Organizacje pozarządowe - "popis" wicepremiera P. Glińskiego!

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Kto nie oglądał dzisiejszych Wiadomości TVP oraz TVP Info i nie słyszał rozmowy redaktora P. Adamczyka z wicepremierem prof. P. Glińskim ten winien jak najszybciej nadrobić ten błąd i obejrzeć sztandarowy program TVP w internecie.

Dyskusja w studio dotyczyła ostatnich słów wicepremiera, który był raczył stwierdzić publicznie m.in.:

"To, że ktoś jest z kimś spokrewniony, nie oznacza, że działania danej organizacji pozarządowej są naganne. (…) Jestem gotowy przeprosić panią Zofię Komorowską, Jakuba Wygnańskiego czy Różę Rzeplińską za to, że były stawiane w krytycznym świetle" [1].

Słowa te wicepremier wypowiedział po wyemitowanych przez Wiadomości kilku materiałach na temat tzw. NGO-sów, które wskazywały na wpływ koneksji rodzinnych na udzielanie określonych środków publicznych na działanie poszczególnych organizacji pozarządowych oraz strukturę ich wydatków. W tym kontekście wskazano na kilka fundacji, w których zasiadają pociotkowie tzw. elit III RP (w tym osoby wymienione przez wicepremiera) oraz podano właśnie dokładnie o jakie osoby chodzi i ujawniono (w sumie jawną) informację jaki procent przychodów owe fundacje przeznaczały (przeznaczają) na wynagrodzenia oraz działalność statutową. Dodatkowo też wyszczególniono niektóre przedsięwzięcia owych fundacji, które - najogólniej rzecz biorąc - były lub są społecznie absurdalne.

Powyższe słowa wicepremier wypowiedział - co dodaje im "smaczku" - po tym jak medialnie powszechna stała się informacja, iż 42 letnia żona wicepremiera prof. P. Glińskiego zasiada w Radzie Fundacji kierowanej przez Zofię Komorowską.

Tak naprawdę sam fakt zasiadania żony wicepremiera w radzie jakiejś fundacji wcale mnie nie wprowadziła w stan jakiejś konsternacji i dyskomfortu poznawczego. W normalnym państwie, gdzie publiczne środki przeznaczane na działalność danych organizacji pozarządowych wydawane są w sposób transparentny taka informacja nie powinna nikogo dziwić a nawet budzić sympatię.

Problem jednak w tym, że Polska stworzona przez III RP była i nadal jest "państwem teoretycznym", gdzie jest tylko "chuj, dupa i kamieni kupa" - jak to raczyły stwierdzić elity w czasie słynnych rozmów u Sowy a ocena niektórych fundacji dokonana przez zespół Wiadomości dotyczy właśnie minionego okresu, kiedy tylko przez ostatnie 8 lat koalicja PO-PSL zawłaszczyła nasze państwo i dotyczy to także rozdziału środków publicznych na tzw. NGO-sy oraz osoby w nich zasiadające.

I może nawet bym nie napisał o tym aspekcie naszego życia społeczno-politycznego, gdyby nie dzisiejszy - dla mnie skandaliczny w formie i treści - wywiad wicepremiera P. Glińskiego w Wiadomościach TVP kontynuowany w TVP Info.

Nasz wicepremier raczył w nim powiedzieć m.in. :

"W swoim wystąpieniu wyjaśniłem precyzyjnie - w Polsce jest bardzo ostry spór polityczny, nawet wojna polityczna. Obóz, do którego ja należę, opowiada się za inną wizją Polski i jej rozwoju. Ten rozwój opiera się na większym zakresie suwerenności, odwołaniu do naszej tożsamości kulturowej, na większej dozie sprawiedliwości społecznej.To bardzo ostry spór, widoczny także w mediach - nie sądzę, by ten spór mógł być rozwiązany przez sięganie do argumentów dotyczących koneksji rodzinnych. To jest wojna, w której biorę udział od wielu lat. Zaryzykowałem całe życie i dorobek, bo uważam, że mamy rację. Ale nie godzę się, by nie brać jeńców i w niewolę brać czyjeś dzieci (...) Wychowałem całe pokolenia działaczy pozarządowych i zawsze wskazywałem krytyczne zjawiska. Ale ten sektor nie działa źle dlatego, że takie czy inne osoby z kimś spokrewnione w nim działają (...) Przepraszałem w imieniu własnym oraz w imieniu osoby, która jest w polskim rządzie odpowiedzialna za sektor pozarządowy. Wie Pan doskonale, o co chodzi. W państwa stacji, w TVP, od pewnego czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciw sektorowi pozarządowemu (...) O ile wiem, ta fundacja (w której zasiada żona - dop.kj) zwróciła się również z innymi wnioskami - one nie były rozstrzygnięte pozytywne. Zarzucanie mi, że daję swoje żonie 50 tys. złotych… Mogę się tylko roześmiać. Przykro mi, że w TVP - po zmianie, na którą harowałem tyle lat - jest taki dom wariatów. Państwo oszaleliście, to nieprofesjonalne. Państwo żeście oszaleli z tym materiałami o organizacjach pozarządowych; z tymi grafami jakby organizacji przestępczych [2].

 

Aż przykro było patrzeć na prymitywną ekwilibrystykę słowną wicepremiera i jego agresję zarówno w słowach, jak i po stronie tzw. mowy ciała.

Po obejrzeniu tegoż wywiadu przez kilka minut siedziałem z kamienną twarzą a potem przyszła refleksja... Nie przez przypadek ten człowiek niegdyś był w antypolskiej Unii Wolności a może i był zwolennikiem koalicji 'PO-PiS" oraz nie po raz pierwszy Jarosław Kaczyński pomylił się w doborze kadr... Wcześniej za rządów PiS-S-LPR takimi pomyłkami byli np. premier K. Marcinkiewicz czy minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek.

Wierzę, że pani premier B. Szydło, ale też nauczony doświadczeniem J. Kaczyński zobaczyli dzisiaj człowieka niegodnego zasiadania w obecnym propolskim rządzie... niezależnie jakie zasługi ów człowiek ma dla PiS.

Na dobrą opinię trzeba pracować latami, a stracić ją można w jednej chwili. Dzisiaj takiej chwili doczekał niestety wicepremier prof. P. Gliński. Szkoda, ale dymisja musi być jak najszybciej.

Pozdrawiam


[1] http://wpolityce.pl/polityka/316929-przeprosiny-wicepremiera-gest-szlachetny-i-godny-szacunku-i-calkowicie-niezrozumialy-za-co-i-w-czyim-imieniu-przepraszal-piotr-glinski
[2] http://wpolityce.pl/polityka/317102-mocny-wywiad-wicepremiera-glinskiego-w-tvp-probuje-sie-zupelnie-niepotrzebnie-prowadzic-krucjate-przeciw-sektorowi-pozarzadowemu

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Krzysztofie

po tym wystepie w tv Gliński powinien zostać zdymisjonowany. To kompromitacja !
Dzwoniłem nawet do kierownictwa TVP w tej sprawie i proponowałem, że przyjdę do państwa programu i wyjaśnię, jak wygląda ta sytuacja. A przychodzę do programu i jestem atakowany, gdzie moja żona jest zamieszana w jakieś pieniądze, które przekazywałem... To jest kompromitacja telewizji publicznej - powtórzył Gliński.
Adamczyk próbował jeszcze wyjaśniać, że polityk został zaproszony do programu właśnie po to, by wyjaśnić burzę, którą rozpętały jego przeprosiny. Minister pozostał jednak nieugięty: - W internecie może pan znaleźć takie zarzuty, że konieczność ustosunkowywania się do nich wszystkich byłaby zupełnym absurdem. I to jest taka absurdalna sytuacja.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21039282,to-jest-komprom...

Fundacja Caritas. W zeszłym roku jej przychody wyniosły ponad 20 milionów 900 tysięcy złotych. Z czego wynagrodzenia stanowiły około 1 miliona złotych, a więc jedynie 5 procent przychodów.

Jak podały „Wiadomości”

są jednak
organizacje gdzie na wynagrodzenia przeznaczane jest ponad 50 procent
rocznych przychodów. Na przykład Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej
gdzie prezesem Rady Fundatorów jest Jerzy Stępień. Na jej konto
w ubiegłym roku wpłynęło ponad 28 milionów 700 tysięcy złotych. Z tego
ponad 15 milionów złotych, a więc ponad połowa, została przeznaczona na wynagrodzenia.

Inny przykład to Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, której prezesem jest Katarzyna Sadło.

W 2015 roku fundacja zgromadziła ponad 2 miliony 200 tysięcy złotych. Prawie połowa poszła na wynagrodzenia.

Z kolei
w Fundacji Pracownia Badań i Innowacji Społecznych Stocznia, gdzie
prezesem jest Jakub Wygnański, a wiceszefową Zofia Komorowska

przychody w 2015 roku wyniosły 3 miliony 100 tysięcy złotych, a na wynagrodzenia wydano ponad półtora miliona.

Czyli - niemal połowę!

Redakcja
„Wiadomości” podkreśliła, że nigdy nie krytykowała organizacji
pozarządowych jako całości, a odwrotnie, wielokrotnie nagłaśniała takie
inicjatywy. Kłopot w tym, że jak widać w niektórych przypadkach trudno
pojąć na co idą pieniądze, czy wszystkie te „szkolenia” i „projekty”
przynoszą jakikolwiek pożytek i dlaczego aż tyle trzeba wydawać
na wynagradzanie samego siebie…




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. Nie może być tak...

... i to jest tragiczne, żeby Caritas miał mniej przychodów niż jakaś szemrana fundacja finansowana ze środków na pewno w dużej części zagranicznych i polski budżet publiczny.

A po tym, co dziś pokazał w TVP prof. P. Gliński powinien zniknąć ze sceny politycznej.

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

3. Caritas ma ze zbiórek, nie z dotacji spółek SP!

Memy o Piotrze Glińskim

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. A CO Z AUDYTEM? NIKT NIE WOŁA....

Gliński, Sellin i zapadła cisza w sprawie audytu w PISF
http://nick.salon24.pl/737644,glinski-sellin-i-zapadla-cisza-w-sprawie-a...

"Programy Operacyjne Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na rok 2016"
RAZEM: 133, 5 mln. zł"

i tak mniej więcej od 10 lat

***

Listopad 2015 r.

Pytany o kwestię Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Jarosław Sellin tłumaczy, że nowy rząd będzie musiał przyjrzeć się jego działalności.

"Modne jest dziś słowo audyt i w dialogu z twórcami filmowymi będziemy chcieli dokonać takiego przeglądu funkcjonowania PISF po 10 latach. Zobaczymy, czy zmiany są potrzebne" - podkreśla.

***

Co będzie z Państwowym Instytutem Sztuki Filmowej?

- (...) uważam, że przy okazji 10. rocznicy powstania PISF trzeba tam zrobić audyt.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

5. Marylu...

Są w sumie dwie tzw. "szkoły zmian" w każdej organizacji... nawet od rodziny, poprzez firmy, organizacje non profit a skończywszy na państwie oraz organizacjach międzypaństwowych. Pierwsza to ewolucja i stopniowe 'krok po kroku" przemyslane strategicznie powolne zmiany. Druga to dokonanie od razu i szybko nawet najbardziej szokujących zmian, ale potrzebnych ze strategicznego punktu widzenia np. nowego kierownictwa.

Oczywiście zawsze potrzebna jest analiza bieżącej sytuacji oraz tego, czy i w ogóle potrzeba zmian.

III RP to atrapa państwa, "państwo teoretyczne" tworzone przez niemal 27 lat. Krótkie okresy rządu J. Olszewskiego czy też dziwnej koalicji PiS-S-LPR nie mogły niczego zmienić.

W 2015 roku pojawiła się niespotykana dotąd możliwość dokonania naprawdę kluczowych zmian i rozpoczęcia odbudowy normalnego państwa. Prezydent i większość parlamentarna: po raz pierwszy nie trzeba było tworzyć zabójczych koalicji, bo tak naprawdę ugrupowania Gowina czy Ziobry bez PiS nie miałoby żadnych szans a głosowaliśmy na jedną listę wyborczą pod szyldem PiS.

Byłem od zawsze zdania, że dziś w Polsce potrzebne są szybkie i głębokie zmiany. Najlepszym na to czasem był jednak pierwszy rok rządów. Wtedy po stronie lewicowo-demoliberalnej był szok i trzeba było to wykorzystać, tym bardziej, że opozycja skupiła się na jałowym sporze o TK.

Był owszem audyt, ale wedle mnie to był raczej powierzchowny audycik rządów III RP a szczególnie 8 lat rządów PO-PSL. Przez wiele lat PiS przygotowywał się do rządzenia. Internauci przez lata wskazywali na błędy i afery PO-PSL. PiS z tego nie skorzystał, choć taki materiał jak afery PO MarkaD jest i powinien być nieoceniony dla nowych władz.

To samo jest z instytutem filmowym i wieloma innymi organizacjami i obszarami.

W firmach z reguły jest tak. Gdy zjawia się nowy prezes lub dyrektor to szybciutko ocenia stan firmy i okresla potzrebne obszary zmian. Zreszta często ma już gotową analizę sporządzoną np. przez Radę nadzorczą, która dokonuje zmiany ludzkiej (lub przez własciciela).

Po ocenie dokonuje zmian lub je rozpoczyna w pierwszych 3-4 miesiącach nowego stanowiska... jeżeli tego nie zrobi to opór wobec zmian może tylko wzrastać...

W skali kraju jest jeszcze czas i najbliższe pół roku musi być znów "rewolucją". Jeżeli tego nie będzie siła III RP zniweluje wszystko, co dobrego robi PiS i rząd.

Nie wiem, ale coś mi się wydaje, że już nastąpiła inercja i zmiany są coraz skuteczniej przez III RP blokowane. Czy to w przypadku NGO-sów czy też środowisk prawniczych (vide. adwokatura).

Niepokoją mnie też lokalne wybory w strukturach PiS. Wygrywają Mierni, Bierni ale Wierni i starzy "wyjadacze". Szkoda, ale PiS lokalnie po raz kolejny pogardził oddolnymi zwolennikami. Tak było zaraz po tragedii smoleńskiej, gdzie wiele osób chciało sie włączyć w działania PiS, ale przez "starych i miernych" zostali zablokowani. Dziś dzieje się to samo...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika kazef

6. @Krzysztofjaw

Żona Glińskiego to nie byle kto. Od samego początku była w wąskim gronie osób zaangażowanych w akces Polski do Unii E. Od początku pośredniczyła w zakładaniu różnych fundacji, które były beneficjentami transferu gotówki z UE do Polski na cele nie tylko gospodarcze (dotacje), ale też na ideologiczne (tego że UE to projekt ideologiczny nie trzeba nikomu tłumaczyć). Uczyła innych jak i na co wydawać unijną kasę. Nazywała swoich uczniów Łącznikami, sama będąc jedną z Łączniczek.
Więcej tutaj:
http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosc/978254.html