Sprawni i efektywni liderzy jakiejś organizacji (firmy, partii politycznej, ruchu społecznego) dobierają sobie do współpracy ludzi nieraz mądrzejszych od siebie i potrafią wydobyć z nich to, co mają najlepszego dla dobra i sukcesu owej organizacji. Oni zresztą wtedy stają się też mądrzejsi. Mierni i zakompleksieni ludzie uzurpujący sobie prawo do bycia owym liderem wybierają sobie do współpracy ludzi na równym lub niższym poziomi wiedzy i intelektu od samych siebie. Wtedy też stają się głupsi a organizacja mało skuteczna i efektywna. Jest tylko jeden warunek w przypadku zaistnienia pierwszej z możliwości: trzeba sobie zdawać sprawę ze swoich braków a idiota jednak nigdy nie wie i nie zdaje sobie sprawy, że jest idiotą i potrafi wierzyć w to, że jest mądry... Ot taka ciekawostka...

czyżby promowała sex zbiorowy?

"Co ma zrobić kobieta, która zajdzie w ciążę, a potem nie wie, kto jest ojcem, bo miała kilku facetów? Co ona ma zrobić? Każdy ma prawo do chwili zapomnienia”. 

 szok

Gdyby żył S. Bareja to na pewno byliby oni jego inspiracją

"To, że kobieta popiera aborcję, świadczy o wrażliwości kobiety. Co ma zrobić kobieta, która zajdzie w ciążę, a potem nie wie, kto jest ojcem, bo miała kilku facetów? Co ona ma zrobić? Każdy ma prawo do chwili zapomnienia”

jak się słucha posłanek z .N. Czy one w ogóle maja mózgi? A to hasło "Dość dyktatury kobiet!" zwaliło mnie z krzesła.

Pozdrawiam serdecznie dołączając mem Radka Rzepki:

Witaj serdecznie

A co mają czuć krowy (na ten przykład za D. Wellman), które takie głupie są, że i tak zawsze można dokonywać w ich przypadku aborcji cielaczka... I w takim przypadku (pani Wellman) co na to lewaccy obrońcy zwierząt - z pani Wellman otoczenia? Tak obrażać krowy a inne zwierzęta...? Dlaczego nie ma protestów... :)))

W ogóle to wszystko to hipokrytki a do tego głupie.. i feministki i nowośmieszne. Podobnie zresztą ka i Kopacz i wielu innych z opozycji...

Pozdrawiam

Przytoczyłem Bareję jako symbol absurdu, ale mam o nim podobne zdanie do Twojego.

A E. Kopacz to żenada do kwadratu...

I tak jeszcze ogólnie... Ekipa PiS przerasta wiedzą, inteligencją i poziomem umiejętności PO o kilka długości. Nie mówiąc o Nowoczesnej czy KOD. Problem to PR... I dlatego za sensowna opozycję dziś można jedynie mówić o Kukizie, z tym że jestem ostrożny czy to nie kolejny wentyl bezpieczeństwa III RP jak niegdyś LPR.

Pozdrawiam

To jeszcze słowo o Wellman. Od lat to główna propagandzistka z Wiertniczej, której nikt nigdy nie posądzał o poglądy inne niż feministyczno-lewackie. Udowodniła to nie raz na kozetce TVN_śniadaniowego, który prowadzi z Prokopem. Ale postanowiono tę kobietę wypromować na coś więcej - na autorytet dla ludu pracującego miast i wsi. Dlatego niemiecki właściciel Lidla od paru miesięcy uczynił Wellman twarzą swoich kampanii. W tym również telewizyjnych, gotowania na ekranie przed i po dzienniku w Jedynce. Nagle obok Okrasy na ekranach telewizorów pojawiła się Wellman. Było wiadomo, że będzie się przez parę miesięcy uśmiechać do garów i wdzięczyć do talerzy, będzie się promować i zdobywać sympatię miłośników kuchni i gotowania, czyli wszystkich, a głównie kobiet. Wszystko po to, aby tę grubą Bertę użyć w pewnym momencie, jako polityczne, celebryckie wsparcie. Jako Wunderwaffe w sprawach, na których Niemcom zależy.
A trzeba wiedzieć, że Niemcy są strasznie wkurzeni sytuacją w Polsce, do pasji ich doprowadza polska niezależność, stawianie się na forum UE itd.
Od drugiej flanki kobiecego rynku atakuje Agacia Młynarska na łamach gazetki ściekowej niemieckiego Rossmana.
Kiedyś płacąc za zakupy w Rossmanie, zauważyłem, że na okładce gazetki, która leży tuż przy kasie, króluje na całej szerokości żona Bronisława z Ruskiej Budy. To było tuż przed kampanią prezydencką. Za mną stało jeszcze kilka osób w kolejce. Ta gazetka zawsze robiła takie polityczne akcje, wyskok z 500+ to nie pierwszyzna. Wiedziałem, że ten szmatławiec jest darmowy, ale zapytałem kasjerkę: - Ile kosztuje to pismo? - Odpowiedziała beznamiętnie (są szkolone, żeby tych gazetek na siłę nie wciskać) - Jest za damo. - Na co ja: - Nawet, gdyby mi ktoś zapłacił, to gazety z tą panią na okładce nie wziąłbym do ręki. - I odszedłem.

Pozdrawiam

niemiecka propaganda nadaje ton :
"Polskie kobiety w poniedziałek przywdziały czerń, wymachiwały czarnymi flagami i protestowały na ulicach, bojkotując swą pracę i zajęcia w ramach ogólnokrajowego protestu przeciwko projektowi prawa totalnego zakazu aborcji" - czytamy w poniedziałkowej depeszy Associated Press, którą publikują zagraniczne portale, np. Daily Mail czy ABC News.
Bloomberg opisuje transparenty, z którymi kroczą protestujące: "Wolność, równość, godność", "Nie damy się poniżać". Donosi też o akcji wysyłania wieszaków premier Beacie Szydło, której rząd "wzywa do powrotu Polski do tradycyjnych katolickich korzeni i postrzega siebie jako część kulturowej 'kontrrewolucji' w coraz bardziej świeckiej Unii Europejskiej".

Wielka demonstracja w Berlinie. Przynajmniej kilka tysięcy osób protestowało w stolicy Niemiec

Prawie dwa tysiące osób wzięło udział w wiecu protestacyjnym w stolicy
Niemiec przeciwko projektowi zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce.
- To absolutny szok - podkreślali organizatorzy, dodając, że do akcji
przyłączyły się też kobiety z Niemiec i innych krajów.Największe z protestów odbył się w Berlinie. Tam ubrani na czarno
kobiety i mężczyźni zebrali się w okolicach stacji metra Warschauer
Strasse, czyli Ulicy Warszawskiej, w południowo-wschodniej części
Berlina.

zrezygnowała z funkcji red. nacz. gazetki Rossmana. Przewidziałem, że tak będzie, gdy usłyszałem wczoraj, że odpowiedzialność za artykuł przerzuciła beztrosko na swoje szefostwo i rzekła następująco:

Artykuły na temat rządowego programu 500+ były napisane specjalnie na zamówienie Rossmanna, a ich ostateczna treść była zaaprobowana przed drukiem przez jego przedstawicieli. Taka procedura przygotowywania tekstów została ustalona przez Redakcję z Rossmannem i miała zapewnić jak najlepszą i najrzetelniejszą współpracę pomiędzy nami i naszym Klientem.

http://teleshow.wp.pl/agata-mlynarska-zrezygnowala-z-pracy-wszystko-prze...

/nie kupuję u Rossmanna,bo nie/