Połowy tygodnia (20.)

avatar użytkownika tu.rybak
Jeden dzień w Sejmie został poświęcony na informacje ministrów o znalezionych nieprawidłowościach w działaniach poprzedników. Dzień ten został nazwany audytem.

Informacje były różne. Od bardzo poważnych po dość ogólnikowe. Ale obraz całości jest mniej więcej zgodny z wynikiem wyborów: audyt pokazał, to co ludzie wiedzieli od dawna. To co jest pocieszające, to kierowane powoli wnioski do prokuratury.

Oby było ich jak najwięcej i oby wnioski zamieniły się na sprawy, a te z kolei na wyroki. I nie chodzi mi o abstrakcyjne wyroki w rodzaju Trybunału Stanu, a o takie prawdziwe z karami ograniczenia wolności i wysokimi grzywnami.

Oczywiście PO krótko zakomunikowała, że wszystko to kłamstwo, a Kopacz się wyrwało, że chciałaby debaty z Szydło. Żart, wart Komorowskiego...

Nowoczesna w głupocie swoich Bredzik-Durnowatych stanęła w rozkroku i jest za PO i przeciwko PIS, choć jest również trochę przeciwko PO. Tyle tylko, że według Bredzik-Durnowatych audyt powinien być na piśmie. No nie wiem, bo ich szef nie wygląda na takiego, co to by umiał czytać...

Inny zarzut formułowany przez lewactwo i wyważonych publicystów to powierzchowność i znienackowość audytu. Otóż według nich Kaczyński w poniedziałek wieczorem zadzwonił i kazał ministrom od rana wykazywać winy PO i PSL. I w ten sposób zmarnował wielką szansę, bo bla, bla, bla... Ech, jak ja lubię wyważonych publicystów. Otóż jeśli nawet Kaczyński pogonił towarzystwo, to miał rację: inaczej nigdy byśmy się tego nie doczekali. A tak może choć kilka osób pójdzie siedzieć. W tym Kopacz, która w wywiadzie powiedziała, że nic jej nie zrobią...

Kolejny poważny zarzut opozycji i wyważonego lewactwa, to "złoty mercedes". Że niby złoty kosztuje tyle samo co czarny i w takim razie o co chodzi? Więc tłumaczę jak krowie na rowie: złoty mercedes pokazuje idealnie klasę polityczną uprzednio rządzących i świetnie się rozpowszechnia. Toż to złoty strzał!

W tym samym czasie lewactwo spod znaku Środy pod nazwą Kongresu Kobiet spotkało się by włożyć papierowe torby na głowy. Dlaczego tak? Bo potrafiły...

Gościem honorowym zjazdu lewaczek został Kijowski. Ciekawe czy też musiał coś naciągnąć i na co. Nie wiem tylko dlaczego prezydent wysłał im uprzejmy list (co dość prymitywnie komentowała jedna z żon Lisa Tomasza) zamiast krótkiego "Walcie się".

No, może w wersji bardziej eleganckiej: "Niech Panie się walą"...

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku :)

nie rozumiem tego poruszenia, że grupa starych bab zgromadzonych w jednym miejscu nie mogła juz na siebie patrzeć i założyły na komendę torby na głowy. Wszak trzeba byc humanitarnym, zamiast jednego lustra nagle miały ze 100 odbić tej samej, pomarszczonej gęby. Kto to wytrzyma?

Z tą elegancja tez bym nie przesadzała, bo oskarża człowieka, że nie jest za równouprawnieniem!

"No, może w wersji bardziej eleganckiej: "Niech Panie się walą"..."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Audyt i po audycie, a w prokuraturze dopiero start...

Święczkowski wyjaśnił, że zawiadomień dotyczących służb specjalnych wpłynęło około 10. Ponadto śledczy otrzymali „kilka zawiadomień o przestępstwie” dotyczących „innych organów państwa”. Prokurator krajowy wyjaśnił, że zawiadomienia dotyczą osób pełniących funkcje publiczne, jednak nie chciał rozróżniać urzędników od polityków. Prokurator przyznał również, że prowadzony jest audyt działań Andrzeja Seremeta na stanowisku Prokuratora Generalnego, ale jest od powolny, ponieważ toczą się prace nad rozwiązaniem „wyzwań teraźniejszości”.– Audyt - tak, audyt szczegółowy i wyczerpujący, żeby mieć też pewne przesłanki do pociągnięcia do odpowiedzialności odpowiednich osób, ale jednocześnie żeby w odpowiedni sposób też reformować strukturę prokuratury, aby już tych błędów w przyszłości nie popełniać – wyjaśnił Święczkowski i dodał. Że „współczuł i współczuje w chwili obecnej Andrzejowi Seremetowi”

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

3. Pierwszym jest ujawnienie dziejącego się zła,

Drugim jest naprawa, co w tym przypadku oznacza systemowe usunięcie mechanizmów sprzyjających złu, co nie jest takie łatwe, jako, że zależy nam nie tyle na karaniu winnych, ale na tym, aby ludzie byli uczciwi.

Trzecim jest uznanie przez winowajców ich własnych błędów. Chciałbym usłyszeć od nich "MEA CULPA", gdyż czynili rzeczy straszne. Niestety, słyszę tylko ich zatwardziałość.

avatar użytkownika michael

4. Po raz setny: ZIDIOCENIE POWSZECHNE czyli ZEITGEIST

Polskie panie, choć nie nasze założyły na swoje mądre buzie papierowe torby, a tego samego dnia demonstrowali niemieccy ekolodzy, protestując przeciwko spalaniu węgla. Mądrzy ekolodzy, co prawda nie mieli na twarzach papierowych toreb ale domagali się zlikwidowania węgla z niemieckiej i polskiej gospodarki i zastąpienia go "energią odnawialną".

Jestem fizykiem i dawno nie słyszałem większego kretynizmu. Żadna odnawialna energia nie istnieje. To jest propagandowa bzdura. To jest bzdura dlatego, że zjawiska w przyrodzie są nieodwracalne. Taka jest druga zasada termodynamiki. Jest jeszcze zasada zachowania energii. Nawet nie chce mi się polemizować z bzdurą.

Nieodpowiedzialni kretyni są nafaszerowani idiotycznymi komunałami i walczą pełni poświęcenia, z pianą na ustach występując przeciwko współczesnej nauce, przeciwko najbardziej przyrodniczej przyrodzie, obrażając wszelkie Boskie prawa przyrody, fizyki i zdrowego rozsądku. Są najbardziej ciemnym z ciemnych Ciemnogrodów i tym się różnią od naszych pań, że nie mają na twarzach papierowych toreb.


Agnieszka Kołakowska "Polityczna poprawność a mentalność totalitarna", Liberalne sumienie chełpi się, że jest wyjątkowo wrażliwe na ludzkie nieszczęścia. To przekonanie o unikalnej wrażliwości liberalnego sumienia z kolei wzmacnia wśród poprawnie politycznych liberałów skłonność do ignorowania niepożądanych - i nieliberalnych - skutków propagowanej przez nich polityki. Ich rozwiązania problemów świata muszą być słuszne mimo, iż przeczą im nauka i doświadczenie - tak samo, jak marksizm-leninizm musiał był uznawany za słuszny przez wiernych tej ideologii. Z tym - trzeba to podkreślić - że polityczni liberałowie nie twierdzą, że ich teorie są "naukowe". Naukę można zignorować. (Nie jest to bez związku - skoro polityczna poprawność, jak mentalność totalitarna w ogóle, jest ideologią wszechobejmującą - ze skrajnymi odmianami politycznej poprawności w środowiskach akademickich i z niektórymi atakami na naukę ze strony bardziej radykalnych postmodernistów i feministek.)

Jednym z przykładów tego antyempirycznego, antyracjonalnego i antynaukowego podejścia jest kwestia ....

... kazda kwestia jest dobrym przykładem.