NAD MORZEM
NAD MORZEM Tesia i Krysia pojechały z babcią nad morze, Z przejęciem mówiły sobie co będą robić na plaży. Uradow...
NAD MORZEM
Tesia i Krysia pojechały z babcią nad morze,
Z przejęciem mówiły sobie co będą robić na plaży.
Uradowane znalazły się tam o dość późnej porze,
bo nie chciały się opalać gdy słońce za mocno praży.
Sporo było wylegiwania się na piasku, śmiechu i zabaw,
Rozbawione dziewczynki wymyślały co rusz nowe igraszki.
Babcia pełna zadowolenia nie szczędziła wnuczkom braw,
Aż przyglądały się im z zaciekawieniem przelatujące ptaszki.
W pewnej chwili Tesia zapragnęła ochłodzić się w morskiej wodzie,
Pociągnęła mocno ze sobą Krysię i rzuciły się w nadchodzącą falę.
Pływając obserwowały z zachwytem jak odbijały od brzegu łodzie,
Które się w pośpiechu udawały się na popołudniową, rybacką galę.
Tak się zagapiły nieboraczki, że silny prąd wyniósł je na sporą odległość,
Z daleka zobaczyły poruszoną babcię , która głośno wzywała do powrotu.
Przerażone płynęły ile tchu, aż tu nagle oślepiła je niesamowita światłość,
otaczająca prześliczną panią ,która prędko przyszła wybawić je z kłopotu.
Skinieniem ręką otworzyła przed nimi szerokie bramy podwodnego świata,
Cudny krajobraz urokliwej krainy roztaczał się przed ich oczami.
Na wysokiej górze stał potężny zamek , a w nim lśniła kryształowa komnata,
Która była ozdobiona ze wszech stron wielobarwnymi tęczami.
Dziewczynki chłonęły z każdym oddechem piękno zastanej rzeczywistości,
Myśl rozsądnego wyjścia na głębię natchnęła ich serca dotąd tak nierozważne.
Odkrywały w każdym stworzeniu odblask rozlewającej się wszędzie miłości,
Która sprawiła ,że od tej pory pójdą przez życie odmienione, bardziej uważne.
Niewidzialna siła niespodzianie wyrzuciła Tesię i Krysię znowu na plażę,
Zrozpaczona babcia podbiegła do nich i objęła z roztkliwieniem.
Szczęśliwe wnuczki opowiedziały jakie cuda szykuje wieczność w darze,
Przesłanie zrządzenia losu przyjęły wszystkie z zadowoleniem.
- jonas - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz