”Richie Rich” i ”Sancho Pansa” na salonach

Brawo PiS, a szczególnie prof. Legutko autor projektu rezolucji frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlame.....

Brawo PiS, a szczególnie prof. Legutko autor projektu rezolucji frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlame...

Brawo PiS, a szczególnie prof. Legutko - autor projektu rezolucji frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim dotyczącej zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Frakcja-PiS-zglosila-swoj-projekt-rezolucji-PE-o-sytuacji-w-Polsce,wid,18263674,wiadomosc.html?ticaid=116d1a

Jest to odpowiedź na inspirowany przez opozycję projekt rezolucji krytykującej polski rząd za ”kryzys konstytucyjny i zamach na demokrację”, a poprzeć ją mają przede wszystkim frakcje socjalistów i chadeków w PE. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Projekt-rezolucji-PE-ws-TK-Paraliz-zagraza-demokracji-w-Polsce,wid,18263554,wiadomosc.html

Rezolucja konserwatystów spokojnie wyjaśnia wszelkie dotychczasowe zawirowania wokół TK, przede wszystkim przedstawiając kulisy i mechanizmy zamachu konstytucyjnego, jakiego dopuściły się poprzedni sejm, rząd i prezydent.

Tak właśnie należy walczyć z hucpą nowoczesnej targowicy – merytorycznie i metodycznie, wykorzystując stosowne narzędzia prawne - najlepiej by było, gdyby obie rezolucje zostały poddane pod głosowanie – bo nawet przy "przepadnięciu" projektu europejskich konserwatystów (gdyż chadecy i socjaliści dysponują większością w PE), efektem i tak będzie utrącenie "narracji" targowiczan o "pisowskim zamachu na demokrację... itd.".

Paradoksalnie w sprawie TK opozycja może mieszać ludziom w głowach – tak w kraju, jak i zagranicą - tylko posługując się niedomówieniami, półprawdami i ordynarnymi kłamstwami, bo proste przedstawienie stanu faktycznego rozbija te hucpiarskie "fakty prasowe" i ”narracje” w proch i pył (udowadniając po raz kolejny, że "bycie trendy" oraz tony pijaru nigdy nie zastąpią kontaktu z rzeczywistością ani zdrowego rozsądku).

"KTO MA NARRACJE - TEN MA RACJE"  / - /  Eryk Mistewicz

Dawno bowiem opozycja nie była tak słaba (a podnoszona wrzawa tylko świadczy o jej bezsilności, bo sejmowa arytmetyka nie kłamie) – a jej szamotanie się wokół TK tylko przybliża upadek III RP – bo teraz to już chyba wszyscy widzą, że obowiązującą konstytucję należy jak najszybciej znowelizować (a przy okazji gruntownie zmienić ustrój państwa, zastepując ”magdalenkę” nowym porządkiem, wreszcie służącym Polsce i Polakom). http://prognozydocenta.salon24.pl/634519,wiosna-kolejnym-etapem-upadku-iii-rp

A jeśli chodzi o wspomnianych figurantów - 1) to im więcej go w telewizorze, tym bardziej notowania jego partii powinny słabnąć – bo ”Richie Rich”  szybko wstąpił na ścieżkę  Wałesy ("od zera do bohatera i z powrotem", © RAZ), okazując się być wydmuszką i karykaturą polityka z prawdziwego zdarzenia, a przy okazji petrurzenia na wszelkie możliwe tematy raczył ujawnić "głębię" swych horyzontów oraz luki merytoryczne, 2) a Schetyna dostając szansę, by siedzieć cicho – po prostu z niej nie skorzystał, rozwiewając wszelkie wątpliwości co do swego "geniuszu politycznego" ;-)

XVIII-wieczni targowiczanie – w obronie swych interesów i przywilejów - zaprosili obce mocarstwa do interwencji w Polsce nie biorąc pod uwagę możliwości, że mogą one realizować całkiem inny scenariusz – a ten błąd kosztował nas 123 lata niewoli.

A dzisiejsi targowiczanie błagając w obronie swych interesów i przywilejów "obce mocarstwa" o interwencję w Polsce - zamiast obalenia rządu Zjednoczonej Prawicy, dostaną jedynie własną  porażkę w wyborach roku 2019 – bo historia, jeśli się powtarza, to tylko jako farsa...

Nie jestem w stanie pojąć rozmiaru głupoty przejawianej dziś przez ”Richie Richa” i ”Sancho Pansę” - bo nawet, jeśli uda się im przeforsować swą w gruncie rzeczy antypolską - a nie antyrządową - rezolucję, to i tak przecież niewiele z tego wyniknie – bo do ”ukarania pisowców”  za wygrane wybory i tak nie dojdzie, a smród pozostanie.

Bo Komisja Europejska, nawet wezwana przez PE do nałożenia sankcji na Polskę – takich sankcji nie nałoży.

Dlaczego?

Bo wymagana jest wtedy jej jednomyślność – a premier Orban publicznie zapowiedział, że jego kraj żadnych sankcji przeciw Polsce nie poprze. A ”węgierski” komisarz takich deklaracji zlekceważyć nie może – bo pewnie miła mu jest dalsza działalność w polityce... ;-)

A nawet gdyby takie sankcje jednak w końcu nałożono (bo KE przede wszystkim działa dla dobra ”Unii” - czyli eurokratów – uzurpujących sobie coraz to nowe kompetencje kosztem państw członkowskich) - to spadłyby one rządowi "jak z nieba” – bo ew. niepowodzenia gospodarcze, jak amen w pacierzu, pójdą wtedy na konto opozycji, jako praprzyczyny takich nieszczęść.

No bo kogo będą obwiniać Polacy, jeśli np. zabrakłoby pieniędzy na ”500+" ?

No tak, ale jeśli dobry Pan Bóg chce kogoś ukarać, to ...

Bo chłopaki sami (i na własne życzenie) wpakowali się w sytuację ”no-win”. Tylko pogratulować... Mają rozmach, s... ;-)