GIGANTYCZNY SAMOBOJ
W potoku biezaczki utonal fakt ogromnej wagi - niepowodzeniem skonczyla sie kolejna proba wrogow obecnej wladzy w Polsce. Mam na mysli szumnie zapowiadany "Ogolnopolski protest studentow i studentek". Slowo:"niepowodzenie" jest bardzo lagodnym eufemizmem w tym przypadku. To byla katastrofa, byc moze nawet powinna byc uznana za Katastrofe Roku. Zaraz wyjasnie dlaczego.
Najpierw przy pomocy znieslawionego dzis KOD-u probowano wyprowadzic na ulice tak zwane oburzone spoleczenstwo. Bez wzgledu na wiek, zawod itd. Zaczelo sie obiecujaco, ale z czasem impet oslabl. Trzeba bylo jakos sprawdzic inne mozliwosci. Najbardziej ambitna, a jednoczesnie bzdurna, byly proby zachecenia wojska i policji. Funkcjonariusz Czuchnowski z Gazety Wyborczej powinien trafc pod sad.
Lepiej wyszla proba z kobietami. Ten kierunek nie wyczerpal jeszcze swoich mozliwosci i z cala pewnoscia nastapi ciag dalszy.
Robotnikow nie zachecano, bo bylaby to samokompromitacja. Natomiast ciagle, czekala na sprawdzenie zupelnie oczywista mozliwosc, czyli wyprowadzenie na ulice mlodziezy. Zdecydowano ja, nie wiedziec dlaczego, sprawdzic wlasnie teraz, mimo zimy i braku sygnalow zachecajacych ze strony samorzadow studenckich. Jeszcze pare tygodni temu wspominano cos, ze pracownicy akademiccy wzywaja studentow do protestow. Sprawa sie wyklarowal i oficjalna geneza jest taka, ze to Maria Iwanicka, studentka z Wroclawia, ktora nigdy jeszcze nie byla na zadnej demonstracji, nagle sie oburzyla na wladze.
No i doszlo dzis (25 I 2017 r.) do zapowiadanych demonstracji. Media sie przygotowaly, ale jakos dziwnie przycichly. Siegam sobie z wieczora do najwiekszych entuzjastow omawianego przedsiewziecia: TVN 24 i Gazety Wyborczej i na ich stronach internetowych nic nie znajduje. Szukam wiec gdzie sie da, by ulozyc sobie obraz calosci. Zaczynam od PAP i znajduje tam troche liczb. Tak wiec protestowano w wielu miastach, choc pAP-isci wymienili tylklo szesc. Protesty mialy wielkosc od kilkudziesieciu osob do kilkuset. Te po kilkaset dotyczylo: Wroclawia, Krakowa i Poznania. Jak sie czlowiek dobrze zabierze do liczenia, to da sie je jakos oszacowac.
Zacznijmy sumowanie: Gdansk- 150, Szczecin - kilkadziesiat, Katowice - kilkadziesiat, Lodz -100, Torun-100, Lublin- kilkadziesiat. Potraktujmy te "kilkadziesiat" jako sto, to wyjdzie nam 650. Siegamy do sliniacej sie wczesniej "Polityki' i znajdujemy liczbe 2 000 na wszystkie 11 miast, o ktorych wspominaja. Poki co, zostawmy to szczegolne polskie miasto uniwersyteckie, noszace numer 11. Pozostaly cztery: Warszawa, Krakow, Poznan, Wroclaw. Dzielimy wiec liczbe 1 350 przez cztery i wychodzi nam po trzysta kilkadziesiat uczestnikow. A to jedenaste z miast, to Bruksela. Nie bylo stamtad relacji.
Jak juz jestesmy przy liczbach, to wypada sprawdzic liczbe studentow w Polsce. Otoz w 415 szkolach wyzszych w Polsce (nie liczac Brukseli) studiuje ponad 1.4 mln. osob. Oznacza to, ze gdyby odliczyc cale 2 000 oburzonych (minus "starszaki" nie bedace studentami0, to i tak pozostaje nadal 1.4 mln studentow, ktorych wladza PiS-u nie oburza.
Organizator protestu w Lodzi, Michal Mostowy, stwierdzil: "Chcielismy pokazac, ze oni [studenci] tez maja sile i przekaz". No wlasnie, ta milczaca wiekszosc, a wlasciwie prawie wszyscy studenci, pokazali swoja sile.
Na naszych oczach nastapila gigantyczna kompromitacja przeciwnikow wladzy w Polsce. Odpadla mlodziez, ktora jest przyszloscia narodu. A nowe roczniki dojrzewaja do uzyskania prawa do glosowania w wyborach. Kto, co (juz takze nie Unia) jeszcze pozostalo przegranym wrogom Polski?
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Takich samobójów jest więcej
Oglądałem na Wirtualnej Polsce proces wynoszenia z terenu Sejmu trzech dziarskich panów, którzy postanowili przysiąść sobie na środku drogi prowadzącej do budynków sejmowych. Film ten był nakręcony zapewne przez jakiegoś ich sympatyka no i wyszło ciekawie. Bo na ten protest na pewno dwóch jego uczestników przyszło ubranych w nowiutkie ubrania a trzeci najprawdopodobniej. Na filmie można było zobaczyć zelówki ich butów. Dwóch z nich było w nowych czystych butach a trzeci miał zelówki tylko trochę przybrudzone. Wydaje się, że uwzględniając warunki "klimatyczno-glebowe" ostatnich dni ich ubrania miały dwa, może trzy dni. Wygląda to tak, jakby były to kostiumy teatralne założone przez aktora na przedstawienie były kupione najwcześniej w poniedziałek. Jak to się stało, że ci trzej panowie tak dokładnie zsynchronizowali swoje nabytki? Oczywistym powodem wydaje się być ten sam dzień wypłaty.
Myślę, że mało kto zwrócił na to uwagę, ale bardzo wielu odniosło wrażenie, że w tym proteście było coś sztucznego, coś nieautentycznego, choć ci sami ludzie nie potrafili powiedzieć dlaczego tak uważają. Po prostu "coś" nie pasowało im w tym przedstawieniu i tracili zainteresowanie cała sprawą. Ponieważ i przeszłości było podobnie dużo różnych niedokładności to całe przedsięwzięcie polegające na organizowaniu "spontanicznych protestów"zdechło zanim się zaczęło.
uparty
2. Dotknięty ważny temat...
...zgłupienia politycznego kobiet - nie tylko w Polsce. Nie mówię o Rosji, gdzie Putin ma ich największe poparcie. Jak obserwuję, to na całym świecie lewactwo ma mocne oparcie o kobiety.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
3. UPARTY
Ten kamerzysta był oczywiście z Gazety Wyborczej. I tu przykład TOTALNEGO samobója, bo kamerzysta wchodzi na teren sejmu z Obywatelami RP, filmuje ich, a po wyrzuceniu za fraki poza teren sejmu ROBIĄ GIEWAŁT I DO PROKURATORA!
Najlepsze, ze jak lewak z 16.01, sami sie nagrali, taka piekna prowokację :)))
Straż marszałkowska wyrzuca z Sejmu reportera "Wyborczej"
Obywatele RP demonstrowali przed Sejmem w sprawie wolności zgromadzeń.
–
Grupa osób weszła na teren Sejmu z przepustkami. Usiedli przy jednym z
budynków i rozłożyli flagi oraz transparenty. Kiedy filmowałem ich
protest, jeden z funkcjonariuszy straży marszałkowskiej podszedł do mnie
i zerwał mi przypiętą do kurtki sejmową przepustkę – relacjonuje
reporter „Wyborczej” Igor Nazaruk.
Strażnik
nakazał mu opuścić teren Sejmu, nie odpowiadał na pytania, na jakiej
podstawie wyrzuca dziennikarza. Zrobił to dopiero jeden z jego
przełożonych przy sejmowym szlabanie: powiedział, że w myśl zarządzenia
marszałka Sejmu dziennikarze mogą relacjonować wydarzenia tylko w
Centrum Prasowym.
"Wyborcza" zawiadamia prokuraturę
Zapytaliśmy Kancelarię Sejmu, na jakiej podstawie naszemu reporterowi została odebrana przepustka.
–
Reporter „Gazety Wyborczej” został przez pomyłkę wzięty za uczestnika
protestu Obywateli RP. Przepustka została mu odebrana do kontroli, a
następnie zwrócona. Długi czas zwracania przepustki wynika z tego, że w
tym samym czasie straż marszałkowska miała jeszcze dwie inne
interwencje, związane z protestem Obywateli – mówi „Wyborczej” Andrzej
Grzegrzółka z biura prasowego Kancelarii Sejmu.
–
Zawiadamiamy o tym bezprawnym akcie przemocy wobec dziennikarza
marszałka Kuchcińskiego i szefa straży marszałkowskiej. Nie sposób sobie
wyobrazić, żeby osoba, która zrywa dziennikarzowi oficjalną przepustkę,
mogła dalej pełnić taką służbę. Skierujemy także zawiadomienie do
prokuratury okręgowej w Warszawie. Naszym zdaniem doszło do przestępstw
polegających na utrudnianiu krytyki prasowej i naruszeniu nietykalności
cielesnej dziennikarza – mówi mec. Piotr Rogowski, pełnomocnik prawny
„Gazety Wyborczej”.
O utrudnianiu krytyki
prasowej mówi art. 44 prawa prasowego. Z tego paragrafu warszawska
prokuratura okręgowa postawiła zarzuty Jarosławowi Malickiemu,
uczestnikowi grudniowych protestów przed Sejmem. Malicki zasłaniał
wówczas dziennikarza TVP Info kartką z napisem: „PiS wynocha”.
–
Liczymy, że w tej sprawie prokuratura będzie równie chętna do działania
jak w sprawie demonstrantów z 16 grudnia 2016 r. – dodaje mec.
Rogowski.
http://wyborcza.pl/10,82983,21291413,tych-panstwa-nie-obslugujemy-obywatele-rp-na-terenie-sejmu.html
http://wyborcza.pl/7,75398,21291575,straz-marszalkowska-wyrzuca-z-sejmu-reportera-wyborczej-i.html#BoxGWImg
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Bu ha ha!
Nowe
Jarosław Kurski o wyrzuceniu dziennikarza "GW" z Sejmu. Kaczyński zamierza zniewolić sądy, samorządy i media
'Gazeta Wyborcza' złoży do prokuratury skargę na postępowanie Straży
Marszałkowskiej wobec dziennikarzy serwisu Wyborcza.pl - zapowiada
Jarosław Kurski. Nie możemy pozwolić by 'Człowiek Wolności' tygodnika
'wSieci' oprócz sądów i samorządów zniewolił także media - dodaje
Jarosław Kurski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. z sieci
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Wyborcza kwili za Mazguła :)
Emerytowany oficer wezwany na policję. Naraził się Antoniemu Macierewiczowi
Anna Pawlak
28 stycznia 2017
http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,21301815,emerytowany-oficer-wezwa...
Płk Adam Mazguła, emerytowany oficer Wojska Polskiego, otrzymał wezwanie do Komendy Powiatowej Policji w Nysie. Ma odpowiadać za wykroczenie w związku z tym, że nosił mundur, choć MON mu tego zakazało. Grozi mu do 1000 złotych grzywny albo kara nagany.
Adam Mazguła to pochodzący z Nysy emerytowany pułkownik WP, który w ostrych słowach wypowiada się w mediach społecznościowych na temat aktualnej sytuacji politycznej w kraju..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl