Komunikat agencji PAPA: czy Grzegorz zaprzeczy zaprzeczeniom?

11.05. Warszawa (PAPA) – W związku z bałaganem wywołanym sekwencją wypowiedzi prominentnych działaczy Blatformy na temat mega projektu z dziedziny handu żywym towarem (kryptonim operacyjny „Ucho dźcy”), Agencja informuje, że nie może o niczym poinformować, gdyż ewentualni rozmówcy na widok mikrofonu uciekają, a jak nie mają dokąd, to połykają wszystkie dokumenty, jakie mają przy sobie.

Agencji nie udało się do chwili obecnej ustalić, kto jest autorem opinii „Grzesiek był na…ny jak odpowiadał reporterowi i teraz nie wiadomo co z tym zrobić, bo szambo wybiło” i czy takie słowa w ogóle padły, bo gorąca linia Blatformy z Berlinem się przegrzała i instrukcje dopiero jadą Beroliną.

Podobnie nie udało się dotrzeć do autora wypowiedzi:

„Kontrakty uzgodnione, zaliczki pobrane a ten (…) chce po złości cały biznes w powietrze wysadzić, bo go stara zgaga na rozdzielniku nie uwzględniła”,

a na temat tożsamości wspomnianej starej zgagi w Blatformie jest tyle opinii, co jeszcze niedawno miejsc przy korycie.

Agencja jest natomiast prawie pewna, że Grzegorz powiedział to co powiedział, po konsultacji z Prezesem (TYM Prezesem), bo jak słychać – „nie po to w implanty zainwestował, żeby teraz iść w zastępstwie Rudego do pierdla”.

Agencja nie może obiecać, że będzie o dalszym rozwoju sytuacji informować, ponieważ sytuacja się ewidentnie zwija i niewykluczone, że aktualne hasło programowe Blatformy to

„sztandar wyprowadzić!”

Bogdan Rzetelny (PAPA)