Tylko PIS może i chce pomóc „frankowiczom”

avatar użytkownika Docent zza morza

Bardzo proszę komentatorów, tak ochoczo wieszających w tym temacie psy na PIS-ie, prezesie Kaczyńskim i prezydencie Dudzie - o chwilę refleksji.

=> Kaczyński - "Frankowicze" powinni szukać pomocy w sądach.

PIS nie "zdradził frankowiczów", jak to usiłują nam przedstawić polskojęzyczne media (należące przecież do banksterskiej międzynarodówki), bo w przeciwieństwie do poprzedniej koalicji, robi co może, by pomóc tym ludziom.

To dlatego organy państwa polskiego – Prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – właśnie wszczęły śledztwo w sprawie udzielania przez banki kredytów zwanych „frankowymi” – które wcale nie były „frankowe” – bo banki tych franków przecież nie posiadały.

A to już było brutalne pogwałcenie polskiego prawa, bo wedle prawa bankowego „bank  ma udzielać kredytów w walucie krajowej i z posiadanych środków”.

A kredyty te były przecież od początku do końca złotówkowe i tylko indeksowane do przyszłego parytetu wymiany złotówki na franka. Czyli, gdyby np. kurs wymiany wzrósł dwukrotnie – to i kwota udzielonego wcześniej kredytu o tyle by się zwiększała...

image

Niestety, realia są takie, że na dziś - siła lobby bankowego przerasta możliwości państwa polskiego i nie dało się uregulować tej kwestii na drodze ustawowej.

=> Dyktat banksterów - wycofać reformy albo ...

Bo już pierwsze próby wspomożenia „frankowiczów” zostały od razu skontrowane w styczniu ub. roku obniżeniem ratingu Polski, co na dłuższą metę mogło kosztować nas wszystkich setki miliardów dolarów. Rząd i prezydent musieli się wycofać z reformy – a rating po paru miesiącach po cichu wrócił na swój poziom.

Banksterzy okazali się tak silni, że udało się im zablokować nie tylko ustawy frankowe, ale i wprowadzenie podatku od supermarketów, bo to banki są na końcu ich łańcuszka właścicielskiego i to do nich ostatecznie trafiają pieniądze zanoszone przez nas do "Lidla", Tesco", czy "Biedronki".

Pozostała więc droga prawna - której oni, domagający się przecież "rządów prawa w Polsce" już tak łatwo nie zablokują - choć kolejny reprezentant interesów zagranicy oraz międzynarodowych banksterów - niejaki Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa - chętnie także by i tę inicjatywę państwa polskiego storpedował.

            "Zdaniem Waldemara Żurka, rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa, system sądowy może się załamać pod nawałem spraw dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich"

http://niezalezna.pl/95229-banki-ktore-udzielaly-kredytow-frankowych-pod-lupa-abw-ruszylo-potezne-sledztwo#comment-4347999

Kolejnym krokiem Zjednoczonej Prawicy winno być teraz udzielenie jak najdalej idącego wsparcia prawnego dla poszkodowanych oraz wprowadzenie ułatwień przy występowaniu z pozwami zbiorowymi przeciwko bankom.

Musimy też cały czas pamiętać o jednym - każdy spór polityczny i każdy konflikt w Polsce od lat jest tylko kolejną odsłoną wielkiej walki toczącej się u nas od pokoleń między obozem patriotycznym i partią zagranicy.

I chyba nie macie już wątpliwości, kto tak naprawdę dziś stoi po stronie Polaków, a kto po stronie ich ciemiężycieli?

A katastrofa frankowa w Polsce nastąpiła nie tyle z powodu wielkiego umocnienia się franka, co raczej została spowodowana wielkim osłabieniem złotówki. Ale czego innego można było się spodziewać po rządach Tuska, jak piorunochron ściągającego nieszczęścia na innych?

=> Tusk zatopił "frankowiczów"

Bo nasz jonasz to najpierw „załatwił” frankowiczów, później Polskę, a teraz „załatwia Europę” (bo to przepchnięcie go kolanem i „na siłę” okaże się pyrrusowym zwycięstwem Makreli i jeszcze odbije się „Brukseli” wielką czkawką) - ale gdyby w przyszłości na pożegnanie dostał kopa w górę na szefa ONZ, to chyba wtedy na amen „załatwiłby” cały nasz świat?

A przestrogi z grudnia 2015 r. niestety nadal wydają się być aktualne...

=> Czy PIS poradzi sobie z banksterami...?

Myśleliście, że brukselskim wrzaskulcom oraz ich lokalnym pomagierom

zapluwającym się w ubiegłym roku „w obronie Trybunału Konstytucyjnego” tak naprawdę chodziło o Trybunał...?

image

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Jak

1. Wypije, to watroba ucierpi.
2. Zapale, to plucka zaplacza, choc podobno szybko sie zregenuruja.
3. Wsadze lapke w ogien, to zaskwierczy.
4. Stukne glowka w mur, to mam guzy i nawet wiecej.
5. Zagram w trzy karty, to mam przerabane, bo nie znam bardzo prostego chwytu.
6. Zainwestuje, to oddaje sie w rece sprawujacych piecze nad gielda i swiatowym rynkiem finansowym.
7. Wybiore franki, a nie zlotowki, by przechytrzyc system, to moj zysk albo strata. Gdyby mi sie udalo, to bym wlasnie darl lacha z glupkow, ktorzy nie wpadli na ten genialny pomysyl. Nie udalo sie, wiec gram ofiare.