Podludzie?
Przez caly okres miedzywojenny kraje arabskie pozostawaly na swoj sposob ustabilizowane. I dobrze - Europa miala juz dosc kilkusetletnich ekscesow cywilizacyjnych Imperium Ottomanskiego. Niemiecki historiozof J.G. Herder wskazal juz w XVIII w. na wielkie szkody "jakie wyrzadzili zamieniajac najpiekniejsze kraje Europy w pustynie i czyniac z ludow greckich, najbardziej niegdys pelnych inwencji - wiarolomnych niewolnikow i ostatnich barbarzyncow". Przez wieki towarzyszylo tez Islamowi okrucienstwo. Nawracano na sile, a odchodzacych od tej religii czekala smierc. wieki m ijaly, swiat sie cywilizowal, a ci ciagle lubuja sie w odrzynaniu glow zywym ludziom.
Te wzgledna rownowage naruszylo powstanie panstwa izraelskicego w 1948 r. Zydzi w wyniku wygranej wojny z calym otoczeniem arabskim (duze panstwa) spowodowali (usuneli), ze czesc Palestynczykow musiala sobie znalezc inne miejsce zamieszkania. Niby mogly im pomoc kraje arabskie przyjmujac i asymilujac uchodzcow. One jednak postawily na konflikt. W rezultacie powstaly obozy palestynskie, w ktorych wegetowalo w ciezkich warunkach okolo 800 000 Palestynczykow. Problem polegal takze i na tym, ze w ostatniej chwili przed wojna do palestyny sprowadzono tysiace Arabow z Egiptu, Jordanii i Syrii, by wzmocnic zywiol arabski. Wegetowali, ale i pelnili pewna misje polityczna. Dzieki nim Zydzi mieli byc wyrugowani ze swojej biblijnej ojczyzny.
Liczba uchodzcow i obozow rosla. w polowie lat 60-ych rozmnozyli sie do 350 000. W tej chwili poza granicami Autonomii Palestynskiej jest ponad 2 mln. palestynskich uchodzcow.Najwiecej w Jordanii.
Minely dwie dekady i Palestynczycy zabrali sie za rozwijanie terroryzmu. Pamietamy te Fatahy,Arafaty itd. Przy okazji stracil swiat, a dokladniej podroznicy, bo ze wzgledu na koniecznosc zapewnienia bezpieczenstwa, wzrosly koszty podrozy droga lotnicza. Pozniej mialy wzrastac jeszcze bardziej. Doszedl do tego dyskomfort podroznikow na lotniskach.
Arabowie rozmnazali sie w tempie bardzo szybkim, choc nie mieli do tego zbyt korzystnych warunkow. Otoz ich spoleczenstwa nie sa zbyt dobre w dziedzinie rozwoju gospodarczego. Ludzie sa malo wydajni i malo innowacyjni. Duza przeszkode stanowi rowniez Koran. Przede wszystkim, wyrzuca poza nawias kobiety, czyli zdolnosci polowy populacji sa marnowane. W dodatku, Koran wprowadza zasady krepujace zycie gospodarcze, np. zabrania obrotu kapitalem. Funkcjonuja tez przedziwne, nieznane nam zasady, np. "wasty", czyli klientyzmu.
Arabowie sami sie topiac, moga w przyszlosci pograzyc innych. Co gorsza, idzie nie tylko o przyszlosc, ale i przeszlosc. Otoz sunnici odrzucaja kult wizerunkow. Ich religia nakazuje im niszczenie zabytkow, a przede wszystkim oltarzy i swiatyn. Zniszczenia nastepuja wraz ze smierdzaca ich obecnoscia, w: Afganistanie, Mali, Syrii, Algerii, Libii i Iraku. W krajach Zachodu proceder jeszcze sie nie rozwinal, jakkolwiek nie oznacza to, ze nie wystepuje. Po prostu, media glownego nurtu nie relacjonuja takich przypadkow. Co innego swastyka na zydowskiej boznicy - swiatowy rozglos zagwarantowany. A gdy para mlodych islamistow zbeszczescila dwa oltarze w polskich kosciolach w ontaryjskiej Mississaudze, to nawet ja, czlowiek troche sie orientujacy, ledwie do tej informacji dotarlem.
Problem o charakterze demograficzno-gospodarczym nabrzmiewal, ale nie eksplodowal. Nastapilo to dopiero za sprawa decyzji kanclerz Niemiec, Merkel, ktora otworzyla dla tych mas granice Europy. Niby miala skorzystac gospodarka niemiecka, choc poki co, malo jest na to dowodow. Zaczyna wygladac na to, ze na naszych oczach rozgrywa sie wlasnie tragedia w wymiarze cywilizacyjnym. Armia arabska w strojach cywilnych, wspomagana przez czarnych Afrykanow dokonala wlasnie inwazji Zachodniej Europy. Czy sa jakies sposoby zaradzenia tej klesce?
Jedna z mozliwosci jest asymilacja przybyszow. Jakos to nie wychodzi i slabe sa nadzieje, ze moze sie to udac w przyszlosci. Przykladem drugiej moze byc program Geerta Wildersa, przywodcy holenderskiej partii PVV. Chce on dokonac deislamizacji swojego kraju. Ma to przyniesc juz na dzien dobry, 7.2 mln. euro oszczednosci, bo utnie sie socjal (welfare) islamskim nierobom. Zmiany maja polegac na zakazie Koranu, zamknieciu meczetow oraz osrodkow dla uchodzcow. I nie jest to jedyna partia polityczna na zachodzie Europy, ktora idzie w tym kierunku.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @Tymczasowy
w Twoim wywodzie jest jeden błąd w założeniu, który zmienia wiele. To nie Arabowie sami "zgotowali sobie ten los".
To knowania władców świata obsadziły przywódców krajów arabskich swoimi ludźmi i to te same ośrodki władzy zburzyły ten porządek, niszcząc sprawnie funkcjonujące państwa jak Irak , Libia czy Syria i wypędzając miliony ludzi z ich domów. INNI SZATANI BYLI TU CZYNNI I SĄ NADAL.
"Arabowie sami sie topiac, moga w przyszlosci pograzyc innych."
Spotkanie Grupy Wyszehradzkiej. Merkel: ludzie zaakceptują Europę, jeżeli ta zapewni im dobrobyt
- Ludzie tylko wtedy zaakceptują Europę, jeżeli ta zapewni im
dobrobyt. Musimy być liderami w dziedzinie technologii. Chcemy oferować
dobrze opłacane miejsca pracy. Tutaj mamy bardzo wiele do zrobienia -
zaznaczyła Merkel.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. jEŚLI PANI MERKEL POWIEDZIAŁA COŚ TAK GŁUPIEGO, TO ...
MARNY JEST LOS EUROPY.
"Ludzie zaakceptują Europę, jeżeli ta zapewni im dobrobyt..."
michael
3. JEŚLI PANI MERKEL POWIEDZIAŁA COŚ TAK GŁUPIEGO, TO ...
Co za prymitywny komunał, jaka bzdura i nieprawda.
Czy ta kobieta rzeczywiście wychowała się w rodzinie pastora?
Czy Pani Kanclerz rzeczywiście jest przekonana, że wystarczy dosypać ludziom trochę więcej kartofli do koryta i już będą szczęśliwi?
Nawet w świecie symbolicznym, nawet jako przenośnia albo puste hasło, ten komunał jest fałszywy i dramatycznie nieprawdziwy. Jeśli w ten sposób ukształtowane są umysły europejskich przywódców, to nie dziwię się Brytyjczykom. Oni widzą i czują tę degrengoladę, widzą prymityw i głupotę europejskich władz i wybrali najprostsze rozwiązanie - wiać z tego okrętu!
Niestety, Polska jest za bardzo w Europie, aby mogła się wynieść. Dlatego, jesteśmy zmuszeni do zajęcia się tym, co jeszcze można zreperować.
I dziękujmy Bogu za to, że aktualnie Polską rządzą ludzie, którzy mają trochę więcej oleju w głowach.
michael