Połowy tygodnia (48.)

avatar użytkownika tu.rybak
PO stanęła w obronie Hanki. Prezydent miasta. Za jakieś przekręty z nieruchomościami. Tym razem Hanka z Łodzi, nie z Warszawy. Pechowe imię. No więc, przyszło z kilkadziesiąt osób, wszyscy murem za Hanką. A ja sądzę, że wkrótce będzie Hanka za murem...

Wałęsa odmówił grafologom próbek swojego pisma, co ponoć jest niezbędne, by go oczyścić z zarzutów donosicielstwa Służbie Bezpieczeństwa. Czyli będą musieli oczyścić go własnymi próbkami. Bolek, ja tylko żartowałem...

Wyszły na jaw wydatki firmy ZCH Police. Za PO za służbowe jedli, pili, chodzili do klubów go-go, kupowali to i to, a nawet - jak donosi jeden z tabloidów - jedna z dyrektorek sobie piersi zrobiła, na dodatek drogo. To ile ich ona sobie zrobiła???

Zebrała się korporacja adwokacka. Przemawiał Duda, ale i Rzepliński. Ten drugi dostał owacje na stojąco, a to że prezydent i jego towarzystwo nie wstali zostało przez "Gazetę Wyborczą" odnotowane jak przejaw prostactwa. Rzepliński mówił m.in. o nowym projekcie ustawy o Trybunale: myślę, że tak naprawdę jest to projekt napisany pewnie na zamówienie parlamentu innego państwa, a nie Sejmu Rzeczypospolitej. Po obradach prezes podkreślił różnice klasowe między nim a prezydentem: nagle zaczęły wychodzić z niego jakieś toksyny. Zupełnie niepotrzebnie. Charakterystyczne dla środowiska, które on reprezentuje!. Nie ma to jak człowiek z klasą, no może kilkoma...

Michnik bez żadnego wstydu kłamie, jakoby upadek jego gazety był spowodowany przez zakaz państwowej prenumeraty i brak państwowych ogłoszeń. Prawda jest taka, że "Gazetę" czyta coraz mniej osób, chyba tylko ci co piszą (ale oni znowuż nie kupują) i starsi wiekiem członkowie ich rodzin. Żeby spowodować wzrost czytelnictwa Michnik proponuje dużą zniżkę na prenumeratę dla członków KOD. Ale to absurd, bo oni lub ich dzieci właśnie piszą w "Gazecie", więc raczej nie kupią...

Ciekawe jakby-przeprosiny wypowiedział Gliński. Otóż jest on gotów przeprosić panią Zofię Komorowską, Różę Rzeplińską czy pana Jakuba Wygnańskiego. A za co? Co takiego zrobił Gliński, że jest gotów przeprosić? Nie wiem, ani Gliński, ani rząd nic im nie zrobili, więc chyba po prostu sam Gliński coś niesympatycznego o nich pomyślał i teraz się wstydzi. Oj nieładnie panie wicepremierze, nieładnie...

Lis zdiagnozował sytuację w Polsce i rzecz nazwał twardo, po inteligencku: legalny zamach stanu.

Lepszy mądry głupek niż głupi mędrzec...

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Rybaku

cała ta korporacja adwokacka (z nielicznymi wyjątkami) jest tyle warta, co ich stalinowskie, wciąż umocowane na uczelniach, wzorce.

fot. screen/ uw200.uw.edu.pl
fot. screen/ uw200.uw.edu.pl

Jak widać wątek agenta „Semjona” w Informacji Wojskowej czy działalność majora Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie wydały się autorom tekstu istotne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Zabawne podrygi lewackiej ciotki ostrygi :) u Michników


Obniżka emerytur dla byłych esbeków? Czarzasty: Skandal! Te świństwa PiS-owskie odkręcimy

Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty uważa, że propozycja rządu, by
obniżyć emerytury byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL
to "skandal". Zapowiedział, że SLD "odkręci" te zmiany, jeśli będzie
miał wpływ na rządzenie". - Ten rząd nienawidzi ludzi, którzy byli
aktywni przed rokiem 1989 - przekonywał. - Nie zgadzamy się na podział
Polski na tych, którzy żyli zawodowo do 1989 roku i po 1989 roku -
dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Pat w Trybunale

Pat w Trybunale Konstytucyjnym

Spór wokół TK w Polsce wydaje się nie mieć końca. Dr Waldemar
Gontarski i prof. Bogusław Banaszak, eksperci w dziedzinie prawa, na
antenie TV Trwam, próbowali odpowiedzieć na pytanie jak można go
rozwiązać.

Czy jest możliwe znalezienie drogi na rozwiązanie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego?– Moim
zdaniem natychmiast trzeba przyjąć ustawę, którą zaproponowało teraz
Prawo i Sprawiedliwość. Dać szansę tym, którzy są „nadwyżkowi”, aby
przeszli w stan spoczynku. Wiem, że część opozycji, jak Kukiz’15 i PSL
jest skłonna przyjąć takie stanowisko. Jest teraz szansa na szybkie
rozwiązanie tego, co niektórzy nazywają „patem” wokół Trybunału
Konstytucyjnego –
zwrócił uwagę dr Waldemar Gontarski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Rybaku

wygląda na to, ze Bury stoi ponad prawem w Polsce.

Sędzia wyłączyła się z postępowania

Sąd nie rozpatrzył sprawy byłego podkarpackiego „barona ludowców” Jana Burego

Nie wiadomo, kiedy Sąd Rejonowy w Rzeszowie
rozpatrzy sprawę przepadku kaucji wpłaconej przez oskarżonego m.in. o
korupcję byłego posła PSL Jana Burego. Powód – sędzia referent
prowadząca sprawę wyłączyła się z postępowania.

Wygląda na to, że wymiarowi sprawiedliwości trudno ruszyć z miejsca ze
sprawą Jana Burego, byłego prominentnego polityka PSL i jednego z
podejrzanych w tzw. aferze podkarpackiej, w której śledztwo toczy się od
listopada 2013 r. Jan Bury – wówczas jeszcze poseł – został zatrzymany
przez CBA 18 listopada 2015 r. w Warszawie pod zarzutem korupcji i
działań na styku polityki i biznesu. Chodzi m.in. o wyłudzanie dotacji,
ustawianie konkursów w Najwyższej Izbie Kontroli oraz wręczanie łapówek
za wpływy w instytucjach państwowych, do czego polityk PSL miał
wykorzystywać pozycję posła i wiceministra Skarbu Państwa. Ciąży na nim
także zarzut nakłaniania urzędników państwowych do działań niezgodnych z
prawem. Prokuratura Krajowa w Katowicach wystąpiła o tymczasowe
aresztowanie Jana Burego, ale mimo postawionych zarzutów Sąd Rejonowy
Katowice-Wschód nie zastosował tego środka zapobiegawczego, a jedynie
dozór policyjny. Dopiero po zażaleniu prokuratury sąd ustalił kaucję w
wysokości stu tysięcy złotych i nakazał założenie hipoteki na
nieruchomości byłego parlamentarzysty warte 900 tysięcy złotych. Tyle że
były „podkarpacki baron” ludowców – mimo upływu czasu – nie wywiązał
się z tego nakazu i nie ustanowił hipoteki. W związku z tym prokuratura
domaga się przepadku połowy kaucji wpłaconej przez Burego.

Sprawę miał rozpatrzyć na rozprawie niejawnej Sąd Rejonowy w Rzeszowie,
tyle że rozprawa się nie odbyła. Jak poinformowała sędzia Alicja Kuroń,
rzecznik Sądu Rejonowego w Rzeszowie, sąd nie rozpoznał wniosku
prokuratora, bo sędzia referent Katarzyna Baryła, która rozpoznawała
sprawę, w obawie o brak bezstronności złożyła wniosek o wyłączenie od
prowadzenia tego postępowania. Po zapoznaniu się z aktami sprawy oraz
otrzymaniu 18 listopada z katowickiej prokuratury akt uzupełniających
sędzia stwierdziła, że wcześniej prowadziła już sprawy dotyczące innych
osób powiązanych z byłym posłem. W związku z tym, żeby zagwarantować
bezstronność i żeby nie było jakichkolwiek wątpliwości co do
stronniczości, podjęła decyzję o wyłączeniu się od prowadzenia tej
sprawy. Chodzi o tzw. aferę podkarpacką i oskarżonych w tej sprawie, a
więc Jana Burego, byłego marszałka województwa podkarpackiego Mirosława
K., byłą prokurator apelacyjną w Rzeszowie Annę H. oraz byłego
prokuratora Zbigniewa N. W związku z wyłączeniem się sędzi sprawa trafi
do innego składu sędziowskiego.

Mariusz Kamieniecki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Jan Bury poręczenia nie

Jan Bury poręczenia nie wpłacił i nic się nie dzieje

Jan Bury, który został zatrzymany w listopadzie ubiegłego roku
przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego na ulicy w
Warszawie, usłyszał wówczas prokuratorskie zarzuty, za które grozi mu do
12 lat więzienia.

Były poseł i szef PSL na Podkarpaciu, od wielu miesięcy unika wywiązania
się z warunków poręczenia majątkowego, które ustanowiła prokuratura
prowadząca śledztwo w jego sprawie. W listopadzie ubiegłego roku
prokuratorzy wystąpili o tymczasowy areszt dla Burego.

Sąd na areszt się nie zgodził, więc prokuratura zastosowała poręczenie
majątkowe w wysokości 1 mln zł. Bury miał w ciągu siedmiu dni od
podjęcia tej decyzji wpłacić 100 tys. zł, a w ciągu 30 dni ustanowić
hipotekę w wysokości 900 tys. zł na swoim majątku, który w tamtym czasie
był szacowany na ponad 2 mln zł. 100 tysięcy złotych Bury wpłacił, ale
hipoteki do dzisiaj nie ustanowił.

Prokuratura żąda przepadku kaucji

Pod koniec kwietnia tego roku katowicka prokuratura wezwała byłego posła
na przesłuchanie i poinformowała go, że wystąpi do sądu z wnioskiem o
przepadek wniesionej kaucji. Wniosek trafił najpierw do Sądu Rejonowego
Katowice-Wschód, a potem został skierowany do rzeszowskiego sądu. Ten
miał rozpatrzyć sprawę w październiku, ale okazało się, że prokuratura
katowicka nie przesłała pełnej dokumentacji sprawy do Rzeszowa.

Na wczorajszym posiedzeniu dokumenty były już kompletne, ale do
rozstrzygnięcia nie doszło, bo sędzia Katarzyna Baryła poprosiła o
wyłączenie jej ze sprawy. - Sprawę przejmie sędzia z naszej listy
sędziów według kolejności alfabetycznej - zapewnia Alicja Kuroń,
rzeczniczka Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Kiedy może dojść do kolejnego
posiedzenia sądu w tej sprawie, nie wiadomo.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

6. Śmieszne

to nawet jest. Ale właściwie nie jest.

Rybak