie 18. zorganizowała Partia Razem, dlatego w
    tłumie powiewały początkowo głównie jej fioletowe flagi.

    Z czasem
    manifestujących zaczęło przybywać. Mieli ze sobą transparenty, flagi
    Polski i Unii Europejskiej.Po godzinie 22. demonstracja dobiegła końca, a zebrani zaczęli opuszczać plac Krasińskich.Ewa Sitkiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji
    powiedziała nam, że manifestacja przebiega spokojnie. - Nie
    odnotowaliśmy żadnych niepokojących ani niebezpiecznych incydentów -
    poinformowała.Podczas protestów mieszkańcy musieli liczyć się na utrudnienia w
    ruchu wokół placu Krasińskiego, na Miodowej i Krakowskim Przedmieściu.
    Linie 116, 178, 180, 503 i 518 były opóźnione.

    Opozycja wciąż protestuje. Demonstracje w całym kraju. Schetyna: "To jeszcze będzie długi marsz"

    "Trzeba wierzyć, że przyjdzie chwila refleksji. Ta szansa jest do końca".


    Spontaniczne protesty? Nic z tego! To perfidnie realizowana
    manipulacja. Polacy dali się nabrać na astroturfing?! ZOBACZ KOMENTARZE

    „Inżynierowie tej zbiorowej histerii zrobią wszystko, by użyć ludzi do walki o utrzymanie przedwyborczego status quo”.


    autor: PAP/Bartłomiej Zborowski/ Twitter

    Słynni macherzy w branży PR i marketingu chcą teraz „społecznie” doradzać opozycji w walce z partią rządząca i tworzyć grupę doradczą dla .Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej – informuje portal press.pl. Czy to oni wykreowali sztuczne protesty przeciwko reformie sądownictwa? (…) Obserwując wzorową organizację ostatnich zadym pod Sejmem i pałacem prezydenckim, spójność komunikacji i perfekcyjne działania mediów oraz internetowych trolli, ciężko nie mieć wrażenia, że za całym tym przemysłem manipulacji stoi sztab doświadczonych i profesjonalnych doradców

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    66. Pucz dwa się wypala. To jest


    Pucz dwa się wypala. To jest moment w którym obóz zmian musi przejść do kontrofensywy


    Trzeba rozpoznać kluczowe węzły tej maszyny manipulacji społeczeństwem i ją zdemontować.

    Węgry, billboard z prostym pytaniem: czy chcecie by to on wygrał?  / autor: wPolityce.pl

    Obrzydliwy donos! Schnepf podburza środowiska akademickie w USA
    przeciw Polsce. „Właśnie narodziła się dyktatura pachnąca narodowym
    socjalizmem”

    "Nowo utworzona Obrona Terytorialna, złożona z aktywistów
    organizacji nacjonalistycznych (ONR) przejmie kontrolę nad codziennym
    życiem obywateli"


    Komorowski będzie czytał Konstytucję w Suwałkach, bo jak mówi: "Uwiąd demokracji w Polsce jest faktem"

    "Fakt" wytknął byłemu prezydentowi, że raczy się wódeczką w Budzie Ruskiej zamiast bronić Sądu Najwyższego.

    .

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    67. #AstroTurfing – instrukcja


    #AstroTurfing – instrukcja jak sparaliżować Polskę i odsunąć Zjednoczoną Prawicę od władzy

    To
    nie są spontaniczne protesty, choć spontanicznie włącza się w nie wielu
    zdezorientowanych, zmanipulowanych ludzi, którym wmówiono, że PiS
    zmienia ustrój Polski na totalitarny, że sądy będą partyjne, a ludzie
    stracą wolność – pisze na portalu wPolityce red. Marzena Nykiel.


    -------------

    --------------------------------------------------

    Protest przed pałacem.
    "Prezydencie vetuj!"



    Protest przed pałacem. "Prezydencie vetuj!"

    W niedzielne popołudnie przed Pałacem
    Prezydenckim zebrali się przeciwnicy zmian w sądownictwie
    zaproponowanych przez PiS. Utworzyli napis z kartonów z apelem do...
    więcej »
    Po godz. 18 protestujący zajęli jezdnię i chodnik przy Pałacu
    Prezydenckim. Mają ze sobą flagi biało-czerwone, skandują też
    "konstytucja" i "chcemy veta". Aktor Jerzy Radziwiłowicz czytał publicznie artykuły polskiej
    konstytucji. Gdy czytał te dotyczące sądownictwa, wśród protestujących
    rozległy się oklaski - relacjonował po godz. 19 Radomir Wit, reporter
    TVN24.
    I dodał, że na miejscu jest kilkaset osób,

    W różnych miastach Europy odbyły się protesty przeciwko reformom polskiego sądownictwa

    Zorganizowane
    podczas weekendu przez ruch Pulse of Europe pikiety przeciwko reformom
    polskiego wymiaru sprawiedliwości odbyły się w 18 miastach UE -
    poinformowała PAP w niedzielę rzeczniczka ruchu Stephanie..

    Waszczykowski: Mamy do czynienia z kolejną próbą, po grudniu, obalenia władz. Za tym stoją ogromne siły, pieniądze i wpływy

    "Opozycja i część sił europejskich nie zaakceptowały wyniku wyborów, nie akceptują tego rządu i tego kierunku zmian".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    68. KE: Śledzimy dokładnie

    KE: Śledzimy dokładnie sytuację i wydarzenia w Polsce. W środę przedstawimy nasze stanowisko

    Stanowisko
    na temat reformy polskiego sądownictwa przedstawimy w środę po
    spotkaniu Komisji Europejskiej - oświadczył w poniedziałek rzecznik KE
    Margaritis Schinas, pytany o zawetowanie ustawy o Sądzie Najwyższym i...

    Weto i co dalej? Prof. Chwedoruk: Decyzja prezydenta jest z gatunku ryzykownych

    Wygląda
    na to, że rzeczywistość wewnątrz obozu władzy jest bardziej
    skomplikowana, niż mogło by się nam to wydawać - mówi w rozmowie PAP
    profesor nauk humanistycznych UW Rafał Chwedoruk. Według Chwedoruka..


    Po wetach prezydenta w sprawie ustaw o KRS i SN będziemy mieli tę samą rebelię. Tylko bardziej


    W tym wszystkim nie chodzi o żadne ustawy, w tym te o KRS i SN, lecz o interesy, czyli o ogromne pieniądze z kolonii Polska.







    Policja usunęła protestujących przed siedzibą PiS na Nowogrodzkiej

    Policja usunęła w poniedziałek po południu protestujących przed
    siedzibą PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie Obywateli RP. Po porannym
    wiecu przed Pałacem prezydenckim kilkudziesięcioosobowa grupa przeszła
    przed siedzibę PiS.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    69. Gersdorf: Weta dobrą oznaką


    Gersdorf: Weta dobrą oznaką ws. rozważań o wymiarze sprawiedliwości

    Prezes Sądu Najwyższego spotkała się z Andrzejem Dudą. więcej

    Terlecki: układ uzyskał chwilową przewagę w postaci decyzji prezydenta

    Układ,
    który tak histerycznie się broni, uzyskał chwilową przewagę w postaci
    decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu dwóch ustaw dot.
    sądownictwa; myślę jednak, że sobie z tym poradzimy - powiedział w
    poniedziałek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

    Wiceminister Emilewicz (Polska Razem): weto prezydenta - dobre rozwiązanie dla Polski

    Wiceminister
    rozwoju, polityk Polski Razem Jadwiga Emilewicz poparła na Twitterze
    zapowiedziane przez prezydenta Andrzeja Dudę weto do ustaw o Sądzie
    Najwyższym i KRS.

    Polska Razem murem za prezydentem. Dziś wieczorem spotkanie władz

    Poseł
    Jacek Żalek potwierdził nieoficjalne informacje DGP o tym, że dziś
    wieczorem zbierają się władze Polski Razem. Jak się dowiedzieliśmy,
    ugrupowanie Jarosława Gowina, które jest koalicjantem PiS, ma wesprzeć
    prezydenta. Andrzej Duda ogłosił, że zawetuje dwie z trzech ustaw
    wprowadzających reformę sądownictwa.

    Patryk Jaki: Nie wierzcie w te bzdury, że reforma potrzebna, ale "inna"

    Zawsze
    chciałem reform, dlatego jestem tu gdzie jestem. I wiem, że czasem dla
    Polski trzeba iść pod prąd - tak weto Andrzeja Dudy do ustawy o SN i KRS
    skomentował na Facebooku wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    70. Gazeta Wyborcza koordynuje Ciamajdan


    Prezydent Duda przemówił: będzie veto. To jednak nie koniec protestów. Gdzie i o której dzisiaj? [LISTA]


    Przyszliśmy, bo wiadomo, że jest to najbardziej decyzyjne miejsce. Dostaliśmy informację, że przyjechała tu premier Beata Szydło, Zbigniew Ziobro oraz Mariusz Błaszczak. Żądamy trzeciego weta – mówiła Kinga Kamińska z Obywateli RP.

    Policja
    wyciągnęła z tłumu osiem osób, które używały megafonów i mikrofonów.
    Tłum skandował: „To policja czy gestapo?”. Wśród zatrzymanych jest m.in.
    Kamińska. – Siedzimy w policyjnym samochodzie, musieliśmy oddać sprzęt
    nagłośniający – relacjonuje przez telefon.

    KUBA ATYS


    Jest to zgromadzenie spontaniczne, które podlega pewnym rygorom ustawy o
    zgromadzeniach. Jego uczestnicy nie mogą zajmować pasa drogi, utrudniać
    ruchu drogowego oraz zakłócać porządku publicznego – wyjaśnia Mariusz
    Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. – Dostaliśmy zgłoszenia
    dotyczące nadmiernego hałasu. Policjanci najpierw poprosili o
    przyciszenie tych urządzeń, co rozwiązałoby problem. Ta prośba nie
    została spełniona. Osoby używające urządzeń nagłaśniających nie chciały
    ani dobrowolni ich przyciszyć, ani poddać się czynności legitymowania –
    dodaje Mrozek.

    I komentuje: – Wyglądało to
    tak, jakby niektórym osobom zależało, by w świetle kamer i obiektywów
    zostać przeniesionym na bok przez policję.

    Wśród
    tłumu, już bez nagłośnienia, słychać okrzyki: „Wolny naród, wolne
    sądy”, „Konstytucja!”, „Demokracja!”, „Solidarność naszą bronią”, „Nie
    ma wakacji od demokracji”, „Wszyscy razem, pięści w górę, obalimy
    dyktaturę”. Zebrani mają ze sobą plakaty z napisem Konstytucja, rozdają
    białe róże.

    Gdy siedzibę PiS opuszczała premier Szydło oraz Antoni Macierewicz, tłum krzyczał: „Hańba”, „Zdrajca”.

    Wojciech
    Kinasiewicz z Obywateli RP poinformował, że jego, Pawła Kasprzaka i
    jeszcze jednego mężczyznę policjanci zabrali do radiowozu.

    Marek
    Mrozek z KSP: - Nikogo nie zatrzymaliśmy. Te osoby są tylko
    legitymowane w związku ze zgłoszeniem od okolicznych mieszkańców o
    zakłócaniu porządku publicznego. Używali sprzętu nagłaśniającego.
    Prosiliśmy o przyciszenie. Nie było odzewu. Legitymowane osoby mogą
    przyjąć mandat albo odmówić. Wtedy skierujemy wniosek do sądu. Po
    wylegitymowaniu zostaną wypuszczone. Nie przewieziemy ich na komisariat.

    Dla szefa frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE Manfreda
    Webera jest za wcześnie na to, by zdjąć presję z rządu PiS. "Weta
    prezydenta RP to etapowe zwycięstwo"

    "Zmiany w ustawach o KRS i SN nie mogą być tylko kosmetyczne".



    Ziemkiewicz marzy o rozłamie? „Narzuca się lista prezydencka; rozpad PiS na 'smoleński' i…


    „PAD zachował się jak trzeba. Opieprzył jakobinów z PiS,
    opieprzył podżegaczy z PON, zrealizował wolę większości narodu” –
    napisał na Twitterze.
    Rafał A. Ziemkiewicz nie kryje zadowolenia z ogłoszeniu
    prezydenckiego weta dla dwóch ustaw sądowych. Lecz w tej radości
    publicysta chyba się zagalopował i zaczął już teraz dokonywać podziału
    obozu rządzącego na ten „smoleński” oraz ten… prezydencki.

    Fantazjujemy o jesiennych wyborach? OK, w takim wariactwie narzuca się lista prezydencka; de facto rozpad PiS na „smoleński” i republikański

    — skomentował Ziemkiewicz.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    71. Schetyna: będziemy blokować

    Schetyna: będziemy blokować wejście w życie noweli ustawy o ustroju
    sądów





    Szef PO grozi: oni muszą odejść, nie zostawimy tego.


    Prezydent musi być głową państwa, a pamiętamy, co zdarzyło się przez
    ostatnie 18 miesięcy – z Trybunałem Konstytucyjnym, co zdarzyło się w
    wielu ustawach, które demolowały system polskiego państwa – prokuratura,
    relacje z MON i z Macierewiczem – przekonywał.

    Schetyna powiedział również, że tak jak grudniowe protesty przeciwko
    uchwaleniu ustawy budżetowej na ten rok w Sali Kolumnowej Sejmu, miały
    swojego bohatera – posła PO Michała Szczerbę, tak i obecne wydarzenia
    mają swych bohaterów. – To Kamila Gasiuk-Pihowicz i Borysław Budka,
    twarze tej wielkiej heroicznej walki na posiedzeniu Sejmu –
    powiedział
    szef PO, przekręcając imię swego klubowego kolegi, posła Borysa Budki.Przekonywał też, że z polskiej polityki muszą odejść „autorzy ataku i
    niszczenia polskich sądów”. W tym kontekście wymienił marszałków –
    Sejmu Marka Kuchcińskiego i Senatu Stanisława Karczewskiego, ministra
    sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę oraz szefa sejmowej komisji
    sprawiedliwości i praw człowieka Stanisława Piotrowicza. – Oni są
    personalnie odpowiedzialni za to, co zrobiono i co próbowano zrobić w
    polskim parlamencie. I tego nie zostawimy – zadeklarował Schetyna.

    Odnosząc się do zapowiedzi prezydenta, że będzie chciał – w ciągu dwóch
    miesięcy – przygotować własne projekty ustaw o SN i KRS, przekonywał,
    że muszą być one zgodne z konstytucją i „gwarantować, że nigdy więcej
    nikt w Polsce nie będzie miał pokusy łamania niezależności władzy
    sądowniczej”. – Dzisiaj to jest najważniejsze wyzwanie. I dzisiaj
    oczekuję takiego projektu od prezydenta – zaznaczył lider Platformy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    72. "Jesteś naszym prezydentem,

    "Jesteś naszym prezydentem, więc zawetuj jedną więcej"



    "Jesteś naszym prezydentem, więc zawetuj jedną więcej"

    Mimo zapowiedzi prezydenckiego weta do dwóch
    ustaw o sądownictwie, nie odwołano poniedziałkowych protestów. Wieczorem
    przeciwnicy zmian proponowanych przez PiS... więcej »

    Przy Krakowskim Przedmieściu ustawiono scenę, na której przemawiali
    m.in. publicysta Szymon Hołownia, pisarz Jacek Dehnel, prawnik i ekolog
    Marek Józefiak czy prawnik Krzysztof Izdebski.

    - Poczucie zaufania do sądów to podstawa trójpodziału władz. Pozwala
    na równowagę i kontrolę tego, co robią rządzący. Można go wytłumaczyć na
    przykładzie kulek, które na szubienicy odbijają się od siebie. Kiedy
    jedna z nich chce uderzyć mocniej, wszystko się splątuje i nie działa,
    tak samo jest z państwem - powiedział ten ostatni.

    Pisarz Jacek Dehnel mówił natomiast o języku, którego używa się w
    debacie publicznej. - Znaleźliśmy się razem w tym strasznym momencie, a
    skok na sądy nie do końca udaremniony, jest tylko częścią problemu.
    Każdy z nas, musi zmienić swój język, a co za tym idzie, swój sposób
    myślenia - powiedział. - Stoimy tu razem, bo zależy nam na wolności i
    konstytucyjnych prawach, do których należy również równouprawnienie -
    mówił.- Wystrzegajmy się słów o "wieśniactwie mentalnym", "robolach", ale
    też o "chamach, którzy zaprzedali wolność za 500 plus". Program PiS jest
    niesprawiedliwy i nieprzemyślany, cynicznie wykorzystuje prawdziwe
    emocje, ale prawidłowo zdiagnozował problem, że wielu naszych
    współobywateli nie może żyć godnie - stwierdził pisarz.Zdaniem prawnika Krzysztofa Izdebskiego prezydent powinien
    zawetować także ustawę o ustroju sądów powszechnych. - To jest jeszcze
    rzecz, która powinna być naprawiona. Wiemy, że prezydent zapowiedział
    podpisanie tej ustawy. Może jeszcze go przekonamy. To, co możemy robić
    jako obywatele to udzielać się nie tylko w czasie wyborów - zaznaczył.
    Szymon Hołownia apelował o takie dyskusje, po których przeciwne
    strony są w stanie wypić razem herbatę. Stwierdził też, ze polskiemu
    społeczeństwu potrzeba "kleju, nie mesjaszy".

    Karczewski po spotkaniu polityków PiS: "Czekamy na to, co zrobi
    pan prezydent. Przecież powiedział, że napisze ustawy, to czekamy"

    Joachim Brudziński, opuszczając przed godz. 21. siedzibę partii, nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy.


    autor: fot. PAP/Tomasz Gzell/Twitter

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. Gersdorf dziękuje w imieniu

    Gersdorf dziękuje w imieniu sędziów. "Takiego wsparcia nie widział świat"



    Gersdorf dziękuje w imieniu sędziów. "Takiego wsparcia nie widział świat"

    - Dziękuję, że uwierzyliście, że najważniejsza
    jest konstytucja i trójpodział władzy. Udało nam się, a właściwie wam -
    powiedziała do zgromadzonych na... więcej »
    Kiedy do ludzi wyszła Małgorzata Gersdorf, prezes SN, tłum zaczął skandować: "dziękujemy, dziękujemy".
    -
    Nie wy nam powinniście dziękować, tylko my wam. Jesteście wspaniali i
    kochani. Dziękuję, ze uwierzyliście nam, że nie bronimy siebie, ale
    naszej konstytucji i praw obywatelskich - odpowiedziała Gersdorf. -
    Sędziów jest 10 tysięcy, na pewno nie wszyscy są doskonali, ale nie mogą
    być pociągnięci do odpowiedzialności zbiorowej tylko dlatego, że są
    sędziami - dodała.I prezes przyznała, że gromadzący się przed sądem mieli nadzieję, że
    prezydent zawetuje trzy ustawy Prawa i Sprawiedliwości dotyczące reformy
    sądownictwa. - Jedna ustawa się ostała. Musimy patrzeć i czuwać jak
    realizują tę ustawę władza wykonawcza. Będziemy to robić my i wy -
    zapowiedziała.
    Małgorzata Gersdorf otrzymała od zgromadzonych
    bukiet róż, które postanowiła rozdać protestującym. - Sobie zostawię
    tylko jedną - zastrzegła.
    Ze sceny przemawiał również Dariusz
    Zawistowski z Krajowej Rady Sądownictwa. - Ja też chciałem podziękować
    za wsparcie. Państwo pokazali, jaka jest siła społeczeństwa
    obywatelskiego. Chciałbym apelować do wszystkich, aby tego zaangażowania
    nie zmarnować - powiedział. - Ze swojej strony deklaruję, że sędziowie
    chętnie będą ze społeczeństwem obywatelskim współpracowali - dodał.Wśród gości przemawiających przed Sądem Najwyższym był również Andrzej
    Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Witaj młoda Polsko,
    dobry wieczór Polsko dojrzała! - powitał zgromadzonych.

    - Przed
    nami długa droga, która każdego z nas będzie uszlachetniała. To ważne,
    żeby tego kapitału, który budowaliśmy tutaj nie stracić, żeby go
    umacniać - powiedział. Po czym tłum zaczął skandować hasło: "Damy radę".

    Wałęsa:
    "Zrobię wszystko, żebyście zwyciężyli i Polskę na prawidłową drogę
    osadzili. Dziś odzyskaliście 2/3 z tych ostatnich decyzji"

    "To, czego nie odzyskaliście, przy czym prezydent się upiera, jest tak ważne, że nie możecie pozwolić, żeby tego nie uzyskać".




    Rzepliński
    podkreślił też, że sędziowie powinni zrobić wszystko, aby sprawić, że
    satysfakcja z polskiego sądownictwa będzie duża. Przyznał też, że
    obywatele czekają na weto prezydenta do trzeciej ustawy, która jego
    zdaniem "jest toksyczna".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    74. HOPSAJA ZE ZNICZAMI :)

    w sprawie sądów powszechnych

    Manifestacja przed
    Sądem Najwyższym



    Manifestacja przed Sądem Najwyższym

    Trwa manifestacja przed Sądem Najwyższym,
    przeciwko ustawie o sądach powszechnych, którą Andrzej Duda zdecydował
    się podpisać. więcej »

    Mimo że Duda zawetował w poniedziałek dwie ustawy przyjęte przed Sejm
    i Senat (dotyczące Sądu Najwyższego i KRS), protestujący nie
    odpuszczają. We wtorek wieczorem protestowali na placu Krasińskich.

    Wcześniej - o godzinie 18 - mała grupa protestowała też przed Pałacem
    Prezydenckim. Organizatorami tej pikiety byli Obywatele RP."Widzimy, że po stronie Prezydenta jest wola do rozmów. Wiemy, że
    reforma sądownictwa jest potrzebna, że nie działają tak jak powinny,
    tyle, że nadanie jeszcze większych uprawnień władzy wykonawczej nie
    przyczyni się do tego, spowoduje jedynie naruszenie trójpodziału
    władzy" - pisali w zapowiedzi.I dodawali: - Przychodzimy pod Pałac Prezydencki z wolą do rozmowy.
    Naszym hasłem przewodnim jest "chodź do płota", to po prostu po ludzku,
    niech Prezydent wyjdzie z "zamku" i z nami porozmawia, bo my chcemy
    rozmawiać.

    Co z protestami? Nadal trwają, ale widać spadek formy. Spacerowy nastrój manifestacji przeciwników reformy sądownictwa

    Protestujący na pl. Krasińskich przy budynku Sądu Najwyższego ze świeczkami w dłoni skandują hasło: "Wolne sądy!".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    75. BRATNIA POMOC DLA TOTALNIAKÓW

    Petru: ewidentnie nad Polską zbierają się czarne chmury

    Ewidentnie
    nad Polską zbierają się czarne chmury - powiedział lider Nowoczesnej
    Ryszard Petru komentując środową decyzję KE wobec Polski.

    Timmermans mówi o rządach prawa..., ale prawo ma być takie
    jakiego chce ON. KOMENTARZE internautów i "dziwna" satysfakcja opozycji

    Wielce przenikliwy Timmermans przyznał, że „niektóre rzeczy w Polsce się zmieniły, natomiast inne nie”.

    KE stawia Polsce ultimatum. Daje miesiąc na rozwiązanie problemów ws. reformy sądownictwa

    Ustawa
    w sprawie sądów powszechnych została podpisana przez prezydenta
    Andrzeja Dudę, co uzasadnia rozpoczęcie procedury o naruszenie
    praworządności w momencie jej publikacji - powiedział w środę na...

    KE: kolejny etap procedury przeciw Polsce, Czechom i Węgrom w sprawie relokacji

    Komisja
    Europejska poinformowała w środę, że przeszła do kolejnego etapu
    procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku "z
    niewywiązywaniem się przez te kraje ze spoczywających na nich...

    Bochenek: Nie godzimy się na żadne szantaże ze strony urzędników UE

    Nie
    godzimy się na żadne szantaże ze strony urzędników UE, zwłaszcza
    szantaże, które nie są oparte na faktach - powiedział PAP rzecznik rządu
    Rafał Bochenek. Jak zaznaczył, wiceszef KE Frans Timmermans formułuje
    krytykę krzywdzącą dla Polski,

    Szef MSZ: włączanie się KE w proces zmian wymiaru sprawiedliwości - przedwczesne

    Proces
    reformy wymiaru sprawiedliwości nie jest zakończony i dlatego nie
    akceptujemy sytuacji, że w jego trakcie mamy interwencje z zewnątrz -
    powiedział portalowi wpolityce.pl szef MSZ Witold Waszczykowski. Według
    niego włączanie się KE w ten proces dzisiaj jest niezasadne i...

    Prof. Legutko: W słowach Timmermansa pobrzmiewa niewyobrażalny "breżniewizm"

    Sprawa
    reformy wymiaru sprawiedliwości jest suwerenną sprawą Polski i jej
    konstytucyjnych organów - stwierdza w rozmowie z PAP europoseł PiS prof.
    Ryszard Legutko. Według niego w słowach Timmermansa, podważającego ten
    fakt, pobrzmiewa niewyobrażalny "breżniewizm".

    Prof. Bernacki: Decyzja KE dotycząca Polski jest porażająca

    Decyzja
    KE jest porażająca. Wydaje się, że KE działa jako gremium czysto
    ideologiczne - mówi w rozmowie z PAP politolog z UJ prof. Włodzimierz
    Bernacki. Według niego KE odnosząc się do polskiej reformy wymiaru...

    Szymański: wątpliwości KE wobec ustawy o ustroju sądów powszechnych nieuzasadnione

    Wątpliwości
    KE wobec nowego prawa o ustroju sądów powszechnych nie są uzasadnione -
    ocenił w komentarzu dla PAP wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad
    Szymański. Jego zdaniem, zmiany wprowadzone przez nowe przepisy są
    zgodne z unijnym prawem.

    21% profili FB wzmiankujących o protestach nie ma powiązań z
    profilami w Polsce, choć używa j. polskiego. Zaskakujące badania DBM

    "Na naszym podwórku pojawia się nieznany gracz, który nowymi komentarzami może podsycać konflikt lub zmieniać jego przebieg".

    Manifestujący nie odpuszczają.
    Protest przed Sądem Najwyższym



    Manifestujący nie odpuszczają. Protest przed Sądem Najwyższym

    W środę wieczorem przed Sądem Najwyższym w
    Warszawie odbył się kolejny protest przeciwko zmianom w wymiarze
    sprawiedliwości. Zebrani odśpiewali hymn,... więcej »

    Marta Michalska z Komitetu Obrony
    Demokracji podkreśliła, że środowy "łańcuch światła" przed SN w
    Warszawie jest wydarzeniem bez udziału polityków i celebrytów.- Jesteśmy my, świadomi obywatele,
    którzy przyszli tutaj zademonstrować wsparcie dla sędziów - mówiła. -
    Nie damy sobie odebrać wolności, jak widzę, mamy płomień wolności w
    sercach - dodała.
    Jak relacjonuje nasz reporter. ludzie
    spotkali się jedynie przed Sądem Najwyższym. - Tam, gdzie manifestowali w
    poprzednich dniach, czyli przed siedzibą PiS, Pałacem Prezydenckim i
    Sejmem, dziś jest spokojnie - mówi Mateusz Szmelter.
    Wcześniej przed siedzibami PiS w kraju protestował Ogólnopolski Strajk Kobiet.

    Przy
    Nowogrodzkiej w Warszawie, przy dźwiękach bębnów uczestnicy skandowali
    "My dziś wszyscy tu stoimy, państwo prawa obronimy!". Wyrażali też
    niezadowolenie z decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy o
    ustroju sądów powszechnych.

    Uczestnicy trzymali plakaty z napisem
    "Konstytucja" oraz flagi biało-czerwone i unijne. Skandowali m.in. "To
    nie żart, sąd to nie jest domek z kart!", "Dudy decyzja to hipokryzja!",
    "Wolność, równość demokracja!".
    Około 200 osób zgromadziło się w
    środę przed łódzkim biurem PiS. Wśród nich byli m.in. działacze KOD,
    ruchu Dziewuchy Dziewuchom, Inicjatywy Polskiej. Jak mówili, spotkali
    się pod hasłem "2 to nie 3". Dodawali, że nie ma zgody na ustawę o
    ustroju Sądów Powszechnych, która - ich zdaniem - pozwala na ręczne
    sterowanie sądami w Polsce.
    Półgodzinna demonstracja przed
    katowicką siedzibą PiS zgromadziła około 30-40 osób. W proteście pod
    siedzibą PiS w Poznaniu wzięło udział około 30 osób. Zebrani skandowali
    m.in. "Andrzej, jeszcze masz szansę!", "Wolność, równość, demokracja!" i
    "Jarek niestety, ten rząd obalą kobiety!".

    Warszawa dziękuje "spacerowiczom", którzy bronili Sądu Najwyższego

    Na słupach reklamowych miejskiej spółki
    zawisły plakaty z podziękowaniami dla ludzi, którzy przez kilka dni
    gromadzili się przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim, by protestować
    przeciwko forsowanym przez PiS ustawom ograniczającym niezależność
    Sądu...

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22154242,warszawa-dziekuje-spacerowiczom-ktorzy-bronili-sadu-najwyzszego.html

    Studenci dla Rzeczypospolitej piszą do prezydenta: "Uczestnikami protestów byli w zauważalnej części młodzi ludzie"

    "To pokolenie, potrzebuje głosu środka - głosu rozsądku. Nie jest nim narracja przeciwników reformy".

    Antyrządowa histeria wciąż trwa! Zwolennicy totalnej opozycji manifestowali pod Sądem Najwyższym. Grupki również przed…

    W proteście przed siedzibą PiS w Poznaniu wzięło udział ok. 30 osób. Zebrani skandowali m.in. „Andrzej, jeszcze masz szansę”,

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    76. @bbudka: Rozpoczynamy cykl


    : Rozpoczynamy cykl spotkań z Polakami , dzisiaj w Rowach w poniedziałek w Kołobrzegu.


    Drobne pikiety przed sądami w Gdańsku i Katowicach. Iustitia przedstawiła postulaty do reformy

    Borusewicz: "Dobrze, że się jeszcze gromadzicie i robicie takie czuwanie nad władzą".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    77. Szokujące kulisy ustaleń


    Szokujące kulisy ustaleń wPolityce.pl: Zgodę na handel bronią
    dla FOD rekomendował były szef SKW Piotr Pytel, podejrzany o współpracę z
    FSB

    Jak poinformował dwa dni temu portal wPolityce.pl, MSWiA
    decyzją z dnia 12.06.2017 r. ww cofnęło koncesję. Decyzja jest
    prawomocna.

    Gen. Skrzypczak o koncesji dla FOD: "Fundacje w ogóle nie powinny mieć prawa na posiadanie i obrót bronią"

    "O prawo koncesji powinny ubiegać się spółki, które można
    sprawdzić. Kupno i sprzedaż, a także magazynowanie bronią, jeśli chodzi o
    fundacje, jest niedopuszczalne."

    Nerwowa reakcja Schetyny na pytanie o koncesję na sprzedaż
    broni dla FOD: "Nie znam tej Fundacji. Nic nie wiem, do widzenia". 

    Koncesję wydała pod koniec 2014 roku ówczesna minister MSW z ramienia PO, Teresa Piotrowska.

    Marsz narodowców z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Obywatele RP próbowali przeszkodzić manifestacji

    We wtorek ulicami Warszawy
    przeszedł marsz środowisk narodowych, m.in. ONR z okazji rocznicy
    wybuchu Powstania Warszawskiego. Na pl. Krasińskich na uczestników
    marszu czekała kontrmanifestacja Obywateli RP. Manifestanci przeszli z ronda Dmowskiego na pl. de Gaulle'a, następnie
    Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i ul. Miodową na pl.
    Krasińskich.
    Uczestnicy marszu trzymali flagi biało-czerwone; wznosili też okrzyki:
    "Cześć i chwała bohaterom", "Każdy pocisk - jeden Niemiec" i "Raz
    sierpem, raz młotem czerwoną hołotę".
    Narodowcy na trasie marszu
    Policja na marszu narodowców
    Narodowcy podczas marszu
    http://niezalezna.pl/200043-obywatele-rp-probowali-zaklocic-marsz-w-rocz...

    Dziś ulicami Warszawy przeszedł marsz środowisk
    narodowych z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Na placu
    Krasińskich na uczestników marszu czekała kontrmanifestacja Obywateli
    RP. Trzymali transparenty z napisami: "Wstyd", "Warszawa zhańbiona",
    "Powstańcza krew przelana w walce z faszystami" oraz "Tu są granice
    przyzwoitości".

    Manifestanci przeszli z ronda
    Dmowskiego na pl. de Gaulle'a, następnie Nowym Światem, Krakowskim
    Przedmieściem i ul. Miodową na pl. Krasińskich. Uczestnicy marszu
    trzymali flagi biało-czerwone; wznosili okrzyki: "Cześć i chwała
    bohaterom", "Każdy pocisk - jeden Niemiec" i "Raz sierpem, raz młotem
    czerwoną hołotę".

    Obok marszu, wzdłuż Alej Jerozolimskich, szła około 20-osobowa
    kontrmanifestacja Obywateli RP; została ona odgrodzona od manifestantów
    kordonem policji. Podczas przemarszu pojedyncze osoby próbowały go
    zakłócić, ale policja nie dopuściła do tego. Ostatnie kilkaset metrów, od ulicy Senatorskiej, aż do placu Krasińskich, manifestanci przeszli w ciszy.

    Po drugiej stronie pl. Krasińskich, przy wjeździe od ulicy Długiej,
    na uczestników marszu czekali Obywatele RP, których policja odgrodziła
    od reszty osób podwójnym kordonem; trzymali oni transparenty, m.in.:
    "Wstyd", "Warszawa zhańbiona", "Powstańcza krew przelana w walce z
    faszystami" oraz "Tu są granice przyzwoitości".

    Kilka osób z marszu narodowców, które próbowały kłócić się z Obywatelami RP, odgradzała od kontrmanifestacji straż marszu.

    Przedstawiciele środowisk narodowych podczas przemówień na pl.
    Krasińskich, przekonywali, że ojczyzna, to nie tylko uczczenie rocznicy
    wybuchu Powstania Warszawskiego, ale codzienny obowiązek. Ich zdaniem,
    osoby, które protestują przeciwko obchodzeniu przez narodowców rocznicy
    Powstania, powinny cofnąć się do szkoły.

    Uczestnicy marszu odśpiewali też hymn oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.

    Na zakończenie marszu na pl. Krasińskich odbył się koncert polskich raperów.


    W kulminacyjnym momencie, na rondzie Dmowskiego, w manifestacji
    uczestniczyło około 18 tysięcy osób. Zgromadzenie odbyło się spokojnie

    - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak.

    Marsz Milczenia '44 przeszedł przez Warszawę

    We wtorek ulicami Warszawy maszerowali
    nie tylko narodowcy. Przeszedł też Marsz Milczenia '44 upamiętniający
    73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Jego uczestnicy bez
    emblematów i flag partyjnych przemaszerowali z ul. Kilińskiego pod...

  • http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22179374,marsz-milczenia-44-przeszedl-przez-warszawe.html
  • Marsz Milczenia '44

    --------------------------

    18 tys. narodowców uczciło Powstanie Warszawskie. Marsz próbowali zakłócić Obywatele RP. ZDJĘCIA

    „W kulminacyjnym momencie, na rondzie Dmowskiego, w
    manifestacji uczestniczyło około 18 tysięcy osób” - poinformował
    rzecznik KSP.


    autor: PAP/Jacek Turczyk

    ----------------------------------------

    Uczestnik kontrmanifestacji podejrzany o znieważenie policjanta. Jest zarzut


    fot


    Przeciwko marszowu ONR protestowali Obywatele RP (fot. PAP/Marcin Kmieciński)

     Podczas marszu środowisk narodowych 1 sierpnia policja wylegitymowała 18 osób.

    -----------------------------

    Gazeta Wyborcza


    Realizacja: Igor Nazaruk, Jakub Bach, Marcin Urban, Piotr Wójcik, Anna Czuba, Katarzyna Dworak, Michał Szyszka


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    78. 10-punktowy plan możliwej


    10-punktowy plan możliwej kontrakcji na 16-punktowy scenariusz „wyłączenia rządu”


    Warto pamiętać, że prawa i wolności nie działają tylko w jedną
    stronę. Gdy się zacznie wojnę z państwem, trzeba się liczyć z reakcją
    tego państwa.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. Nie tylko politycy totalnej


    Nie tylko politycy totalnej opozycji składali doniesienia do prokuratury ws. marszałka Sejmu. Zrobiła to także dziennikarka TVN

    Prokuratura Krajowa uznała, że posiedzenie Sejmu w dniu 16 grudnia miało prawidłowy przebieg.

    Prokuratura Krajowa poinformowała w środę, że odbywające się
    16 grudnia w polskim Sejmie posiedzenie miało prawidłowy przebieg.
    Z ustaleń Telewizji Republiki wynika, że zawiadomienia do prokuratury
    o rzekomym popełnieniu przestępstwa przez marszałka Sejmu Marka
    Kuchcińskiego składali nie politycy opozycji. Złożyła je również
    dziennikarka TVN Katarzyna Lazzeri.

    Prokuratura Krajowa uznała, że posiedzenie Sejmu w dniu 16 grudnia miało prawidłowy przebieg.
    Nie miała również zarzutów do przeniesienia obrad z sali plenarnej
    do Sali Kolumnowej, na które skarżyli się politycy Platformy
    Obywatelskiej i Nowoczesnej. Uznała, że było to zgodne z prawem
    i konieczne do zapewnienia dalszej sprawnej pracy Sejmu. W ocenie
    prokuratury przedstawiciele wszystkich sejmowych klubów parlamentarnych
    i posłowie niezrzeszeni mogli swobodnie wziąć udział w obradach.

    Za zgodne
    z regulaminem Sejmu Prokuratura Krajowa uznała wykluczenie
    z posiedzenia Sejmu posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerby.

    Warszawska
    prokuratura okręgowa zdecydowała o umorzeniu śledztwa, z powodu braku
    znamion czynów zabronionych oraz niepopełnienie czynów
    wskazanych w zawiadomieniach

    — wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. Para z szampana o rajskim

    Para z szampana o rajskim zapachu

    Kiedy się przyjrzymy, ile odcinków frontu politycznej
    wojny zostanie otworzonych w naszym nieszczęśliwym kraju już na
    początku września, to możemy dostać nie tylko oczopląsu, ale i serca
    palpitacji.
    Bo popatrzmy tylko: 4 września do walki o
    sprawiedliwość społeczną ruszają nauczyciele pod wodzą żelaznego prezesa
    Związku Nauczycielstwa Polskiego, pana Sławomira Broniarza, który temu
    związkowi prezesuje już prawie 20 lat! Warto tedy perzypomnieć, że ZNP
    podburzał opinię publiczną również za pierwszej sanacji – wtedy w
    obronie pisemka dla dzieci „Płomyk”, który w marcu 1936 roku
    poświęcony został Związkowi Radzieckiemu, z okładką przedstawiającą dwie
    radośnie uśmiechnięte dziewczynki. Po zawieszeniu w związku z tym
    Zarządu Głównego ZNP, który był wydawcą „Płomyka”, pracownice biur związkowych: Janina Broniewska, za komuny „Wdowa Narodowa
    po Władysławie Broniewskim, upiorna stalinówa, podobnie jak Wanda
    Wasilewska, stara putana, przed wojną na jurgielcie sowieckiej ambasady w
    Warszawie, proklamowały strajk, a 5 października 1937 roku, zbuntowane
    nauczycielstwo ruszyło w pochodzie pod Belweder. Pan Broniarz pomylił
    się tylko o miesiąc, ale za to urządza swoją manifestację w 80 rocznicę
    tamtego, prosowieckiego strajku. Warto dodać, że kiedy warszawscy
    oduraczeni nauczyciołkowie maszerowali pod Belweder w obronie „Płomyka” - w Związku Sowieckim szalała „operacja polska
    NKWD, z wybitnym udziałem dwóch odeskich Żydowinów, takich żydowskich
    Eichmannów: Aleksandra Minajewa-Cykanowskiego i Władymira Cesarskiego,
    którzy przygotowywali Wyszyńskiemu i Jeżowowi tzw. „albumy”, to
    znaczy – listy Polaków przeznaczonych do rozstrzelania lub przynajmniej -
    aresztowania – no i ponad 100 tysięcy zostało rozstrzelanych, a reszta –
    przepuszczona przez stalinowską maszynkę do mięsa. Nie przeszkadzało to
    jednak mikrocefalom zrzeszonym w ZNP walczyć z polskim rządem w obronie
    Płomyka” redagowanego przez te dwie bolszewickie jamnice. I
    teraz też pan Sławomir Broniarz skwapliwie przyłącza się z całą swoją
    trzódką do kombinacji operacyjnej, tym razem zorganizowanej przez
    niemiecką BND przy niejakim udziale starych kiejkutów, które
    zmobilizowały nie tylko swoich agentów, co to wieszają się, albo dostają
    zawałów z powodu obniżki emerytur, ale również – konfidentów we
    wszystkich środowiskach.

    Środowiska, których nie zdążyły spenetrować stare kiejkuty, mobilizowane
    są przez lobby żydowskie, a zwłaszcza - Głównego Cadyka III
    Rzeczypospolitej, pana Aleksandra Smolara, syna starego Hersza Smolara.
    Aj, gdzież ten Hersz Smolar nie działał! On działał i w KPZB i KPZR i w
    Centralnym Komitecie Żydów Polskich – w każdym wcieleniu, albo jako
    człowiek sowiecki, albo jako Zachodni Białorus, albo jako Żyd, słowem –
    uniwersalny, trójlicowy Janus. Komuż tedy można było powierzyć
    duraczenie mniej wartościowego narodu tubylczego, jak nie potomkowi
    takiego ojca? Toteż nic dziwnego, że zarówno stary finansowy żydowski
    grandziarz powierzył właśnie jemu dystrybucję swojego jurgieltu na
    Polskę za pośrednictwem Fundacji Batorego, jak i żydokomuna, będąca w
    awangardzie komunistycznej rewolucji w Europie Zachodniej, jemu właśnie,
    to znaczy – Fundacji Batorego powierzyła rozprowadzanie tzw. „funduszy norweskich”.
    Są to pieniądze przyznane przez Norwegię, Islandię i Lichtenstein 16
    krajom Unii Europejskiej w zamian za dostęp do jednolitego rynku. Jak
    wiadomo, jeśli w jakiejś branży panuje dobra koniunktura, natychmiast
    mnożą się tam na podobieństwo królików, rozmaite podmioty gospodarcze.
    Tak jest i w tym przypadku, a za sprawą Głównego Cadyka III
    Rzeczypospolitej, któremu stary grandziarz też wyznacza zadania („Wy, Smolar, u mnie uważajcie!”), środki z „funduszy norweskich
    obracane są na wspieranie inicjatyw i organizacji działających
    rozkładowo na organiczne więzi społeczne, na podobieństwo bakterii
    syfilisu. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę przykładowo niektóre
    organizacje pozostające na tym jurgielcie. Oto one: Fundacja Przestrzeń
    Kobiet (kobiety LGBT, czyli gomorytki) – 154 tys. zł, Stowarzyszenie
    Interwencji Prawnej („osoby” LGBT, a więc również sodomici) – 344
    876, 02 zł, Lambda Warszawa (sodomici i gomorytki) - 212 532,61 zł,
    Fundacja Kreatywnej Przestrzeni i Rozwoju CampoSfera (kobiety i „osoby” LGBT) – 231 328,63 zł, Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, co to walczy z „antysemityzmem” - 348 677,94 zł, Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza („osoby LGBT, znaczy – sodomici i gomorytki) – 224 575,14 zł, Fundacja LGBT Business Forum (pracownicy LGBT) – 156 230,14 zł, „Osoby transpłciowe” za pośrednictwem Fundacji Kultura dla Tolerancji dostały 62 516,98 zł, a najbardziej zagadkowe towarzystwo pod nazwą „Pozytywni w Tęczy”, za którym kryją się „osoby świadczące usługi seksualne w Warszawie”,
    dostało 347 287,05 zł. Jeśli dobrze się domyślam, co do charakteru tego
    ostatniego towarzystwa, to pan Aleksander Smolar wpisuje się w tradycję
    żydowskich sutenerów. Jeden taki, sprzedający galicyjskie dziewczyny do
    burdeli w Argentynie, tłumaczył Ignacemu Daszyńskiemu, że te dziewuchy
    wcale nie mają krzywdy, bo one w tej Argentynie upijają się „parą z szampana”. - Jak to „parą?
    - pytał zaskoczony Daszyński. - Ano tak – wyjaśnił sutener – bo uny są
    wsadzane do wanny z szampanem i uny upijają się parą z tego szampana!
    Ciekawe, czy „Pozytywni w Tęczy” powtarzają tamte numery, czy tez
    dokazują w jakiś inny sposób – ale mniejsza z tym, bo ważniejsze, że w
    ten sposób Fundacja Batorego, której powierzono rozprowadzanie „funduszy norweskich, w latach 2013-2017 wydała 130 mln złotych! Nic dziwnego, że sodomici, gomorytki, „osoby świadczące usługi seksualne”, albo „walczące z „mową nienawiści
    i tak dalej – na każde skinienie gotowi są demonstrować przeciwko
    każdemu, kogo Partia wskaże, pod byle pretekstem – więc tylko patrzeć,
    jak do boju na swoim odcinku frontu ruszy „Ogólnopolski Strajk Kobiet” i pozostałe jurgieltnicze oddziały.



    Jakby tego było mało, właśnie prokuratorzy pionu śledczego Instytutu
    Pamięci Narodowej wszczęli śledztwo w sprawie fałszywych zeznań
    przeciwko byłemu prezydentowi naszego nieszczęśliwego kraju Lechowi
    Wałęsie, który zaklina się, że nie był konfidentem „Bolkiem” i
    niczego nie pisał. Może się powtarzam, ale warto by w związku z tym
    zacząć od ustalenia, czy Lech Wałęsa w ogóle umiał pisać, czy tylko
    potrafił n a r y s o w a ć swoje nazwisko. Gdyby okazało się, że jednak
    umiał, to obawiam się, czy zwykłe zaprzeczenia, a nawet opinie
    wynajętych grafologów tu wystarczą. Bardziej przekonująca mogłaby być
    paraliturgiczna ceremonia, w ramach której Lech Wałęsa znowu przysiągłby
    na krzyżyk”- ale tym razem nie w gdańskiej komendzie MO, tylko,
    dajmy na to, w jakimś miejscu sakralnym, najlepiej na Jasnej Górze, a
    przysięgę tę odebrałby od niego JE bp Tadeusz Pieronek. O ile pamiętam z
    dawnych czasów, on też był na liście płac Fundacji Batorego, więc
    myślę, że nie zrobiłoby mu to specjalnej różnicy. W przeciwnym razie
    prokuratura gotowa wystąpić z oskarżeniem do niezawisłego sądu, a wtedy
    klangor w obronie noblisty (nas, noblistów, prądem?!
    ”) podniesie się aż pod niebiosa.

    Jak widzimy, nad naszym nieszczęśliwym krajem gromadzą się czarne
    chmury, ale w tym ponurym obrazie trafiają się i jasne punkty. Właśnie
    portal „Onet”, który – podobnie jak stację telewizyjną TVN -
    podejrzewam o niebezpieczne związki ze starymi kiejkutami, przez kilka
    dni powtarzał informację, że pani Kinga Rusin, która najwyraźniej
    pozostaje faworytą tej redakcji, gotowa jest podzielić się swoim
    sekretem przemiany materii. Na mieście pojawiły się w związku z tym
    fałszywe pogłoski, że produkt przemiany materii pani Kingi podobno
    charakteryzuje się „rajskim zapachem”. Czegóż trzeba więcej?

    Stanisław Michalkiewicz

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    81. „GP”: Tak Niemcy finansują

    „GP”: Tak Niemcy finansują walkę z PiS. Pieniądze pochodzą od organizacji sponsorowanych przez Sorosa

    Tylko w pierwszej połowie 2017 r. fundacja Akcja
    Demokracja otrzymała z podmiotów powiązanych z Niemcami niemal 100 tys.
    euro – wynika z najnowszych danych organizacji. Jak pisze tygodnik
    „Gazeta Polska”, wcześniej na zebranie połowy tak ogromnej kwoty
    fundacja potrzebowała całego roku.

    „Gazeta Polska” opisuje, że Akcja Demonkracja, będąca głównym
    koordynatorem protestów przeciwko reformie sądownictwa, od dwóch lat
    finansowana jest przez Europejską Fundację Klimatyczną (EFK).

    Jak sprawdził tygodnik, w okresie od 1 stycznia do 31 lipca 2017 r.
    fundacja otrzymała z zagranicy wsparcie finansowe w wysokości 90 tys.
    euro. Dla porównania: w całym 2015 r. Akcja Demokracja otrzymała od
    grantodawców około 50 tys. euro.

    Wszyscy tegoroczni sponsorzy Akcji Demokracji są powiązani z Niemcami
    – pisze tygodnik. Dwaj donatorzy to fundacje zarejestrowane za naszą
    zachodnią granicą, natomiast na czele rady nadzorczej trzeciego stoi
    Caio Koch-Weser – były wiceminister finansów Niemiec i były wiceprezes
    Deutsche Banku.

    Prawie 35 tys. euro przelała w pierwszych miesiącach 2017 r. na konto
    Akcji Demokracji niemiecka fundacja Campact. Campact jest członkiem
    międzynarodowej sieci OPEN, której przewodzi amerykańska organizacja
    MoveOn. Ta stała zaś za rozruchami w USA, zorganizowanymi po wyborze
    Donalda Trumpa na prezydenta. Wśród głównych sponsorów MoveOn znajdujemy
    George’a Sorosa – pisze „Gazeta Polska”.

    Jeszcze większą kwotę w ciągu ostatnich miesięcy Akcja Demokracja
    otrzymała od innej zarejestrowanej w Berlinie fundacji – WeMove. Chodzi o
    aż 45 tys. euro – informuje „GP”. W zespole WeMove można znaleźć m.in.
    Marlenę Löhr, znaną polityk z niemieckiej Partii Zielonych. Okazuje się,
    że głównym donatorem fundacji jest fundacja Campact.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    82. Pan Stanisław jak zawsze do bólu Prawdziwy :)

    szczególnie świetny,gdy mówi o "kiejkutach i ichnych corach"
    serdeczności popołudniowe :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    83. Czerska broni „Otwartego



    Redakcja z Czerskiej wspiera Niemców. Wellmann z CDU w "Wyborczej": "Politycznie nierozsądne jest podnoszenie kwestii reparacji"

    *Karl-Georg Wellmann, poseł CDU, żali się na łamach „GW”, że w
    kwestii reparacji wojennych strona polska prowadzi nacjonalistyczne
    zagrywki”.



    Czerska broni „Otwartego Dialogu”, a Bartosz Kramek podgrzewa atmosferę: "Należy doprowadzić do konfrontacji"

    "Priorytetem było pozyskanie środków i ich wydatkowanie na cele statutowe".
    Trwa medialna ofensywa „Otwartego Dialogu”. Dziś, całostronicowy
    wywiad z Ludmiłą Kozłowską i Bartoszem Kramkiem publikuje ich
    najważniejszy prasowy sojusznik, czyli „Gazeta Wyborcza”. To nie
    przypadek! W dniu dzisiejszym OBWE organizuje fundacji konferencje, która odbędzie się na Stadionie Narodowym. W wywiadzie dla GW,
    Bartosz Kramek, twierdzi, że szokujący pomysł na obalenie legalnego
    rządu, który zawarł w słynnych 16 punktach, był tylko jego ideą,
    a fundacja miała jedynie udostępnić mu miejsce na swojej stronie
    internetowej. Nadal wzywa jednak do konfrontacji z rządem.



    Bartosz Kramek żali się na konferencji OBWE: "Każą nam się z Polski wynosić. Od tego się zawsze zaczyna"

    "Schemat jest prosty: Na początku jest defamacja, a potem represje. Władza testuje jak daleko może się posunąć".


    autor: fot.youtube/fatria

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    84. Nowy „ciamajdan” i „pucz” w

    Nowy
    „ciamajdan” i „pucz” w Czarny Piątek. Pod Pałacem Prezydenckim
    demonstranci wznoszą okrzyki: „Wolne sądy, Wolne wybory, Wolna Polska!”

    To już kolejny „pucz” przeciwko reformie sądownictwa,
    głównie ustawie o KRS i SN. Tym razem pod hasłem „Wolne sądy, Wolne
    wybory, Wolna Polska!” manifestanci zebrali się przed Pałacem
    Prezydenckim. Podobne demonstracje odbywają się przed sądami w całym
    kraju.

    Protestują również środowiska sędziowskie.

    Na scenie przedstawiciele prawa komentują reformę sądownictwa, którą
    przygotował obecny rząd, a prezydent RP Andrzej Duda wraz z doradcami
    opracował do niej porawki.

    Wśród demonstrujących pod Pałacem są m.in. posłanka Nowoczesnej
    Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł PO Borys Budka, Barbara Nowacka, oraz
    wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO).

    Demonstrujący skandują: „Wolne sądy, wolne wybory, wolna Polska”. Na
    transparentach widać napisy: „A ja wolność kocham ponad wszystko”, „Pl
    Defilad 19.10.2017” (data podpalenia się Piotra Szczęsnego).

    Manifestujący z Akcja Demokracja chodzą z urnami wyborczymi, do
    których można wrzucić kartkę i zaznaczyć na niej: „wolne sądy, wolne
    wybory, wolna Polska”.

    Trzeba jednak dodać, że duża część członków tej swoistej koalicji, aż
    28 organizacji finansowana jest bezpośrednio lub pośrednio z
    zagranicznych pieniędzy, głównie przez Niemcy i spekulanta finansowego
    Sorosa.

    Są wśród nich m.in.: Wolne Sądy, KOD, Obywatele RP, Strajk Kobiet,
    Akcja Demokracja, Stowarzyszenia sędziów „Iustitia” i „Themis”.

    Przypomnijmy, że Akcja Demokracja, która tylko w pierwszej połowie
    2017 r. otrzymała z podmiotów powiązanych z Niemcami niemal 100 tys.
    euro.

    Demonstruje też Amnesty International, która dostaje bardzo duże
    kwoty od Open Society Foundation znanego międzynarodowego spekulanta
    finansowego George’a Sorosa, jak również założona i finansowana przez
    tego miliardera Fundacja im. Batorego oraz znana z dziwnych wschodnich
    powiązań, nawołująca do „majdanu” w Warszawie fundacja Otwarty Dialog.

    Protestować przeciwko rządowi PiS miała też Helsińska Fundacja Praw
    Człowieka, którą tylko w 2015 r. OSF wsparł kwotą niemal miliona
    dolarów, z czego pół miliona to dotacja instytucjonalna.

    Wśród manifestantów nie brakuje oczywiście Komitetu Obrony Demokracji
    i Obywateli RP. Swoje poparcie wyraziła też Iustitia Polska.

    Według organizatorów protesty odbędą się w 123 miejscach, nie tylko w
    Polsce, ale także w Chicago, Dublinie, Kopenhadze, Londynie, Zagrzebiu.

    Manifestanci domagają się wycofania projektów ustaw o KRS i SN.

    Właśnie teraz w Sejmie nadal trwa czytanie poprawek do ww. ustaw.

    Granice absurdu przekroczone. Byli esbecy nie rezygnują z walki
    o utracone emerytury, a na sztandarach: "Godność, honor,
    praworządność!"

    Służyli komunistycznej władzy, ale nie widzą w tym nic złego.


    Sejm przyjął uchwałę ws. potępienia ideologii i skutków rewolucji bolszewickiej

    Potępienie ideologii, która doprowadziła do tragedii wielu
    milionów ludzi i oddanie hołdu wszystkim ofiarom bolszewickiej rewolucji
    wyraża tekst uchwały przyjętej w piątek przez Sejm RP.

    Potępienie ideologii, która
    doprowadziła do tragedii wielu milionów ludzi i oddanie hołdu wszystkim
    ofiarom bolszewickiej rewolucji wyraża tekst uchwały przyjętej w piątek
    przez Sejm RP.

    Za przyjęciem uchwały głosowało 283
    posłów, wstrzymało się czterech posłów. Nie było głosów sprzeciwu. Sejm
    odrzucił wcześniej poprawkę klubu Platformy Obywatelskiej. 25 posłów z
    Nowoczesnej i wszyscy posłowie PO wyjęli karty do głosowania [zobacz jak głosowali poszczególni posłowie].

    . O tym,
    że nie zagłosują za ustawą z sejmowej mównicy powiedział poseł PO Rafał
    Grupiński.


    To właśnie fragment o "lewackich rewoltach" oburzył posłów PO i Nowoczesnej.

    KRS wzywa do demonstracji. „Została złamana zasada apolityczności sędziów”



    Komunikat Krajowej Rady Sądownictwa ukazał się w środę.


    Ostatnia szarża bezradnego Kramka? Współtwórca FOD nawołuje
    Europę do sankcji dla Polski, marzy o uderzeniu w polską gospodarkę i
    łaje opozycję

    "Głosowanie sześciorga członków PO w Parlamencie Europejskim
    należy rozpatrywać jako wyraz obywatelskiej troski i politycznej
    powinności"


    manifestacja przed pałacem prezydenckim

    "Łańcuch światła w obronie sądów". Krakowskie Przedmieście zamknięte



    "Łańcuch światła w obronie sądów". Krakowskie Przedmieście zamknięte

    Przed Pałacem Prezydenckim zgromadził się tłum
    ludzi, którzy manifestują przeciwko zmianom w sądownictwie i ordynacji w
    wyborach samorządowych, które forsuje... więcej »


    Protest w obronie sądów, Warszawa.

    Bez emblematów partyjnych

    Organizatorzy
    apelowali do uczestników, by ci nie zabierali ze sobą na manifestację
    żadnych emblematów świadczących o przynależności partyjnej.

    I tak się stało - wiele osób widocznych na zdjęciach ma ze sobą
    głównie flagi Polski i Unii Europejskiej. Niektórzy - podobnie jak w
    lipcu - mają też ze sobą znicze. Dzięki nim chcą, tak jak latem,
    utworzyć symboliczny 'łańcuch światła'.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114884,22695435,wolne-sady-wolne-wybory-wolna-polska-w-wielu-miastach-znow.html

    Ostatnie podrygi "nadzwyczajnej kasty". Przeciwnicy reformy sądownictwa zgromadzili się przed Pałacem Prezydenckim. ZDJĘCIA

    Wśród demonstrujących pod Pałacem są m.in. posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł PO Borys Budka, Barbara Nowacka.


    Przed godziną 21 Monika Brodowska z wydziału prasowego Komendy
    Stołecznej Poinformowała, że protest się zakończył. - Nie odnotowaliśmy
    incydentów - powiedziała.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    85. PO składa wniosek o wotum

    PO składa wniosek o wotum nieufności wobec rządu; zarzuca mu brak reakcji na zjawiska nacjonalizmu

    Klub PO złożył w piątek w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum
    nieufności wobec rządu premier Beaty Szydło; argumentuje to brakiem
    reakcji podległych premier ministrów na narastające - zdaniem Platformy -
    zjawiska nacjonalizmu i neofaszyzmu w Polsce, czego dowodem był Marsz
    Niepodległości.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    86. Stanisław Janecki: To


    Stanisław Janecki: To ważniejsza zmiana niż w Nowoczesnej: Holland zastąpiła Jandę w roli Pierwszej Ciotki Rewolucji

    O ile w latach 40., 50. i 60. ciotki pilnowały jakieś
    rewolucji, o tyle teraz właściwie pilnują status quo, czyli chcą, żeby
    było tak jak było.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    87. Zanim padnie kolejna

    Zanim padnie kolejna salwa

    Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Gdyby w
    Niemczech nie załamały się rozmowy koalicyjne, jakie w imieniu CDU/CSU
    prowadziła z FDP i Zielonymi Nasza Złota Pani, to kto wie, czym
    skończyłyby się przygotowania do kolejnej kombinacji operacyjnej w
    Polsce? Wszystko było przygotowane; Parlament Europejski przegłosował
    przeciwko Polsce aż dwie rezolucje, niezawisły Trybunał w Luksemburgu
    surowe zgłosił kary, na Ukrainie banderowcy bardzo usztywnili swoje
    stanowisko wobec Polski, stare kiejkuty otrzymały z centrali rozkaz
    poderwania konfidentów na rzecz praworządności, więc nawet pani prezes
    Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, najwyraźniej pouczona przez kogoś
    starszego i mądrzejszego, porzuciła sprośne błędy Niebu obrzydłe, w
    jakich już zaczęła się pogrążać, ku zgrozie niezawisłych jeszcze sędziów
    i zaczęła ćwierkać z prawidłowego klucza – tymczasem wszystko się
    skawaliło z powodu fiaska „jamajskiej” koalicji w Niemczech i cała para poszła w gwizdek.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    88. Opozycja wzywa do protestów


    Opozycja wzywa do protestów przed Sejmem w "obronie" sądów. Grupka Obywateli RP próbowała przedrzeć się do Sejmu! WIDEO

    Przed Sejmem zebrali się przedstawiciele Obywateli RP.autor: Twitter/Facebook




    J. Scheuring-Wielgus


    @JoankaSW

    Ludzie!!Pod sejm , podaj dalej

    Na apel poseł nie odpowiedziało jednak zbyt dużo osób. Przed Sejmem
    zebrało się nie więcej niż 100 osób. Do zebranych przy Wiejskiej wyszli
    m.in. Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk.

    Bądźmy gotowi stawić czoła tej władzy!

    —mówił Tomczyk.

    Widać
    było, że wśród zebranych jest chaos. Zebrani apelowali do posłów, aby
    ogłosili mobilizację, ale ci mówili, że… nic nie wiedzą. Obecny jest
    również Paweł Kasprzak.

    Wolne sądy, wolna Polska!

    —skandowano przed Sejmem.

    Po krótkich wystąpieniach, zebrani przed Sejmem zaczęli szturmować barierki przed Sejmem.

    Skaczcie! Sejm jest nasz!

    —słychać z tłumu.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    89. Demonstracja pod Sejmem.

    Demonstracja pod Sejmem. Koalicja Prodemokratyczna: Będziemy protestować do czasu, gdy skończy się wprowadzanie dyktatury

    Pod
    gmachem sejmu rozpoczęła się w środę manifestacja Koalicji
    Prodemokratycznej, która protestuje przeciwko planowanym zmianom
    legislacyjnym o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
    Koalicja Prodemokratyczna to wspólna inicjatywa środowisk Obywateli RP,
    Warszawskiego Strajku Kobiet, Odnowy, Tamy, Obywateli Solidarnych w
    Akcji i KOD Mazowsze.Protest przed Sejmem
    Przeciw zmianom w sądownictwie

    Nocny protest przed Sejmem

    KOMENTARZY: 8


    Nocny protest przed Sejmem

    W nocy ze środy na czwartek przed Sejmem
    członkowie Koalicji Prodemokratycznej protestowali przeciwko zmianom w
    ustawach o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie...
    więcej »


    Dziś, jako Koalicja Prodemokratyczna, wzywamy Polaków pod Sejm. W tej chwili zaczyna się druga część prac nad ustawami o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zmiany w ustawach likwidują zasadę trójpodziału władzy w Polsce. Głosowania nad ustawami zmieniającymi oba organy są przewidziane na piątek. Efektem tych zmian, które są szczegółowo rozpisane w różnych artykułach, jest upolitycznienie sądów - powiedziała Agnieszka Wierzbicka z Warszawskiego Strajku Kobiet.

    Manifestacja zgromadziła około 100-150 osób. Według jednej z organizatorek, stosowano "rotacyjne zmiany, jeśli chodzi o lokalizację".

    - Na początku byliśmy przy wjeździe do Sejmu na ulicy Górnośląskiej. Potem od 19.15 wyszliśmy na ulice Warszawy wzywać Polaków do przyjścia pod Sejm. W tej chwili jesteśmy przy bramie głównej Sejmu. Pozostaniemy tutaj tak długo, jak będzie trzeba - tłumaczyła Wierzbicka.


    •  

      11:16
      ~CWP

      Czy to walenie w barierki to nie jest niszczenie mienia? Zgarnąć ich i dowalić!

    •  

      11:13
      ~b55u26

      Jest wycie to znakomicie!

    •  

      11:06
      ~glodny

      ludzie do pracy przecie to tak nic nie da wasze protesty
      psu na bude ogarnijcie sie protestowalismy 28 lat temu i co wyszlo
      tylko walka o wladze tak to juz leci od 80tych lat,jeden wielki bajzel i
      kabaret.

    •  

      10:49
      ~Nick

      Ile ich tam było?? 20? 15? I tęczowa flaga.

      "Patriotyczny obowiązek" - on nawet nie wie o czym mówi.

    •  

      09:54
      ~Olek

      Dlaczego ta koalicja na rzecz demokracji chce dyktatury a
      nie chce zaakceptować wyboru społeczeństwa i zmian w sądach które są
      oczekiwane przez większość społeczeństwa? Czy walka z niby dyktaturą i
      wprowadzanie dyktatury mniejszości to tylko hipokryzja czy schizofrenia?

    •  

      09:47
      ~jan_doe

      Buuuuuuhahahahahaha :DDDDDDDD

    •  

      09:42
      ~Bielańczyk

      Buty mieli brudne, że tak otrzepywali?

    •  

      09:34
      ~Wprost

      Protestujcie, protestujcie... W końcu sądy działają
      świetnie, wcale nie ma "świętych krów", protekcji, spraw ciągnących się
      latami... jest ok, prawda?



      Czy prezes Małgorzata Gersdorf też była, żeby "apolitycznie" przyświecać w ciemną noc?

    • Nocna
      klapa KOD i Obywateli RP. „Ledwie wystarczyło do niesienia flagi”. Na
      „wielką demonstrację” przyszła zaledwie setka ludzi

      Manifestacja KOD-owców i Obywateli RP okazała się totalną klapą.

      Pod gmachem sejmu rozpoczęła się w środę manifestacja Koalicji
      Prodemokratycznej, która protestuje przeciwko planowanym zmianom
      legislacyjnym o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Miały
      być miliony a przyszło zaledwie ponad 100 osób. Czy to już koniec?

      Koalicja Prodemokratyczna to wspólna inicjatywa środowisk Obywateli
      RP, Warszawskiego Strajku Kobiet, Odnowy, Tamy, Obywateli Solidarnych w
      Akcji i KOD Mazowsze.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    90. ad tego od |16 kroków do obalenia rządu "

    https://wpolityce.pl/polityka/357669-bartosz-kramek-zali-sie-na-konferen...

    niech sie cieszy,ze tylko chcą go wydalić,a nie zamknąć za działanie na szkodę Polski w zmowie i porozumieniu

    z takimi nie warto się patyczkowac,takich powinno sie zamykać

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    91. Będzie blokada parlamentu?!


    Będzie blokada parlamentu?! Obywatele RP planują kolejną awanturę: „Chcemy wejść tam, gdzie zakazuje marszałek"

    Protestujący zamierzają nie wypuścić z Sejmu posłów po trwającym posiedzeniu i jednocześnie nie wpuścić senatorów.Protest przed Sejmem 5 grudnia 2017 r. / autor: PAP/Jakub Kamiński

    Obywatele RP ponownie zwołują się pod Sejm, by doprowadzić do zablokowania reform. To zapowiedź otwartego buntu!

    Będziemy przed Sejmem dziś, tak jak byliśmy wczoraj i przedwczoraj

    – zapowiada Kasprzak, namawiając jednocześnie, by zjawić się przed parlamentem jeszcze przed głosowaniami.

    Ale to nie koniec! Obywatele RP domagają się również, by dołączyli do nich posłowie totalnej opozycji.

    Apelujemy
    do posłów opozycji, aby po przegranych głosowaniach – co oczywiście
    nastąpi – zechcieli opuścić te swoje sejmowe ławy i dołączyć do osób,
    które protestują przed Sejmem.

    – kreśli swoje
    plany Kasprzak. Cel jest prosty – politycy mają być swego rodzaju
    „tarczą” z immunitetami, co pozwoliłby przedrzeć się awanturnikom przed
    sejmowe budynki.

    Chcemy wejść tam, gdzie marszałek Kuchciński zakazuje, czyli na teren Sejmu, ale przed sejmowymi budynkami

    – zapowiada.

    To, co ogłosił lider Obywateli RP,
    to bunt w czystej postaci! Protestujący zamierzają nie wypuścić z Sejmu
    posłów po trwającym posiedzeniu i jednocześnie nie wpuścić senatorów
    na posiedzenie izby wyższej. I jeszcze Kasprzak ma czelność twierdzić,
    że w ten sposób nie będą łamać prawa!

    To nie jest łamanie prawa, absolutnie nie. Choć to oczywiście wymaga odwagi, której najwyraźniej niektórym brakuje

    – twierdzi, jednocześnie oczekując od policjantów, że… „odmówią wykonania rozkazu”.

    Czy antyrządowi prowokatorzy wespół z opozycją doprowadzą do powtórki z 16 grudnia? Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.

    Treningowe tygodnie

    Trudno się dziwić żołnierzom, którzy myśleli, że „Konstytucja”,
    to po prostu żona cesarzewicza Konstantego. Bardzo możliwe, że podobnie
    myślą członkowie i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji, którzy na
    wezwanie tajemniczych „osób prywatnych” oraz Zarządu Komisarycznego KOD Mazowsze, urządzają tak zwane „tygodnice praworządności”, paląc świeczki przed niezawisłymi sądami.
    0

    Naruszenie miru, utrudnienie wykonywania czynności... Interwencja policji przed Sejmem

    Podczas
    środowego protestu przed Sejmem policja wylegitymowała 24 osób, wobec
    dwóch osób prowadzone są czynności dotyczące naruszenia miru, a wobec 10
    - utrudniania wykonywania czynności służbowych przez policjantów -
    poinformował PAP w czwartek rzecznik prasowy KSP kom. Sylwester Marczak.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    92. na miejscu policjaObywatele

    na miejscu policja

    Obywatele RP sprzed Sejmu szli na Nowogrodzką. "Zostali odcięci"



    Obywatele RP sprzed Sejmu szli na Nowogrodzką. "Zostali odcięci"

    Protest Obywateli RP w Śródmieściu. Rozpoczęli
    około godziny 19 przed Sejmem, skąd chcieli przenieść się przed siedzibę
    Prawa i Sprawiedliwości przy... więcej »

    Demonstrujący zostali zatrzymani w rejonie ulicy Poznańskiej i Wilczej. -
    Zostali odcięci, a nic złego nie zrobili. Nie rozumiem więc, dlaczego z
    każdej strony trzyma ich kordon policji - powiedziała w rozmowie z
    reporterem TVN24 Teresa, jedna z protestujących.

    Na zgromadzeniu
    pojawiło się kilkadziesiąt osób z  biało-czerwonymi flagami, plakatami i
    transparentami. Wśród demonstrujących pojawili się też posłowie
    opozycji, wśród nich między innymi Joanna Scheuring-Wielgus z
    Nowoczesnej i Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej.

    Funkcjonariusze
    przez megafon wyzwali polityków: posłów, senatorów i wszystkie inne
    osoby posiadające immunitet, aby "opuścili miejsce działań policji".

    Jarosław
    Florczak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji: - Kilka osób
    zostało wylegitymowanych, ale nie mam informacji, aby ktoś został
    zatrzymany - powiedział.

    Protest Obywateli RP rozpoczął się
    około 19 na Wiejskiej. Jego celem było pokazanie sprzeciwu wobec nowej
    ordynacji wyborczej, nad którą pracowali posłowie. Przed 20
    organizatorzy zdecydowali, że przenoszą się przed siedzibę Prawa i
    Sprawiedliwości. Tam najpierw obradował Komitet Polityczny partii, a po
    nim zebrał się cały klub parlamentarny.

    ----------------------------------------------

    Wróbel: Demokraci walczą o niedemokrację

    Jak wyglądałaby Polska, gdyby rok temu opozycja blokująca salę obrad
    Sejmu i rozgrzewająca demonstrantów pod Sejmem doprowadziła do upadku
    władzy? Gdyby marzenia się spełniły i masy demokratów przejęły
    parlament, przy życzliwej bezradności policji i uśmiechów Europy?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    93. :)

    Protest Obywateli RP rozpoczął się w czwartek około godziny 19. Uczestnicy zebrali się pod Sejmem.
    Planowali przemieścić się pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości na ul.
    Nowogrodzkiej. W okolicach ulic Poznańskiej i Wilczej drogę
    protestującym zablokowała policja.

    Wrócili do punktu wyjścia - na ul. Wiejską. Tam doszło do przepychanek z funkcjonariuszami. 

    Przewrócone barierki

    Obywatele RP informują,
    że około godziny 22 funkcjonariusze zaczęli spisywać dane
    protestujących oraz wypisywać mandaty za blokowanie ulicy. Część
    odmówiła ich przyjęcia.

    Do zamieszek doszło później. Jak podaje tvnwarszawa.pl,
    Paweł Kasprzyk z grupy Obywatele RP mówi, że podczas "rytualnego
    bębnienia i huśtania barierkami" znajdującymi się przed Sejmem,
    ogrodzenie rozpadło się. W jego miejsce szybko ustawił się kordon
    policji. 

    Z relacji Kasprzyka wynika, że mimo iż
    protestujący zaczęli się wycofywać, funkcjonariusze zaatakowali. "Bili
    demonstrujących łokciami" - mówi. Część z demonstrantów została
    poturbowana.

    Członek Obywateli RP informuje również, że
    doszło do próby zatrzymania jego oraz kilku innych osób. Funkcjonariusze
    motywowali ją uszkodzeniem mienia lub znieważaniem policjantów. Dodaje,
    że wśród uczestników był poseł Jacek Protasiewicz, który próbował wraz z
    innymi załagodzić sytuację. Około pierwszej w nocy protestujący zaczęli
    się rozchodzić. 

    103 postępowania

    W rozmowie z metrowarszawa.pl rzecznik prasowy KSP Sylwester Marczak poinformował, że podczas wczorajszych protestów pod Sejmem wylegitymowanych zostało 120 osób. 



    - W 103 przypadkach będą prowadzone czynności.
    To osoby, które nie przyjęły mandatów za tamowanie ulicy. Ich sprawy
    zostaną skierowane do sądu - mówi Marczak. 

    Rzecznik
    informuje, że dodatkowo mówmy o 14 przypadkach nałożonych mandatów
    karnych, 3 pouczeniach oraz jednym przypadku czynności związanych z
    naruszeniem nietykalności funkcjonariusza.

    Dodaje, że nie doszło do żadnego zatrzymania.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    94. Obrzucono samochody

    Obrzucono samochody Kancelarii Prezydenta. Policja zatrzymała cztery osoby
    Do skandalicznego wydarzenia doszło na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim. Grupa osób obrzuciła tam samochody, którymi jechali pracownicy Kancelarii Prezydenta RP. Policjanci zatrzymali cztery osoby.

    W Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda przyjął dziś dymisję premier Beatę Szydło i desygnował na szefa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Po uroczystości na Krakowskim Przedmieściu doszło do bulwersującego wydarzenia, o czym informowaliśmy jako pierwsi. Grupa osób obrzuciła samochody opuszczające teren pałacu.

    Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. Dwa pojazdy wyjeżdżające z terenu Pałacu Prezydenckiego zostały obrzucone jajkami. Szybka interwencja policji doprowadziła do natychmiastowego ujęcia czterech osób

    – powiedział portalowi Niezalezna.pl Sylwester Marczak, rzecznik prasowy warszawskiej policji.

    W tym przypadku prowadzone są czynności w kierunku artykułu 76. Kodeksu wykroczeń. W zależności od tego, czy osoby przyjmą mandat, czy też nie, uzależnione są dalsze czynności

    – dodał Marczak.

    Art. Ten mówi, że „kto rzuca kamieniami lub innymi przedmiotami w pojazd mechaniczny będący w ruchu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

    Jak ustaliliśmy, obrzucono pojazdy, którymi podróżowali pracownicy Kancelarii Prezydenta.

    ----------------------------------------------
    „Ulica” szukała awantury pod Sejmem. Na cel wzięli posłów


    Przeciwnicy rządów Prawa i Sprawiedliwości
    wciąż brną w wyznaczone przez Grzegorza Schetynę schematy "ulicy i
    zagranicy". Dziś, po głosowaniach sejmowych nad projektami ustaw o SN i
    KRS, "ulica" szukała pod Sejmem awantury. Chciano zablokować wyjazd
    posłów z terenu Sejmu. Na miejscu szybko zjawiła się policja.

    Dziś Sejm przyjął nowele projektów
    ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym autorstwa
    prezydenta Andrzeja Dudy. Tam, gdzie decyduje się o reformowaniu
    sądownictwa, tam pojawia się także "ulica", czyli pozaparlamentarna
    opozycja, przeciwnicy rządów Zjednoczonej Prawicy. Dzisiaj Obywatele RP
    znów szykowali się na awanturę pod budynkiem Sejmu. 

    Pierwsi "Obywatele" zaczęli zbierać się przy Wiejskiej ok. 14.00 i
    cel tego zgromadzenia był jasny - nie pozwolić posłom na Sejm RP opuścić
    budynków parlamentu. Próbie wywołania burd po Sejmem zapobiegła policja. Posłowie bezpiecznie
    opuścili teren Sejmu. "Obywatele" zapowiadają dalszy ciąg swoich
    manifestacji we wtorek.


    Obywatele RP


    @ObywateleRP

    Jesteśmy na Górnośląskiej i przy biurze przepustek, wokół Sejmu coraz ciaśniej.
    Nie wyjdą.

    Dołączycie do nas!



    Prof. Pawłowicz zaatakowana przed Sejmem przez Obywateli RP. Ich blokada okazała się nieskuteczna

    "Powinnaś nałożyć sobie na głowę czapkę i okryć się burką ze wstydu, nie pokazywać swojej twarzy".autor: fot. 	PAP/Rafał Guz

    Koniec. Blokada nieudana, posłowie z Sejmu wyszli. Zatrzymano 4 osoby od nas, siedzą teraz w radiowozie policyjnym. Widzimy się we wtorek, kiedy będzie Senat obradował

    —napisano na Twitterze Obywateli RP.

    Jesteśmy na Górnośląskiej i przy biurze przepustek, wokół Sejmu coraz ciaśniej. Nie wyjdą.Dołączycie do nas!

    —nawoływali działacze Obywateli RP godzinę wcześniej.

    .@PawelCeKasprzak z @ObywateleRP przez megafon wzywa wszystkich do blokowania Sejmu, tak aby NIKT nie dał rady z niego wyjść, nim nie wycofają się ze złych, niekonstytucyjnych ustaw o sądach!

    —napisał Michał Mostowy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    95. "moment próby i ostatni

    "moment próby i ostatni dzwonek"

    Przeciwko reformie sądownictwa. Protest przed Pałacem Prezydenckim i Senatem



    Przeciwko reformie sądownictwa. Protest przed Pałacem Prezydenckim i Senatem

    Przed Pałacem Prezydenckim w czwartek wieczorem
    protestowano przeciwko reformie sądownictwa. Około godziny 20
    demonstrujący ruszyli przed Senat, gdzie trwają...
    więcej »
    Chwilę po godzinie 20 ruszyli przed gmach Senatu, gdzie zamierzają kontynuować manifestację.

    - Jest spokojnie. Nie doszło do żadnych incydentów - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego społecznej policji.

    Przed czwartkowym "Łańcuchem Światła" organizatorzy zgromadzenia mówili, że ten protest to "moment próby i ostatni dzwonek". "Prędzej czy później PiS zapłaci polityczną cenę za niszczenie demokracji. Władza obawia się protestu. Dlatego też tak długo przeciągali prace nad ustawami. Wiedzą, że gdy zimno i święta za pasem, trudno nam protestować. Trudno, ale trzeba. Bo to czas próby dla nas i dla Polski" - ocenili organizatorzy.Chwilę po godzinie 20 ruszyli przed gmach Senatu, gdzie kontynuowali manifestację.- Jest spokojnie. Nie doszło do żadnych incydentów. Po dotarciu przed
    Senat organizatorka oficjalnie rozwiązała protest. Uczestniczyło w nim
    około dwa tysiące osób
    - powiedział około godziny 22 Mariusz Mrozek z
    zespołu prasowego społecznej policji.Jednak protestujący nie rozeszli się do domów. Odczytywali nazwiska senatorów i skandowali: "jeszcze możecie".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    96. Kuriozalny protest garstki


    Kuriozalny protest garstki KOD-owców! Kilkanaście osób sparaliżowało centrum Warszawy. WIDEO

    13 grudnia grupa kilkunastu członków KOD zablokowała Rondo de
    Gaulle’a. Doprowadzili tym samym mieszkańców stolicy do wściekłości.


    autor: YouTube/Warszawa w Pigułce

    KOD-owcy (wszyscy oczywiście w starszym wieku)
    maszerowali wokół słynnej palmy z transparentem, skandując przy tym:
    „Wolność, równość, demokracja!”. Spowodowali tym samym gigantyczny korek
    w centrum Warszawy!

    Trudno, będzie panu trochę niewygodnie, ale są rzeczy ważniejsze… Pójdzie pan na piechotę, trudno

    — odpowiadali protestujący, którzy postawili się w ten sposób ponad prawem.

    Będziecie pozamykani nie tylko w autobusach, o byle co, w więzieniach

    — wykrzyczała do reportera starsza kobieta.

    ak/Twitter/warszawawpigulce.pl



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    97. "Polska Wam tego nie

    "Polska Wam tego nie wybaczy!". Kolejny protest przed Senatem



    "Polska Wam tego nie wybaczy!". Kolejny protest przed Senatem

    W piątkowy wieczór protestowano przed Senatem.
    Senatorowie przegłosowali nowelizacje ustaw o Krajowej Radzie
    Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Na sali słychać...
    więcej »

    Nie mam informacji o jakichkolwiek zakłóceniach czy incydentach podczas
    tego zgromadzenia - powiedział nam wieczorem Mariusz Mrozek z Komendy
    Stołecznej Policji.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    98. Dwójka "obrońców demokracji"

    Prokuratura Okręgowa w
    Jeleniej Górze zakończyła śledztwo w sprawie działań, jakich w grudniu
    ubiegłego roku dopuścili się działacze KOD-u w związku z ...

    Jeleniogórscy śledczy skierowali do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko Agnieszce G. i Zbigniewowi U. 

    – Agnieszka G. została oskarżona o popełnienie trzech przestępstw
    polegających na naruszeniu nietykalności cielesnej dwóch funkcjonariuszy
    policji oraz znieważeniu jednego z nich obelżywym sformułowaniem,
    podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych przy
    zabezpieczeniu wizyty ministra edukacji narodowej w Jeleniej Górze
    - wyjaśnia prokurator Tomasz Czułowski.

    Z kolei Zbigniewowi U. zarzucono znieważenie „przez użycie sformułowania powszechnie uznanego za obelżywe
    minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, która również w tym czasie
    pełniła obowiązki służbowe.Naruszenie nietykalności cielesnej
    funkcjonariusza publicznego
    podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych
    zagrożone jest karą pozbawienia wolności do trzech lat - zaznacza
    prokurator Czułowski.

    Znieważenie funkcjonariusza publicznego w tych samych
    okolicznościach to czyn zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności
    lub pozbawienia wolności w wymiarze do jednego roku
    - dodaje.

    Do zdarzenia doszło podczas wizyty 19 grudnia 2016 r. w Karkonoskiej
    Państwowej Szkole Wyższej minister edukacji Anny Zalewskiej, posłanka
    PiS-u Marzeny Machałek, a także wojewody i kuratora oświaty.
    Przedstawiali oni założenia reformy edukacji. Gdy minister wychodziła ze
    spotkania i wsiadała do samochodu, członkowie KOD-u zachowywali się
    prowokacyjnie i agresywnie. Udało się im przedostać na teren uczelni przez wejście do budynku głównego.

    Działacze KOD-u początkowo tłumaczyli, że to funkcjonariusze policji
    ich zaatakowali. Te argumenty zupełnie się nie potwierdziły, a śledztwo w
    tym zakresie zostało umorzone w maju. Zdarzenie zarejestrowały kamery
    wideo, więc ustalenie, kto kogo faktycznie atakował, nie stanowiło dla
    śledczych problemu.

    Jedna z osób biorących udział w akcji nie miała skończonych 18 lat.
    Wśród działaczy KOD-u znaleźli się także emerytowany funkcjonariusz
    policji oraz lokalny adwokat. Całe zdarzenie wpisywało się w atmosferę
    grudniowego „puczu” w sejmie i było wcześniej dokładnie zaplanowane na
    Facebooku.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    99. Majdan nad Wisłą to za mało?!


    Majdan nad Wisłą to za mało?! Zagranica nawołuje teraz do wdrożenia w Polsce scenariusza…

    „Mamy nadzieję, że Polska ponownie stanie się wzorem i wskaże
    drogę do pokonania autorytaryzmu i ochrony społeczeństwa
    obywatelskiego”.
    Przeciwnikom Prawa i Sprawiedliwości nie wystarczy już próba
    wywołania w Polsce „Majdanu”. Fiasko dotychczasowych protestów
    najwidoczniej tak rozczarowuje zagranicznych mącicieli, że postanowili
    wezwać do przeprowadzenia w Polsce powtórki z arabskiej wiosny!


    Srdja Popovic – serbska działaczka opozycyjna i Greg Satell – pisarz
    i doradca, na kilka dni przed Świętami opublikowali w portalu RealClearWorld
    czteropunktowy program, wymieniając „kroki”, które miałyby przynieść
    totalnej opozycji sukces w odsunięciu od władzy wybranego demokratycznie
    rządu PiS. Skąd analogia do masowego ruchu ze świata arabskiego?
    Autorzy wskazują na postać Piotra Szczęsnego…


    autor: wPolityce.pl/realclearworld.com

    W scenie przypominającej arabską wiosnę setki Polaków
    przemaszerowało w milczeniu w październikowym chłodzie przez Warszawę,
    by uhonorować ofiarę Piotra Szczęsnego, który podobnie jak Mohamed
    Bouazizi w wydarzeniach, które doprowadziły do rewolucji w Tunezji,
    podpalił się, by zaprotestować przeciwko coraz bardziej autorytarnemu
    przechyleniu rządu. Demonstracje kontynuowano w zeszłym miesiącu, gdy
    protestujący ponownie wyszli na ulice, aby wykazać sprzeciw wobec nowych
    przepisów, które według Unii Europejskiej podkopią wymiar
    sprawiedliwości i osłabią rządy prawa

    — czytamy w artykule.

    Autorzy
    powielają narrację totalnej opozycji o rządach PiS, które „podbija
    instytucje demokratyczne” i przekształca Polskę na „swój
    nacjonalistyczny obraz”.

    Wyjątkowo przerażające jest jednak to, że Popovic i Satell próbują wmówić, że antyrządowe protesty KOD-u i totalnej
    opozycji to kolejna fala „ruchów demokratycznych”, jakie przelały się
    przed laty przez państwa komunistycznego wraz z upadkiem muru
    berlińskiego i „kolorowych” rewolucji, aż porównują obecną sytuację
    w Polsce nawet do arabskiej Wiosny. Lecz na ocenach nie poprzestają!

    Mamy
    nadzieję, że Polska ponownie stanie się wzorem i wskaże drogę
    do pokonania autorytaryzmu i ochrony społeczeństwa obywatelskiego.
    W rzeczywistości aktywiści poczynili już pewne ważne postępy w tym
    kierunku. Do chwili obecnej wysiłki te nadal są niewystarczające i muszą
    zostać rozszerzone i wzmocnione, aby stworzyć trwałe zmiany

    — deklarują autorzy tekstu, tworząc swoisty scenariusz realizacji w Polsce powtórki z arabskiej fali protestów.

    Jako pierwszy punkt, wymieniają „mobilizację społeczeństwa obywatelskiego poza procesem politycznym”. Autorzy przypominają przy tym takie grupy jak KOD, Obywateli RP, czy organizacji feministyczne i ekologiczne – wszystkie rzekomo „apolityczne”…

    Druga strategia, która okazała się skuteczna, polega na wykorzystaniu
    instytucji spoza rządu PiS. Należą do nich organy międzynarodowe, takie
    jak Unia Europejska, a także organizacje pozarządowe i grupy biznesowe
    na terenie Polski

    – czytamy. Co więcej,
    Popovic i Satell porównują znaną strategię opozycji pt. „zagranica”
    do działań Mahatmy Gandhiego i Nelsona Mandeli!

    Jako trzeci punkt scenariusza oporu podają „obronę instytucji demokratycznych”.

    Wybierając te instytucje jako pole bitwy, działacze polscy pomagają utrzymać i wzmocnić swoją wolność protestowania

    — stwierdzili.

    Najgorsze pozostało jednak na koniec. Zdaniem autorów same protesty nie wystarczą. Potrzeba jeszcze „działań”, jak np. strajki.

    Ostatnim
    i najważniejszym jest opracowanie pozytywnej wizji na przyszłość.
    W Polsce, pobożnym kraju katolickim, przesłanie PiS o tradycyjnych
    wartościach ma oddźwięk. Jaka jest wizja jutra opozycji? Wyjaśnili,
    przeciwko czemu się sprzeciwiają, ale jakie pozytywne reformy
    mogą zaproponować?

    — dodają.

    Wyjątkowym nadużyciem i manipulacją jest porównywanie obecnej fali protestów takich grup jak KOD i Obywatele RP, do oporu przeciwko komunizmowi z dawnych lat.

    Obecnie
    w wielu zachodnich krajach instytucje demokratyczne są podatne
    na rosnące nastroje autorytarne w obliczu politycznego podziału
    i nierówności społecznych. Po raz kolejny Polska ma szansę
    utorować drogę

    — stwierdzają Srdja Popovic i Greg Satell.

    Przerażająca
    jest ta zaciekłość różnych środowisk, także zagranicznych, które
    stosując krzykliwą propagandę, ciągłe protesty (którym daleko
    od obywatelskiej kultury) i marząc o rozwiązaniach siłowych, chcą
    za wszelką cenę zagarnąć dla siebie Polskę. Bo jak inaczej to nazwać,
    gdy ignoruje się demokratyczny wybór obywateli?!

    ak/realclearworld.com


    Coraz ciekawiej! „Foreign Policy”: Donald Trump powinien ocalić Polskę od autorytaryzmu, jak…

    „Trump mógłby zagrozić wycofaniem wojsk USA z terytorium Polski oraz zlikwidowaniem porozumienia dot. tarczy antyrakietowej”.

    28 lat temu w Polsce upadł reżim komunistyczny.
    I aż do dzisiaj Polacy pozostają wdzięczni Amerykanom, zwłaszcza byłemu
    prezydentowi Ronaldowi Reaganowi

    —zaczyna autor artykułu, Alex Berezow. Według niego Reagan i urodzony w Polsce papież Jan Paweł II działali wspólnie aby wydobyć Polskę spod jarzma Związku Sowieckiego.

    Reagan
    został za swoje wysiłki pośmiertnie odznaczony najwyższym odznaczeniem
    Rzeczypospolitej dla cudzoziemców - Orderem Orła Białego - przez
    prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2007 roku. Od tego czasu jednak wiele
    się zmieniło nad Wisłą

    —twierdzi „Foreign Policy”. Według
    Berezowa „dziś głodny władzy i aspołeczny” Jarosław Kaczyński
    konsoliduje swoją władzę nad Wisłą i „ogranicza niezależność
    wymiaru sprawiedliwości”.

    Polska mierzy się z najpoważniejszym zagrożeniem od niemal trzech dekad

    —ocenia autor i wzywa Donalda Trumpa do interwencji.

    Polska wciąż podziwia USA
    i traktuje poważnie ich wypowiedzi dotyczące polityki. Trump powinien
    wykorzystać ten wpływ, by pomóc pokierować państwo z powrotem na zdrową,
    demokratyczną ścieżkę. Jest wiele kijów i marchewek, których może użyć

    —pisze komentator „FP”. Według niego amerykańscy prezydenci zazwyczaj rozumieli, że „rozwijanie zasad demokratycznych leży w interesie narodowym USA”.

    Bardziej
    wolny świat jest bezpieczniejszym i lepiej prosperującym światem,
    co w jasny sposób przynosi korzyści Stanom Zjednoczonym. Reagan rozumiał
    to lepiej niż większość. I jeśli prezydent Donald Trump naprawdę chce
    uczynić Amerykę wielką, zrobiłby dobrze, idąc za przykładem 40.
    prezydenta w kwestii Polski

    —ocenia Berezow.
    Jako jedną z takich „marchewek”, a więc zachęt, w „Foreign Policy”
    wskazuje się możliwość zniesienia amerykańskich wiz dla Polaków. Inną
    „marchewką” - wskazano - może być sprzedaż systemów obrony
    przeciwrakietowej Patriot o niższej cenie niż tej oferowanej przez
    producenta, firmę Raytheon.

    Gdyby „marchewki” miały nie
    zadziałać, w artykule „Foreign Policy” wskazane zostały również „kije”,
    a więc sposoby ukarania Polski. Pierwszy z nich jest związany
    z rozmieszczeniem w styczniu 2017 roku na polskim terytorium
    amerykańskich żołnierzy.

    Trump mógłby zagrozić
    wycofaniem tych wojsk. Jeszcze większą groźbą byłoby jednoczesne
    zlikwidowanie porozumienia dotyczącego (rozmieszczenia)
    tarczy antyrakietowej

    —podkreślił Berezow, zaznaczając jednocześnie, że pewnie Trump żadnej z tych rzeczy nie zrobi, bo „on i Kaczyński patrzą w tę samą stronę”, i obaj są nacjonalistami.

    ryb, foreignpolicy.com


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    100. Michalkiewicz: KE jest łatwa


    Gośćmi Adriana Stankiewicz w
    programie "Wolne głosy wieczorem" byli Stanisław Michalkiewicz oraz
    Witold Gadowski. – Jeśli przyłożą nam miliardem euro kary, będzie to fakt polityczny. Jak
    ludzie dostają po kieszeni, zaczynają myśleć racjonalnie - odniósł się
    Gadowski do obecnej sytuacji politycznej sympatyków artykułu 7.

    W polityce wciąż świąteczne nastroje. Koniec roku obliguje do podsumowania…

    Niezwykle istotna była lipcowa wizyta prezydenta
    Trumpa w Warszawie. Padło tam ważne sformułowanie… otóż spodobał się
    projekt Trójmorza. To mogło wpłynąć na kolejne wydarzenia. W Niemczech
    chciano zablokować tę inicjatywę. Ważna była też decyzja Senatu, o
    zatwierdzeniu aktu dziedziczenia. Zapowiedź głębokiej rekonstrukcji
    rządu tuż po święcie Trzech Króli również można zaliczyć do ważnych
    wydarzeń politycznych - wymienił Michalkiewicz.

    – Pod koniec roku zawsze przypomina mi się skandal w Wielkiej
    Brytanii. Wiceminister wdał się wówczas w romans z 19-latką. Profumo do
    dziś czyści toalety. To kara, którą nałożył sam na siebie. Tego mi dziś w
    polskiej polityce brakuje. Dedykuje taką postawą pani Hannie
    Gronkiewicz-Waltz i jej rodzinie - dodał Gadowski.

    Noworoczne wróżby czyli co dalej z Trójmorzem i Komisją Europejską?

    – KE jest łatwa do przewidzenia. Decydując się na zastosowanie
    artykułu 7. wyznaczyła Polsce ultimatum. Żadnych ustępstw z naszej
    strony nie będzie. Dużo zależy obecnie od postawy innych państw Europy
    Środkowej. To będzie rzutowało na perspektywę Trójmorza. Ewentualna jej
    realizacja zagrażałaby interesom Niemiec - zauważył Michalkiewicz. Ciągle jesteśmy w pozycji boksera, który stoi w narożniku. Wiemy, że
    najlepszą obroną jest atak. Biura marketingowe powinny zająć się
    przeprowadzeniem badań nt. postrzegania imigrantów we Francji, Włoszech,
    Niemczech. Takie statystyki mogłyby zaskoczyć eurokratów - zaproponował
    Gadowski. Konsekwencje mogą być dwojakie. W wersji łagodniejszej, Polska
    mogłaby być pozbawiona możliwości głosowania. Wówczas mogą być nam
    narzucone pewne rozwiązania, sprzeczne z interesem państwa. Druga droga
    to sankcje finansowe - przedstawił Michalkiewicz.

    – Wrogie kroki wobec Polski powodują, że popularność PiS rośnie. To
    ma jednak swoje granice. Ten mechanizm nie zadziała w każdej sytuacji.
    Wszyscy folksdojcze zostaną w Polsce zmotywowani. Lecha Wałęsa twierdzi,
    że ulica weźmie sprawy w swoje ręce. Taki akompaniament daje pewien
    wydźwięk. Nie możemy być pewni nadchodzących wydarzeń - kontynuował.

    – Jeśli przyłożą nam miliardem euro kary, będzie to fakt polityczny.
    Jak ludzie dostają po kieszeni, zaczynają myśleć racjonalnie - wtrącił
    Gadowski.

    Separacja Dudy od swojego obozu

    Separacja właśnie dobiega końca. Pan Duda dokładnie potrafi liczyć. Wie,
    że jeśli straci poparcie macierzystej partii, straci właściwie wszystko
    - podsumował Gadowski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    101. Konrad Szymański: "Z Fransem

    Konrad Szymański: "Z Fransem Timmermansem rozmawiamy ostatnio często. Ton i nastrój tych kontaktów są bardzo dobre"
    Oczekujemy od instytucji i państw UE rzetelnego zapoznania się z naszą argumentacją. Zarzuty KE są też
    różnej rangi. Zmiany prawa w państwach członkowskich są konieczne, gdy
    następuje prawomocne orzeczenie Trybunału. Tu takiego orzeczenia
    na razie nie mamy.

    Zaskakujące słowa Schetyny. "Sprzeciwiamy się powiązania europejskich funduszy z praworządnością"

    Sprzeciwiamy
    się powiązaniu wypłat z funduszy europejskich z kwestiami
    przestrzegania praworządności w Polsce – oświadczył we wtorek lider PO
    Grzegorz Schetyna. Polacy nie mogą stracić dostępu do funduszy
    europejskich z powodu złych rządów PiS; te rządy przeminą, a budżet
    europejski zostanie - podkreślił.

    "Stop współczesnej Targowicy". Europosłowie złożyli zeznania ws. zawieszenia ich zdjęć na szubienicach

    Europosłowie,
    których zdjęcia zawieszono na symbolicznych szubienicach podczas
    ubiegłorocznej manifestacji w Katowicach, zostali przesłuchani w
    prowadzonym śledztwie w tej sprawie - dowiedziała się PAP. Politycy mają
    w postępowaniu status pokrzywdzonych.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    102. Nie chcą stanowiska wiceszefa


    Nie chcą stanowiska wiceszefa PE dla Polaka? Grabiec: "Pan Krasnodębski nie będzie osobą, która będzie budować porozumienie"

    "Nie jest to kandydatura oczywista. Można powiedzieć, że PiS
    zmarnował szansę, jaką było odsunięcie pana Ryszarda Czarneckiego" -
    mówił Jan Grabiec.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    103. dno i kilo mułu

    Burza w Sejmie. Poseł PO pokazuje zdjęcie dwóch całujących się mężczyzn i twierdzi, że jeden z nich to Wąsik

    Poseł PO Paweł Olszewski pokazał w Sejmie zdjęcie które, jego zdaniem przedstawia ono przyszłego zastępcę koordynatora
    służb specjalnych Macieja Wąsika, całującego innego mężczyznę.

    Nowoczesna zaapelowała w
    czwartek do wszystkich europosłów o zagłosowanie za rezolucją
    popierającą Komisję Europejską w uruchomieniu art. 7 unijnego traktatu
    ...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    104. Róża Thun znowu w akcji. RMF

    Róża Thun znowu w akcji. RMF FM o kulisach wyboru wiceszefa PE: Próbowano przypisać Krasnodębskiemu faszystowskie poglądy

    Jak podaje dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, polscy europosłowie, którzy są członkami frakcji EPL byli podzieleni ws. Krasnodębskiego. Andrzej Grzyb z PSL przekonywał, że eurodeputowani „Ludowców” głosowali „za” polskim kandydatem. Natomiast niektórzy eurodeputowani PO,
    nie tylko byli „przeciw”, ale namawiali nawet zagranicznych posłów,
    by także głosowali przeciwko Polakowi. Według wielu moich rozmówców prym
    w tej akcji wiodła eurodeputowana PO Róża
    Thun. Jak się dowiedziałam, kolportowano wydruki tweetów
    Krasnodębskiego. Miało z nich wynikać, że profesor
    ma poglądy… faszystowskie—pisze dziennikarka.


    Prof. Krasnodębski po wyborze na wiceszefa PE: Akcja dyfamacyjna części Platformy nie przyniosła skutku. "To sukces minionego tygodnia"

    A sam wybór jak należy interpretować?

    W ciągu
    tego tygodnia udało się uzyskać pewien sukces. Mieliśmy bowiem tutaj
    działanie części posłów Platformy Obywatelskiej, by utrącić moją
    kandydaturę. Tymczasem grupa EPP głosowała
    za mną. Fakt, że udało się wywalczyć to skromne zwycięstwo to dla wielu
    dowód na to, że niekoniecznie to, co mówią skrajnie nastawieni politycy PO o Polsce
    lub o nas, jest prawdziwe. Ten efekt jest bardzo korzystny i trzeba nad
    nim pracować. Pani poseł, która spowodowała odwołanie europosła
    Czarneckiego działała także przeciw mnie, ale tym samym obaliła swoją
    narrację sprzed kilku tygodni. Bo przecież ja nijak jej nie obraziłem
    i nagle okazało się, że jej motywacje są wyłącznie polityczne.

    Platforma
    mocno kluczyła w sprawie poparcia lub braku poparcia dla Pana
    kandydatury. Grzegorz Schetyna był „za”, później na posiedzeniu zarządu
    trwały długie dyskusje.

    Nie śledzę dokładnie sytuacji
    w Platformie, ale tutaj na miejscu rozmawiałem z wieloma posłami z wielu
    grup politycznych: zapewniano mnie o poparciu, ale tłumaczono mi też,
    że prowadzona jest pewna akcja dyfamacji płynąca z najbardziej
    fanatyzowanych członków Platformy. Przetrząsano mój Twitter, prezentując
    moje wpisy w nieporadnym tłumaczeniu, oskarżano mnie na forum jednej
    z grup, że jestem faszystą i szukano na to dowodów… To kompromitujące
    dla tych, którzy tego rodzaju akcję zaczęli.

    Muszę powiedzieć, że niezależnie od tego, że spieram się często z kolegami z Niemiec, to oni jednak bronili mojej kandydatury.

    Dość paradoksalne.

    Wykazali
    więcej rozsądku i zrozumienia niż część Platformy, której posłowie -
    niektórzy, bo nie cała grupa - kierują się nienawiścią. Obiektem tej
    nienawiści stanie się każdy pisowiec, niezależnie od jego win czy
    zasług. Ale wiemy to od lat, że ten antypisowski resentyment pozostał
    w tej partii.

    Aż trudno w to uwierzyć... Gasiuk-Pihowicz przekonuje: PE
    słusznie postąpił, przyjmując rezolucję, która popiera działania KE
    wobec…


    "Jest mi przykro i po prostu wstyd za działania obecnego
    rządu PiS" - dodała poseł .Nowoczesnej.

    Czy leci z nami pilot? Thun rozmyślając o antypolskiej rezolucji odczytuje znaki z nieba. "Myślenie…

    "Każdy kraj, który się wyłamuje, jest przyprowadzany do
    porządku. Po to jest Unia Europejska" - stwierdziła europoseł PO na
    antenie TOK FM.

    Prawdziwy "bohater"! Schetyna: "PO walczyła, walczy i zawsze będzie walczyć, aby praworządność powróciła do Polski"

    "Nie możemy się zgodzić, by destrukcyjne działania państwa PiS,
    pozbawiły Polskę i Polaków unijnych funduszy na wiele lat" - mówił
    lider PO.

    Kiedyś walczył z komuną, dziś nie mówi „tak” za degradacją Jaruzelskiego. Co się dzieje ze…

    Nie sposób zrozumieć tolerowania i usprawiedliwiania
    „komunistycznych złogów”, stosowania amnezji wobec komunistycznych
    zbrodniarzy.

    W głosowaniu nad rezolucją
    Parlamentu Europejskiego popierającą działania Komisji Europejskiej w
    sprawie praworządności w Polsce, pięcioro europosłów Platformy ...


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    105. Platforma uruchomiła za

    Platforma uruchomiła za granicą antypolską kampanię! "Pod rządami PO Polska była wschodzącą gwiazdą UE". WIDEO
    Platforma Obywatelska uruchomiła zagraniczną kampanię,
    przekonującą że nad Polską powinna pochylić się Europa. Z filmów wynika,
    że Polska to kraj w którym łamana demokracja i wolność słowa. W spotach
    nie zabrakło też słów uznania dla rządzącej przez osiem lat Platformy
    Obywatelskiej. W spotach wystąpili posłowie Parlamentu Europejskiego. PO wykorzystała nawet wystąpienie zmarłego w 2015 r. Władysława Bartoszewskiego, który mówi o roli Polski w Europie.

    W pierwszym spocie posłowie Parlamentu Europejskiego radzą polskiemu
    rządowi co powinien zrobić, żeby nie zrywać z Unią Europejską. Nie
    ma w tym nic odkrywczego, czego byśmy nie słyszeli w Polsce z ust
    polityków totalnej opozycji, ale jest wiele bardzo humorystycznych
    epizodów. Posłowie PE opowiadają bowiem, jak to za rządów PO, Polska stała się jednym z liderów UE.

    Drodzy przyjaciele z Platformy Obywatelskiej. To wy jesteście obecnie sumieniem moralności dla tych kochających wolność Polaków

    — powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego Michael Gahler.

    Pod rządami Platformy Polska była wschodzącą gwiazdą Unii Europejskiej, szanowanym i wiarygodnym partnerem


    podkreśliła wiceprzewodnicząca komisji rynku wewnętrznego i ochrony
    konsumentów Parlamentu Europejskiego Anna Maria Corazza Bildt.

    Moi
    koledzy z Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim, choć nie
    dostają żadnego wsparcia polskiego rządu, bronią Polski każdego dnia w 
    Parlamencie Europejskim, w każdej sprawie istotnej dla Polski

    — powiedział wiceprzewodniczący Grupy Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim Esteban Gonzalez Pons.

    Cóż,
    ja widziałem czego Platforma Obywatelska potrafi dokonać. Zmienić
    i rozwinąć wasz wspaniały kraj do rangi lidera państw europejskich

    — stwierdził poseł do Parlamentu Europejskiego Gunnar Hokmark.


    Piotrowicz o uchwale KRS: Nawołuje się sędziów do tego, co nie jest ich powinnością i obowiązkiem

    Krajowa
    Rada Sądownictwa zachowuje swoją ciągłość. To, że odejdą sędziowie po
    wyłonieniu nowych członków nie oznacza, że KRS przestanie istnieć.
    Pozostają członkowie, których ustawa nie obejmuje - powiedział w sobotę
    członek Rady poseł Stanisław Piotrowicz (PiS).

    "Ostatnia konferencja w tym składzie i miejscu". Nadzwyczajne posiedzenie KRS i apel do sędziów

    Krajowa
    Rada Sądownictwa zaapelowała w sobotę do sędziów, by w swojej pracy
    dbali o utrzymanie zasady trójpodziału władzy i odrębności sądów. Jednym
    z warunków niezawisłości jest brak poczucia wdzięczności wobec osób
    powołujących na stanowisko sędziego - wskazała Rada.

    Fantasmagorie Broniatowskiego. Publicysta w rozmowie z Lisem bez żenady stwierdza: Nie widzę…


    Autor instrukcji, jak zorganizować Majdan w Warszawie znowu w akcji!Michał Broniatowski w rozmowie z Tomaszem Lisem przyznał, że nie widzi żadnej różnicy między marcem 1986 a 2018.


    Nie widzę żadnej różnicy między marcem 1968, a marcem 2018. Poza tym, że z Dworca Gdańskiego nie odjeżdżają pociągi

    —mówił u Lisa Broniatowski.Oburzeni internauci od razu przypomnieli, kim byli rodzice Michała
    Broniatowskiego. Karol Gac zwrócił uwagę, że ojciec Broniatowskiego był
    kierownikiem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa i majorem LWP. Zaś matka od 1943 służyła w LWP.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    106. UJAWNIAMY listę sędziów,


    UJAWNIAMY
    listę sędziów, którzy jutro żalić będą się na Polskę w Brukseli! W
    wycieczce wezmą udział m.in. Żurek, Zawistowski i Marczyński


    autor: fot.KRS/twitter
    Misja ostatniej szans? Już jutro, tuż po godz. 09.00 w Brukseli
    odbędzie się spotkanie, w którym udział wezmą m.in. byli sędziowie
    Krajowej Rady Sądownictwa oraz członkowie „Iustitii”. Portal
    wPolityce.pl dotarł do listy „wycieczkowej”, na której znajdują się
    nazwiska, m.in. byłego szefa KRS Tomasza
    Zawistowskiego, Waldemara Żurka oraz sędziego Tomasza Marczyńskiego -
    wiceprezesa wojującego z rządem stowarzyszenia sędziów „Iustitia”.
    Organizatorem „wycieczki” prawników do Brukseli jest Przedstawicielstwo
    Komisji Europejskiej w Warszawie. 25 sędziów, znajdujących się
    na liście, do której dotarł portal wPolityce.pl, spotka się
    z przedstawicielem komisji ds. swobód obywatelskich, sprawiedliwości
    i spraw wewnętrznych (LIBE) w Parlamencie Europejskim.
    Tematem rozmów ma być „stan praworządności w Polsce”. Dziś informację
    o wyjeździe podał też na twitterze Michał Rachoń, dziennikarz TVP.
    Łatwo się domyślić, że przedstawiciele kasty sędziowskiej będą
    przekonywali unijnych urzędników o tym, że w Polsce łamana jest
    praworządność. W ubiegłym, portal wPolityce.pl ujawnił, że „Iustitia”
    domaga się od Brukseli uruchomienia art. 7 przeciwko Polsce. W ubiegłym
    roku członkowie KRS spotykali się w ambasadzie
    Niemiec, zaś Małgorzata Gersdorf, I Prezes Sądu Najwyższego żaliła się
    na polski rząd u Fransa Timmermansa.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    107. Beata Szydło: Ktoś wreszcie

    Beata Szydło: Ktoś wreszcie musi powiedzieć - dość!

    Wicepremier stanęła naprzeciw rozkrzyczanej opozycji.  


    Beata Szydło podkreśliła, że postanowiła zabrać głos, ponieważ wreszcie ktoś musi powiedzieć „dość”. – Dość pomawiania polskiego rządu. Dość pomawiania Polski. Dość pomawiania polskich obywateli. Chcę stanąć przed państwem i powiedzieć jasno, że są sprawy i są takie tematy, kiedy bez względu na to, czy siedzimy w ławach rządzących, czy w ławach opozycji, powinniśmy o tym mówić jednym głosem. A taką sprawą jest polityka zagraniczna i polska racja stanu – powiedziała.

    Podkreśliła, że uderzanie w polskich ministrów jest uderzaniem w Polskę. – Wasze wycieczki, które od dwóch lat robicie za granicę – tylko i wyłącznie, by podważyć demokratyczny wybór Polaków, jakim było wskazanie PiS, jako tej partii która ma realizować program dla Polski – dodała.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    108. Timmermans z zadowoleniem o

    Timmermans z zadowoleniem o rozmowie z polskimi prawnikami: "Polscy sędziowie to sędziowie europejscy"

    Wiceszef
    Komisji Europejskiej Frans Timmermans spotkał się w piątek w Brukseli z
    grupą polskich sędziów i prawników, by rozmawiać z nimi na temat
    praworządności w Polsce. Przedstawiciele środowiska będą też
    rozmawiać...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    109. totalniaki kontra Polska

    Rządzący nie mają dobrego pomysłu na obecność Polski w UE, nie zabiegają o odpowiednią pozycję, polski głos na forum unijnym jest niesłyszalny, a Polska jest coraz bardziej na marginesie - przekonywali w Brukseli tuż przed rozpoczęciem szczytu UE politycy PO.
    autor: Twitter/Rafał Trzaskowski

    Mamy takie wrażenie (…), nie tylko przez brak aktywności
    premiera (Mateusza) Morawieckiego, że nie ma dobrego pomysłu na naszą
    obecność, na pilnowanie polskich spraw. Widzimy to bardzo wyraźnie.
    Widać to w Brukseli, widać to w Warszawie. Nie mamy partnerów, jesteśmy
    coraz bardziej na marginesie

    — mówił w czwartek szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej przed siedzibą Komisji Europejskiej.

    Politycy PO krytykowali
    nie tylko rząd, ale też eurodeputowanych PiS, którym zarzucali że nie
    interesują się pozycją Polski. Jak tłumaczyli, dlatego właśnie Platforma
    musi „brać sprawy w swoje ręce”.

    Schetyna i Rafał Trzaskowski przyjechali do Brukseli w związku ze spotkaniem Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należy PO. Trzaskowski jest jednym z wiceszefów EPL.

    Niestety
    partie opozycyjne muszą prowadzić równoległą, wpierającą polskie sprawy
    politykę zagraniczną i ta nasza obecność nie jest przypadkowa.
    Eurodeputowani PO są wszędzie tam, gdzie być muszą

    — oceniał Schetyna.

    Szef delegacji PO w europarlamencie,
    były komisarz unijny Janusz Lewandowski zwracał uwagę, że w Brukseli
    codziennie rozgrywają się istotne dla Polski sprawy, ale - jak mówił -
    „przy tej robocie nie widzimy europosłów partii rządzącej”. Przekonywał,
    że co tydzień Polska ponosi jakąś porażkę na forum UE.
    Jako przykład podał zakończenie negocjacji w sprawie dyrektywy
    o pracownikach delegowanych, która faktycznie jest niekorzystna z punktu
    widzenia polskich firm.

    Mam nadzieję, że to nie
    jest zły prognostyk przed batalią budżetową, która już trwa. Myśmy
    wypracowali maksimum tego, co można było osiągnąć w PE, wypracowaliśmy wraz z Janem Olbrychtem stanowisko PO, które jest korzystne dla Polski i którego trzeba bronić, ale mam wrażenie, że polski rząd chce jechać w tej chwili w UE na gapę, a tak się nie da

    — oświadczył Lewandowski.

    Wtórował mu Trzaskowski, który zarzucał rządowi, że „wyprowadził Polskę na kompletny margines w UE”.

    Przegrywają
    właściwie wszystkie najważniejsze batalie. Mówiliśmy już o pracownikach
    delegowanych. Zajmowałem się tym tematem. W najczarniejszych snach nie
    podejrzewałbym, że można przegrać tę batalię aż tak wyraźnie. Podobnie
    jest, jeśli chodzi o kwestie energetyczne, zanosi się też na bardzo zły
    budżet i powiązanie kwestii praworządności z kwestią budżetu

    — mówił były eurodeputowany, a obecnie poseł PO.

    Jak dodał, niepokoi go też, że Polska nie zabiera głosu w dyskusji o przyszłości instytucjonalnej UE.
    Przyznał, że rządzący mówią, że są przeciwko rozpadowi Unii na dwa
    kręgi, z czym Platforma się zgadza, ale dziwi się, że nie ma przy tym
    żadnych konstruktywnych propozycji.

    Odnosząc się do tematów, które będą poruszane na szczycie UE, politycy PO wskazywali,
    że polski rząd powinien zająć wyraźne stanowisko w sprawie nowych
    sankcji wobec Rosji za próbę otrucia w Salisbury byłego pułkownika
    rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i zarazem brytyjskiego agenta Siergieja Skripala oraz jego córki Julii.

    Jeśli chodzi o rozszerzenie (sankcji - PAP),
    to również stanowisko rządu ogranicza się do paru ogólników. Na tym
    polega problem, że nie ma wielkich różnic (w podejściu PiS i PO - PAP), tylko po tamtej stronie nie ma żadnej aktywności. (…) W UE musi być rozmowa o sankcjach

    — powiedział Trzaskowski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    110. Padł ostatni bastion

    Padł ostatni bastion demokracji. Dlaczego Małgorzata Gersdorf poniosła porażkę?

    Małgorzata
    Gersdorf miała być tamą dla niekonstytucyjnych pomysłów polityków.
    Wierzono, że odbuduje autorytet sądownictwa w Polsce. Wszystko jednak
    poszło nie tak

    Mówią o niej: „wiecznie naburmuszona”, „humorzasta”. Lecz także: „porządny człowiek, który oddziela sferę prawa od polityki”, „ostatnia obrończyni demokracji”. Profesor Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, to postać niejednoznaczna. Miała być prezesem na spokojne czasy. Została, wbrew własnej woli, uwikłana w brutalny spór polityczny. 3 kwietnia 2018 r. wejdzie w życie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Profesor Gersdorf się z nią nie zgadza.
    Mówią o niej: „wiecznie naburmuszona”, „humorzasta”. Lecz także: „porządny człowiek, który oddziela sferę prawa od polityki”, „ostatnia obrończyni demokracji”. Profesor Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, to postać niejednoznaczna. Miała być prezesem na spokojne czasy. Została, wbrew własnej woli, uwikłana w brutalny spór polityczny. 3 kwietnia 2018 r. wejdzie w życie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Profesor Gersdorf się z nią nie zgadza.

    Dziś nawet nie wiadomo, kiedy skończy się kadencja prof. Gersdorf jako pierwszego prezesa SN. Zgodnie z konstytucją – w 2020 r. Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym – najdalej w lipcu tego roku, gdyż profesor weszła już w wiek emerytalny.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    111. Porażka sędziego Tulei.


    Porażka sędziego Tulei. Prokuratura: Nie będzie śledztwa ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej

    Nie będzie śledztwa ws. podejrzenia składania fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym obrad Sejmu z 16 grudnia 2016 r. poinformowała w piątek PAP Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Zawiadomienie w sprawie złożył w styczniu sędzia Igor Tuleya.

    Świadkowie
    opisywali przebieg zdarzeń z własnej perspektywy, zgodnie ze swoją
    wiedzą, co nie pozwala na uznanie, że złożone przez nich zeznania mogą
    być uznane za subiektywnie nieprawdziwe

    — uznała prokuratura uzasadniając decyzję o odmowie śledztwa.

    W grudniu
    zeszłego roku warszawski sąd okręgowy uchylił decyzję prokuratury
    o umorzeniu śledztwa ws. posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r., podczas
    którego uchwalono ustawę budżetową. Wskazał m.in., że prokuratura
    w uzasadnieniu nie wyjaśniła z jakiego powodu, kiedy i kto podjął
    decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.

    Sędzia Igor
    Tuleya w ustnym uzasadnieniu decyzji zapowiedział wówczas, że powiadomi
    prokuraturę o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadków
    w tej sprawie. Jak informowały media, miało chodzić o sprzeczności
    w zeznaniach posłów PiS.

    Zawiadomienie takie - ws. podejrzenia
    przestępstwa składania fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym obrad
    Sejmu z 16 grudnia 2016 r. - sędzia Tuleya złożył w pierwszej połowie
    stycznia do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

    W piątek
    warszawska prokuratura okręgowa poinformowała o ponownym umorzeniu
    śledztwa w sprawie okoliczności i przebiegu tego grudniowego posiedzenia
    Sejmu. Jednocześnie prokuratura przekazała PAP,
    że w sprawie złożonego przez sędziego zawiadomienia dotyczącego
    podejrzenia składania fałszywych zeznań zapadła decyzja o odmowie
    wszczęcia śledztwa.

    Analizując zgromadzony w toku
    czynności sprawdzających materiał dowodowy nie sposób uznać, że zeznania
    osób, których dotyczy zawiadomienie o przestępstwie, były w sposób
    subiektywny nieprawdziwe, a więc że zeznające osoby podawały informacje
    ze świadomością, że mówią nieprawdę

    — uznała prokuratura.

    Jak
    dodano w komunikacie prokuratury, „świadkowie zeznawali w oparciu
    o własne spostrzeżenia i doświadczenia, bardzo często podkreślali,
    że wniosek lub ocena jest ich własną opinią bądź że danej okoliczności
    nie są pewni; poza kilkoma przypadkami nie wygłaszali stwierdzeń
    kategorycznych zastrzegając, że stawiane przez nich tezy są ich własnymi
    refleksjami i uwagami, które mogą być obarczone błędem wywołanym przez
    różne okoliczności, m.in. dynamiczny przebieg zdarzeń i zamieszanie
    wywołane przez część posłów”.

    Świadkowie w swoich
    zeznaniach nie aspirowali do przedstawiania niepodważalnych tez
    dotyczących przebiegu relacjonowanych zdarzeń, a jedynie przedstawiali
    własne wersje przebiegi zdarzeń, które uważali za prawdziwe

    — wskazano.

    Sprawa
    dotyczyła posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r. W związku z planami
    ograniczeń w pracy dziennikarzy w Sejmie oraz wykluczeniem z obrad posła
    PO Michała Szczerby, opozycja rozpoczęła
    wówczas blokowanie sejmowej mównicy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński
    wznowił obrady w Sali Kolumnowej, tam też przeprowadzono głosowanie
    m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Opozycja podnosiła później,
    że głosowania te były nielegalne m.in. z powodu braku kworum.

    Sędzia
    Tuleya uzasadniając w grudniu decyzję o uchyleniu umorzenia śledztwa
    wskazywał m.in. na wątpliwości co do wiarygodności zeznań świadków;
    podkreślał rozbieżności w tych zeznaniach.

    Sędzia przywoływał m.in. - jak mówił kluczowe - zeznania posłanki PiS Krystyny Pawłowicz.

    Pani
    świadek Pawłowicz zeznaje: „O tym, że tam mogą odbyć się obrady mówiono
    już od rana tego dnia; wiem, że ta sala była też od rana przygotowywana
    pod ewentualne obrady Sejmu. O tym, że obrady mogą być w Sali
    Kolumnowej wiedziałam na pewno już koło południa tego dnia. Była
    to w mojej ocenie wiedza powszechna dla posłów, którzy byli w Sejmie”.
    Zapewne dla posłów partii rządzącej

    — powiedział.

    Nieuprawniona
    jest teza, wskazująca że istniał, wiadomy wcześniej wszystkim obecnym
    na Sali posłom PiS plan zorganizowania głosowania na Sali Kolumnowej
    i ograniczania posłów opozycji w prawach i obowiązkach
    parlamentarzystów. Przekonanie o istnieniu takiego porozumienia
    ze wszelkimi jego konsekwencjami doprowadziło do zakwestionowania zeznań
    części świadków, którzy tej tezie nie odpowiadali

    — oceniła prokuratura.

    Jak
    dodano w komunikacie, „znamienna jest również okoliczność,
    że zawiadomienie o przestępstwie dotyczyło relacji świadków w zakresie
    swobodnego poruszania się po Sali Kolumnowej i nieutrudniania
    przemieszczania się po niej, gdy tymczasem zeznania dużej części
    świadków w ogóle nie zawierały twierdzeń dotyczących przemieszczania się
    po Sali Kolumnowej i ewentualnych ograniczeń w tym zakresie”.

    Sędzia
    Tuleya uzasadniając w grudniu 2017 r. decyzję o uchyleniu umorzenia
    śledztwa podkreślał m.in. iż „uzasadnienie zaskarżonego postanowienia
    skupia się w znacznej mierze, na prezentowaniu negatywnych działań
    i inicjatyw posłów wywodzących się z ugrupowań opozycyjnych, oraz na
    poszukiwaniu uzasadnienia i usprawiedliwienia dla działań podejmowanych
    przez posłów bądź członków organów Sejmu wywodzących się z obecnej
    większości parlamentarnej”.

    Prokuratura oceniła zaś w piątkowym
    komunikacie, że okoliczności towarzyszące ogłaszaniu w grudniu ub.r.
    decyzji sądu o uchyleniu umorzenia śledztwa w sprawie organizacji
    i przebiegu posiedzenia Sejmu RP z 16 grudnia
    2016 r. wskazują, że decyzje o uchyleniu umorzenia oraz o złożeniu
    zawiadomienia o przestępstwie „nie były wynikiem merytorycznej oceny
    materiału dowodowego i wychodzą daleko poza zakres kognicji Sądu”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    112. Kolejny skandaliczny


    Kolejny
    skandaliczny reportaż ARD o Polsce z udziałem Róży Thun. Występują też
    Dorn, Wałęsa i Staniszkis. „Kaczyński to szaleniec. Razem z UE obronimy
    tę…

    Thun, Wałęsa, Dorn w reportażu ARD / autor: ardmediathek.de/screenshot
    Dziennikarka niemieckiej telewizji publicznej ARD i była
    korespondentka w Polsce Anette Dittert popełniła kolejny reportaż
    o Polsce. Ma on podobny wydźwięk do poprzedniego, którego główną
    bohaterką była europosłanka PO Róża Thun. Tym razem Dittert zastanawia
    się w którym kierunku podąża Polska. Według niej „w kierunku Rosji”.
    Dittert skarży się przy okazji na reakcję na swój poprzedni reportaż
    i twierdzi, że „nie rozpoznaje kraju”, w którym niegdyś żyła.

    Reportaż zatytułowany „Dokąd dryfuje Polska? Kraj dystansuje
    się od Europy” rozpoczyna się od obrazów z ostatniego Marszu
    Niepodległości na tle niepokojącej muzyki. Na obrazy nakłada się
    komentarz Dittert:

    Polska w listopadzie
    2017 r. Prawicowo-narodowe ugrupowania wezwały do marszu i 50 tys. osób
    odpowiedziało na ich apel. Ich okrzyk bojowy: Wyjść z Unii Europejskiej!
    Ich przeciwnik: liberalna Europa zachodnia. Mentalna mobilizacja
    na rzecz walki o białą, katolicką Polskę. UE jako wróg i przeciwnik.
    Nowy obraz świata, który stworzył lider Prawa i Sprawiedliwości
    Jarosław Kaczyński

    Następnie widzimy Dittert jadącą pociągiem PKP i zastanawiającą się „co się dzieje z Polakami?

    To mój
    powrót do kraju, który stał się nagle obcy. Mimo iż tak długo wydawał
    mi się bliski i zaufany. Cztery lata spędziłam jako korespondentka
    w Warszawie. Gdy opuszczałam Polskę Polacy świętowali akurat wejście
    kraju do UE, za czym głosowali ogromną większością

    —mówi. I widzimy Różę Thun, zdaniem Dittert „pionierkę, która wraz z innymi przekonywała ludzi do europejskiego projektu”.

    Panował wówczas optymizm. Entuzjazm, jakiego rzadko doświadczyłam w jakimkolwiek kraju

    —twierdzi była korespondentka ARD w Polsce.W zimie
    2017 r. - jak podkreśla - znów zagościła nad Wisłą. By nakręcić
    reportaż m.in. o dzielnej walce Róży Thun o demokrację i praworządność.
    I od tego czasu „wszystko się zmieniło”.

    Otrzymywałam
    pogróżki. Nazywano mnie zdrajczynią i brukselską k..wą, nazistką
    i producentką antypolskich filmów propagandowych. Porównano mnie nawet
    do leni Riefenstahl. I to tylko dlatego, że w ramach reportażu spotkałam
    się z Różą Thun, która wówczas (w 2004 r. -red.) tak entuzjastycznie
    walczyła o wejście polski do UE. Róża Thun dziś zasiada
    w europarlamencie. Jest jedną z nielicznych osób, które jeszcze otwarcie
    krytykują rząd Kaczyńskiego

    —podnieca się Dittert, na tle obrazków Róży Thun krążącej po Warszawie w tramwaju.

    Myśmy
    walczyli przez dekady o demokrację w tym kraju. A teraz oni (PiS-red.)
    chcą wszystko zniszczyć. Jeśli tak dalej będzie Polska stanie się
    niedługo dyktaturą. Nie pozwolimy im na to. To jest dyktatura
    a nie demokracja

    —mówi europosłanka PO. A Dittrert skarży się, że w prorządowych mediach w Polsce jej reportaż wywołał burzę.

    Jeden fragment reportażu jest ciągle pokazywany. Jako przykład antypolskiej propagandy

    —mówi.
    Jest to oczywiście fragment z występem Róży Thun, która zdaniem Dittert
    jest niesłusznie atakowana. Szczególnie przez europosła PiS
    Ryszarda Czarneckiego.

    Ona także otrzymała
    pogróżki. W Katowicach została nawet symbolicznie powieszona. Mimo tego,
    a może nawet dlatego znów jestem w drodze do Polski

    —zaznacza dziennikarka ARD. By –
    jak twierdzi – zrozumieć co stało się z tą do niedawna jeszcze tak
    liberalną Polską, by teraz krytycy rządu, tacy jak Róża Thun, byli
    atakowani. Wymaga to oczywiście ponownego spotkania z…Różą Thun.

    jak ona sobie z tym radzi?

    —pyta Dittert. Dowiadujemy się, że biuro pani europoseł w Brukseli jest pod ochroną, ale w Warszawie nie, bo „strach jest bardzo złym doradcą”.

    Po prostu
    nie dopuszczam do siebie tej myśli, że ktoś mógłby tak na serio chcieć
    mi zrobić krzywdę we własnym kraju. Trzeba żyć normalnie. To jest mój
    kraj i ja w tym kraju chce żyć normalnie. Nie będę przecież poruszać się
    z bodyguardem. Nie przesadzajmy

    —przekonuje
    „dzielna” europosłanka PO. Jej zdaniem polityczna sytuacja w Polsce się
    jednak jeszcze zaostrzyła. Sądy są kontrolowane przez PiS.

    Jak
    sądy nie są niezależne to o wiele łatwiej jest prześladować opozycję
    czy sfałszować wybory lub wpływać na gospodarkę. To może skończyć się
    zniszczeniem kraju

    —argumentuje Thun. Na razie
    jednak – dodaje Dittert – Polska ma się lepiej niż kiedykolwiek.
    Oczywiście dzięki Unii Europejskiej i funduszy strukturalnych. A mimo
    tego rząd PiS idzie na konfrontację z Brukselą demontując państwo prawa.
    A jedną z ofiar tego demontażu jest sędzia Beata Morawiec, odwołana
    przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z funkcji
    prezesa SO w Krakowie.

    Szanowana sędzia,
    która niczym nie zawiniła, jeśli nie tym, że raz za razem zwracała uwagę
    na to, że plany rządu PiS są niezgodne z konstytucją. To był prawdziwy
    powód jej odwołania. Pismo nadeszło poczta bez żadnego uprzedzenia
    i nagle było już tylko zwykłą sędzią

    —przekonuje Dittert.

    Ani
    słowa wytłumaczenia, nic. Z reformą to wszystko ma niewiele wspólnego.
    To jest wymiana kadr, i zmiana prawa pozwalająca władzy wykonawczej
    kontrolować sądy. Odwołani sędziowie zostaną zastąpieni przez takich,
    którzy są posłuszni władzy. No bo jak inaczej to zinterpretować. Jest
    to bardzo przykre

    — skarży się sędzia Morawiec, która zarzeka się, że nie da się tak po prostu odwołać . W konsekwencji pozwała ministra Ziobrę.

    Jak
    twierdzi liczy się z tym, że może ja to kosztować karierę
    w sądownictwie, ale jej zdaniem protest przeciwko reformie sądownictwa
    to „obowiązek każdego sędziego”.

    Nie prawo. Obowiązek. Musimy dbać o to by nasi obywatele byli bezpieczni w naszym państwie

    —dodaje sędzia. A Dittert
    zastanawia się dlaczego Polacy uważają Brukselę za wroga, i kto „się
    za takim myśleniem kryje?”. Odpowiedź brzmi oczywiście…Jarosław
    Kaczyński, którego dziennikarka ARD „po raz pierwszy widzi na własne
    oczy na miesięcznicy Smoleńskiej”. Miesięcznicy, którą Kaczyński według
    Dittert używał do tego, by szerzyć swój „coraz bardziej radykalny”
    polityczny przekaz”.

    Jarosław Kaczyński.
    Tajny władca Polski. To on trzyma całą władze w rękach. Ale kraj jest
    podzielony. Za barierami protestują tamci. Opozycja. Kłamca!- krzyczą.
    Symbol ich oporu – biała róża. Zwolennicy Kaczyńskiego wolą śpiewać
    hymn. Chronieni przez tysiące policjantów, którzy regularnie przechodzą
    do tamtego obozu, by aresztować demonstrantów opozycji. Mimo iż zgłosili
    oficjalnie demonstrację. Kaczyński tymczasem karze się świętować.
    Krytyki swojego kursu nie jest w stanie znieść

    —tłumaczy
    Dittert. Następnie niemiecki widz dowiaduje się kogo Kaczyński
    „załatwił”, bo odważył się go krytykować. Jedną z tych osób jest „trzeci
    bliźniak” Ludwik Dorn, który miał wpaść w niełaskę bo sprzeciwiał się
    przebudowie PiS-u w ruch „narodowo-populistyczny”.

    PiS
    teraz jest partią demokracji nieliberalnej. To co robi obóz władzy,
    to co robi pan prezes Kaczyński jest całkowicie poza granicami
    racjonalnego rozumienia. A skąd się bierze szaleństwo? Inteligentny
    człowiek […], przepraszam, nie w sensie psychiatrycznym ale politycznym,
    zresztą kto mówi, że szaleniec musi być głupi. Paranoik może być
    inteligentny. A teraz wprowadza te elementy szaleństwa i bezdennej
    głupoty w głowy Polaków. Jaki może być tego efekt? Chaos, anarchia,
    bałagan. I tego się oczywiście obawiam

    —twierdzi Dorn. A Dittert
    dodaje, że coraz więcej Polaków idzie kursem wyznaczonym przez
    Kaczyńskiego i go „coraz bardziej radykalnie interpretuje”. W tle znów
    pojawiają się obrazy z Marszu Niepodległości. Następnie niemiecki widz
    dowiaduje się, że patriotyzm równa się faszyzm i ksenofobia, a żołnierze
    wyklęci, z Romualdem Rajsem, ps. Bury, na czele, mordowali ludność
    cywilną i palili całe wioski. A teraz są bohaterami narodowymi.
    Dziennikarka ARD skarży się przy tej okazji, że nikt z PiS nie chciał
    z nią rozmawiać, więc zamiast z Kaczyńskim spotkała się z prof.
    Jadwigą Staniszkis.

    (Kaczyńskiemu) chodzi
    o podporządkowanie sobie państwa. Za wszelką cenę. To jest oczywiście
    jeden z wymiarów niszczenia demokracji

    —mówi prof. Staniszkis i podkreśla, że od chwili katastrofy w Smoleńsku „Kaczyński wszędzie widzi wrogów”.

    Po śmierci
    matki został absolutnie sam i uciekł w ten świat fikcyjnej wspólnoty.
    I wyszło z niego to myślenie magiczne. On ma tą filozofię autorytarną,
    że da się coś wydobyć ze społeczeństwa, i nie może zrobić kroku do tyłu.
    W komunizmie ten krok do tyłu też był bardzo trudny. Ale w komunizmie
    byli jednak ludzie, którzy się na to zdobywali, włącznie z Jaruzelskim

    —filozofuje prof. Staniszkis. Gdy
    jest mowa o Jaruzelskim i Solidarności nie może oczywiście zabraknąć
    byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który według Dittert został wyrugowany
    w Polsce z podręczników historii oraz z telewizji.

    To jest
    zemsta ale zemsta to za mało. To jest inna koncepcja. Kaczyński ma inny
    obraz Europy. Jemu chodzi o wartości narodowe. Ja mam taką koncepcję
    jak Niemcy, jak Europa. Najpierw uzgodnijmy wartości. A on mówi: nie.
    Ta liberalna Europa nas niszczy. A ja przeszkadzam mu w tej koncepcji.
    (Oni) szukają koncepcji podobnej do rosyjskiej. W Rosji rządzi się
    na zasadzie wroga. Wróg jest potrzebny do rządzenia. Bo inaczej nie
    da się utrzymać jedności. Tu też coś podobnego robimy. Szukamy zdrajców,
    agentów. Kaczyński to nieszczęście

    —dowodzi Wałęsa. Ale
    to Kaczyński- dodaje Dittert – decyduje dziś kto jest zdrajcą, a kto
    bohaterem. Chodzi oczywiście o politykę historyczną. Kto nie podpisuje
    się pod nią – dowiadujemy się z reportażu ARD – może
    wylądować w więzieniu.

    Od niedawna rząd
    pisze historię na nowo za pomocą ustawy. Do trzech lat wiezienia grozi
    n.p. każdemu kto mówi o polskich obozach koncentracyjnych. W jednym PiS
    ma rację: to my Niemcy dokonaliśmy Holokaustu. Ale także w Polsce był
    antysemityzm i Polacy, którzy wydali żydów nazistom oraz pogormy,
    i to jeszcze po wojnie. Ale o tym nie będzie mnożna już mówić

    —twierdzi
    Dittert. Tu do słowa dochodzi prof. Jan Żaryn, który mówi,
    że „ta obrona dobrego imienia Polski i Polaków dotychczasowymi
    narzędziami nie przyniosła efektów”.

    W popularnej
    kulturze świata zachodniego dominuje negatywny obraz jeśli chodzi o rolę
    Polski i Polaków w okresie II wojnie światowej

    —podkreśla historyk. Następnie
    widzimy obrazki z wiecu ONR, który Dittert komentuje słowami,
    że „przypomina marsze SA”. A mimo tego „jest tolerowany przez rząd”.
    Dziennikarka ARD jedzie więc na krakowski Kazimierz, by porozmawia
    z żydami, i dziwi się, że najpierw „nikt nie chce z nią rozmawiać,
    bo jest dziennikarką niemiecką”.

    Mówienie
    jako niemiecka dziennikarka o polskim antysemityzmie nie jest łatwe.
    Bo może to zostać zrozumiane jako próba rozmycia własnej winy. Ale
    ja zawsze widziałam to inaczej: jako Niemka czułam się podwójnie
    powołana do tego, by przeciwstawić się antysemityzmowi, gdziekolwiek
    by nie występował

    —wyznaje Dittert i ostatecznie odwiedza Gminę Wyznaniową Żydowską w Krakowie, gdzie się dowiaduje, że żołnierze wyklęci to „bandyci”, a polski rząd fałszuje historię”.
    Przewodniczący Gminy Tadeusz Jakubowicz mówi, że „jeśli ustawa zaczyna
    negować część prawdy o Holokauście, no to nie ma się co dziwić,
    że Żydzi są oburzeni”.

    Byli Polacy, którzy zachowywali się wspaniale i są dla nas prawdziwymi
    bohaterami. Ale było wielu Polaków, którzy nie tylko wydawali żydów ale
    brali udział w mordach. To trzeba jasno powiedzieć. A dlaczego rząd
    akceptuje marsze ONR? Bo oni będą glosować za rządem. Jeśli się ich nie
    zwalcza to ma się sprzymierzeńca. To proste. […] Jeśli się nie niszczy
    tego w zarodku to potem trudno się tego pozbyć. To dla społeczności
    żydowskiej jest niebezpieczne. Hitler tez zaczął od bardzo małych grup,
    a później miał rzesze milionowe

    —dodaje Jakubowicz. Zdaniem Dittert „społeczeństwo obywatelskie
    w Polsce jest jednak wciąż żywe, opozycja wciąż protestuje przeciwko
    prawicowemu kursowi rządu”.

    I to mimo iż policja ich regularnie celowo aresztuje. Opozycja jest coraz częściej zastraszana

    —tłumaczy
    dziennikarka ARD i przytacza przykład organizatorki Czarnego Protestu
    w Kielcach, która musi zapłacić 2000 zł grzywny za przerobienie
    „kotwicy” na piersi.

    Wprawdzie skazał ją „wciąż
    niezależny sąd”, ale takich sądów już niebawem w Polsce nie będzie.
    No i wtedy będzie jeszcze gorzej. Już teraz – zaznacza Dittert – mnożą
    się procesy opozycjonistów, którzy są cytowani przed sąd „z powodu
    błahostek”. W Warszawie odnotowano rzekomo aż tysiąc takich przypadków.

    Po prostu krzyczałem, że Kaczyński to kłamca. I to wszystko

    —mówi
    jeden z oskarżonych „opozycjonistów”, stojący na korytarzu sądu. A jego
    kolega dodaje, że w Polsce panują podobne warunki „jak za czasów
    Hitlera”. Następnie niemiecki widz dowiaduje się, że pan, który zakłócał
    miesięcznicę Smoleńską 10 marca 2017 roku, i jest działaczem Obywateli
    RP, a głównym świadkiem oskarżenia jest Cezary Jurkiewicz, obecnie
    prezes Polskiej Fundacji Narodowej. Zdaniem Dittert cały
    proces to „farsa”.

    Na koniec reportażu do słowa znów
    dochodzi Róża Thun, która bardzo boi się tego, że „Polska będzie dalej
    dryfowała w kierunku Rosji”.

    Ja się
    oczywiście najbardziej boję, że ten dorobek ostatnich lat zostanie
    zniszczony. Kraj w którym są zniszczone demokratyczne instytucje
    to łatwy łup dla Rosji. Ja mam wielką nadzieję, że instytucję unijne
    będą twardo pilnować pryncypiów i nie odpuszczą sobie polski, że razem
    Polacy, którzy chcą być w Unii razem z instytucjami unijnymi
    obronią tę demokrację

    —zaznacza europosłanka PO.

    Reportaż Anette Dittert można obejrzeć tu

    Ryb, ardmediathek.de


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    113. Spontaniczne protesty?

    Spontaniczne protesty? Bzdura! Jedną z prowokatorek na spotkaniu w Gdańsku była Magdalena Filiks - szefowa szczecińskiego KOD

    Na nagraniach i zdjęciach zamieszczanych w internecie w oczy rzuca
    się postać drobnej blondynki. To ona podczas spotkania w Sali BHP pytała
    premiera o protest niepełnosprawnych w Sejmie.

    autor: screen Twitter
    autor: screen Twitter

    Okazuje
    się, że jest to Magdalena Filiks - wiceszefowa KOD i liderka ruchu
    w Szczecinie. Kiedy wybuchła afera fakturowa, to właśnie ona była
    typowana na następcę Mateusza Kijowskiego. Wcześniej,
    pracowała w Caritasie.

    Pod zdjęciem, na którym przytula się
    do Adama Michnika widnieje podpis mówiący, że trzeba korzystać
    z pozytywnych źródeł. Czyżby to Michnik był takim źródłem
    i inspiracją do prowokacji?

    autor: screen Facebook Magdalena Filiks

    Fundacja oświadcza, że Pan Jakub Hartwich od listopada 2016r.
    jest zatrudniony w fundacji. Zatrudnienie jest dofinansowane przez
    PFRON. Obecnie Pan Jakub Hartwich przebywa na urlopie

    Jakub Hartwich to uczestnik protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy od ponad miesiąca przebywają w Sejmie.

    Matka
    Jakuba Hartwicha, Iwona Hartwich jeszcze niedawno przekonywała, że jej
    syn nie może znaleźć pracy. Na antenie TVN24 opowiadała, że Jakub był
    zarejestrowany jako bezrobotny, urząd pracy nie potrafił jednak znaleźć
    dla niego zatrudnienia. Walka o pracę dla Jakuba trwała dwa lata.

    Hartwich kręci ws. syna: "To uspołecznianie, nie praca zawodowa. (...) Pieniądze są już tylko na dwa miesiące"

    autor: PAP/Leszek Szymański

    To jest uspołecznianie, to nie jest praca zawodowa – powiedziała
    w środę PAP jedna z protestujących w Sejmie matek osób
    niepełnosprawnych Iwona Hartwich, odnosząc się do oświadczenia Fundacji
    z Widokiem, że jej syn jest zatrudniony w fundacji.


    Kolejny donos PO na Polskę! Europoseł Plura apeluje o presję z Brukseli na marszałka Kuchcińskiego ws. protestu w Sejmie


    Europoseł PO Marek Plura zwrócił się w środę do deputowanych
    w Parlamencie Europejskim, by wywierali presję na marszałka Sejmu Marka
    Kuchcińskiego w sprawie zapewnienia protestującym opiekunom i osobom
    niepełnosprawnym odpowiednich warunków humanitarnych.


    Tak przywitają zagranicznych gości z NATO. Protestujący w Sejmie przygotowali specjalne transparenty... po angielsku. ZDJĘCI

    autor: wPolityce.pl

    25 maja w polskim Sejmie mają się rozpocząć obrady Zgromadzenia
    Parlamentarnego NATO. W czasie trwania szczytu w Sejmie nadal przebywać
    będą protestujący niepełnosprawni i ich opiekunowie.

    Przepychanki w Sejmie o kartki z wyrazami poparcia. Hartwich do Straży Marszałkowskiej: Wyciągnie pan broń i zabije te osoby…

    Sejm / autor: PAP/Bartłomiej Zborowski

    Protest w Sejmie zaczyna coraz bardziej przypominać parodię.
    Wczoraj jeden z protestujących stwierdził, że będzie prosił podczas
    szczytu NATO o azyl, a dziś Iwona Hartwich wszczęła awanturę ze Strażą
    Marszałkowską, która chciała zdjąć ze ściany kartki z wyrazami poparcia
    dla protestujących.

    Apel europosła: Protestujący mają jedną wyznaczoną toaletę. Kancelaria Sejmu: Słowa krzywdzące i niesprawiedliwe

    Kancelaria
    Sejmu z rozczarowaniem przyjmuje stwierdzenia wygłoszone w środę przez
    europosła Marka Plurę (PO) nt. warunków protestu opiekunów i osób
    niepełnosprawnych w Sejmie; są one dla Kancelarii Sejmu krzywdzące i
    niesprawiedliwe - podkreśla w komunikacie Centrum Informacyjne Sejmu.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    114. Uważam, że Iustitia powinna

    Uważam, że Iustitia powinna być rozwiązana jako organizacja, która absolutnie nadużywa prawa przeciwko państwu polskiemu i łamie konstytucję. To Stowarzyszenie prowadzi działalność polityczną, wymierzoną przeciwko demokratycznym wyborom, praworządności i demokracji. Te koła, które się rozwiązują, to takie punkty przyzwoitości—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Krystyna Pawłowicz (PiS).

    wPolityce.pl: Oddziały Iustitii, jak np. w Przemyślu,
    zaczynają się rozwiązywać. Można powiedzieć, że Stowarzyszenie
    rozpada się?

    Prof. Krystyna Pawłowicz:
    Tak rozpada się, rozwiązują się niektóre koła. Niektórzy sędziowie sami
    się z niego wypisują, a niektórych Iustitia wypisuje. Uważam,
    że Iustitia powinna być rozwiązana jako organizacja, która absolutnie
    nadużywa prawa przeciwko państwu polskiemu i łamie konstytucję.
    To Stowarzyszenie prowadzi działalność polityczną, wymierzoną przeciwko
    demokratycznym wyborom, praworządności i demokracji. Te koła, które się
    rozwiązują, to takie punkty przyzwoitości.

    Dzieje się tak, bo część sędziów nie akceptuje tej ciągłej walki z rządem, którą władze Iustitii uprawiają?

    Tak,
    sędziowie w niektórych miastach mają dość tego, co wyrabiają władze
    tego Stowarzyszenia. Jednocześnie widzą, że nowe władze, także w KRS,
    mają determinację, by oczyszczać wymiar sprawiedliwości z patologii.
    To jednak szybko się nie stanie. Osobiście nie mam zbyt dużej nadziei,
    że uda się to zrobić przez wpuszczenie nowych, młodych sędziów, bo byli
    oni kształceni przez starszych sędziów z SN i prezesów Sądów Okręgowych.
    Od niektórych osób wiemy, że na szkoleniach nowe władze są krytykowane.
    Czasem słyszymy, że „jesteśmy głupi, PiS łamie konstytucję”, itd.
    Wydaje się, że uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości dokona się dopiero
    po odejściu jednego, czy dwóch zdemoralizowanych pokoleń tego
    środowiska, które niestety narzuca styl pozostałym sędziom.

    Do Polski
    ma przyjechać na zaproszenie Iustitii Hilarie Bass, prezydent American
    Bar Association, by „chronić praworządność w Polsce”. Wcześniej
    to amerykańskie stowarzyszanie prawników naciskało, by prezydent Duda
    zawetował ustawy, które „łamią konstytucję Polski i międzynarodowe
    standardy niezależności sądownictwa”. Jak Pani to komentuje?

    Nie
    mam przed sobą statutu Iustitii, ale warto by do niego zajrzeć
    i zobaczyć, jaki jest zakres jej kompetencji, czy oni w ogóle
    są uprawnieni do tego typu działań zagranicznych, tj. mobilizowania
    zagranicznych środowisk prawniczych przeciwko Polsce. Podobnie było
    z poprzednią KRS, która nie miała żadnych pełnomocnictw do prowadzenia
    relacji z zagranicą, a wbrew prawu i interesom Polski robiła to. Czym
    innym jest utrzymywanie kontaktów zawodowych, odwiedzanie się
    kurtuazyjne i omawianie swoich zawodowych spraw, czy procedur, a czym
    innym nawiązywanie kontaktów o charakterze politycznym, które mają
    na celu wpływanie na politykę suwerennego państwa polskiego. Choćby
    przez tak silną organizację, jak ABA.

    Ale Iustitia nawet
    nie ukrywa, że wizyta H. Bass ma związek z antyrządową krucjatą
    Stowarzyszenia. Przybędzie ona do Warszawy „w celu zwiększenia
    zaangażowania organizacji w promowanie i ochronę praworządności w Polsce
    oraz zapewnienia, że przedstawiciele polskich zawodów prawniczych mogą
    wypełniać swoje obowiązki bez strachu czy obawy odwetu” - czytamy
    w zapowiedzi spotkania z Bass. To w ogóle dopuszczalne?

    Jeśli
    ta amerykańska organizacja rzeczywiście wystąpi z takim żądaniem,
    to moim zdaniem powinna usłyszeć od polskich władz, ministra spraw
    zagranicznych, czy ministra sprawiedliwości, że jest niemile widziana
    i jest proszona o opuszczenie Polski, lub zaprzestanie działalności
    sprzecznej z polskim prawem i dobrymi obyczajami międzynarodowymi. Ktoś
    z Iustitii powie pewnie, że celem wizyty H. Bass są „sprawy zawodowe”,
    bo ich zdaniem należy do nich m.in. „ograniczanie niezawisłości sędziów
    w orzekaniu”. Tylko, że nie ma na to żadnych dowodów. Żaden poseł PiS,
    minister, czy dyrektor departamentu nie siedzi przy sędziach Tulei czy
    Łączewskim i nie dyktuje im, jak mają orzekać. Natomiast oczywistym
    jest, że sędziowie w Polsce, o czym mówiła niedawno pani prezes TK Julia
    Przyłębska - masowo naruszają polską konstytucję, zakazującą sędziom
    włączanie się w polityczne życie państwa. Wystarczy wskazać prezesów A.
    Rzeplińskiego i J. Stępnia, sędziego Żurka, czy panią sędzię Gersdorf,
    jak też właśnie wspomnianą Iustitię. Stowarzyszeniem tym kierują dziś
    osoby, które obrażają publicznie i poniżają prezesa Kaczyńskiego,
    a sędziowscy rzecznicy dyscyplinarni uważają, że nic się nie stało.

    O Czym to świadczy?

    O tym,
    że to środowisko jest chore. I zapraszanie do Polski lewicowych czy też
    lewackich prawników z amerykańskich organizacji, zupełnie
    niezorientowanych w polskich realiach i mentalności postkomunistycznej,
    rządzącej środowiskiem polskich sędziów- by prawili impertynencje
    polskiemu rządowi, Sejmowi, prezydentowi czy też ciężko doświadczonej
    przez sędziów pilskiej opinii publicznej- jest skandalem. To mnie, jako
    członka KRS, jeszcze bardziej tylko mobilizuje do tego, żeby ocenić
    bardzo upolitycznione środowisko sędziów, łamiących konstytucyjny zakaz.
    Zawsze będę głosowała za tym, żeby takie osoby usuwać z zawodu, bo nie
    są wiarygodne i wystarczająco obiektywne, by sprawować funkcję
    sędziego w Polsce.

    Iustitia wspiera również sędziów,
    którzy wdali się w spór z nową prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.
    Włączyła się w niego również Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jak
    Pani to odczytuje?

    Helsińska Fundacja Praw Człowieka
    jest tak skompromitowana, lewacka i niewiarygodna, że  szkoda w ogóle
    o niej mówić. Te wszystkie twory, w tym i słynna komisja wenecka, które
    ingerują w sprawy wewnętrzne suwerennego państwa, nie znają swojego
    miejsca. Niech oni zajmą się raczej ofiarami nieuczciwych sędziów, a nie
    poprawą dobrego samopoczucia niesprawiedliwych sędziów w Polsce.
    To wszystko jest tak skrajnie naganne, że brak mi już odpowiednio
    delikatnych słów, żeby ocenić tę nielojalność, niekompetencję
    i naruszanie interesów narodowych przez środowiska sędziowskie
    i broniących go fundacji, być może zasilanych z zewnątrz. Środowisko
    sędziowskie nie jest chyba w stanie zrozumieć i pogodzić się z tym,
    że to nie oni sprawują władzę w Polsce, ale suwerenem jest polski naród!
    Art. 4 konstytucji tutaj się kłania. Jest trójpodział i równowaga
    władz, a nie nadrzędność sędziego Rzeplińskiego, czy Biernata
    wspieranych przez lewackie organizacje zagraniczne, jakieś samozwańcze
    komisje weneckie czy Timmermansów.

    CZYTAJ
    TAKŻE: Kasta wzywa na pomoc wpływowych prawników z USA! „Iustitia”
    bredzi o łamaniu w Polsce praworządności, bezpieczeństwie polskich
    prawników i obawie odwetu!

    CZYTAJ TAKŻE: Helsińska Fundacja wspiera bunt sędziów w Krakowie i manipuluje: „Sąd ogranicza wolność słowa”

    Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    115. "Pomimo różnic, stajemy

    "Pomimo różnic, stajemy razem". Politycy partii opozycyjnych podpisali w piątek "pakt solidarnościowy"

    Politycy
    partii opozycyjnych podpisali w piątek "pakt solidarnościowy", który
    jest zobowiązaniem do spełnienia czterech postulatów na rzecz osób
    niepełnosprawnych. "To jest ogromne zobowiązanie nas wszystkich" -
    podkreślał lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.



    Rzymkowski o proteście w Sejmie: "Nie można, dbając o swój interes, uderzać w interes państwa"

    Trzeba mieć na uwadze nie tylko własny interes, który
    ja absolutnie rozumiem tak jak i postulaty protestujących, ale należy
    patrzeć na problem w szerszej perspektywie. Nie jesteśmy samotną wyspą
    sejm / autor: 	PAP/Leszek Szymański

    Uczestnicy szczytu parlamentarnego NATO wchodzą do Sejmu innym
    wejściem. Korytarz, na którym przebywają protestujący, został zasłonięty
    kotarami, przy których przebywają strażnicy ze Straży Marszałkowskiej.Przy
    drzwiach prowadzących do znanej z obrad komisji śledczych sali
    kolumnowej zostały ustawione budkami dla tłumaczy. Delegacje będą
    wchodziły od tyłu Sejmowego gmachu - gdzie jest parking
    i wejście do Senatu.Takie rozwiązanie nie spodobało się
    politykom opozycji, którzy pomimo tego, że nie posiadają żadnych
    propozycji dla swoich wyborców, próbują zaplusować przy
    proteście w Sejmie.


    Dziennikarze TVN i "GW" w szoku. Szef ZP NATO nie dał się wciągnąć w polityczną hucpę: To wewnętrzna sprawa Polski

    autor: PAP/Paweł Supernak

    To nie był dobry dzień dla przedstawicieli liberalnych mediów.
    Justyna Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej” i Tomasz Knapik z TVN
    usiłowali zainteresować sprawą protestu niepełnosprawnych
    przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Ten nie był jednak
    chętny do wzięcia udziału w politycznej hucpie.


    Pochodzący z Włoch Paolo Alli. Który pełni funkcję przewodniczącego
    Zgromadzenia Parlamentarnego NATO odpowiadał na pytania polskich
    dziennikarzy, którzy oczekiwali od niego odpowiedzi, która uderzy
    w polski rząd.

    Jako pierwszy pytał Tomasz Knapik z TVN. Dziennikarz prosił o opinię nt. protestu osób niepełnosprawnych i ich rodziców.

    Czytałem
    list otwarty, który został wysłany do kilku urzędników, w tym do mnie.
    W każdym kraju dzieją się debaty na ten temat. Mamy to również
    i we Włoszech. Dzieje się to regularnie. Jest to głównie sprawa
    wewnętrznej polityki państwa kraju. Jestem przekonany, że polski rząd
    i parlament odnajdą najlepsze rozwiązanie tego problemu

    – stwierdził Alli.

    Dziennikarze jednak nie odpuszczali. Justyna Dobrosz-Oracz pytała o to, czy Alli zdecyduje się na wizytę u osób protestujących.

    Szczerze mówiąc, nie planuje takiej wizyty. Uważam, że nie wolno mi w jakikolwiek sposób mieszać się w wewnętrzny temat Polski

    – powiedział Włoch.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    116. Jarek Kurski przyznaje, że


    Jarek Kurski przyznaje, że „Wyborcza” kłamała. Rozbrajająca szczerość i
    głupota wicenaczelnego gazety. Myślał, że cała Polska jest jak jego
    redakcja

    Jarosław Kurski podzielił się swymi przemyśleniami z
    drugim Jarosławem – Kuźniarem na temat Polski i Europy. Z jakiegoś,
    nieznanego bliżej powodu zrobił to w samochodzie ( w Wyborczej i Onecie
    nie wiadomo czemu lubią pokazywać, że jeżdżą samochodami). Nie wiadomo
    czy w aucie wysiadła klima i było gorąco, że się temu Kurskiemu głowa
    zgrzała, ale nawet jak na standardy Wyborczej poziom bredni jest
    wyjątkowy. Kurski myślał, że Polska jest jak „Wyborcza”.

    Fragmenty jego wypowiedzi zamieszczamy pod naszym komentarzem.

    Wice-naczelny „Wyborczej” zauważył, że Polacy nie chcą ciągle chodzić
    po ulicach w manifestacjach i protestach. Przyznał, że sam ma już dość.
    Według niego teraz jakąś robotę powinna wykonać Komisja Europejska – a
    konkretnie pozwać Polskę przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości za
    ustawę o Sądzie Najwyższym.

    Potem z rozbrajającą szczerością przyznał, że on i jego koledzy z
    „Wyborczej” mieli jakieś zaćmienie mózgu, czy coś w coś tam sobie
    sądzili i sobie wmówili, nakłamali na ten temat, a potem w swoje własne
    kłamstwa uwierzyli.

    Urzekł nas fragment wywodu o tym, jak to Kurski myślał, że Polska
    jest jak „Gazeta Wyborcza”. Nawet nie chciało się nam słuchać większych
    fragmentów upławów myślowych Kurskiego i wchodzić z nim w polemikę
    polityczną. Zwracamy uwagę na inne aspekty.

    Zobacz też: Kaja Godek ostro o Irlandii. „Jeżeli tam premierem jest…”

    Komentarz:

    Na szczęście Polska nie jest jednak jak „Gazeta Wyborcza” i mimo,
    wciąż aplikowanych socjalistycznych, postępowych i europejskich
    rozwiązań nadal się rozwija. Nie da się akurat tego powiedzieć o
    gazecie, której Kurski szefuje i spółce, która ją wydaje. One się
    zwijają.

    Upadek nabrał przyspieszenia po tym jak „Wyborcza” i wszystkie jej
    odnogi nie może już liczyć na hojne wsparcie  rządu i instytucji
    państwowych. Agora – wydawca kwartał za kwartałem raportuje o stratach i
    zwolnieniach grupowych. I pomyśleć, że kiedyś Agora chciała kupić
    Polsat i było ją na to stać. Porównajmy sobie teraz gdzie są obydwie
    firmy.

    Wywody Kurskiego powinny być ciekawą wskazówką dla zarządu, Rady
    Nadzorczej spółki i jej akcjonariuszy. Krótko mówiąc powinni jak
    najszybciej wyrzucić całe szefostwo gazety na bruk, bo z takimi ludźmi u
    steru, to będzie ona przynosić tylko straty.

    Człowiek który pracuje w mediach przyznaje, że nie ma bladego pojęcia
    jak wygląda jego kraj i do kogo kieruje swoją gazetę. Kłamie i
    przyznaje się, że kłamie. Nie robi tego w akcie skruchy tylko otwarcie
    przyznaje, że oszukuje, bo taki sposób na uprawianie propagandy miał.

    Oczywiście zarząd spółki nic z Kurskim nie zrobi, bo Gazeta ma być
    właśnie tubą propagandową, a nie normalnych produktem, który ma się sam
    obronić na rynku i dać zarobić właścicielom. Godzą się więc z ogromna
    utratą czytelników.

    O kompleksach Kurskiego wobec Europy nie ma nawet co gadać. Bogu
    dziękujmy, że od tej całej Europy Kurskiego się oddalamy. Oto tylko
    garść wiadomości z dziś:

    • Francuzi zakazują publicznych transmisji mundialu, bo jest zagrożenie zamachami.
    • Policja w Paryżu likwiduje wielkie koczowisko imigrantów w Paryżu.
    • Parlament duński wprowadza ustawę zakazującą zasłaniania twarzy.
    • Gdzieś tam w Holandii imigrant w szale zabija policyjnego psa
    • W Chorwacji dwóch młodych imigrantów zostaje postrzelonych przez policję.
    • W Wielkiej Brytanii terrorysta przyznaje się do planowania zamachu na 5-letnie dziecko – następcę brytyjskiego tronu.
    • Jakiś szalony, francuski lewak chce ściągnięcia do Europy 250 milionów „uchodźców klimatycznych”
    • Trump nakłada cła na towary z Unii i otwarcie szydzi z przywódców
      Unii Europejskiej.No same dobre wiadomości dla Europy Kurskiego.

    Jarosław Kurski (GW): Teraz jest ostatnia chwila,
    żeby KE złożyła skargę do ETS na ustawę o SN. Sąd Najwyższy to jest
    ostatni bastion; Myśmy sami uwierzyli we własne kłamstwo,
    przekonywaliśmy Zachód, że Polska jest taka jak Gazeta Wyborcza a polski
    Kościół jak Tygodnik Powszechny pic.twitter.com/1i5c7qM4tr

    — Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) May 31, 2018

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    117. Niebywałe! Niemcy chcą

    Niebywałe! Niemcy chcą interwencji UE w Polsce. Najpierw list, później wehrmacht?

    Obywatele Polski domagają się reformy sądownictwa,
    ponieważ jest ona pilnie potrzebna. Są jednak przeciwni planom rządu
    polskiego, który zamierza znacznie ograniczyć niezależność sądownictwa. Z
    tego powodu od półtora roku na polskich ulicach dochodzi do masowych
    protestów
    – stwierdziła w wypowiedzi dla mediów szefowa niemieckiej partii Zielonych Annalena Baerbock

    Niemieccy Zieloni skierowali do wiceprzewodniczącego Komisji
    Europejskiej Fransa Timmermansa specjalny list. Ma on związek z
    planowanym na 3 lipca wejściem w życie ustawy o Sądzie Najwyższym.
    Projekt reformy stworzony przez PiS stanowi dla Zielonych pogwałcenie
    trójpodziału władzy.

    Z tego powodu niemieccy posłowie zdecydowali się na oficjalny protest
    i apel do Brukseli o zajęcie się sprawą polskiej reformy sądownictwa.
    List podpisali również przewodniczący europejskich Zielonych Reinhard
    Bütikofer, oraz szefowa polskich Zielonych Małgorzata Tracz.

    W rozmowie z „Die Welt” Baerbock powołała się na polskie sondaże,
    które mają wskazywać, że większość obywateli naszego kraju, w tym
    również osób popierających PiS, jest przeciwna zmianom, jakie szykuje
    rządząca koalicja.

    W liście znalazło się stwierdzenie, że jeśli ustawa wejdzie w życie, PiS usunie z sądów niewygodnych sędziów.
    Sygnatariusze listu wskazują również iż nowe prawo spowoduje poważne
    problemy we współpracy między Warszawą a Brukselą, ponieważ Polska
    wyraźnie odchodzi od unijnych wartości. Niezależność sądownictwa w Polsce po 3 lipca w dużej mierze przestanie istnieć – napisano w liście.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    118. Istna histeria! "Wyborcza"


    Istna
    histeria! "Wyborcza" naciska na polityków PO i Nowoczesnej, żeby
    donosili do KE w obronie sądów. Kurski: "Opozycjo, nie bój się szantażu"

    Jarosław Kurski  / autor: screen/wyborcza.pl/fratria
    Jarosław Kurski na łamach „Gazety Wyborczej” nie ustaje
    w nawoływaniu do donoszenia na Polskę w rzekomej obronie sądów. Teraz
    zachęca wręcz do stosowania szantażu.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Histeryczne
    rozczarowanie Kurskiego: Sami uwierzyliśmy we własne kłamstwo,
    że Polska jest jak „GW”, a polski Kościół jak „TP”. TOP 8 cytatów

    Ależ
    ich to boli. Dramatyczny apel „Wyborczej”: „Unio Europejska, ratuj
    polskie sądy!”. Wałęsa, PO i Nowoczesna chcą reakcji TSUE

    Kurski
    pochwalił Lecha Wałęsę za jego apel to Komisji Europejskiej, żeby
    ta złożyła skargę w obronie polskiego Sądu Najwyższego do Europejskiego
    Trybunału Sprawiedliwości. Stwierdził, że to ostatni sposób
    na powstrzymanie Zbigniewa Ziobry i jego „czystki sędziów”.

    Mało
    tego, zdaniem Kurskiego to może zaważyć na przyszłości UE, bo unia
    ma być demokratyczną wspólnotą demokratycznych państw, a nie
    wspólnotę portfela.

    W ocenie Kurskiego to właśnie Europejski
    Trybunał Sprawiedliwości jest dziś instytucją, do której trzeba się
    zwracać, bowiem polski Trybunał Konstytucyjny jest stał się niegodnym
    tej nazwy, bo został trybunałem PiS.

    Zdaniem wiceszefa „GW”
    potrzebna jest presja społeczna na Junckera, a skoro może to robić Lech
    Wałęsa i organizacje społeczne, to może to robić również opozycja.

    Boicie
    się „patriotycznego” szantażu? Nagonki narodowych mediów? Znów
    kombinujecie, że może się nie udać? A może wam się nie chce? Jakikolwiek
    jest powód, przydadzą się wam lekcje z przywództwa i charakteru.
    Poproście Lecha Wałęsę

    — takich dobrych rad opozycji udzielił Jarosław Kurski.

    Ale
    nagonka w „Wyborczej” nie kończy się tylko na biadoleniu Kurskiego.
    Dalej mamy artykuł , w którym pada stwierdzenie, że: „wszyscy proszą
    Brukselę, by spróbowała zatrzymać nadchodzącą czystkę wśród sędziów SN”.

    Dalej dowiadujemy się, kim są ci „wszyscy”. To organizacje,
    które podpisały się pod apelem do Komisji Europejskiej, czyli m.in.
    Fundacja Batorego, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Helsińska Fundacja Praw
    Człowieka, Iustitia czy Themis. Doprawdy, jest to prawdziwa reprezentacja Polski, którą śmiało można określać jako „wszyscy”.

    Apelujemy do Komisji Europejskiej o niezwłoczne skierowanie ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości UE

    — czytam w petycji.

    Dołączono
    tam również prośbę o zawarcie wniosku o zawieszenie stosowania ustawy
    o SN do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał. Do całej akcji
    dołączyła też Nowoczesna. Gsiuk-Pihowicz stwierdziła, ze .N chce, aby
    Polska dalej była dumnym członkiem UE, a rząd PiS i jego
    działania to uniemożliwiają.

    W histerię wpadł także poseł
    Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, który na Twitterze również
    wystosował apel o dołączenie się do petycji do KE, stwierdzając,
    że skoro „udało się obronić Puszczę Białowieską, to uda się obronić
    również Sąd Najwyższy.

    Wszystkie ręce na pokład. Mamy do czynienia
    z systemowym zagrożeniem praworządności. Dołączmy do obywatelskiego
    apelu. Ustawa o #SądNajwyższy musi trafić do Trybunału Sprawiedliwości.
    Zatrzymaliśmy wycinkę puszczy. Obrońmy #WolneSądy!

    — napisał Szczerba.

    Nawoływanie
    do zewnętrznej ingerencji w polskie prawo to iście patriotyczna
    postawa. „Wyborcza”, jak i politycy opozycji nie czynią tego po raz
    pierwszy, bo dla nich lepiej było tak, jak było. Widać, że zmiany
    w Polsce są dla niektórych środowisk bardzo bolesne i nie na rękę…

    wkt/”Gazeta Wyborcza”/ Twitter


    Kasta powołuje Komitet Obrony Sprawiedliwości! KOS ma bronić „niezawisłości sędziowskiej”,czy walczyć z rządem?

    autor: wolityce.pl
    Był KOD, jest KOS! Egzotyczna koalicja instytucji, w tym
    sędziowskich, powołała Komitet Obrony Sprawiedliwości! W jej skład
    wchodzą stowarzyszenie zbuntowanych sędziów „Iustitia”, „Themis”, „Lex
    Super Omnia”, którego prezes przyczynił się do rozkwitu przestępczości
    zorganizowanej, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie
    im. Prof. Zbigniewa Hołdy, które ostatnio nagrodziło Obywateli RP!


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    119. a gdzie służby i prokurator albo psychiatra?

    Lech Wałęsa / autor: wPolityce.pl
    Po licznych aktach wsparcia działań opozycji przeciwko rządom
    Prawa i Sprawiedliwości, Lech Wałęsa przystąpił do kolejnego etapu.
    Wzywa do fizycznego buntu i zapewnia, że jeśli PiS „zaatakuje Sąd
    Najwyższy”, to 4 lipca o godz. 15.00 Wałęsa rusza na Warszawę.

    Wałęsa zapowiada, że jest gotów stanąć „na czele fizycznego odsunięcia głównego sprawcy wszystkich nieszczęść”.


    Były prezydent zapowiedział, że do przeprowadzenia takiego przewrotu potrzebowałby około 100.000 zdyscyplinowanych chętnych.

    Przy
    otwartej kurtynie ,pokojowo zdecydowanie musimy tego dokonać na oczach
    świata . Jestem w gotowości i wiem jak do tego doprowadzić

    — napisał na Twitterze.

    Wałęsa o obronie SN: Jeśli policja stanie mi na przeszkodzie, będę się bronił. Poseł PiS: On kompletnie rujnuje swój mit

    Jeśli
    władze podniosą rękę na Sąd Najwyższy, pojadę do Warszawy. A jeśli
    policja stanie mi na drodze, będę się bronił - napisał w niedzielę były
    prezydent Lech Wałęsa w mediach społecznościowych. Poinformował, że ma
    broń i "pozwolenie do obrony osobistej".

    autor: TVP Info/wPolityce.pl

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    120. Obecność Hanny

    Protestujący znów przy Sądzie Najwyższym. Czekają na prezes


    Protestujący znów przy Sądzie Najwyższym. Czekają na prezes

    Przeciwnicy zmian w sądownictwie od rana
    gromadzą się przed Sądem Najwyższym. Niektórzy zostali przed gmachem na
    noc, po wczorajszym proteście. Czekają między... więcej »

    W środę rano protestujący zbierali się na tyłach gmachu sądu przy
    placu Krasińskich. Jak podaje policja, w kulminacyjnym momencie w
    manifestacji uczestniczyło około 1500 osób.

    - Około 8 sędziowie przychodzą do pracy, ale część protestujących już
    jest przed Sądem Najwyższych. Kilkoro z tych ludzi zdecydowało się
    nawet nocować przed sądem, widzieliśmy tych, którzy zwijali karimaty i
    śpiwory. Przenieśli się z placu Krasińskich przed wjazd do Sądu
    Najwyższego - relacjonowała w środę rano Agnieszka Veljković, reporterka TVN24.

    Zebrani przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Łapy precz od
    SN", "Konstytucja". Mają też biało-czerwone flagi.  O godzinie 8 na
    miejscu zjawił się profesor Adam Strzembosz. "Dziękujemy" - skandowali
    zebrani.

    Kilkanaście minut później dotarła tam Małgorzata Gersdorf, pierwsza
    prezes SN. By dotrzeć do budynku przeszła przez zgromadzony przed nim
    tłum. Kilkoro protestujących wręczyło jej białe róże. Manifestujący
    przywitali ją brawami, skandowali też  "sędziowie są nieusuwalni",
    "Konstytucja" i "wolne sądy".

    Wśród protestujących pojawili się też posłowie: Katarzyna Lubnauer z
    Nowoczesnej i Borys Budka z Platformy Obywatelskiej. Później
    manifestujący przenieśli się bezpośrednio na plac Krasińskich.

    Wałęsa: poproszę, by policja dowiozła na wiec Jarosława Kaczyńskiego

    Głównym
    sprawcą obecnych nieszczęść Polski jest Jarosław Kaczyński; kiedy stanę
    na wiecu poproszę, żeby policja dowiozła go, żebyśmy publicznie
    porozmawiali - powiedział w środę "Rzeczpospolitej" były prezydent Lech
    Wałęsa.

    W środę zgodnie z ustawą część sędziów SN przechodzi w stan spoczynku

    W
    środę zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym w stan spoczynku
    przechodzą sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia i nie złożyli
    oświadczenia o woli dalszego sprawowania urzędu. Oświadczenia nie
    złożyła m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf, ale jak zapowiedziała
    przyjdzie

    Małgorzata Gersdorf stawiła się w Sądzie Najwyższym

    W
    środę po godz. 8 sędzia Małgorzata Gersdorf stawiła się w Sądzie
    Najwyższym. Zgodnie z nową ustawą o SN przechodzi ona w stan spoczynku z
    dniem 4 lipca, a p.o. I Prezesa decyzją prezydenta Andrzeja..

    Przed Sądem Najwyższym trwa
    ośmieszania Polski. Komuszki krzyczą "Dziękujemy" i śpiewają hymn
    Polski. A wszystko przez to, że Pani Gersdorf, która od wczor ..

    Sędzia Gersdorf przyszła do Sądu Najwyższego. Lud pracujący wita zasłużoną bojowniczkę o konstytucję i demokrację [FOTO/VIDEO]

    W środę po godz. 8 sędzia Małgorzata Gersdorf stawiła się
    w Sądzie Najwyższym. Zgodnie z nową ustawą o SN przechodzi ona w stan
    spoczynku z dniem 4 lipca, a p.o. I Prezesa decyzją prezydenta Andrzeja
    Dudy jest sędzia Józef Iwulski. Zapewne przyszła się spakować.

    Manifestujący przed SN przywitali Gersdorf oklaskami. Skandowali oni
    hasła „konstytucja, konstytucja”. Naiwnie wierzą, że sędzia Gersdorf
    może cokolwiek w tej sprawie zmienić. Warto też zobaczyć jakie
    „towarzystwo” zgromadziło się przed SN.

    W środę rano przed budynkiem SN zgromadziło się kilkaset osób.
    Uczestnicy trzymają flagi Polski i UE, tabliczki z napisem „Konstytucja”
    oraz transparenty m.in. „Łapy precz od Sądu Najwyższego”. Przed
    wejściem do budynku Obywatele RP rozłożyli duży transparent z napisem
    „Zostańcie”. Demonstranci krzyczą hasła: „Konstytucja” i „Wolne Sądy”.

    Niestety „obrońcy konstytucji” nie dostali tego na co liczyli – nikt
    ich nie pałował, nikt ich nie aresztował, nikt ich nie blokował. To
    wielki zawód dla totalnych.

    Pani Prezes #Gersdorf w asyście społeczeństwa weszła do pracy w #SN#WolneSady #Konstytucja pic.twitter.com/gZ7I3mW6tx

    — Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) July 4, 2018

    Przez ten szpaler przeszła Małgorzata Gersdorf. @RMF24pl pic.twitter.com/4N627CZjYh

    — Patryk Michalski (@patrykmichalski) July 4, 2018

    Sędzia Gersdorf w drodze do SN, w towarzystwie Bartosza Kramka. pic.twitter.com/7aOntvWDgJ

    — Pan Krzysztof (@kdwojakowski) July 4, 2018

    Prof Gersdorf wchodzi do Sądu Najwyższego. Długi spacer wśród ludzi i okrzyków Konstytucja i Sędziowie są nieusuwalni. pic.twitter.com/xnj45zQYhm

    — Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) July 4, 2018

    Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3
    kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu
    w stan spoczynku przechodzą z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli
    65. rok życia. W związku z tym sędziowie ci od środy według ustawy
    przestają pełnić swe funkcje. Mogą oni dalej orzekać, jeśli w ciągu
    miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i
    przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi
    zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

    Gersdorf przemówiła przed SN. Gronkiewicz-Waltz, Rzepliński i Borusewicz odśpiewali hymn Polski

    W środę po godz. 8 sędzia Małgorzata Gersdorf stawiła się w Sądzie
    Najwyższym. Zgodnie z nową ustawą o SN przechodzi ona w stan spoczynku z
    dniem 4 lipca, a p.o. I Prezesa decyzją prezydenta Andrzeja Dudy jest
    sędzia Józef Iwulski.
    Demonstrujący przed SN po wypowiedzi prof. Gersdorf skandowali
    "dziękujemy" oraz odśpiewali hymn Polski. Wśród zgromadzonych byli
    m.in.: wicemarszałek Sejmu Bogdan Borusewicz, prezydent Warszawy Hanna
    Gronkiewicz-Waltz
    , b. prezes TK prof. Andrzej Rzepliński, przewodniczący
    SLD Włodzimierz Czarzasty, poseł PO Borys Budka i poseł PO Bartłomiej
    Arłukowicz
    .

    Małgorzata Gersdorf. Wpadki I prezes SN


    Obecność Hanny Gronkiewicz-Waltz, Franciszka Jagielskiego i Bartosza Kramka przed Sądem Najwyższym nie jest przypadkiem. To m.in. tacy właśnie ludzie firmują protesty w obronie demokracji, wolności, praworządności i konstytucji. Nic więcej nie trzeba dodawać.Trzy osoby, które rankiem 4 lipca 2018 r. przyszły pod Sąd Najwyższy, żeby bronić konstytucji, wolności i wszystkiego innego zasługują na szczególną uwagę. Wśród manifestantów znaleźli się Hanna Gronkiewicz-Waltz, Franciszek Jagielski i Bartosz Kramek. Jeśli istnieje symbol osłony nagminnego łamania prawa, w tym elementarnych praw człowieka, to kimś takim jest prezydent Warszawy, profesor prawa Hanna Gronkiewicz-Waltz. I teraz odchodząca prezydent Warszawy swoją twarzą i całym swoim „dorobkiem” firmuje manifestację w obronie prezes Małgorzaty Gersdorf, konstytucji i wolności wszelakich. Mało tego, razem z innymi odśpiewała przed Sądem Najwyższym polski hymn. Wszystko jedno, co się sądzi o demonstracji pod Sądem Najwyższym i o intencjach manifestantów, obecność tam Hanny Gronkiewicz-Waltz właściwie unieważnia ich zamiary i działanie. Jasne, że prezydent Warszawy chce zdobyć jakiekolwiek punkty zanim odejdzie z urzędu, ale taka osoba jako symbol obrony praworządności to po prostu policzek dla Polaków, dla warszawiaków. Ale jej obecność jest zrozumiała, a nawet logiczna. Obrońcy wolności, konstytucji i demokracji to przecież ludzie co najmniej ślepi na jedno oko, w wielu wypadkach otwarcie godzący się na łamanie prawa pod pozorem jego obrony. Niepojawienie się Hanny Gronkiewicz-Waltz byłoby dziwniejsze niż jej obecność. To przecież krew z krwi.Gdy po ósmej rano 4 lipca na Placu Krasińskich w Warszawie pojawiła się Małgorzata Gersdorf, drogę do budynku sądu torował jej Franciszek Jagielski, właściciel agencji ochrony „Farmazon”, stały uczestnik demonstracji KOD i Obywateli RP. To osoba kilkakrotnie stająca przed wymiarem sprawiedliwości za groźby karalne, za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, za naruszanie zakazu sądowego, za prowadzenie pojazdu po pijanemu. W lipcu 2017 r. Jagielski pytał dziennikarza TVP Info Michała Rachonia: „J…ć ci?”. Dostał za to zarzut podżegania do popełniania przestępstwa. We wrześniu 2017 r., podczas kolejnej miesięcznicy smoleńskiej, zaatakował policjanta. Dostał za to zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. W grudniu 2017 r. zaatakował reporterkę programu „W tyle wizji” Annę Machińską wykrzykując pod jej adresem: „Więcej szacunku mam dla k…y spod latarni niż dla ciebie. Tamta przynajmniej wie, o co chodzi, a ty jesteś sprzedajna”. W tej samej sytuacji do operatora kamery krzyczał: „Nie dotykaj nikogo, k…o, bo połamiemy ci łapy”. Postawiono mu potem zarzut użycia groźby spowodowania uszkodzenia ciała. Na naszym portalu Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, szefowa Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich, mówiła o Jagielskim jako zarządcy nieruchomości przy ul. Szenwalda w Łodzi: o wybijaniu okien, wystawianiu drzwi mieszkania niepełnosprawnej kobiety. W grudniu 2017 r. Franciszek Jagielski został zatrzymany i dowieziony do warszawskiej prokuratury, a policja weszła do jego domu i baru. I ktoś taki był przewodnikiem oraz ochroniarzem ustępującej I Prezes Sądu Najwyższego.

    Tuż za Hanną Gronkiewicz-Waltz stał na Placu Krasińskich Bartosz Kramek. To on 21 lipca 2017 r. umieścił na stronie fundacji Otwarty Dialog, gdzie sprawował funkcję przewodniczącego rady fundacji, manifest „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!”. Był to szesnastopunktowy plan (scenariusz) sparaliżowania polskiego państwa i wywołania w Polsce czegoś w rodzaju majdanu, czyli w najlepszym wypadku zamieszek. Wiele napisano o powiązaniach finansowych fundacji Otwarty Dialog z ludźmi działającymi w Rosji i na okupowanym przez Rosjan Krymie. Później Kramek był obecny praktycznie na wszystkich zadymach, szczególnie tych firmowanych przez Obywateli RP. Był też zaledwie kilka kroków od Franciszka Jagielskiego, gdy ten atakował reporterkę TVP Info Annę Machińską. Obecność Hanny Gronkiewicz-Waltz, Franciszka Jagielskiego i Bartosza Kramka przed Sądem Najwyższym nie jest przypadkiem. To m.in. tacy właśnie ludzie firmują protesty w obronie demokracji, wolności, praworządności i konstytucji. Nic więcej nie trzeba dodawać.

    autor: Stanisław Janecki



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    121. prowokują

    i marzą o Polskim Majdanie
    przecież o TO właśnie idzie tym z Fundacji i tym z gazowej "frakcji"
    tak właśnie wygląda otwarty dialog z Nami
    ciekawe czzy jest również TEN,co się kilka miesięcy temu układał na ulicy udajac trupa
    wstyd,żenada ,ubeckie metody i ich "tfurcy"

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    122. bu ha ha!

    Kamiński: To przestaje być normalny kraj. Wzywam do protestu, który będzie mieć realne skutki
    http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,23632150,michal-kaminski-jako-opozycj...

    Jako opozycja nie dajemy żadnych pomysłów. Powinniśmy rozważyć bojkot wyborów do Parlamentu Europejskiego - mówił w Poranku Radia TOK FM polityk Unii Europejskich Demokratów.Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów wybiera się na 8 rano pod Sąd Najwyższy. Obywatele RP organizują wtedy demonstrację, którą chcą wesprzeć sędziów, którzy będą chcieli wejść do budynku i pracować nie godząc się tym samym na sprzeczne z Konstytucją wyrzucenie I prezes, Małgorzaty Gersdorf.

    Opozycji brakuje pomysłów

    - Dzisiaj osiągnęliśmy szczyt w mówieniu o tym, co złego zrobił aparat PiS, ale widzę, że my jako opozycja nie dajemy żadnych pomysłów - mówił Michał Kamiński w Poranku Radia TOK FM.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    123. Przed budynkiem Sądu

    Przed budynkiem Sądu Najwyższego na placu Krasińskich trwa
    manifestacja w obronie sądownictwa. Protestujący skandują hasła "wolne
    sądy" i "konstytucja".

    20.50 - Uwaga, uwaga! Tu obywatele - krzyczał Paweł
    Kacprzak z Obywateli RP, który pojawił się na scenie jako kolejny gość. W
    swoim przemówienia przekonywał, że "nie ma takiej siły, której wolno
    znieść demokrację i podeptać godność choćby jednego człowieka".

    Kacprzak mówił też, że obrona sądownictwa "to święta sprawa". -
    Jesteśmy tu po to, by wymusić praworządność w Polsce - dodał. Przyznał,
    że każdy ruch społeczny ma swoją kulminacyjną falę.

    Podobnie protest w sprawie sądów, który - jak dodał - być może
    niedługo będzie opadał. - Nie da się codziennie przychodzić tutaj takim
    tłumem. Nie da się codziennie brać urlopów na żądanie, by odprowadzić do
    pracy sędziów Sądu Najwyższego, ale garstka wystarczy. My tę walkę
    wygramy - mówił.

    "Idziemy po prawo i sprawiedliwość" - odpowiedział mu tłum.

     

    20.45 Po przedstawicielce Warszawskiego Strajku
    Kobiet przed zebranymi wystąpił Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady
    Adwokackiej. Zauważył, że wśród protestujących jest wielu polityków
    opozycji, ale - jak dodał - to nie oni są tutaj najważniejsi.

    - Najważniejsza jest obecność ludzi zwyczajnych, którzy na co dzień
    nie zajmują się polityką. Zebraliśmy się tutaj, bo chcemy pokazać, że
    nie jest nam obojętne, w jakim kraju żyjemy - mówił.

    Dalej przekonywał, że zmiany wprowadzane przez rządzących "godzą w
    niezależność sądów i stawiają pod poważnym znakiem zapytania
    niezawisłość każdego z sędziów". - Nie ma zgody z naszej strony na takie
    zmiany - podkreślił.

     

    20.35 O ważnej roli wolnych sądów mówiła także
    Elżbieta Podleśna z Warszawskiego Strajku Kobiet. Podkreślała, że "brak
    sprawiedliwości najczęściej daje w skórę kobietom”, które "wcześniej
    często usuwały się cień". - Na to już nie pozwolimy - zapewniła ze
    sceny.

    Skandowała, że "wszyscy powinni być wolni i równi".

     

    20.29 Kolejnym gościem był sędzia Igor Tuleya. Kiedy wszedł na scenę, tłum przywitał go brawami.
    -
    To co zrobiła pani prezes [Gersdorf - red.], to nie jest nic
    wyjątkowego. Jestem przekonany, że ona też tak myśli. Tak powinni się
    zachowywać wszyscy sędziowie. Bronienie niezależności sądów i
    trójpodziału władzy to nasz podstawowy obowiązek - mówił.

    Dalej podkreślił, że sędziowie muszą pomagać obywatelom w bronieniu
    ich praw. - Powinniśmy być tu wśród państwa i stać pokornie - dodał.

    - To nie sędziowie są nadzwyczajną kastą, to państwo nią są -
    powiedział zgromadzonym na placu Krasińskich. - Od wielu miesięcy
    walczycie o praworządność. Pokazujecie rządzącym i całemu światu, że nie
    można was kupić, że należy walczyć do końca i bez względu na wszystko -
    podsumował.

     

    20.25 Po Magdzie Fliks na scenę wszedł Bartłomiej
    Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. W swoim
    wystąpieniu nawiązał do rozgrywanego właśnie w Rosji mundialu.
    Powiedział, że wielu "jest w tej chwili w domu i ogląda mecze". - Ale za
    nami jest budynek Sądu Najwyższego, w nim kilkudziesięciu sędziów i to
    oni są naszą reprezentacją narodową - oświadczył.

    - Jesteśmy po to, by ich wspierać. (…) Będziemy z nimi, bo najważniejszy mecz dopiero przed nami - dodał.

     

    20.14 Tłum przed Sądem Najwyższym krzyczał:
    "konstytucja, konstytucja". Na scenie pojawiła się Magda Filiks z
    Komitetu Obrony Demokracji. - Ten dzień przejdzie do historii naszego
    kraju. My wszyscy tutaj odnieśliśmy wielki sukces - powiedziała. Po czym
    razem z zebranymi skandowała hasło: "wolne sądy w wolnej Polsce".

    Filiks podziękowała nie tylko zgromadzonym na placu Krasińskich, ale
    też tym, którzy  manifestowali w mniejszych miastach. Przypomniała też
    wielomiesięczny protest przed kancelarią premiera (zakończył się na początku czerwca). - Presja ma sens - stwierdziła.

     

    20.05 Jako kolejna do zgromadzonych przemówiła
    Paulina Kierzkowska-Knapik z inicjatywy Wolne Sądy. Przypomniała, z
    jakim "entuzjazmem Polska wchodziła do Unii Europejskiej". Cytowała
    fragmenty traktatu, który - jak wskazała - łączy Polskę z Unią.

    - Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby
    ludzkiej, wolności, demokracji, państwa prawnego, praw osób należących
    do mniejszości - wyliczała i dodała - to są nasze wartości, podpisaliśmy
    się pod tym.

    Na koniec, podobnie jak pozostali przemawiający, zaapelowała do
    zgromadzonych, aby nie przestawali protestować, również w następnych
    dniach.

     

    20.00 Na scenie wystąpił przedstawiciel Akcji
    Demokracji będącej jednym z organizatorów manifestacji. Podziękował
    zebranym za uczestnictwo nie tylko w środowych, ale też we wszystkich
    poprzednich protestach w sprawie sądownictwa. Apelował, aby "tej energii
    nie tracić".

    - Marzymy o Polsce, gdzie przestrzega się praw obywatelskich. Polsce,
    która nie zostawia nikogo samego w potrzebie, nie różnicuje w ochronie
    podstawowych praw na to, czy ktoś ma polski dowód osobisty, czy uciekał z
    kraju ogarniętego wojną - mówił.

     

    19.55 Na scenie pojawił się kolejny gość: Bartłomiej
    Starosta, przewodniczący Forum Współpracy Sędziów, który na wstępie
    podziękował wszystkim zebranym za obecność. - Potrzebujemy państwa
    wsparcia - podkreślił.

    Dalej przekonywał, że "sędziowie są apolityczni". - Podejmujemy
    działania, które mają zrealizować nasze postulaty, ale nie mieszamy się w
    politykę, co próbuje się nam zarzucać. To nie jest polityka.
    Sprzeciwiamy się łamaniu prawa - dodał.

     

    19.48 Po przemówieniu Wałęsy tłum skandował: "wolne
    sądy, wolne sądy", "sędziowie są nieusuwalni" oraz "wolność, równość,
    demokracja".

    Zgromadzeni przed Sądem Najwyższym mają biało-czerwone flagi i
    transparenty z napisem "Konstytucja". Wśród zebranych można dostrzec
    przedstawicieli opozycji. Są m.in. Katarzyna Lubnauer i Kamila
    Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej oraz Michał Szczerba z Platformy
    Obywatelskiej.

     

    19.35 Na scenie pojawił się były prezydent Lech Wałęsa.

    - Kiedy poddamy sądy, ciąg dalszy nastąpi. Musimy zrobić wszystko,
    wykrzesać wszystkie siły, by obronić [sądownictwo - red.] - powiedział
    na wstępie. W kontekście aktualnej władzy powiedział, że "nie słucha
    obywateli". Używał wielu ostrych słów, mówił między innymi o działaniu
    "na szkodę interesu Polski" i "łamaniu Konstytucji RP".

    Zaznaczył jednak, że zgromadzonych przed Sądem Najwyższym - w jego
    opinii - jest mało. - Tą ilością to my za wiele nie wywalczymy -
    stwierdził i namawiał zebranych, by zachęcali innych do uczestniczenia w
    protestach. - My patrioci musimy się połączyć - mówił.
    - Żadne
    pokolenie do tej pory nie miało takiej szansy, jak nasze. Jednak musimy
    się lepiej rządzić, lepiej wybierać (…) Już dużo osiągnęliśmy,
    doprowadziliśmy do wolności, ale ta wolność na razie nie jest dobrze
    zagospodarowana - kontynuował.

    Tłum skandował: "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa".

     

    19.30 Rozpoczęła się kolejna manifestacja przed
    Sądem Najwyższym. Na wstępie - podobnie jak na poprzednich protestach -
    odczytano tekst Preambuły do Konstytucji RP.
    Po tym na scenie
    pojawili się przedstawiciele organizacji odpowiadających za
    przygotowanie protestów: Obywatele RP, Wolne Sądy, Akcja Demokracja,
    Komitet Obrony Demokracji, Warszawski Strajk Kobiet i Stowarzyszenie
    Sędziów Iustitia.

    Początek protestu zaplanowano na godzinę 19, ale już wcześniej
    uczestnicy gromadzili się na placu Krasińskich. Mieli ze sobą plakaty z
    napisem "Konstytucja" i transparenty nawołujące do zachowania
    trójpodziału władz.

    https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,przed-sadem-najwyzszym-trwa...


    Lech Wałęsa na proteście ws. SN: 100 tys. to was tu nie ma, ale znajdzie się pała na tego generała
    Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23635973,lech-walesa-na-...

    Z protestującymi pod Sądem Najwyższym spotkał się były prezydent Lech Wałęsa. - Tą ilością ludzi to my nie zawalczymy, trzeba znaleźć zainteresowanie. Tych 100 tysięcy to was tu nie ma - mówił. Zapowiedział też, że "znajdzie się pała na generała".

    Lech Wałęsa, były prezydent, pojawił się drugiego dnia protestów pod Sądem Najwyższym związanych z efektami nowelizacji ustawy o SN. Jak sam zapowiedział, zamierza zostać kilka dni w Warszawie, by "przypatrzeć się" temu, co będzie działo się w stolicy w kontekście obrony Sądu Najwyższego.

    Na samym początku wystąpienia żartował, że pod Sądem Najwyższym spodziewał się raczej większej demonstracji (wspominał, że pojawi się w Warszawie, gdy zbierze się 100 tys. osób).

    - Tych 100 tys. to was tu nie ma. Tą ilością ludzi to my nie zawalczymy, trzeba znaleźć zainteresowanie. Czy ludzie zwątpili, nie ma wodza? Musimy zachęcić społeczeństwo, by jednak, wspólnymi siłami, tych ludzi, przestępców, z tych miejsc powyciągać i wstawić ludzi porządnych - mówił Wałęsa.
    Lech Wałęsa: Oni nas zmuszają do tego, by łamać reguły

    Jak wspominał były prezydent, pojawił się pod SN, by "zagrzewać do boju", ponieważ występuje niebezpieczeństwo pochodzące nie z zewnętrznych, a wewnętrznych sił. Przestrzegał też, że przegrana batalia o sądy sprawi, że nastąpi ciąg dalszy".

    Ktokolwiek występuje przeciwko konstytucji, trójpodziałowi władzy, ten jest przestępcą. Oni są przestępcami! Z tej perspektywy my możemy też łamać prawo, ale my tego nie chcemy. My chcemy żyć w porządnym kraju, zorganizowanym, a oni nas zmuszają do tego, by złamać te reguły. Dlatego proszę was: dyskutujcie, bądźcie solidarni, musimy przewalczyć tę sytuację

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    124. bu ha ha

    Na placu Krasińskich "Gazeta Wyborcza" rozdaje okolicznościowe wydanie gazety, które można również przeczytać online tutaj >>>

    Pod Sądem Najwyższym rozdajemy kolejny numer "Gazety Suwerena".

    Możesz ją przeczytać tu: http://wybr.cz/gazeta-suwerena-lipiec18

    - Przybyłem tu z jedną wiadomością od ponad 7,5 mln członków Amnesty International na świecie: Nie jesteście sami. Stoimy za wami - powiedział sekretarz generalny Amnesty International, Salil Shetty. - Jesteśmy dumni z Polaków, którzy bronią też prawa do wolności zgromadzeń. Wiemy, że gdy protestujecie pokojowo, wasz rząd i tak was atakuje - dodał. - Jeśli zaatakujecie 100 demonstrantów, pojawi się nas tu 1000 osób. Jeśli zaatakujecie 1000, to na ulicy pojawi się 100 000 protestujących - dodał. - Teraz ten reżim atakuje drugi podstawowy fundament demokracji: niezawisłe sądy. Jesteśmy tu po to, by powiedzieć, że na to nie pozwolimy - dodał. - Świat i Europa obserwuje to, co się tutaj dzieje i nie pozwoli na krok w tył - powiedział Shetty.



        Przed siedzibą Sądu Najwyższego na pl. Krasińskich w Warszawie trwa protest w obronie niezawisłości sędziów. Wystąpią m.in. były prezydent Lech Wałęsa, sędzia Igor Tuleya, rzecznik SN Michał Laskowski oraz sędziowie, prokuratorzy i adwokaci. Demonstrację rozpoczął koncert zespołu Akurat.

       Przed siedzibą SN w Warszawie przemawiał też sędzia Igor Tuleya. - To co zrobiła pani prezes Gersdorf, to nie jest nic wyjątkowego. Jestem przekonany, że ona też tak myśli. Tak powinni się zachowywać wszyscy sędziowie. Bronienie niezależności sądów i trójpodziału władzy to nasz podstawowy obowiązek - powiedział.

    Dodał, że sędziowie muszą pomagać obywatelom w bronieniu ich praw. - Powinniśmy być tu wśród państwa i stać pokornie. To nie sędziowie są nadzwyczajną kastą, to państwo nią są. Od wielu miesięcy walczycie o praworządność. Pokazujecie rządzącym i całemu światu, że nie można was kupić, że należy walczyć do końca i bez względu na wszystko - powiedział Igor Tuleya.


        - Zdrajcami i targowicą są ci, którzy naruszają polską praworządność - powiedział prof. Matczak. - Osłabiają naszą rolę w UE, przez co tracimy znaczenie w Europie. A jeżeli nie ma nas w Europie, to idziemy w kierunku Rosji. Dlatego oni ciągną Polskę w stronę Rosji. To oni są targowicą, a wy jesteście patriotami - dodał prof. Matczak.
       

        - Jeżeli kiedyś zachorujecie i będziecie potrzebowali pieniędzy na lek, a państwo wam go odmówi, jedyną szansą na to, byście dostali dofinansowanie, jest sąd. Jeżeli sąd nie będzie niezależny, to nie dostaniecie tego leczenia i umrzecie. Prawo decyduje o sprawach najmniejszych i największych. - dodał prof. Marcin Matczak. - Dzisiaj rozpoczyna się kolejna bitwa. Gra teraz toczy się o czas. Wiemy, że KE rozpoczęła procedurę ws. Polski. To potrwa 3 miesiące. Do tego czasu nie można powołać sędziów w miejsce tych, którzy przeszli w stan spoczynku. Jak to możemy robić? Protestować, ale też poprosić prezydenta, by wstrzymał tę procedurę do czasu rozstrzygnięcia przez unijny Trybunał - dodał prof. Matczak


        - To radosny dzień. Obawialiśmy się, że może stać się coś strasznego z SN, że powtórzy los TK. To się nie udało - powiedział prof. Marcin Matczak. - Oznacza to, że wygraliśmy bitwę w tej długiej wojnie - dodał.


        - Na nasze zgromadzenie były dwa zgłoszenia. Muszę je więc zamknąć w tej chwili. Jacek zaraz otworzy nowe - powiedział Paweł Kasprzak z Obywateli RP. I tak też się stało. - Jesteśmy tu legalnie - powiedzieli organizatorzy.


        - Przybyłem tu z jedną wiadomością od ponad 7,5 mln członków Amnesty International na świecie: Nie jesteście sami. Stoimy za wami - powiedział sekretarz generalny Amnesty International, Salil Shetty. - Jesteśmy dumni z Polaków, którzy bronią też prawa do wolności zgromadzeń. Wiemy, że gdy protestujecie pokojowo, wasz rząd i tak was atakuje - dodał. - Jeśli zaatakujecie 100 demonstrantów, pojawi się nas tu 1000 osób. Jeśli zaatakujecie 1000, to na ulicy pojawi się 100 000 protestujących - dodał. - Teraz ten reżim atakuje drugi podstawowy fundament demokracji: niezawisłe sądy. Jesteśmy tu po to, by powiedzieć, że na to nie pozwolimy - dodał. - Świat i Europa obserwuje to, co się tutaj dzieje i nie pozwoli na krok w tył - powiedział Shetty.

        Przed siedzibą Sądu Najwyższego w Warszawie przemawiają przedstawiciele Amnesty International, w tym sekretarz generalny organizacji, Salil Shetty. - Chcemy, aby sędziowie zawsze byli niezawiśli. Tylko wtedy będziemy mieli pewność, że nasze prawa będą szanowane - powiedziała dyrektorka Amnesty International Polska, Draginja Nadażdin


    To dopiero obrońca demokracji i wolności! Gen. Dukaczewski na manifestacji przed SN. Zobacz!

    autor: Twitter/Marcin Fijołek

    Był aktywistą Związku Młodzieży Socjalistycznej i Związku
    Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, potem PZPR, oficerem wywiadu
    wojskowego PRL. Przeszedł także szkolenie w Moskwie. Pełnił w końcu
    funkcję szefa WSI… Oto właśnie gen. Marek Dukaczewski.

    Jednak w tym obrazku jest wszystko. Gesdorf prowadzi
    słynny farmazon. Tak, ten od atakowania kobiet, wyzwisk, związany
    z czyścicielami kamienic. Niedaleko zadowolony Kramek. Z boku? Hanna
    Gronkiewicz Waltz. A wszystkiemu z uśmiechem przygląda się Dukaczewski.

    • napisał Dawid Wilstein.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    125. Prof. Sadurski dla

    Prof. Sadurski dla "Wyborczej": Sąd Najwyższy będzie dla PiS twardszym orzechem niż TK i KRS
    http://wyborcza.pl/7,75968,23630375,orzech-twardszy-niz-tk-i-krs.html

    Mało prawdopodobne, by władza znalazła sędziowskiego Quislinga, który zgodzi się pełnić obowiązki prezesa SN, wiedząc, że sędziowie stoją murem za prof. Gersdorf

    Wojciech Sadurski - profesor nauk prawnych, wykłada filozofię prawa na Uniwersytecie Sydnejskim, jest profesorem w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego.

    Tak naprawdę wszystko jedno, czy władza wybierze scenariusz siłowy i spróbuje uniemożliwić sędziom SN wejście do budynku, czy będzie próbowała ignorować prawowitych sędziów.

    PiS już przegrał – dwie krótkie, jednomyślnie przyjęte 28 czerwca uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN nie pozostawiają wątpliwości, że instytucja ta nie zostanie przejęta tak łatwo i całkowicie jak Trybunał Konstytucyjny i Krajowa Rada Sądownictwa.

    Pierwszy zapis dotyczy prof. Gersdorf i stwierdza konstytucyjną oczywistość, że jej kadencja na stanowisku pierwszej prezes jest zagwarantowana do 30 kwietnia 2020 r.
    Drugi dotyczy sędziów, którzy ukończyli 65 lat, a których władza chciałaby teraz usunąć z SN. „Sędziowie, którzy rozpoczęli służbę w SN przed dniem
    ------------------

    TVN24
    Prezydent cofnął się, pogubił czy zakiwał? Nieoczekiwane skutki ustawy o Sądzie Najwyższym
    https://www.tvn24.pl/sytuacja-w-sadzie-najwyzszym-po-wejsciu-w-zycie-prz...

    Prezydent na razie nie skorzystał z uprawnień We wtorek 3 lipca stała się jednak rzecz zaskakująca. Kancelaria Prezydenta obwieściła wprawdzie, że "I Prezes SN Małgorzata Gersdorf, przechodzi (...) z mocy prawa w stan spoczynku", ale z komunikatu zamieszczonego na oficjalnej stronie prezydenta wynika, że Andrzej Duda nie powierzył nikomu kierowania Sądem Najwyższym. Jak to możliwe?

    Kancelaria prezydenta oficjalnie: od środy pracami Sądu Najwyższego kieruje sędzia Iwulski
    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kancelaria-prezydenta-o-sedzia...
    Od środy, z mocy ustawy, a nie decyzji pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, pracami SN kieruje sędzia Józef Iwulski - podała Kancelaria Prezydenta RP w komunikacie, dotyczącym przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego. W komunikacie prezydenckiej kancelarii podano, że "przejście w stan spoczynku następuje z mocy prawa, w dacie określonej przez ustawę, a zatem nie jest konieczne wydawanie przez Prezydenta RP aktu urzędowego w tej sprawie. Analogiczne rozwiązanie, niekwestionowane przez Sąd Najwyższy, ustawa przewidziała wobec sędziów Sądu Najwyższego orzekających w Izbie Wojskowej, którzy przeszli w stan spoczynku z dniem wejścia w życie ustawy”.

    --------------------------------------------------------------------------

    27.07.

    Jak pamiętamy, ostatnie "spontaniczne" manifestacje zostały obnażone jako astroturfing.

    tutaj: Astroturfing-czyli-kto-organizuje-majdan-w-Warszawie



    Polacy najpierw ujawnili zastosowaną technikę, a później z powodzeniem
    propagowali informację o tym. Zaczęli też zwalczać akcję uderzającą w
    Polskę, informując o niej, w jednym z jej ognisk/narzędzi - w mediach
    społecznościowych, publikując komunikaty będące informacyjną kontrakcją,
    samoobroną przed ludźmi chcącymi zdestabilizować Polskę i obalić
    cieszący się poparciem rząd dążący do normalności, którego polityka,
    ambicje, działania i plany na przyszłość nie odpowiadają za granicą
    wielu możnym międzynarodówki, czy też zachodnim sąsiadom.



    Pojawił się tekst głoszący, że "ci którzy oskarżają o astroturfing to w
    rzeczywistości sami prowadzą astroturfing", takie odwrócenie wektorów,
    wyreżyserowaną i kosztowną zapewne akcję posługującą się marketingowymi
    technikami manipulacji, mającą doprowadzić do obalenia rządu nazwano
    spontaniczną, a akcję przeciwdziałania jej i samoobrony Polaków wskazano
    jako astroturfing. Z ofiary, która podjęła walkę zrobiono napastnika, a
    z obitego napastnika - ofiarę. "Analiza" powstała za oceanem u
    "analityka" w firmie "Atlantic Council", opisywanej jako amerykański
    think tank. Po czym została skierowana do Polski jako "eksperci
    amerykańskiego think tanku Atlantic Council ustalili..." (niemiecki
    onet.pl /Axel Springer/ i inne).

    tutaj: Astroturfing-informacja-i-dezinformacja



    Okazuje się, że wytwórcą "analizy" jest "ekspert" firmy Atlantic
    Council, która figuruje... wśród darczyńców "fundacji" "Otwarty Dialog"
    (w związku z jej działalnością poznaliśmy termin astroturfing). W 2016
    r. "fundacja" otrzymała od Atlantic Council ponad  tysiąc zł.


    image

    (fot. twitter. Kontekst: Kramek to jeden z szefów fundacji OD,
    jednocześnie figuruje również jako "darczyńca indywidualny" - kwoty
    wielotysięczne)

    Szefem oddziału Atlantic Council w Polsce jest Michał Kobosko -
    dawniej m.in. Gazeta Wyborcza, Axel Springer, a przy tym szef Project
    Syndicate (syndykat na polu propagandy), wśród sponsorów Proj. Synd.
    wymienia się Open Society Institute George'a Sorosa. A wśród darczyńców
    samego Atlantic Council obok m.in. polskiego MSZ, Kulczyk Inv., PZU,
    Scripps,  wymieniony został Open Institute Sorosa.

    Swego czasu donoszono, że zatrudnienie w Atlantic Council ma znaleźć
    Radek Sikorski - po zdymisjonowaniu go przez Polaków. Często występowała
    tam także jego żona Anne Applebaum (miała zdaje się wziąć udział w
    konferencji w USA, zorganizowanej przez AC wespół z MSZ RP, MSZ po
    kolejnym z jej kłamstw na temat Polski zaprotestował, jako sponsor -
    skutecznie). Kuriozalnie - prawdopodobne jest, że Kobosko "działa",
    będąc utrzymywanym w Polsce za pieniądze przekazane przez rząd RP -
    firmie Atlantic Council USA.


    Autorem przewrotnej "analizy" na temat tego co próbowano zorganizować
    w Polsce w ostatnich dniach jest Ben Nimmo - "Senior Fellow for
    Information Defense at the Atlantic Council’s Digital Forensic Research
    Lab", według opisu jest "analitykiem obrony i bezpieczeństwa
    międzynarodowego, specjalizującym się w rodzajach dezinformacji i wojny
    hybrydowej".

    image

    (fot.)

    W świetle "analizy", którą wyprodukował - nic dodać nic ująć -
    dezinformacja i element wojny hybrydowej - bo tym jest jego raport,
    nazywający astroturfingiem reakcję obronną przed astroturfingiem. Benny
    oparł się na/posłużył się tym, że taka obrona oparta jest na podobnych
    technikach, które stosują agresorzy, ktoś niezorientowany może zostać
    łatwo wprowadzony w błąd przez takich Benów Nimmo.  Bronisz się,
    produkując i rozsyłając dużą ilość informacji mających ujawnić i nazwać
    akcję agresora, siłą rzeczy musi się to dziać w skali, która pozwoli
    choć w części zrównoważyć akcję agresora.

    Do 2011 r. Ben Nimmo pracował "jako pisarz i dziennikarz w Europie" -
    "wlicząc pięć lat w Brukseli, kiedy to obsługiwał EU i NATO dla....
    Niemieckiej Agencji Prasowej (Deutsche Presse-Agentur dpa.). Dalej w
    biogramie napisano też, że w 2011 dołączył do biura prasowego NATO, do
    jego obowiązków należeć miały m.in. relacje NATO-Rosja i NATO-Ukraina.

    Są pewnie dwie możliwości Ben Nimmo (Atlantic Council) - to użyteczny
    idiota, który pisze raporty nie orientując się zupełnie w przedmiocie,
    albo to "analityk", mający do wykonania konkretne zadane. Źle to
    świadczy także o jego pracodawcy, zleceniodawcach.

    https://www.salon24.pl/u/nick/797485,kompromitujaca-analiza-z-atlantic-council-i-fundacja-otwarty-dialog

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    126. W Warszawie rozpoczął się III

    W Warszawie rozpoczął się III Szczyt Przewodniczących Parlamentów Państw Europy Środkowej i Wschodniej

    Wzmocnienie
    współpracy parlamentarnej dot. energetyki, polityki transportowej,
    międzynarodowej, migracyjnej i zrównoważonego rozwoju - to niektóre z
    tematów III Szczytu Przewodniczących Parlamentów Państw Europy Środkowej
    i Wschodniej, który w czwartek..

    Były prezydent Bronisław Komorowski, były premier i były
    przewodniczący PE Jerzy Buzek oraz były szef MSZ Radosław Sikorski wezmą
    udział w piątkowym wspólnym, uroczystym posiedzeniu klubów
    PO i Nowoczesnej - dowiedziała się nieoficjalnie PAP
    ze źródeł w Platformie.

    Celem wspólnych obrad parlamentarzystów PO i Nowoczesnej jest
    uczczenie 550. rocznicy polskiego parlamentaryzmu. Lider PO Grzegorz
    Schetyna poinformował w czwartek, że jego klub nie weźmie udziału
    w piątkowym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego na Zamku Królewskim
    w Warszawie. Podczas uroczystych obrad orędzie wygłosić ma prezydent
    Andrzej Duda. Zgromadzenie ma być elementem obchodów 550-lecia
    parlamentaryzmu oraz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

    Schetyna mówił w czwartek, że powodem bojkotu jest łamanie przez PiS demokracji.

    Niszczone
    są zasady wspólnoty parlamentarnej, niszczona jest demokracja,
    niszczona jest wolność, dlatego nie będziemy uczestniczyć
    w uroczystościach, które tak naprawdę mają przykryć prawdziwą, smutną
    rzeczywistość 2018 roku

    — uzasadniał lider Platformy.

    Poinformował,
    że do udziału w uroczystych obradach klubu Platformy zaproszeni zostali
    m.in. byli marszałkowie Sejmu i Senatu. Z nieoficjalnych informacji PAP
    ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PO wynika, że przybyć zamierzają
    m.in. były marszałek Sejmu, późniejszy prezydent RP Bronisław
    Komorowski, były premier i b. szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek,
    a także były minister spraw zagranicznych, który także sprawował urząd
    marszałka Sejmu Radosław Sikorski.

    Jeśli chodzi o byłych członków
    prezydiów Sejmu i Senatu, obecni będą także: była premier Ewa Kopacz
    (marszałek Sejmu w latach 2011-2014), Bogdan Borusewicz (marszałek
    Senatu w latach 2005-2015, obecnie wicemarszałek tej izby), Małgorzata
    Kidawa-Błońska (marszałek Sejmu od czerwca do listopada 2015 r., obecnie
    wicemarszałek Sejmu) oraz Schetyna, który pracami Sejmu kierował
    w latach 2010-2011.

    Pierwszy proces o reprywatyzację

    Sąd wysłał wezwanie i dzwonił.
    Marek M. i tak nie przyszedł


     


    Proces Marka M., oskarżonego o oszustwo w
    związku z reprywatyzacją kamienicy przy Targowej, miał rozpocząć się w
    czwartek przed stołecznym sądem. Znany z... więcej »


    Prezydent nie przyszła. Dostała 30 tysięcy złotych grzywny



    Prezydent nie przyszła. Dostała 30 tysięcy złotych grzywny

    W czwartek komisja przeprowadza dwa
    postępowania. Pierwsze - ogólne. I drugie - poświęcone reprywatyzacji
    kamienicy przy Mokotowskiej 40. Wezwano m.in.... więcej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    127. 550-lecia polskiego

    W warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęła się w
    piątek msza św. z okazji obchodów 550-lecia polskiego parlamentaryzmu z
    udziałem najwyższych władz – prezydenta Andrzeja Dudy, marszałków Sejmu i
    Senatu Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego oraz premiera
    Mateusza Morawieckiego. Mszy św. przewodniczy metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz,
    homilię wygłasza przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp
    Stanisław Gądecki.



    W liturgii uczestniczą także m.in. wicepremier Piotr Gliński, minister
    sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
    Michał Dworczyk, członkowie rządu i parlamentarzyści.



    Po zakończeniu mszy św. na dziedzińcu Zamku Królewskim w Warszawie
    odbędzie się Zgromadzenie Narodowe dla uczczenia 550-lecia
    Parlamentaryzmu Rzeczpospolitej, które rozpocznie się o godz. 12. Przed
    zgromadzonymi na zamkowym dziedzińcu najwyższymi rangą urzędnikami
    państwowymi, posłami, senatorami i gośćmi z zagranicy orędzie wygłosi
    prezydent Andrzej Duda.
    Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w czwartek, że klub Platformy
    Obywatelskiej nie będzie uczestniczył w Zgromadzeniu Narodowym, które
    odbędzie się w piątek. Jako powód takiej decyzji podał „niszczenie
    demokracji przez PiS”. Schetyna poinformował ponadto, że PO w piątek
    zorganizuje uroczyste posiedzenie klubu, na które zaprosi m.in. byłych
    parlamentarzystów partii.



    – To jest rzecz co najmniej dziwna, że ktoś obraża się na Polskę i nie
    chce brać udziału w oficjalnych uroczystościach, ale to jego wybór –
    powiedział szef gabinetu politycznego premiera.



    Suski przypomniał także, że w ostatnich obchodach 75. rocznicy zbrodni
    na Wołyniu przedstawiciele PO i Nowoczesnej nie wzięli również udziału. –
    Oprócz Prawa i Sprawiedliwości, PSL i Kukiz'15, Platforma i Nowoczesna
    nie wzięły udziału w tych obchodach – powiedział Suski.



    – Nie widzą polskich ofiar na Wschodzie, teraz nie chcą brać udziału w obchodach rocznicy parlamentaryzmu – ocenił.



    – Nikt ich do tego nie zmusi siłą. Nie chcą, to ich sprawa.
    Przypuszczam, że obywatele nie będą tego rozumieć i popierać. To jest
    nasze wspólne święto – powiedział Suski.

    „Chcemy iść dalej, budując silną, suwerenną, demokratyczną Polskę”

    My, Polacy, naszego parlamentaryzmu nie otrzymaliśmy w darze, ani
    nikt nam go nie narzucił. On jest naszym własnym dziełem, owocem naszych
    decyzji i naszego trudu - mówił Prezydent Andrzej Duda w orędziu
    wygłoszonym podczas Zgromadzenia Narodowego.
     

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    128. Nowoczesny konfesjonał lewactwa :)


    Opozycja urządziła sobie happening. 550-lecie parlamentaryzmu uczciła z Hołdysem, Lempart i Obywatelami RP. WIDEO i ZDJĘCIA


    autor: twitter

    Wśród „gwiazd” nie zabrakło Zbigniewa Hołdysa, Pawła Kacprzaka, Marty
    Lempart ze Strajku Kobiet oraz oczywiście „uchodźców z Nowoczesnej”,
    czyli „Ryszard” i dwie „Joanny”.

    Uważamy,
    że Zgromadzenia Narodowe, które odbywa się w namiocie za milion złotych,
    nijak się ma do świętowania 550-lecia polskiego parlamentaryzmu.
    Uważamy, że dzisiaj w ogóle trzeba się spotykać z obywatelami,
    obywatelkami. Trzeba po prostu z nimi rozmawiać, a nie w swoim własnym
    gronie świętować coś, co w od trzech lat naprawdę w Polsce nie istnieje

    —powiedziała
    na briefingu prasowym przed rozpoczęciem zgromadzenia Joanna
    Scheuring-Wielgus z koła poselskiego Liberalno-Społeczni.

    Gośćmi
    zgromadzenia obywatelskiego byli m.in. muzyk Zbigniew Hołdys,
    wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, prof. Monika Płatek
    z UW, paraolimpijka Karolina Hamer, Iwona i Jakub Hartwichowie, a także
    Marta Lempart ze Strajku Kobiet i Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP.

    Spotkanie
    odbywało się w formie trzyminutowych rozmów z uczestnikami
    zgromadzenia. Każdy chętny mógł także napisać „życzenia dla Polski”.

    Uczestnicy
    mieli ze sobą transparenty z napisami: „Nie świętuj wolności, gdy
    łamiesz jej kości!!!”, „550 lat… i na nic”, „PiSowski parlament świętuje
    ZAMĘT!”, czy „Niepełnosprawność dotyczy każdego z nas”.

    Gdy
    trwało zgromadzenie obywatelskie, na oficjalne obchody organizowane
    na Zamku Królewskim przyjechał Stanisław Piotrowicz (PiS). Manifestujący
    krzyczeli w jego kierunku „precz z komuną”, słychać było
    także buczenie.

    Wcześniej lider ruchu Obywatele RP Paweł Kasprzak
    mówił, że głównym tematem piątkowego zgromadzenia obywatelskiego będzie
    obrona polskich sądów.

    Widać dzisiaj, po galopadzie
    legislacyjnej i po decyzjach władzy, że PiS wie, jaki będzie werdykt
    Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, i zamierza przed nim zdążyć,
    rozpędzając się nieprzytomnie i tracąc kontrolę nad własnymi
    zachowaniami. Te barierki to jest symbol tej determinacji władzy
    i tego pośpiechu

    —ocenił.

    Z kolei Jakub
    Hartwich powiedział, że kolejnym tego przykładem „jest dzisiejsza
    komisja regulaminowa, na którą Prawo i Sprawiedliwości nie chce nas
    wpuścić, nie mamy zgody. Zabierany jest nam głos, nie możemy walczyć
    o swoje godne życie, bronić praw osób niepełnosprawnych u nas w kraju”
    - powiedział.

    http://wyborcza.pl/7,75398,23665481,w-piatek-oredzie-andrzeja-dudy-na-za...

    „13 lipca, w południe, na placu Zamkowym staną wolni obywatele i
    obywatelki, przedstawicielki i przedstawiciele ruchów obywatelskiego
    sprzeciwu i partie opozycji. Wzywamy wszystkie polityczki i polityków,
    dla których ważna jest polska wolność, praworządność i demokracja - od
    lewicy poprzez ludowców i liberałów, po konserwatywną prawicę.
    Nieobecność w Obywatelskim Zgromadzeniu Narodowym nie przystoi” - piszą:
    Komitet Obrony Demokracji, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet
    oraz Warszawski Strajk Kobiet.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    129. Czy Sejm jest gotowy na


    Czy Sejm jest gotowy na protest Obywateli RP? Grzegrzółka: Okoliczności zewnętrzne determinują działania SM

    18 lipca rozpoczyna się sesja Sejmu, od którego żądamy
    natychmiastowej nowelizacji ustaw sądowych zgodnie z zaleceniami Komisji
    Europejskiej. (…) Działacze ruchów obywatelskich: KOD, Strajku Kobiet
    i Obywatele RP będą tego dnia wchodzić na ogrodzony barierkami i objęty
    zakazem Kuchcińskiego, bezprawnie zamknięty teren wokół sejmowych
    budynków. Wesprą ich parlamentarzyści opozycji, ich immunitety będą
    chronić również obywateli
    — zapowiedzieli na swojej stronie internetowej Obywatele RP. Plany
    te potwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Kasprzak, lider
    tego stowarzyszenia.

    Portal wPolityce.pl zwrócił się do Centrum Informacyjnego
    Sejmu z pytaniami, jak CIS odnosi się do takich zapowiedzi i czy Sejm
    jest gotowy na taką sytuację.

    W nawiązaniu
    do zadanych pytań informuję, że przede wszystkim liczymy i mamy
    nadzieję, że 67. posiedzenie Sejmu przebiegnie bez niepotrzebnego
    zamieszania. Polityczne różnice, a nawet ostre wypowiedzi różnych
    przedstawicieli sceny politycznej nie powinny wpływać na bezpieczeństwo
    i organizację prac Izby. Parlament jest miejscem gdzie ścierają się
    różne poglądy, ale dobrze byłoby aby wysoka temperatura polityczna nie
    pociągała za sobą niepożądanych wydarzeń

    — napisał w odpowiedzi na nasze pytania Andrzej Grzegrzółka, dyrektor CIS.

    Nie
    zmienia to faktu, że jednym z podstawowych zadań Straży Marszałkowskiej
    jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku na terenie kompleksu
    sejmowego. Zawsze okoliczności zewnętrzne determinują
    działania strażników

    — dodał.

    Wydaje
    się zatem, że Straż Marszałkowska będzie przygotowana jutro na to, aby
    zareagować w sytuacji ewentualnego łamania prawa przez protestujących.


    Wiemy, jak Obywatele RP chcą się wedrzeć na teren Sejmu. Kasprzak: "Zażądaliśmy od posłów opozycji, aby utworzyli szpaler"

    "Wybór przekazu medialnego należy do ministra Brudzińskiego.
    My się nie cofniemy. Albo pozwoli na ten wiec, który nam się prawnie
    należy, albo

    autor: Fratria
    Pomysł jest stąd, że chcemy zwrócić uwagę Sejmu na realizację
    zaleceń Komisji Europejskiej dotyczących polskiej praworządności
    i chcemy to zrobić mocno na tyle, żeby tym razem ktoś z władz się
    tym przejął

    — powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Kasprzak, lider
    Obywateli RP, odnosząc się do planowanego na jutro wejścia m.in.
    członków jego stowarzyszenia na ogrodzony barierkami teren Sejmu. Według
    Kasprzaka, posłowie opozycji mają pomóc Obywatelom RP, członkom
    KOD-u i Strajku Kobiet mają pomóc w realizacji tego planu.

    Paweł
    Kasprzak na swoim Facebooku napisał, że protestujący nie będą próbowali
    wchodzić do budynków sejmowych, ponieważ „każdy Sejm musi pracować
    w spokoju i bez nacisków”. Na uwagę portalu wPolityce.pl,
    że protestowanie na przy budynkach Sejmu także może być odebrane jako
    nacisk, odpowiedział:

    Jako nacisk odbiera to dyktator. Ktoś, kto jest demokratą, uważa, że obywatele mają prawo do wyrażania swoich poglądów.

    Następnie zdradził, jaki konkretnie plan mają organizatorzy protestu.

    Chciałbym
    podkreślić, że prawie na pewno nie będziemy próbowali przekroczyć
    policyjnych kordonów, ani tych barierek bez poselskiej asysty

    — mówił. Odpowiedział na pytanie, czy ma już deklarację jakichś posłów opozycji, że pomogą protestującym.

    Myśmy
    zażądali od nich otwartymi tekstami, które Pan widział, to aby
    utworzyli ten obywatelski szpaler. Nie otrzymaliśmy żadnych zaprzeczeń,
    moim zdaniem oni to zrobią. Pójdą do obywateli i to się
    rzeczywiście wydarzy

    — powiedział.

    Ponieważ
    uprzedziliśmy władzę o naszych zamiarach, to myślę, że nikt normalnie
    myślący nie posądzi nas o stosowanie jakiejś taktyki, żeby kogoś
    przechytrzyć. To jest wybór polityczny, który my stajemy przed władzą –
    albo zezwolą na ten obywatelski wiec na „zakazanej ziemi Kuchcińskiego”,
    albo zdecydują się jawnie na oczach kamer podeptać poselskie
    immunitety. Wybór przekazu medialnego należy do ministra Brudzińskiego.
    My się nie cofniemy. Albo pozwoli na ten wiec, który nam się prawnie
    należy, albo połamie poselski immunitet

    — dodał.

    Lider
    Obywateli RP liczy na to, że posłowie opozycji utworzą szpaler, który
    uniemożliwi zatrzymanie protestujących bez naruszenia
    nietykalności posła.

    Tak byśmy chcieli. Żeby
    zatrzymanie Obywateli RP wymagało koniecznie od policji przerwania tego
    poselskiego szpaleru. Cofną się Ci policjanci, albo nie. Zdaje się,
    że obaj wiemy, że raczej się nie cofną

    — stwierdził. I zaznaczył, że ze strony protestujących nie dojdzie do agresji.

    Którzy
    posłowie opozycji mogą wesprzeć działania protestujących? Trudno
    zgadywać, jednak portal wPolityce.pl zapytał posłankę Joannę
    Scheuring-Wielgus, która często angażuje się w demonstracje środowisk
    opozycyjnych, czy również w tej weźmie udział. Chociaż odmówiła ona
    komentarza portalowi wPolityce.pl, to powiedziała jednak jedno
    znaczące zdanie:

    Zawsze jestem wśród obywateli.

    Wygląda
    na to, że wokół Sejmu może być jutro bardzo niespokojnie, a policja
    będzie zmuszona czuwać nad tym, aby prawo nie było łamane.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    130. Wyborcza Live "Sejm jest




    Wyborcza Live

    "Polityka precz od polskich sądów!". Protest Obywateli RP przed Sejmem

    Dziś rozpocznie się ostatnie przedwakacyjne posiedzenie Sejmu, na którym
    PiS może przejąć władzę w SN. W ramach protestu Obywatele RP, KOD i
    Strajk Kobiet zorganizują "Wiec na zakazanej ziemi". Będą wchodzić na
    ogrodzony barierkami teren wokół sejmowych budynków. Wesprą ich
    parlamentarzyści opozycji. Oglądajcie transmisję na żywo:


    18.07.2018, protest pod Sejmem.

    18.07.2018, protest pod Sejmem. (Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta)



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    131. Zdewastowano jeden z


    Zdewastowano jeden z sejmowych budynków! Wandalizmem chwali się posłanka Scheuring-Wielgus. ZOBACZ

    Trzódka Pawła Kasprzaka wspierana przez polityków totalnej opozycji
    próbowała dzisiaj wedrzeć się na teren Sejmu. I jak zwykle, tzw.
    „obrońcy demokracji” mogli popisać się jedynie agresją. Zaatakowano dziś
    nawet marszałka seniora Kornela Morawieckiego.

    Ale na tym nie koniec! Dokonano skandalicznego aktu wandalizm na jednym z budynków sejmowych!

    Wejście do Sejmu RP. Czas na Sąd


    napisała na Twitterze posłanka koła Liberalno-Społeczni (dawniej
    Nowoczesna), publikując zdjęcia przedstawiające wspomniane „graffiti”.
    Niebieską farbą napisano wspomniane słowa: „Czas na sąd”.

    Dokąd zmierza polityka totalnej opozycji, skoro są dumni z ohydnego chuligaństwa!

    kpc/Twitter


    Paranoja! Posłanka Schmidt wwiozła w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby. Informację potwierdziła Kancelaria Sejmu

    Według portalu tvp.info była posłanka Nowoczesnej wwiozła na teren Sejmu
    Pawła Kasprzaka i Wojciecha Kinasiewicza. Było to możliwe, ponieważ
    Straż Marszałkowska nie sprawdza aut parlamentarzystów.

    Na takiej zasadzie do Sejmu można wwieźć wszystko. Nawet materiały wybuchowe

    — komentują zszokowani urzędnicy Kancelarii Sejmu w rozmowie z portalem tvp.info.


    Brutalny
    atak liderki Strajku Kobiet na marszałka seniora. Kornel Morawiecki:
    Mówią, że będę siedział, ale ja już siedziałem. WIDEO

    O taką demokrację walczą? Tak ma wyglądać ich praworządność
    i lepsza Polska? Warto się zastanowić o co faktycznie walczą sympatycy
    totalnej opozycji. Informowaliśmy dziś, że podczas dzisiejszego
    „pokojowego” protestu przed Sejmem, gdzie zebrali się sympatycy
    Obywateli RP i KOD, doszło do ataku na Kornela Morawieckiego. Reporterzy
    telewizji wPolsce.pl uchwycili moment, kiedy marszałka seniora
    zaatakowała… Marta Lempart (liderka Strajku Kobiet) wraz
    z innymi protestującymi.

    W stronę Kornela Morawieckiego, który opuszczał Sejm, protestujący
    wykrzykiwali hasła „zdrajca” i „będziesz siedzieć”. Kiedy lider WiS
    oddalał się od Sejmu zaszła jemu drogę Marta Lempart ze Strajku Kobiet,
    która zaatakowała Kornela Morawieckiego. Na pomoc marszałkowi
    przyszła policja.

    Po całym wydarzeniu policjant pytał Morawieckiego czy potrzebuje pomocy. Polityk odmówił.

    Moi rodacy nie dawali mi przejść. Tylko tyle. Nie potrzebuję żadnej pomocy

    —odpowiedział policjantowi Morawiecki.

    Pytany przez reportera wPolsce.pl o komentarz, odpowiedział:

    Jestem
    zmartwiony tym, że między nami Polakami dochodzi do takich sytuacji,
    kiedy chcę wyjść z Sejmu, to nie mogę normalnie wyjść. Krzyczą na mnie,
    że będę siedział, ale ja już siedziałem

    —powiedział poseł.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    132. "Tłumy obywateli protestują

    Dziś przed Sejmem grupa
    Obywateli RP oraz Komitetu Obrony Demokracji zebrała się, aby dać upust
    swej nienawiści wobec polityki prowadzonej przez obóz rządz ...>

    Gościem Karola Plewy w
    programie Telewizji Republika ,,Oddaję państwu głos'' był były minister
    spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. W programie polit ...>

    Były minister zdrowia z czasów
    PO Bartosz Arłukowicz wraz z Obywatelami RP próbował dzisiaj szturmować
    biuro przepustek Sejmu. Chciał wprowadzić Obywate ...>

    Krystyna Pawłowicz na
    Twitterze odniosła się do demonstracji, która została urządzona przed
    Sejmem przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i KOD ...>

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    133. Zawiadomienie do prokuratury

    Zawiadomienie do prokuratury ws. akcji posłanki Schmidt. Auta posłów będą kontrolowane

    Były oficer Centralnego Biura Śledczego Jacek Wrona złożył do
    warszawskiej prokuratury okręgowej zawiadomienie o popełnieniu
    przestępstwa przez Joannę Schmidt, która w bagażniku swojego samochodu
    wwiozła na teren Sejmu działaczy Obywateli RP. Kancelaria Sejmu
    wprowadziła kontrole wszystkich samochodów wjeżdżających na teren.




    Warszawa: Kolejny dzień strajku Obywateli RP, KOD-u i OSK

    Przed
    Sejmem kolejny dzień protestują dziś m.in. Obywatele RP, Ogólnopolski
    Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji. Domagają się, by do ustaw
    sądowych zostały wprowadzone poprawki, zgodne z zaleceniami Komisji
    Europejskiej.PiS ekspresowo kończy przejmowanie władzy w SN. Ustawy już po pierwszym czytaniu. Drugie jeszcze dziś. Przed Sejmem protesty

    fot. Martyna Śmigiel

    Martyna Śmigiel, "Gazeta Stołeczna": Przed
    Sejmem w deszczu stoi ok. 30 osób protestujących. Demonstrują przed
    wejściem do kancelarii Sejmu, z parasolami i plakatami "Konstytucja".
    Obok nich kilkoro policjantów. Dostępu do Sejmu bronią barierki.

    Przy
    skrzyżowaniu Matejki z Wiejską wyświetlane są obrady Sejmu. Pod białym
    namiotem stoi tu telewizor podłączony do laptopa z mikrofonem przy
    głośnikach. Dyskusje posłów słychać na całej ulicy. Transmisję przed
    namiotem ogląda kilka osób. fot. Jędrzej Nowicki/Agencja Gazeta

    http://wyborcza.pl/relacje/14,126862,23691232.html

    Totalniacy - lewackie plemię, wrzód na ciele narodu

    Czy Jan Vincent Rostowski jest z lekka stuknięty w głowę, kiedy podczas
    przesłuchania przed Komisją d/s Amber Gold stwierdza, że bezradność
    skarbówki wobec Amber Gold miała efekt pozytywny, bo wręcz blokowała
    możliwości rozwoju piramidy finansowej Marcina P. Hę? A czy Joanna
    Schmidt, posłanka znana z romansu z Ryszardem Petru urwała się z choinki
    i złamała prawo wwożąc na teren Sejmu, w bagażniku, prowodyra Obywateli
    RP, Pawła Kasprzaka i jego kumpla. Dla zamanifestowania „odwagi”
    i bezczelności przekraczającej wszystkie standardy. Nawet takie, jakie
    obowiązują w domu wariatów. A czy autorka portalu Lisa naTemat, niejaka
    Patrycja Wszeborska upadła na głowę, przekonując, że nie ma kto zbierać
    w lesie jagód z winy Prawa i Sprawiedliwości, to znaczy z winy 500+.
    Poza tym jest susza i plantacje amerykańskich jagód, ale gdyby nie
    te 500 złotych dla biednych dzieci, lasy pełne byłyby rodzin, dla
    których te jagody, to jedyne źródło utrzymania. Forumowicz Piotr Klewisz
    skomentował ten bełkot następująco: „Rzeczywiście, to straszne,
    że rodziny z dziećmi nie zbierają jagód w lesie, a nawet śmią
    jechać na wakacje”.(..)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    134. Skandaliczny wpis Szczerby!


    Starszy aspirant Robert Sawera i obywatel Bartosz Adamczyk. Jeden z oddaniem służy władzy, drugi broni #WolneSądy

    — napisał Szczerba.

    autor: Fratria/Twitter

    Cudowne Uzdrowienie Dawida Winiarskiego.





    9 godz.9 godzin temu

    To nie pierwsze cudowne uzdrowienie Dawida Winiarskiego: 10 kwietnia jego twarz brutalnie dociśnięta butem do chodnika przez policjanta. Tylko na zdjęciu z 13 kwietnia na twarzy nie widać żadnych śladów przemocy. Tak wyglądała jego walka o prawa logiki. Teraz widocznie ewoluował.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    135. ULICA ZDECHŁA, ZOSTAŁA ZAGRANICA

    W Luksemburgu są przygotowani na osądzenie polskiej sprawy w trybie przyspieszonym

    Trybunał Sprawiedliwości UE wysyłał jasny sygnał,
    że nie ma przeszkód, aby oceniał krajowe reformy wymiaru
    sprawiedliwości, które zahaczają o kwestie sędziowskiej niezawisłości.

    Ciąg dalszy reformy SN. Będzie można przywrócić sędziów przeniesionych w stan spoczynku?

    Zawieszenie
    obowiązywania przepisów dotyczących wieku przechodzenia sędziów SN w
    stan spoczynku nie zablokuje zmian. Rewolucja kadrowa może toczyć się
    nadal bez przeszkód.

    Trybunał Sprawiedliwości UE ma priorytetowo potraktować pytania SN

    TSUE traktuje zarzuty wobec czystki w Sądzie Najwyższym na tyle poważnie, że rozpozna je w przyspieszonym trybie.

    Szefowa Fundacji Otwarty Dialog wydalona z Polski i UE. "Powodem względy bezpieczeństwa państwa"

    Szefowa
    Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska została wydalona z Polski i
    UE - podał w środę Onet.pl. Według portalu, Kozłowska została wcześniej
    wpisana do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), który pozwala na
    sprawdzanie osób przekraczających granicę strefy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    136. Członkowie KOD wdarli się do


    Członkowie KOD wdarli się do siedziby KRS! Trwają przepychanki w budynku rady [ZDJĘCIA]

    Grupa agresywnych członków Komitetu Obrony Demokracji wdarła się
    na teren Krajowej Rady Sądownictwa. Zadymiarze mieli też zablokować
    wejście do budynku. Na miejscu ma pojawić się policja.

    TVN24: TSUE zajął się wnioskiem Sądu Najwyższego. "Sygnał dla naszego rządu, że nie będzie przeciągania procedur"

    "Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozpoczął badanie sprawy
    pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego" - dowiedział się nieoficjalnie
    TVN24 International. "Wszczęty został pierwszy etap procedury, tak zwany
    etap pisemny" - dodał.

    Pawłowicz o zadymie KOD w KRS: "Paru awanturników blokuje Polskę. Rektor SGGW nie godzi się na interwencję policji"

    Budynek, w którym obraduje Krajowa Rada Sądownictwa
    formalnie należy do SGGW. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rektor
    tej uczelni nie chce się zgodzić na interwencje policji. Tę tezę
    potwierdza także Krystyna Pawłowicz. ”Dziwne”,
    że członkowie KOD zaczęli blokować salę plenarną w dniu, w których TSUE
    ogłosił, że zajmie się wnioskiem. To skoordynowana akcja przeciwko
    Polsce. Kilkanaście osób blokuje budynek. Rektor stwierdził, że nie
    wezwie policji, bo to teren uczelni, a uczelnia jest autonomiczna. Paru
    awanturników blokuje wiec Polskę.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    137. Kozłowska w Bundestagu.

    Kozłowska w Bundestagu. Internauci wzburzeni: Niemcy potwierdziły antypolski sojusz z Rosją. Oczekujemy reakcji władz.
    zdjęcie ilustracyjne  / autor: screen Twitter/ Fundacja Otwarty Dialog
    Ludmiła Kozłowska, szefowa Fundacji Otwarty Dialog, którą
    wydalono z terytorium strefy Schengen po tym, jak ABW wydała negatywną
    opinię dot. „poważnych wątpliwości” ws. finansowania FOD, została
    przyjęta z otwartymi ramionami przez… Niemcy.

    Kozłowska przyjechała do naszych zachodnich sąsiadów, by móc
    w Bundestagu poskarżyć się na - jak ona to określa - „łamanie
    praworządności” w Polsce.

    W rzeczywistości niemiecki parlament stał się tubą dla kolejnych histerycznych oskarżeń Kozłowskiej.

    Oburzenia zaistniałą sytuacją nie kryją irytacji na zachowanie
    Kozłowskiej i niemieckich władz. Oczekują również reakcji
    polskich służb.

    Niemcy łamiąc dec. ALERT
    swego oficjalnego sojusznika,tj. Polski o wydaleniu z PL i UE Ludmyly
    Kozlovskiej i zapraszając ją, mimo to,jako swego gościa - tylko
    potwierdzili swój antypolski sojusz z Rosją i zasadność wydalenia
    z PL osoby tak ważnej dla Rosji (pisownia oryginalna)

    — podkreśliła na Twitterze poseł PiS Krystyna Pawłowicz.

    https://wpolityce.pl/polityka/412025-kozlowska-w-bundestagu-internauci-c...

    Okazało się jednak, że Kozłowska przebywa od 11 września w Berlinie,
    a zaprosili ją niemieccy parlamentarzyści na wysłuchanie w Bundestagu
    w temacie rzekomego łamania praworządności w Polsce i na Węgrzech.
    Informował o tym portal Onet.pl. Otrzymała bowiem od Niemiec
    krótkoterminową, specjalną wizę, a podstawą tej decyzji miał być
    „interes narodowy Niemiec”.(sic!).

    Wysłuchanie w Bundestagu odbyło się w czwartek rano. Jak można było się spodziewać, Polska była tam wyłącznie napiętnowana.

    Polska demokracja zmierza ku upadkowi!

    — straszyli mówcy.

    Jednak
    w rzeczywistości wysłuchanie w niemieckim parlamencie stało się tubą
    dla kolejnych oskarżeń i histerycznych przekazów Kozłowskiej!

    Dziękuję za waszą pomoc. To nie tylko wsparcie dla mnie i mojego męża, ale też dla wszystkich, którzy walczą o wolność w Polsce

    — zaczęła Kozłowska.

    Szefowa FOD próbowała się chwalić, że ich misją jest walka o wolne społeczeństwo, wolne media czy troska o prawa człowieka.

    Byliśmy oskarżani o próbę wywołania w Polsce krwawej rewolucji, Majdanu

    — dodała, nazywając fake newsami wieści o finansowaniu jej fundacji przez Rosjan.

    Kolejne
    zarzuty padały pod adresem b. szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego
    i ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, który
    mieli jej zdaniem utrudniać działania fundacji.

    Kozłowska przeszła na wyjątkowo emocjonalne, histeryczne niemal tony!

    Nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Tym bardziej dziękuję za szansę, jaką otrzymałam

    — stwierdziła.

    Na koniec próbowała straszyć Niemców słowami prezydenta Dudy.

    Prezydent Duda powiedział, że jesteście wyimaginowaną wspólnotą

    — manipulowała Kozłowska.


    Co z finansowaniem Fundacji Otwarty Dialog? Minister Kamiński odpowiada na interpelację poseł Sobeckiej: Trwa kontrola skarbowa

    Poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Sobecka skierowała
    do Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Mariusza Kamińskiego
    interpelację ws. organizatora manifestacji przez siedzibą Sejmu i Senatu
    - Fundacji Otwarty Dialog, której szefową jest Lidmiła Kozłowska. Poseł
    Sobecka chciała uzyskać informacje o finansowaniu FOD oraz osobach
    publicznych powiązanych z fundacją.

    W uzyskanej od ministra Kamińskiego odpowiedzi możemy
    przeczytać, że „służby na bieżąco realizują swoje ustawowe zadania”,
    jednak ich szczegóły nie mogą zostać podane do wiadomości publicznej
    z powodu ograniczeń prawnych.

    Minister koordynator podkreślił,
    że wszelkie informacje na temat Fundacji Otwarty Dialog, które można
    było udostępnić opinii publicznej, zostały zawarte
    w komunikacie prasowym.

    Szef ABW, realizując swoje
    ustawowe obowiązki, wydał negatywną opinię dotyczącą wniosku pani
    Ludmiły Kozłowskiej o udzielenie zezwolenia na pobyt rezydenta
    długoterminowego w UE. W rezultacie pani Ludmiła Kozłowska została
    objęta zakazem wjazdu na terytorium Polski oraz Unii Europejskiej

    — podkreślono w odpowiedzi na interpelację.

    Negatywna
    opinia dotyczyła między innymi poważnych wątpliwości dotyczących
    finansowania Fundacji Otwarty Dialog, które „mogą mieć skutki prawne”.

    Szczegółowe
    informacje w tej sprawie nie mogą zostać podane do publicznej
    wiadomości ze względu na ograniczenia prawne i trwającą
    kontrolę skarbową

    — napisano w piśmie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    138. W spotkaniu z Kozłowską w

    W spotkaniu z Kozłowską w Bundestagu uczestniczyły wyłącznie organizacje pozarządowe finansowane przez Sorosa
    Mimo zakazu wjazdu do strefy Schengen, jakim objęto szefową Fundacji Otwarty Dialog, grupa posłów Bundestagu nie chciała rezygnować ze spotkania z Ludmiłą Kozłowską. Rano rozmawiali z nią w niemieckim parlamencie. W spotkaniu uczestniczyły organizacje pozarządowe z Polski i Węgier, w tym Węgierski Komitet Helsiński, Human Rights Watch oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wszystkie otrzymały w ostatnich latach finansowe wsparcie (i wciąż otrzymują) od Open Society Foundation Georga Sorosa.
    Frank Schwabe, wpływowy polityk SPD i niemiecki parlamentarzysta, był jednym inicjatorów wizyty Ludmiły Kozłowskiej w Niemczech. Choć kreuje się na wielkiego obrońcę praw człowieka, to od wielu lat wspiera rosyjskie lobby w niemieckiej polityce. Bronił też Rosji, gdy ta anektowała Krym i krytykował rewolucję, która przyniosła Ukrainie wolność.
    Kozłowska dostała kilkudniową wizę w drodze wyjątku, o który walczył m.in. Frank Schwabe. W Niemczech pozostanie do początku przyszłego tygodnia. Jej politycznym mentorem i wsparciem w niemieckiej polityce jest właśnie ten niezwykle wpływowy polityk niemieckiej lewicy. Schwabe już kilka lat temu wspierał też rosyjską politykę w Niemczech.
    https://wpolityce.pl/polityka/412058-ujawniamy-obronca-putina-wpuscil-kozlowska-do-bundestagu


    MSZ: Przyznanie przez Niemcy wizy Ludmile Kozłowskiej było nieuzasadnione

    Strona
    polska podtrzymuje swoje stanowisko o wpisaniu Ludmiły Kozłowskiej na
    listę osób niepożądanych w strefie Schengen; wydanie jej wizy przez
    Niemcy jest nieuzasadnione - podkreśliło MSZ w czwartkowym komunikacie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    139. Nie tylko Niemcy... Kozłowska

    Nie tylko Niemcy... Kozłowska dostała belgijską wizę. Ląduje w Brukseli m.in na zaproszenie Verhofstadta

    Deportowana
    na wniosek polskich władz z terenu UE prezes Fundacji Otwarty Dialog
    Ludmyła Kozłowska przyjeżdża na zaproszenie liberałów i Zielonych do
    Parlamentu Europejskiego do Brukseli - potwierdziła PAP w PE.

    Niemiecka prasa o skardze KE na Polskę: nowa jakość w sporze o reformę sądów

    Komentując
    we wtorek skargę Komisji Europejskiej na Polskę do Trybunału
    Sprawiedliwości UE w sprawie przepisów o Sądzie Najwyższym, prasa w
    Niemczech pisze o "nowej jakości w sporze o tzw. reformę sądownictwa" i
    podkreśla wagę sprawy dla całej Unii.

    Grzegorz Schetyna o rozmowach z Angelą Merkel: Nie spotkałem się za niczyimi plecami

    Uważam,
    że takie spotkania są potrzebne i pokazują, że Polska i polska polityka
    jest ważna dla europejskich polityków - powiedział na konferencji
    prasowej szef PO Grzegorz Schetyna po spotkaniu z kanclerz Angelą
    Merkel.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    140. Premier M. Morawiecki: KE


    Premier M. Morawiecki: KE wykonała krok, który urywa dialog ws. ustawy o SN

    Cały
    czas toczymy dialog w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, ale KE
    zdecydowała się na wykonanie kroku, który ten dialog urywa do pewnego
    stopnia czy też może mocno – ocenił we wtorek premier Mateusz
    Morawiecki. Jego zdaniem, spór z KE oparty jest na niezrozumieniu
    sytuacji Polski, która przechodzi transformację.


    TVP Info: PO i Nowoczesna finansują spotkanie wyborcze z sędziami

    „Klub
    Obywatelski z Sędziami” – pod takim hasłem w Lublinie zorganizowano
    wydarzenie, które finansuje Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Partie
    te zapraszają na mityng w jednym z lubelskich hoteli ze znanymi z mediów
    sędziami: Waldemarem Żurkiem i Igorem Tuleyą. To nietypowe spotkanie
    wyborcze sfinansowane zostało z pieniędzy Komitetu Wyborczego Koalicja
    Obywatelska.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    141. Ludmiła Kozłowska w PE:

    Ludmiła Kozłowska w PE: Polska nadużyła wobec mnie Systemu Informacyjnego Schengen

    Prezes
    Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska uważa, że Polska nadużyła
    wobec niej Systemu Informacyjnego Schengen (SIS). Kozłowska, obywatelka
    Ukrainy, została deportowana w sierpniu z UE do Kijowa, gdy

    Komisja Europejska umywa ręce ws. Kozłowskiej. "KE nie analizuje poszczególnych przypadków stosowania prawa"

    Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że nie będzie
    komentować sprawy wpisania prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły
    Kozłowskiej do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS).
    Wskazano jednocześnie, że kraje unijne mają prawo do ograniczenia prawa
    do swobodnego przemieszczania się obywatela UE lub jego rodziny. W środę w PE w Brukseli Kozłowska zorganizowała konferencje
    prasową, na której poinformowała, że Polska nadużyła wobec niej Systemu
    Informacyjnego Schengen. Kozłowska mogła przyjechać do Brukseli,
    bo władze Belgii wydały jej wizę.

    Dzień później o sprawę wpisania jej do SIS, jak również o to, czy
    Polska w tej sprawie mogła nadużyć unijnej zasady swobody
    przemieszczania się, pytana była Komisja Europejska. Rzecznik KE
    Christian Wigand powiedział, że Komisja nie zamierza komentować tej
    konkretnej sprawy.

    Dyrektywa w sprawie swobodnego
    przepływu osób pozwala krajom członkowskim na ograniczenie prawa do
    swobodnego przepływu lub skrócenie pobytu obywatela UE albo członków
    jego rodziny z powodów dotyczących porządku publicznego. Komisja nie
    analizuje poszczególnych przypadków stosowania prawa

    — powiedział.

    Jak dodał Wigand, jeśli osoba ma poczucie, że naruszono jej prawa, może się odwoływać.

    Musi zwrócić się w takim przypadku w pierwszej instancji do narodowego sądu

    — wskazał.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    142. Wiceminister coś sugeruje i

    Wiceminister
    coś sugeruje i interweniuje, bo Wielka Brytania wpuściła Kozłowską,
    która spotkała się m.in. z żoną Radka Sikorskiego

    Wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki zwrócił
    się w sobotę do władz W. Brytanii o poparcie w sprawie wpisanej przez
    Polskę do systemu SIS II ukraińskiej szefowej Fundacji Otwarty Dialog
    Ludmiły Kozłowskiej. „Czy wierzycie w nasz kontrwywiad?” – spytał.
    Wywiązała się ciekawa dyskusja pomiędzy nim a aktywistą Fundacji Otwarty
    Dialog.
    Cichocki odniósł się tym samym do informacji o tym, że Kozłowska
    wjechała w środę wieczorem – pomimo polskiego alertu w międzynarodowym
    Systemie Informacji Schengen (SIS II) – na teren Wielkiej Brytanii.  Kozłowska została deportowana z terytorium UE do Kijowa 14 sierpnia,
    po tym, gdy polskie władze zamieściły w SIS II alert w jej sprawie, co
    skutkowało objęciem jej zakazem wjazdu do Polski i UE. ABW tłumaczyła w
    sierpniu, że decyzję podjęto ze względu na „poważne wątpliwości” co do
    finansowania kierowanej przez Kozłowską fundacji.  Aktywistka spotkała się w Londynie m.in. z szefem programu
    rosyjskiego i euroazjatyckiego w Królewskim Instytucie Stosunków
    Międzynarodowych Chatham House Jamesem Nixeyem, dziennikarką i pisarką
    Anne Applebaum, komentatorem tygodnika „The Economist” Edwardem Lucasem
    oraz profesorem prawa międzynarodowego z Uniwersytetu Middlesex
    Laurentem Pechem. Wielka Brytania to trzeci kraj, który Kozłowska odwiedziła w
    ostatnich tygodniach, po Belgii i Niemczech, gdzie brała udział w
    wydarzeniach poświęconych praworządności w Polsce w Parlamencie
    Europejskim i Bundestagu. W czwartek Cichocki skomentował w serwisie społecznościowym Twitter
    wpis brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych na temat wspólnej
    brytyjsko-holenderskiej akcji dotyczącej czterech agentów GRU
    przyłapanych na próbie włamania się do systemu informatycznego
    Organizacji ds. Zwalczania Broni Chemicznej (OPCW). Foreign Office opublikowało fragment oświadczenia szefa resortu
    dyplomacji Jeremy’ego Hunta, w którym mówił on m.in.: „nasz przekaz jest
    jasny: wraz z sojusznikami ujawnimy i odpowiemy na próby podkopania
    międzynarodowej stabilności przez GRU”. „W tym przez przyznawanie Ludmile Kozłowskiej brytyjskiej wizy pomimo
    informacji od polskiego (Waszego sojusznika?) kontrwywiadu?” – pytał
    Cichocki. Na jego komentarz odpowiedział w sobotę Marcin Mycielski z
    prowadzonej przez Kozłowską Fundacji Otwarty Dialog, który napisał: „to
    pokazuje, ile warta jest wasza informacja kontrwywiadu, czyż nie?”. „Czy myślałeś kiedyś o zaprzestaniu działań, które sprawiają, że
    Polska wychodzi na głupka i zniesieniu ewidentnie bezpodstawnego zakazu?
    Ile jeszcze wiz (wydanych przez inne państwa – PAP) potrzebujecie?
    Poważnie, podajcie liczbę i je dostaniecie” – kpił aktywista. Na jego słowa zareagował ponownie Cichocki, który tym razem zwrócił
    się bezpośrednio do brytyjskiego wiceministra spraw zagranicznych ds.
    europejskich Alana Duncana i brytyjskiego ambasadora w Polsce Jonathana
    Knotta. „Wasza pora, żeby odpowiedzieć. Czy wierzycie w nasz kontrwywiad? Na
    to wyglądało, kiedy brytyjscy obywatele cierpieli w Salisbury” – napisał
    polski wiceminister, sugerując jednocześnie polsko-brytyjską współpracę
    wywiadowczą przy badaniu próby zabójstwa byłego pułkownika GRU i
    współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala. Duncan ani Knott nie odpowiedzieli na razie na jego pytanie.

    Wcześniej, pomimo zakazu, w połowie września Kozłowska wzięła udział w
    wysłuchaniu w Bundestagu zatytułowanym „Prawa człowieka w
    niebezpieczeństwie – demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech”. Do
    Berlina mogła przybyć dzięki wydaniu jej wizy przez władze Niemiec.
    Później wizę wydały jej także władze Belgii, po czym wzięła udział w
    podobnym wydarzeniu w Parlamencie Europejskim. Do celów statutowych powstałej w 2009 roku fundacji należy obrona
    praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze postradzieckim, w
    tym zwłaszcza w Kazachstanie, Rosji i na Ukrainie. W latach 2013-2014
    fundacja prowadziła m.in. „obserwacyjną misję poparcia” podczas fali
    protestów na kijowskim Majdanie. W połowie 2017 roku ujawnione zostały przez Marcina Reya, aktywistę
    śledzącego rosyjską agenturę wpływu w Polsce, dokumenty sugerujące
    rodzinno-finansowe powiązania Kozłowskiej i Fundacji z Rosją. Otwarty
    Dialog zaprzecza tym związkom. Fundacja ma stałe przedstawicielstwa w Warszawie, Kijowie i Brukseli.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    143. Co za cyrk! Obywatele RP


    Co
    za cyrk! Obywatele RP zawiesili na gmachu SN transparent z napisem
    "Konstytucja". Zgodę wyrazili "apolityczni" sędziowie! ZDJĘCIA

    autor: PAP/Tomasz Gzell
    Kilkudziesięciu członków i sympatyków Obywateli RP zebrało się
    w poniedziałek przed budynkiem Sądu Najwyższego. Wśród zebranych był
    m.in. lider ruchu Paweł Kasprzak, Władysław Frasyniuk i były lider KOD
    Mateusz Kijowski.

    Kasprzak podczas briefingu prasowego powiedział dziennikarzom, że Sad
    Najwyższy „dzięki odpowiedzialnej postawie” swoich sędziów trwa jako
    „niezawisła władza sądownicza wciąż demokratycznej RP”.

    Ten
    znak, to słowo jest niewinne, jest politycznie obojętne, jest
    politycznie bezbarwne. Jesteśmy przed sądem, ten sąd broni
    sprawiedliwości, sprawiedliwość jest bezpartyjna, sprawiedliwość nie
    może zależeć od chwilowych koniunktur politycznych

    — mówił Kasprzak.

    Władysław
    Frasyniuk w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że w chwili, kiedy
    pierwszy prezes SN zostanie odwołana, będziemy mieli do czynienia
    ze „współczesnym zamachem stanu, z prowadzeniem współczesnego stanu
    wojennego, bo od tego momentu prawa i swobody obywatelskie będą w sposób
    radykalny ograniczane”.

    Postępowanie w sprawie przecieku akt z SN do Onetu? Ziobro:
    "Warto zadać pytanie o apolityczność sędziów i czy nie doszło do
    przekroczenia uprawnień"

    "Jest zastanawiające, w kontekście apolityczności sądu, że
    gdy sprawa trafia do Sądu Najwyższego, to sąd śle sygnały do mediów, by
    te zapoznały się z


    UJAWNIAMY.
    SN idzie w zaparte w sprawie ustawki z Onetem, ale potwierdza ustalenia
    wPolityce.pl i Sieci! Czy rzecznik sądu manipuluje faktami?

    Okazuje się bowiem, że akta zostały wydane dziennikarzom po
    zaledwie dwóch tygodniach od wpłynięcia ich do Sądu Najwyższego i po
    dwóch

    Dziś okazuje się, że dziennikarze dostali zgodę na wgląd
    do akt nie 20 września, ale już 13 września, po dwóch dniach od złożenia
    ich wniosku i zaledwie dwa tygodnie po wpłynięciu akt do Sądu
    Najwyższego! Warunkiem wydania akt dziennikarzom jest zapoznanie się
    z nimi sędziów, którzy mają rozpatrywać kasację Falenty. Czy opinia
    publiczna ma uwierzyć, że sędziowie „przetrawili” 43 tomy akt w 14 dni?!

    Akta
    sprawy wpłynęły do Sądu Najwyższego w dniu 29 sierpnia 2018 r. wraz
    z kasacją wniesioną przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
    w Warszawie z dnia 12 grudnia 2017 r. Służba prasowa SN na początku
    września poinformowała Polską Agencję Prasową o wpływie kasacji, zaś
    10 września przekazała PAP informację o wyznaczeniu terminu rozpoznania
    wniosku o wstrzymanie wykonania zaskarżonego orzeczenia.W dniu
    10 września redakcja Onet.pl zwróciła się z pytaniem, czy akta tzw.
    afery taśmowej znajdują się w Sądzie Najwyższym, a po uzyskaniu
    odpowiedzi twierdzącej, 11 września z wnioskiem o dostęp do akt,
    na co w dniu 13 września dziennikarze Onetu uzyskali zgodę.

    – czytamy w dzisiejszym oświadczeniu Sądu Najwyższego, podpisanym przez sędziego Michała Laskowskiego.Dzisiejsze oświadczenie Sądu Najwyższego potwierdza informacje portalu
    wPolityce.pl i tygodnika „Sieci”, ale nowe informacje tylko pogrążają
    sąd oraz uwiarygadniają hipotezy i przypuszczenia, że zgoda na wgląd akt
    dla dziennikarzy Onetu oraz tygodnika „Polityka” była zwyczajna ustawką
    sądu, który od wielu miesięcy jest ośrodkiem politycznym,
    a nie prawnym.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    144. Na Ukrainie wszczęto

    Na
    Ukrainie wszczęto dochodzenie przeciwko Kozlovskiej! Onet: "Jest
    podejrzewana o zdradę stanu oraz oszustwo wielkich rozmiarów"

    Według
    informacji, które podaje portal, SBU sprawdza, czy Kozłowska
    naruszyła przepis, który zakazuje działań „zmierzających do zmiany
    granic terytorium lub granicy państwowej Ukrainy z naruszeniem procedury
    ustanowionej przez Konstytucję Ukrainy, a także odwołań publicznych lub
    dystrybucji materiałów wraz z apelami o takie działania”.Ponadto
    Kozłowska jest podejrzewana o zdradę stanu oraz oszustwo
    wielkich rozmiarów —pisze Onet.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    145. Michnik, Boni i Kozlovska w


    Michnik,
    Boni i Kozlovska w Brukseli. Cel? Nic nowego, nadawanie na rząd: "Z
    jednej strony szerzą rusofobię, z drugiej naśladują Rosję"

    autor: Fratria/Twitter/Martin Mycielski
    W Brukseli zorganizowano spotkanie w ramach Klubu
    Obywatelskiego, w którym uczestniczył m.in. Adam Michnik i Michał Boni.
    Miłe spotkanie, na którym naczelny „Wyborczej” oskarżał PiS
    o „naśladowanie Rosji” uświetniło zdjęcie z Lyudmylą Kozlovską.

    Obok Michnika i Boniego, o Polsce mówili m.in. Ludwik i Henryk Wujek oraz Jan Lityński. Jak można było się spodziewać,

    Co jest charakterystyczne dla tej władzy? Z jednej strony szerzą rusofobię, z drugiej naśladują Rosję

    —przekonywał Adam Michnik:

    Platforma tych wyborów nie wygrała, ale co ciekawe i ważne, PiS też nie może ogłosić zwycięstwa

    —przyznał.

    Z kolei Ludwika Wujec mówiła o rzekomej chęci zawłaszczenia przez rząd samorządów.

    PiSowi
    marzy się zawłaszczenie samorządów. Po wyborach każda z opcji ogłosiła
    zwycięstwo. Ale jedno jest pewne: PiSowi nie udało się to zawłaszczenie!

    —podkreśliła.

    W kulturze teraz nie ma otwartej cenzury politycznej, ale jest finansowa

    —narzekała.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    146. Feministka związana z


    Feministka związana z "Krytyką Polityczną", żona prowokatora spod Sejmu, szefową komisji kultury w Radzie Warszawy…

    Rafał Trzaskowski został dziś zaprzysiężony na prezydenta
    Warszawy. Rządząca w stolicy Koalicja Obywatelska postanowiła od razu
    pokazać, że chce samorządu ideologicznego. Na przewodniczącą Komisji
    Kultury i Promocji Miasta Rady Warszawy powołała… feministkę i żona
    prowokatora z przedsejmowych protestów Agatę Diduszko.

    Diduszko, chociażby na łamach „Krytyki Politycznej”, już nie
    raz pokazywała, że ma radykalne, lewicowe poglądy. To zaskakujące,
    że takiej osobie powierza się funkcję przewodniczącego komisji kultury
    w stolicy. Nie trudno zgadnąć, jakie treści będą przez nią promowane.

    Mężem
    nowej przewodniczącej Komisji Kultury i Promocji Miasta Rady Warszawy
    jest Wojciech Diduszko, a zatem mężczyzna, który w 2016 roku kładąc się
    na ziemi przed Sejmem udawał ofiarę pisowskiego reżimu. Jego zachowanie
    może zostać odebrane jako „znakomitą” promocję zwolenników opozycji.

    Decyzji radnych Koalicji Obywatelskiej nie spodobała się nawet
    dziennikarzowi „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyńskiemu, chociaż
    przyznał on, że lubi Agatę Diduszko.

    Osobiście lubię
    p. Diduszko, ale oddanie przez Platformę kultury w Warszawie osobie
    o tak skrajnie lewicowych poglądach to ostentacyjne odcięcie
    konserwatywnej kotwicy. A przy okazji polityczny błąd

    — napisał na Twitterze.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    147. Jest śledztwo ws. fundacji

    Jest śledztwo ws. fundacji Kozłowskiej i Kramka. ABW sprawdzi finansowanie Fundacji Otwarty Dialog z tajemniczych źródeł

    Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego po wynikach kontroli
    skarbowej podjęła śledztwo wobec fundacji Otwarty Dialog – dowiedziała
    się w piątek PAP. Według służb skarbowych środki dla fundacji wpłacane
    poprzez firmę Silk Road Bartosza Kramka pochodzą od spółek, których
    właścicielami są firmy z Seszeli, Panamy i Belize.

    Śledztwo prowadzone przez ABW wszczęła prokuratura na podstawie
    zawiadomienia szefa Krajowej Administracji Skarbowej po tym, jak Urząd
    Celno-Skarbowy w Łodzi sprawdził jak fundacja płaciła podatki w latach
    2014-16. W wyniku kontroli okazało się środki wpłacane do fundacji przez
    firmę Kramka – przewodniczącego rady fundacji – Silk Road Biuro Analiz i
    Informacji mogą pochodzić z innych źródeł, niż oficjalnie deklarowane –
    wynika z zawiadomienia.

    Zgodnie z oficjalnymi dokumentami fundacji większość środków
    wpłacanych do niej miała pochodzić od osób zasiadających we władzach
    Otwartego Dialogu lub od powiązanych z nimi osób i podmiotów. Kontrola
    KAS wykazała, że lista darczyńców fundacji zawarta w oficjalnej
    dokumentacji nie odpowiadała rzeczywistości. Służby skarbowe ustaliły,
    że należąca do Kramka Silk Road, która wpłacała środki do fundacji, sama
    otrzymywała je od podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w
    wirtualnych biurach w Wielkiej Brytanii.

    KAS sprawdziła te wpłaty na łącznie 1,27 mln dolarów i 64 tys. euro i
    ustaliła, że właścicielami przekazujących te środki firm były spółki
    zarejestrowane na Seszelach, Belize i w Panamie. Wśród nich są podmioty
    znajdujące się w dokumentacji dotyczącej tzw. afery Panama Papers –
    wynika z kontroli łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego.

    Krajowa Administracja Skarbowa jest zdania, że charakter transferów
    pieniężnych wskazuje, iż przekazywane środki pieniężne, których
    ostatecznym adresatem była fundacja, mogą mieć przestępcze pochodzenie.

    KAS w zawiadomieniu do prokuratury wskazało, że do takiego wniosku
    mogą prowadzić przesłanki wynikające z analizy sposobu przekazywania
    tych środków – m.in.: duża łączna wartość przekazów pieniężnych,
    przekazywanie pieniędzy w małych kwotach, aby unikać procedur
    kontrolnych wymaganych prawem, przekazywanie stosunkowo dużych sum przez
    osoby bezpośrednio związane z fundacją, co nie znajduje uzasadnienia w
    ich sytuacji majątkowej, faktyczne pochodzenie środków od bliżej
    nieznanych podmiotów prawa handlowego i przelewy od podmiotów
    zagranicznych utrudniające potencjalną kontrolę.

    Według Szefa KAS mogło dojść do popełnienia przestępstwa prania
    pieniędzy pochodzących z przestępstwa i dlatego zawiadomił prokuraturę,
    która zdecydowała podjąć śledztwo w tej sprawie.

    Podczas kontroli fundacji okazało się też, że działała ona sprzecznie
    z ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych, dlatego naliczono jej
    zobowiązania podatkowe. Dlatego łódzki UC-S wszczął dochodzenie w
    sprawie o przestępstwo skarbowe – złożenie nieprawdziwej deklaracji lub
    oświadczenia organowi podatkowemu i nierzetelnego prowadzenia ksiąg
    finansowych. Za takie czyny grozi grzywna.

    Podjęcie śledztwa przez ABW potwierdził w piątek w rozmowie z PAP
    rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław
    Żaryn.

    Do celów statutowych, powstałej w 2009 r. Fundacji Otwarty Dialog,
    należą obrona praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze
    postradzieckim, w tym zwłaszcza w Kazachstanie, Rosji i Ukrainie. W
    latach 2013-14 prowadziła m.in. „obserwacyjną misję poparcia” podczas
    fali protestów na kijowskim Majdanie. Fundacja posiada swoje stałe
    przedstawicielstwa w Warszawie, Kijowie i Brukseli.

    Szefową Fundacji jest żona Bartosza Kramka, Ludmiła Kozłowska –
    Ukrainka, której strona polska odmawia wjazdu do strefy Schengen.

    Kramek podczas protestów w lipcu ub.r. przeciwko procedowanym wówczas
    przez parlament ustawom zmieniającym sądownictwo opublikował na
    Facebooku wpis zatytułowany „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!”.
    Zawierała ona listę 16 propozycji działań, inspirowanych m.in. jego
    doświadczeniami z ukraińskiego Euromajdanu w Kijowie, mających – według
    autora – na celu powstrzymanie „zamachu PiS na rządy prawa w Polsce”.

    Przeciw takiemu nawoływaniu do obalenia polskiego rządu protestował MSZ i działacze PiS

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    148. To próba wciągnięcia nas w

    To
    próba wciągnięcia nas w nową zadymę? Ukraińcy i Obywatele RP pod
    ambasadą Rosji w Warszawie. Poleciały torebki z farbą. Interweniowała
    policja

    Pod hasłem „Zatrzymać wojnę” odbyła się w poniedziałek
    manifestacja przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie,
    zorganizowana przez Euromaidan. Uczestniczyło w niej ponad 100 osób.

    Po jej oficjalnym zakończeniu w kierunku ogrodzenia ambasady
    poleciały torebki z kolorową substancją. Odpalono też race w kolorach
    flagi Ukrainy – niebieskim i żółtym.

    W tym samym czasie kilka osób uczestniczących w demonstracjach
    organizowanych przez Obywateli RP zaczęło wznosić okrzyki: „Sowiecki
    klon won za Don”. Próbowało też podejść do ogrodzenia ambasady z
    transparentem z identycznym napisem. Policja wylegitymowała kilka osób.

    Warto zapamiętać, że Obywatele RP, znani z ciamajdanu i innych
    antypolskich prowokacji, uczestniczyli także w tej manifestacji. To
    wiele mówi.

    W niedzielę trzy ukraińskie niewielkie okręty wojenne – dwa kutry i
    holownik – które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad
    Morzem Azowskim – zostały ostrzelane, a następnie przejęte przez
    rosyjskie siły specjalne. Rosja oskarżyła ukraińskie jednostki o
    wpłynięcie na jej wody terytorialne. Ukraina uznała działania Rosjan za
    akt agresji.

    Rosja potwierdziła w poniedziałek, że zatrzymała 24 marynarzy,
    członków załogi ukraińskich okrętów, i zapewniła, że są oni w Kerczu.
    Według mediów we wtorek rosyjski sąd zadecyduje o tzw. środku
    zapobiegawczym, którym może być m.in. areszt wobec zatrzymanych.

    Zgodnie z umowami z 2003 r. Ukraina i Rosja uznają Morze Azowskie i
    Cieśninę Kerczeńską za swoje terytorium wewnętrzne, jednak państwa te
    nigdy nie dokonały delimitacji granicy na tych akwenach. Po
    zaanektowaniu przez Rosję Krymu w 2014 r. Moskwa przejęła kontrolę nad
    Cieśniną Kerczeńską, a następnie zbudowała most łączący półwysep z
    rosyjskim terytorium.

    W Radzie Najwyższej (parlamencie) Ukrainy rozpoczęło się w
    poniedziałek zwołane w trybie nadzwyczajnym posiedzenie, na którym
    deputowani mają rozpatrzyć dekret prezydenta Petra Poroszenki w sprawie
    wprowadzenia stanu wojennego.

    Przyszliśmy tutaj, żeby zaapelować do Polski, do całego
    świata o to, żeby wzmocnić sankcje przeciwko Rosji, bo na dzień
    dzisiejszy jest to jedyny argument, na który Rosja Putina może w
    jakikolwiek sposób zareagować

    — mówiła w rozmowie z PAP przewodnicząca inicjatywy społecznej Euromaidan-Warszawa Natalia Panczenko.

    Panczenko
    dodała, że organizacje pozarządowe z całego świata, w tym
    Euromaidan-Warszawa, napisały list do przewodniczącego Rady
    Bezpieczeństwa ONZ, w którym zwróciły się m.in. o uwolnienie marynarzy.
    Panczenko podkreśliła również, że tym razem Rosja zaatakowała Ukrainę
    otwarcie, bez użycia „zielonych ludzików”.

    Uczestnicy
    manifestacji przynieśli przed ambasadę kilkanaście papierowych statków
    symbolizujących zaatakowane okręty ukraińskie i plakaty z napisami
    „Uwolnić ukraińskich marynarzy”, „Rosja - łapy precz od Ukrainy”, „Stop
    rosyjskiej agresji”. Widać było flagi Ukrainy, Polski
    i Unii Europejskiej.

    Uczestnicy skandowali hasła:
    „Uwolnić marynarzy”, „Skończyć wojnę”, „Ręce precz od Ukrainy”,
    „Solidarni z Ukrainą”. Wśród uczestników widoczny był poseł
    PO Michał Szczerba.

    Jan Karski mówił: +kto
    nie potępia, ten przyzwala+ i myślę, że to są słowa uniwersalne,
    ponadczasowe. (…) Jesteśmy tutaj po to, nie tylko, żeby dać solidarność
    naszym sąsiadom, naszym przyjaciołom z Ukrainy, ale również po to, żeby
    potępić (zachowanie Rosji - PAP), i to miejsce nie jest przypadkowe.
    To jest ambasada Federacji Rosyjskiej, kraju który od wielu, wielu lat
    niszczy inne wolności, narusza integralność terytorialną naszego
    sąsiada. Zawsze, kiedy spotykamy się z takimi działaniami jak
    w ostatnich godzinach, dniach - musimy być solidarni i musimy być razem

    — mówił Szczerba do zgromadzonych.

    Po oficjalnym
    zakończeniu manifestacji w kierunku ogrodzenia ambasady poleciały
    torebki z kolorową substancją. Odpalono też race w kolorach flagi
    Ukrainy - niebieskim i żółtym.

    W tym samym czasie kilka osób
    uczestniczących w demonstracjach organizowanych przez Obywateli RP
    zaczęło wznosić okrzyki: „Sowiecki klon won za Don”. Próbowało też
    podejść do ogrodzenia ambasady z transparentem z identycznym napisem.
    Policja wylegitymowała kilka osób.

    Mamy ustalone
    kilka osób, które rzucały przedmiotami z kolorową cieczą w stronę
    ambasady. Są wylegitymowane, jest ustalona tożsamość, będziemy
    nawiązywali kontakt z administratorem obiektu i później - w zależności
    od tego, jaki kierunek działań będzie przyjęty jesteśmy gotowi,
    by je kontynuować

    — powiedział w rozmowie z PAP Mariusz Mrozek z Zespołu Prasowego Komendy Stołecznej Policji.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    149. Ludmiła Kozłowska, brudne

    Ludmiła
    Kozłowska, brudne pieniądze i kryminaliści. Szefowa antypolskiej
    Fundacji Otwarty Dialog na liście podejrzanych EU Anti Corruption. „Wilk
    w owczej skórze”

    European Union Anti-Corruption to serwis prowadzony przez
    dziennikarzy i wolontariuszy z całej Europy, którzy śledzą
    rozprzestrzeniającą się w Unii Europejskiej korupcję. Teraz pod lupą
    portalu znalazła się Ludmiła Kozłowska.

    Portal euanticorruption.com określa ją mianem „wilka w owczej skórze”.

    EUAC pisał już o wielu osobach, bankach, firmach, czy liderach i
    partiach politycznych, ale podkreśla, że Ludmiła Kozłowska oraz
    współpracujący z nią Martin Mycielski, przedstawiający się jako
    korespondent „Gazety Wyborczej” w Brukseli zareagowali na te doniesienia
    powtarzającymi się groźbami i atakami.

    Jak informuje na swoich łamach euanticorruption.com, dowody przeciwko
    Kozłowskiej są bardzo mocne. Wiadomo obecnie, że Fundacja Otwarty
    Dialog wzięła pieniądze od wielu zagranicznych firm zamieszanych w
    pranie brudnych pieniędzy.

    Wiadomo, że Kozłowska jest płatnikiem Veaceslava Platona, skazanego
    kryminalisty. Nie są tajemnicą także jej bliskie związki z globalnym
    oszustem Mukhtarem Ablyazovem. Mimo tych oczywistości, Kozłowska kreuje
    się na obrońcę praw człowieka.

    Jak przewiduje EUAC, w obliczu skali dowodów, które się obecnie pojawiają, sieć wokół Kozłowskiej „wydaje się szybko zamykać”.

    Źródło: euanticorruption.com

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    150. mimo,ze to nie po chrześcijańsku,to

    czekam,kiedy ta sieć sie zamknie wokół tej pajęczycy i jej pająka, zamknie skutecznie za te chociażby "instrukcje 'na zniszczenie polskiego rządu,rządu demokratycznie wybranego przez Naród

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    151. @gość z drogi

    OCZEKIWANIE SPRAWIEDLIWOŚCI JEST JAK NAJBARDZIEJ CHRZEŚCIJAŃSKIE. TO NIE WOŁANIE O ZEMSTĘ, TYLKO O SPRAWIEDLIWOŚĆ.
    Wynika z Dekalogu, z walki dobra ze złem i prawdy z kłamstwem.

    Pozdrawiam serdecznie

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    152. szanowna pani prezes ,tak

    po stokroć TAK
    nocne pozdrowienia

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    153. Kompromitacja Tulei! Doniósł


    Kompromitacja
    Tulei! Doniósł na posłów PiS, że ci składali fałszywe zeznania w
    sprawie puczu. Sąd nie zostawił na jego donosie suchej nitki

    Sędzia Igor Tuleya wszędzie węszy „pisowski spisek”. Zawiadomił
    prokuraturę o masowym składaniu przez posłów Prawa i sprawiedliwości
    „fałszywych” zeznań w sprawie głosowań w sali Kolumnowej, w trakcie
    słynnego sejmowego puczu w grudniu 2016 roku. Dziś do kuriozalnych
    oskarżeń pupila „kasty” sędziowskiej odniosła się „Gazeta Wyborcza”,
    która powtarza za sędzią jego rewelacje. Wcześniej jego doniesienie
    umorzono, a tuż przed świętami, Sąd Rejonowy w Radomiu podtrzymał
    decyzję o umorzeniu postępowania.

    Ponad 230 posłów, niemal wszyscy z PiS, w tym
    wierchuszka tej partii, mogło - zdaniem sędziego Igora Tulei - składać
    fałszywe zeznania w sprawie głosowania w Sali Kolumnowej. Prokuratura
    odmówiła wszczęcia śledztwa, jej decyzję podtrzymał sąd. „Wyborcza”
    dotarła do zawiadomienia Tulei.

    – czytamy w dzisiejsze „Gazecie Wyborczej”..

    Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała w sprawie publikacji
    oświadczenie, w którym przypomina sędziemu Tulei o jego bolesnej porażce
    przed Sądem Rejonowym, który nie zostawił suchej nitki na kuriozalnym
    doniesieniu do prokuratury o rzekomym przestępstwie popełnionym przez
    posłów Prawa i Sprawiedliwości.

    OŚWIADCZENIE PROKURATURY

    W związku
    z artykułem „Gazety Wyborczej” pt. „Co miał Tuleya na posłów PiS”,
    wedle którego świadkowie w śledztwie dotyczącym posiedzenia Sejmu
    RP w Sali Kolumnowej mieliby zeznać nieprawdę, Prokuratura Okręgowa
    w Warszawie informuje, że:

    1. Sąd Rejonowy
    w Radomiu stwierdził w odniesieniu do tego śledztwa, że subiektywne
    relacje świadków nie mogą stanowić przestępstwa składania fałszywych
    zeznań.
    Według Sądu świadkowie przedstawiali przebieg zdarzeń tak, jak go odebrali i zapamiętali.**

    2.
    Tym samym Sąd Rejonowy potwierdził, że nie doszło do przestępstwa
    i oddalił zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa
    prowadzonego w związku z zawiadomieniem sędziego Igora Tulei,
    a dotyczącym składania rzekomo fałszywych zeznań.

    3.
    Sugerowanie, że przesłuchani zeznali nieprawdę, może skutkować
    ze strony tych osób ściganiem na podstawie oskarżenia prywatnego lub
    powództwa cywilnego.

    Sprawa zawiadomienia sędziego Tulei
    może skończyć się dla niego poważnymi kłopotami. Posłowie, którzy nie
    nie składali fałszywych zeznań mogą go powiem pozwać lub ścigać
    z oskarżenia prywatnego.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    154. Ktoś zaskoczony? Brytyjski


    Ktoś zaskoczony? Brytyjski "The Sunday Times": Fundacja Kozlowskiej i Kramka była zaangażowana w pranie brudnych pieniędzy

    Fundacja Otwarty Dialog była zaangażowana w proceder brudnych
    pieniędzy? Oprócz Fundacji prowadzonej przez Ludmiłę Kozlowską
    i Bartosza Kramka, w procederze miały brać udział szkockie firmy. Tekst
    na ten temat opublikował brytyjski tygodnik The Sunday Times.

    Dowody zebrane przez mołdawski parlament sugerują,
    że około 1,5 miliona funtów zostało wypranych na kontach firm
    zarejestrowanych w Glasgow i Edynburgu i trafiło na rachunek bankowy
    Fundacji Otwarty Dialog

    —czytamy na stronie „The Sunday Times”.

    CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Tropem brudnych pieniędzy ze Wschodu… ZOBACZ, kogo osłaniają „obrońcy demokracji”

    W tekście
    przywołane są ustalenia mołdawskiej komisji parlamentarnej, według
    której pieniądze miały być przeznaczone na kampanię lobbyingową
    oligarchów Ablyazowa i Platona. Z raportu mołdawskiej komisji wynika,
    że Kozłowska i jej Fundacja była zaangażowana w działania przeciwko
    Republice Mołdawii. Finansowały ją m.in. rosyjskie firmy zbrojeniowe,
    które są objęte sankcjami, a które mają brać udział w wojnie hybrydowej
    skierowanej przeciwko państwom Europy Wschodniej.

    Fundacja
    od początku była orędownikiem oligarchy i nie szczędziła czasu,
    pieniędzy ani wysiłku na rzecz lobbingu, w przestrzeni publicznej,
    a także przed instytucjami europejskimi, w celu rozpowszechnienia mitu,
    że Ablyazov nie jest przestępcą, oszustem i złodziejem, który ukradł
    miliardy, ale dysydentem prześladowanym przez przywódców Ukrainy,
    Kazachstanu i Rosji, którzy wydali międzynarodowe nakazy aresztowania

    —czytamy w raporcie mołdawskiej komisji, z listopada 2018 roku.

    W rzeczywistości
    Otwarty Dialog i Lyudmyla Kozlowska są narzędziem lobbowania
    i wpływania na różne instytucje międzynarodowe oraz ochrony i wspierania
    interesów niektórych osób o wątpliwej przeszłości, których majątek
    często pochodził z oszustw prania pieniędzy

    —podała komisja.

    Co więcej,
    pod adresami, na które zarejestrowane zostały firmy, nic nie wskazuje
    na to, aby jakakolwiek działalność miała miejsce. Jedna z firm,
    Kariastra Project, została zarejestrowana w lutym 2013 w wirtualnym
    biurze przy Bath Street w Glasgow. Jej głównym miejscem prowadzenia
    działalności było Montgomery Street 78 w Edynburgu, gdzie znajduje się
    wiele firm działających w rajach podatkowych.

    Wśród partnerów
    handlowych wymienionych w dokumentach rejestracyjnych są Lausanne Group
    SA i Sion Holding SA, obaj właściciele Avenilla Commercial, zauważone
    w raporcie śledczych z USA w sprawie zarzutów korupcji w Mołdawii.

    Zdaniem
    rzecznika Fundacji Otwarty Dialog Martina Mycielskiego, mołdawski
    raport został wyprodukowany bez odpowiedniego dochodzenia i takie
    działania mają na celu dyskredytację pro-unijnej opozycji, a sugestie,
    że Kozlovska pracuje dla Rosji, to absurdalne teorie spiskowe.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Witold Gadowski dla wPolsce.pl: Trwa paniczna obrona Kozłowskiej. Próbuje się zastraszyć służby niepodległego państwa. WIDEO

    CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Balli Marzec o Kozłowskiej i Kramku: „Chwilę cicho posiedzą, ale nie przestaną szkodzić Polsce”

    Z kolei
    dziennikarz Gary Cartwright związany z portalem eutoday.net przypomina
    o powiązaniach Kozlowskiej z Guyem Verhofstadtem, który stanął w jej
    obronie, kiedy ta została wpisała przez Polskę do Systemu Informacyjnego
    Schengen, co skutkuje natychmiastowym wydaleniem z UE

    Czy
    dotychczasowi obrońcy Kramka i Kozlowskiej staną w ich obronie?
    Przypomnijmy, kto w 2018 roku podpisał petycję, w której domagano się
    umożliwienia Kozlowskiej powrotu na teren UE. Pod petycją znalazły się
    podpisy następujących osób: Lecha Wałęsy, Elżbiety Bieńkowskiej, Marcina
    Matczaka, Seweryna Blumsztajna, Róży Thun, Tomasza Lisa, Marcina
    Święcickiego, Krzysztofa Króla.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    155. Kramek, Boni, wpływowa


    Kramek, Boni, wpływowa działaczka ZNP i „Ruda z KOD” będą debatowali o mowie nienawiści na konferencji…

    Opowiedzą o praniu pieniędzy Kremla? Fundacja Otwarty Dialog
    organizuje w Warszawie konferencję dotyczącą „mowy nienawiści”. Wśród
    zaproszonych gości znaleźć można Michała Boniego, europosła z  PO oraz
    samego Bartosza Kramka z Fundacji Dialog.


    To jednak nie koniec. W konferencji, jako „gość specjalny”
    ma uczestniczyć niezwykle wpływowa działaczka Związku Nauczycielstwa
    Polskiego Edyta Gheribi, która od wielu tygodni powtarza propagandę
    i narrację płynąca z FOD.

    Przedstawi
    jak przy użyciu mediów państwowych (publicznych) prowadzi się
    propagandę i politykę nienawiści wobec nauczycieli - w świetle
    strajku nauczycieli.

    – czytamy w zapowiedzi imprezy.

    CZYTAJ TAKŻE:UJAWNIAMY.
    Strajk płacowy czy polityczny? Działaczka ZNP z Łodzi cytuje Kozłowską
    i Kramka. Czy ludzie Broniarza chcą „zatrzymać” państwo?

    Michał
    Boni, Poseł do Parlamentu Europejskiego, ‘powieszony na szubienicy’
    przez działaczy ONR - przedstawi rolę mediów w szerzeniu nienawiści
    i zaprezentuje program Prawa i Wartości dedykowany wsparciu
    społeczeństwa obywatelskiego występującego w obronie
    wartości europejskich.

    – czytamy w zapowiedzi konferencji Fundacji Otwarty Dialog.

    Tematem
    konferencji ma być także rzekome „prześladowania w sferze publicznej”.
    Czy znów usłyszymy bajeczkę o szykanowaniu Ludmiły Kozłowskiej przez
    polskie władze, które odmówiły jej wjazdy do strefy Schengen? Czy
    efektem tych „szykan” są porażające informacje zachodniej prasy, która
    ujawniła, ze Kozłowska i jej FOD korzystają z pieniędzy firm
    powiązanych z Kremlem?

    Ciekawą uczestniczką imprezy, szczególnie
    w kontekście „mowy nienawiści, będzie Magdalena Klim, tzw. Ruda z KOD,
    anonsowana przez organizatorów imprezy, jako „ofiara mowy nienawiści”.
    Może pani Klim przygotuje „warsztaty” dla uczestników konferencji,
    w których będzie instruowała uczestników jak atakować przeciwników
    politycznych, wydzierać się w trakcie spotkań wyborczych polityków
    Zjednoczonej Prawicy, itd.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO
    U NAS. Witold Gadowski: Pokazywaliśmy fakty o Kozłowskiej i FOD, ale
    bez skutku. Uważano, że uprawiamy spiskową teorię dziejów

    CZYTAJ TYLKO:Politycy komentują informacje o praniu pieniędzy przez FOD: Co na to „Wyborcza”, Timmermans, Boni i Thun? KOMENTARZE

    Konferencja
    organizowana przez Fundację Otwarty Dialog, to zwykła prowokacja
    i medialna ustawka, szczególnie dla Michała Boniego, który upokorzony
    przez Schetynę niskim miejscem na liście wyborczej, rozpaczliwie
    poszukuje rozgłosy. Pewnie dlatego płaszczył się niedawno przez
    Obywatelami RP, w trakcie tzw. wysłuchania publicznego kandydatów
    opozycji do Parlamentu Europejskiego. Panu Boniemu najwyraźniej nie
    przeszkadzają zarzuty wobec Fundacji Otwarty Dialog


    Awantura wśród związkowców? FZZ na razie nie poparło decyzji Broniarza. "Postanowienie ZNP nie jest w żaden sposób wiążące"

    W imieniu ZNP Sławomir Broniarz podjął decyzję o zawieszeniu
    strajku nauczycieli do września. W ten sposób przyczynia się
    do spokojnego przebiegu matur, jest jednak krytykowany przez część
    środowiska nauczycielskiego, które chce dalej strajkować. Ponadto
    decyzji w tej sprawie nie podjął FZZ.
    Jak nieoficjalnie dowiaduje się Onet, w FZZ nastroje w związku
    z decyzją Sławomira Broniarza nie są najlepsze. Wielu nauczycieli chce
    kontynuacji protestu. Czy FZZ nie poprze odpowiedzialnej decyzji ZNP,
    wychodzącej naprzeciw maturzystom?


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    156. Wydawnictwo Meridian

    Wydawnictwo
    Meridian Publishing Ltd. dopuściło do sytuacji, że pod adresem strony
    internetowej wydrukowanej na okładce książki "Buntownik" pojawia się
    strona pornograficzna w języku szwedzkim.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    157. jeszcze nie koniec

    PiS przegrywa z Kozłowską. Sąd podważył jakość materiałów ABW

    WSA uznał, że wnioski, które wyciągnęła agencja, nie wypływają w sposób racjonalny z zebranych przez nią dowodów.

    Decyzje wojewody mazowieckiego i szefa Urzędu ds. Cudzoziemców z października 2018 i lutego 2019 r. odmawiające Ludmyle Kozłowskiej długoterminowego
    prawa pobytu w Polsce zostały uchylone przez Wojewódzki Sąd
    Administracyjny. Po analizie niejawnych materiałów dostarczonych przez
    szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego sąd orzekł, że są one „bardzo
    ogólnikowe”, „lakoniczne” i „niewystarczające do podjęcia decyzji o
    odmowie”. – Organ nie przeprowadził właściwej oceny. Wnioski, które
    wymienił, nie wypływają w sposób racjonalny z tych informacji, z tego
    materiału dowodowego (ABW – red.), który w tej sprawie zebrano –
    mówiła w uzasadnieniu sędzia-sprawozdawczyni WSA.
    Tym samym sprawa ponownie trafi do wojewody. Ten – na bazie
    orzeczenia – szefowej Fundacji Otwarty Dialog musi prawo pobytu przyznać
    lub w sposób bardziej wiarygodny odmowę uzasadnić. Szef Urzędu ds.
    Cudzoziemców może z kolei wnieść skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu
    Administracyjnego. W kwietniu – o czym pisaliśmy na łamach „Dziennika
    Gazety Prawnej” – WSA podważył również decyzję o umieszczeniu danych
    Kozłowskiej w Systemie Informacji Schengen (SIS) i o wpisaniu jej na
    krajową listę osób niepożądanych, co uniemożliwiało jej wjazd do Polski.
    W tym wypadku również wskazywano na niską jakość materiałów z ABW. W
    czerwcu polskie władze zostały zmuszone do usunięcia wpisu do SIS. Stało
    się to po tym, jak szefowa FOD uzyskała status rezydenta
    długoterminowego w Belgii. Władze w Brukseli nie dopatrzyły się, by
    stanowiła ona zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    158. WQ konferencji prasowje,

    WQ konferencji prasowje, na której ogłoszono listę pozwanych, udział
    wzięli: Bartosz Kramek, Marcin Mycielski i Joanna Cuper, a także
    pełnomocnicy Fundacji.

    Od 2017 roku Fundacja Otwarty
    Dialog jest obiektem ataku ze strony rządu PiS, podporządkowanych
    mu struktur państwowych oraz rządowych i prorządowych mediów. Oskarżano
    nas m. in. o szpiegostwo, działalność terrorystyczną, organizowanie
    zamachu stanu, nielegalne finansowanie, skandale obyczajowe. Posługiwano
    się fake newsami, manipulacjami, „wyciekającymi” informacjami
    gromadzonymi przez polskie służby i organy skarbowe, wreszcie - bardzo
    wątpliwej jakości źródłami z krajów byłego ZSRR (Rosji, Kazachstanu
    i Mołdawii). Prezes Fundacji, Lyudmyla Kozlovska, została przez PiS
    bezprawnie wydalona z UE, o czym opowiedziała ostatnio w głośnym
    artykule w Gazecie Wyborczej. (…) Niejednokrotnie zapowiadaliśmy
    wyciągnięcie konsekwencji prawnych i twardą obronę naszych dóbr
    osobistych. Ten czas właśnie nadszedł

    — powiedziała Wirtualny Mediom Joanna Cuper z Fundacji Otwarty Dialog.

    CZYTAJ TAKŻE: CMWP SDP: Apelujemy o rygorystyczne przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej przy relacjonowaniu “zarzutów” FOD

    Jeśli
    chodzi o pozew przeciwko Fratrii, to FOD domaga się 100 tys. zł.
    Ponadto chce ukarać też za pisanie o jej działalności trzech
    dziennikarzy naszych mediów: Marcin Wikło (300 tys. zł), Marka Pyzę (300
    tys. zł), a także Wojciecha Biedronia (200 tys. zł).

    Co więcej, FOD pozwała też kilku polityków - m.in. Krystynę Pawłowicz, Patryka Jakiego i Joachima Brudzińskiego.

    To znamienne,
    że fundacja, zawiera w nazwie frazę „otwarty dialog” sama chce ukarać
    tych, którzy ośmieli się pisać o jej działalności…

    tkwl/wirtualnemedia.pl

    Fundacja Otwarty Dialog, której prezesem jest Ludmiła Kozłowska,
    złożyła aż 20 pozwów m.in. przeciwko Fratrii, TVP oraz Polskiemu Radiu,
    a także osobom prywatnym, w tym dziennikarzom portalu
    wPolityce.pl i tygodnika „Sieci”. Żądania FOD opiewają łącznie na kwotę
    aż 1,695 mln zł.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    159. Tuleya i Markiewicz na


    Tuleya i Markiewicz na proteście w obronie sądów: „Próbuje nam się ukraść konstytucję"! "Będziemy 10 tysiącami barykad"!


    autor: PAP/twitter
    Histeria i amok! Tak można określić stan sędziów-celebrytów,
    którzy przemawiali dziś do demonstrantów, uczestniczących w pikietach
    w całym kraju. Oczywiście w pierwszym szeregu protestujących stali
    sędzia Igor Tuleya oraz szef skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia
    sędziów „Iustitia”. Ich przemówienia bardziej przypominały odezwy
    polityczne, niż przemówienia „gnębionych” sędziów!

    Z kolei sędzia Krystian Markiewicz, prezes stowarzyszenia „Iustitiia” porównywał rząd PiS do „złodzieja” okradającego dom.

    Jesteśmy
    tutaj po raz kolejny przed świętami, bo politycy partii rządzącej tak
    chcą obchodzić święta Bożego Narodzenia. Władza zmusza nas
    do wychodzenia na ulicę. O to chodzi, by ludzie byli na rynku, a nie
    tutaj. Tak się dzieje, że jak inni są na jarmarku, to do domu
    przychodzi złodziej i okrada ich z wolności. Najgorsze jest, że złodziej
    sam nie wyjdzie z tego domu i może tam zostać, a my nie będziemy mogli
    wrócić. Możemy wtedy pójść do sądu, tylko pytanie kto w tum sądzie
    będzie i o to się to toczy. Bądźmy solidarni. Prawnicy, hutnicy, górnicy
    i inni. Nie stać na s na wygodne siedzenie na kanapie

    – mówił do zaledwie kilkuset protestujących w Katowicach zwolenników „kasty” sędziowskiej.

    Histeria
    trwa! Politycy opozycji i sędziowie na protestach przeciwko ustawie
    PiS. "Musimy obronić sędziów i pokazać tej władzy pięść"

    autor: PAP/Wojciech Olkuśnik

    Histeria trwa! Po godz. 18 w środę w całej Polsce rozpoczęły
    się manifestacje przeciwko zmianom w sądownictwie. W Warszawie
    demonstrujący zgromadzili się pod Sejmem, w kilkudziesięciu innych
    miejscowościach - najczęściej pod siedzibami sądów. Oprócz sędziów
    występują sędziowie - znani obrońcy „kasty”!

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sędziowie
    czy już politycy? Tuleya i Markiewicz na proteście w obronie sądów:
    „Próbuje nam się ukraść konstytucję”! „Będziemy 10 tysiącami barykad”!

    Protest
    pod hasłem „Dziś sędziowie - jutro ty” zorganizowało kilkanaście
    środowisk, w tym m.in. Komitet Obrony Demokracji, stowarzyszenia
    sędziowskie „Iustitia” i „Themis”, stowarzyszenie prokuratorów „Lex
    Super Omnia”, Obywatele RP i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.Na manifestacji przed Sejmem pojawili się politycy totalnej
    opozycji. Nie zabrakło także kandydata na prezydenta Szymona Hołownię.
    Widać wyraźnie, że dopisywał mu świetny humor.


    autor: Fratria

    Głos w Warszawie zabrał m.in. były prezes TK Andrzej Rzepliński. Mówca straszył na proteście polexitem.

    [Rządzący]
    rozpoczęli ciężki, śmiertelny bój, naszym kosztem, o wyprowadzenie
    Polski z UE, wyprowadzenie Polski z Europy, wyprowadzenie Polski
    z cywilizacji europejskiej. Nie pozwólmy na to!

    — nawoływał Rzepliński.

    W Szczecinie występował m.in. Andrzej Milczanowski, były szef MSW.

    38 lat
    temu, dokładnie w tę rocznicę, trzeci dzień siedziałem w areszcie.
    Za co? Za strajk przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego (…). Jak
    wprowadzono stan wojenny, odebrano nam solidarność. A dzisiaj władza,
    ta władza, chce nam odebrać praworządność i demokrację. Wolne sądy!

    — wykrzykiwał z mównicy.

    19 listopada
    tego roku zapadł wyrok TSUE, zalecający polskiemu SN rozstrzygnięcie
    kwestii legalności wyborów KRS oraz ID SN. SN zajął stanowisko jasne
    i oczywiste! A ta władza chce zamykać usta sędziom, którzy chcą zadawać
    pytanie prejudycjalne do TSUE. Nie ma żadnej różnicy między
    totalitarnymi systemami, a tą władzą, która w objęcia ich totalitaryzmu
    nas wpędza. Musimy obronić tych sędziów, pokazać tej władzy pięść,
    by potem pokazać, gdzie jest jej miejsce

    — atakował Milczanowski. Jego wystąpienie przerywano okrzykami „Wolne sądy” i „Zwyciężymy”. Drt

    Spójrzcie na tego prezydenta…

    — zaczął, na co tłum odpowiedział gwizdami i śmiechem.

    Marionetka!”

    — skandowano w Szczecinie.

    Jeśli przegramy tę batalię, to znajdziemy się w ustroju totalitarnym!

    — krzyczał dalej Milczanowski.Na wiecach zgromadzili się m.in. sędziowie oraz politycy
    totalnej opozycji. Przedstawiciele Lewicy czy KO namiętnie publikują
    zdjęcia z protestów.


    View image on Twitter

    View image on Twitter

    View image on Twitter

    W Warszawie demonstranci zgromadzili się pod budynkiem Sejmu. Są wśród nich m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, były prezydent Bronisław Komorowski, były szef NIK Krzysztof Kwiatkowski. Protestujący trzymają transparenty z hasłami: „Cześć i chwała sędziom niezłomnym”, „Niezależne sądy - prawem każdego obywatela”, „Konstytucja”. Demonstrujący mają wiele flag Polski i UE. Niosą także kilkunastometrową flagę Polski.

    Protesty zapowiedziano w kilkudziesięciu miastach w całej Polsce, a także pod polskimi ambasadami w Brukseli i Londynie oraz polskim konsulatem w Nowym Jorku. Organizatorzy podkreślili, że akcja ma charakter obywatelski, a głos podczas protestów mają zabrać sędziowie i prawnicy.

    Demonstracje zostały zorganizowane m.in. w geście sprzeciwu wobec obszernego projektu nowelizacji przepisów dotyczących ustroju sądów, który posłowie PiS złożyli w Sejmie w zeszłym tygodniu. Jego pierwsze czytanie prawdopodobnie odbędzie się w czwartek. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym.

    „Nie godzimy się na łamanie zasady trójpodziału władz i represje wobec sędziów stosujących przepisy prawa europejskiego! Sędziowie, prokuratorzy, mieszkańcy i mieszkanki Polski, ruchy i organizacje społeczne – solidarnie stajemy w obronie niezawisłości polskiego wymiaru sprawiedliwości i fundamentalnych zasad demokratycznego państwa prawa, w tym prawa każdego i każdej z nas do niezależnego od politycznych nacisków i represji sądu” - czytamy na stronie organizatorów protestów.

    Projekt, o którym mowa, jest krytykowany przez opozycję, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także środowiska sędziowskie. W poniedziałek rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand poinformował, że KE będzie analizować go pod kątem zgodności z unijnymi zasadami dotyczącymi niezależności w wymiarze sprawiedliwości.

    W liczącej ponad 40 stron opinii Sądu Najwyższego do projektu stwierdzono, że jego filozofia wpisuje się w logikę, jaką kierowano się przy wprowadzaniu stanu wojennego. SN uważa, że proponowane zapisy umożliwią wywołanie „efektu mrożącego” wśród sędziów, a także „usunięcie ze stanu sędziowskiego osób, których poglądy nie odpowiadają rządzącej większości”.

    Jak napisano, sprzeczność między prawem polskim a unijnym, jaką projektodawca zamierza wywołać, z dużym prawdopodobieństwem prowadzić będzie do wszczęcia przez instytucje Unii Europejskiej procedury o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom wynikającym z traktatów, a w dłuższej perspektywie – do konieczności opuszczenia Unii Europejskiej.

    Jednocześnie I prezes SN Małgorzata Gersdorf we wtorkowym oświadczeniu zaapelowała, by „ostatecznie zaniechać nienawiści do sędziów i sądów jako broni w walce o władzę”. „Nie żyjemy i nie chcemy żyć, jako wolni obywatele dumnej Rzeczypospolitej, w państwie autorytarnym. Odrzucaliśmy to w roku 1981 i nie zgadzamy się na to w roku 2019” - napisała.

    autor: PAP/Adam Warżawa

    Witaj w domu

    — takimi słowami
    zwróciła się do Tuska prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
    W prezencie wręczyła mu album Chrisa Niedenthala ze zdjęciami Gdańska.

    Kiedy
    podjąłem decyzję o nie kandydowaniu w przyszłorocznych wyborach
    prezydenckich powiedziałem może nawet za szczerze, jakie powody składają
    się na tę decyzję. Uważam, że kandydatura Małgorzaty Kidawy-Błońskiej –
    nawet, jeśli niektórzy będą kręcili nosami – jest kandydaturą
    z większymi szansami na końcową wygraną. I mówię o tym bez satysfakcji,
    bo mam wysokie mniemanie o sobie – nie dlatego, żeby mi odbiło – ale
    ja naprawdę nie mam kompleksu wobec Andrzeja Dudy

    — podkreślił Tusk.

    Jak
    dodał, już ponad dwa lata temu podczas spotkania w Brukseli wyznał
    szefowi Platformy Obywatelskiej Grzegorzowi Schetynie, że nie będzie
    ubiegać się o urząd prezydenta RP.

    Ja mu wtedy
    powiedziałem: „słuchaj, ja obserwuję dość pilnie to, co się dzieje
    w Polsce, jak wygląda cała ta negatywna kampania, jak wyczuwam nastrój
    społeczny”. I ponad dwa lata temu powiedziałem mu: „szukaj kandydatury,
    która nie będzie tak łatwa do atakowania, bo na 99 procent nie będę
    kandydował”. I nie dlatego, że mi się nie chce. To nie ma też nic
    wspólnego z odwagą czy brakiem pewności siebie. Nauczyłem się przez
    te 5 lat w Europie, że w polityce takie wartości jak kalkulacja,
    kompromis czasami z własnymi ambicjami mają sens

    — opowiadał Tusk.

    Pytany o swoje plany polityczne odpowiedział:

    Ja bardzo
    bym chciał, żebyśmy w Polsce przygotowali się dobrze do zwycięstwa,
    a nie po raz kolejny z okrzykami „hurra, hurra” biegli na zatracenie.
    Ja jeszcze potrzebuję trochę czasu, żeby przygotować grono ludzi, żeby
    pomóc w tym zwycięstwie za trzy lata.

    Zaapelował też do zebranych, aby precyzyjnie określać sytuację związaną z rządami Prawa i Sprawiedliwości.

    Unikałbym
    słów, które nie są adekwatne do rzeczywistości. Bo za chwilę zabraknie
    wam słów, a oni będą robili jeszcze gorsze rzeczy. Bardzo bym chciał,
    żebyśmy umieli używać języka w taki sposób, który nie sparaliżuje nas
    wtedy, kiedy zaczną się już dziać rzeczy, które trzeba będzie naprawdę
    mocno i ostro nazywać. Oni już wystarczająco dużo przesadzają z tym
    swoimi złymi zamiarami, żebyśmy jeszcze my przesadzali z opisywaniem
    tego, co oni robią. To bywa demobilizujące i zniechęcające. Jeśli
    kradną, to mówmy, że „kradną”, a nie, że „mordują i kradną”

    — podkreślił były premier.

    Jego zdaniem, to, co naprawdę „złego dzieje się w Polsce dzieje się z ludźmi, a nie to, co się dzieje z władzą”.

    Ja się
    w ogóle nie boję PiS-u i Kaczyńskiego. Przyjrzyjcie się z bliska tym
    ludziom. Czego tu się bać? To, co naprawdę złego się dzieje i na czym
    oni bazują to, że dzieje się coś w ludzkich głowach i sercach.
    Bo my jesteśmy dość pasywni. Mówię „my” o ludziach, którzy uwierzyli
    kiedyś w liberalną demokrację, a później uwierzyli, że jest ona dana raz
    na zawsze. Za chwilę pójdziemy pod sąd (manifestacja przeciwko
    projektowi PiS zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych oraz
    o Sądzie Najwyższym). Wiecie ile tam będzie ludzi? Ja wam powiem:
    to będzie zawsze o dziesięć razy za mało, żeby ktoś nas
    poważnie traktował

    — zaznaczył Tusk.

    Jako
    przykład rzeczywistej mobilizacji obywateli Tusk podał Włochy, gdzie
    od pewnego czasu trwają masowe, wielotysięczne demonstracje ruchu tzw.
    „sardynek” przeciwko liderowi włoskiej Ligi Matteo Salviniego, formacji
    politycznej, która obecnie jest w opozycji.


    Histeria trwa! Politycy i sędziowie na protestach w "obronie" sądów. Frekwencja jednak nie powala. Przed Sejmem 2 tys. osób

    Protest pod hasłem „Dziś sędziowie - jutro ty” zorganizowało kilkanaście
    środowisk, w tym m.in. Komitet Obrony Demokracji, stowarzyszenia
    sędziowskie „Iustitia” i „Themis”, stowarzyszenie prokuratorów „Lex
    Super Omnia”, Obywatele RP i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.View image on Twitter

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    160. Granice żenady przekroczone!


    Granice żenady przekroczone! Osoby kojarzone z pikiet Obywateli RP tym razem w strojach... Trzech Króli. ZDJĘCIA

    autor: Silar/CC/Wikimedia Commons/Facebook/Mariusz Talarek

    W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia aktywistów
    kojarzonych z antyrządowych protestów, którzy tym razem przebrali się
    za… Trzech Króli. Nikomu nie można zabraniać kolędowania, ale w tym
    przypadku trudno nie pozbyć się wrażenia, że chodzi wyłącznie o kpinę
    z tradycji i kolejną prowokację.

    Na zdjęciach
    opublikowanych na Facebooku widzimy grupkę osób, które można było
    zauważyć na pikietach Obywateli RP. Mają na sobie stroje typowe dla
    kolędników (gdyby nie elementy stroju narciarskiego), a towarzyszy
    im kobieta z tęczową (a jakże!) torbą.

    Cała grupka przechadzała się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.

    Jeśli
    to miała być prowokacja, to wyjątkowo nieudana. Pies z kulawą nogą nie
    zainteresował się nowym happeningiem antyrządowych aktywistów. Warto
    go jednak odnotować z kronikarskiego obowiązku. Bardziej ze współczuciem
    niż oburzeniem…


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    161. Komedia! Opozycja przegrała


    Komedia! Opozycja przegrała kolejne głosowanie przez posłów KO. Internauci: "To jest prawdziwy ciamajdan"; "Żenada"

    autor: Fratria/Twitter
    Opozycja po raz kolejny przegrała sejmowe głosowanie na własne
    życzenie. KO, Lewica, PSL i Konfederacja połączyły siły, aby nie
    dopuścić do nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, zakładającą
    przekazanie z budżetu 2 mld zł rekompensaty dla mediów publicznych.
    Partie opozycyjne chciały zerwać kworum, wyciągając karty do głosowania.
    Plan się jednak nie udał przez… dwie posłanki KO, które postanowiły
    zagłosować jednak przeciw ustawie. To Iwona Śledzińska-Katarasińska oraz
    Małgorzata Tracz.
    Spotkanie opozycji z Komisją Wenecką  / autor: 	PAP/Radek Pietruszka

    Opozycja w najlepsze realizuje plan „zagranica”. Politycy
    Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL spotkali się z przedstawicielami
    Komisji Weneckiej wizytującymi Polskę na zaproszenie marszałka Senatu
    Tomasza Grodzkiego, który swoje działania uzasadniał koniecznością
    konsultacji ws. nowelizacji ustaw sądowych.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ależ im przeszkadza reforma! Grodzki: Wizyta KW pozwoli nam wyrobić sobie opinię, co możemy zrobić z nowelizacją ustaw sądowych

    Komisja Wenecka w Polsce. Wiceminister Wójcik: Marszałek Senatu nie ma prawa jej zapraszać. To wizyta o charakterze prywatnym

    Ziobro: W świetle konstytucji Grodzki nie miał prawa poprosić Komisji Weneckiej o wydanie opinii nt. nowelizacji ustaw sądowych

    Delegacja
    Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii,
    Szwecji i Niemiec, przyjechała do Warszawy na dwudniowe rozmowy
    w związku z pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji m.in.
    Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym.
    O wydanie opinii zwrócił się marszałek Senatu Tomasz Grodzki. W związku
    z tym, że Senat ma zająć się nowelizacją ustaw sądowych na styczniowym
    posiedzeniu, KW postanowiła, że jej sprawozdawcy przygotują opinię
    w trybie pilnym.

    W czwartek o godz. 12 rozpoczęło się spotkanie
    Komisji Weneckiej z posłami opozycji: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy
    i PSL. Przed spotkaniem szef klubu KO Borys Budka powiedział, że ma ono
    pokazać „niekonstytucyjne i niezgodne z traktatami europejskimi
    rozwiązania w tzw. ustawie kagańcowej”.

    Dzisiaj
    należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy Polska pozostanie częścią
    zjednoczonej Europy i będzie wypełniała zobowiązania traktatowe, będzie
    bronić swoich obywateli przed wszechwładnym państwem, czy też będzie
    wpisywać się w te standardy demokracji wschodniej

    — dodał Budka.

    Przestrzegał, że uchwalone w Sejmie w grudniu ub.r. przepisy „grożą wyprowadzeniem Polski z Unii Europejskiej”.

    Dostaliśmy obietnicę, że opinia Komisji Weneckiej ws.
    nowelizacji ustaw sądowych będzie wydana w trybie pilnym i powinna
    dotrzeć do Polski w przyszłym tygodniu w środę lub czwartek - oświadczył
    marszałek Senatu Tomasz Grodzki po spotkaniu
    z przedstawicielami Komisji.

    Dostaliśmy
    obietnicę od przewodniczącego delegacji, że opinia Komisji Weneckiej
    będzie wydana w trybie pilnym i powinna dotrzeć do Polski w środę lub
    czwartek przyszłego tygodnia, po to, aby panie i panowie senatorowie
    mogli się z tym jeszcze zapoznać

    — powiedział
    marszałek Senatu po spotkaniu z przedstawicielami KW. Jak zaznaczył,
    Komisja wydaje opinie, które „oczywiście nie są wiążące”.

    Ale
    my nadrabiamy to, czego nie zrobił Sejm, to znaczy prowadzimy w czasie,
    który jest nam dany - tych 30 dni, maksymalnie szerokie konsultacje
    zarówno z Komisją Europejską, z Komisją Wenecką, z polskimi
    stowarzyszeniami, z uczonymi, którzy są specjalistami od systemów
    prawnych, z ekspertami rangi krajowej i międzynarodowej. Te konsultacje
    będą prowadzone aż do debaty plenarnej, która zacznie się
    15 stycznia w Senacie

    — dodał Grodzki.

    Jak mówił, podczas spotkania z przedstawicielami Komisji Weneckiej „wymienili mnóstwo detalicznych uwag”.

    Był to niezwykle intensywny, konkretny, rzekłbym nawet szczegółowy dialog z przedstawicielami Komisji Weneckiej

    — dodał.

    W piątek
    o godz. 9 delegacja Komisji Weneckiej ma wstępnie zaplanowane spotkanie
    w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, zaś o godz.
    11 w Sądzie Najwyższym.

    Komisja Wenecka nie kończy na spotkaniach z politykami opozycji. W planach wizyta u Adama Bodnara i w Sądzie Najwyższym

    Nowelizacja
    ustaw sądowych wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów
    za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić
    funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące
    skuteczność powołania sędziego oraz za „działalność publiczną niedającą
    się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.

    Nowela
    wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata
    na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W przypadku
    problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym
    stopniu planowanej procedury do ważności wyboru wymagana będzie obecność
    32 sędziów SN.

    Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz
    zapowiedział w czwartek rano, że przedstawiciele rządu nie spotkają się
    z KW. Ocenił, że zwrócenie się marszałka Senatu do Komisji Weneckiej
    budzi jak najgłębsze wątpliwości prawne. Szef MSZ zaznaczył, że Senat
    nie ma prawa inicjatywy międzynarodowej, a - według niego - marszałek
    Grodzki wyraźnie wchodzi w te kompetencje. Z Komisją mają się spotkać
    senatorowie PiS.


    Komisja Wenecka nie dostała samochodów ani sali. Wiceszef MSZ wyjaśnia: Nie możemy obsługiwać nieoficjalnej wizyty

    Komisja Wenecka / autor: 	PAP/Radek Pietruszka

    My, jako Ministerstwo Spraw Zagranicznych, nie
    możemy obsługiwać wizyty, która jest wizytą nieoficjalną, w tym sensie,
    że są wątpliwości co do charakteru tego zaproszenia


    podkreślił wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk odpowiadając
    na pytania dziennikarzy o brak pomocy przy organizacji spotkań
    z Komisją Wenecką.

    Przypomnijmy, że Centrum Informacyjne Sejmu
    poinformowało, że ze względu na trwające posiedzenie izby, poświęcone
    ważnym projektom ustaw, zaplanowane liczne komisje sejmowe, a także
    kilkugodzinne głosowania, organizacja spotkań w oczekiwanym przez
    przedstawicieli Komisji Weneckiej terminie nie będzie możliwa.

    Na poziomie roboczym zostały przekazane przedstawicielom
    niezbędne rady co do pomocy logistycznej. Proszę się nie bać. Na pewno
    nic złego się nie stanie przedstawicielom Komisji Weneckiej w Warszawie.
    Wszelkie wsparcie logistyczne i  pomoc zostanie im udzielona

    — zapewnił wiceminister.

    Dopytywany
    o brak spotkania przedstawicieli komisji z polskim rządem, wiceminister
    wyjaśnił, że „esencją sprawy jest to, że marszałek, w związku
    z przepisem regulaminu Senatu, nie posiada ogólnej kompetencji
    do reprezentowania państwa w polityce zagranicznej”.

    Zaproszenie
    Komisji Weneckiej jest elementem polskiej polityki zagranicznej,
    w związku z tym to zaproszenie jest prawnie ułomne. Z tego co wiem,
    senatorowie spotkają się z Komisją Wenecką, zwracając
    uwagę na te wątpliwości

    — podkreślił.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    162. Fatalna frekwencja na


    Fatalna frekwencja na demonstracji KOD przed Sejmem! Na miejscu zjawili się m.in. Tuleya, Rzepliński i Smolar. ZDJĘCIA

    autor: PAP/Paweł Supernak/wPolityce.pl

    Przed Sejmem przeciwnicy nowelizacji ustaw sądowych
    zorganizowali demonstrację. Przyszło na nią bardzo niewiele osób, ale
    wśród nich znaleźli się znani przeciwnicy reformy sądownictwa - sędzie
    Igor Tuleya, były szef TK Andrzej Rzepliński, a także szef Fundacji
    Batorego prof. Aleksander Smolar.

    Mało nas. Wiedziałam, że nas będzie mało

    — usłyszał żale jednej z uczestniczek manifestacji reporter wPolityce.pl.

    Wyjątkowo niska frekwencja na organizowanej przez KOD
    demonstracji zdaje się wskazywać, że coraz mniej osób jest
    zainteresowanych tym, aby bronić interesów „kasty”.

    Trzy Izby SN: gdy w składzie sądu osoba wyłoniona przez obecną KRS – nienależyta obsada sądu

    Nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu
    znajduje się osoba wyłoniona na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w
    obecnym składzie - wynika z czwartkowej uchwały Izb Karnej, Cywilnej i
    Pracy Sądu Najwyższego. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych
    przez sądy przed dniem jej podjęcia.


    Zakończyło się posiedzenie trzech izb SN. Gersdorf ogłosiła decyzję! Sąd zignorował decyzję Trybunału Konstytucyjnego

    I prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf w imieniu trzech Izb Sądu
    Najwyższego - Cywilnej, Karnej i Pracy - ogłosiła decyzję po posiedzeniu
    w sprawie przedstawionego przez nią pytania prawnego. Sąd Najwyższy
    zignorował decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zawieszenia
    posiedzenia trzech izb. Rozpoczęte o godz.10 posiedzenie zakończyło się
    przed godz. 17.

    Posiedzenie, w którym uczestniczyło ponad 60 sędziów, było niejawne,
    ogłoszenie decyzji o godz. 18.30 będzie jawne i z udziałem mediów.

    Z informacji
    uzyskanych wcześniej przez PAP w SN wynikało, że sędziowie
    merytorycznie rozpatrywali zagadnienie prawne przedstawione w zeszłym
    tygodniu przez prezes Gersdorf.

    CZYTAJ
    RÓWNIEŻ: Trwa posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego ws. sędziów
    wyłonionych przez KRS. Decyzja zostanie ogłoszona ok. 15:00

    Sprawa
    została zainicjowana wnioskiem Gersdorf, która przedstawiła trzem Izbom
    zagadnienie prawne odnoszące się do rozstrzygnięcia rozbieżności
    w orzecznictwie SN, dotyczących udziału w składach sędziowskich osób
    wyłonionych przez Krajową Radę Sądownictwa w nowym składzie i statusu
    takich sędziów.

    Pytanie, które trafiło do trzech Izb dotyczy
    tego, czy udział w składzie sądu powszechnego lub SN osoby powołanej
    na sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa
    w jej aktualnym składzie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP,
    Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz
    Traktatu o Unii Europejskiej, wskutek czego osoba taka jest
    nieuprawniona do orzekania lub skład sądu jest sprzeczny z przepisami.

    W czwartkowym
    posiedzeniu nie uczestniczyli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby
    Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN.
    Wszyscy oni zostali wyłonieni w postępowaniach prowadzonych już przed
    obecnym składem KRS. Na posiedzeniu nie stawił się również
    przedstawiciel prokuratury.

    W środę marszałek Sejmu
    Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek
    o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym
    oraz prezydentem RP a SN. Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące
    się do podziału władz i powoływania sędziów. Prezes TK Julia Przyłębska
    przekazała, że w związku ze wszczęciem przez Trybunał postępowania
    z wniosku marszałek Sejmu czwartkowe posiedzenie trzech Izb SN - z mocy
    ustawy - uległo zawieszeniu.

    Z kolei prezes Gersdorf w piśmie
    do prezes TK napisała w czwartek, że „nie ma sporu kompetencyjnego
    między Sejmem i prezydentem a Sądem Najwyższym”. Julia Przyłębska
    odpowiedziała w piśmie do I prezes, że pismo Gersdorf jest
    bezprzedmiotowe, a zawieszenie posiedzenia trzech Izb SN następuje
    z mocy prawa.

    Sejm w czwartek odrzucił uchwałę Senatu w sprawie odrzucenia w
    całości nowelizacji ustaw sądowych, rozszerzającej odpowiedzialność
    dyscyplinarną sędziów. Oznacza to, że nowela trafi teraz do podpisu
    prezydenta. Uchwalona 20 grudnia ub.r. nowelizacja, m.in. Prawa o ustroju sądów i
    ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych,
    wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną
    sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie
    utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania
    kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność
    publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i
    niezawisłości sędziów. 
    Ponadto nowelizacja wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN.
    Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie
    problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym
    stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność
    32 sędziów SN.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    163. Wariant "zagranica" działa.


    Wariant "zagranica" działa. Europosłowie PO straszą: Rząd ciągle naraża Polaków na bardzo poważne konsekwencje

    autor: Fratria

    Europosłowie PO zaapelowali we wtorek w Strasburgu, by rząd
    PiS wycofał się z konfrontacji z UE. Musimy się znowu wstydzić za to,
    że rząd łamie prawo - mówił kilka godzin przed debatą PE o stanie
    praworządności w Polsce europoseł PO Andrzej Halicki.

    Mówiąc
    wprost mamy serdecznie dosyć tej sytuacji, którą prowokuje rząd,
    gwałcąc porozumienia, gwałcąc też postanowienia, które wynikają z rozmów
    z przedstawicielami UE, wchodząc w awanturę i konflikt z UE

    — powiedział na konferencji prasowej w Strasburgu Halicki.

    Jego
    zdaniem rządzący złamali unijną zasadę, że dopóki spór nie zostanie
    rozwiązany przez Trybunał Sprawiedliwości UE, nie powinno się podejmować
    żadnych kroków w sprawie z nim związanej. Tymczasem - według Halickiego
    - prezydent Andrzej Duda „z premedytacją” podpisał ustawę w sprawie
    systemu dyscyplinarnego wobec sędziów krótko po wizycie w Polsce
    wiceprzewodniczącej KE Viery Jourovej.

    Apelujemy,
    żeby rząd wycofał się z konfrontacji z UE, bo Polacy chcą UE,
    są Europejczykami i chcemy w UE być na normalnych prawach

    — powiedział szef delegacji PO w Parlamencie Europejskim.

    Europoseł Radosław Sikorski
    przestrzegał, że przez działania rządu PiS mogą Polsce grozić sankcje.
    We wtorek przedstawiciele kilku grup politycznych, w tym Europejskiej
    Partii Ludowej, Socjalistów i Demokratów oraz Odnowić Europę, mówili
    o konieczności powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem
    zasad rządów prawa.

    Na razie reguła „pieniądze za praworządność”
    jest propozycją Komisji Europejskiej, na którą będą musiały się zgodzić
    jednomyślnie państwa członkowskie UE w ramach całego pakietu dotyczącego
    wieloletnich ram finansowych. Sikorski podkreślał, że „przynajmniej
    do niedawna” rząd PiS popierał powiązanie funduszy
    z przestrzeganiem praworządności.

    PO przekonuje, że zrobi wszystko, żeby to nie Polacy byli karani za działania rządu.

    Pamiętajmy,
    że mandat za przekraczanie prędkości dostaje kierowca. Winien jest nie
    pasażer, który przestrzega kierowcę, tylko kierowca, który szarżuje

    — mówił Sikorski.

    Europosłanka Róża Thun
    wskazywała, że to PiS sprowadził niebezpieczeństwo obcięcia funduszy
    dla Polski, natomiast opozycja broni Polaków przed konsekwencjami
    działań rządzących.

    Tutaj w PE opozycja robi
    co może, żeby bronić Polaków przed konsekwencjami tego co robi PiS,
    a rząd ciągle naraża Polaków na bardzo poważne konsekwencje. Nie widzimy
    w komisji budżetowej PE żadnej aktywności posłów PiS

    – mówiła polityk.

    Była
    premier, obecnie europosłanka Ewa Kopacz podkreślała, że w czasie
    poprzednich rządów nie było w PE debat o naruszanie standardów
    praworządności w Polsce.

    Ta debata jest o tym jak
    dziś rządzący, czyli przedstawiciele PiS, lekceważą prawo europejskie,
    jak mylą praworządność z rządami Prawa i Sprawiedliwości

    — mówiła Kopacz.

    Inna europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska
    wskazywała, że używany przez rząd argument, że zmiany w systemie
    sprawiedliwości są oczekiwane przez Polaków i mają poprawić stan
    sądownictwa jest chybiony.

    Polacy już dziś widzą,
    że to nie ma nic wspólnego z reformą, która usprawnia, przyspiesza
    działanie sądów. W sądach sprawy rozpatrywane są coraz dłużej, są coraz
    większe problemy

    — przekonywała.

    Rządzący
    wskazują, że ustawa dotycząca sędziów jest konieczna, by zapobiec
    chaosowi w wymiarze sprawiedliwości po tym jak sędziowie krytycznie
    nastawieni do zmian wprowadzanych przez PiS zaczęli kwestionować prawo
    do orzekania swoich kolegów powołanych przez nową Krajową Radę
    Sądownictwa. Politycy PiS oskarżają opozycję o to, że to jej
    przedstawiciele prowokują debaty na temat Polski w PE.


    Histeryczne
    wystąpienie Biedronia w PE: W moim kraju żyją ludzie, którzy są gorsi
    od komunistów. Zniszczyli mój kraj gorzej od komunistów

    autor: EPA/PAP/PAP/Sebastian Borowski

    Ziobro na skinienie Kaczyńskiego niszczy polski system prawny. Idzie na starcie z instytucjami unijnymi i własnymi obywatelami

    —histeryzował Robert Biedroń podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat praworządności w Polsce.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Parlament Europejski debatuje o praworządności w Polsce. Szydło: Polsce odmawia się podejmowania suwerennych decyzji. RELACJA

    Kandydat na prezydenta Polski podczas swojego wystąpienia straszył również polexitem.

    Polska
    to ludzie, którzy bronią demokracji. (…) Przez nieudolność i szaleństwo
    rządów PiS zwykli ludzie mogą zapłacić największą cenę – zamrożenie
    środków i powolnego polexitu

    —stwierdził.

    W moim kraju żyją ludzie, którzy są gorsi od komunistów. Bo zniszczyli mój kraj gorzej od komunistów

    — krzyczał Biedroń.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    164. Tuleya się doigrał? Jest


    Tuleya
    się doigrał? Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu -
    celebrycie. W tle słynny pucz opozycji z grudnia 2016 roku


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    165. Min. Z. Ziobro: Prezes M.

    Min. Z. Ziobro: Prezes M. Gersdorf już dawno przekroczyła linię oddzielającą sądownictwo od polityki

    I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf już dawno
    przekroczyła linię, która oddziela sądownictwo od polityki, trzecią
    władzę od pierwszej i drugiej władzy - ocenił dziś minister
    sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.


    Prawnicy ostro komentują bojkot TK przez Gersdorf. „Mamy festiwal destabilizacji ustrojowych podstaw funkcjonowania państwa”

    Sędzia Jarosław Dudzicz z Krajowej Rady Sądownictwa oraz mec.
    Piotr Urbanek w ostrych słowach skomentowali dziś, w telewizji
    wPolsce.pl, szokujący bojkot Trybunału Konstytucyjnego, który
    zaprezentowała dziś I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Mamy
    festiwal destabilizacji ustrojowych podstaw funkcjonowania państwa.
    To niedopuszczalne. Nie są ważne przekonania polityczne. Jeśli ktoś
    pełni tak wysoką funkcję jaką jest I Prezes Sądu Najwyższego,
    to powinien zdawać sobie sprawę, że w Polsce suweren jest władzą i jego
    wolę należy wykonywać. Osoby, które kontestują reformy, albo nie czytały
    konstytucji w ogóle, albo nie doczytały jej do końca. – podkreślał mecenas Piotr Urbanek w rozmowie z Wojciechem Biedroniem, w telewizji wPolsce.pl.


    Wiedzą,
    że są bezkarni. Gersdorf i jej medialni najemnicy przeprowadzają
    przewrót ustrojowy. W tle orzeczenie TK i bandyckie zaplecze

    autor:

    Wojciech Biedroń

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    166. 1. Pachnie puczem? Zachowania

    1. Pachnie puczem?

    Zachowania niektórych posłów Koalicji Obywatelskiej coraz mocniej pachną słynnym puczem sejmowym z grudnia 2016-go roku. Tak jak wówczas mamy zachowania wprost groteskowe. Np. Michał Szczerba atakuje teraz rząd za rozpisanie przetargu na pośrednika do publikacji nekrologów, fałszywie wiążąc tę sprawę z epidemia koronawirusa. A przecież to standardowa procedura, powtarzana przez KAŻDY rząd co jakiś czas. „To się nie mieści w głowie!” - krzyczy Szczerba. Ma rację: ten cynizm, ta bezwzględna próba dojścia „po trupach” do władzy, w głowie się nie mieści. Bo dziś wygląda na to, że politycy opozycji ŚWIADOMIE sieją panikę i puszczają w obieg informacje, o których wiedzą, że są fałszywe.
    2. Jakubiak popsuł plan?

    Tymczasem Roman Giertych chce sprawdzać podpisy, które zebrał Marek Jakubiak, i które - jak wszystko wskazuje - pozwolą mu wystartować w wyścigu prezydenckim. Dlaczego kandydowanie kogoś, kto raczej nie może liczyć na wielki sukces - tak drażni Giertycha? Bo oznacza to, że dotychczas zgłoszeni kandydaci opozycji nie będą mogli zablokować wyborów poprzez solidarne wycofanie się z walki. Ataki na Jakubiaka dowodzą, że był to plan poważnie traktowany.

    Giertych sugeruje, że Jakubiak korzystał z pomocy wyborców PiS, i chce sprawdzać motywacje wyborców, którzy złożyli podpisy na jego listach. To jednak - jak można sądzić - urchomiłoby spiralę wzajemnych kontroli, na które PKW raczej nie pójdzie
    3. Kownacki o nazistach

    Polityk Zjednoczonej Prawicy Bartosz Kownacki odniósł się do argumentacji polityków KO, według których głosowanie przez internet byłoby złamaniem prawa. Przywołał w tym kontekscie nazistów, którzy „mordowali zgodnie z obowiązującym w Niemczech prawem”. Ważniejsze było prawo niż nakazy moralne i zdrowy rozsądek. Odpowiedział Jan Grabiec z KO, zwracając ostrze oskarżenia w kierunku prezesa PiS, który opowiada się za wyborami w terminie konstytucyjnym. Napięcie jest duże, stawka ogromna, ale sięganie po tak straszne historyczne porównania jest jednak błędem. Kownacki później się zresztą z tego wycofał.
    4. Ardanowski broni bazarków

    Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zaapelował, by nie zamykać targowisk i bazarów. Apel z jednej strony zrozumiały, bo chodzi o dostęp do żywności, ale z drugiej jednak dyskusyjny. Bo skoro zamykamy np. parki narodowe, to i bazarki - narażające kupujących i sprzedających na bliższy kontakt niż konwencjonalne sklepy - mogą się nie ostać. Daleko idąca kwarantanna ma sens tylko wówczas, jeśli będzie rzeczywiście konsekwentna.

    https://wpolityce.pl/polityka/492918-szczerba-na-tropie-czyli-wrocil-zap...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    167. Gersdorf odchodzi! Koniec


    Gersdorf odchodzi! Koniec kadencji I prezes SN. "Zapłaciłam za obronę niezależności władzy sądowniczej i niezawisłości sędziów"

    Opuszczam urząd I prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu,
    że uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie
    ze złożonym ślubowaniem; broniłam władzy sądowniczej, odrębnej
    i niezależnej od innych władz - napisała w liście na koniec kadencji
    Małgorzata Gersdorf.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:

    Koniec kadencji Gersdorf

    Małgorzata Gersdorf
    otrzymała nominację na sędziego Sądu Najwyższego w 2008 r. Z kolei
    w 2014 r. została wybrana, jako pierwsza kobieta na stanowisko I prezesa
    tego sądu. Jej kadencja wygasa z końcem kwietnia.

    We wtorek
    na stronie tego sądu opublikowano obszerny list, który Gersdorf
    skierowała do współpracowników. Prezes podziękowała w nim za codzienna
    pracę wszystkim sędziom i pracownikom Sądu Najwyższego.

    Wszystkich zachowuję we wdzięcznej pamięci i do wszystkich kieruję z serca płynące dobre życzenia

    — czytamy w liście.

    Gersdorf o niezależnych i niezwisłych sądach

    I prezes SN wyraziła też przekonanie, że państwo nieautorytarne nie może istnieć bez niezależnych sądów i niezawisłych sędziów.

    Opuszczam
    urząd I Prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że uczyniłam wszystko,
    co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem,
    wywiązać się z obowiązków i sprostać odpowiedzialności.(…) Broniłam
    tego, w co wierzyłam i wierzę. Broniłam władzy sądowniczej, odrębnej
    i niezależnej od innych władz

    — podkreśliła Gersdorf.

    Przywołała przy tym wskazania pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Franciszka Nowodworskiego, który w 1924 r., mówił:

    Strzeżcie niezawisłości sądów, to podstawa praworządności.

    Gersdorf cytując Nowodworskiego zaapelowała do swojego następcy: „strzeż niezawisłości”.

    Warto,
    naprawdę tak trzeba. To przecież właśnie sędziowie – jak konsulowie
    rzymscy – czuwać mają, by Rzeczpospolita nie poniosła uszczerbku
    i za to odpowiadają przed tym Sądem, od wyroku którego ułaskawić nie
    można. Nazwijmy ten Sąd tylko Sądem Historii

    — wskazała w piśmie I prezes SN.

    Dorobek Sądu Najwyższego

    Prezes Gersdorf
    podsumowała też w liście swój dorobek w Sądzie Najwyższym. Do osiągnięć
    zaliczyła m.in. zaangażowanie na rzecz obrony Sądu Najwyższego przed
    atakami „przeciwników demokracji konstytucyjnej w Polsce”.

    Nasz
    sprzeciw, a przede wszystkim sprzeciw wielu obywateli, pozwolił
    na konsekwentne dążenie do obrony nie tylko naruszanych reguł
    konstytucyjnych, dotyczących niezależności sądów i niezawisłości
    sędziów, ale także do obrony zagrożonej w ten sposób europejskiej
    tożsamości Rzeczypospolitej

    — podkreśliła.

    Niestety, nie udało się zatrzymać tego procesu”

    Gersdorf
    zaznaczyła, że SN w okresie, kiedy pełniła ona urząd pierwszego
    prezesa, zajmował jasne i jednoznaczne stanowisko w sprawach
    o zasadniczym znaczeniu dla polskiego ustroju państwowego i tego
    ustroju bronił.

    Zapłaciłam za obronę niezależności
    władzy sądowniczej i niezawisłości sędziów, stając się celem zarówno
    drobnych uszczypliwości, jak i brutalnych ataków. Nie
    byłam na to przygotowana

    — dodała Gersdorf.

    Podkreśliła
    przy tym, że nie ukrywa swojego stanowiska „wobec poczynań mających
    na celu zniszczenie konstytucyjnej infrastruktury władzy sądowniczej”.

    Z moim
    sprzeciwem spotykały się poczynania służące destrukcji Trybunału
    Konstytucyjnego, sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Przeciw tym
    działaniom występowałam wielokrotnie, także publicznie. Niestety, nie
    udało się zatrzymać tego procesu

    — wskazała I prezes SN.

    Zdaniem Gersdorf
    „nie udało się zatrzymać destrukcji państwa prawa, ale udało się
    dopomóc wielu ludziom w zrozumieniu, jak wielkie znaczenie dla obrony
    ich praw ma konstytucja i sędziowie”.

    Kiedy wybór nowego I prezesa SN?

    CZYTAJ TAKŻE: Wybór
    następcy prof. Gersdorf znów odłożony, ale „kasta” chce władzy w SN.
    Rozpoczyna się gra o stanowisko I Prezesa Sądu Najwyższego

    Zgodnie
    z przepisami ustawy o SN Zgromadzenie Ogólne Sędziów tego sądu powinno
    wyłonić pięciu kandydatów na jej następcę, którzy mają zostać
    przedstawieni prezydentowi. Jednak w związku z ograniczeniami związanymi
    z epidemią prezes Gersdorf zdecydowała, o odwołaniu przewidzianego
    na 21 kwietnia terminu Zgromadzenia Ogólnego ws. wyboru kandydatów
    na I prezesa. Będzie ono mogło być zwołane po ustaniu zakazów
    w kontaktowaniu się obywateli. Ustawowy temrmin na zwołanie tego
    zgromadzenia minął w połowie marca.

    Zgodnie z art. 13a ustawy
    o SN jeżeli kandydaci na stanowisko I prezesa SN nie zostali wybrani
    zgodnie z zasadami określonymi w ustawie, Prezydent RP „niezwłocznie
    powierza wykonywanie obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego
    wskazanemu przez siebie sędziemu Sądu Najwyższego”. „W terminie tygodnia
    od dnia powierzenia wykonywania obowiązków Pierwszego Prezesa
    SN sędzia, któremu obowiązki te powierzono, zwołuje Zgromadzenie Ogólne
    Sędziów SN, któremu przewodniczy, w celu wyboru kandydatów na stanowisko
    Pierwszego Prezesa SN” - stanowi ponadto ten artykuł.

    Przepis
    ten był jedną z regulacji, która weszła w życie w połowie lutego br.
    na mocy nowelizacji ustaw o ustroju sądów i Sądzie Najwyższym
    z grudnia ub.r.

    xyz/PAP


    Powiększa się grupa zbuntowanych samorządowców. List wyborców Poczcie Polskiej nie przekażą m.in. prezydenci Krakowa i Opola

    Danych Poczcie Polskiej nie zamierza również udostępnić prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Danych
    nie przekaże również prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Prezydent
    Radomia Radosław Witkowski poinformował mieszkańców miasta, że nie
    udostępni spisu wyborców Poczcie Polskiej. Krajowe Biuro Wyborcze jest w kontakcie z samorządami, wyjaśnia
    ich wątpliwości i wskazuje odpowiednie podstawy prawne do tego,
    by przekazywać spisy wyborców Poczcie Polskiej - poinformował w czwartek
    wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

    Moje rekomendacje są takie, żeby zrobić tradycyjne
    wybory za dwa lata, żeby nie było tych wszystkich wątpliwości.
    Zdecydujmy wszyscy, że przesuwamy te wybory o dwa lata - dlaczego nie?
    Ja podpisałem się pod tym projektem. Dlaczego więc ci moi krytycy czy
    adwersarze nie podpiszą się pod bezpiecznymi, tradycyjnymi wyborami

    — mówił Szumowski.

    Nie wiem na jakiej podstawie ktokolwiek twierdzi, że wybory korespondencyjne stanowią jakiekolwiek zagrożenie

    — dodał.

    KE nie zajmie się wyborami w Polsce. "To do kraju należy decyzja, w jakim terminie organizować wybory"

    Komisja
    Europejska nie zamierza podejmować kwestii wyborów prezydenckich w
    Polsce w ramach procedury art. 7 traktatu - poinformował w piątek
    rzecznik KE Christian Wigand. W czwartek odmienne stanowisko.

    M. Kidawa-Błońska dla „Faktu”: Jeśli wybory odbędą się 10 maja, to będzie zamach stanu

    Jeśli wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, to będzie zamach
    stanu nie tylko na nasza demokrację, ale i na zdrowie i życie Polaków;
    nie będą demokratyczne, a ich przeprowadzenie spowoduje wzrost
    zachorowań - mówi "Faktowi" kandydatka KO na prezydenta Małgorzata
    Kidawa-Błońska.

    Czarzasty: jeśli nie da się przełożyć wyborów, trzeba głosować

    Uważamy,
    że wybory trzeba przełożyć, ale jeśli się nie da, to trzeba głosować i
    "przyłożyć" PiS-owi oraz prezydentowi Andrzejowi Dudzie - podkreślił w
    poniedziałek szef SLD Włodzimierz Czarzasty.

    UE: Prezydium EPL wzywa rząd Polski do ogłoszenia stanu klęski i odłożenia wyborów

    Prezydium frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE (partii, której
    przewodniczącym jest Donald Tusk) wezwało rząd Polski do ogłoszenia
    stanu klęski żywiołowej i przeprowadzenia zaplanowanych na 10 maja
    wyborów prezydenckich, gdy ustanie pandemia koronawirusa. PiS podkreśla,
    że jest zobligowane terminami konstytucyjnymi.

    autor: Fratria/Twitter
    Na „orędzie” Donalda Tuska natychmiast zareagowała
    Kidawa-Błońska, która zapowiedziała, że nie weźmie udziału w majowych
    wyborach prezydenckich. Czyżby to był koniec kampanii kandydatki KO,
    która w sondażach już niedługo spadnie pewnie poniżej czwartego miejsca?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    168. NASZ WYWIAD. Wróblewski:


    NASZ WYWIAD. Wróblewski: Scenariusz Kramka, by wyłączyć państwo, jest teraz realizowany m.in. w Senacie i Sądzie Najwyższym

    wPolityce.pl: Politycy opozycji krytykują PiS za to, że nie
    odbywają się dziś wybory. Wcześniej twierdzili, iż absolutnie wybory nie
    mogą odbyć się w maju. Z czego pana zdaniem wynika taka
    zmiana narracji?

    Artur Wróblewski:
    Można potraktować to tylko jako przejaw hipokryzji i złej woli. Najpierw
    torpedowano te wybory, natomiast kiedy zostały one odwołane, pojawiły
    się opinie chociażby w TVN, że właściwie ukradziono wybory i nastąpiła
    kompromitacja rządu, bo nie udało się przeprowadzić wyborów. A przecież
    storpedował je mrożąc ustawę przez 30 dni Senat pod przewodnictwem
    marszałka Grodzkiego. To jest po prostu próba podminowywania państwa
    i wpisuje się w pewną narrację o państwie polskim, w którym demokracja
    i praworządność są rzekomo zagrożone. Tak naprawdę zagrożone są wpływy
    pewnego środowiska, związanego z ugrupowaniami opozycyjnymi, które
    próbuje wszelkimi sposobami konserwować stary porządek i bronić własnych
    interesów. Widać próby wyłączania państwa, przede wszystkim w Senacie.
    Widać jednak także, że ten ancien régime próbuje się bronić w Sądzie
    Najwyższym, gdzie paraliżuje się prostą sprawę wyboru komisji
    skrutacyjnej i pięciu kandydatów na I prezesa SN do przedstawienia
    prezydentowi. To jest przykład myślenia niepaństwowego, w kategoriach
    prywaty i własnego partykularnego interesu.

    Prezes PiS
    Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” stwierdził,
    że do prób destabilizacji państwa dochodziłoby nawet wówczas, gdyby nie
    było problemów związanych z epidemią koronawirusa. Zdaniem prezesa PiS
    wynika to z tego, iż dla opozycji demokracja oznacza ich rządy. Czy
    zgadza się pan z takim stanowiskiem?

    Nie ma wątpliwości,
    że teza Jarosława Kaczyńskiego, że ma próba destabilizacji sytuacji,
    jest prawdziwa. Pamiętamy chociażby Fundację Otwarty Dialog Bartosza
    Kramka, który lansował tezy, by wyłączyć państwo, zrobić Majdan,
    wprowadzić awanturnictwo. Ten scenariusz w tej chwili jest realizowany.
    Mamy teraz chociażby awanturnictwo w SN w postaci sędziego Rączki, który
    za duże pieniądze ma wykonywać swoje obowiązki, a zajmował się
    ozonowaniem sali. Inna pani sędzie ze starego nadania nie rozumiała,
    czym się różni kółeczko od krzyżyka. Ci ludzie wpisują się w próbę
    kompromitowania Polski.

    Zgadzam się z tezą Kaczyńskiego,
    że doszło do swoistego odwrócenia logiki do góry nogami. W Polsce
    nastąpiła już np. redefinicja pojęcia „praworządność” i postawienia
    logiki na głowie w tym kontekście. Na świecie oznacza ona sąd działające
    skutecznie i sprawiedliwie oraz poczucie sprawiedliwości u obywateli.
    Natomiast opozycja stworzyła definicję praworządności, jako obrony
    interesów korporacji branżowej, prawniczej. Naruszenie jej interesów
    ma oznaczać koniec praworządności. Inna redefinicja, która nastąpiła
    w Polsce, to choćby to, że rządy danej formacji, na którą większość
    ludzi głosuje, to tak naprawdę nie jest przejaw demokracji, tylko
    jakiejś aberracji.

    Koncyliacyjny ton przybrała ostatnio Lewica, która proponuje rozmowy międzypartyjne przy okrągłym stole ws. wyborów. Jak pan ocenia tę propozycję?

    Można
    to ocenić jedynie w kontekście rozgrywki po stronie opozycji, czyli
    walki o rząd dusz. Walki o to, kto zdobędzie ten mniejszościowy kawałek
    tortu, jeśli chodzi o polski elektorat. Opozycja dokonuje pewnych
    akrobatycznych zwrotów, próbując teraz pojawić się jako konstruktywna
    i chętna do rozmowy siła. Pamiętajmy, że wcześniej Lewica nie była
    chętna do dołączenia do rozmowy KO z Jarosławem Gowinem – twierdzili,
    że nie wolno rozmawiać. Czarzasty mówił, że obóz rządzący jest zły i nie
    należy grać z szulerami i uczestniczyć w paradzie oszustów. W tej
    chwili nie mamy już parady oszustów, tylko należy konstruktywnie siąść
    do stołu. Moim zdaniem to desperacka próba szukania przez Lewicę
    poszerzenia swojego elektoratu, ponieważ widać, że elektorat Lewicy
    wynoszący 8-12 proc. się nie powiększa. Nie przybywa im poparcia po ich
    atakach na prawicę, straszeniu Trybunałem Stanu itd.

    Koalicja Obywatelska z kolei zapowiada złożenie projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego,
    która ma pozwolić na odpowiednie przeprowadzenie wyborów. Wciąż jednak
    trzyma się narracji, że potrzebne jest wprowadzenie stanu klęski
    żywiołowej. Pana zdaniem jest to zasadne?

    Można
    powiedzieć, że jak PO do tej pory nic ciekawego nie wnosiła do dyskusji,
    tak samo ta nowa propozycja nie jest jakąś wielką zmianą. To nie game
    changer, który mógłby wygenerować jakąś sympatię dla nich, tylko
    odgrzewanie tego, o czym mówią cały czas. Stale prezentują swój pogląd,
    że należy wprowadzić jeden ze stanów nadzwyczajnych. Natomiast Jarosław
    Gowin mówił o tym, i to jest fakt, że wprowadzenie któregokolwiek
    ze stanów nadzwyczajnych jest niebezpieczne, bo może oznaczać
    za 5-10 lat wypłaty wielkich odszkodowań dla korporacji
    międzynarodowych, czego będą miały prawo się domagać. Po drugie nie
    można teraz wprowadzić np. stanu klęski żywiołowej, ponieważ nie
    są spełnione przesłanki wprowadzania tego stanu. Stan nadzwyczajny
    wprowadza się wtedy, kiedy nie można innymi metodami zwalczać
    zagrożenia. Natomiast my jesteśmy w sytuacji, kiedy można zwalczać
    to zagrożenie innymi metodami, a mamy nawet dedykowaną takiej sytuacji
    ustawę z czasów rządów koalicji PO-PSL. Zatem wprowadzenie stanu klęski
    żywiołowej byłoby niekonstytucyjne. Kto kieruje się zdrowym rozsądkiem
    i racją stanu, musi pomysł PO wyrzucić po prostu do kosza.

    not. as


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    169. Kulisy bitwy o SN! Jest 20


    Kulisy
    bitwy o SN! Jest 20 kandydatów na I Prezesa. Tak Zaradkiewicz ograł
    „kastę”: Nie dopuszczę do dalszej obstrukcji na tej sali

    Prezes wytknął też zbuntowanym sędziom, że gdyby na jego miejscu była
    poprzednia I Prezes SN, prof. Małgorzata Gersdorf, to przebieg tych
    obrad byłby zgoła inny.

    Wybór komisji skrutacyjnej i początek wyboru nowego

    Chaos
    udało się jednak opanować i Zgromadzenie powołało komisję skrutacyjną.
    To otwiera drogę do wyboru pięciu kandydatów na I Prezesa SN, którzy
    zostaną w przyszłości zaprezentowani prezydentowi.

    **Spór
    toczył się o wybór członków komisji skrutacyjnej. Dziś już ten spór się
    zakończył. Komisja rozpoczęła rozdawnie kart do głosowania. Ruszyła
    procedura zgłaszania kandydatów na I Prezesa SN. Ci kandydaci muszą
    wyrazić zgodę na kandydowanie i wszyscy ci, którzy taką zgodę wyrażą,
    będą mogli się wypowiedzieć i będą im zadawane pytania. W zależności
    od liczby kandydatów, obrady będą trwały krócej lub dłużej

    – przekonywał sędzia Łochowski.

    Próba blokady

    Ciekawe
    były kulisy wyboru komisji. Sędziowie kojarzeni z „kastą” sędziowską
    złożyli wniosek o wyłączenie jej członków. Pretekstem okazały się
    rzekome konsultacje członków komisji z sędzią, która może zostać wybrana
    na I Prezesa SN. Kamil Zaradkiewicz nie dopuścił jednak do głosowania
    tego groteskowego wniosku.

    Tym samym nie
    tylko nielegalnie wybrano komisję skrutacyjną, ale również nie
    zweryfikowano jej bezstronności nie poddając pod głosowanie wniosku
    o wyłączenie jej członków

    – czytamy na profilu „Iustitii”.

    Znów chce "wyłączyć państwo"? Kramek podrzuca "kaście" plan, jak przejąć SN. "Przeprowadzenie własnego zgromadzenia"

    autor: PAP/Wojciech Olkuśnik/Twitter Bartosz Kramek
    Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog, znany m.in.
    z opracowania 16 punktowego planu, jak obalić rząd, radzi teraz
    przedstawicielom „nadzwyczajnej kasty”, jak sparaliżować wybór I prezesa
    SN i przejąć kontrolę nad Sądem Najwyższym!


    Co powinni zrobić sędziowie?


    zapytał „zatroskany” o sytuację w SN Leszek Balcerowicz, w reakcji
    na informację, że obstrukcja w Sądzie Najwyższym została przełamana
    i udało się wybrać komisję skrutacyjną oraz wyłonić kandydatów
    na I prezesa SN. Odpowiedzi udzielił znany z pomysłu „wyłączania rządu”
    Bartosz Kramek.

    1. Uchwala/oswiadczenie o nieuznaniu czynnosci podjetych przez uzurpatora i jego oraz czlonkow ID i IK braku legitymacji do zasiadania w SN. 2. Przeprowadzenie wlasnego zgromadzenia i wylonienie prawowitych kandydatow. 3. Przejecie kontroli nad SN.


    "Kasta" nie odpuszcza! Szef „Iustitii” straszy Zaradkiewicza
    i przekonuje: "Naraża nasz kraj na kompromitację na forum europejskim"

    "Nie uznaję za sędziów osoby, które zostały powołane w
    wadliwej procedurze. Ale część z nich znałem kiedyś jako dobrych i
    przyzwoitych

    Grodzki zachwycony obstrukcją "starych" sędziów! "Prawdziwi sędziowie bronią honoru SN przed brutalnym drylem Zaradkiewicza"

    Grodzki odniósł się do obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego.

    Skończy się dyscyplinarką? Sędzia Gąciarek przyszedł do SN i podważa status sędziów: „Barbarzyńskie praktyki polityczne”

    Groteskowe występy Gąciarka pokazują, że „kasta” sędziowska jest coraz bardziej bezradna.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    170. Niespodziewana decyzja


    Niespodziewana decyzja Zaradkiewicza! Profesor rezygnuje z funkcji p.o. I prezesa SN. Prezydent wyznaczył osobę na jego miejsce

    Andrzej Duda w związku z rezygnacją sędziego Sądu Najwyższego
    Kamila Zaradkiewicza z wykonywania obowiązków Pierwszego Prezesa SN,
    powierzył sędziemu SN Aleksandrowi Stępkowskiemu wykonywanie obowiązków
    Pierwszego Prezesa SN - poinformowała w piątek PAP
    Kancelaria Prezydenta.

    Prezydent
    Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda w związku z rezygnacją
    sędziego Sądu Najwyższego Pana Kamila Zaradkiewicza, z dniem 14 maja
    2020 r., z wykonywania obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego,
    postanowieniem z dnia 14 maja 2020 r. z dniem 15 maja 2020 r. powierzył
    sędziemu Sądu Najwyższego Panu Aleksandrowi Stępkowskiemu wykonywanie
    obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, w tym kierowanie Sądem
    Najwyższym, do czasu powołania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego

    —poinformowała PAP Kancelaria Prezydenta.


    Sędzia Zaradkiewicz: Moja rezygnacja jest wyrazem protestu wobec utrudniania prac Zgromadzenia Ogólnego sędziów SN

    Myślę, że opinii publicznej należą się wyjaśnienia.
    Wczoraj zwróciłem się do prezydenta RP o przyjęcie mojej rezygnacji
    z funkcji p.o. I prezesa SN. Dziś pan prezydent ją przyjął

    — rozpoczął sędzia Zaradkiewicz, wygłaszając swoje oświadczenie nt. rezygnacji z funkcji p.o. I prezesa SN.

    Moja
    rezygnacja jest stanowczym wyrazem protestu przeciwko nieustannym
    próbom uniemożliwiania sprawnego prowadzenia prac Zgromadzenia Ogólnego
    sędziów SN

    — podkreślił.

    Po pierwsze,
    jestem głęboko zbulwersowany podważaniem kompetencji prowadzącego
    zgromadzenia, ignorowaniem nie tylko czynności porządkowych, lecz
    również licznymi zachowaniami, w tym nieprawdziwymi oskarżeniami o moje
    rzekome polityczne motywacje. Za niedopuszczalne uważam pozbawione
    podstaw prawnych próby paraliżowania prac zgromadzenia, a także wikłania
    w spór prezydenta RP, poprzez złożenie bezpodstawnego wniosku
    o moje odwołanie

    — tłumaczył.

    W trakcie
    zgromadzenia wielokrotnie padały słowa i prezentowane były postawy, jak
    zakłócanie prowadzenia zgromadzenia, które nie licują w moim
    przekonaniu z powagę urzędu sędziego SN i bulwersują opinię publiczną.
    Okazuje się, że są osoby, które z góry zakładają nieważność prac
    zgromadzenia ogólnego

    — mówił dalej sędzia Zaradkiewicz.

    Po drugie,
    powyższe zachowania - moim zdaniem - wpisują się w realizowane
    od niemal dwóch lat w SN działania, które nie tylko w sposób jaskrawy
    świadczą o nasilającym się mobbingu wobec nowych sędziów. Niestety, były
    one dotychczas bagatelizowane przez kierownictwo, co moim zdaniem
    doprowadziło do ich eskalacji. Nie zamierzam dłużej takich praktyk
    tolerować. Z tego powodu podejmę niezwłocznie niezbędne kroki prawne,
    w celu ich eliminacji. To jednak będzie możliwe tylko w wypadku
    zakończenia pełnienia przez mnie obowiązków I prezesa SN

    — wyjaśniał.

    Mimo
    rezygnacji z pełnionej ostatnio tymczasowej funkcji oświadczam,
    że w mojej działalności publicznej, w przyszłości nie zamierzam odstąpić
    od realizacji celów, które deklarowałem obejmując funkcję wykonującego
    obowiązki I prezesa SN. Przeciwnie. Z tym większą determinacją zrobię
    wszystko co w mojej mocy, by gmach sprawiedliwości zbudowano na trwałych
    fundamentach, odcinając się od haniebnego dziedzictwa okresu komunizmu,
    Wymaga to jednak w moim przekonaniu dalszych, ważnych zmian
    o charakterze systemowym

    — powiedział


    Sędzia Stępkowski: SN potrzebuje prezesa. Liczę, że decyzja prezydenta zostanie doceniona i uznana za gest dobrej woli

    p.o. I prezesa SN sędzia Aleksander Stępkowski / autor: PAP/Marcin Obara

    W odpowiedzialności za dobro wspólne będziemy w stanie
    dokończyć procedurę wyłaniania kandydatów na I prezes SN. Chciałbym
    jednocześnie podziękować za zaangażowanie, poświęcenie i ofiarność
    ze strony sędziego Kamila Zaradkiewicza, który przede mną pełnił
    tę funkcję. Wierzę, że te wszystkiego jego osiągnięcia, całe
    zaawansowanie proceduralne, będziemy w stanie szybko doprowadzić
    do końca, wieńcząc to jego zaangażowanie wyłonieniem pięciu kandydatów
    na urząd I prezesa SN

    — mówił sędzia Stępkowski, przejmujący obowiązki I prezesa SN. Zapowiedział przy tym konsultacje z prezesami izb SN.

    To nasz,
    sędziów obowiązek, ażeby ten proces wyłaniania kandydatów jak
    najszybciej dobiegł końca. SN potrzebuje prezesa,
    stabilnego kierownictwa

    — podkreślił.

    Czas
    najwyższy nadrabiać zaległości, które narosły przez ostatnie miesiące
    a nawet lata. Wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze, w tym kierunku,
    ażeby funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości stabilizować, ażeby dla
    dobra Rzeczpospolitej SN funkcjonował bardzo dobrze, właściwie wypełniał
    swoje obowiązki konstytucyjne

    — powiedział sędzia. Jak ocenił, decyzja prezydenta może być pewnym „impulsem”

    Gest dobrej woli”

    Nie
    chodzi o to, aby więcej przepisów znalazło się w regulaminie, a raczej
    nasze - sędziów - nastawienie. By w końcu zapanowała atmosfera
    współpracy i przy rozumieniu dla obu stron pewnych różnic, żeby jednak
    poczucie odpowiedzialności za dobre wspólne, jakim jest Rzeczpospolita,
    dominowało nad emocjami

    — tłumaczył sędzia Stępkowski.

    Wszyscy
    jesteśmy ludźmi i ulegamy emocjami. Ale po osobach wielkiego formatu
    oczekuję adekwatnej do tego postawy. Liczę, że dzisiejsze decyzje
    prezydenta i zmiany zostaną docenione i uznane za gest dobrej woli
    i liczę, że podejmiemy współpracę

    — mówił.


    Kulisy
    rezygnacji prof. Zaradkiewicza. „'Kasta' nie schowa się już za
    zarzutami wobec Zaradkiewicza. Następcę trudniej będzie zaatakować”

    "Zaradkiewicz był tym, który był postrzegany jako osoba, z
    którą łatwiej prowadzić wojnę. Starzy sędziowie już nie będą mogli się
    zasłaniać

    Już atakują sędziego Stępkowskiego! Przoduje wściekła Lewica i Piątek: "Brazylijsko-kremlowski sekciarz na czele SN"

    autor: PAP/Marcin Obara; Twitter

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    171. „Kasta” straszy następcę


    „Kasta” straszy następcę Zaradkiewicza. Co dalej ze Zgromadzeniem Ogólnym SN? „Status Stępkowskiego jest kwestionowany”

    autor: PAP

    Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” już straszy
    sędziego prof. Aleksandra Stępkowskiego, a niektórzy zblatowani
    ze stowarzyszeniem eksperci podważają umocowanie sędziego Stępkowskiego.

    Od następcy Pana Kamila Zaradkiewicza oczekujemy,
    że umożliwi wyłonienie kandydatów na I Prezesa SN zgodnie z prawem przez
    Zgromadzenie Ogólne SN. To jedynie zgromadzenie, a nie p.o. I Prezesa
    SN, jest uprawnionym przez Konstytucję organem, który może
    przedstawić kandydatury

    – czytamy na profilu TT „Iustitii”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    172. Kto I prezesem Sądu


    Małgorzata Manowska powołana na stanowisko I Prezesa SN

    Prezydent RP zdecydował o powołaniu, spośród pięciu kandydatów
    przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego,
    sędzi Małgorzaty Manowskiej na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu
    Najwyższego.

    Jaki punktuje raport szefa komisji LIBE: Pełen bzdur, manipulacji i niedomówień. Te zarzuty były dyktowane przez polską opozycję

    W południe w Parlamencie Europejskim ma zostać zaprezentowany
    pełen manipulacji raport nt. stanu polskiej praworządności. W rozmowie
    z RMF FM szef komisji ds. wolności europejskich (LIBE), López Aguilar,
    mówi wprost, iż jego zdaniem KE powinna silniej uderzać w niepokorne
    kraje. Jego zdaniem trzeba powiązać wypłatę środków z budżetu
    UE z przestrzeganiem praworządności. Na dzisiejszej konferencji
    w Sejmie, kłamstwa zawarte w raporcie punktowali europoseł Patryk Jaki,
    Sebastian Kaleta, Janusz Kowalski i Jacek Ozdoba.

    Raport LIBE pełen manipulacji

    Jednym z zarzutów,
    który jest podnoszony w raporcie, to rzekoma uzurpacja do nowelizacji
    polskiej konstytucji przez polski parlament.

    Żadnej
    nowelizacji nie było. Jako dowód podaje się nowelizację do ustawy
    o Trybunale Konstytucyjnym. To dwie różne sprawy. Platforma oddając
    władzę wybrała na zapas 5 sędziów do Trybunału i z tego brały
    się nowelizacje ustawy o TK. I to nam zarzuca PE i za to chce nas karać.
    Po pomieszanie z poplątaniem

    —mówił Jaki.

    PE potępia
    również w raporcie procedowanie w czasie pandemii projektów
    obywatelskich dot. zakazania aborcji i edukacji seksualnej.

    PE potępia
    fakt, że podczas wybuchu epidemii są forsowane takie ustawy, w takich
    dziedzinach jak aborcja czy edukacja seksualna. Po pierwsze PE nie
    ma żadnych uprawnień, aby zajmować się takimi sprawami i tutaj już
    PE łamie praworządność. Nasz rząd miał obowiązek procedować ustawy,
    które mają charakter ustaw obywatelskich. To kolejne kłamstwo
    w projekcie tego raportu. Tutaj nie ma żadnej informacji, że to polski
    rząd takiej ustawy nie przyjął, to ingerencja w polski proces
    legislacyjny, która w dodatku jest nieprawdziwa

    —podkreślił europoseł.

    Parlament
    musi procedować ustawy obywatelskie, a po za tym, ta ustawa nie została
    przyjęta, ale kogo to obchodzi skoro można obrazić Polskę

    —dodał.

    Następny zarzut wobec polskie rządu dotyczy Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

    UE niepokoi
    się, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która
    składa się z sędziów wybranych przez nową KRS, która może się nie
    kwalifikować się jako niezależny trybunał w ocenie TSUE. To jest
    nieprawda. Wyrok TSUE nie przesadzą o tym, że KRS jest instytucją
    niezależną. W orzeczeniu TSUE mamy, że to wyłączną kompetencją organów
    państw członkowskich jest stwierdzenie, czy ta instytucja jest zawisła
    czy nie zawisła

    —wyjaśnił.

    Jeżeli
    sędzia jest powołany przez prezydenta RP, to  nawet, gdyby założyć,
    że zostały popełnione jakieś błędy, to one są niwelowane przez decyzję
    prezydenta RP i o tym, ta rezolucja nie wspomina

    —podkreślił Jaki.

    W raporcie znalazł się również fragment dotyczący przechodzenia sędziów w stan spoczynku.

    Przypominam, że te przepisy nie obowiązują i dobrze by było, aby Parlament to wiedział

    —zaznaczył.

    Jaki odniósł się również do zarzutu, który mówi o oddaniu prezydentowi prawa do wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.

    Kto
    oddał decyzję dot. wyboru I prezesa SN w ręce prezydenta? Wiecie kto,
    to przyjął? Naród przyjmują konstytucję, bo tam jest przepis mówiący
    o tym, kto decyduje o tym, kto zostanie I prezesem SN

    —podkreślił.

    Opozycja autorem raportu?

    Jaki
    podsumowując swoje wystąpienie podkreślił, że nie ma wątpliwości,
    że zarzuty, które znalazły się w raporcie, były dyktowane przez
    polską opozycję.

    W tym raporcie
    jest więcej bzdur, niedomówień i manipulacji. Najistotniejsze
    w podsumowaniu jest to, że nikt z nas nie ma złudzeń, że te zarzuty były
    dyktowane przez polską opozycję. Ona chce doprowadzić do tego, aby
    polskim obywatelom zostały odebrane pieniądze za to, że Polska jest
    państwem suwerennym i sama może decydować jakie prawo uchwala. To próba
    odebrania możliwości Polsce stanowienia prawa. To raport zmanipulowany,
    wszyscy solidarnie powinniśmy przeciwko takiemu traktowaniu
    Polski zaprotestować

    —podsumował Patryk Jaki.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    173. Tarczyński: Raport komisji

    Komisja LIBE zaprezentowała raport nt. praworządności w Polsce.
    Zgodnie z nim stan demokracji w Polsce jest coraz gorszy. Zgadza się
    pan z treścią tego raportu?
    Dominik Tarczyński:
    To jest po prostu raport kłamstw, insynuacji, nieprawd. To fake news
    i tak to trzeba opisać. Jako przewodniczący delegacji do Rady Europy,
    miałem okazję rozmawiać np. z Fransem Timmermansem na temat zarzutów
    wobec Polski, jakie się pojawiały oczywiście za pośrednictwem polskiej
    opozycji. Osobiście widziałem, jak poseł Halicki, który także był
    delegatem do RE, zawoził papiery na Polskę. Zatem ten raport zawiera
    absolutne kłamstwa, które trzeba punktować. Pojawiają się tam
    stwierdzenia o rzeczach, które w ogóle nie mają miejsca. To fake raport,
    który ma być tylko i wyłącznie pałką polityczną. Nie jest to nic
    nowego, znam to z Rady Europy, Parlamentu Europejskiego. Trzeba reagować
    na to. Czekam na pierwsze posiedzenie PE, żeby pokazać
    tę hipokryzję i te kłamstwa.

    Czy jednak spodziewa się pan, że ten raport wpłynie w jakiś sposób na działania polskiego rządu?

    Ten raport nie ma żadnej mocy prawnej. On w żaden sposób nie wpłynie na polski rząd.

    Europosłowie komisji LIBE domagają się ukarania Polski! Sylwia Spurek: "Nadszedł czas na dalej idące kroki ze strony KE"


    W poniedziałkowej
    debacie na posiedzeniu komisji wolności
    obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) Parlamentu
    Europejskiego dominowały krytyczne głosy wobec władz w Warszawie.
    Dyskutujemy
    o tej sprawie już od prawie czterech lat i wydaje się - ujmując
    to delikatnie - że rząd polski w ogóle się tym nie przejmuje. Nie
    przejmuje się europejskim porządkiem prawnym— mówiła holenderska
    europosłanka Sophie in’t Veld (Odnowić Europę). Również wypowiadająca
    się w imieniu Socjalistów i Demokratów Sylwia
    Spurek apelowała o sankcje wobec rządów, które nie przestrzegają
    wartości unijnych. Tak samo jak Węgry, tak i Polska
    odchodzi od UE i naszych kluczowych wartości demokratycznych, ale ani
    węgierski, ani polski rząd nie poniósł żadnych konsekwencji
    za niszczenie praworządności. Dlatego nadszedł czas na dalej idące kroki
    ze strony KE — oświadczyła. Głos zabrała też przedstawicielka polskiego
    stowarzyszenia sędziów
    Iustitia, Joanna Hetnarowicz-Sikora. Jak mówiła, całkowicie zgadza się
    z raportem szefa LIBE Juana Fernando Lopeza Aguilara, który krytycznie
    odnosi się do sytuacji dotyczącej praworządności w Polsce. Mówiła
    m.in., że wolność zgromadzeń jest w Polsce zawieszona, a dwie osoby,
    które idą w Polsce ulicą i niosą transparent, mogą być potraktowane jako
    osoby łamiące prawo, przy czym jednocześnie władza wykonawcza
    i legislacyjna organizuje różnego rodzaju spotkania.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    174. Halicki: raport może

    Halicki: raport może prowadzić do stwierdzenia ryzyka poważnego naruszenia wartości w Polsce

    Raport Juana Fernando Lopeza Aguilara na temat praworządności w
    Polsce może prowadzić do stwierdzenia ryzyka poważnego naruszenia
    wartości w kraju; nie da się bagatelizować tego, co dzieje się w
    systemie sprawiedliwości w Polsce - uważa europoseł Andrzej Halicki
    (PO).

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    175. Grzechy polskiej opozycji.


    Grzechy polskiej opozycji. Już chyba nikt rozsądny nie ma wątpliwości, że to kroczący naprzód zamach stanu

    autor: Fratria

    autor:

    Elżbieta Królikowska-Avis


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    176. Wariant "ulica" uruchomiony.


    Wariant "ulica" uruchomiony. Lis wzywa do rewolucji: Wszyscy razem, to jest ten moment. Jeszcze możemy obronić Polskę przed…


    autor: Fratria/Twitter

    autor: Fratria/Twitte

    Oczywiście
    nietrudno domyślić się, jaki będzie efekt tych płomiennych wezwań. Taki
    jak dotychczas. Niemniej warto zauważyć nieustanne dążenie pewnych osób
    czy środowisk do destabilizacji sytuacji. Oczywiście cudzymi rękami.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    177. Obywatele RP

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    178. TVP Info porównuje wydarzenia


    TVP Info porównuje wydarzenia z USA z puczem opozycji w Sejmie. Politycy domagają się likwidacji stacji. Sikorski znów przeklina

     
    Zdjęcie ilustracyjne  / autor: PAP/EPA

    Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA

    Relacjonując wydarzenia w Kapitolu
    telewizja TVP Info poinformowała na Twitterze, że „część demonstrujących
    zaczęła zachowywać się na sali obrad jak polska opozycja”.

    Przypomnijmy,
    że podczas 33. posiedzenia Sejmu, w trakcie trzeciego czytania ustawy
    budżetowej na rok 2017, posłowie opozycji zablokowali mównicę w sali
    posiedzeń Sejmu.

    W związku z tym faktem marszałek Sejmu Marek
    Kuchciński zmuszony został do przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej,
    gdzie uchwalono ustawę budżetową. Od tego dnia rozpoczęła się
    okupacja Sejmu.

    W tym czasie przed siedzibą parlamentu demonstrowali zwolennicy KOD. Wśród manifestujących można było zobaczyć Wojciecha Diduszko, który położył się na ulicy, udając ofiarę.

    Platforma
    Obywatelska i Nowoczesna jako partie prowadzące okupację Sejmu nie
    traciły czasu. Posłanka Joanna Mucha z PO z mównicy sejmowej zaśpiewała
    przerobioną wersję piosenki „Nie płacz, kiedy odjadę”. Słowo „płacz”
    zastąpiła „puczem”. Mucha śpiewa też m.in., że „znowu z puczem
    mi nie wyszło”.

    Gdyby nie Gasiuk-Pihowicz, Budka, Tomczyk, Klich i Zdrojewski, Joe Biden i USA nie poradziliby sobie z kryzysem na Kapitolu

    Po lekturze genialnych myśli z Polski Joe Biden był już wyłącznie
    optymistą, tym bardziej że kryzys w tym czasie udało się opanować. A polska
    opozycja po raz kolejny dowiodła, że jest klasą samą dla siebie
    i cieszy się na świecie wielkim uznaniem oraz szacunkiem. I tylko ktoś
    nierozgarnięty mógłby twierdzić, że to było czyste
    błazeństwo i dziecinada.

    Opozycja nie powinna się tak oburzać; w 2016 roku naprawdę próbowała wariantu siłowego. Cóż znaczyły słowa: "Polacy! Trwa…

     
    autor: ot. PAP/Paweł Supernak/Marcin Obara

    autor: ot. PAP/Paweł Supernak/Marcin Obara

    Politycy opozycji oburzają się na sugestie, że zwolennicy
    Trumpa, którzy wtargnęli na Kapitol, „zachowują się na sali obrad jak
    polska opozycja”.

    Porównywanie opozycji
    do ludzi z bronią, którzy podkładają bomby to standard w TVP. Zwróciłem
    się do prawników, aby przygotować pozew przeciwko TVP. TVP Info powinna
    być zlikwidowana w pierwszym możliwym terminie. To będzie jedna
    z pierwszych decyzji po wygranych wyborach w PL -

    — ogłosił Cezary Tomczyk, przewodniczący klubu parlamentarnego KO.

    Takie porównania, rzecz jasna, zawsze są kontrowersyjne, zawsze niepełne, zawsze jakoś ułomne, ale też nie można zakłamywać przeszłości.
    W czasie sejmowego puczu w grudniu 2016 roku intencją dużej części
    polityków i komentatorów było przecież zarówno sparaliżowanie „serca
    demokracji”, czyli parlamentu, jak i siłowe przejęcie kontroli nad budynkami przez demonstrantów.
    Snuto także plany sparaliżowania państwa, zorganizowania tu czegoś
    w rodzaju Majdanu. W pewnym sensie było to działanie idące dalej, niż
    to, co dzieje się w Ameryce; tam sytuacja rozwinęła się - jak można
    sądzić - oddolnie, w Polsce robiono to z premedytacją. I z jasną
    intencją. Cóż bowiem miał na myśli Tomasz Lis, piszcząc w tamtym czasie:

    Polacy! Trwa zamach stanu! Teraz!

    Otóż w tym kontekście ewidentnie chodziło o siłowe przesilenie.

    Cóż miał na myśli Bronisław Komorowski, stwierdzając:

    Miałem satysfakcję, oglądając jedną ze znanych posłanek PiS, gdy czmychała z Sejmu pod eskortą policji rządowej. Mieliśmy wszyscy satysfakcję, niech już tak zostanie.

    CZYTAJ
    TAKŻE: Tylko idiota może twierdzić, że opozycji chodzi o obronę
    wolności mediów w sejmie. Lis i Komorowski pokazują jak jest naprawdę

    Opozycja
    nie powinna się tak bardzo oburzać na porównania do grudnia
    2016-go roku. Powinna raczej przyznać, że wówczas naprawdę „przegięli”,
    i później rzeczywiście do tego typu praktyk „bezpośrednich” nie wrócili.
    Na szczęście dla Polski. Ale fakt, że próbowali, jest nie do podważenia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    179. Sędzia Tuleya skarży się


    Sędzia Tuleya skarży się "Wyborczej": Instytucje europejskie to jest jedno wielkie rozczarowanie. Musimy liczyć na siebie


    Sędziowie, Strajk Kobiet, młodzież, wszyscy walczymy o to samo”

    Tuleya opowiadał, niemal w płaczliwym tonie, o odsunięciu go od pracy sędziowskiej, ponownie atakując Izbę Dyscyplinarną SN.

    Uważam,
    że tzw. Izba Dyscyplinarna nie jest prawdziwym sądem. Jest jakimś
    organem w ogóle nieprzewidzianym w naszym porządku prawnym. Jest jakimś
    specsądem, który nie powinien w normalnych czasach funkcjonować. Osoby,
    które zasiadają w tzw. Izbie Dyscyplinarnej, nie znalazły się tam
    przypadkowo. To są funkcjonariusze w jakiś sposób bezpośrednio powiązani
    z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym i zarazem jednym
    z liderów rządzącej koalicji albo to są osoby, które były podwładnymi
    ministra sprawiedliwości, byli prokuratorzy, w każdym razie nie
    są to osoby przypadkowe

    — oskarżał.

    Tuleya
    nie przestał wypowiadać się niczym polityk. Wychwalał „GW” wszelkiej
    maści antyrządowe protesty, wliczając w to agresywne i wulgarne
    manifestacje feministek spod znaku Strajku Kobiet!

    Przypomnę,
    że to, o czym sędziowie mówią od pięciu lat, czyli o niezależnych
    sądach, prawach do uczciwego procesu, prawach do niezależnego sądu,
    są prawami obywatelskimi. To, o co my wszyscy walczymy od pięciu lat,
    jest tak naprawdę elementem walki Strajku Kobiet czy walki, którą
    prowadzą młodzi ludzie, protestując na ulicach. Sędziowie, Strajk
    Kobiet, młodzież, wszyscy walczymy o to samo. O prawa
    człowieka i praworządność

    — czytamy.

    Instytucje europejskie to jest jedno wielkie rozczarowanie”

    Pozbawiony
    immunitetu sędzia opowiadał, że próbuje z innymi wykorzystać możliwe
    ścieżki w Unii Europejskiej, ale co ciekawe, z Tulei wybiło
    mocne rozczarowanie!

    (…) instytucje europejskie
    to jest jedno wielkie rozczarowanie. Nie reagują w taki sposób, w jaki
    powinny reagować. Można nawet odnieść wrażenie, że instytucje
    europejskie nie traktują Polski jak części UE. Są bardzo powolne
    w swoich działaniach albo nawet można odnieść wrażenie, że te działanie
    instytucji europejskich to są jedynie pozorowane ruchy

    — skarżył się.

    Musimy liczyć na siebie

    — dodał.

    Tuleya jest zawiedziony, że UE nie chce grillować Polski? To dopiero dramat sędziego!

    kpc/wyborcza.pl


    Tuleya
    wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego! Co na to europejscy
    sędziowie? Zero zaskoczenia - zapewniają o wsparciu

    O wezwaniu sędziego Tulei przez śledczych
    poinformowała w weekend na Twitterze mec. Sylwia Gregorczyk-Abram
    z inicjatywy „Wolne sądy”.

    Prokuratura Krajowa
    wzywa sędziego Igora Tuleyę na przesłuchanie w charakterze podejrzanego.
    Sędzia zapowiadał, że nie uznaje legalności podejmowanych przeciwko
    niemu działań i uchylenia imminitetu przez Izbe Dyscyplinarna
    SN i dlatego nie stawi się na przesłuchanie

    — napisała adwokat.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    180. Jest akt oskarżenia przeciwko


    Jest akt oskarżenia przeciwko Marcie Lempart. Liderce „Strajku Kobiet" grozi nawet 8 lat więzienia

    Śledczy potwierdzają, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała
    na początku lipca do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia
    przeciwko Marcie L., Klementynie S. oraz Agnieszce C.-F. oskarżonym
    o czyny z art. 165 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k.

    Zarzut
    obejmuje sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób
    i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w postaci możliwości
    zarażenia wirusem SARS-CoV-2 i szerzenia się choroby zakaźnej
    COVID-19 poprzez organizację i prowadzenie marszy w październiku,
    listopadzie oraz grudniu 2020 r. na ulicach Warszawy

    – potwierdza nasze ustalenia prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

    Marta
    L. została nadto oskarżona o znieważenie funkcjonariuszy Policji oraz
    publiczne pochwalanie popełniania przestępstw polegających na niszczeniu
    fasad budynków kościołów oraz złośliwym przeszkadzaniu publicznemu
    wykonywaniu aktu religijnego kościoła. Za czyn z art. 165 § 1 pkt 1 k.k.
    grozi odpowiedzialność karna do lat 8

    – informuje nas prokurator Skrzyniarz.


    FOD zorganizowała zrzutkę na poręczenie majątkowe dla Kramka. „Mamy nadzieję, że uda się zebrać wymaganą kwotę 300 tys. zł”

    autor: FUNDACJA OTWARTY DIALOG

    Fundacja Otwarty Dialog
    prowadzi zbiórkę, dzięki której chce zebrać kwotę 300 tysięcy złotych
    na poręczenie majątkowe dla aresztowanego w czerwcu Bartosza Kramka -
    jednego z liderów fundacji. Na razie zbiórka idzie niemrawo, ale nie
    jest pewne, czy prokuratura będzie mogła przyjąć zebrane pieniądze.
    Zgodnie ze zmianami w kodeksie postępowania karnego, „zbiórki
    na poręczenie majątkowe” nie są skuteczne.

    Fundacja Otwarty Dialog zbiera jednak pieniądze, ale nie nazywając tego
    „zbiórką na poręczenie majątkowe Bartosza Kramka”. Prośby o wpłaty
    fundacja nazywa „#FreeKramek - Uwolnijmy politycznego więźnia Bartosza
    Kramka! Fundacja Otwarty Dialog”. Celem zbiórki jest zebranie 50 tys.
    złotych (zebrano na razie ok. 3,5 tys. złotych). To o wiele mniej niż
    poręczenie majątkowe, ale nie ulega wątpliwości, że pieniądze zebrane
    w ramach tej akcji mogą zasilić budżet służący na zebranie wymaganej
    przez sąd kwoty 300 tys. złotych.


    "Bart" Staszewski / autor: Fratria

    Wspierana przez RDI podrzeszowska gmina Niebylec to jedna z ofiar
    kampanii dezinformacyjnej aktywisty. Staszewski, w ramach swojej akcji,
    przyjeżdżał do gmin, które przyjęły Samorządową Kartę Praw Rodzin lub
    Rezolucję przeciwko ideologii LGBT (będące odpowiedzią na „kartę LGBT+”
    prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego) i do tablic z nazwą
    miejscowości przykręcał tabliczki „strefa wolna od LGBT”. Z powodu tej
    działalnści Staszewskiego za granicę przedostał się przekaz sugerujący,
    że część polskich gmin rzeczywiście tworzy „strefy wolne od LGBT”.
    Niebylec to jedna z gmin, które zdecydowały się wystąpić przeciwko
    Bartoszowi Staszewskiemu na drogę sądową.

    Proces Staszewskiego

    Sąd
    Okręgowy w Rzeszowie nakazał Staszewskiemu umieszczenie na swoich
    stronach www i profilu na Facebooku informacji, że toczy się przeciwko
    niemu postępowanie sądowe z pozwu Gminy Niebylec. W swoich wypowiedziach
    w mediach społecznościowych aktywista początkowo zaprzeczał temu,
    że otrzymał taki nakaz, potem zamieścił informację z błędem. Po kolejnym
    ponagleniu ze strony Reduty Dobrego Imienia Staszewski ostatecznie
    zamieścił poprawną treść informacji.










  • 9


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl